Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 07, 2024, 05:47:35


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tajemnice Labiryntu. Lecznicza moc Labiryntu  (Przeczytany 17760 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« : Lipiec 17, 2009, 13:17:55 »


                                                           TAJEMNICE LABIRYNTU     
Historia
Wpisany przez Rafaela   
Czwartek, 17 Lipiec 2009  14.29

Do dziś niewiadomo, jak powstał i kto stworzył ten niezwykły symbol, ale fascynuje on niezmiennie ludzi od ponad 3500 lat.

Labirynty odnajdujemy w różnych kulturach na całym świecie. Mogą się one różnić od siebie, ale prawdziwy labirynt nie jest bezładną plątaniną ścieżek bez wyjścia. To jedna kręta droga, którą można przejść od wejścia do środka, a czasami też i z powrotem.
Ten tajemniczy symbol znano od najdawniejszych czasów, a charakterystyczny znak odnajdziemy na całym świecie. Wycinano je z darni i układano z kamieni, rzeźbiono na drewnie, ryto na skałach, ale wciąć najwięcej emocji budzą te, które zbudowano pod starożytnymi budowlami.

 Zaginiony labirynt
Nikt nie wie, gdzie ukryty jest Wielki Labirynt – jeden z cudów starożytnego Egiptu. Egiptolodzy są w tym względzie podzieleni. Jedni uważają, że został zupełnie zniszczony, inni mają nadzieję, że wciąż znajduje się pod piaskami pustyni.
Zdaniem greckiego dziejopisarza i podróżnika Herodota swoją potęgą przyćmiewał wszystko, co wybudowano w starożytnym Egipcie.
Miał 3000 pomieszczeń, które zajmowały powierzchnię 25 km kwadratowych. Trudno uwierzyć, że mógł być wspanialszy od piramid i świątyń w Karnaku, ale Herodot nie pozostawia wątpliwości: „Wewnątrz budynek posiada dwie kondygnacje i trzy tysiące komnat, z których połowa znajduje się po ziemią, zaś druga dokładnie nad nimi.” Podróżnik widział jedynie górne komnaty, które jak pisał, wydawały mu się nie być dziełem ludzkich rąk. Podziemie znał jedynie z relacji. Odmówiono mu wejścia, gdyż mieściły się tam grobowce królów, którzy wznieśli labirynt oraz świętych krokodyli.
Inny grecki podróżnik i geograf Strabon, który w I w p.n.e. odwiedził Egipt, wspomina: „wijące się korytarze przecinające się ze sobą tak, że żaden obcy nie byłby wstanie znaleźć drogi na dziedziniec, albo wyjść z niego bez przewodnika”.
Archeologowie wciąż wierzą, że na terenie Hawary wciąż czekają na odkrycie pozostałości Wielkiego Labiryntu. Odkrycie nawet jednej komnaty lub jednego z wejść Labiryntu byłoby większą sensacją niż odnalezienie słynnego grobowca Tutenchamona.

Legendarny labirynt
Najbardziej znany labirynt znajdował się pod pałacem króla Minosa na Krecie. Jak głosi legenda podziemne korytarze zbudował wynalazca i konstruktor Dedal. Miały one stanowić miejsce odosobnienia dla syna króla: pół człowieka, pół byka zwanego Minotaurem, który był krwiożerczym potworem.
Raz w roku w głąb labiryntu posyłano na pożarcie siedem panien i siedmiu młodzieńców. Trwało to do czasu, aż ateński książę, Tezeusz, który od dziecka marzył o bohaterskich czynach postanowił rozprawić się z potworem.
Największym niebezpieczeństwem był jednak sam labirynt. I wtedy, zakochana w Tezeuszu Ariadna, córka króla Minosa, dała mu kłębek nici. Idąc coraz dalej rozwijał kłębek, pokonał potwora i po nitce, znalazł drogę do wyjścia. Układ ścian odkryty podczas wykopalisk archeologicznych w Knossos do złudzenia przypomina labirynt.

