Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 21:19:00


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KONOPIE  (Przeczytany 39646 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Thotal
Gość
« : Marzec 24, 2010, 11:10:37 »

Czyżby konopie były naszą przyszłością?

http://www.youtube.com/watch?v=xcvTtTc9bR4&feature=related



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #1 : Marzec 26, 2010, 15:48:37 »

naturalne konopie sa zdrowym ziolem Uśmiech, cholera wie dlaczego tak z tym walcza i zakazuja gdyby pozwolono sadzic na wlasny urzytek napewo podniosloby  to swiadomosc ekologiczna  i ukrocilo gangsterskie procedery Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Marzec 26, 2010, 15:58:48 »

Dopuszczenie tego zioła do legalnej uprawy doprowadziłoby do bankructwa, a przynajmniej poważnie zachwiało w posadach przemysł papierniczy, drzewny i farmaceutyczny. Stąd te ograniczenia przykryte "troską" o zapobieganie narkomanii.
To identyczna sprawa jak z wolną energią, propagowaną przez Teslę i jemu podobnych, czy jak z przemysłem rafineryjnym.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #3 : Marzec 26, 2010, 21:09:18 »

Dopuszczenie tego zioła do legalnej uprawy doprowadziłoby do bankructwa, a przynajmniej poważnie zachwiało w posadach przemysł papierniczy, drzewny i farmaceutyczny.

To właśnie jedna z takich firm doprowadziła do delegalizacji konopi na terenie prawie całego świata.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Gość
« Odpowiedz #4 : Marzec 26, 2010, 21:09:24 »

... ale teraz mamy inicjatywę miliona głosów w Unii. Gdyby tak zebrać te głosy to kto wie .. może dałoby się przepchnąć legalizację.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #5 : Marzec 26, 2010, 21:18:00 »

East, to nie jest takie proste. Weźmy na przykład Polskę - czy tu dzieje się coś, cokolwiek, co miałoby doprowadzić do zmiany ustawy antynarkotykowej? Otóż tak Uśmiech I to od wielu lat. Inicjatywa jednak nie jest odpowiednio nagłośniona, a może byłoby warto.
Co roku w maju organizowany jest Marsz Wyzwolenia Konopi. Zawsze jest to Warszawa. Jednakże - zawsze zamiast wyzwolenia konopi robi się łapankę na manifestantów.
Ostatnio też czytałam coś bardzo ciekawego. Ktoś zrobił podpuchę, dał się złapać z niewielką ilością suszu. Nigdy wcześniej nie był karany, notowany, czysta przeszłość. Został naturalnie aresztowany na 48 godzin, a przez ten czas policja zrobiła przeszukanie w jego mieszkaniu.
Wszystko pięknie i cacy - gdyby nie nasza konstytucja. Która jak na razie mówi o tym, że można aresztować osobę jeśli społeczna szkodliwość czynu jest duża. Dla porównania - złodziej, który w sklepie zwędzi parę jeansów za 200zł, zostanie po prostu spisany i pewnie będzie musiał pieniądze oddać, ewentualnie stawić się na rozprawę sądową. Nie zostanie aresztowany za kradzież spodni.

I teraz ta osoba, która zrobiła podpuchę, dała się aresztować, liczyła się z rewizją osobistą i przeszukaniem mieszkania... Pozwała polskie prawo do Strasbourga. Powód? Złamanie swobody obywatelskiej. Za duże konsekwencje w porównaniu do popełnionego czynu. Sprawa została wygrana, choć była precedensowa. Naszym kochanym rządzącym więc pozostało zmienić ustawę. I albo ją zaostrzą jeszcze bardziej albo pójdą chociażby śladami Czech... Zobaczymy.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Marzec 26, 2010, 21:53:14 »

