Niezależne Forum Projektu Cheops

Człowiek, który nie powinien mieć grobu
Piątek, 2 października

(http://img.interia.pl/facet/nimg/j/i/Czlowiek_ktory_powinien_3589184.jpg)

Edmund K. przez wiele lat profanował groby na poznańskich cmentarzach, dopuszczając się aktów nekrofilii. W końcu uznał, że seks z kobiecymi zwłokami już mu nie wystarcza i czas zapolować na coś żywego.

Nekrofilia, czyli stosunki seksualne ze zmarłymi, jest czynem wyjątkowo odrażającym. W historii roi się od opowieści o ludziach, którzy pod osłoną nocy zakradali się na cmentarze i wykradali zwłoki, aby z nimi cieleśnie obcować. Tego rodzaju przestępstwa zdarzają się także w Polsce, czego dowiodło śledztwo przeprowadzone w latach 1982-1984 w Poznaniu.

Pechowa wyprawa

Pewnego wieczoru Edmund K. siedział w fotelu przed telewizorem i oglądał horror, którego akcja rozgrywała się na cmentarzu. Seksualne napięcie, jakie narastało w nim od kilku miesięcy, dochodziło do szczytu. Nigdy nie walczył ze swymi popędami, choć zdawał sobie sprawę, że to one od dawna kierują jego życiem. Kiedy ujrzał na ekranie scenę, w której wygrzebywano ludzkie zwłoki z grobu, nie wytrzymał. Wstał, chwycił łopatę, latarkę, nóż i wyszedł z domu.
...

http://facet.interia.pl/ciekawostki/groza-i-kryminaly/news/czlowiek-ktory-nie-powinien-miec-grobu,1375380,4824

Czyli ten człowiek jest heteroseksualistą, bo odczuwa pociąg seksualny do kobiet, ale na pewnym etapie jego życia stał się zboczeńcem - nekrofilem, bo widocznie kontakt z żywymi kobietami znudził mu się, lub był na tyle nieatrakcyjny, że żadna kobieta nie chciała z nim współżyć. Tak samo jest z pedofilami i zoofilami.

Chore... Nie rozumiem, co przyjemnego jest w obcowaniu z kośćmi. Przecież ludzkie ciało rozkłada się bardzo szybko.
Jeszcze rozumiem, gdyby wspomniany facet pracował w chłodni, gdzie zwłoki długo nie leżą, ale rozgrzebywanie grobów, żeby z kośćmi to robić? Brrrrr... Toż to zakrawa na jakiś horror, gdybym przypadkiem to zobaczyła chyba bym zemdlała, a po przebudzeniu wymagała wieloletniej terapii psychologicznej...

To jest perwers, do czego czlowiek jest zdolny. Niekiedy jak sie pomysli o tych wszystkich wynaturzeniach to na sama mysl ze moze takich ludzi spotykamy w naszym zyciu, robi sie niedobrze. Nawet po smierci, jedni okradna, inni wyzywaja sie seksualnie na umarlym. Makabra, brak slow jak taki czlowiek tez kobiety moga chodzic na tym swiecie. Brrrr...brrrr.

Mh ... perwersja. ?

Jestem inny ... perwers, bigamista, tatuażnik, psychol .... słowa a gdzie jest wolność i induwidualizm. Czy jeśli nie krzywdzę, nie sprawiam innym ból i przykrości przez cechy zewnętrzności staję się gorszym ?

Czasem chlipię zupę ... i słyszę ale z ciebie świnia ;)

Łitam odpowiadam i jem dalej.

Wolność kończy się tam gdzie większość uważa to za gorsze bo wstydzi się że też tak czasami myśli.

Tak ,Tak bo tak nie wypada zapomniałem ...

Zwierzęta są chyba bardziej wyrozumiałe bo one podobno są nieuduchowione.

Nekrofilia (gr. νεκρός – martwy, φιλία – miłość; ang. necrophilia; inne nazwy: tanatofilia, nekrolagnia) – zaburzenie preferencji seksualnych; stan, w którym bodźcem stymulującym seksualnie mogą być jedynie ludzkie zwłoki. Skłonność ta może być jednak wygeneralizowana do wszystkich obiektów, które danej jednostce kojarzą się ze śmiercią bądź zwłokami (np. śpiące osoby).

O przypadkach nekrofilii wspominał już Herodot, choć sama nazwa została wprowadzona przez H. Guislaina w połowie XIX w.

    * Jest szczególnym rodzajem fetyszyzmu, w którym rolę fetysza odgrywają zwłoki ludzkie.
    * Zaburzenie to może być skojarzone ze skłonnościami sadystycznymi.
    * Trzecią grupę osób, u których można diagnozować nekrofilię są osoby zawodowo kontaktujące się ze zwłokami, dla których profanacja zwłok może być wynikiem głodu seksualnego lub zastępczym działaniem seksualnym. Rysy nekrofilne mogą przejawiać się w skłonności do praktyk ze śpiącymi lub nieprzytomnymi (cechy tanatofilii). Profanacja zwłok w celach seksualnych może wiązać się także z: alkoholizmem, deficytem intelektualnym oraz zaburzeniami psychicznymi (jak schizofrenia czy nerwica natręctw).

