Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 11:18:54


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Koniec atomu?  (Przeczytany 28173 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
greta
Gość
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 12, 2011, 17:55:05 »

Jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o forse!
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #26 : Wrzesień 12, 2011, 21:38:08 »

Czyli, że co?
Będą kontynuować energetykę jądrową bo mają z tego kasę?
Czy zarzucą tę dziedzinę, bo mają z tego jeszcze większą kasę?
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 12, 2011, 21:59:34 »

Greta odniosła się Darku do mojego wpisu odnośnie zasobów ropy naftowej.
Takie mam bynajmniej wrażenie.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #28 : Wrzesień 12, 2011, 22:13:09 »

wbrew pozorom.. może chodzić o zdrowy rozsądek. Kasa jest tylko narzędziem.



Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #29 : Wrzesień 13, 2011, 08:07:37 »

Sobie pomyślałem kiedyś co by się stało, gdyby odkryto źródło darmowej energii do użytku domowego.
Np. taki przenośny generatorek elektryczny o mocy 10kW pobierający energię  z "sam nie wiem czego".

I stwierdziłem, że coś takiego oznaczałoby jakiś totalny wandalizm energetyczny planety.

Np na północy nikt by nie budowałby oceplanych domów tylko wszyscy grzaliby ile wlezie - wszak za darmo, lub prawie za darmo.
Zamiast odgarniać śnieg po prostu zrobiłoby się podgrzewane drogi i dachy.
Z kolei na południu klimatyzacja chodziłaby non stop wszędzie gdzie się tylko da.
Itp, i tp

Tylko czy nie oznaczałoby to coraz wiekszego grzania planety?...

Moim zdaniem jedynym sensownym sposobem jest wykorzystanie energii tej, która tutaj już jest  lub stale do planety dociera.
Czyli np. wszelkie przypadki źródeł np. opartych na energii słonecznej. Przecież ta energia i tak tutaj dociera i rozgrzewa planetę. Więc jeżeli część tej energii zamiast podgrzać kawałek dachu podgrzeje mi wodę w czajniku to w efekcie i tak wszystko ujdzie do otoczenia i bilans się nie zmieni.

Problem jedynie w oszacowaniu tego bilansu energetycznego i skali czasowej w jakiej rozpatrujemy problem.
Bo np. palenie kilkuletnim drewnem czy brykietami ze słomy też niezmienia bilansu energetycznego  - drewno czy słoma i tak zgniłaby podtrzymując życie miliardów drobnoustrojów - czyli generując ciepło.

Ale już wykorzystanie paliw kopalnych jest dyskusyjne. Na ile one są samoodnawialne i w jakim czasie.

Tak czy siak - "darmowa" energia może być i fajna pod warunkiem że się jest świadomym skutków. Narazie chyba nie dorośliśmy do tego.

pozdrawiam
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #30 : Wrzesień 13, 2011, 08:28:10 »

Kiedys czytalam wywiad z Alexem Collierem i tam bylo powiedziane m.in."Kuriozum jest urodzic sie na Ziemi i placic za to,ze sie chce zyc,ze sie tu urodzilo".
Dla mnie jest to podsumowaniem zycia nas,ludzi.Jak mozna bylo doprowadzic do tego stanu rzeczy jaki jest obecnie!
I nie wiem czy prawda jest to,ze to ludzie ludziom zgotowali taki los.Czytajac obecnie wiele nowych wiadomosci,co do naszego pochodzenia,i rzadow na ziemi mam inne odczucie w tym temacie.To na pewno nie my sobie nawzajem zgotowalismy to pieklo.Nie mam co do tego zadnych zludzen.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #31 : Wrzesień 13, 2011, 09:50:34 »

