Niezależne Forum Projektu Cheops

O Projekcie CHEOPS => Sesje => Wątek zaczęty przez: Dariusz Lipiec 13, 2010, 18:54:49



Tytuł: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 13, 2010, 18:54:49
Niecierpliwiliśmy się nieco, że coś cicho o sesji z Wrocławia, i choć to nie sesja publiczna a prywatna, to jednak coś się dzieje.   ;D
I jakie wrażenia po lekturze?

Edycja:

A, dla nie zorientowanych podaję stronę, na której można tę sesję przeczytać:

http://www.projekt-cheops.com/plain.aspx?languageId=1&menuId=26&sectionId=293&cmd=


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 13, 2010, 20:16:51
Podobała mi się,pytania konkretne i odpowiedzi też. Trochę zdziwiła mnie odpowiedź na osobiste pytanie Rafała ,bo ja napewno nie szukałabym drugiej połówki na portalach internetowych ,ale  ja jestem wiekową kobietą i moze mam inne podejście  ;D


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 13, 2010, 21:37:48
EnKi o Szatanie, że to postać:
Cytuj
Jest pozytywna, oczywiście. Dostał taką pracę

hehe, ciekawe co na to mani ;)

I teraz gratka dla Artka :
Rafał:
Dziękuję. W sesji 81, która odbyła się 16 marca 2008 roku w Bydgoszczy, powiedziałeś: „Niebawem Planeta będzie widoczna <<gołym okiem>>, czyli od roku 09 na niebie można będzie ją zobaczyć. Teraz, przez mocniejsze teleskopy już ją widać – i kto tu mówi "nie widać.”  W sesji 100, która odbyła się 24 marca 2009 roku we Wrocławiu, powiedziałeś: „Przyszły rok przyniesie już uporządkowanie, czyli będzie już ją można zobaczyć z trochę słabszych teleskopów, ale jeszcze z teleskopów.”  W sesji 105, która odbyła się 18 kwietnia 2010 roku w Chicago, powiedziałeś o planecie Nibiru: „Jeszcze na tyle daleko, że nie jest widoczna i nie będzie widoczna gołym okiem. Ale przyszły rok już wam obiecuję, bo obiecuję od dawna, że ją ujrzycie – a ujrzycie.”  W sesji 106, która odbyła się 6 czerwca 2010 roku w Mysłowicach, powiedziałeś: „Tak bliżej roku dwunastego, bliżej grudnia, czyli może być to listopad – grudzień dwunastego roku. I wtedy będzie do uchwycenia gołym okiem i w Polsce.”  Jak pogodzić ze sobą nawzajem te wypowiedzi?

EnKi:
(..) dawałem ludziom to, żeby mieli tę – powiedzmy – garść adrenaliny, bo tego oczekiwali (..)Wiesz ile zarzucano mi, nawet kłamstwa, kiedy mówiłem, że meteoryt, który... meteoryty, które się „oderwały” z ogona [planety Nibiru] i w różnych miejscach wylądowały na Ziemi. Jeden spadł do Bałtyku. Miał być to wrzesień. Meteoryt spadł do Bałtyku. Ale nie w tym „wydaniu”, w jakim leciał [na początku]. W kosmosie, ci, którzy są w tej chwili niewidzialni, zrobili wszystko, żeby ten meteoryt prawie w większości się spalił. Więc do Bałtyku spadł, {gdzie był} [wywołując]tylko sztorm. Bo gdyby spadł w takim stanie, w jakim leciał [na początku], Polska cała byłaby zalana. I czy w ten sposób nie chronimy, nie pomagamy?(..) Więc zamiast podziękować za to, że ci, którzy są w kosmosie, rozbili ten meteoryt – do Bałtyku wpadł tylko taki niewielki deszcz – zarzucają kłamstwo. Więc czego ludzie oczekują, Rafale?

... zgrabna argumentacja. Tylko kim są Ci ..NIEWIDZIALNI ? Widać mamy ochroniarzy. Szkoda , że o to Rafał nie zapytał. Ale dobrze jest podziękować Opatrzności, za czuwanie nad Ziemią - czymkolwiek ta Opatrzność jest. Mogą to być nawet "niewidzialni". Pozdrowienia dla nich serdeczne ;)

Poza tym EnKi wskazał, przyciskany do odpowiedzi w sprawie odkopania faraona, na bardzo proste zabezpieczenie dla Ziemi, jakim jest miłość.  I myślę, że tego zabezpieczenia należy się trzymać.

pozdr
East


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 13, 2010, 21:52:35
east nie wywoluj wilków z lasów  ;D aż się boję pomysleć   ;D

Teraz poważniej.Dostałam kiedys od jednego forumowicza ( nie ujawniam nika ,bo nie mam jego zgody,ale moze sam się przyzna) link do filmiku ,może to ONI  ???  Coś jest na rzeczy tylko czy jest to możliwe ??? Pewnie zostanę  wyśmiana, ale osobiście w to wierzę.

http://www.youtube.com/watch?v=f2jwkkyXd7E&feature=related


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Inteluminatis Lipiec 14, 2010, 00:41:43
Enki już powoli się kończy


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: gosc5690 Lipiec 14, 2010, 08:13:37
"Rafał:
Dziękuję. W sesji 81, która odbyła się 16 marca 2008 roku w Bydgoszczy, powiedziałeś: „Niebawem Planeta będzie widoczna <<gołym okiem>>, czyli od roku 09 na niebie można będzie ją zobaczyć. Teraz, przez mocniejsze teleskopy już ją widać – i kto tu mówi "nie widać.”  W sesji 100, która odbyła się 24 marca 2009 roku we Wrocławiu, powiedziałeś: „Przyszły rok przyniesie już uporządkowanie, czyli będzie już ją można zobaczyć z trochę słabszych teleskopów, ale jeszcze z teleskopów.”  W sesji 105, która odbyła się 18 kwietnia 2010 roku w Chicago, powiedziałeś o planecie Nibiru: „Jeszcze na tyle daleko, że nie jest widoczna i nie będzie widoczna gołym okiem. Ale przyszły rok już wam obiecuję, bo obiecuję od dawna, że ją ujrzycie – a ujrzycie.”  W sesji 106, która odbyła się 6 czerwca 2010 roku w Mysłowicach, powiedziałeś: „Tak bliżej roku dwunastego, bliżej grudnia, czyli może być to listopad – grudzień dwunastego roku. I wtedy będzie do uchwycenia gołym okiem i w Polsce.”  Jak pogodzić ze sobą nawzajem te wypowiedzi?