W 1959 r. Spoerri zebrał 47 przypadków nekrofilii opisanych w całej literaturze światowej, z czego 3 nekrofilii właściwej czyli spółkowania ze zwłokami. Z terenu Polski znany jest przypadek Edmunda Kolanowskiego, m.in. profanującego wykradzione zwłoki poprzez wycinanie ich narządów płciowych, mordercy trzech kobiet, skazanego na karę śmierci w 1986 r.
Pojęcia związane z nekrofilią [edytuj]

    * nekrofagia – zjadanie zwłok
    * nekromania – fascynacja śmiercią i zmarłymi, pozbawiona charakteru erotycznego

Zobacz też [edytuj]

    * osobowość nekrofilityczna
Zrodlo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nekrofilia

Indywidualizm (łac. individuum - jednostka, coś niepodzielnego) - doktryna filozoficzna, zgodnie z którą istotne znaczenie przyznawano tylko jednostkom.
Postawę tę charakteryzuje silne poczucie niezależności i odrębności osobistej oraz postępowanie odbiegające od ogólnie przyjętych wzorów i norm. Indywidualizm wiąże się z przekonaniem o szczególnej roli jednostki, która stoi ponad tłumem. Na gruncie tej postawy powstał specyficzny typ bohatera romantycznego

źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Indywidualizm

                                             Kanibalizm wśród ludzi .
Kanibalizm w Brazylii w roku 1557 według opisu Hansa Stadena
Kanibalizm w Wielkim Księstwie Litewskim i w Rosji w 1571, wywołany morowym powietrzem i spustoszeniami wojny[1]

Zjawisko to spotykane jest także u ludzi – nekrofagia, ludożerstwo czyli antropofagia (gr. anthropos – człowiek, phagein – pożerać), często ma podłoże religijne.

Do najbardziej znanych przypadków kanibalizmu doszło ok. 1820 r. w Basutolandzie (obecnie Lesotho). Kiedy zapanował głód, miejscowe plemiona zaczęły polować na sąsiadów, których następnie zjadano. Ludzkie mięso tak napastnikom zasmakowało, że kanibalizm zaczęto uprawiać regularnie. Schwytanym ofiarom łamano nogi, by nie mogły uciec. W ten sposób powstało coś w rodzaju "żywej spiżarni". Za największy przysmak uchodziły dzieci i kobiety.

Do początku XX w. zwyczaj ten był praktykowany głównie u wielu ludów Afryki, Oceanii i wysp Morza Karaibskiego, wiązało się to z wiarą w przechodzenie właściwości zjadanej osoby (np. męstwa) na osobę zjadającą. We Włoszech niemal do końca renesansu, jako zwieńczenie zemsty, praktykowane było (zwykle symboliczne) zjadanie wątroby pokonanego przeciwnika oraz, po obcięciu głowy, wytaczanie całej jego krwi. Za morderstwa o podobnym charakterze można uznać także te, dokonane przez Elżbietę Batory. Według relacji Jakuba Sobieskiego obecnego w Paryżu podczas egzekucji F.Ravaillaca, wielu widzów zbierało fragmenty ciała torturowanego zamachowca, w celu konsumpcji. Makabryczną potrawą próbowano równie poczęstować polskiego magnata[2]. Po raz ostatni wystąpił w Europie na masową skalę w latach 1932-1933 w ZSRR, podczas wielkiego głodu na Ukrainie.

Jedzenie ludzkiego mięsa może być szkodliwie dla zdrowia. Zagrożenie powodują priony, wirusopodobne białka – wywołują one choroby z grupy zakaźnych encefalopatii gąbczastych. Wśród plemion Nowej Gwinei, zwłaszcza ludu Fore, szalała choroba, zwana kuru lub "śmiejącą się śmiercią". Zarażenie prionami następowało przy rytualnym spożyciu ciał zmarłych krewnych. Fore zrezygnowali z kanibalizmu w 1957 r., lecz starsi członkowie wciąż umierają na kuru.

O kanibalizm oskarżany był dyktator Republiki Środkowoafrykańskiej Jean-Bédel Bokassa, jednak wyrokiem sądu z dnia 12 czerwca 1987, z tego zarzutu został uniewinniony.

Kanibalizm współcześnie zdarza się wśród ocalałych ofiar katastrof, np lotniczych lub morskich. Jednym z najbardziej znanych takich przypadków jest los ocalałych w katastrofie urugwajskiego samolotu (lot 571) 13 października 1972 w Andach. Katastrofę przeżyło 32 z 45 pasażerów. W obliczu śmierci głodowej część ocalałych zdecydowała się na jedzenie ciał zmarłych towarzyszy, ci którzy nie zdecydowali się na ten drastyczny wybór zmarli z głodu. Ekspedycja ratunkowa uratowała 16 osób[3].