@between
Z drugiej strony, gdyby istniała darmowa energia , to nie byłoby konieczności budowania energochłonnych elektrowni , linii przesyłowych na których też są straty energii. Zlikwidowano by emisję CO2 ( bo prąd nie emituje co2), oraz ograniczono by emisję CIEPŁA z rur wydechowych aut bo wszystko byłoby na prąd. Z tym zużyciem prądu przez gospodarstwa domowe to bym nie wyolbrzymiał tak. Najwięcej ciepła uwalniają zakłady przemysłowe.
Jeśli chodzi o grzanie to grzejemy tak czy inaczej nasze domy. Dałoby się wprowadzić limity i ograniczenia grzewcze, albo klimatyzacyjne - za bezmyślne uwalnianie ciepła mogłyby być kary etc. To skłoniłoby producentów klimatyzatorów czy też ogrzewaczy do budowania odpowiednio oszczędniejszych w emisję ciepła urządzeń.

Poza tym weźmy pod uwagę, jaką wolność daje niezależność energetyczna. Nie musiałbyś się uzależniać od sieci krajowej, mógłbyś zamieszkać gdziekolwiek w swoim mobilnym domu i być wolny od opłat za nieruchomość, prąd i większość opłat stacjonarnych,a a to rozproszyłoby efekt kumulacji ciepła.

Jeśli już puszczać wodze wyobraźni na temat wolnej energii to pójdźmy o krok dalej - oto sam dysponujesz wewnętrzną , nieograniczoną darmową energią i Twoją wolą jest na co ją wymienisz.
Na prąd do napędzania pojazdu, na ogrzewanie, czy na uzupełnienie energii komórek własnego ciała, samoregeneracje, uzdrawianie - albo na to wszystko jednocześnie. Nie jesteś już zależny od tego kto i co Ci sprzeda do jedzenia, ubrania, ogrzania czy leczenia. Jesteś oto absolutnie wolną i samostanowiącą jednostką.
Nie straszny Ci kryzys finansowy, bo de facto nie są Ci potrzebne pieniądze ..
Wszystko, czego potrzebujesz to wolność i nietykalność osobista, zagwarantowane prawa człowieka.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #32 : Wrzesień 13, 2011, 09:53:55 »

[...] To na pewno nie my sobie nawzajem zgotowalismy to pieklo.Nie mam co do tego zadnych zludzen.

Uwielbiam takie: na pewno i żadnych złudzeń.
I jeszcze takie szukanie "odpowiedzialnych za".
Nawet jeżeli coś się wydarzyło tysiąc lat temu, to oczywiście dalej ONI ponoszą winę, to ONI.
ONI - czyli cykliści, żydzi, masoni, komuniści, faszyści, lewicowcy, prawicowcy, wierzący, ateiści, czarni, biali, świadkowie jehowy, platformersi, pisowcy, kierowcy tirów, motocykliści, wędkarze, motorowodniacy, antyglobaliści,
grupa_trzymająca_władzę, kler, banki, wytwórcy sera, producenci cukru, kartele narkotykowe, koncerny paliwowe, szkolna kasa oszczędności, koło gospodyń wiejskich, itp, itp

Dla każdego coś miłego - niepotrzebne skreślić.

zaiste słodkie to

pozdro


edit:
Cytuj
Z drugiej strony, gdyby istniała darmowa energia [...]
Ty proponujesz jakieś regulacje, kary, itp. Kto miałby to nadzorować, sprawdzać, ustalać limity zużycia energii.
Zaraz pojawiłby się handel limitami zużycia energii, itp.

Natomiast kwestie techniczne (linie przesyłowe, dystrybucja) to inny temat.

Nie dojrzeliśmy do darmowej energii tak samo jak nie dojrzeliśmy do sytuacji gdzie wszelkie inne dobra są dostępne za darmo.

Zauważ jak mądre są zwierzęta, które biorą od natury tylko tyle i aż tyle ile wymaga podtrzymanie ich egzystencji.
Co więcej mimo, że dostają to "za darmo" to jednak muszą się napracować w celu zdobycia pożywienia. Choćby ta przysłowiowa wiewórka, która zbiera orzechy na zimę. Musi to zrobić. Orzeszki same się jej nie znajdą.