W sprawie szczepionki przeciw "świńskiej grypie" dali dobry przykład, miejmy nadzieję, ze i w tym przypadku wykażą się rozsądkiem.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Marzec 27, 2010, 06:00:55 »

jasne jest że zaostrzenie nic nie da, wręcz skutek będzie odwrotny,
jak powiedział wczoraj jeden senator w/s ustawy palenia w miejscach publicznych- " w Polsce całkowity zakaz i tak nie będzie respektowany,- więc po co go wprowadzać ", i tak się ma sprawa prawie ze wszystkim.
Oczywiście pełny legal w stylu Holenderskim też nie przejdzie, ale przykład Czech jest chyba dobrym rozwiązaniem- nawet dla całej Unii.
Sądzę że można zliberalizować prawo wobec dorosłych od 20l., ale ostrzej ścigać dilerke dla młodzieży przed tym rokiem.
Rozmawiałem jakiś czas temu o w/w sprawie, bo byłem w Holandii wiele razy i żartem podsumowałem że choć Holandia to fajny kraj i za zielony dym nikt nikogo nie aresztuje,- to nie ma sensu żeby na całym świecie było tak samo- czytaj: wszyscy palili by zioło i jeździli na rowerach Duży uśmiech - to by nie było dobre Duży uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #8 : Marzec 28, 2010, 12:28:59 »

jasne jest że zaostrzenie nic nie da, wręcz skutek będzie odwrotny,
jak powiedział wczoraj jeden senator w/s ustawy palenia w miejscach publicznych- " w Polsce całkowity zakaz i tak nie będzie respektowany,- więc po co go wprowadzać ", i tak się ma sprawa prawie ze wszystkim.

Odnośnie całkowitego zakazu palenia i chyba też poniekąd wszystkich innych zakazów. Człowiek to bystra i cwana bestia. Jak zamkną mu drzwi to wejdzie oknem. I tak właśnie było w przypadku zakazu palenia w miejscach publicznych. Natychmiast pootwierała się sieć punktów sprzedaży e-papierosów. A e-papierosy można palić wszędzie (wiem, bo sama sprawdziłam i przy okazji polecam wszystkim, mnie się udało kompletnie rzucić palenie) z tego względu, że to nie palenie tylko inhalowanie się. Po pierwsze w liguidach, jakie są w tych małych elektronicznych zabawkach nie ma substancji smolistych, a sama nikotyna. A w wydychany dym... Właściwie to wydychana para i jak to jeden chemik określił - ilości nikotyny w nim są śladowe. Ja e-papierosa paliłam wszędzie, nie śmierdzi, nie brudzi, 'dym' od razu 'rozmywa się' w powietrzu. No więc skoro obywatele znaleźli sobie furtkę, żeby nie musieć rzucać swojego nałogu, a jednocześnie nie być na bakier z prawem, to nadszedł moment na posunięcie rządu. I co rząd zrobił? E-papierosy im się nie spodobały i uwaga - liquidy uznano za produkt tytoniowy (Coś) i od niedługo będzie trzeba opłacić akcyzę, żeby sobie je do Polski sprowadzić. To dlaczego za produkt tytoniowy, a co za tym idzie - akcyzą objęte - nie są uznane te wszystkie 'oduczacze' typu plasterki nikotynowe, tabletki, gumy... Czy one nie zawierają nikotyny? No przecież, że tak! A biedni e-palacze znowu przerzucą się na analogi, bo e-palenie (choć zdrowsze) przestanie być opłacalne.

Oczywiście pełny legal w stylu Holenderskim też nie przejdzie

Tam też nie ma pełnego legalu. Palić konopie można w przeznaczonych do tego miejscach (coffeshopach) i teoretycznie - jeśli z suszem złapią cię na mieście, w miejscach publicznych zostaniesz spisany. Oczywiście prawo holenderskie jest na tyle liberalne, że nie przepełnią więzień tymi piątkowymi imprezowiczami, którzy w spokoju usiedli sobie na murku pod szkołą i zapalili jointa. Nic w tym stylu. Oni już dawno zdali sobie sprawę, że człowiek po tym narkotyku nie jest niebezpieczny dla otoczenia, że nie będzie zdolny wybić szyby w aucie, włamać się do sklepu czy okraść emeryta. Jeśli komukolwiek szkodzi, to tylko i wyłącznie sobie. Dobrze by było, żebyśmy i my nie musieli płacić podatków na utrzymanie takich osób w więzieniach. Niech ich leczą, są przecież terapie od uzależnień. Ale na co ich wsadzać do więzień? Żeby dowiedzieli się, że są też inne narkotyki, groźniejsze, dające powera i świadomość bycia nieograniczonym siłowo samcem alfa?