EnKi:
(..) dawałem ludziom to, żeby mieli tę – powiedzmy – garść adrenaliny, bo tego oczekiwali (..)Wiesz ile zarzucano mi, nawet kłamstwa, kiedy mówiłem, że meteoryt, który... meteoryty, które się „oderwały” z ogona [planety Nibiru] i w różnych miejscach wylądowały na Ziemi. Jeden spadł do Bałtyku. Miał być to wrzesień. Meteoryt spadł do Bałtyku. Ale nie w tym „wydaniu”, w jakim leciał [na początku]. W kosmosie, ci, którzy są w tej chwili niewidzialni, zrobili wszystko, żeby ten meteoryt prawie w większości się spalił. Więc do Bałtyku spadł, {gdzie był} [wywołując]tylko sztorm. Bo gdyby spadł w takim stanie, w jakim leciał [na początku], Polska cała byłaby zalana. I czy w ten sposób nie chronimy, nie pomagamy?(..) Więc zamiast podziękować za to, że ci, którzy są w kosmosie, rozbili ten meteoryt – do Bałtyku wpadł tylko taki niewielki deszcz – zarzucają kłamstwo. Więc czego ludzie oczekują, Rafale?"

Zastanawiam się, czy są tu jeszcze jacyś forumowicze, którzy to łykają.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: zuza Lipiec 14, 2010, 17:13:14
east nie wywoluj wilków z lasów  ;D aż się boję pomysleć   ;D

Teraz poważniej.Dostałam kiedys od jednego forumowicza ( nie ujawniam nika ,bo nie mam jego zgody,ale moze sam się przyzna) link do filmiku ,może to ONI  ???  Coś jest na rzeczy tylko czy jest to możliwe ??? Pewnie zostanę  wyśmiana, ale osobiście w to wierzę.

http://www.youtube.com/watch?v=f2jwkkyXd7E&feature=related

nie otwiera mi się ten link - informacja, że jest błędny...


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 14, 2010, 17:27:41
O !   :o :o :o Jeszcze wczoraj sprawdzałam i działał  ???

to jeszcze raz   http://www.youtube.com/watch?v=f2jwkkyXd7E&feature=related


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 14, 2010, 18:14:15
Niech zyje MILOSC!!!!! Gora Nasi!

Coz warte bylo by zycie bez milosci? Tak naprawde nie istnialo by wcale , stworzyla je milosc , inspiruje i prowadzi milosc i tylko dla niej ono istnieje.

Czy jest inne zabezpieczenie Ziemi niz energia milosci? Nie nie ma i nigdy nie bylo.
Ta energia ma w sobie najwyzszy potecjal jaki istnieje , w jego ogniu spala sie naprawde wSZYSTKO , wszystko co stanowi jakiekolwiek zagrozenie dla zycia.

Co znaczy wobec tej energii jakis przedwieczny trup? Nic , naprawde nic!
Mozliwosci dzialania , mial i ma tylko i wylacznie zywy Czlowiek , ktory w sercu swoim wygeneruje milosc o najwyzszym z mozliwych potecjalow.

Tylko jedna taka iskierka rozpali olbrzymi ogien , ktory przetransformuje w sobie ( oczysci) wszystko co bylo i jest naszym zagrozeniem.

Bardzo dobrze ze Samuel juz o tym mowi oficjalnie , ciesze sie ze w Jego sercu rowniez nastepuje przebudzenie. Niech wzrasta miloscia , przebaczenie jest najwiekszym darem jaki moze ofiarowac jedna istota drugiej.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 14, 2010, 18:38:54
Cytat: Kiara
Niech zyje MILOSC!!!!!   Bardzo dobrze ze Samuel juz o tym mowi oficjalnie ...

Jakoś dziwne, ze dopiero teraz to zauważono. Czytając sesje od początku wielokrotnie spotkałem się z tym stwierdzeniem z jego strony.
Albo ktoś nie czyta sesji, albo nie chce zauważać pewnych rzeczy.  ;) ;D


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 14, 2010, 21:38:49
Cytat: Kiara
Niech zyje MILOSC!!!!!   Bardzo dobrze ze Samuel juz o tym mowi oficjalnie ...

Jakoś dziwne, ze dopiero teraz to zauważono. Czytając sesje od początku wielokrotnie spotkałem się z tym stwierdzeniem z jego strony.
Albo ktoś nie czyta sesji, albo nie chce zauważać pewnych rzeczy.  ;) ;D


Wiesz Darek , ktos czyta sesje i dokladnie widzi pewne rzeczy, np. wywleczenie mumi z piasku w celu ratowania swiata , dawniej , jako panaceum na ratowanie ziemi. Obecnie , tym panaceum ma byc milosc , a nie leciwy trup w bandazach.

Czym innym jest uzywanie tego slowa bez pokrycia w czynach , lub zupelnie sprzeczne z nim czyny swiadczace o nim.
A czym innym powiedzenie ludziom prawdy , iz jedynym sposobem ratowania ziemi to energia milosci a nie uruchomienie oslony energetycznej za pomoca tej wygrzebanej mumi.


Chyba nie sadzisz iz martwa mumia przekaze ludziom milosc? To tylko moga czynic Ludzie zywi , lub Energie , ktore naprawde ta wibracja ZYJA.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Lipiec 14, 2010, 21:56:26
Kiara, momentami tego z ta miloscia nie moge sluchac. Jesli komus przekazujesz dobroc i milosc, prawdziwie od serca, to jestes  uwazany przynajmniej
za wariata, albo naciagacza albo nie wiem co. Ludzie nie potrzebuja tej milosci o ktorej ja i Ty mowimy. Lepiej jest szukac wyschnietych mumi a w milosc bezinteresowna nikt nie chce wierzyc i czegos takiego nikt nie potrzebuje. Nie raz mielismy mnustwo dyskusji na temat "milosci", nic sie nie zmienilo.
Ja wiem, ze sa ludzie o ogromnym secu, wiem ze taka milosc istnieje ale wiem tez ze w dzisiejszych czasach uczucia nie licza sie. Jestem bardzo smutna z tego powodu i wiem ze ludzie sie nie obudza. Dyskusje na temat MILOSCI-niczego nie przyniosa. Smutne, ale prawdziwe.

