"Enjoy Poverty".
Natknąłem się na kontrowersyjny, choć w rzeczywistości realny sposób postrzegania "akcji humanitarnych". Czy ten punkt widzenia dotyczy wszystkich (czytaj: również tych naszych, polskich - bez posługiwania się nazwami), to pozostawiam już waszej opinii.
Zamieszczam za podanym niżej linkiem:
"Kulisy działań organizacji humanitarnych, w których interesie leży podtrzymywanie biedy w krajach Afryki. Młody dziennikarz z Holandii, Renzo Martens, zwrócił uwagę na sytuację panującą w Demokratycznej Republice Konga. Kraj ten od 1996 roku niszczony był przez wojnę domową, która pochłonęła około 3 milionów ofiar. Od kilku lat na terenie Konga stacjonują siły ONZ oraz organizacje humanitarne starające się zaprowadzić porządek i pokój. Martens dołączył do jednej z lokalnych społeczności i rejestrował powojenne życie mieszkańców. Jego obserwacje są wstrząsające."
http://www.youtube.com/view_play_list?p=A90420EDE5F3D08Ehttp://www.fileserve.com/file/wPPQuUd