Songo, podoba mi się twoje ostatnie zdanie:
Cytuj
Nie ma sensu, żeby na całym świecie było tak jak w Holandii. Bo wszyscy by palili zioło i jeździli na rowerach.

« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 12:32:18 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Gość
« Odpowiedz #9 : Marzec 28, 2010, 12:45:49 »

Janneth napisała  : 
Cytuj
Oni już dawno zdali sobie sprawę, że człowiek po tym narkotyku nie jest niebezpieczny dla otoczenia, że nie będzie zdolny wybić szyby w aucie, włamać się do sklepu czy okraść emeryta

Otóż to . Lecz problem leży w czym innym. System ( prawo , państwo etc ) utrzymują zakaz palenia zioła bo THC zwiększa ludzką świadomość. Brak agresji, pokojowe nastawienie, mogą być dla Systemu niekorzystne.  Co to za obywatel, który jest w pełni świadom i się nie boi ? Który czuje się szczęśliwy i połączony z czymś znacznie potężniejszym niż jakikolwiek system ?

Ludzie przestali by kupować alkohol ( tutaj monopol ma państwo ) , a zaczęli hodować własne roślinki.

Zamiast się zamraczać, odwrotnie - otwieralibyśmy się na wszechświat paląc wysuszone kwiatostany żeńskie konopii indyjskich. Nie mówiąc o pozostałych korzyściach, jakie daje uprawa konopii w załączonym przez Thotala filmiku. ( korzyści dla przemysłu papierniczego,tekstylnego, budowlanego, mniejsza wycinka lasów, absorbcja CO2 i związanie go w ścianach budynku )
Niestety  - to stanowczo za wiele jak na tolerancję Systemu.
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 12:48:02 wysłane przez east » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Marzec 28, 2010, 14:27:43 »

East, są możliwości, aby państwo zarabiało na tej roślinie. Przecież to oczywiste, że handel byłby opodatkowany. Kowalski też będzie wolał kupić sobie palenie w coffeshopie niż na parapecie uprawiać roślinę z prostego względu - nasiona nie są wcale tanie, roślina jest tropikalna, wymaga dużo słońca, dużo ciepła. U nas rzadko które lato by przeżyła, bo w nocy często są zbyt niskie dla niej temperatury. A więc pojawia się dylemat. Kupić drogie nasiona i zmarnować sadząc na parapecie czy iść do profesjonalnego coffeshopu, gdzie roślinki były uprawiane pod lampami, hypodronicznie. Smak lepszy, moc lepsza, a i cena przystępna. No i oczywiście opodatkowana.
Korwin-Mikke bardzo chciał legalizacji konopi, ale on nie ma szans. W programie PO przed wyborami dwa lata temu można było przeczytać, że będą oni dążyć do załagodzenia przepisów dotyczących miękkich narkotyków - bez powodzenia. Nie mamy chyba żadnej partii, która optowałaby za legalizacją konopi, a co za tym idzien - żadnych perspektyw na zmiany w najbliższych latach.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Gość
« Odpowiedz #11 : Marzec 28, 2010, 23:13:36 »

janneth :
Cytuj
Kowalski też będzie wolał kupić sobie palenie w coffeshopie niż na parapecie uprawiać roślinę z prostego względu - nasiona nie są wcale tanie, roślina jest tropikalna, wymaga dużo słońca, dużo ciepła. U nas rzadko które lato by przeżyła, bo w nocy często są zbyt niskie dla niej temperatury
janneth, a to Cię nieco "zmartwię" Mrugnięcie wyprowadzając z powyższego błędu. Są odmiany konopii, których nasionka można sobie relatywnie niedrogo i co najważniejsze - LEGALNIE - zakupić przez internet i to odmiany, które rosną w naszym klimacie pleniąc się niczym chwasty, co oznacza, że nie potrzebują żadnych uprzywilejowanych warunków. Istnieją odmiany, które rosną na Syberii. Pod lampami uprawiają je tylko ci, którzy chcą zmaksymalizować zysk z krzaka - wiadomo, że na handel. Niektórzy nawet specjalnie gazują te rośliny CO2 ( taki doping Mrugnięcie ) , żeby szybciej i bujniej rosły.
( powyższe informacje można łatwo zdobyć z sieci wpisując odpowiednie hasła ).
Nie o to tu jednak chodzi, aby podawać przepisy na nielegalne uprawy, ale o to, aby uzmysłowić niektórym ludziom ,że konopie są potrzebne naszej gospodarce , bo to po prostu się opłaca wszystkim i nie jest szkodliwe dla otoczenia palaczy.