Pozdrawiam serdecznie Rafaela.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: zuza Lipiec 15, 2010, 07:46:26
witaj Rafaelo:) nie bądź smutna, ludzie się obudzą do miłości, tyle, że wielu ich nie będzie, ale właśnie oni będą tworzyć Nową Ziemię :)




dzięki Chanell:), teraz jest w porządku z linkiem...


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Lipiec 15, 2010, 09:08:47
Dziekuje Zuza, tak tez mysle. W dzisiejszych czasach jest bardzo zle odbierana dobra rada, kazdy wie wiecej i lepiej. Tak tez nalezy zostawic
ta cala sytuacje. Kazdy powinien wiedziec co przynosi dobroc, milosc ,spokoj, dobre ,poprawne zachowanie.  Pozdrawiam serdecznie Rafaela.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 15, 2010, 10:45:08
Czesc Dziewczyny!

Takich jak my jest duzo wiecej , nie widac ich bo w swojej cichosci pracuja jak mruweczki forsujac swoje wartosci.
To ci Ludzie beda otwierali serca tych jeszcze zamknietych , jezeli tamci tego zechca.

Jednak przyszlosc nalezy do uczuc , do coraz wiekszej milosci na Ziemi i w srod Ludzi. przeciez to Epoka Serca nastaje.

Milego dnia.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Lipiec 15, 2010, 11:31:39
W wywiadzie zJamesem dla Projectu Camelot jest trochę o tych "Niewidzialnych". I o Nibiru, która  została usunięta ze scenariusza,jako ewentualność. Zachęcam jeszcze raz do lektury. To nie koniec Projektu Cheops.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Lipiec 15, 2010, 13:14:00
Cytuj
Sesja #103
Myślicie, że Szatan jest aż tak podzielny, żeby mógł być w jednym momencie, czy w jednym czasie - na całej kuli ziemskiej? Czy istoto, która zadałaś to pytanie, zadałaś sobie chociaż troszeczkę trudu, żeby odszukać, dowiedzieć się - kto to jest naprawdę Szatan? Jego prawdziwe imię - tu cię naprowadzę - jest Szamgast. Szamgast, który pracował na Marsie,
W sesji #107,szatanowi p.Lucyna zmienia imie na Szangas,choc to ten sam diabel,ktory mielil
zloto na Marsie.
Cytuj
Szatan, czyli... jego imię już na pewno znasz – jakie jest prawdziwe. Imię „Szatan” zostało mylnie temu duchowi nadane przez kapłaństwo, czyli religię chrześcijańską. Jego pierwotne imię, to było Szangas. Szangas wraz z grupą pracowników przybył na planetę Mars.
Cos tu nie gra..z pamiecia kiepsko p.Lucyno..?Trzeba czytac swoje sesje poprzednie,zeby nie
kompromitowac sie w nastepnych.
Cytuj
Ale [chodzi o to, żeby] zobaczyć tę sensację. Od dawna ją widać, Rafale. Oczywiście, że przez teleskopy. Ten teleskop Hubble'a, który jest w kosmosie, który przekazje informacje na Ziemię, do tego teleskopu Hubble'a na Ziemi [to wygląda na przejęzyczenie – RW], wyraźnie już przekazał. Więc dawałem ludziom to, żeby mieli tę – powiedzmy – garść adrenaliny, bo tego oczekiwali:
Teleskop Hubble'a na ziemi..hmm..przedtem Nibiru caly czas bylo widac z najsilniejszych
teleskopow na Antarktydzie,teraz caly czas z Hubble'a..na ziemi.(przejezyczenie,podobnie
jak z Szamgast).Od dawna jest mi wiadomo,ze tresci zawarte we wszystkich sesjach to "przejezyczona prawda",czyli klamstwa i bzdury do kwadratu.
Cytuj
EN-KI:
Witaj, Rafale. Miło mieć spotkanie, kiedy istota ludzka jest sprzymierzeńcem i kiedy z nami współpracuje. A ty współpracujesz duszą, sercem, ciałem, z czego się bardzo cieszymy. A przy tym żarcie o „przeoraniu Polski” – to, co przed momentem powiedziała Lucyna – to nie bój się. Bo w razie czego, to wszystkich „wyłuskamy” i ulokujemy w bezpiecznym miejscu – tych, którzy nam pomagają oczywiście. A resztę – być może będzie „przeorane”.
P.Lucyna juz poraz trzeci zmienia zdanie n/t czy ludzie bioracy udzial w Misji Faraon beda
pod specjalna opieka i beda chronieni.Za pierwszym razem bylo tak,wraz z rodzinami,pozniej
bylo,ze podziela ten sam los z innymi,teraz znowu tak.Wodzenia ludzi za nos nie ma jednak
konca.Oj bedzie "przeorane"p.Lucyno gdy zaswita rok 2013,oj bedzie...
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 15, 2010, 19:54:32
Cytat: Kiara
Wiesz Darek , ktos czyta sesje i dokladnie widzi pewne rzeczy, np. wywleczenie mumi z piasku w celu ratowania swiata , dawniej , jako panaceum na ratowanie ziemi. Obecnie , tym panaceum ma byc milosc , a nie leciwy trup w bandazach.

