A przecież straszonka samcia/Łobos opierają się na nibiru... Skąd takie nagłe spuszczenie z tonu?
Zwykla manipulacja.Dla mnie jest oczywiste juz od dawna,ze PCH/MF to podla sciema.Nibiru nie ma
i kolejne przekladanie terminu pojawienia sie jej byloby juz nie do przyjecia nawet dla bardzo
wyrozumialych zwolennikow projektu ratowania Ziemi i ludzkosci.Nadszedl wiec czas wyciszania
klamstw,wycofywania sie z obietnic i niespelnionych przepowiedni.Nic sie nie sprawdzilo,kleska,
klapa,kaputt..i zeby tak nagle jeszcze nie zakonczyc "Mission Impossible"(do spelnienia),to moze
jeszcze umowa i pozwolenie na kolejne proby "badawcze".Tym razem juz bez uniwersytetow, bo
autorytety nie sa juz im do niczego przydatne.Zupelny totolotek,a nuz sie uda..?Tylko ze z takimi
funduszami mozna sobie pogrzebac w duzej piaskownicy a prawdziwe prace archeologiczne,do glebokosci
30 metrow, kosztuja kupe pieniedzy,ktorych PCH/MF nie mialo i nie bedzie miec.Tak sobie kiedys
pomyslalem,ze wyniki prac badawczych w Egipcie bylyby znaaacznie lepsze,gdyby zamiast np:eliminacji
uniwersytetow,wyeliminowano "trafne"wskazowki p.Lucyny n/t co,kiedy,jak,z kim..czyli nieomylne
instrukcje Lobos/samcio/enki.Stracono bowiem mnostwo czasu i pieniedzy na zrujnowanie Slezy,na wyjazdy
i spotkania z Patrick'iem Geryl'em,sympozja i prezentacje z udzialem p.Lobos,zeby zamiast wyreklamowac
wazne projekty archeologiczne,wyreklamowac osobe p.Lucyny,ktorej wizje sa nawet funta klakow nie
warte.Tak.I dlatego sytuacja i kondycja PCH/MF jest taka,jaka jest.
Poza tym,na klamstwach i manipulacjach nie zbuduje sie niczego.Co poniektorzy,ci bardzo sprytni,
czasami potrafia sie oblowic dzieki ludziom naiwnym.Tu nawet i to dalo w leb,bo smiem podejrzewac,
ze i takie byly rowniez nadzieje autorow ksiazek o przebudzeniach faraona i znakach czasow.
Nie udalo sie,bo oprocz grupki kupujacych bzdety i chlam,znakomita wiekszosc luda olala sie na
te "rewelacje".I to jest znak naszych czasow i jak to nieraz podkresla Kiara,(ktora cenie za materialy
do przemyslenia,choc nie zgadzam sie z wieloma ale i nie komentuje)czasy grania na niskich
wibracjach przechodza juz do lamusa.Cieszy mnie to bardzo.
Pozdrawiam.