Koncept pieniędzy jako ekwiwalentu pracy czy wysiłku nie jest taki zły.
Nie ma znaczenia czy sam szukasz orzeszków czy robisz coś innego potrzebego dla innych, potem następuje wymiana na pieniądze i później pieniądze zamieniasz na orzeszki. To tylko ułatwia wymianę.

Wiewórka żyje sobie szczęśliwie bo nie ma nad sobą urzędu podatkowego, który zabiera jej 40% znalezionych orzeszków.
Czyli powstaje kwestia pasożytowania. Niektórzy uważają, że z racji swojej pozycji społecznej mają "prawo" za darmo otrzymywać jakieś dobra. A reszta obywateli się na to godzi.

Czyli nie dojrzeliśmy do sytuacji, kiedy każdy uważa, że powinien wnieść swój wkład w rozwój całości, i jednocześnie ta całość "odpłaci" mu adekwatnie to stopnia wkładu.

Energia czy pieniądze są jedynie jakimiś tam narzędziami do zaistnienia jakiejś sytuacji. Nie bez powodu niektórzy zreszta uważają pieniądze za formę energii. 
Do energii zreszta wszystko się sprowadza - jesz po to aby dostarczyć ciału energii, grzejesz mieszkanie gdy energii słonecznej jest za mało zimą - czyli dostarczasz energii. Przemieszczanie się - wymaga energii, itp, Wykonanie jakiejkolwiek pracy, czynności, przedmiotu wymaga wydatkowania energii.

Nie energia czy pieniądz są tutaj problemem.
Problemem jest to, że nie przeszkadzają nam pasożyty, które świetnie sobie na nas żerują. Ale, trzeba przyznać, sami je zaprosiliśmy do siebie.

pozdro


« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 10:30:16 wysłane przez between » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #33 : Wrzesień 13, 2011, 09:57:38 »

Przyszłościową główna energią  dla Człowieka jest energia słoneczna , to ona da ludziom wolność.

Przyszłość ( zupełnie bliska) bardzo zaskoczy nas Ludzi swoimi rozwiązaniami technicznymi i ekonomicznymi.

Przemysł będzie opierał się na naturalnych składnikach , te szkodliwe dla Ludzkości nie są brane pod uwagę  we wszystkich procesach życia.

Tworzenie przyszłości na podstawie obecnej wiedzy jest zbędne , bowiem otworzy się nowa wiedza , która da nowe możliwości , bezpieczniejsze dla przyszłości.


Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Niestety są pewni "ONI" , którzy zmanipulowali świadomość Ludzi , niestety to  ci "ONI" w dużej mierze ponoszą odpowiedzialność za to co się dzieje na ziemi.

Ale uczciwie trzeba przyznać iż MY również zwyczajnie przestając myśleć i akceptując wszystko co daje korzyści materialne.

Chociaż  są to bardzo chwilowe zyski , które w perspektywie są samymi stratami.
Co zawiniło? Ludzka chciwość i bezmyślność dawania się wprowadzania w przysłowiowe maliny......
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2011, 10:03:26 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #34 : Wrzesień 13, 2011, 10:43:19 »

Cytat: between
energię  z "sam nie wiem czego".

I stwierdziłem, że coś takiego oznaczałoby jakiś totalny wandalizm energetyczny planety.

Otóz to!
Powiedzmy, że już masz to "sam nie wiem czego"..
..i myslisz.. komu by to dac, z kim się podzielić..
sasiad?.. aha, to ten co ukradł antenę i uwaza ze kupiłem jego tanie kłamstewka (Polak Katolik),
..to moze ten fajny, co znim zawsze w zgodzie (lecz fajtłapa da zaraz temu zlodziejowi Mrugnięcie )
..ok, to może ktos z ulicy?..
o ten sympatyczny..
nieno Burak - prawie mnie rozjechał na zielonym ..i jeszcze coś bluzga prymityw.