Jasne, że dobitnie podkreśla (En-Ki) w tych sesjach potrzebę wykopania tego truposzczaka. Jednak te same sesje wskazują na wypowiedzi, w których En-Ki jednoznacznie wyjaśnia czego jest to wynikiem. Bodaj w kilku (przynajmniej dwóch) sesjach spotkałem się z twierdzeniem, że wystarczyłaby miłość wygenerowana przez ludzi - ta sama miłość, o której Ty piszesz - jednak, jak podkreśla sam autor (czytaj En-Ki  ;)) jeśli ludzie dalej tak będą ją przejawiać jak do tej pory to czynią, a nie trzeba być duchem by zauważyć, iż jakoś kiepsko nam idzie przestawianie się na nią, to wykopanie pana mumii jest jedynym wyjściem. Oczywiście można być niepoprawnym optymistą i łudzić się, ze przynajmniej większość ludzkości w porę się ocknie, jednak póki co, przynajmniej mnie daleko do takiego optymizmu - choć z natury jestem optymistą, jednak aż tak daleko nie potrafię sięgnąć wyobraźnią.
Tak więc mówimy o sesjach a w nich wyraźnie stoi, ze obie opcje są brane pod uwagę, jednak ze wskazaniem na tę drugą.  ;)

Cytat: Rafaela
Kiara, momentami tego z ta miloscia nie moge sluchac. Jesli komus przekazujesz dobroc i milosc, prawdziwie od serca, to jestes  uwazany przynajmniej
za wariata, albo naciagacza albo nie wiem co. Ludzie nie potrzebuja tej milosci o ktorej ja i Ty mowimy. Lepiej jest szukac wyschnietych mumi a w milosc bezinteresowna nikt nie chce wierzyc i czegos takiego nikt nie potrzebuje.

Jesteś w błędzie Rafaelo, ludzie potrzebują tej miłości, tylko może niekiedy niektórzy zbytnio nas nią epatują. Jestem pewien, ze przynajmniej zdecydowana większość naszych forumowiczów, jeśli nie wszyscy, są za przejawianiem tej cechy. Jednak każdy z nas ma inne jej postrzeganie, a narzucanie "swej" wersji miłości innym jest jak "rzucanie grochem o ścianę".  ;)


Cytuj
Nie raz mielismy mnustwo dyskusji na temat "milosci", nic sie nie zmienilo.

Jesteś pewna, że nic?
Czy fakt, iż ktoś pozwoli sobie mieć inne zdanie na niektóre zagadnienia życiowe i przy okazji jest bardziej bezpośredni od innych, z miejsca stawia go po stronie "nic"?  ???

Cytat: Kiara
Takich jak my jest duzo wiecej , nie widac ich bo w swojej cichosci pracuja jak mruweczki forsujac swoje wartosci.

>Kiaro<, to już wartościowanie ludzi, a czy takie mieści się w pojęciu "miłości" o którym piszesz?
Ja również jestem zdania, ze ci którzy najwięcej jej przejawiają są najcichsi, najmniej o niej mówią.  ;) ;D


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Lipiec 15, 2010, 23:01:34
To prawda, Darku- nie założę  kolejnego aśramu,bo to przeżytek...
Jednak czas transformacji wymaga od jednostki konkretnego oświadczenia: koniec z tym wszystkim, wybieram głos mojego serca.
A serce energetyczne nie ma nic wspólnego z czułostkowym  uczuciem do ludzi. To moc tworzenia rzeczywistości materialnej we współpracy z Wszechświatem. To nie pogawędki o miłości,która jest szczęściem. To nie przytulenie do siebie każdego stworzenia, każdego "robaczka"...
Tyle już wiecie z teorii, zapraszam więc do tworzenia.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Trel Lipiec 16, 2010, 23:22:24
Najlepszy jest tekst ze wpadajacy meteoryt do baltyku spowodowalby wezbranie odry i wisly do takiego stopnia ze zalaly by wieksza czesc Polski.Naprawde dobry text,oczywiscie bedacy kompletna racjonalna i naukowa bzdurą.Co zabawniejsze to morze bałtyckie jest czescia nie tylko jednego oceanu ale wiekszosci nam znanych.Tak wiec zalac musialoby caly swiat :p.

No ale coż,o madrosci Enki sie nie dyskutuje.Dobre jest tez zrobienie z Biblijnego satana nowego czlonka palestry Enki.Swoja droga rozumujac calkowicie racjonalnie,jezeli owy satan znany w naszej kulturze w taki a nie inny sposob z niej wymazany to bardzo ciekawym aspektem jest teza,,wierzyc''.Bo Enki kaze wierzyc w siebie a obala nam wszystkie wiary tworzace ten swiat.Tak szczerze ........ jest to bynajmniej płytkie i odrazajace.

Komentarze do reszty sesji uwazam za zbedne,bo chodz duzym plusem jest fakt iz pojawilo sie w niej duzo pytan,mozna rzecz jedna z najlepszych sesji ostatnich latek ,ale poziom i odpowiedzi na wiekszosc pytan zakrawa nie tylko o glupote ale i skrajny obłed.Pozostala czesc skupia sie na teorii ,,wiary bezgranicznej'' i zamykaja to enkowskie teorie ladu otaczajacej nasz rzeczywistosci.Szkoda ze tak to sie pomalu konczy ,iz czlowiek nawet nie moze sie poczuc zaskoczony i chodz troche wysilic nie tylko umysl ale i inne ludzkie instynkty by pewne rzeczy omówic i wyrazic swe poglady.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 16, 2010, 23:42:17
Trel, mnie się najbardziej podoba stwierdzenie, że szatan to w gruncie rzeczy pozytywny gość - po prostu dostał wredną pracę ;)
To chyba najbardziej ludzkie powiedzenie drogiego Enki :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: JACK Lipiec 17, 2010, 08:14:26
Z sesji:
"Dlatego też, nawet jak już te badania [archeologiczne] się już rozpoczną, tam, gdzie o to chodzi grupie, też nie będzie mówione. Nie będzie pisane, nie będzie mówione. Będzie później tylko mówione, że dostali się do świątyni. I to wszystko. Rozumiesz?"
czyli jak bedo kopać to po cichu.

"I śledź dalej wydarzenia. A teraz wydarzenia naprawdę potoczą się większym kołem. Doprowadziłem do petycji i petycja ruszyła, z czego się bardzo cieszę, Rafale. Przyłóż też swoją cegiełkę, Rafale, do tej petycji. Dziękuję."

czyli petycja jest ok




Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 17, 2010, 09:00:14
Cytat: Darek
Cytat: Kiara
Takich jak my jest duzo wiecej , nie widac ich bo w swojej cichosci pracuja jak mruweczki forsujac swoje wartosci.