Od kamieni do kukurydzy
Różnorakie było znaczenie labiryntu. Niekiedy stanowił on trasę obrzędowych przemarszów, w Skandynawii mieszkały w nim duchy przodków, mógł też utrudniać dostęp do tego, co znajdowało się w środku. Najbardziej prymitywne labirynty układano z kamieni lub wycinano z darni.
Symbole nawiązujące do legendy o Tezeuszu i Minotaurze znajdziemy na rzymskich posadzkach. W średniowiecznych kościołach układano na podłodze labirynty z kafli lub marmurowych płyt. Środek stanowił krzyż nazywany Jerozolimą. Tajemniczy wzór znajdziemy wyryty na skałach w Meksyku czy wyrzeźbiony w drewnie na Islandii.
Od XV wieku pojawiają się labirynty z żywopłotu, gdzie po raz pierwszy wykorzystano nie jedną, a wiele ścieżek.
Ostatnio atrakcją turystyczna stają się labirynty w kukurydzy. 26 lipca br. w Kurozwękach będzie można po raz pierwszy zobaczyć labirynt w kształcie … Koziołka Matołka.

Czy nasi przodkowie mogli zostawić nam coś lepszego i skuteczniejszego na odszukanie drogi do samego siebie niż labirynty?

Minotaurus

Chyba nie, bo pewnie sami nie przypuszczali, że układając z kamieni kręte, wąskie ścieżki, nie tylko dają wyraz swojemu światopoglądowi i posiadanej wiedzy, ale pozostawiają po sobie prawdziwie żywe symbole, łatwe do odczytania przez następne pokolenia. Tym samym zawarli w nich egzystencjalne pradoświadczenia, które my dzisiaj interpretujemy dokładnie tak samo, tyle że nazywamy je terapią.

Magiczny układ geometryczny
Labirynty odnajdujemy w różnych punktach świata, także na północy Europy. Należy do nich labirynt w szwedzkiej miejscowości Tibble, uznany za jeden z najciekawszych, najbardziej tajemniczych na świecie. Ustawienie jego wejścia dokładnie w kierunku zachodnim wskazuje jednoznacznie, że pełniło zarazem funkcję bramy do innego wymiaru, podziemnych światów i duchów. Hm... Metafizyka... - Nie musimy jednak szukać jej aż tak daleko - mówi Marek Lejk, leśnik z Borów Tucholskich, pasjonat ezoteryki. - Kiedy po raz pierwszy znalazłem się w kamiennych kręgach w Odrach, poczułem się jak w ogromnym leśnym labiryncie. Błądziłem po ścieżkach pomiędzy głazami i im głębiej wchodziłem, tym więcej doświadczałem uczucia bycia ze sobą sam na sam. Poczułem się psychicznie silniejszy i wzmocniony duchowo. O podobnych odczuciach mówią wszyscy, którzy przeszli kiedyś przez labirynt. Od dawna podejrzewano bowiem, że już poprzez swój układ geometryczny labirynt ma w sobie energię przekładającą się na uzdrawiającą moc. - Pobyt w nim aktywizuje prawą półkulę mózgową odpowiedzialną za analityczne myślenie - kontynuuje leśnik. - Przecież badamy i śledzimy drogę, zapamiętujemy ją, a potem szukamy wyjścia. Ale labirynty mają w sobie także inną wartość, bo magii sprzed kilku tysięcy lat zawartej w ich zagmatwanych ścieżkach nie można spokojnie odłożyć w archiwum na półkę z napisem: tajemnice świata.

