Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 20:06:33


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: En-Ki  (Przeczytany 61562 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Marzec 09, 2011, 20:26:17 »

Biblijne imię boga, „Yahvé”, wywodzi się z egipskiego hieroglifu IAW:

IAW (uwielbienie,modlitwa) Z tego słowa pochodzi nazwa, jaką określano hebrajskich kapłanów – Yahouds (Judejczycy).

''Nie zgadzam się z teorią Sitchina dotyczącą Nibiru. Jestem pewien, że opisuje on Wenus, jeszcze zanim krążyła po obecnej orbicie.
W załączniku do Ádam Genisiš pt. Neb-Heru, Gwiazda Poranna, wprowadzam wiele nowych elementów powiązanych z mitologią, które wyjaśniają, że pomiędzy Marsem i Jowiszem istniała planeta, którą nazywam Mulge (Czarna Gwiazda). Planeta ta była bazą Projektantów Życia w Układzie Słonecznym.
Otrzymałem wiedzę, iż Wenus była kiedyś jej satelitą. Wojna, którą prowadzili Anunna ze swoimi oponentami, zniszczyła Mulge ponad 10000 lat temu. Kiedy Mulge została zniszczona, jej satelita (przyszła Wenus) został wystrzelony i wędrował po Układzie Słonecznym przez kilka tysięcy lat.
W sercu starożytnych Egipcjan Wenus to Neb-Heru (władca Horus), mściciel mszczący swojego ojca Ozyrysa. Pogrzebowe teksty wyjaśniają to w cudowny sposób i wyraźnie utożsamiają Horusa, a potem martwych królów (wizerunki Horusa) z Gwiazdą Poranną.
Zgromadziłem również dużo materiałów udowadniających, że Wenus znajdowała się w innym miejscu przed rokiem 3000 p.n.e. Liczne mity opisują jej wędrówki po Układzie Słonecznym. W tym miejscu odnoszę się również do badań Immanuiła Wielikowskiego (Zderzenie światów)''
tłumaczenia pracy Antona Parksa

Parks przedstawia znacznie więcej przykładów z Egiptu i Indii, wiążąc ze sobą Gwiazdę Poranną, sokoła, feniksa i planetę Wenus, jako najistotniejsze czynniki w rytuale wskrzeszenia.

''Historia daje nam cenne mitologiczne korelacje. Parashu-Râma, indyjska Wenus, posiadała ojca, uważanego za ogień ofiarny; widać tu podobieństwo do Ozyrysa, będącego „wielkim ofiarnym” w Egipcie. Purany wskazują, że ziemski ojciec Wenus pracował na rzecz ludzkości i był w jakimś stosunku z kapłanami i głównymi rolnikami. Czy nie były to funkcje Enkiego w Mezopotamii i Ozyrysa w Egipcie? Mahâbhârata mówi, że Jamadani, ziemski ojciec Wenus, został zamordowany przez króla, a jego syn należał do kasty wojowników. Wiemy, że Ozyrys (Enki) został zamordowany przez Seta (Enlila) i jego dumnych towarzyszy (wojowników Anunna). Zabójstwo Enkiego nie pojawia się na mezopotamskich tablicach, ponieważ nie miało miejsca w Sumerze.''

Enki = Ozyrys

Parks odnalazł liczne korelacje pomiędzy sumeryjskim Enkim-Ea i egipskim Ozyrysem, a także Quetzalcoatlem
''Sumeryjskie słowo „ENGUR” oznaczające podziemne wody Abzu. Często bywało synonimem Abzu. ENGUR ma też dużo wspólnego z akadyjskim „Apsu”. Była to święta nazwa związana z boginią Nammu i jej synem Enkim. Możemy zdekomponować to pojęcie jako EN-GUR. Oznacza to „władca (lub przodek) głębokości”, tudzież „ku głębi”.''

Anton odnalazł egipską formę tego słowa, hieroglificzne En-Khu-Ur, „ku chwale księcia”.
Klinowy znak dla słowa „ENGUR” przypomina plan Ozyrejonu (Ozyrysa) w Abydos.

