Sesje: 91, 92 i 93

[Kiara]

Wiesz Ty sobie sam zaprzeczasz w tych twierdzeniach. Poczatkowo mowisz iz Iluminanci chca "oczyscic Ziemie", czyli pozbyc sie duzej grupy ludzi , to ich tajny plan. A teraz twierdzisz iz wojna na Bliskim Wschodzie to wybicie Iluminantow. A wiesz przynajmniej jakich ludzi tam najwiecej ginie? Prostych , nieswiadomych , nie interesujacych sie szeroko rozumianym rozwojem duchowym. Chcacych zwyczajnie zyc.
To co piszesz to cynizm, przykro.

Kiara

[Stanley]

Masz teraz na świeżo doskonały przykład, w jaki sposób sama wszystko opacznie pojmujesz, a następnie podsycasz i nakręcasz tę spiralę na swoją modłę, tak że nie muszę długo szukać Twoich podprogowych intencji.

[Dariusz]

Wiesz Ty sobie sam zaprzeczasz w tych twierdzeniach. Poczatkowo mowisz iz Iluminanci chca "oczyscic Ziemie", czyli pozbyc sie duzej grupy ludzi , to ich tajny plan. A teraz twierdzisz iz wojna na Bliskim Wschodzie to wybicie Iluminantow. A wiesz przynajmniej jakich ludzi tam najwiecej ginie? Prostych , nieswiadomych , nie interesujacych sie szeroko rozumianym rozwojem duchowym. Chcacych zwyczajnie zyc.
To co piszesz to cynizm, przykro.

Kiara

Ciekawe, bo ja nie odebrałem słów Stana w sposób jaki sugerujesz Kiaro.
Moim skromnym zdaniem chodziło mu o to, że Ziemia oczyści się z tych, którzy tak łatwo dają się manewrować "iluminatom". To logiczne, że tychże iluminatów nie ma wśród walczących.
Być może i ja coś źle pojąłem, ale na pewno nie tak jak zasyhnalizowałaś.

[Stanley]

Cześć >Sepptera< !
   Nie mogłem się pogubić w teoriach, ponieważ już od bardzo dawna nie istnieje w moim życiu pojęcie "teoria". Nic i nikt nie jest wstanie tego już niestety zmienić, więc nie wmawiajcie mi tego typu niejasnych pojęć. Pozdrawiam.

[Septerra]

Nie mogłem się pogubić w teoriach, ponieważ już od bardzo dawna nie istnieje w moim życiu pojęcie "teoria". Nic i nikt nie jest wstanie tego już niestety zmienić, więc nie wmawiajcie mi tego typu niejasnych pojęć. Pozdrawiam.

Możliwe. Ja w ostatniej chwili zreflektowałem się i zdecydowałem nie angażować się tu w dyskusję więc wybacz.

[Kiara]

Dariusz sugerujesz iz ginacy ludzie ( nie swiadomi niczego) to ci ktorymi manipuluja Iluminanci? Bo jezeli tak ? To ja Ciebie nie rozumiem. Dla mnie w takim toku rozumowania powinni zginac ci ktorzy krzewia wiedze o rozwoju duchowym, daza do rozswietlenia nas energia milosci, bo to jest prawdziwa ILUMINACJA CZLOWIEKA.
A nie ci ktorzy nieswiadomi gina w walce innych.

Kiara

[Lucyna D.]

>Kiara< czy Ty naprawdę nie rozumiesz, że Ziemia musi w każdym przypadku zostać oczyszczona z tej "Iluminackiej Zgnilizny" czy tylko udajesz? -

To może ktoś wyjaśni, co to jest ta "Iluminacka Zgnilizna" 

[Tenebrael]

To może ktoś wyjaśni, co to jest ta "Iluminacka Zgnilizna" 

