Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 16:32:59


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rasy Założycielskie - Kosmiczni Ogrodnicy  (Przeczytany 47911 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #25 : Marzec 05, 2012, 17:21:55 »

Ot tak sobie ... ale nie koniecznie po naszemu....


Cytuj
Potwierdzeniem przedstawionych powyżej wiadomości są m.in. prace ks. prof. Włodzimierza Sedlaka, jednego z pierwszych uczonych drugiej połowy XX wieku, który zwrócił uwagę na olbrzymią rolę krzemu w ludzkim organizmie. Profesor Sedlak, biolog i filozof, twórca polskiej szkoły bioelektroniki, interesował się tym pierwiastkiem przez całą swoją długą naukową drogę, poczynając od pierwszej rozprawy naukowej zatytułowanej „Rola krzemu w ewolucji człowieka”, a kończąc na głośnym dziele „Homo elektronicus”, łączącym w sposób wprost genialny wiedzę nowoczesnej elektroniki z biologią życia. W pracy tej prof.
Sedlak wykazał, że każdy organizm na Ziemi, jak wiadomo zbudowany ze struktur opartych o długie łańcuchy węglowe, posiada swoją energoinformacyjną matrycę, swoisty wzorzec, którego subtelną konstrukcję tworzy energetyczny „organizm krzemowy”. W wyniku działania we współczesnym świecie olbrzymiej ilości destrukcyjnych czynników, w tym głównie negatywnych czynników psychicznych, radiestezyjnych i energetycznych, następuje znaczna utrata cennych, tworzących fizyczne ciało biopierwiastków oraz jego silne zanieczyszczenie kwaśnymi, powodującymi utratę naturalnej alkaliczności i odporności toksynami, co, jak uważa prof. Sedlak, przyczynia się do rozregulowania energoinformacyjnej matrycy krzemowej.
To z kolei zjawisko jest bezpośrednim czynnikiem powodującym chaos w chromosomach i impulsem do mutacji, dzięki której powstaje krzemowa struktura, pozwalająca na przedłużenie życia w destrukcyjnych dla tkanek węglowych warunkach – nowotwór. Jak wykazano powyżej, jest on wynikiem biologicznej rekapitulacji, a zatem  „spadkiem” po krzemowej młodości Wszechświata, zdominowanej życiem biologicznym opartym na tkankach krzemowych.


http://czasprzebudzenia.wordpress.com/nowotwor-%E2%80%93-struktura-oparta-na-bialku-krzemowym-dlaczego-nie-nalezy-sie-lekac/


Ale te informacje dotyczą istot podległych sieci energioinformacyjnej a nie polu morfogenetycznemu.


Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Ptaku wysokich lotów może będziesz miała podwójne skrzydła? Chichot
« Ostatnia zmiana: Marzec 05, 2012, 17:26:43 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #26 : Marzec 05, 2012, 17:52:52 »

Cytat: Kiara
ps. Ptaku wysokich lotów może będziesz miała podwójne skrzydła?  Chichot 

…tzn, węglowo-krzemowe? To już trąciłoby o hybrydę.  Duży uśmiech

Wprawdzie uzupełniam niedobory krzemu w organizmie poprzez picie pokrzywy i skrzypu, ale
czy to wystarczy na zbudowanie pary skrzydeł?

Za życzenia dziękuję.  Chichot A krzem jest ważnym pierwiastkiem podtrzymującym młodość organizmu.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #27 : Marzec 05, 2012, 20:53:14 »