Enki” (Pan Ziemi) można zredukować do „É-A” (Mistrz Wodnej Świątyni) w akadyjskim. Poniżej ukazano egipską ilustrację, symboliczną reprezentację Ozyrejonu w Abydos.




Ukryte znaczenie Engur Enkiego, takie jak „miejsce, w którym odzyskać serce”, lub „miejsce wchłaniane w stanie spoczynku” idealnie koresponduje z boskimi świątyniami egipskimi, takimi jak Ozyrejon, w którym znajdowały się ochronne groby ku czci Ozyrysa. Proszę zwrócić uwagę na znajdujący się na prawo od Ozyrysa Ankh, symbol życia.

Znak ENGUR jest prostokątem zawierającym krzyż, symbolem KIR-IŠ-TI, używany później przez Kościół katolicki jako symbol Jezusa Chrystusa.

Znak ten oczywiście poprzedza chrześcijaństwo; można go odnaleźć na licznych, starożytnych zabytkach, szczególnie tych w Ameryce Środkowej, gdzie identyfikowany jest jako „Krzyż Quetzalcoatla” – istota porównywana z Gwiazdą Poranną i Chrystusem prekolumbijskim. Zdaje się być sobowtórem Horusa.
Okrągły krzyż Quetzalcoatla symbolizuje nowe (piąte) słońce w azteckiej kulturze, stworzone po zniszczeniu poprzedniego świata przez Quetzalcoatla i jego „cień” Xolotl.

Planeta Wenus, Gwiazda Poranna, także była uważana za nowe słońce przez starożytnych Egipcjan; to nikt inny, tylko Horus, egipski Chrystus.

Symbol Engur przypomina również trumnę lub urnę. Znak ten można wymawiać jako ZIKUM, „niebo” po sumeryjsku. ZIKUM może zostać zdekomponowane do ZI-KUM, co oznacza „zranione życie”, „zranionego ducha”, lub nawet „zraniony i zabrany”. Czy to nie dusza śmiertelnie rannej osoby wznosi się do nieba? Czy właśnie to nie stało się z duszą Ozyrysa?

Akadyjska wymowa ZIKUM to Šamu. Oznacza to „zabrać w stanie spoczynku”, lub „odnowić serce”.
W skrócie – istnieją liczne korelacje pomiędzy mezopotamskim Enkim-Ea, egipskim bogiem Ozyrysem i pojęciami odnoszącymi się do zmartwychwstania egipskiego boga.

Liczne egipskie miasta posiadały centra kulturowe, zwane „Per Ankh”, „Dom Życia”. Możemy porównać je do szkół lub uniwersytetów przeznaczonych do pobierania nauki w zakresie takich dziedzin, jak historia, astronomia czy pisanie. Miasto Abydos specjalizowało się w medycynie. Interesującym jest, że Sumerowie postrzegali Enkiego jako wielkiego lekarza, leczniczego węża bogów!



Wiecej na poniższych stronach.
http://forum.swietageometria.info/index.php?topic=236.0
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2011, 20:40:12 wysłane przez janusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #51 : Marzec 09, 2011, 20:56:21 »

Bardzo, bardzo dzia, >Janusz<.
Wypada mieć nadzieję, ze ta książka z "Dobre książki" jest dostępna w wersji elektronicznej, bo na "Zippin'ie" chyba jestem. Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #52 : Marzec 10, 2011, 00:44:03 »

Jak jest?

Starszy zawsze jest ( już nie wiem jakich imion używać) Słowo.
Młodszy jest Samuel , Pan burzy , inaczej Bóg plemienny Baal.
Starszy jest Adad , syn  Słońca.

Naprawdę nie ma znaczenia w tym wypadku matka , mają wartość ci które reprezentuje wcielająca się Energia a co za tym idzie co tworzy i jak po wcieleniu.
Jaki system wartości prezentuje swoim życiem.
Kiedyś  dawno temu już z kimś dyskutowałam na temat zamieniania imion ze względu na niemożliwość identyfikacji postaci.
Później stanęliśmy na tych , które są ogólnie przyjęte , czy naprawdę prawdziwe? To inna sprawa , a może prawdziwe tylko część informacji przypisana danemu imieniu nie jest prawdziwa?