>Kiaro<, to już wartościowanie ludzi, a czy takie mieści się w pojęciu "miłości" o którym piszesz?
Ja również jestem zdania, ze ci którzy najwięcej jej przejawiają są najcichsi, najmniej o niej mówią.  Mrugnięcie Duży uśmiech Darek.

Jest to jak najbardziej prawidlowe i zdrowe wartosciowanie z podkresleniem iz przybywa ludzi z otwartymi sercami , pomagaja im ci ktorzy maja juz serca bardziej otworzone.

Cytat: Sarah
"To prawda, Darku- nie założę  kolejnego aśramu,bo to przeżytek...
Jednak czas transformacji wymaga od jednostki konkretnego oświadczenia: koniec z tym wszystkim, wybieram głos mojego serca.
A serce energetyczne nie ma nic wspólnego z czułostkowym  uczuciem do ludzi. To moc tworzenia rzeczywistości materialnej we współpracy z Wszechświatem. To nie pogawędki o miłości,która jest szczęściem. To nie przytulenie do siebie każdego stworzenia, każdego "robaczka"...
Tyle już wiecie z teorii, zapraszam więc do tworzenia." sarach 54.

Zycie i rozwoj na ziemi polega na elemetarnych czynnosciach tworzacych dobro , potegujacych milosc... a dzieje sie to przez przytulenie drugiego czlowieka , zauwazenie potrzeb otaczajacego nas swiata przyrody i zwierzat.

Serce energetyczne? A co to takiego ? Prosze o wytlumaczenie , czy to jakas super hiper nowoczesna maszyna do generowania okreslonej wibracj? No to by byl hicior wszechczasow naszych drogich biorobotow. :) :) :)

Ale na szczescie serce to sfera uczuc , sfera madrosci korzystania z wiedzy kierowanej wlascie ta elemetarna iskierka czulosci  , milosci i delikatnosci nie krzywdzenia siebie i innych.
Nie zas kalkulacja strat i zyskow oraz podejmowania decyzji na bazie takich danych. Odruchy serca sa nieprzewidywalne w 100% i tym rozni sie Czlowiek od biorobota pomimo iz wyglad zewnetrzny mamy idetyczny , juz idetyczny.

Jednak sfera uczuc i odczuc , decyzjonalnosci ( madrosci serca) nigdy nie bedzie taka sama. Bo kopia techniczna serca ( pompa tloczaca , organ podtrzymujacy zycie materialnego ciala. Zbudowana idetycznie jak wzorzec serca Czlowieka nigdy nie zastapi dziela Stworcy , ktore jest komnata uczuc i wiedzy duchowej).

Przeczytac a zrozumiec czytany tekst to nie to samo. Mozna wychwalac zalety anilany , ktora jest syntetyczna kopia welny , jednak nigdy , ale to nigdy jej nie dorowna , ani jej nie zastapi. To samo tyczy sie pradu uzyskiwanego w roznych elektrowniach i energii elektrycznej uzyskiwanej z orgonu ( otaczajacego nas powietrza).

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 17, 2010, 09:52:54
To prawda, Darku- nie założę  kolejnego aśramu,bo to przeżytek...
Jednak czas transformacji wymaga od jednostki konkretnego oświadczenia: koniec z tym wszystkim, wybieram głos mojego serca.
A serce energetyczne nie ma nic wspólnego z czułostkowym  uczuciem do ludzi. To moc tworzenia rzeczywistości materialnej we współpracy z Wszechświatem. To nie pogawędki o miłości,która jest szczęściem. To nie przytulenie do siebie każdego stworzenia, każdego "robaczka"...
Tyle już wiecie z teorii, zapraszam więc do tworzenia.

Jeśli serce energetyczne nie ma nic wspólnego z czułostkowym uczuciem do ludzi, to czym ono jest?  Bo serce, to człowiecze, to właśnie czułość i przytulenie każdego… ono nie pomija nawet robaczka…
Gdy nie masz miłości do całego stworzenia, jak możesz tworzyć?


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2010, 10:40:43
Nadchodzi czas sprostowania tych wszystkich niejasnosci oraz wartosci dodanych do serca.

nie pomijać robaczka - nie znaczy pozwolić aby Cię bezczelnie trawił.


Wczoraj nie pominąłem żadnej komarzycy. Nakarmiłem nimi pajączki, dla których też mam sporo serca


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 17, 2010, 10:47:10
Mnie się wydaje drogie Panie, że z tym sercem to nie jest taka prosta sprawa. Nie ma ALBO-ALBO. W życiu też nie ma tylko czarnego, lub tylko białego.
Serce to sfera czuła, delikatna, kochająca, ale to również punkt dostępu do energii. Moim zdaniem serce ma wiele aspektów i pełni wiele ról, podobnie, jak ręce, którymi można się bić, albo czule pieścić. Dłonie mogą służyć człowiekowi na wiele różnych sposobów ( do zabawy i do ciężkiej pracy).
Podobnie serce. Jest wyrazicielem uczuć, ale wydaje mi się, że rozumiem co miała na myśli Sarah53, kiedy pisze, że serce " To moc tworzenia rzeczywistości materialnej we współpracy z Wszechświatem" . Serce jest również naszym, wysoce skomplikowanym technologicznie, punktem dostępu do supermarketu Wszechświata. Dzięki niemu posługujemy się konkretnymi wibracjami rezonującymi z Wszechświatem. Możemy być przy tym czułostkowi i kochać całe stworzenie - czy jedno drugiemu zaprzecza ?

 Życie w przestrzeni serca - oto cała mądrość i sztuka.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 17, 2010, 11:05:26
Nadchodzi czas sprostowania tych wszystkich niejasnosci oraz wartosci dodanych do serca.

nie pomijać robaczka - nie znaczy pozwolić aby Cię bezczelnie trawił.


