Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« : Luty 05, 2011, 21:40:44 » |
|
Możemy sobie snuć wizje "podboju" kosmosu, statków kosmicznych, naszych czy obcych, jednak dopóki nie nauczymy się odpowiedniej formy kontaktu z "nimi" te nasze fantazje pozostaną wciąż w sferze bajdurzeń. Poniżej zamieszczam siedem kroków, które pomogą nam rozwinąć w sobie umiejętność nawiązywania kontaktu z innymi cywilizacjami:
ROZDZIAŁ 1: PRZYGOTOWANI NA KONTAKT
Czuję, że od każdego z nas zależne jest szukanie kontaktu, rozwijanie go, jeśli do niego dojdzie i rzucanie wyzwania samym sobie, by go wykorzystywać do intelektualnego, emocjonalnego oraz duchowego rozwoju zamiast przyzwalać, by ogarniał nas strach.
Whitley Strieber Transformation
Przez bardzo długo traktowaliśmy kontakty pozaziemskie jako coś, co nam się przytrafia. Często zastanawialiśmy się, dlaczego niektórzy ludzie najwyraźniej kontaktują się, podczas gdy inni bezustannie wpatrują się z zaciekawieniem w puste niebo. Czy to możliwe, że mamy w sobie jakąś zdolność do kroczenia do przodu, ku obszarom wspólnym z istotami pozaziemskimi? Jeśli tak, to co musimy zrobić indywidualnie, by przygotować się na spotkanie twarzą w twarz z ET?
Kiedy zbierano materiały do niniejszej publikacji, jedna kwestia stała się oczywista: sposób, w jaki wyobrażaliśmy sobie idealny kontakt, w rzeczywistości ograniczał samo doświadczenie. Potrzebne jest nam nowe, pełne zrozumienie ET (i ludzkiej świadomości), co pozwoli nam przebić się przez sztywne przekonania co do ważności tego kontaktu.
W tym rozdziale, Germane określa kontakt jako środek osobistego rozwoju. Celem idei Germane'a jest rozszerzenie granic i pola postrzegania naszej świadomości jeszcze bardziej, niż nam to wydawało się możliwe. Sasha kończy rozdział, odpowiadając na najpowszechniej zadawane pytania dotyczące kontaktów z ET. * * *
Germane: Rozpocznijmy od omówienia przygotowania na kontakt pozaziemski. Zaczniemy od twierdzenia: nie ma żadnego czarodziejskiego klucza; nie ma żadnej czarodziejskiej pigułki; nie mą żadnej magicznej formuły, które wywołałyby kontakt. Jedyna rzecz, która wywoła upragniony kontakt to osobisty rozwój i rozumowanie, zmieniające twój pogląd na rzeczywistość.
Nie chodzi nam o to, że kiedy twoje postrzeganie rzeczywistości zmieni się, sam przyciągniesz do siebie ów kontakt. Nie. Kontakt już trwa. Kontakt z ludzkością trwał już przed pierwszymi historycznymi zapiskami. Przez powyższe stwierdzenie rozumiemy, że kiedy zmieni się twoje postrzeganie rzeczywistości, kiedy zmienią się twoje poglądy, zobaczysz to, co działo się tu przez cały czas.
Jedną z kwestii, które chcemy poruszyć w tej książce, jest podział ludzkiej świadomości, który umożliwi twojej świadomości odbieranie kontaktu już zachodzącego. Wpierw chcielibyśmy omówić siedem głównych idei. Proszę pamiętać, że nie są to magiczne klucze. Te siedem punktów raczej pomoże ci zmienić, własny sposób postrzegania rzeczywistości w takim stopniu, abyś mógł dostrzec Kontakt, który już trwa od dawna. W żadnym razie nie jest to wszystko, co możesz robić. To dobry początek. Pomoże ci rozpocząć integrację twojej świadomości i nauczenie się ^ostrzegania w zupełnie odmienny sposób.
1. Uznanie nieuchronności. Większość z was nie ma z tym problemów. W największej głębi swego ego uznaj rzeczywistość i nieuchronność otwartego związku z istotami nie z tego świata. Kiedy mówimy: “uznaj nieuchronność", to nie musi tu chodzić o twój świadomy, logiczny umysł. Mówimy o emocjonalnej zmianie. Jest to zmiana, która przeciwstawia się werbalnym opisom. To zmiana w tobie, gdzie emocjonalna pewność istnieje obok nieuchronności kontaktu. Nie jest to nadzieja na kontakt. Nadzieja oznacza istnienie wątpliwości, choćby małych. My natomiast mówimy o całkowitej pewności kontaktu na poziomie emocjonalnym.
Jeśli ktokolwiek z was siedzi sobie i myśli: “Tak, emocjonalnie uznaję nieuchronność kontaktu", to powiemy, że to wspaniale. Jednak są wydzielone części ludzkiej 'świadomości, które boją się, nie wierzą i osądzają to, do czego świadomy umysł nie sięga.