Musiała bym w to wejść bardziej głęboko , w tym momencie nie mam aż tyle czasu.
Trzeba wiedzieć iż przestrzeń Samuela ( tu trzeba się cofnąć do pierwowzoru energetycznego) nie przywiązuje znaczenia do imion i może je dublować , lub zamieniać.
Oczywiście nic nie dzieje się przypadkowo , tak jak nie przypadkowo użyto skrótu JHVH  dotyczącego żywiołów jako imię Boga.

W tym materiale , który zaprezentował Janusz ktoś miał niesamowitą fantazję żeby tak pomieszać informacje i zrobić taki kogiel mogiel. Ufffff.

Trzeba się w końcu zdecydować kim jest Venus -Jutrzenka , Gwiazda Zaranna? Bo na pewno nie facetem. I kim jest w końcu Enki? Albo Panem Ziemi , albo Panem Wody? A jeżeli wody to jakiej? Bo są dwa rodzaje wód?
Dla mnie jest niewątpliwie Panem wiedzy głowy ( mózgu , logiki , czyli szóstki).

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 01:02:15 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #53 : Marzec 10, 2011, 22:02:44 »

Cytat: Kiara
W tym materiale , który zaprezentował Janusz ktoś miał niesamowitą fantazję żeby tak pomieszać informacje i zrobić taki kogiel mogiel. Ufffff.

Oj, wszak każdy ma prawo mieszać, tym bardziej, że moim zdaniem Tobie również zdarza się to czynić.
Czemu więc innych ograniczać. A może zbyt poważnie burzy to porządek, jaki sobie ułożyłaś w tej materii? Mrugnięcie
Mnie to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza, a powiedziałbym nawet, że pewne aspekty rozświetla.
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 22:03:36 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #54 : Marzec 10, 2011, 22:53:16 »

Enki to jednak także Ea pan wód.



Enki w mitologii sumeryjskiej (Ea w mitologii babilońskiej) – bóg słodkich wód, bóg mądrości, stwórca człowieka, czczony w Eridu. Razem z bogiem nieba Anu i bogiem Enlilem tworzył wielką triadę głównych bóstw.
Jego żoną była Damgalnuna – bogini ziemi, natomiast córka Ninkasi była boginią piwa.
Według sumeryjskiego mitu Enki – organizator świata Enki pod postacią byka zapełnił swoim nasieniem rzekę Tygrys i przydzielił pomniejszym bogom ich role oraz powierzył opiekę nad Ziemią bogu słońca Utu.
Ea miał też stworzyć mędrca Adapę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Enki


Tu też Enki





Enki przybył pierwszy na Ziemię. Jak tylko pojawił się Enllil od razu przejął władzę.
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 22:55:54 wysłane przez janusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #55 : Marzec 10, 2011, 23:27:41 »

Częściowo ta opowieść się zgadza , ale tylko częściowo , bo trzeba sobie zdać sprawę z tego iż Enki był Panem TEJ ZIEMI , tzn. ziemi która jest nałożoną warstwą na starą ziemię.
A która ulegnie dematerializacji w trakcie zmiany wymiarów , o czym są czasami informacje.
Tej Ziemi  znaczy III wymiaru , który jest czasem rozwoju wiedzy zarówno głowy jaki aspektu męskiego , który ją reprezentuje.

Nie jest On Panem Ziemi w kontekście ziemi stworzonej pierwotnie przez Stwórcę i niosącej wzorzec całej wiedzy Stwórcy.

Trochę to skomplikowane , ale pomału się wyjaśni.
Ponieważ Ta Ziemia - III wymiar traci czas swojego istnienia , Enki traci czas swojej kreacji , oraz swojego panowania na niej , chociaż mu to bardzo się nie podoba i czyni wszystko  wszelakimi dostępnymi sposobami żeby powstrzymać ten proces.

Jego żona , to Jego oddzielony z niego  w trakcie eksperymentów Atlantydzkich aspekt żeński.