Kanibalizm zdarza się współcześnie także wśród morderców, często seryjnych zabójców, mając niekiedy podłoże seksualne. Do znanych wypadków kanibalizmu o takim podłożu należy przypadek mordercy Armina Meiwesa, niemieckiego informatyka, poszukującego przez Internet młodych mężczyzn, w celu zabicia i zjedzenia. Innym głośnym przypadkiem było zamordowanie i zjedzenie człowieka przez Anthony Morleya, zwycięzcę pierwszego konkursu na najpiękniejszego geja w Wielkiej Brytanii[4]

Znane są także przypadki autokanibalizmu – przymuszonego lub dobrowolnego.

Zrudlo:http://pl.wikipedia.org/wiki/Kanibalizm#Kanibalizm_w.C5.9Br.C3.B3d_ludzi

13-letni uczeń z Manchesteru został jednym z najmłodszych ojców w Wielkiej Brytanii. Matką dziecka jest jego 16-letnia koleżanka - poinformował sobotni "Daily Mirror

"Mój syn jest dojrzały jak na swój wiek i będzie lepszym ojcem niż większość mężczyzn w wieku 25 lat. Początkowo był oszołomiony tym, co się stało, był nawet lekko zaszokowany, ale teraz nie posiada się ze szczęścia" - powiedział gazecie jego ojciec.

Nazwiska świeżo upieczonego taty nie wolno ujawniać ze względów prawnych. Wiadomo, że z dziewczyną, która dzięki niemu została matką, chodził od pewnego czasu i że uczęszcza ona do innej szkoły.

W lutym sądzono, że inny 13-latek, Alfie Patten z Eastbourne (wschodni Sussex), został ojcem dziecka 15-latki. Testy DNA wykazały jednak, że w rzeczywistości ojcem został inny 15-latek.

W. Brytania jest od lat europejskim liderem pod względem liczby nastolatek zachodzących w ciążę. W 2007 roku 42 918 dziewcząt zaszło w ciążę przed ukończeniem 18. roku życia. Jest to jeden z najpoważniejszych problemów społecznych w W. Brytanii.

We wtorek premier Gordon Brown z trybuny dorocznego zjazdu Partii Pracy zapowiedział, że nastoletni rodzice nie dostaną mieszkań socjalnych, lecz będą mieszkać w nadzorowanych domach i uczestniczyć w kursach przygotowania do rodzicielstwa pod groźbą utraty świadczeń socjalnych.

Kanibalizm - analiza przypadków
24/09/09

źródło:
http://www.focus.pl/cywilizacja/zobacz/publikacje/kanibalizm-analiza-przypadkow/

W Niemczech przed kilku laty zdazyl sie przypadek kanibalizmu. Mezczyzna w internecie podal ze szuka kogos do zjedzenia.
Zglosil sie do niego mezczyzna i oswiadczyl ze chce aby on go zjadl. Tak wiec jak sie umowili, tak sie stalo. Ochotnik do jedzenia, zabil swoja ofiare, pocwiartowal i w czesci go skonsumowal- naprawde.

A jak przyprawił owo danie ?

Pytam z ciekawości bo sam unikam mięsa ile mogę.

tego nie mowili, ale facet wcale nie wygladal na ludojada, nie byl tez tlusty. Moze grylowal? kto to wie. Jednym slowem
duza czesc tego osobnika zostala zjedzona.Brrr....

Myślę,że z cebulką.

Kocie, a od kiedy to koty jedza cebulke. Musisz sie dobrze odzywiac, zebys mial mocne futerko. Wiesz jak to bylo z tym kotem bradziazysta co po plocie latal, jak sobie futerko podarl.......

Dla nas to nie do pomyślenia, ale u Cyganów to normalka, była niedawno taka głośna sprawa, że dwoje nastolatkó tej narodowości pobrało się w jakimś kraju zachodnim i mieli spore problemy, bo według prawa tego kraju są pedofilami.


Tak, pamiętam tą sprawę, dosyć głęboko utkwiła mi w pamięci.

Ten smakosz wygladal na sympatycznego, normalnego obywatela, wlasciwie zachowywal sie jak by nic nadzwyczajnego sie nie stalo, a przeciez musial zabic czlowieka i wykonac cala mase roznych prac przy tej ofiarze.
Ja do dzis tego wszystkiego nie moge zrozumiec, jak czlowiek w dzisiejszych czasach moze cos takiego zrobic.