Wczoraj nie pominąłem żadnej komarzycy. Nakarmiłem nimi pajączki, dla których też mam sporo serca

 :D :D
Rozumiem, że nie powinniśmy się dawać zjadać. Ale, dlaczego tak się dzieje? Czy to nie brak miłości przyciąga wszelkich kąsaczy? Czy wibracja miłości nie byłaby bardziej skuteczna od wszelkich spray`ów na komary i większych agresorów?   ;D
Dlatego zgadzam się w pełni ze zdaniem Easta, że „Życie w przestrzeni serca - oto cała mądrość i sztuka.”
U mnie w przestrzeni serca jest czułość, gdy stwierdzam jej brak, znaczy to, że jestem już w innych rejonach… i sztuką jest powrót w miejsce, gdzie nic nie kąsa…  ;)

Pozdrawiam 


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 17, 2010, 11:38:38
Ach east, kiedy wchodzisz w wibracje glowy twoje rece zabijaja ( nie zawsze ale logika to powoduje z kalkulacja) , kiedy wchodzisz w wibracje serca , jest milosc przytulenie i ekstaza. Tam juz nie ma zabijania , nie ma takich okolicznosci , tam zycie plynie na innych falach wibracyjnych. Nikt nie musi kalkulowac co zrobic zeby przezyc  , bo zycie w przestrzeni serca jest najwyzsza wartoscia , wartosci milosci bezwarunkowej tworza zupelnie inne okolicznosci zycia niz te znane nam tu i teraz.
Owszem czasami o nich mowimy , ale z zasady nie zyjemy jeszcze nimi , jeszcze nie. Bo nie dotarlismy do tej wibracji , nawet nie przekroczylismy progu nowego wymiaru. Poki co jego blask i cieplo zblizylo sie  do naszego i delikatnie pokazuje sie przez mebrame dzielaca wymiary u nas.

Serce to kreato milosci i madrosci zycia , ale nie kalkulacji oplacalnosci bycia  w jego przestrzeni. Tesknota za tymi uczuciami i odczuciami zawsze kieruje nas w strone promienia serca wyznaczajacego droge wypelniona tymi wartosciami.
Iskra Boza w nas to nic innego jak depozyt milosci bezwarunkowej do ktorej dazymy teskniac za nia.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 17, 2010, 11:39:32
Cytuj
Czy wibracja miłości nie byłaby bardziej skuteczna od wszelkich spray`ów na komary i większych agresorów?
..tak .. to ona poprowadziła moją rękę po blezerek, by skutecznie ogłuszył jej łakomość w locie nad pajęczynką.

miłosc ma wiele imion


Ciekawe czy osiągnełas tę jakość - czy po prostu nie gustują tak w twojej krwi. (bo to nie sztuka).

Proponuję wyjazd do lasu na jagody. I konfrontację teorii z praktyką.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Lipiec 17, 2010, 11:45:06
Cytuj
Sarah54
A serce energetyczne nie ma nic wspólnego z czułostkowym  uczuciem do ludzi.
To nie przytulenie do siebie każdego stworzenia, każdego "robaczka"..
Kiara,Ptaku - Sarah54 byla znowu pod wlywem weny "tfu-rczej"i stad te beztroskie neologizmy
jakie pojawiaja sie, od czasu do czasu, w jej postach.Byc moze,ze ma rowniez telepatyczny
kontakt z Szangasem,Enkim lub innym diablem z Nibiru czy Marsa i niewykluczone,ze jest syntetykiem z syntetycznym sercem; wiec dla niej milosc do kazdego stworzenia to nie to
samo,co milosc do NWO i jego tworzenia.Trzeba to zrozumiec,a nie "huzia na Jozia".OK..?
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 17, 2010, 12:09:06
@ PHIRIOORI

Miłość ma jedno imię… choć często jest mylona z innymi stanami…
No i komary czasami kąsają mnie, więc chyba odpowiada im moja krew?  Ale czasami też nie kąsają… (czy to już jest sztuka?)  ;)

Ps. Właśnie przez ostatni tydzień mieszkałam w lesie nad jeziorem i o dziwo nie byłam przez nic pokąsana, ale to pewnie z upału nie chciało się im…   ;D

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,



@ Kahuna

Cytat: Kahuna
Kiara,Ptaku - Sarah54 byla znowu pod wlywem weny "tfu-rczej"i stad te beztroskie neologizmy
jakie pojawiaja sie, od czasu do czasu, w jej postach.Byc moze,ze ma rowniez telepatyczny
kontakt z Szangasem,Enkim lub innym diablem z Nibiru czy Marsa i niewykluczone,ze jest syntetykiem z syntetycznym sercem; wiec dla niej milosc do kazdego stworzenia to nie to
samo,co milosc do NWO i jego tworzenia.Trzeba to zrozumiec,a nie "huzia na Jozia".OK..?

OK., ale ja tam „na Józia nie huzia” bo mi z Józiem nie po drodze…   :D

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Inteluminatis Lipiec 17, 2010, 20:27:43
Cz
Niech zyje MILOSC!!!!! Gora Nasi!

Coz warte bylo by zycie bez milosci? Tak naprawde nie istnialo by wcale , stworzyla je milosc , inspiruje i prowadzi milosc i tylko dla niej ono istnieje.

Czy jest inne zabezpieczenie Ziemi niz energia milosci? Nie nie ma i nigdy nie bylo.
Ta energia ma w sobie najwyzszy potecjal jaki istnieje , w jego ogniu spala sie naprawde wSZYSTKO , wszystko co stanowi jakiekolwiek zagrozenie dla zycia.

Co znaczy wobec tej energii jakis przedwieczny trup? Nic , naprawde nic!
Mozliwosci dzialania , mial i ma tylko i wylacznie zywy Czlowiek , ktory w sercu swoim wygeneruje milosc o najwyzszym z mozliwych potecjalow.

Tylko jedna taka iskierka rozpali olbrzymi ogien , ktory przetransformuje w sobie ( oczysci) wszystko co bylo i jest naszym zagrozeniem.

Bardzo dobrze ze Samuel juz o tym mowi oficjalnie , ciesze sie ze w Jego sercu rowniez nastepuje przebudzenie. Niech wzrasta miloscia , przebaczenie jest najwiekszym darem jaki moze ofiarowac jedna istota drugiej.

Kiara :) :)

Człowiek jest miłością.

Coś jeszcze?