Zamiast u psychologa
Kilkanaście lat temu dr Martin Brotman z California Pacific Medicial Center w USA jednoznacznie orzekł, że labirynt można spokojnie wykorzystywać do celów terapeutycznych. Ale kiedy podzielił się tym ze współpracownikami, spotkał się z drwiną. Gdyby jednak poszli jego tropem i poszperali w starych medycznych źródłach, natknęliby się z całą pewnością na notatnik prowadzony przez włoskiego lekarza Giovanniego Fontanę, żyjącego w XV wieku w Wenecji, w którym znaleźliby własnoręcznie przez niego naszkicowany labirynt. Fontana bowiem już wtedy zastanawiał się nad możliwościami jego wykorzystania. Dr Brotman był konsekwentny i dlatego już dzisiaj nikogo w USA nie dziwi widok labiryntów przy szpitalach, domach spokojnej starości, uniwersytetach, szkołach podstawowych, a także przy przedszkolach i w więzieniach. Pacjenci przed operacją zamiast położyć się na kozetce u psychologa, wolą pospacerować po labiryncie. Wyciszają w ten sposób system nerwowy, obniżają napięcie, stabilizują oddech, sercu przywracają rytmiczność, a duszy zapewniają tak potrzebną wewnętrzną równowagę. Z labiryntu korzystają też rodziny operowanych, znajdując w nim uspokojenie.


Jeden z pierwszych współczesnych labiryntów zbudowano w 1995 roku w Norymberdze, w Kobiecym Centrum Zdrowia, w którym pacjentki świętują przesilenie zimowe i letnie, tańczą rytualne tańce oczyszczające, spacerują i medytują. A dzisiaj labirynty są już w największych miastach na Zachodzie, zwłaszcza w Szwajcarii, i wykorzystuje się je do celów terapeutycznych oraz obrzędowych.

Labirynty są traktowane jako bramy do nowego rozdziału życia. Można przejść przez nie samotnie i w grupie. 31 grudnia 1999 r. w stanie Georgia około 350 dzieci i dorosłych utworzyło labirynt z przyniesionych ze sobą kamieni. Każdy na karteczce zapisał swoje życzenie na nadchodzące trzecie tysiąclecie i układał je razem z labiryntem. Potem można było wejść do labiryntu i medytować.

Olga Mosiejuk, Ilona Slojewska   
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #1 : Lipiec 20, 2009, 13:54:50 »

Mrugnięcie Ciekawe
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Lipiec 20, 2009, 22:03:10 »

Faktycznie ciekawe .To by się pokrywało z teorią Swiętej Geometrii.Rafaelo ,ale jaki to dokładnie kształt ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Byt
Gość
« Odpowiedz #3 : Lipiec 28, 2009, 18:20:31 »

Zawsze wkurza mnie brak bibliografii w takich publikacjach, szczególnie przekazywanych przez osoby trzecie.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #4 : Sierpień 16, 2009, 17:37:21 »

Witaj Byt- nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Badz tak dobry i wyjasnij mi prosze twoje poruszenie.
Rafaela
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #5 : Sierpień 16, 2009, 18:30:35 »

Tak w wypowiedzi przez ciebie cytowanej Rafaelo , ja tez odnajduje rozne fragmety , roznych autorow posklejanych w jeden artykul podpisanej ponizej osoby.
 To takie malo ucziwe.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Sierpień 16, 2009, 19:56:18 »

Rafaelo, chodzi chyba o to, że nie wystarczy podać autor tekstu, powinno się jeszcze podać linka do strony z której zostało to zaczerpnięte, albo tytuł książki z której pochodzi.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #7 : Sierpień 17, 2009, 21:58:36 »

Oczywiscie, macie racje. Ja piszac ten artykol mialam na mysli rozne funkcje i historie  labiryntu wogole. Mialam tez nadzieje ze forumowicze rozwina ten temat, piszac rozne informacje na temat labiryntow. Uwazalam ze temat jest bardzo ciekawy i jest bogaty w historie. Mnie osobiscie juz od dluzszego czasu interesuje strona medyczna labiryntu, o czym tez wspomnialam. Pozdrawiam serdecznie Rafaela.


Kiaro, piszesz ze nie jestem uczciwa w przekazaniu tej informacji, ja  nikomu niczego nie ukradlam, ten artykol
bardzo mi sie podobal i postanowilam go przekazac na forum, ja osobiscie pod tym tekstem sie nie podpisalam jako autorka. Poza tym niekiedy ton niektoryc h osob nie jest ok, szkoda ze tego nie zauwazylas.