Jeśli by spojrzeć na ogół populacji ludzkiej i wynaturzenie "finansowe" którego skutkiem jest:

- głód w najbiedniejszych krajach
- prostytucję ogólnoświatową
- wszechpotężny hedonizm
- wyzysk i upokorzenie jednostek
- zakłamanie moralne
- degradacje środowiska naturalnego
- itd ...
Całkiem nieźle jak na Homosapiens ;)

Kanibalizm to nie nowość, bardziej zdziwiła mnie postawa tego, który zgodził się zostać ofiarą. Umówili się na spotkanie przez internet, wszystko było przemyślane, uzgodnione, nic na siłe, to mnie najbardziej zdziwiło. Straszne rzeczy sie dzieją, niestety są tacy ludzie z wypaczoną psychiką.

Być może dla mnie ten tzw. "psychol" oddał cało aby nie musiała zginąć inna osoba i aby zaspokoić zapędy kanibala. W naturze słabe jednostki oddają życie i ciało aby silne i zdrowe mogły przetrwać.

Bardzo mało prawdopodobne według mnie. Raczej miał już dość życia i chciał popelnić "samobójstwo" w jakiś oryginalny sposób, mozna też przypuszczać, że chciał być sławny po śmierci (non omnis moriar), naprawdę trudno jest zrozumieć tzw. psycholi.

Jest to dużo bardziej proste niz Ci się wydaje: on uważał ten makabryczny czyn za cos normalnego/naturalne. To by było tyle w kwesti powoływania się na "normalność" w tłumaczeniu licznych patologi.

w etymologii, którą tu przykulałaś rafaelo, odnalazłem bardzo ciekawą rzecz:

gr. νεκρός – martwy 
vekroc <> corkev > cerkiew

zresztą... ogólnie ze zmarłymi nieodłącznie wiaże sie symbolika kości.
w polskim mamy np. słowo "kosciół".

natomiast dotąd nigdy nie wiazałem z tym 'gry w kości'
no!.. ale to juz podpada pod hazard

WSZYSCY JESTEŚMY JEDNYM. TY JESTEŚ INNYM JA...  ;D
Brakuje chyba tylko kapitalistycznej puenty...

(http://www.durex.pl/wibratory/lubrykant_02.jpg)
Żele intymne Durex Play stworzyliśmy z myślą o osobach, które
chcą urozmaicić kontakty seksualne i poszukują nowych doznań.
http://www.durex.pl/rekwizyty_erotyczne_lubrykanty.html

Leszek, różne zboczenia już tematycznie przerabialiśmy, ale nie uważasz chyba, że innym mną jest facet, który rozgrzebuje czyjeś groby, żeby sobie poużywać. Poza tym wątpię, żeby potrzebował on nowoczesnych metod do starych zwłok.
Nie wiem, czemu ale znowu mnie ciary przeszły okropne. Nie mogę udzielać się w tym temacie, od razu mam niesmak do wszystkiego dookoła :D

A żyjącym ten żel się przyda, dodam tylko że wyszedł nowy jeszcze fajniejszy - Durex Play O! :D
http://www.durex.pl/rekwizyty_zel_intymny_Durex_play_O.html   O!

no właśnie nie rozumiem zupełnie, dlaczego Leszek tu wplątał w temat
żele dowcipne ..i nie tylko...
w dodatku nazywając to "kapitalistyczną pointą".

Ja też nie rozumiem, może na rozluźnienie. Mnie się przydało, bo ten temat jest na serio obrzydliwy.

Ale który?
..ten z topika i owszem.

Ale w między czasie wynurzył się i inny< (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3757.msg45029#msg45029) dygresywno-etymo-logiczny
może nie tyle obrzydliwy - co wstrzasający, żeby nie powiedzieć porażający.

Racja... Tu jest już kilka wątków: nekrofilia, kanibalizm, młodociani rodzice. Ten ostatni jest jeszcze do przeżycia, ale temat i tak nazywa się wynaturzenia i na mnie najgorsze wrażenie robi ta nekrofilia. Nie ma co mu żałować kapitalistycznej puenty, w tym temacie powinno się raz na jakiś czas wrzucić coś sielankowego i przyjemnego. Tak dla kontrastu chociażby.

u mnie podobnie obrzydliwą reakcję wywołuje sodomia czy też koprofilia dla mnie nierozłączna w przypadku męskich kontaktów homoseksualnych a trochę więcej o wynaturzeniach można poczytać tu http://xuzon.republika.pl/ (http://xuzon.republika.pl/)

No, ale ten jest dla kobiet...
"Przyjemny dreszczyk, uczucie chłodu i rozgrzania" to facet w chłodni juz ma ;)
Nie faktycznie niesmaczny temat....
A ja mam dzisiaj głupawkę...

Pomyślałem, że ta nekrofilia byłaby fajnym pretekstem do reklamy...
kapitalizm wszystko komercjalizuje. Śmierć już skomercjalizował. Po prostu pokazałem absurd urynkowienia bez granic

a komercjalizacja śmierci? Np. seks i trumny...

