POLITYKA

<< < (2/38) > >>

quetzalcoatl44:
ALE JA Z TYM POZAMIATAM SLOWAMI (moze mnie  zdejma) ALE TAK KACZYNSKI ZGINAL PRZEZ TARCZE RAKIETOWA (zaden samolot nie rozlecialby sie na tak drobne kawalki..) TO BYL GLUPI POMYSL TO GROZI WOJNA
CZY WYCOFACIE SIE Z TEGO? - TARCZA RAKIETOWA
POZATYM CZARNA DZIURA CERN -  SPELNIENIE PROROCTW APOKALIPSY CERN - 666 MATERIA ZBUDOWNA JEST ZE SWIATLA


songo1970:
nie usuną go bowiem Palikot jest tym dla platformy czym Kurski dla pisu, co tarczy to wątpię żeby to miało taki związek.

Dariusz:
Cytat: quetzalcoatl44  Lipiec 09, 2010, 05:38:48

ALE JA Z TYM POZAMIATAM SLOWAMI (moze mnie  zdejma) ALE TAK KACZYNSKI ZGINAL PRZEZ TARCZE RAKIETOWA (zaden samolot nie rozlecialby sie na tak drobne kawalki..) TO BYL GLUPI POMYSL TO GROZI WOJNA
CZY WYCOFACIE SIE Z TEGO? - TARCZA RAKIETOWA
POZATYM CZARNA DZIURA CERN -  SPELNIENIE PROROCTW APOKALIPSY CERN - 666 MATERIA ZBUDOWNA JEST ZE SWIATLA


>quetz< nie piszemy WIELKIMI LITERAMI, można inaczej podkreślić swą wypowiedź.

Dariusz:
Choć Palikot to bardzo barwna postać ale widać nie wzrusza Was, no i dobrze.  ;)
A co powiecie w tej sprawie?

"Krzyż przed Pałacem Prezydenckim pretekstem do politycznych awantur"
hal, PAP
2010-07-12, ostatnia aktualizacja 2010-07-12 19:26


Krzyż pod Pałacem Prezydenckim ustawiony po katastrofie smoleńskiej
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta

Krzyż postawiony po katastrofie smoleńskiej przez harcerzy przed Pałacem Prezydenckim staje się teraz pretekstem do politycznych awantur - oceniają etycy, filozofowie, duchowni i socjolog. Padają też głosy, by krzyż przez Pałacem zostawić do zakończenia śledztwa ws. katastrofy.

...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8130981,Krzyz_przed_Palacem_Prezydenckim_pretekstem_do_politycznych.html

Rafaela:
Czym naprawdę jest polityka?

Wyraz „polityka” ma kilka znaczeń. Wywodzi się z kultury starożytnej Grecji, która słowem politiké określała sztukę rządzenia państwem. Współcześnie na czoło wysuwają się dwa główne znaczenia tego wyrazu. W węższym znaczeniu polityka oznacza ogół działań związanych z dążeniem do zdobycia, a także faktycznym sprawowaniem władzy państwowej. Takie rozumienie tego słowa odpowiada angielskiemu wyrazowi „politics”. W szerszym znaczeniu polityka to zręczne, przemyślane, sprytne, czasem układne, a nade wszystko konsekwentne działanie zmierzające do osiągnięcia określonych celów. To drugie pojmowanie tego słowa nie ogranicza się tylko do rządów państw czy partii politycznych, ale dotyczyć może działalności jakichkolwiek grup, a nawet pojedynczych jednostek. Tego rodzaju znaczenie ma ten wyraz w zdaniach: „To przedsiębiorstwo prowadziło politykę niezatrudniania palaczy” lub „Polityka Tomka polegała na unikaniu konfliktów ze swoim szefem”. Słowo „polityka” można w tutaj zastąpić określeniami „sposób działania”, „taktyka”, „strategia”, itp. W języku angielskim najodpowiedniejszym wyrazem byłoby w tym wypadku słowo „policy”. O ile więc polityka w pierwszym znaczeniu jest sztuką sięgania po władzę i jej sprawowania, to w drugim jest to sztuka osiągania różnych zamierzeń1 poprzez konsekwentne działania. Oczywiście, w drugim, szerszym znaczeniu zawiera się to pierwsze, bo przecież sztuka rządzenia, to sztuka stawiania i realizowania wielu różnych celów.