Mam nadzieje ze temat bedzie mial szanse na naszym forum sie rosszezyc i rozwinac.

Rafaela
« Ostatnia zmiana: Sierpień 17, 2009, 22:07:41 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #8 : Sierpień 18, 2009, 00:28:22 »

Rafaelo przepraszam , ale zle zrozumialas,  to nie Ty jestes nieuczciwa tylko autorka , ktora zcalila w jedna informacje kilka tekstow z roznych zrodel. Czytalam sporo o labiryncie i pamietam niektore fragmety.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #9 : Sierpień 18, 2009, 13:44:36 »

To dobrze Kiaro, ciesze sie ze jest nieporozumienie wyjasnione. Cieszylaby sie bardzo gdybys mogla cos wiecej
napisac na temat Labiryntu, abysmy mogli poznac glebiej tak ciekawa historie.Mnie szczegolnie interesuje medyczna strona tego tematu, bede sie tez starala w tym kierunku zdobyc informacje.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #10 : Listopad 20, 2009, 21:46:00 »

TERAPIE NIEKONWENCJONALNE
Lecznicza moc labiryntu
Ilona Słojewska

Czy nasi przodkowie mogli zostawić nam coś lepszego i skuteczniejszego na odszukanie drogi do samego siebie niż labirynty?

Minotaurus

Chyba nie, bo pewnie sami nie przypuszczali, że układając z kamieni kręte, wąskie ścieżki, nie tylko dają wyraz swojemu światopoglądowi i posiadanej wiedzy, ale pozostawiają po sobie prawdziwie żywe symbole, łatwe do odczytania przez następne pokolenia. Tym samym zawarli w nich egzystencjalne pradoświadczenia, które my dzisiaj interpretujemy dokładnie tak samo, tyle że nazywamy je terapią.

Magiczny układ geometryczny
Labirynty odnajdujemy w różnych punktach świata, także na północy Europy. Należy do nich labirynt w szwedzkiej miejscowości Tibble, uznany za jeden z najciekawszych, najbardziej tajemniczych na świecie. Ustawienie jego wejścia dokładnie w kierunku zachodnim wskazuje jednoznacznie, że pełniło zarazem funkcję bramy do innego wymiaru, podziemnych światów i duchów. Hm... Metafizyka... - Nie musimy jednak szukać jej aż tak daleko - mówi Marek Lejk, leśnik z Borów Tucholskich, pasjonat ezoteryki. - Kiedy po raz pierwszy znalazłem się w kamiennych kręgach w Odrach, poczułem się jak w ogromnym leśnym labiryncie. Błądziłem po ścieżkach pomiędzy głazami i im głębiej wchodziłem, tym więcej doświadczałem uczucia bycia ze sobą sam na sam. Poczułem się psychicznie silniejszy i wzmocniony duchowo. O podobnych odczuciach mówią wszyscy, którzy przeszli kiedyś przez labirynt. Od dawna podejrzewano bowiem, że już poprzez swój układ geometryczny labirynt ma w sobie energię przekładającą się na uzdrawiającą moc. - Pobyt w nim aktywizuje prawą półkulę mózgową odpowiedzialną za analityczne myślenie - kontynuuje leśnik. - Przecież badamy i śledzimy drogę, zapamiętujemy ją, a potem szukamy wyjścia. Ale labirynty mają w sobie także inną wartość, bo magii sprzed kilku tysięcy lat zawartej w ich zagmatwanych ścieżkach nie można spokojnie odłożyć w archiwum na półkę z napisem: tajemnice świata.