(http://static.papilot.pl/img/635/0/kobiety_w_trumnie_2.PNG) (http://static.papilot.pl/img/300/0/trumna.jpg)
http://www.papilot.pl/article/2391/Polnagie-kobiety-reklamuja-trumny.html

:D

Takie dyskusje pozostawmy na prywatne rozmowy ;)
A głupawki nikt Ci nie zabrania, każdemu się przytrafia.
Nie Tobie jednemu dzisiaj bije, ja na przykład zauważyłam, że mamy nowy atak ptasiej grypy. Jakiś nowy szczep, niszczy połączenia neuronowe w mózgu - nie ma na to lekarstwa, zakażonych trzeba odstrzelić :D

EDIT: Ta laseczka jest żywa czy ją tylko tak ułożyli ???

Nie żebym coś tak brutalnie sugerował, ale jeśli już chodzi o odstrzelenie, to znacznie lepiej na zdrowiu byśmy zyskali po „odstrzeleniu” (się) strzelających nieprawdziwymi strachami odnośnie naszego zagrożenia, oraz niezdrowo bawiących się w laboratoriach nie swoimi ptaszkami…  ;D

Dawniej wykorzystywano ptaki do przekazywania różnych (dobrych i złych) wiadomości na poczcie. Teraz w modzie są te wyłącznie złe…

Pozdrawiam latających…

Ja też tak brutalnie nic nie sugerowałam. Leszek wie, o co mi chodziło i było to napisane w formie ironii.
A odnośnie nieuzasadnionego straszenia ludzi zagrożeniami ze strony ptaków, świń i innych milusińskich zwierzątek, to w zupełności się z Tobą Zigrin zgadzam. Tylko, że to nie temat o tym.

Wiem Janneth, że rozmawiamy tu o wynaturzeniach. Skoro jednak pojawiają się zbłąkane „nadnaturalne strzały”, to chyba warto dla nich znaleźć jakiś bardziej naturalny cel… ?  ;)
Moim zdaniem, taki jest m.in. cel tego tematu…

Dopiero co napisałem o kalendarzach, a tu proszę właśnie opisali polską wersję kalendarza...

Śmierć jeszcze nigdy nie była taka sexy - zdjęcia
Seksowne modelki przy trumnach – na taki pomysł kontrowersyjnego kalendarza wpadła jedna z polskich firm produkująca trumny. Bartłomiej Lindner z działu sprzedaży i marketingu mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, że w ten sposób chcieli m.in. pokazać coś innego, czego w Polsce jeszcze nie było.
(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/23177/kalndarz_lindner_05.jpeg)

Lindner zaprzecza, żeby był zgrzyt między piękną kobietą, a tym, że kładzie się ona na trumnie. Dla niego trumna jest takim samym produktem jak, na przykład, mebel. - Dlaczego więc skoro producenci mebli reklamują swoje produkty za pomocą pięknych kobiet, nie możne robić tego producent trumien? – pyta w rozmowie z Wirtualną Polską. P
(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/23177/kalndarz_lindner_03.jpeg)

- Erotyka, seksualność i śmierć to motywy, które, również w połączeniu, występują w kulturze od zawsze. Od zawsze budzą ciekawość, niepokój, kontrowersje. Są więc na pewno dobrym sposobem na przyciągnięcie uwagi. Ale na kształtowanie odpowiedniego wizerunku już niekoniecznie. W reklamie wykorzystują je najczęściej firmy wyznające zasadę, że nie ważne jak o nas mówią, ważne, żeby w ogóle mówili – komentuje sprawę Sławomir Wojtkowski, specjalista ds. reklamy i dyrektor Warszawskiej Szkoły Reklamy.

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/23177/kalndarz_lindner_02.jpeg)

http://wiadomosci.wp.pl/gid,11588884,title,Modelki-i-trumny,galeria.html

Ciekawe czy to zamierzony efekt czy nie , ale zwróćcie uwagę na chmurę na tym ostatnim zdjęciu z napisem "2010'.
Całkiem sexy trupia czaszka z oczodołami i całą resztą 'ciała'  skrada się zwabiona w stronę dziurki ... w ziemi  ;)

Ja tam widzę co prawda jakąś twarz, ale to raczej orangutana przypomina albo jakąś inną małpę (blisko osadzone oczy + wysunięta szczęka dolna). Reszty ciała nie widzę już kompletnie.
A odnośnie samego pomysłu - świetny :)
Pierwsze zdjęcie wygląda, jakby panna młoda szybko chciała męża pochować. A drugie to klasa :D

A tak w ogóle to nie jest reklama trumien , tylko pięknych kobiet. W końcu 'ze śmiercią jej do twarzy'  ;)

http://www.zpdlindner.pl/pl/calendar2010.php

:)

Potrzebujesz wrażeń?
Zamów nasz nowy kalendarz 2010!
12 pięknych trumien, kapitalne zdjęcia 12 fantastycznych dziewczyn w polskiej scenerii! Musisz go mieć!