To moze ktos taki "new-Ageowy".. lub "Kosmiczno Harmonijny"?..
Naiwy Naiwy Naiwy.. kazdy PREZENT przepie.....ą na swoje złudzenia.. a potem mamy żałosne nagrywanki i kompromitacje w "kręgach zaufanych".

Nie ulega watpliwości,
ze ZNACZNY skok technologiczny zpowoduje swojego rodzaju OPCJĘ znacznego WPŁYWU
Dlatego jego WDROŻENIE jest KLUCZOWE,

..i tu przyszłośc jest jasna:
Cywilizacje będą żyły koło siebie.. nieraz BADZO BLISKO, nie zdając sobie sprawy, z tego, co osiągnął sasiad, czy kolega, a nawet dobry znajomy. Nie ma sensu lać wodę w garnki dziurawe!
..a zwłaszcza w te, które pod swe dziury mają całe infrastruktury gotowe poinstalowane.. i to na użytek przeciwników NOWYCH JAKOŚCI. Nie ma zadnego sensu.

Zresztą to już trwa.. jak ktoś sobie wybudował getto umysłowe albo hołduje dziwnym relacjom kontaktom
dajac wyraz swej nieprzytomnosci ..byloby absurdem zasilać taki cyrk.

Cytuj
"Kuriozum jest urodzic sie na Ziemi i placic za to,ze sie chce zyc,ze sie tu urodzilo"
Kiedyś myslalem podobnie.. ale zmieniam zdanie.. teraz rozumiem za co i dlaczego płacą!
Kazdy swoje zapłaci - bez wzgledu na scenografię (polityczną , gospodarczą, społeczną)! howgh!

Cytuj
I nie wiem czy prawda jest to,ze to ludzie ludziom zgotowali taki los.Czytajac obecnie wiele nowych wiadomosci,co do naszego pochodzenia,i rzadow na ziemi mam inne odczucie w tym temacie.To na pewno nie my sobie nawzajem zgotowalismy to pieklo.Nie mam co do tego zadnych zludzen.
A jednak.
Jest calkiem przeciwnie. Nieludzie sami sobie zgotowali taki los.
Ludzie nieLudziom zgotowali natomiast los taki, ze czasOprzestrzeń się zakrzywia coraz ciaśniej  Zły    Cool  Buziak

Cytat: east
pójdźmy o krok dalej - oto sam dysponujesz wewnętrzną , nieograniczoną darmową energią i Twoją wolą jest na co ją wymienisz.
Na prąd do napędzania pojazdu, na ogrzewanie, czy na uzupełnienie energii komórek własnego ciała, samoregeneracje, uzdrawianie - albo na to wszystko jednocześnie. Nie jesteś już zależny od tego kto i co Ci sprzeda do jedzenia, ubrania, ogrzania czy leczenia. Jesteś oto absolutnie wolną i samostanowiącą jednostką.
Nie straszny Ci kryzys finansowy, bo de facto nie są Ci potrzebne pieniądze ..
Wszystko, czego potrzebujesz to wolność i nietykalność osobista, zagwarantowane prawa człowieka.

Wiekszość straciłaby całą swoją energię NATYCHMIAST.. bo takie mają a nie inne nawyki ( i bez tej sztucznej machiny uzupelniania nastąpiłby ostateczny samosąd Uśmiech Tylko dlatego podtrzymujemy jeszcze czasowo pozór jej istnienia, co zresztą dynamicznie (wedle funkcji) się kończy - a kto się w czas nie "przesiądzie strukturalnie" - nie deklaratywnie..
doświadczy kolapsu i deportacji telekinetycznej.
Wzory przemieszczeń sa Wszechświatowo spredefiniowane wraz całym dynamicznym systemem aktualizacji i tuningu ( to bardzo elastyczny system)