Zamiast u psychologa
Kilkanaście lat temu dr Martin Brotman z California Pacific Medicial Center w USA jednoznacznie orzekł, że labirynt można spokojnie wykorzystywać do celów terapeutycznych. Ale kiedy podzielił się tym ze współpracownikami, spotkał się z drwiną. Gdyby jednak poszli jego tropem i poszperali w starych medycznych źródłach, natknęliby się z całą pewnością na notatnik prowadzony przez włoskiego lekarza Giovanniego Fontanę, żyjącego w XV wieku w Wenecji, w którym znaleźliby własnoręcznie przez niego naszkicowany labirynt. Fontana bowiem już wtedy zastanawiał się nad możliwościami jego wykorzystania. Dr Brotman był konsekwentny i dlatego już dzisiaj nikogo w USA nie dziwi widok labiryntów przy szpitalach, domach spokojnej starości, uniwersytetach, szkołach podstawowych, a także przy przedszkolach i w więzieniach. Pacjenci przed operacją zamiast położyć się na kozetce u psychologa, wolą pospacerować po labiryncie. Wyciszają w ten sposób system nerwowy, obniżają napięcie, stabilizują oddech, sercu przywracają rytmiczność, a duszy zapewniają tak potrzebną wewnętrzną równowagę. Z labiryntu korzystają też rodziny operowanych, znajdując w nim uspokojenie.


Jeden z pierwszych współczesnych labiryntów zbudowano w 1995 roku w Norymberdze, w Kobiecym Centrum Zdrowia, w którym pacjentki świętują przesilenie zimowe i letnie, tańczą rytualne tańce oczyszczające, spacerują i medytują. A dzisiaj labirynty są już w największych miastach na Zachodzie, zwłaszcza w Szwajcarii, i wykorzystuje się je do celów terapeutycznych oraz obrzędowych.

Labirynty są traktowane jako bramy do nowego rozdziału życia. Można przejść przez nie samotnie i w grupie. 31 grudnia 1999 r. w stanie Georgia około 350 dzieci i dorosłych utworzyło labirynt z przyniesionych ze sobą kamieni. Każdy na karteczce zapisał swoje życzenie na nadchodzące trzecie tysiąclecie i układał je razem z labiryntem. Potem można było wejść do labiryntu i medytować.
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Luty 21, 2010, 22:48:55 »

Naukowcy zamknięci w labiryncie

Labirynt to jedna z pradawnych form uwiecznianych przez człowieka. Najnowsze badania dowodzą jednak, że im więcej naukowcy wiedzą o labiryncie, tym bardziej jego tajemnica się pogłębia.


Znak ten od tysiącleci ryto w kamieniu. Liczą one od 12 do 2 tys. lat. Takie symbole odkryto w Tassili w Algierii, w Val Camonica w nadmorskim pasie Alp Francuskich, w Mogor w Hiszpanii, w Tintagel w Kornwalii, w irlandzkim Holywood, w Padugula w Indiach i na skałach amerykańskiego stanu Utah. Na spiralne ryty natrafiono też w skalnych sanktuariach australijskich aborygenów. Mogły one powstać nawet ponad 50 tys. lat temu.

Naukowcy zakładają, że najstarszymi formami znaku labiryntowego są spirale. Znawcy labiryntowej problematyki twierdzą, że symbol i pojęcie "labirynt" narodziły się w ludzkim umyśle w wyniku obserwacji struktury muszli lub kobiecych organów płciowych. Prawidłowości ukrytych w strukturze labiryntu próbowano odnaleźć również za pomocą operacji matematycznych.

 


Według antropologów, labirynty w dawnych kulturach

miały mistyczne znaczenie.


Służyły jako ścieżki inicjacyjne dla młodych ludzi wkraczających w świat dorosłych, były też drogami prowadzącymi kapłanów lub szamanów do ich bóstw. Naukowcy i ezoterycy wskazywali też związek tego symbolu z narodzinami człowieka, sekwencjami DNA, czy z hipotetycznymi wirami energii mającymi stanowić podstawę funkcjonowania wszechświata. A nawet z wykorzystywanym przez kryminologów układem listewek skórnych, które tworzą odcisk palca, niepowtarzalny dla każdego człowieka.

Najnowsze badania uczonych odkryły kolejną zasadę obowiązującą w labiryncie. Okazuje się, że drogę w tej strukturze potrafią odnaleźć nie tylko ludzie w akcie inicjacji i obserwowane przez naukowców laboratoryjne szczury.