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 17, 2010, 23:14:51
Ach east, kiedy wchodzisz w wibracje glowy twoje rece zabijaja ( nie zawsze ale logika to powoduje z kalkulacja)
A co Ty z tym zabijaniem, Kiaro ? Logika z kalkulacją Twoimi wrogami teraz ? Chcesz je wyrzucić za burtę ? Logika i kalkulacja to Twoje narzędzia. Jakże więc narzędzia mogłyby być złe same z siebie ? Jak każde narzędzia, można ich różnie użyć, co nie zmienia faktu, że są niezmiernie pomocne tak jak młotek, którym lepiej się wbija gwoździe niż bez niego.

Cytuj
, kiedy wchodzisz w wibracje serca , jest milosc przytulenie i ekstaza. Tam juz nie ma zabijania , nie ma takich okolicznosci , tam zycie plynie na innych falach wibracyjnych. Nikt nie musi kalkulowac co zrobic zeby przezyc  , bo zycie w przestrzeni serca jest najwyzsza wartoscia , wartosci milosci bezwarunkowej tworza zupelnie inne okolicznosci zycia niz te znane nam tu i teraz.
Chcesz przez to powiedzieć, że przeżycie nie zależy od tego, co czynimy w życiu? Przecież jesteśmy zanurzeni w świecie fizycznym, świecie kalkulacji zysków i strat. Wszytko, co nas otacza reprezentuje taką logikę przejawioną ( chociaż tak na prawdę to jest iluzja, tylko urealniona). Jak można żyć poza nią, bez niej ? Jak zaspokajać potrzeby swojej fizyczności za pomocą miłości bezwarunkowej ?
Ja mam na ten temat swoją teorię, która wynika - o zrozo - z logiki popartej naukową teorią, ale rad bym wysłuchać wpierw Twojej, intuicyjnej interpretacji, Kiaro.

Cytuj
(..)  z zasady nie zyjemy jeszcze nimi , jeszcze nie. Bo nie dotarlismy do tej wibracji , nawet nie przekroczylismy progu nowego wymiaru. Poki co jego blask i cieplo zblizylo sie  do naszego i delikatnie pokazuje sie przez mebrame dzielaca wymiary u nas.
... z czego wynikałoby, ze jednak nie da się żyć (jeszcze) wyłącznie wibracją miłości bezwarunkowej.

Cytuj
Serce to kreato milosci i madrosci zycia , ale nie kalkulacji oplacalnosci bycia  w jego przestrzeni.
No dobrze, ale czy to przekreśla koncepcję serca energetycznego Sarah54 ?
Owszem, kalkulacji opłacalności dokonuje umysł, nie serce, ale przecież umysł jest nam przyrodzony - nie jest po nic. Ma swoją rolę , ma prawo i nawet obowiązek robić to, do czego został stworzony. Nie jest on wszak jedynym aspektem człowieczeństwa .. na szczęście.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Inteluminatis Lipiec 17, 2010, 23:21:01
Fragment rozmowy z sesji 107 Projektu Cheops:

EN-KI:
Witaj, Rafale. Miło mieć spotkanie, kiedy istota ludzka jest sprzymierzeńcem i kiedy z nami współpracuje. A ty współpracujesz duszą, sercem, ciałem, z czego się bardzo cieszymy. A przy tym żarcie o „przeoraniu Polski” – to, co przed momentem powiedziała Lucyna – to nie bój się. Bo w razie czego, to wszystkich „wyłuskamy” i ulokujemy w bezpiecznym miejscu – tych, którzy nam pomagają oczywiście. A resztę – być może będzie „przeorane”. Ale nie to... masz inne pytania, więc będziemy zaczynać; i będziemy poruszać się po świecie istot duchowych i sposobie komunikowania się. Zatem, Rafale, tradycyjnie zaczynamy od pierwszego pytania. Słucham.

Gady mają łuski
A kto to taki ktoś kto pomaga? i na czym polega ta pomoc? A co z tymi, którzy wedle Ciebie "nie pomagają" i co znaczy "nie pomagać"?

Rafał:
Dziękuję. W sesji 81, która odbyła się 16 marca 2008 roku w Bydgoszczy, powiedziałeś: „Niebawem Planeta będzie widoczna <<gołym okiem>>, czyli od roku 09 na niebie można będzie ją zobaczyć. Teraz, przez mocniejsze teleskopy już ją widać – i kto tu mówi "nie widać.”  W sesji 100, która odbyła się 24 marca 2009 roku we Wrocławiu, powiedziałeś: „Przyszły rok przyniesie już uporządkowanie, czyli będzie już ją można zobaczyć z trochę słabszych teleskopów, ale jeszcze z teleskopów.”  W sesji 105, która odbyła się 18 kwietnia 2010 roku w Chicago, powiedziałeś o planecie Nibiru: „Jeszcze na tyle daleko, że nie jest widoczna i nie będzie widoczna gołym okiem. Ale przyszły rok już wam obiecuję, bo obiecuję od dawna, że ją ujrzycie – a ujrzycie.”  W sesji 106, która odbyła się 6 czerwca 2010 roku w Mysłowicach, powiedziałeś: „Tak bliżej roku dwunastego, bliżej grudnia, czyli może być to listopad – grudzień dwunastego roku. I wtedy będzie do uchwycenia gołym okiem i w Polsce.”  Jak pogodzić ze sobą nawzajem te wypowiedzi?

EnKi:
(..) dawałem ludziom to, żeby mieli tę – powiedzmy – garść adrenaliny, bo tego oczekiwali (..)Wiesz ile zarzucano mi, nawet kłamstwa, kiedy mówiłem, że meteoryt, który... meteoryty, które się „oderwały” z ogona [planety Nibiru] i w różnych miejscach wylądowały na Ziemi. Jeden spadł do Bałtyku. Miał być to wrzesień. Meteoryt spadł do Bałtyku. Ale nie w tym „wydaniu”, w jakim leciał [na początku]. W kosmosie, ci, którzy są w tej chwili niewidzialni, zrobili wszystko, żeby ten meteoryt prawie w większości się spalił. Więc do Bałtyku spadł, {gdzie był} [wywołując]tylko sztorm. Bo gdyby spadł w takim stanie, w jakim leciał [na początku], Polska cała byłaby zalana. I czy w ten sposób nie chronimy, nie pomagamy?(..) Więc zamiast podziękować za to, że ci, którzy są w kosmosie, rozbili ten meteoryt – do Bałtyku wpadł tylko taki niewielki deszcz – zarzucają kłamstwo. Więc czego ludzie oczekują, Rafale?