On cały czas usiłował kopiować wszystkie procesy ewolucyjne które tworzył Stwórca ( wydzielenie Szechny- mądrości  serca  - aspektu żeńskiego Stwórcy).
Problem polegał na tym iż Enki nie posiadał mądrości Stwórcy i wszystkie Jego kreacje były zawsze bardzo niedoskonale duchowo i uczuciowo. Zawsze tylko na Jego miarę , zatem ich kreacje życiowe również niedoskonałe , a w całokształcie powstała rzeczywistość w której żyjemy obecnie.

Chyba nie macie wątpliwości iż ten świat jest z całą swoją marnotą opartą na wyłącznej adoracji materii dziełem Enki i Jemu podobnych Dusz.


Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Już pisałam iż nie ufam prawdziwości 100% tej informacji. Jest to wiedza na ten moment , niebawem pojawi się nowa.

Nie mam czasu zrobić analizę tych tekstów i pokazać wam ewidentne sprzeczności w nim zawarte.
Zresztą po co to robić skoro wy wcale nie chcecie tego widzieć.
A dla mnie to jest naprawdę obojętne co kto myśli o Enki ,ważne jest  dla mnie co ja o nim wiem i myślę.
« Ostatnia zmiana: Marzec 10, 2011, 23:33:50 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Marzec 11, 2011, 10:03:04 »

Cytat: Kiara
Zresztą po co to robić skoro wy wcale nie chcecie tego widzieć.
A dla mnie to jest naprawdę obojętne co kto myśli o Enki ,ważne jest  dla mnie co ja o nim wiem i myślę.

Ależ możesz zamieścić tę analizę i z przyjemnością się z nią zapoznamy, tylko może taka mała rada, otóż spuść z tonu. Nie przedstawiaj swojej wersji jako jedynie słusznej, bo dziwnie się to kojarzy. Zły Duży uśmiech
No i w kontekście tej wypowiedzi:

Cytat: Kiara
W tym materiale , który zaprezentował Janusz ktoś miał niesamowitą fantazję żeby tak pomieszać informacje i zrobić taki kogiel mogiel. Ufffff.

to jakoś tak nie do końca przemyślanie wypowiadasz niektóre swoje kwestie.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Marzec 11, 2011, 10:09:08 »

Aloha !!

według Sitchina i również Melchizedeka, Enek najpierw "wylądował" w wodach zatoki (chyba perskiej jeśli dobrze pamiętem) i spędził w niej jakiś dłuższy czas z rasą delfinów, które ówcześnie panowały na Ziemi (były najbardziej rozwinięte). Stąd był Panem wód. Potem wyszedł na ląd i stał się Panem ziemi (gruntów).
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Kiara
Gość
« Odpowiedz #58 : Marzec 11, 2011, 11:14:03 »

Zabawianie się ludźmi podczas robienia im nie do końca prawdziwych przekazów jest normą bardzo wielu bytów robiących przekazy.

Ja bynajmniej tak traktuję byty przekazujące informacje dla  Antona Parksa , niemożliwość odróżniania na podstawie własnej analizy pamięciowej to  niestety defekt większości ludzi.

Opieranie się na książkowych zapisach jest powielaniem tej informacji , która ( jak się często okazuje) minęła się z prawdą i to znacznie.

Przekonywanie kogokolwiek do rzeczy , których nie chce słyszeć nie jest celowe. Są ludzie którzy chcą i to bardzo chcą żyć w akceptowanej przez siebie wiedzy.
I niech tak będzie.

W przestrzeni Enki są Jego gorący zwolennicy dla których On jest  szczytem , dobra , prawości i mądrości , wcale nie mam prawa w nich tego zmieniać wbrew ich woli.
To ich świat dobra , ich system wartości , każdy może mieć inny.
Udowadnianie czegoś na silę , budzi agresję , po co to robić?
Gdyby nie było żadnych informacji , to tak , gdyby nie było skutków widocznych Jego negatywnych wielo-tysiącletnich  decyzji , to tak!
Ale w sytuacji gdy są i ktoś uważa je za dobre piękne i prawidłowe dla siebie? To nie ma sensu.