Tak więc dla dobra tego ćwiczenia, udawajmy, że nikt z was nie osiągnął tego stanu. (Przepraszamy, jeśli to krzywdzi wasze ego! To ćwiczenie jedynie pomoże na dłuższą metę.) Ważnym jest, abyście dali sobie zezwolenie na grę i udawanie. Świadomość ET i innych istot (takich jak walenie) jest skora do zabawy. Aby osiągnąć wspólną płaszczyznę, na której możecie się porozumiewać, także musicie umieć się bawić.
Wejdź do samego siebie. Wyobraź sobie część siebie, która nie uznaje nieuchronności spotkania. Jak ona wygląda? I znowu, nie musisz długo się zastanawiać nad odpowiedzią. Poczuj ją. Wyślij to pytanie we wszechświat i zobacz, co się stanie. Twoja odpowiedź może przybrać następujący kształt: czy kryje się w tobie strach lub przerażenie, które mówią, że nie dojdzie do kontaktu? Jeśli tak, to jest to znak, że na poziomie emocjonalnym nie potwierdziłeś nieuchronności. Strach zawsze jest cudownym wskaźnikiem.
2. Osobista prawda kontra dezinformacja. Jak dowiadujesz się w kręgach badaczy UFO, istnieje wiele różnych opinii. Ci z was, którzy przeprowadzają badania, są nieco zmieszani, słysząc je. Jednakże jedyna opinia, która naprawdę coś znaczy, to twoja własna. Właśnie ona podyktuje ci, w jaki sposób dojdzie do kontaktu. Tak więc rozpocznij od poziomu intelektualnego.
Na poziomie intelektualnym zacznij odrzucać wszystkie te myśli, które według ciebie są pozbawione sensu. Kiedy odrobiłeś już to intelektualne zadanie domowe, poprosimy cię o wykonanie emocjonalnego zadania domowego. Wejdź do siebie i zadaj sobie następujące pytanie: “czy jest coś w kontakcie z ET, czego się boję?" Czy obawiasz się, że zostaniesz porwany i poniżony? A może boisz się, że ET zjedzą ciebie? Najpowszechniejszą obawą, istniejącą głęboko w nas, jest to, że w momencie spotkania człowiek straci swoje ego. Ten strach to coś, do czego świadomy umysł nie zawsze ma dostęp, ponieważ świadomością rządzi ego. Dlatego właśnie twój intelekt nie na wiele się przyda w badaniu własnych, wewnętrznych przekonań.
Wejdź do swego wnętrza. Bądź boleśnie szczery ze sobą. Najpowszechniejszy strach ludzkości, do którego intelekt nie ma dostępu, to strach przed utratą ego. Wyjaśnijmy teraz, co przez to rozumiemy, używając uproszczonej ilustracji. Siedzisz w swoim domu. Nagle, w ogrodzie za domem pojawia się jasne światło i przez okno przesącza się niebieska poświata. Adrenalina uderza. Słyszysz kroki zbliżające się do drzwi na tyłach domu. Puk, puk. Podchodzisz do drzwi i otwierasz je. Stajesz twarzą w twarz z Plejadianinem.
Wielu z was czytających to może pomyśleć: “To takie podniecające. Objąłbym ich i zaprosił do środka." Ale na poziomach głębszych niż świadoma interakcja dzieje się o wiele więcej. Kiedy otwierasz drzwi i spoglądasz na przybysza, jedno musi się zdarzyć. Musi pojawić się energetyczny most między wami, który utworzy wspólną płaszczyznę, na której możecie się porozumiewać. Oznacza to, że twoje wibracje muszą bardzo szybko przyspieszyć. Kiedy to zachodzi, ego boi się i zrywa kontakt. Jeżeli uczyłeś się we śnie współdziałać z ET, wówczas nie będzie to tak traumatyczne. Jest to jeden z powodów, dla których dochodzi do kontaktów sennych. Jest to przyzwyczajanie się do energii ET.
To właśnie to, co rozumiemy przez wchodzenie głęboko w siebie i szukanie własnej prawdy oraz własnych obaw co do kontaktu. Jeżeli możesz zbliżyć się do nich emocjonalnie, wówczas przyspieszysz własny rozwój i uzyskasz łatwiejszy kontakt, zamiast doprowadzać ego do paniki.
3. Zaakceptować ludzkość. Ten punkt jest całkiem oczywisty. Jak można zaakceptować otwarty kontakt, kiedy nie można nawet zaakceptować siebie nawzajem? Jak można zaakceptować otwarty, partnerski i pełen poszanowania związek z Plejadianami, na przykład, jeżeli nie można dokonać tego w odniesieniu do ras czy seksualnych preferencji na Ziemi? Kontakt nie może zajść w najpełniejszej formie, dopóki ludzkość nie zaakceptuje samej siebie. Mówimy zarówno o poziomie świadomym jak i nieświadomym.