>Kiaro<, to wszystko jest dość proste, a Ty tak to gmatwasz.
Kiedy wreszcie przestaniesz utrudniać sobie życie.
Na Ziemi i w naszym wszechświecie są tylko dwie grupy stworzeń. Obie opierają się o DNA .To czy ich budowa jest oparta na krzemie, węglu czy jeszcze innych mendelejowskich związkach  Mrugnięcie, to akurat nie ma nic wspólnego z "syntetykami", o których tak głosisz (czyli znaczeniu jakie próbujesz nadać tej grupie stworzeń - tak stworzeń nie tworów Duży uśmiech), a uzależnione jest od stopnia ich rozwoju jaki osiągnęli i środowiska w jakim im przyszło egzystować.
W naszym wszechświecie mamy do czynienia z dwoma "rodzajami" DNA, a oba wywodzą się z tego samego źródła.
Pisałem już o tym ale chyba mogę się powtórzyć.
Wg Ligi Ochrony (w moim przekonaniu ich wersja na tę chwilę jest najspójniejsza) owe "syntetyki" (posługuję się Twoją nie ich nazwą) to rasy, który odstąpiły od stosowania Prawa Jedności (wg Kasjopean to chyba STS, czyli ci, którzy żyją dla siebie). W naszych mitologiach i religiach próbuje się ich przedstawiać jako upadłe anioły, demony itp..
Czym się różnią? Tylko DNA. Wielu z nich jest tak samo pięknymi stworzeniami jakimi były przed odstępstwem - nawiązuję do wyglądu zewnętrznego.
Otóż ich DNA różni się od tych, którzy nie poparli ich buntu tylko jedną chelisą. Skąd ta różnica. Ano sami ją sobie zafundowali by przeciwna strona nie mogła ich infiltrować, inkarnując się w ich szeregi.
Piszesz, że emocje różnią "syntetyki" od "niesyntetyków" czyli tych z i"skrą bożą".
Również uważam za błędne takie przedstawianie sprawy.
Wiele kultur, cywilizacji (z jednej i drugiej strony barykady) zachowuje się jak wspomniane przez Ciebie syntetyki, a wynika to z ich natury. Nie posiadają emocji, nie mają takiej potrzeby. Przyjmują wszystko doświadczalnie i to im wystarcza, a jednak nie są przez nikogo klasyfikowani jako "syntetyczni", bezpłciowi i tym podobne. Takie przymiotnikowanie, jest typowym "ludzkim" zachowaniem. Nauczono nas dzielić i na siłę powielamy te destrukcyjne schematy, nawet pod płaszczykiem miłości ale przemyca się je.
Faktem jest, że pośród nas, ludzi jest dość dużo przedstawicieli różnych, głównie tych "odstępczych" cywilizacji ale wszyscy oni są "stworzeniami bożymi" czy też posiadają tę "bożą iskrę". Jedyna różnica tkwi w DNA, czy też genotypie. Ale tego nikt z nas nie jest w stanie rozróżnić na podstawie zewnętrznych czynników.
Poza tym warto wspomnieć, że ogromna część naszej populacji również nosi w sobie ich geny i wcale nie czyni to nikogo gorszym czy "syntetykiem". Od nas samych tylko zależy w którą stronę będzie się rozwijać nasze DNA. Wszystko przed nami.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #28 : Marzec 05, 2012, 21:31:13 »

Darku, widziałeś na oczy jakiekolwiek wyniki badań wskazujące na występowanie na Ziemi ludzkiego DNA
o różnej ilości helis? Czy twierdzenie owo opierasz jedynie na swojej wierze w hipotetyczne przekazy?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #29 : Marzec 05, 2012, 21:38:05 »

Nie i nigdzie nie napisałem, że tyle ich posiadamy. To nasz utracony standard, do którego zmierzamy.  Duży uśmiech
Zdobycie każdej następnej to ciężka robota w różnych żywotach. Duży uśmiech
Jak zaznaczyłem opieram się na doniesieniach Ligi Opiekunów, którzy na dzień dzisiejszy są najrzetelniejsi w przekazach dotyczących naszych początków.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #30 : Marzec 05, 2012, 21:49:16 »

Czyli wg Ciebie wszyscy Ziemianie mają jednakową ilość helis?
Zatem, wszyscy Ziemianie to STO? Czy może STS?   Duży uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #31 : Marzec 05, 2012, 22:03:18 »

No, chyba jednak nie. Jeśli wierzyć im, że w celu usprawnienia przejścia, które przed nami na Ziemi pojawiają się ich przedstawicie z bezpośrednich linii to znaczyłoby, że jednak nie wszyscy mamy tyle samo.
Czy Jesteśmy tacy, czy tacy. Każdy sam zadecyduje czy woli stanąć po stronie STO czy STS. Od tego wyboru będą uzależnione nasze dalsze losy ewolucyjne.
Tak mniej więcej to kapuję na dzień dzisiejszy, po niepełnej ich lekturze.
Przyznam, że dość jasno i rzeczowo to przedstawiają. Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #32 : Marzec 05, 2012, 22:20:47 »

Skoro tak jasno i rzeczowo to przedstawiają, że zdążyłeś już zmienić zdanie, to ponowię pytanie.