Ja Ci to mogę wyjaśnić na podstawie analogii. Jeśli interesowałaś się kiedyś inkwizycją (albo cokolwiek o niej wiesz) zapewne wiesz, że inkwizytorzy dzielili świat na "zgodny z Bogiem" i "pomiot i dzieło Szatana". Przy czym dzieło Szatana było nijak nieokreślone - było nim wszystko, czego nie aprobował kościół. Pomiotem Szatana i jego dziełem mogło więc być posiadanie czarnego kota, nie przyjście na mszę, nie podzielanie czy nie zastosowanie się do uczonych rad księdza, posiadanie w domu książki innej niż religijne itp itd. W zasadzie wszystko. Podobnie jest tutaj. "Iluminacka Zgnilizna" to to, co nie zgadza się z poglądami ludzi, którzy poświęceni są ideom głoszonym (m.in) przez Samuela. Jeśli zaprzeczasz, nie wierzysz, krytykujesz, zauważasz błędy - przykładasz rękę do dzieła Iluminatów, którzy z uporem maniaka chcą pazernie trzymać świat w niewiedzy i własnej władzy. I w Inkwizycji, i w Samcioniźmie trzeba takie "kłody" zlikwidować, bo są one tragiczne w skutkach dla dobra ludzkości. Jak widzisz, czasy się zmieniają, idee też, metody też - ale tendencje - NIGDY.

[Stanley]

...
To może ktoś wyjaśni, co to jest ta "Iluminacka Zgnilizna" 

Tu jest wszystko, co niezbędne do wstępnego zapoznania się z niniejszym terminem:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=50.0

Pozdrawiam.

[arteq]

 Najważniejszym jest, że pozwolenie wydane zostało przez Najwyższą Radę Starożytności na podstawie NAUKOWEGO POTWIERDZENIA PRZEKAZÓW PANI LUCYNY. Nic więcej nie jest nam potrzebne. Prace się toczą, przyspiesza eskalacja przemocy na Bliskim Wschodzie, co wcale nie musi mieć żadnego związku z prowadzonymi pracami w Hawarze, chociaż nigdy nic nie wiadomo.
   Co do Ślęży to idę o zakład, że biskupi sami, bez niczyjego nadzoru penetrują następny poziom drugi, by przekonać się samemu o prawdziwości informacji z przekazów, by po raz kolejny (jak to się dzieje z mnóstwem tego typu miejsc "zakazanej archeologii") ukręcić sprawę w zarodku. Pozdrawiam.

Prawdą jest, że pch sam się wykańcza - ze względu na coraz większe rozbieżności pomiędzy słowami a czynami. Co do pozwolenia to racz zauważyć, że dostali pozwolenie na PRACE PORZĄDKOWE i wygasło ono z końcem 2008 r., więć prace nie postępują. Także kłamstewm jest, że naukowo potwierdzone zostały przekazy lucynki, bo jeżeli uważasz, że tymi "naukowymi" potwierdzeniami są "jakieś anomalie" to proszę, nie żartuj sobie z nas w ten sposób.
Z tego co mi wiadomo, to w okolicach kościółka na Ślęży nie ma żadnego ruchu [nikt tam się nie kręci, a kościółek jest zamknięty na przysłowiowe 7 spustów - no chyba, że Ci robotnicy są niesłyszalni i niewidoczni] wieć biskupi nie ryją tam cichaczem - zawsze możesz sam to sprawdzić - jedź i zobacz zanim zaczniesz się zakładać.

Tom1ek, w tym momencie nie chodzi mi o to czy należy czy nie należy kopać na Ślęży, ale o to, że słowa samcia zapewniające, że prace przez pch zostaną wznowione były niczym innym tylko kłamstwem - a niby wszechwiedzący taki. Powtórzę sięjeszcze po raz kolejny, że Ślęża miała rzucić na kolana archeologiczny świat i być przepustką do Gizy - no i jakoś nikogo nie rzucili - znowu kłamstwo.

[tom1ek]

arteq, dwukrotnie prosiłem cię o dokładny cytat, i poproszę po raz trzeci. Zacytuję po raz kolejny o co prosiłem, a nie byłeś w stanie mi podać:

a ja bym prosił o cytat, gdzie było mówione, że ruszymy z pracą na Ślęży w 2008?

No bo jak pisałeś...

Ależ nie potrzeba czekać do 1 sierpnia. lucynka przekazując słowa samcia powiedziała, że prace na Ślęży ruszą do końca 2008 r.

Nie ruszyły - samcio znowu łgał i tyle.

Na razie na mój apel o podanie potwierdzającego cytatu, podałeś tylko cytat o tym, że "biskup zmądrzeje" - a nie:

(...) cytat, gdzie było mówione, że ruszymy z pracą na Ślęży w 2008?