Na poziomie świadomym wielu z was mówi sobie: “Tak, akceptuję równość wszystkich ludzi." Lecz na głębokim, emocjonalnym poziomie, ilu z was pragnie zrozumieć kogoś, kto was przeraża? Nie prosimy was o wybiegnięcie na ulicę i przytulenie wielokrotnego mordercy. Prosimy was jedynie o zbadanie waszej nieświadomej części, która odmawia zrozumienia ludzi wzbudzających w was strach. Zbadajcie to. Wejdźcie to środka. Kogo boicie się w społeczeństwie? Wybierzcie ich i przypatrzcie się, co reprezentują sobą. To będzie klucz do przeprowadzenia was przez lęki, które rozdzielają was od siebie i separują wasz gatunek od waszych pozaziemskich ojców.
Jest to bardzo potężny krok. Jeżeli twój intelekt mówi ci, że wykonałeś już całą pracę potrzebną do tego, to tak nie jest. Lecz nie martw się o przejście tego poziomu. Nie o to tutaj chodzi. Cel procesu jest równie ważny jak sam proces. Zawsze będziesz potrafił akceptować więcej i kochać więcej. Nie jest to skończony proces. Jeśli spróbujesz dotrzeć do linii mety, odkryjesz, że tam faktycznie mety nie ma. Szukaj dalej.
Wejdź do środka i szukaj tego, czego się boisz. Ucz się z tej wiedzy. Potem zacznij się uczyć, co ta osoba w tobie reprezentuje. Następnie naucz się pojmować to, co jest w tobie w środku. Kiedy tak się stanie, twoja rzeczywistość zacznie się zmieniać.
Wy wszyscy słyszeliście o tym, że tworzycie rzeczywistość od wewnątrz. Faktycznie wszystko, co widzicie, jest projekcją waszego wewnętrznego świata. Szukajcie, aby poczuć (nie poznać) wasz związek z rzeczywistością dookoła. Uznajcie, że osoba siedząca obok, obojętnie, znana wam lub nie, jest waszym wytworem. Nie znaczy to, że ona nie istnieje poza wami. Wy po prostu tworzycie waszą wersję tej osoby, z którą współdziałacie.
4. Porozumiewanie międzygatunkowe. To prawdopodobnie jest jeden z najłatwiejszych kroków. Na Ziemi macie wiele obcych gatunków i wszystkie z nich posiadają pewien rodzaj świadomości. Nie jest to ten sam rodzaj świadomości, jaki wy posiadacie, jednak jest to świadomość. Kiedy nauczycie się komunikować z odmiennymi gatunkami, zaczniecie zmieniać własną percepcję rzeczywistości tak, że sama rzeczywistość się zmieni.
Kiedy sugerujemy, abyście nauczyli się porozumiewać, to nie mówimy o porozumiewaniu się według waszych zasad porozumiewania się. Nie oznacza to uwięzienia delfina w akwarium i nauczenia go, jak komunikować się w języku migowym. To są wasze zasady porozumiewania się. Zamiast tego sięgnijcie do jego świata. Wy też nie musicie wyłącznie grać według jego zasad. Znajdźcie wspólny obszar. Gwarantujemy, że jeśli zechcecie dotrzeć do takiego obszaru, delfiny też to zrobią. Jeśli spodziewacie się, że ich świadomość będzie porozumiewać się z wami według waszych zasad, to zawsze doznacie rozczarowania. One nie znają waszych zasad!
Wasze zasady mogą być proste dla was, ale nie dla tych, z którymi próbujecie się porozumieć. Na tym polega trudność programu SETI (skrót od Search for Extraterrestial Intelligence – poszukiwania pozaziemskiej inteligencji – program badawczy, którego celem jest skontaktowanie się z pozaziemskimi cywilizacjami za pomocą fal radiowych; przyp. tłum.). Wysyłacie fale radiowe w kosmos i szukacie obcych transmisji radiowych, spodziewając się, że oni porozumieją się według waszych zasad. To zupełnie jak wysyłanie znaków dymnych do NASA z nadzieją na odpowiedź! Jednak jest to część całego procesu uczenia się i dojrzewania. Jest to bardzo pozytywny krok dla waszego gatunku. Ci z was, którzy są wizjonerami, mogą pchnąć to nieco dalej, ucząc się wchodzić na wspólny obszar i porozumiewać się tam.
Ci z was, którzy doznali kontaktu z ET we śnie, odkryli sposób wchodzenia na wspólny obszar poprzez stan snu. We śnie ET nie porozumiewają się z wami według waszych zasad ani też według własnych zasad. W tym przypadku stan snu jest wspólnym obszarem. Potem, kiedy ludzie budzą się, są sfrustrowani, ponieważ nic nie pamiętają. Mówią: “A niech to, te pozaziemskie stwory! Dlaczego nie porozumiewają się ze mną, kiedy nie śpię, żeby to miało jakieś znaczenie!" Ta lekacja polega na zrozumieniu języka wspólnego obszaru.
|