Glistnik jaskółcze ziele -
Chelidonium majus L. (Papaveraceae - makowate)Glistnik jest taksonem monotypowym swojego rodzaju w rodzinie makowatych. Oznacza to, że jest tylko jeden glistnik w świecie roślin i być może dlatego jest on taki unikalny zarówno pod kątem działania, jak i składu chemicznego. W medycynie ludowej nazywano go "darem niebios", co już samo w sobie jest wymowne. Badania fitofarmakologiczne potwierdziły "niebiańskie" właściwości jaskółczego ziela, co sprawiło, że jest to obecnie jedna z najciekawszych roślin leczniczych świata. Jeśli peruwiańskie lasy deszczowe mogą się poszczycić najlepszym antyoksydantem globu - Camu Camu (Myrciaria dubia), tak my możemy poszczycić się glistnikiem. Oczywiście nie tylko my, bo jest to gatunek rozpowszechniony w strefie klimatu umiarkowanego Eurazji. W Polsce jest pospolity na całym obszarze. Jest rośliną wieloletnią dorastającą do 90 cm wysokości. Wytwarza odziomkowe liście o 5-7 odcinkach jajowatych do kolistych, nierówno głęboko wcinanych lub karbowanych. Górne liście są krótsze 3-klapowe o krótkich ogonkach. Z wierzchu są jasnozielone, a od spodu sinozielone. Kwiaty żółte umieszczone są na szczytach pędów o średnicy 2,5 cm. Korona składa się z czterech odwrotnie jajowatych płatków długości około 1 cm. Glistnik posiada palowy system korzeniowy z grubym czarnobrązowym korzeniem głównym i licznymi pobocznymi. Surowcem leczniczym jest ziele i korzeń - Herba et Radix Chelidonii. Korzenie możemy pozyskiwać jesienią lub wczesną wiosną. Ziele natomiast do lipca, choć najbardziej wartościowe jest w maju i czerwcu. Suszymy je w ciemnym i przewiewnym miejscu, aby zachowało swój naturalny zielony kolor. Korzenie szybko obmywamy, osuszamy i suszymy w temperaturze 30-50 stopni C.
Glistnik zawiera 26-27 alkaloidów izochinolinowych (ziele: 0,5-1,5%; korzeń i niedojrzałe owoce: 3-4%). Alkaloidy zlokalizowane są głównie w przewodach mlecznych w postaci soli z kwasami: chelidonowym, bursztynowym, cytrynowym i jabłkowym. Sok wydobywający się z uszkodzonej rośliny zawiera 18 alkaloidów. Ważniejsze alkaloidy w glistniku to: chelidonina, homochelidonina, metoksychelidonina, sangwinaryna (pochodne benzofenantrydyny); protopina, alfa i beta-allokryptopina (pochodne protopiny); berberyna, koptyzyna (pochodne protoberberyny) oraz alkaloidy chinolizydynowe (sparteina). Ponadto glistnik zawiera również aminy biogenne, witaminę C, śluzy, olejek eteryczny, flawonoidy, fenolokwasy (kw. kawowy, kw. cynamonowy, kw. kumarynowy, kw. gentyzynowy, kw. ferulowy), cholinę, czy glikogen.
Właściwości lecznicze glistnika są bardzo szerokie. Jest to niezwykle silna farmakologicznie roślina, która potrafi zwalczać nowotwory i wiele innych schorzeń. Alkaloidom glistnika chciałbym niebawem poświęcić osobną notkę, stąd nie będę się w tym aspekcie teraz zbytnio rozpisywał i daruje sobie zamieszczanie wzorów chemicznych, które i tak by się powtórzyły.