Proszę więc po raz trzeci.

------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------

Tom1ek, w tym momencie nie chodzi mi o to czy należy czy nie należy kopać na Ślęży, ale o to, że słowa samcia zapewniające, że prace przez pch zostaną wznowione były niczym innym tylko kłamstwem - a niby wszechwiedzący taki. Powtórzę sięjeszcze po raz kolejny, że Ślęża miała rzucić na kolana archeologiczny świat i być przepustką do Gizy - no i jakoś nikogo nie rzucili - znowu kłamstwo.

Wszechwiedzący nie jest, co było wielokrotnie podkreślane.
Ale jednak JEST WAŻNE, czy należy kopać na Ślęży czy nie. Ślęża miała być faktycznie przepustką do Egiptu (może nie od razu do Gizy, ale pośrednio faktycznie - bo po niej miano przystąpić do odkopywania Labiryntu i później Giza). Prace w Egipcie udało się rozpocząć wcześniej, więc jak dla mnie wykopaliska na Ślęży można spokojnie porzucić.

Kiedyś warto będzie tam wrócić, ale prowadzenie wykopalisk dwutorowo w tym samym czasie jest zbyt trudne.

[Tenebrael]

tom1ek - masz rację, jeśli chodzi o wznowienie kopania na Ślęży (aczkolwiek fakt faktem, ze mitem okazały się przepowiednie, że na Ślęży pójdzie gładko i odkopią coś, co przetrze im drogę do Egiptu - tak się nie stało). Ale z drugiej strony, moim zdaniem, nie chodzi tyle o to, czy fizyczne kopanie dojdzie do skutku. Jedyną możliwą oznaką "zmądrzenia" biskupa byłoby przywrócenie pozwolenia (nie ważne, czy wykorzystane przez PCh, czy nie). A z tego, co mi wiadomo, pozwolenie dalej przywrócone nie zostało - więc wychodzi w zasadzie na to samo.

[arteq]

Tom1ek, czy miałes do czynienia z logiką? Jeżeli uważasz, że jestem stronniczy to pokaż komuś niezwiązanemu [także forumowo] wypowiedź samcia i niech Ci ta osoba powie jak rozumie treść cytatu. Może to Cię przekona. Dla mnie nie ma tutaj pola na interpretacje.

Z tekstu jednoznacznie wynika:
1. biskup blokuje prace
2. prace ruszą gdy biskup "zmądrzeje"
3. biskup zmądrzeje do końca przyszłego roku [biorąc pod uwagę, że słowa te padły w 2007 r. chodzi o termin do końca 2008 r.]

Na bieżącą chwilę:
1. biskup nie "zmądrzał"
2. prace nie ruszyły

Wnioski:
1. samcio vel lucynka mówiąc, że biskup zmądrzeje=prace ruszą przed 2009 zwyczajnie kłamali.

W którym z punktów dokonałem niby to przeinaczenia?
Starasz się na siłę wybronić pch dokonująć karkołomnych interpretacji, a ściślej: chcesz obalić logiczne i rozsądne wnioski.
Dla mnie jest jasnym, że na podstawie wypowiedzi samcia: prace ruszą przed końcem 2008 r.
Widzisz, dlatego tak ważne jest aby wypowiedzi były jasne, bo później można je łatwo zweryfikować. Im więcej zmyślasz, tym bardziej mgliste wypowiedzi aby później można było się wyłgać.

[tom1ek]

Tenebrael zrozumiał w czym rzecz,
arteq... hemm... ale to wyłożyłeś -> a to podobno PCH dokonuje karkołomnych nadinterpretacji...

Tenebrael skąd wiesz, czy biskup teraz nie pozwoliłby kopać? Nikt się do niego w tej sprawie już nie zwracał - więc nie wiadomo jakie jest jego zdanie TERAZ. Można by to sprawdzić, ale my nie będziemy na razie nawet próbować wracać do Ślęży, bo teraz priorytetem jest dla nas Egipt. Na razie nie możemy znów prosić biskupa o pozwolenie na kopanie, gdy kapać tam wcale teraz nie zamierzamy.