Widziałeś Darku na oczy jakiekolwiek wyniki badań wskazujące na występowanie na Ziemi
ludzkiego DNA o różnej ilości helis? Czy twierdzenie owo opierasz jedynie na swojej wierze w przekazy?

Masz jasność w tej kwestii, czy wciąż jednak mętlik?  Duży uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #33 : Marzec 05, 2012, 22:46:24 »

Chyba coś przeoczyłem. W czym zmieniłem zdanie?
A może Ty masz zbyt wyostrzony (jak przystało na ptaka Mrugnięcie) i niekiedy dostrzegasz rzeczy niedostrzegalne dla przeciętnego zjadacza chleba (dla nielota)? Duży uśmiech
Jestem pod wrażeniem ich przedstawienia całokształtu, tak samo jak wielkie wrażenie wywarła na mnie książka Leszka Klimka "Ludzie, giganci czy Bogowi"? Czynią to w sposób w jaki nikt jeszcze tego nie uczynił. Przynajmniej ja nie zetknąłem się z niczym takim.

Co do widzenia helis.
Może widziałaś swoje?
Tak, rozumiem chyba dokąd chcesz mnie zapędzić, ale każdy kij ma dwa końce tzn. ta sama zasada może i Ciebie zapędzić w kozi róg.

Mętlik, choć coraz mniejszy.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #34 : Marzec 05, 2012, 23:09:52 »

Darku, przeczytaj naszą dyskusję, to dostrzeżesz swoje wahania na temat ilości helis w naszym DNA. 

Wciąż brak jest naukowych potwierdzeń, jakoby ludzkie DNA różniło się ilością helis. I to jest fakt.
Wierzyć zaś można we wszystko. Ale, jeśli nie ma to odbicia w rzeczywistości, to czy warto trwać w takiej wierze?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #35 : Marzec 05, 2012, 23:12:54 »

Darku różnimy się tym iż Ty jesteś pod wrażeniem tego co ktoś napisał , jakom informację pozostawił z jakiegoś względu dla ludzi,a ja korzystam z własnej wiedzy i nie ufam wszystkiemu co czytam , weryfikuję to na jej podstawie ufam sobie.
Ponieważ osobiście spotkałam i poznałam niezłe przez wiele lat tak a osobę wiem o czym piszę. Zresztą on a też miała wydać książkę na ten temat ( chyba jednak nie wydała) bo była by rewelacją.
Bardzo dokładnie opisała by produkcję syntetyków i wcielania w nich programów.
Gdybyś przeczytał uważnie książkę "Misja" to tam też jest cały opis oraz różnica między Iskrą Bożą  a programem wcielonym.
Do niczego nie mam zamiaru nikogo przekonywać , bo wiedzę osiąga się osobiście a nie przez coś gdzieś zasłyszanego.
Nie mniej jednak programy i technologie przyszłości są inne nisz nasze obecne wyobrażenia , to co nam się wydaje iż jest niemożliwe istnieje obok nas. My natomiast wiemy i widzimy to co jest dopuszczone dla nas jako informacja na dany moment.
Stawiamy sami sobie blokady twierdząc iż coś jest niemożliwe...

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2012, 10:14:26 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #36 : Marzec 06, 2012, 10:43:02 »

@Dariusz
Cytuj
Przyjmują wszystko doświadczalnie i to im wystarcza, a jednak nie są przez nikogo klasyfikowani jako "syntetyczni", bezpłciowi i tym podobne. Takie przymiotnikowanie, jest typowym "ludzkim" zachowaniem. Nauczono nas dzielić i na siłę powielamy te destrukcyjne schematy, nawet pod płaszczykiem miłości ale przemyca się je.

Otóż to ! Przymiotnikowanie dzieli ludzkość, a nawet powiedziałbym więcej - w ten sposób sami "przymiotnikujący"  oddzielają się od harmonii Całości.