Nowo odkryte właściwości labiryntuwskazują, że sprawnie poruszają się w nim nawet krople gęstej cieczy. Na początku stycznia br. naukowcy z Northwestern University pracujący pod kierunkiem dr Bartosza Grzybowskiego z Northwestern University opublikowali wyniki swych badań nad dostarczaniem leków do komórek zaatakowanych przez nowotwory. Próbując sterować substancjami leczniczymi tak, abysprawnie przemieszczały się przez układ krwionośny, brytyjscy uczeni sięgnęli po model labiryntu. Okazało się, że krople oleju mineralnego pokonują drogę w labiryncie nie mniej sprawnie od szczurów.

- Krople zawsze odnajdują najkrótszą drogę przez labirynt - stwierdził w wypowiedzi dla BBC dr Grzybowski. - Poza tym dwie równocześnie wpuszczone tam krople poszukując drogi nie tylko ją odnajdują, ale też nie zderzają się. Dlatego nazwaliśmy je chemicznymi szczurami.

Według naukowców, ta nowo odkryta zasada może zostać wykorzystana w zwalczaniu nowotworów, jak też w działaniu komputerów. Poza tym właściwości labiryntu wykorzysta sięw systemach sterowania ruchem wielkich miast.


Badania prowadzone nad symbolem określanym słowem labirynt nie raz już prowadziły do niezwykłych wniosków. W roku 1895 para teozofów - Annie Besant i Charles Leadbeater - opublikowali wyniki swych długoletnich ezoterycznych badań nad strukturą materii. Badania te prowadzone były, jak to określili, poprzez osiągnięcie stanu wglądu, czyli poprzez medytacje i akty jasnowidzenia. Jak twierdziliBesant i Leadbeater, udało im się ujrzeć formy pierwotnej energii, być może te, które naukowcy nazwali później kwarkami.

Według opisu Besant i Leadbeatera, atom wodoru, to forma, która "obraca się z ogromną szybkością wokół własnej osi, a jej wewnętrzne twory charakteryzują się podobnym ruchem wirowym. Sześć wewnętrznych tworów tworzy dwa zgrupowania, współistniejące ze sobą."

Ezoteryczna tradycja

łączy więc podstawowe formy energii - spirale - ryte w skałach z pradawną wiedzą ludzkości uzyskaną w wyniku osiągania stanów paranormalnych przez szamanów i kapłanów.

Dziś wzór labiryntowy zdobi tkaniny i wnętrza, wykorzystywany jest przy zakładaniu ogrodów i parków. Wielu badaczy spraw tajemnych twierdzi jednak, że choć spiralny labirynt jest znakiem popularnym, to ludzkość zapomniała jakie znaczenie, jaką wiedzę on kryje. Kto więc ostatecznie odkryje zagadkę labiryntu, naukowcy, czy ezoterycy? Jedno jest pewne - dla pierwszych i drugich tajemnica spowijająca ten symbol nadal stanowi wyzwanie.



 Ruiny pałacu w Knossos na Krecie. To labirynt z greckich mitów, w którym miał żyć Minotau


http://facet.interia.pl/ciekawostki/news/naukowcy-zamknieci-w-labiryncie,1441563,4824
« Ostatnia zmiana: Luty 21, 2010, 22:53:37 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #12 : Luty 22, 2010, 09:44:24 »

Naukowcy zamknięci w labiryncie

Najnowsze badania uczonych odkryły kolejną zasadę obowiązującą w labiryncie. Okazuje się, że drogę w tej strukturze potrafią odnaleźć nie tylko ludzie w akcie inicjacji i obserwowane przez naukowców laboratoryjne szczury.



Czy może ktoś na tym forum czuje się na tyle "mocarny" aby niebanalnie odpowiedzieć na pytanie dlaczego akurat szczury doskonale poroszają się w labiryncie?

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć dlaczego swastyka jako symbol labiryntu ma kształy ostrza a nie lauburu?
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2010, 09:49:08 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72