[arteq]

arteq... hemm... ale to wyłożyłeś -> a to podobno PCH dokonuje karkołomnych nadinterpretacji...

W takim razie proszę wskaż mi w którym miejscu [zamiast lakonicznych: "hemm"] wykazałem się brakiem logiki czy nadinterpretacją, chętnie się dowiem.

EDIT: pytanie było do Tene, ale podam pewną informację którą przekazał AW: u biskupa leży pismo od pch w sprawie dalszych prac nad Ślężą i nie otrzymali odpowiedzi. Wydaje mi się, że gdyby założyć, że biskup zmądrzał to dostaliby odpowiedź.

Tom1ek, wielokrotnie prosiłem [posądzany o brak cierpliwości odnośnie postępów prac pch] aby ktoś ze zwolenników określił konkretną datę po której - gdyby zadeklarowane prace nie zostały wykonane - można byłoby uznać, że pch oszukuje i nie wywiązuje się z deklaracji. Nikt się nie odważył [ach, była jedna "propozycja" - 21.12.2012]...

Zadam Tobie pytanie wprost:
1. gdy wyjdę w sierpniu przed dom i nie zobaczę nibiru na niebie - czy przyznasz, że samcio nakłamał
2. gdy w styczniu 2010 religie [np. katolicyzm, muzułmanizm, judaizm] będą istniały - czy wtedy przyznasz, że samcio i pch skłamało?

Czy może będziesz znowu mówił, że naciągam?

poza konkursem:
czy tak dobrze poinformowany samcio:
3. mylił się co do wielkości nubiru - sam sobie zaprzeczając podając rózne wilekości?
4. "myliło" mu się kto przyjaciel a kto wróg [syriusz, pleyadanie]?

[gadzfilm]

3. Samcio wytłumaczył się juz ze swojego błędu co do wielkości Nibiru  Jest to w sesji 91.
RAFAŁ:

Dziękuję. Kolejna taka rzecz. Padły z twojej strony dwa rozmiary tej planety Nibiru w porównaniu z rozmiarem Ziemi. W jednych [twoich słowach] było, że jest kilkanaście razy większa, że nie kilka a kilkanaście razy większa – to było w trzydziestej sesji. A w Kielcach – zdaję się – ktoś zasugerował [w rzeczywistości we Wrocławiu], że planeta jest rzędu rozmiaru wielkości Jowisza i wtedy powiedziałeś, że jest kilka razy większa od Ziemi. To jak to pogodzić?

 

EN-KI:

Pogodzić bardzo łatwo można. Mówiąc kilkanaście razy mogłem nie dokończyć, co zostało skrzętnie uchwycone – nie dokończyć słów. Otóż, licząc ogon meteorytów, który ona ciągnie za sobą, to mogę spokojnie powiedzieć, obliczając samą planetę wraz z ogonem, że będzie to miało rozmiar kilkanaście razy większy od Ziemi. Sama planeta – dalej obstaję przy swoim – jest kila razy większa ..., sama planeta. Ale tak jak powiedziałem, zagrożenie jest zarówno od strony planety, jak i tego ogona, który ona ciągnie za sobą. I trwoga jest zarówno od planety, jak i od meteorytów. Słucham.

[arteq]

Proszę, szanujmy się.
samcio skończył wypowiedź, nikt mu nie przerywał. Pytanie wyraźnie dotyczyło planety. Skoro jednak upieracie się aby liczyć wielkość planety z przejętymi przez nią obiektami to czy nie powinien porównać jej do Ziemii wraz z księzycem?  :]
Jeżeli natomiast - znowu wykazuję maksymalnie dobrą wolę naciągnięcia faktów na rzecz samcia - liczy wielkość nibiru wraz z ogonem meteorytów to niestety znowu pudło - wielkość powinna być duuużo większa. Dlaczego? Przyjrzyjcie się kometom - jaki duży warkocz mają... [nawet w sporej odległości od słońca]

Gdy podawane są wielkości planet np. w układzie słonecznym to czy wielkość saturna podawana jest z jego pierścieniami, a może Jowisza z jego licznymi księżycami?

[Septerra]

Dla mnie to też brzmi nieco jak ściema.

[Tenebrael]

Dla mnie to też brzmi nieco jak ściema.