Pozwólcie, ze opiszę jaka myśl mię naszła była Mrugnięcie

W Całości znajdują się wszelkie możliwe wibracje. Ok. Możemy z tej spiżarni wybierać to, co chcemy widzieć, co chcemy doświadczać. I teraz , wyobraźmy sobie , że ktoś zafiksował się tylko na jeden rodzaj wibracji. Niech to będzie wibracja miłości. Bezwarunkowo. Niech ona ma kolor czerwony. Zatem wszędzie będzie dopatrywał się czerwieni. To, co nie wygląda na czerwień będzie odrzucać, oddzielać, odpychać od siebie. Wtedy straci kontakt z Całością. Dokładnie to samo zachodzi w stronę "czarną" (nienawiść, złość itd).
Według mnie postawa zogniskowana na sobie - jak na nietykalnej osobistości, której nic nie rusza - zachowuje się podobnie co "czerwoni" i "czarni" w powyższym przykładzie.

W Naturze wszelkie energie współistnieją, współdzielą przestrzeń wchodząc ze sobą we wzajemne interakcje -zachodzi nieustanna wymiana na granicy równowagi. Czasami postrzegamy to jako walkę gatunków o przetrwanie. Lecz to tak wygląda tylko z punktu widzenia człowieka, który życie utożsamia z zachowaniem formy. Natura nie przywiązuje ważności do form. Formy giną i odradzają się, a cała przyroda razem pracuje nad wzrastaniem w obfitości. Być może dlatego, że w Naturze próżno szukać utożsamiania się z "ja" Mrugnięcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #37 : Marzec 06, 2012, 11:18:55 »

east.
Cytuj
W Naturze wszelkie energie współistnieją, współdzielą przestrzeń wchodząc ze sobą we wzajemne interakcje

Takie zachowania są normalne jak najbardziej.

Ale.... to o czym ja piszę w stosunku do syntetyków nie jest obrazem powyższego twierdzenia. ta grupa ma tylko jeden jedyny cel dominację i władanie dla własnej korzyści ( tworzenie dla nich energii) wszystkimi których spotyka na swojej drodze. Zatem albo podporządkowanie się tym zasadom , albo unicestwienie. Ponieważ oni nie posiadają uczuć działają wyłącznie przez pryzmat  i zysku nie myślą naszymi kategoriami współistnienia.
Działa to wyłącznie na zasadzie tworzenia warunków którymi podporządkują sobie innych dla własnego zysku , a to oznacza blokadę ewolucji.  Ponieważ ewolucja innych gatunków odbiera im możliwość korzystania z energii o im potrzebnej wibracji.
Tu nie ma współistnienia korzystnego dla będących obok siebie , tu jest wyłącznie hodowla podporządkowanych w ramach ustalonego programu. Ktokolwiek czym kolwiek zagraża temu programowi zostaje dla jego dobra zniszczony , Ludzie ( niosący otwartą energetycznie linię DNA) wymordowani programowo , bo stanowią zagrożenie wyjścia ponad program.

Ewolucja każdego gatunku odbywa się tylko i wyłącznie na drodze rozwoju uczuć , kto ich nie posiada ( a bioroboty - syntetyki ich nie posiadają) nie podlega tej ewolucji. Zatem wszelkimi sposobami usiłuje ją powstrzymać zablokować i unicestwić.
Nie zapominaj nigdy iż TYLKO MIŁOŚĆ TWORZY!



Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2012, 11:22:27 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #38 : Marzec 06, 2012, 13:09:53 »

No cóż. Ja znam osobiście całkiem dobrego artystę, który tworzy. Nie tylko miłość tworzy Mrugnięcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #39 : Marzec 06, 2012, 13:22:03 »

east.

Cytuj
No cóż. Ja znam osobiście całkiem dobrego artystę, który tworzy. Nie tylko miłość tworzy Mrugnięcie

Nie zapominaj iż Ty jesteś stworzony z miłości , nie zapominaj iż to czym tworzysz to również energia miłości. Zawsze ona .. ale w rożnych przestrzeniach o różnej częstotliwości a nawet tak przetworzona iż traci prawie dobrodziejstwa dla nas. Ale to jednak zawsze ta sama energia , energia miłości , bo tylko ona...  i dzięki niej można tworzyć.
Dodać tez trzeba iż można tworzyć a można tylko odtwarzać lub przetwarzać wedle programu.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2012, 13:26:57 wysłane przez Kiara » Zapisane