Cytat: between
ONI - czyli cykliści, żydzi, masoni, komuniści, faszyści, lewicowcy, prawicowcy, wierzący, ateiści, czarni, biali, świadkowie jehowy, platformersi, pisowcy, kierowcy tirów, motocykliści, wędkarze, motorowodniacy, antyglobaliści,
grupa_trzymająca_władzę, kler, banki, wytwórcy sera, producenci cukru, kartele narkotykowe, koncerny paliwowe, szkolna kasa oszczędności, koło gospodyń wiejskich, itp, itp
Between.. ode mnie się odwal. Mrugnięcie Traktuję to jako atak osobisty i personalną wycieczkę!  Duży uśmiech


Cytuj
ps. Niestety są pewni "ONI" , którzy zmanipulowali świadomość Ludzi , niestety to  ci "ONI" w dużej mierze ponoszą odpowiedzialność za to co się dzieje na ziemi.
Ale uczciwie trzeba przyznać iż MY również zwyczajnie przestając myśleć i akceptując wszystko co daje korzyści materialne.

Kiaro.. ONI juz nie istnieją!
Istnieją dokladnie na tyle, na ile "dziurawe garnki" tworzą to zjawisko "ONYCH",
m.in. poprzez kultywację podzialu na "MY" i "ONI", "Dobro" i "zło" ..i inne takie postReligijno-Światopoglądowe sztuczne polaryzacje.

Historię nalezy rozumiec, znać.. ale ją ozywiac - to głupota! (zwlaszcza jeśli była szkodliwa)






Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #35 : Wrzesień 13, 2011, 11:08:20 »

Cytuj
"Kuriozum jest urodzic sie na Ziemi i placic za to,ze sie chce zyc,ze sie tu urodzilo"
Kiedyś myslalem podobnie.. ale zmieniam zdanie.. teraz rozumiem za co i dlaczego płacą!
Kazdy swoje zapłaci - bez wzgledu na scenografię (polityczną , gospodarczą, społeczną)! howgh!

O to to.

Żreć każdy chce a robić ni ma komu Mrugnięcie

Mrugnięcie

[...] Tylko dlatego podtrzymujemy jeszcze czasowo pozór jej istnienia, co zresztą dynamicznie (wedle funkcji) się kończy - a kto się w czas nie "przesiądzie strukturalnie" - nie deklaratywnie..
doświadczy kolapsu i deportacji telekinetycznej.
Wzory przemieszczeń sa Wszechświatowo spredefiniowane wraz całym dynamicznym systemem aktualizacji i tuningu ( to bardzo elastyczny system)
Wyczuwam tutaj nawiązanie do postu ze znikającym sąsiadem podczas picia piwa.
Na ten temat wolałbym pogadać w tamtym wątku.

Cytat: between
ONI - czyli cykliści, żydzi, masoni, komuniści, faszyści, lewicowcy, prawicowcy, wierzący, ateiści, czarni, biali, świadkowie jehowy, platformersi, pisowcy, kierowcy tirów, motocykliści, wędkarze, motorowodniacy, antyglobaliści,
grupa_trzymająca_władzę, kler, banki, wytwórcy sera, producenci cukru, kartele narkotykowe, koncerny paliwowe, szkolna kasa oszczędności, koło gospodyń wiejskich, itp, itp
Between.. ode mnie się odwal. Mrugnięcie Traktuję to jako atak osobisty i personalną wycieczkę!  Duży uśmiech
Dobra Uśmiech Wykreślam koło gospodyn wiejskich. Mrugnięcie

pozdro
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #36 : Wrzesień 13, 2011, 12:09:39 »

@between
Cytuj
Ty proponujesz jakieś regulacje, kary, itp. Kto miałby to nadzorować, sprawdzać, ustalać limity zużycia energii.
Zaraz pojawiłby się handel limitami zużycia energii, itp. (..)
Koncept pieniędzy jako ekwiwalentu pracy czy wysiłku nie jest taki zły.
Koncept pieniędzy jest bezużyteczny w sytuacji, kiedy masz dostęp do  darmowej energii. Ja niekoniecznie pisałem o karach pieniężnych, tylko na przykład o czasowym ograniczeniu dostępu do energii jako karze.
Pieniądz, który "nie jest zły" ktoś musi drukować, zarządzać nim, pośredniczyć, ograniczać jego emisję, kontrolować jego ilość, no wiesz - to wszystko co znamy z praktyk bangsterskich. I powstanie tego jest nieuchronne w Twojej koncepcji "ekwiwalentu". To zaprowadzi nas znowu do procentów i lichwy, tak samo jak ma to miejsce obecnie- również do handlu/ wymiany ograniczeniami itd. 