Koszt kalendarza to tylko 40zł (+ koszt przesyłki).

:D:D

Ktoś zainteresowany?

Odpowiednia reklama działa cuda… - widać to, także po rosnącej ilości reklamujących…  ;D

Pozdrawiam potrzebujących pozdrowienia - czyli żywych…  :)

Kanibale są wśród nas
Wtorek, 16 lutego

Niegdyś ludy prymitywne spożywały w celach rytualnych ciała wrogów. W obecnych czasach kanibalizm to przede wszystkim zakazana przyjemność, przedmiot kulinarnej i seksualnej rozkoszy zbrodniarzy-dewiantów.

(http://img.interia.pl/facet/nimg/e/s/Amatorzy_ludzkiego_miesa_3925349.jpg)
Zabijanie innych ludzi po to, by zjeść ich ciała, to wciąż tabu.../rys. Włodzimierz Bludnik /Śledztwo

Kanibalizm jest jednym z ostatnich tabu współczesnego świata. Osobnicy jedzący mięso innych istot ludzkich przerażają i wzbudzają obrzydzenie. Są to zwykle seryjni mordercy, jak Rosjanin Andriej Czikatało, jeden z najniebezpieczniejszych zabójców świata (miał na koncie ponad pięćdziesiąt ofiar), czy Ed Gein, amerykański zwyrodnialec, który gustował w przeprowadzanych na własną rękę ekshumacjach.
...

http://facet.interia.pl/sledztwo/poczet-zbrodniarzy/news/kanibale-sa-wsrod-nas,1439316,6646

Mord dwojga albinosów; odcięto im kończyny

Grupa napastników w Burundi zabiła dwójkę albinosów: 5-letniego chłopca i jego matkę, odcięła im kończyny, niektórzy bowiem wierzą, że części ciała albinosów przynoszą pomyślność - poinformowali w piątek obrońcy praw człowieka.
To najnowsze przykłady utrzymującej się przemocy wobec albinosów w Afryce. Według Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża od roku 2007, gdy nasiliły się ataki na nich, co najmniej 10000 albinosów zmieniło miejsce pobytu lub się ukryło.

Od tamtego czasu w Tanzanii zabito 57, a w Burundi - 14 osób dotkniętych bielactwem - powiedziała Vicky Ntetema z grupy obrońców praw człowieka Under The Same Sun (pod tym samym słońcem).

Do zabójstw albinosów dochodzi dlatego, że istnieje przesąd, iż części ciała takich ludzi mają siłę magiczną i mogą zapewnić powodzenie. Wierzenia te umacniają szamani.

10 napastników uzbrojonych w strzelby i granaty zabiło 5-letniego chłopca i jego matkę w poniedziałek w miejscowości oddalonej o 200 km na wschód od stolicy Burundi - Bużumbury. Obojgu poobcinano kończyny, kobiecie - piersi, a chłopcu wyłupiono także oczy. Zabito też ojca kobiety, który próbował bronić córki i wnuka. Nie był albinosem.

Organizacja Czerwonego Krzyża informowała w ubiegłorocznym raporcie, że istnieje rynek części ciała albinosów, głównie w Tanzanii, na którym, jak pisze agencja Associated Press, cały zestaw części ciała (kończyny, uszy, genitalia, nos, język) jest sprzedawany za 75000 dolarów.

Aktywistka praw człowieka Ntetema mówi, że "ludzie bardziej wierzą w szamanów niż Boga, bo Boga nie widzą". Uważa, że wiele czasu zabierze zmiana ich zapatrywań, ale jeśli się zacznie pracę z młodymi, to są szanse".
http://wiadomosci.onet.pl/2166802,12,mord_dwojga_albinosow_odcieto_im_konczyny,item.html

Dobrze sie czujecie??????????????
I pytam sie (cytując PSY II)
 Po co taki człowiek ma żyć
----wyrwałem chwasta!
Wszystkie zboczenia wynaturzenia ludzkiej psychiki leczy sie jednym lekarstwem

bardzo powolną śmiercią!
Może inni się czegoś nauczą a taki typek przynajmniej wtym marnym wcieleniu nikomu więcej nie wyżdzi krzywdy.

Z upragnieniem czekam na rok 2012  i prosze ojca żeby oczyścił ten raj który stworzył na tej planecie z istot nie zasługujących na życie w nim.

I w przeciwieństwie do wielu jeżeli przyjdzie mi zginąć to bardzo bym pragnął odejść honorowo bo sama śmierć jest dla mnie wyzwoleniem z tego piekła.

P.S. :Do zobaczenia 22 12 2012 mysle że powinno być już po wszystkim   sesesese

Sztuka ci to, czy może dewiacja?