Mnie najbardziej przekonuje taka proporcja 1 ha konopii = 4 ha lasu , a to w kontekście pozyskiwania celulozy do produkcji papieru. Przy czym proporcja wydajności wygląda jeszcze ładniej , kiedy zdamy sobie sprawę, że las rośnie 25 lat , a konopie każdego roku ( wydajność z tego samego hektara ). Dzięki temu ich biomasa byłaby w stanie pochłonąć i związać ogromne ilości CO2 z otoczenia ( na przykład sadzone wzdłuż dróg lub w pobliżu fabryk -emitentów co2 ).
I tutaj bym upatrywał szansy na legalizację konopii .
Na fali ekologicznego szaleństwa w kwestii redukcji emisji CO2 do atmosfery konopie mogłyby wrócić do łask, a przez to również powróciłaby kwestia legalizacji marihuany. I wówczas z pewnością znaleźliby się politycy, którzy zawalczyliby o poparcie opinii publicznej, czyli o nasze głosy dla siebie również.
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 23:16:13 wysłane przez east » Zapisane
Lucyna
Gość
« Odpowiedz #12 : Marzec 29, 2010, 20:56:29 »

Pierwsze banknoty dolarowe były drukowane na papierze konopnym, a spodnie odierz levi's była takana z włukna konopnego, które były nie do zdarcia. Podobno Bóg ukazał się Mojrzeszowi w płonącym krzaku konopi.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 01, 2010, 12:17:52 »

janneth :
Cytuj
Kowalski też będzie wolał kupić sobie palenie w coffeshopie niż na parapecie uprawiać roślinę z prostego względu - nasiona nie są wcale tanie, roślina jest tropikalna, wymaga dużo słońca, dużo ciepła. U nas rzadko które lato by przeżyła, bo w nocy często są zbyt niskie dla niej temperatury
Mnie najbardziej przekonuje taka proporcja 1 ha konopii = 4 ha lasu , a to w kontekście pozyskiwania celulozy do produkcji papieru. Przy czym proporcja wydajności wygląda jeszcze ładniej , kiedy zdamy sobie sprawę, że las rośnie 25 lat , a konopie każdego roku ( wydajność z tego samego hektara ). Dzięki temu ich biomasa byłaby w stanie pochłonąć i związać ogromne ilości CO2 z otoczenia ( na przykład sadzone wzdłuż dróg lub w pobliżu fabryk -emitentów co2 ).
I tutaj bym upatrywał szansy na legalizację konopii .

Coś mi się tu nie zgadza. Do wytwórstwa przemysłowego nie są potrzebne konopie indyjskie, a przemysłowe, siewne. I takie są legalne, ich nasiona znajdziesz przecież w każdym sklepie zoologicznym jako pokarm dla papug. Z ich dostępnością nie ma najmniejszego problemu. Co prawda nie widziałam w Polsce farmy konopnej, ale istnieje taka chociażby w Szwajcarii. A my mamy np. Instytut Włókien Naturalnych w Poznaniu, w którym właśnie takie konopie są uprawiane. Konopie siewne nie zawierają substancji psychoaktywnej (THC), a nawet jeśli to śladowe ilości. A więc prawo polskie nie ma większego pola manewru tutaj ani też nie musi nic legalizować.
Jedyny problem, o jakim mówimy to legalizacja konopi indyjskich, bo to tylko te są w Polsce nielegalne. Ilość substancji aktywnej w indyskich wzrasta z niecałego 1% do nawet 20%. I to właśnie ten konkretny gatunek konopi stanowi potencjalne zagrożenie dla człowieka.
I teraz... Odmiany konopi, o których