Cytuj
Nie dojrzeliśmy do darmowej energii tak samo jak nie dojrzeliśmy do sytuacji gdzie wszelkie inne dobra są dostępne za darmo.

Na przykład do prawa do czystej wody, albo darmowego powietrza ? A na prawo do życia za darmo , bez opłat dorośliśmy, czy nie ?
Skoro za wszystko należy się zapłata, albo haracz, jak wolisz, to po co wypisujesz "farmazony" o wolności ? Niczego nie trzeba zmieniać.

Cytuj
Zauważ jak mądre są zwierzęta, które biorą od natury tylko tyle i aż tyle ile wymaga podtrzymanie ich egzystencji.
Co więcej mimo, że dostają to "za darmo" to jednak muszą się napracować w celu zdobycia pożywienia. Choćby ta przysłowiowa wiewórka, która zbiera orzechy na zimę. Musi to zrobić. Orzeszki same się jej nie znajdą.

Wiewiórki nie muszą czuć się odpowiedzialne za to co robią, ani nawet nie muszą znać mechanizmu samoregulacyjnego Natury. One przenosząc różne nasiona również przyczyniają się do zasadzenia tego czy innego nasiona dalej od drzewa, a więc pomagają całemu ekosystemowi wzrastać pełniąc przy tym pożyteczną rolę w tej całości.

My nie znamy, jak dotąd czegoś takiego jak darmowa energia, ale nietrudno sobie wyobrazić, że jakaś samoregulacja - podobnie jak w naturze - wystąpi.
Przykładowo, wg mnie ,nieodłącznym skutkiem pozyskania darmowej energii będzie jednoczesne włączenie w ekosystem planety, takie zintegrowanie się z otoczeniem, większe WSPÓŁ-ODCZUWANIE. Z natychmistowymi skutkami odczuwania nadużyć.

Darmowa (nieodpłatna), nie oznacza, że zniknie prawo zbilansowania energii. Ile jej pobierzesz, tyle będziesz musiał oddać do Natury. Skutki nieuzasadnionego, czyli niezgodnego z prawem bilansu zużycia natychmiastowo odbiją się zwrotnie na tym, kto dokonuje nadużyć. Tak jak wyżarcie wszystkich nasionek przez stado wiewiórek spowoduje w końcu brak drzew rodzących nasiona. Dlatego żeby wiewiórek nie było za dużo pojawiły się w lesie drapieżniki.

Przekładając to na prawa ludzkie - zauważmy , że wśród społeczeństw również występują procesy samoregulacyjne. Społeczeństwa bogate mają ujemny przyrost demograficzny (starzeją się i muszą "importować" ludność), a biedne ,gdzie panuje głód - mają ogromną "nadprodukcję" dzieci. Czy ktoś tym wszystkim ludziom mówi jak mają się zachowywać ? Nie - to się "samo dzieje" , to jest proces samoregulacji jakbyśmy napisali.
Także spokojnie, wszystko w swoim czasie się naturalnie wyreguluje, kiedy i my, ludzie, zaczniemy zachowywać się naturalnie, a nie chciwie.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : Wrzesień 13, 2011, 12:16:26 »

...a energia słoneczna nie jest darmowa,
energia wiatrowa nie jest darmowa,
energia pływowa nie jest darmowa,
energia, energia, energia,-
sami nią jesteśmy, choć w innym stanie skupienia, i co,-
trzeba zmienić same koncepcje myślowe/pojęciowe...
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #38 : Wrzesień 13, 2011, 12:40:40 »</