Nietypowy artysta - wypieka ludzkie części ciała
CNN, Pog/25.07.2010 18:26

(http://m.onet.pl/_m/38c9b09da4369ccf6970d26e6c7d8e6a,5,1.jpg)
Artystyczne wypieki, fot. Whitespace Gallery

Kittiwat Unarrom studiował sztukę, malarstwo i rzeźbę, ale jako artysta zyskał sławę dopiero gdy wrócił do rodzinnych tradycji, a mianowicie... piekarstwa - czytamy w serwisie CNN. 32-letni Tajlandczyk wypieka chleb w kształcie "krwawych" części ludzkiego ciała. Robi to, aby sportretować swoje przekonania religijne.

...

http://wiadomosci.onet.pl/2202065,441,nietypowy_artysta_wypieka_ludzkie_czesci_ciala,item.html

Okrutne , głupie wierzenia i wynaturzeni ludzie. Jak wiele jeszcze musi się zmienić ,aby CZŁOWIEK zabrzmiało dumnie.
A tymczasem żyją tu zwierzęta w ludzkiej skórze, potwory raczej.

A gdzie przebiega granica? Lody/czekolada w kształcie prącia w zwodzie, ewentualnie kobiecych piersi powoduje rozbawienie i nikt się jakoś zbyt mocno nie oburza? Które to w takim razie cześci ciała sa na indeksie "zakazanych" ewentulanie które z materiałów?

Ej no sorry Arteq, ale dzieciaki już mają dostęp do takich stron internetowych, że te fantazyjne lody budzą w nich jedynie rozbawienie.
Sam stawiasz granice. Sobie. Innym nie dasz rady postawić ... granic ;)

Na czyim indeksie, należałoby dopisać >arteq'u<? ;)
Posługując się kryteriami kościoła, te wszystkie 'rekwizyty" są be.
Myślę, że czas już zacząć odróżniać zwyrodnienia od naturalnych instynktów. Fakt, że te instynkty tak piętnuje doktryna kościelna nie stanowi o ich "nieczystości". Chwała "najwyższemu", ze społeczeństwo zaczyna budzić się z kościelnego amoku i powoli zwraca się w stronę swej natury. Oczywiście, należy wziąć pod uwagę tak destrukcyjny czynnik jakim okazało się "chrześcijańskie" potępienie seksualizmu i skutki z tego obecnie wynikające, czyli dewiacje seksualne, itp. itd., jednak nijak się to ma do krzewienia rozczłonkowanego ciała ludzkiego jako sztuki.
Pierwsze to powrót do "bogini matki - może być pisane również z wielkiej litery ;)), drugie to ... nie mnie to osądzać. ;D

Pytałem Easta bo coś pisał o zwierzętach w ludzkiej skórze i potworach - chciałem aby doprecyzował kogo miał na myśli w odniesieniu do artykułu...

Darek, w kwestii natury to mogę przytoczyć Ci szereg dowodów, że to co czasami nazywamy "zgodnego z naturą" - także w świetle instynktów wcale już takie zgodne z nią nie jest. Często właśnie jest tak, że ludzie swoje żądze tłumaczą naturą...

Tak, zgadzam się, jednak tylko w odniesieniu do naszego, "chrześcijańskiego" świata.   ;) ;D

Nie, mamy szereg przykładów w naturze przeczących podciąganiu żądz pod naturę i do tego chrześcijaństwo akurat nic nie ma.

Zaczynamy brnąć w coraz "gęstsze tereny".
"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia", Ty >atreq'ku< rozpatrujesz wszystko z "chrześcijańskiego" punktu widzenia i stąd takie widzenie świata. Postaraj się wczuć w położenie wyznawców innych systemów. Może nieco "spokorniejesz"?  ;) ;D

Darek, przecież wyraźnie napisałem, że chrześcijaństwo w tym przypadku nie wpływa na fakty i osąd - mogę podawać przykłady z natury a nie z katechizmu.

Psychiatria – przerażające fakty

Pomimo jasnej krytyki Najwyższego Komisariatu Praw Człowieka ONZ wciąż trwają praktyki przymusu psychiatrycznego, czyli "leczenia" bez zgody zainteresowanych.

Sekcja Polska IAAPA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Przeciwko Przemocy Psychiatrycznej) informuje na swojej stronie o przerażających torturach w psychiatrii włoskiej, norweskiej i chińskiej. Jasno wynika z tego, iż na całym świecie, a co najgorsze w  Europie XXI wieku, nieustannie stosowane są te nieludzkie praktyki, które oficjalnie już określa się torturami.

Pacjenci traktowani są, jak najgorsi przestępcy (terroryści). Niestety tylko nieliczna garstka ludzi interesuje się i sprzeciwia takim przerażającym procederom. Większość wciąż jeszcze wychodzi z założenia, że mamy tu do czynienia z dyscypliną medyczną, daje wiarę i akceptuje "diagnozy" psychiatryczne, choć oparte są one na przypuszczeniach psychiatrów, a nie – jak przyzwyczailiśmy się myśleć - na dowodach naukowych.