A szczerze, to co z Samcionizmu nie brzmi? Swoją drogą, dziwnym trafem Sesja 91 "nagle" po 3 latach zapomnienia się odnalazła, i to zawiera akurat odpowiedzi na zarzuty, które pojawiają się dzisiaj...w dodatku to sesja prywatna (!!!) Czyż to nie dziwne?

[Mora]

Intuicja mówi nam że coś jest nie tak lepiej jest posłuchać JEJ. En-Ki wpadłeś

[Septerra]

Nie wszystko z projektu cheops brzmi na wyssane z palca.
Jak zapoznawałem się z treściami sesji i byłem jeszcze na gdzieś, 50, wszystko mi pasowało.. Potem taki moment, jakby enki nagle zgłupiał.

Ew to ja się zmieniłem, hehe.

[Tenebrael]

Nie wszystko z projektu cheops brzmi na wyssane z palca.
Jak zapoznawałem się z treściami sesji i byłem jeszcze na gdzieś, 50, wszystko mi pasowało.. Potem taki moment, jakby enki nagle zgłupiał.

Ew to ja się zmieniłem, hehe.

Wiesz, Septerra, ja też odniosłem takie wrażenie (jakby En-ki nagle zgłupiał). Zastanawiałem się nad przyczyną, analizowałem sesje, i doszedłem do jednego wniosku. En-ki "zgłupiał" mniej więcej w okresie, gdy PCh zaczęło się rozprzestrzeniać, gdy stało się "popularne". Wtedy też zaczęły się sypać pytania z zewnątrz, pytania o szczegóły, konkrety, rozliczanie En-kiego z tego, co mówił wcześniej. Zauważ, ze przed tym było to raczej mówienie do zamkniętej grupy ludzi, którzy go raczej słuchali i nie zadawali zbyt wiele "prowokacyjnych" pytań. To nieco tak, jak z naukowcem, który przedstawia swoją teorię. Dopóki przedstawia ją małej grupce zaufanych współpracowników, wszystko jest ok, bo jest autorytetem, bo nie musi się do wielu rzeczy ustosunkowywać, a jedynie prowadzić wywód. Ale kiedy już sprawa jest dyskutowana na ogólnym forum, pojawiają się polemiki, trudne pytania... i często okazuje się, że misternie ułożona teoria jest pełna dziur, niedoskonałości, przekłamań. Podobnie chyba było z En-kim...

[tom1ek]

arteq, jak do końca roku nie zobaczymy Nibiru na niebie, to będę z PCH już pewnie jako obserwator/sceptyk - a nie jako zwolennik.


Co do tej wypowiedzi, którą cytuje poniżej, to Mora już ją skomentował, a ja czekam jeszcze na komentarz innych ludzi na forum:

A szczerze, to co z Samcionizmu nie brzmi? Swoją drogą, dziwnym trafem Sesja 91 "nagle" po 3 latach zapomnienia się odnalazła, i to zawiera akurat odpowiedzi na zarzuty, które pojawiają się dzisiaj...w dodatku to sesja prywatna (!!!) Czyż to nie dziwne?

[Tenebrael]

arteq, jak do końca roku nie zobaczymy Nibiru na niebie, to będę z PCH już pewnie jako obserwator/sceptyk - a nie jako

Wiesz, tak gwoli ścisłości, to samcio stwierdził, że nie do końca roku, a do połowy roku. Ale to tylko tak btw

[tom1ek]

Wiem, ale ja będę cierpliwy i poczekam do końca - miałem już styczność z podobnymi bytami z "innego wymiaru" - cierpliwość zawsze popłacała.


Ale teraz ciągle czekam na dalsze komentarze odnośnie tego:

A szczerze, to co z Samcionizmu nie brzmi? Swoją drogą, dziwnym trafem Sesja 91 "nagle" po 3 latach zapomnienia się odnalazła, i to zawiera akurat odpowiedzi na zarzuty, które pojawiają się dzisiaj...w dodatku to sesja prywatna (!!!) Czyż to nie dziwne?

Chce po prostu sprawdzić, czy warto dłużej być aktywnym na tym forum - czy może lepiej trochę się wyłączyć... Ale nie pytajcie, czekam na komentarze.