Jest działanie. Nie zauważyłaś, że czasami dzień sam prowadzi ? Decyzje zapadają poza Tobą, a myślenie nie jest potrzebne ,kiedy dzieją się synchrony ? Ty tylko poddajesz się nurtowi, a on Cię prowadzi i nie krzywdzi
Synchrony właśnie biorą się z myślenia o czymś, co się później unaocznia.
Niekiedy nie ma czasu na unaocznianie się. Dzieje się "wszystko na raz" aż dech zapiera. Są takie dni.
To są dni, kiedy życie się wydarza bez tego kombinatora w głowie, który uważa ,że ma nad tym kontrolę.
Bez myśli, nie byłoby potrzeby potwierdzania w materii ich słuszności lub nie. Takie jest moje zdanie
wynikłe z doświadczeń synchronizacji.
Owszem, myśli przychodzą i potwierdzają, ale niejako z opóźnieniem. Zdumiony umysł określa to co się właśnie stało "przypadkowym zbiegiem okoliczności" dlatego właśnie, że to nie on wymyślił, ani niczego nie sprawił. Nigdy właściwie nie sprawia, a jedynie ogłasza wynik, który rozgrywa się poza umysłem, poza tożsamością w głowie.
Zawsze najpierw było myślenie (moje, nie jakieś tam napływające znikąd)
a potem naprowadzanie mnie przez działanie sił Wszechświata.
To jakie myślenie jest w przeczuciu ? Co to jest intencja ? Rodzaj myśli ? Co to jest intuicja ?
Jakie Twoje myślenie jest, kiedy serce podpowiada właściwe rozwiązania (czasem wbrew złudnej logice) ?
Czy to nie jest czasami tak, że bardzo chcesz mieć kontrolę nad Wszechświatem, gdy tymczasem to w nim się wszystko niezależnie wydarza?
Jakaż to Myśl dokonuje korekty działania Natury, która Ciebie tak zachwyca,
Ptaku ? W zachwycie są jakieś myśli ?
Czyli myśl spowodowała naprężenie w przestrzeni moim oczekiwaniem, pytaniem, itp. a przestrzeń puszczając,
doprowadzała do doświadczenia poprzez synchron.
Ma to chyba coś wspólnego z teorią strun, której nie znam.
To jest tylko jeden z modeli wymyślony -nota bene - w drodze logicznego rozumowania. Nie potwierdzony model. Jedynie model.
Można się na nim opierać, ale nie ma dowodów.
Co do odczuć, to faktycznie czytnikiem jest serce, ale inspiracją i tłumaczem - myśl.
Myśl, która jest wtórna w stosunku do odczuć serca nie niesie takiej energii, nie tworzy niczego prócz iluzji.
Czy dla przeczuć potrzebny jest tłumacz wywodzący się z tożsamości ? Czy bez tłumacza przestałabyś odczuwać ?A może właśnie odwrotnie, wówczas odczucia byłyby drogowskazem bez potrzeby interpretatora w głowie ,który interpretuje to, co tam to serce (wg niego) chce przekazać.
Bez JA-interpretatora życie płynnie się dzieje nawet, jeśli czasem wydaje się to niekorzystny przepływ.
Temu komuś się tylko wydaje, że coś jest korzystne lub nie bo nie ma dostępu do całokształtu Istnienia.
Jedno i drugie buduje naszą tożsamość. Nie tą płytką, utożsamianą z ego, lecz duchową,
z wzorcami wypalanymi myślą i uczuciem.
ale ta wyższa tożsamość również odrzuca i wartościuje co jest dla niej dobre, a co niedobre. Bywa, że ta tożsamość tupie nóżką i grozi STOP STOP STOP BASTA NIE
. Unosi się, kiedy okazuje się, że prawda może wyglądać całkiem inaczej niż sobie tożsamość w głowie ułożyła. Każda tożsamość sprowadza się do upartego przywiązania do wyobrażeń na temat siebie lub też obrazu świata. Włączając w to również negację tego obrazu
Duch jest znakowany, tak jak ciało niepowtarzalnymi liniami papilarnymi. Pa.
A kto znakuje Ducha ?
@
Kiarododam tylko tyle, iż tylko programy nie myślą samodzielnie, do nich napływają myśli już wgrane , a oni je realizują w swoim życiu.
Właśnie w ten sposób funkcjonuje JA.
Myśl napływa, tworzy to JA, a potem JA podporządkowuje sobie istnienie -> proces utożsamienia - z tym JA i to ono myśli, że myśli myśli
Co więcej, JA uważa , że istnieje i że jest wszystkim co istnieje, a Wszechświat się jego słucha. To jest właśnie idealne niewolnictwo.
Ludzie myślą , myśl emanuje uczuciem , a uczucie tworzy myśl.
Czy należy przez to rozumieć, że uczucie jest wtórne w stosunku do myśli ? Myśl jest najpierw, a później uczucia się pojawiają , powstają z myśli ? Czy uczucie tworzy myśl ? Co jest pierwsze ?
Można to jakoś sprawdzić ?
Bo doświadczenie pokazuje co innego, a to mianowicie, że uczucia drwią sobie z logiki myśli. Weźmy takie na przykład zakochanie. Przychodzi jak "grom z jasnego nieba" jak to mówią
Człowiek nie je, nie śpi, tylko wzdycha. Wszystko inne traci znaczenie, a liczy się tylko ta miłość
Gdzie tu miejsce na myślenie ?
Świat Ludzki to świat myśli które tworzą ludzie.
Jest też inna perspektywa, z której ludzie to istoty duchowe o wiele potężniejsze niż natrętni myśliciele zakotwiczeni w głowie. Duch łączy i przenika , nie stawia oporu i nie konfabuluje myśli na temat tego co jest. Jest wolny od niewolniczych utożsamień .