Działanie i wskazaniaPreparaty z jaskółczego ziela działają uspokajająco, rozkurczowo, żółciopędnie i żółciotwórczo, hipotensyjnie, krwiotwórczo, immunostymulująco przez system GALT (dawniej określany jako układ siateczkowo-śródbłonkowy jelit), cytotoksycznie, onkostatycznie, moczopędnie, przeciwwirusowo (również przeciw wirusom grypy), przeciwbólowo, przeciwkaszlowo i w dużych dawkach nasennie i narkotycznie. Glistnik wytwarza alkaloidy, które działając synergicznie są jednymi z najskuteczniejszych środków w walce przeciwko różnej maści nowotworom. Działają również fungistatycznie i pierwotniakobójczo. Glistnik i kokorycz oprócz mięśni gładkich, rozluźniają mięśnie szkieletowe.
Glistnikiem leczy się kamicę żółciową, kamicę moczową, grzybice, boreliozę, brodawczaki jelit, wirusowe zapalenie wątroby, grzybice narządów płciowych, choroby wrzodowe, hemoroidy (wlewki), dusznicę bolesną, dychawicę oskrzelową, nerwice wegetatywne, nadciśnienie. Ponadto usuwa wirusa indukującego raka szyjki macicy, obniża poziom cholesterolu, zaparcia spastyczne, znosi bolesne miesiączki i napięcie miesiączkowe, może być stosowany w zaburzeniach psychicznych w okresie menopauzy.
PreparatyZe świeżego surowca przyrządzamy
intrakt 1:5 na gorącym alkoholu 60-70%. Trzymamy minimum 7 dni. Zażywamy po 5 ml 2-3 razy dziennie. Jeśli zdarzy się kolka możemy wypić pół szklanki naparu + 10 ml nalewki.
Nalewka na suchym lub świeżym surowcu może być stosowana na zmiany nowotworowe, dziwne i trudno gojące się rany. Na brodawki najsilniej działa świeże ziele w postaci papki z octem lub spirytusem. Dodatkowo zewnętrznie stosujemy do pędzlowania zmienionych chorobowo miejsc (nadżerki w jamie ustnej, opryszczka, liszaje, czyraki, kłykciny, wypryski, owrzodzenia, zmiany toczniowe i łuszczycowe). Do okładów, płukanek i przemywania skóry rozcieńczamy preparat: 1 łyżkę na 200 ml przegotowanej wody.
Intrakt i ocet glistnikowy
Napar wykonujemy z 1 jednej płaskiej łyżki rozdrobnionego ziela lub korzenia na szklankę wrzącej wody. Odstawiamy na 30 minut pod przykryciem. Pijemy 2-3 razy dziennie po 50 ml. Napar podnosi stężenie hemoglobiny we krwi, poprawia krążenie wieńcowe, mózgowe i obwodowe w kończynach.
Sporządzanie maści glistnikowej - świeże ziele ucierane jest z dodatkiem gliceryny i spirytusu
Na różne zmiany skórne, guzy i zmiany nowotworowe, schorzenia skórne bardzo skuteczna jest
maść glistnikowa. Robimy ją rozcierając ziele lub ziele z kłączem z masłem lub smalcem w proporcji 1:1 lub 1:2. Ziele dobrze uprzednio zmieszać z gliceryną i spirytusem. Wszystko ucieramy w moździerzu aż do powstania jednolitej papki. Przy brodawczakach jelita grubego taką papkę przyjmuje się doustnie. Brodawczaki odpadają i są wydalane bez konieczności operacji. Glistnik można stosować przy paraliżach i niedowładach oraz padaczkach z lepiężnikiem różowym.
Po dodaniu smalcu mieszamy aż do uzyskania jednolitej papki - maść glistnikowa gotowa
Cennym preparatem jest też
ocet glistnikowy. Surowiec zalewamy w proporcji 1:5 ciepłym lub gorącym octem 3-5% i odstawiamy na kilka dni. Stosujemy do nasiadówek, irygacji, okładania zmian skórnych, płukania jamy ustnej. Działa na grzybice układu pokarmowego, grzybice skóry, skłonności do grzybic skóry, ukąszenia komarów i kleszczy.
A pozwoliłem sobie wstawić zdjęcie z Dr Henrykiem Różańskim, którego uważam za wybitnego farmakognoste i znawce fitoterapii
http://farmakognozja.blogspot.com/search?q=jask%C3%B3%C5%82cze+ziele