Pojawiającą się krytykę organizacji sprzeciwiających się przymusowi psychiatrycznemu zazwyczaj szybko
przekrzykuje" propaganda psychiatryczna, co uniemożliwia dotarcie wielu informacji do szerszego kręgu odbiorców. Ciągle jest tak, że psychiatrzy wraz z ich prężnym lobby farmaceutycznym publikują w mediach masowych ile dusza zapragnie, natomiast przeciwnikom przymusu w systemie psychiatrycznym dojście do masmediów jest mocno utrudnione, zazwyczaj wręcz niemożliwie. Niemieccy aktywiści skarżą się, że nawet na Wikipedii nie mogą umieścić informacji o specjalnie przygotowanym wobec przymusu psychiatrycznego "Upoważnieniu pacjenta" (PatVerfue), gdyż wpis na ten temat jest po prostu bezlitośnie kasowany!

Przypomnę: do takiej dyspozycji pacjentów uprawnia w Niemczech ustawa, obowiązująca od września 2009, która umożliwia "każdemu i w każdym stadium każdej choroby" na wyrażenie zgody na leczenie lub jego odmowę. "Upoważnienie pacjenta" przygotowane zostało przez zespół prawników i udostępnione bezpłatnie w internecie. Wspomnianą ustawą formalnie podkreślono wolę pacjenta i jego prawo do samostanowienia (co w zasadzie zapewnia konstytucja i od ponad 60 lat obiecuje nam Powszechna Deklaracja Praw Człowieka), przez co każde "leczenie" wbrew woli pacjenta staje się uszkodzeniem ciała, a każde siłowe zatrzymanie w psychiatrii –pozbawieniem wolności.

http://interia360.pl/artykul/psychiatria,37146

Grunt to znać swoje prawa. Czy nie zastanowiło Was to , jak mało o Twoich prawach człowieka pisze się i dyskutuje ? W szkołach się tylko podkreśla obowiązki i nie ma żadnej godziny lekcyjnej o Konstytucyjnych  Prawach Człowieka, o tym, czego nikomu, żadnemu Systemowi, nie wolno Tobie zrobić.
Choć informacji o tym jest sporo w sieci, to jedanak trzeba wiedzieć , że są i chcieć ich poszukać zamiast gapić się bezmyślnie w szklany ekran TV.
Świadomość to nasza największa, i chyba jedyna , broń.

Betti, czy gdybys widziała osobę która przygotowuje się do rzucenia pod koła pociągu to próbowałabys ja od tego odwieść? Jeżeli nie - czy nie mozna by tego nazwać np. brakiem pomocy. Jeżeli natomiast tak - to gdzie jest granica tego "odwodzenia"? Kiedy nasze wysiłki przybrałyby znamiona działania wbrew woli potencjalnego samobójcy? Jak rozpatrywać taką sytuację - czy może jest to chwilowe załamanie/depresja z której mozna wyjść dzięki pomocy innych [osoby w depresji nie chcą niczyjej pomocy i nie sa zainteresowane "leczeniem"]. Czy wtedy powinniśmy machnąć ręką - bo osoba sobie tego nie zyczy i pozwolic jej umrzeć, chociaz zdajemy sobie sprawę, że całkiem prawdopodobne jest to, że moglibysmy jeszcze ją otworzyć na radość zycia? Czy taka osoba - w takim stanie - jest w pełni poczytalna? Czy wtedy podjęte decyzje sa tak naprawdę takimi jakie chcieliby podjąć mając pełną świadomość?

Oczywiście zdaję sobie sprawę z licznych nieprawidłowości i częstego nieludzkiego traktowania pacjentów szpitali/zakładów psychiatrycznych...

Arteq, ale właśnie ta zinstytucjonalizowana "pomoc" to cała maszyneria, to często odhumanizowany System. W której instytucji leczenie polega na przywracaniu radości życia, czy poszerzaniu świadomości ? Farmakologicznie ? Fizycznymi zabiegami ?
Z tego, co się orientuję samobójcy wcześniej sygnalizują swoje zamiary jakby w desperackiej próbie wołania o pomoc. Inaczej nie potrafią może.
Natomiast co do przykładu z osobą zamierzającą rzucić się pod koła pociągu, to wyobrażam sobie, że zadziałałbym odruchowo, bez filozoficznych rozważań typu "pomóc-nie pomóc".

Ale teraz mamy własnie czas na takowe "filozoficzne" dywagacje, więc może skorzystajmy...

Czasami - na początek, aby mógł istneć dalszy ciąg - tzreba podziałać i farmakologicznie.

Zapewne masz racje Arteq, nie jesteśmy lekarzami, żeby wyrokować o sposobie leczenia, ale też jesteśmy ludźmi i posiadamy swoje podstawowe , niezbywalne prawa. Pytanie tylko, czy lekarz, jako fachowiec, zna i stosuje prawa człowieka, które należą się ich pacjentom poprzez sam fakt, że pacjent = człowiek.