Działalność polityczna obejmuje wiele aspektów. Po pierwsze, każda grupa, czy nawet pojedyncza osoba zajmująca się polityką musi mieć jakiś cel, jakiś kierunek działania. Rządy państw tworzą nawet złożone, wielokierunkowe programy. Po drugie, polityczna aktywność, od pojedynczych jednostek zaczynając, a na władzy państwowej kończąc, wymaga pewnych sposobów, zasad i metod, w oparciu o które będzie działać. Po trzecie, każdy z tych podmiotów potrzebuje określonych narzędzi umożliwiających działanie, za pomocą których będzie dążyć do realizacji wytyczonych celów. Te sposoby i narzędzia łącznie można nazwać środkami działań politycznych.

Cele polityczne mogą być różne. Dla wielu polityków, czy ugrupowań politycznych celem może być zdobycie władzy, co wiąże się z różnymi indywidualnymi czy zbiorowymi korzyściami. Dlatego poszczególne partie i ich liderzy toczą grę o popularność, ale często również walkę o władzę. Po jej zdobyciu najważniejszym celem staje się utrzymanie przy władzy. Jednak oficjalne programy, głoszone na użytek publiczny, nie zawierają tego celu, a zwykle koncentrują się na takich dziedzinach jak polityka gospodarcza, rolna, finansowa i fiskalna, polityka zagraniczna, sprawy bezpieczeństwa, ochrona zdrowia, walka z bezrobociem, osłona najbiedniejszych, itp. Władza dobrze rozumie, że takie programy muszą coś przynosić narodowi, bo to daje jej gwarancje poparcia przez ten naród.

Zasady, na jakich działa polityka i politycy, zależą od systemu, w ramach którego państwo działa. Obecnie takim wiodącym ustrojem jest „demokracja parlamentarna”2. Sposoby działania władzy są w takim systemie ustalone przez prawo, które jest stanowione i modyfikowane przez parlament. Przepisy prawa określają również dopuszczalne środki działania rządu.

Jednym z fundamentalnych środków oddziaływania władzy na społeczeństwo jest propaganda. Nie sposób przecenić tej metody, o czym przekonało się wielu polityków, zwłaszcza w ustrojach totalitarnych, gdzie ten sposób wpływania na społeczeństwo odgrywa szczególną rolę. Ani Stalin, ani Hitler nie zdziałaliby wiele bez odpowiedniej propagandy. To bodajże Goebbels wymyślił hasło: „Każda informacja powtórzona sto razy staje się prawdą”. Niestety, praktyka potwierdziła, że jest to nie tylko slogan ale i psychologiczne, skutecznie działające prawo. Wiedzą o tym dobrze specjaliści od reklamy.

Propaganda stosowana jest również w państwach demokratycznych, zwłaszcza w fazie walki o władzę, ale również w czasie jej sprawowania. Ma ona na celu nie tylko uwypuklanie osiągnięć rządu, ale także i przekonywanie społeczeństwa do racji rządzących i zachęcanie ich do określonych działań. Głównym powodem posługiwania się propagandą jest więc zabieganie o społeczne poparcie. Do celów propagandowych wykorzystywane są środki masowego przekazu (radio, telewizja, prasa), dlatego każda władza tak bardzo stara się o pozyskanie ich sobie, a często również o kontrolę nad nimi3.

Innym podstawowym środkiem sterowania społeczeństwem jest przymus. Władza nakłada na ludzi, za pomocą stanowionego prawa, pewne obowiązki i stawia im określone wymagania. Właściwie przepisy prawne to w dużym stopniu zbiór wymagań. Określa się w nich co należy robić, a czego robić nie wolno, co jest dozwolone, a co nie jest. Mówi się tam nie tylko o tym jakie powinności ma obywatel wobec państwa (np. obowiązek meldunkowy, szkolny, podatkowy, służby wojskowej), wobec innych obywateli (np. obowiązek alimentacyjny, rodzicielski, dotrzymania umowy) ale także nawet i o tym, jak ma się on zachowywać i czego mu nie wolno mieć (w wielu krajach posiadanie pewnych przedmiotów jest zabronione, np. broni, narkotyków). Do wymuszania tych wymagań powoływane są specjalne jednostki i instytucje, takie jak policja, straż, sądy, więzienia, komornicy, itp. Ci, którzy się do nich nie zastosują, podlegają karze, zwykle grzywny lub więzienia.

Głównym środkiem jawnym, jakim się posługują rządy w polityce zagranicznej jest dyplomacja. Jest to bardzo złożona, a zarazem subtelna dziedzina, w której duże znaczenie mają formy działania, etykieta, takt, ale też spryt i zręczność. Cechą charakterystyczną dyplomacji jest jej elastyczność – prawie nigdy niczego się tu ostatecznie nie przesądza. Ilustruje to dowcip, zawarty w odpowiedzi na pytanie: „Jaka jest różnica między dyplomatą a kobietą światową?”. Odpowiedź brzmi: „Jeśli kobieta światowa mówi nie, to znaczy być może, gdy mówi być może to znaczy tak, a gdy mówi tak to nie jest kobietą światową. U dyplomaty – odwrotnie. Jeśli mówi tak, to znaczy być może, jeśli mówi być może, to znaczy nie, a gdy mówi nie, to nie jest dyplomatą”.