Ziemia się rozdziela ,wartości się rozdzielą  i tak i tak każdy pójdzie w stronę wybranego przez siebie dobra. Walka? o co?

Zostańmy każdy przy swoich wartościach.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #59 : Marzec 11, 2011, 11:31:57 »

Cytat: Kiara
Zabawianie się ludźmi podczas robienia im nie do końca prawdziwych przekazów jest normą bardzo wielu bytów robiących przekazy.

Ja bynajmniej tak traktuję byty przekazujące informacje dla  Antona Parksa , niemożliwość odróżniania na podstawie własnej analizy pamięciowej to  niestety defekt większości ludzi.

Opieranie się na książkowych zapisach jest powielaniem tej informacji , która ( jak się często okazuje) minęła się z prawdą i to znacznie.

Przekonywanie kogokolwiek do rzeczy , których nie chce słyszeć nie jest celowe. Są ludzie którzy chcą i to bardzo chcą żyć w akceptowanej przez siebie wiedzy.
I niech tak będzie.

Jestem pod wrażeniem pewności, jaką masz co do prawdziwości źródła, z którego Ty czerpiesz.
jaką masz pewność, poza Twoim wewnętrznym przekonaniem, że te informacje są prawdziwe? Że Twoi "informatorzy" nie robią Ci wody z mózgu? Jaką masz pewność, że Twoja wewnętrzna wiedza, również ta regresyjna nie jest wynikiem Twego wybujałego ego?

Cytuj
W przestrzeni Enki są Jego gorący zwolennicy dla których On jest  szczytem , dobra , prawości i mądrości , wcale nie mam prawa w nich tego zmieniać wbrew ich woli.

Zapewne są i tacy. Myślę jednak, że nie dostrzegasz głównego powodu, dla którego utworzyłem ten wątek. Chcę w nim skupić się na rzetelnych, przynajmniej jak na te czasy, informacjach jakimi dysponujemy w formie zapisów sumeryjskich i innych nam dostępnych. Chcę w tym jak najmniej ezoteryki, choć zdaję sobie sprawę, ze nie da się tego pominąć w zupełności.
Czy ktoś zmieni swoje poglądy w oparciu o te i im podobne informacje, to juz jego sprawa. Jeśli komuś otworzy to oczy, doba jego. Duży uśmiech

Cytuj
Walka? o co?

A kto tu mówi o walce, o przepychaniu swych poglądów.
Do tej pory widzę tylko z Twojej strony niejakie poddenerwowanie tym, iż pozwalamy sobie na inne myślenie i nie całkowite uwzględnianie Twoich wizji tego tematu. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2011, 11:35:11 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #60 : Marzec 11, 2011, 12:08:31 »

Kiaro, to nie wiara albo niewiara w rzetelność jakichś przekazów określa człowieka i jego system wartości.
Zaś prawdziwym defektem jest zamknięcie się na inną wersję wydarzeń niż ta, którą przyjęło się również na wiarę.
Prawdziwego badacza cechuje postawa otwarta i dopuszczająca własną pomyłkę.
Dlatego nie ma najmniejszego sensu dzielenie ludzi na podstawie ich wiary w prawdę historyczną.

Temat jest bardzo ciekawy i z przyjemnością go obserwuję.
Jedyny zgrzyt, to Twoje siłowe forsowanie własnej (czy na pewno własnej?) prawdy.

Pozdrawiam  Uśmiech

Ps. I nie odczytuj moich słów jako wrogich Tobie.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #61 : Marzec 11, 2011, 12:10:41 »

Nie można skupić się na rzetelnych informacjach na temat Enki zapisanych w większości książek i przekazów , bo ich zwyczajnie niema!

Jest to informacja pozostawiona przez Enki , dla potomnych w określonym celu.
Tak więc , jedynym rzetelnym argumentem w dyskusji są owoce jego wielo tysiącletniej władzy nad ziemią. Jakie są? To widać . Czy jesteśmy szczęśliwi tego powodu? To słychać w dyskusjach.

Tych skutków nie da się scedować na Enlila.
No chyba że zechcesz tymi przeróżnymi wyczynami obarczyć Jezusa.

Kiara Uśmiech Uśmiech