Istnieją również środki niejawne polityki zagranicznej. Ich nazwa zależy od tego, czy to nasze państwo je stosuje – wtedy nazywa się to wywiadem, czy też obce – wtedy nazywa się to szpiegostwem.

Cele i środki obecne w polityce

Jeden z czołowych pisarzy społecznych i politycznych odrodzenia, historyk i dyplomata florencki Niccoló Machiavelli w swoich książkach4 przedstawił własną teorię skutecznego sprawowania władzy, która przeszła do historii pod nazwą makiawelizmu. Chociaż sądził, że republikańska forma rządów jest najlepsza, ponieważ jej fundamentem są prawa, to jednak uważał ją za niezwykle trudną do zrealizowania, bo wymaga ona wiedzy, doświadczenia i politycznego talentu rządzących. Dlatego też głosił, że dobra i skuteczna polityka musi być przede wszystkim nastawiona na osiągnięcie wyznaczonych celów. Wychodząc z założenia, że ludzie są z natury źli, zawistni, niesprawiedliwi, niewdzięczni i egoistyczni, twierdził, że skuteczny władca powinien dbać jedynie o pozory łaskawości i prawości, łamiąc skrycie to, co oficjalnie głosi. Porządek może zagwarantować tylko władza silna i bezwzględna. Według Machiavellego skuteczne działania muszą opierać się na podstępie, surowości, przebiegłości i oszustwie. Brutalna siła, terror, kłamstwo i obłuda to najwłaściwsze sposoby sprawowania władzy, bo najlepiej i najefektywniej prowadzą do celu. Makiawelizm głosił zatem zasadę: „cel uświęca środki”.

W czasach współczesnych makiawelizm był podporą dla rządów faszystowskich i totalitarnych. Władze państw demokratycznych oficjalnie odcinają się całkowicie od tego kierunku w polityce. Jednak w praktyce wielu polityków się w jakimś stopniu nim posługuje, chociaż żaden nie chce się do tego przyznać. Najczęściej chodzi tu o manipulowanie informacją co prowadzi do mijania się z prawdą. Prawda i polityka nie mogą iść ze sobą w parze, gdyż prawda ujawnia a polityka uzasadnia. Prawda mówi wszystko, a polityka tylko to, co jest konieczne do realizacji określonych celów politycznych. W polityce nie chodzi o to, co naprawdę się wydarzyło. W polityce chodzi zwykle o własny punkt widzenia względem tego co się stało. Takie jednostronne spojrzenie na rzeczywistość, z perspektywy interesów pewnych grup czy jednostek, jest jeszcze bardzo łagodną postacią manipulowania prawdą. Bardziej zaawansowaną metodą działania polityków jest kłamstwo, które zwykle przybiera postać zatajenia lub przeinaczenia prawdy, bądź celowego wprowadzania w błąd. Ten proces zaczyna się już na etapie zdobywania władzy. Już na początku kampanii wyborczej kandydaci na posłów czy radnych składają szereg obietnic, mających na celu pozyskanie wyborców. Są to jednak obietnice bez pokrycia, ponieważ na tym etapie nie są w stanie przewidzieć, czy będą mogli się z tych obietnic wywiązać. Mogą jedynie zapewniać, że będą się starać, ale i to nie jest dotrzymywane, ponieważ będąc już w parlamencie głosują zgodnie z aktualnym interesem własnym i swojej partii (przestrzegając zwykle dyscypliny partyjnej), co nie zawsze się pokrywa z tym co poprzednio obiecywali.

W każdej fazie sprawowania władzy, rządzący starają się za pomocą politycznej propagandy przekonać społeczeństwo, że ich interes pokrywa się z interesem społecznym. W tym celu nierzadko rozmyślnie wprowadzają w błąd swój naród. Muszą ludziom mydlić oczy, gdyż mało kto zaakceptowałby rząd, który by nie potrafił go przekonać, że kieruje się jego interesem. To jest bardzo trudne zadanie, gdyż ludzie na ogół są krytyczni wobec rządzących, dostrzegając ich błędy i niekompetencję. Dlatego niemal każda władza zmuszona jest posługiwać się kłamstwami, aby przekonać wyborców, że działa dla ich dobra. Zgodnie z prawami psychologii, wielokrotne powtarzanie tych kłamstw zwiększa prawdopodobieństwo uznania ich za prawdę.


                                                                                    cdn

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

loveismagic skuterpolska valiance curse-of-tiger krolestwosurmenii