Odpowiadam: tego, że zobaczą na niebie to co sam prognozujesz już od kilku lat, no chyba, że sam kłamiesz ;)


Proste prawda?


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: forrest Lipiec 18, 2010, 10:22:44
Niezależnie od tego, jaka będzie proporcja między długością fali na powierzchni wody a głębokością zbiornika wodnego, na którym propaguje ta fala, jej amplituda maleje wraz z odległością od źródła fali. Wynika to z faktu, że o ile fala nie przemieszcza się wzdłuż kanału, tylko we wszystkie strony od jej źródła (np. miejsca uderzenia meteorytu), jej grzbiet znajduje się na okręgach o coraz większych długościach obwodu (tak jak by się kamień do jeziora wrzuciło...). Dlatego zalanie krajów nad Morzem Bałtyckim przez falę morską, która wtargnęłaby na ląd, nie oznaczałoby, że inne kontynenty zostałyby zalane. Nie ma w tym niespójności, ani niczego nieracjonalnego.

Dodatkowe komentarze nie są zbędne - jeżeli ktoś, kto nie ma doświadczenia z pracą z wieloma mediami, może być trudno takiej osobie zorientować się, że dana osoba posiada zdolności medialne (bo zupełnie naturalnie wygląda i zachowuje się w czasie przekazu). A ktoś przecież może mieć rózne "magiczne wyobrażenia" o mediach...
To jest w zasadzie dyskusja o tym, jakich możliwości można się spodziewać po różnego rodzaju mediach.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Linda Lipiec 21, 2010, 19:43:19

 :)
Cytuj
EnKi:
(..) dawałem ludziom to, żeby mieli tę – powiedzmy – garść adrenaliny, bo tego oczekiwali (..)Wiesz ile zarzucano mi, nawet kłamstwa, kiedy mówiłem, że meteoryt, który... meteoryty, które się „oderwały” z ogona [planety Nibiru] i w różnych miejscach wylądowały na Ziemi. Jeden spadł do Bałtyku. Miał być to wrzesień. Meteoryt spadł do Bałtyku. Ale nie w tym „wydaniu”, w jakim leciał [na początku]. W kosmosie, ci, którzy są w tej chwili niewidzialni, zrobili wszystko, żeby ten meteoryt prawie w większości się spalił. Więc do Bałtyku spadł, {gdzie był} [wywołując]tylko sztorm. Bo gdyby spadł w takim stanie, w jakim leciał [na początku], Polska cała byłaby zalana. I czy w ten sposób nie chronimy, nie pomagamy?(..) Więc zamiast podziękować za to, że ci, którzy są w kosmosie, rozbili ten meteoryt – do Bałtyku wpadł tylko taki niewielki deszcz – zarzucają kłamstwo. Więc czego ludzie oczekują, Rafale?

Tak sobie teraz myśle ,ze chyba juz nie ma tu nikogo kto czeka do grudnia 2012 roku, by potwierdziły się lub upadły przepowiednie PCh.Do tej pory ja tez byłam pewna ,ze jeszcze 2 lata i wreszcie się wszystko uspokoi.
Teraz jestem pewna ,ze opowieść będzie miała ciąg dalszy .Powyżej macie przykład co ukaże się w styczniu roku
2013 -tego :)
A więc ...Enki obwieści....    .Koniec świata ...miał być,ale nie  stało się to w takim  wydaniu w jakim przewidywaliśmy na początku.W kosmosie ci co są w tej chwili niewidzialni zrobili wszystko, byśmy niczego nie zauważyli .Ocalili nasze istnienie...Więc zamiast podziękować  im za to ,że  za pomocą ich interwencji wystąpiły tylko niewielkie kataklizmy,takie jak powodzie,upały,wybuchy wulkanów,  to wy jeszcze wypominacie ze końca świata nie było.??..i zarzucacie nam kłamstwo.?....Naprawdę nie rozumiemy ,czego tak naprawdę ludzie oczekują?????






Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: kosynier Lipiec 22, 2010, 18:53:57
no wiec lindo nieprawda ze nie ma :) ja czekam z nadzieja na zmiany i nie wazne czy to bedzie nibiru czy wybuch na sloncu lub inne cos tam. Ja czekam na zmiany i mam nadzieje ze sie doczekam:)
 pch olalo forum heh mi to nie przeszkadza w pazdz. wybieram sie na sesje do wrocka z czystej ciekawosci. po sesji zamieszcze ja na forum. tym forum rzecz jasna :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: kot Lipiec 22, 2010, 19:40:42

 :)
Cytuj
EnKi:
(..) dawałem ludziom to, żeby mieli tę – powiedzmy – garść adrenaliny, bo tego oczekiwali (..)Wiesz ile zarzucano mi, nawet kłamstwa, kiedy mówiłem, że meteoryt, który... meteoryty, które się „oderwały” z ogona [planety Nibiru] i w różnych miejscach wylądowały na Ziemi. Jeden spadł do Bałtyku. Miał być to wrzesień. Meteoryt spadł do Bałtyku. Ale nie w tym „wydaniu”, w jakim leciał [na początku]. W kosmosie, ci, którzy są w tej chwili niewidzialni, zrobili wszystko, żeby ten meteoryt prawie w większości się spalił. Więc do Bałtyku spadł, {gdzie był} [wywołując]tylko sztorm. Bo gdyby spadł w takim stanie, w jakim leciał [na początku], Polska cała byłaby zalana. I czy w ten sposób nie chronimy, nie pomagamy?(..) Więc zamiast podziękować za to, że ci, którzy są w kosmosie, rozbili ten meteoryt – do Bałtyku wpadł tylko taki niewielki deszcz – zarzucają kłamstwo. Więc czego ludzie oczekują, Rafale?

Tak sobie teraz myśle ,ze chyba juz nie ma tu nikogo kto czeka do grudnia 2012 roku, by potwierdziły się lub upadły przepowiednie PCh.Do tej pory ja tez byłam pewna ,ze jeszcze 2 lata i wreszcie się wszystko uspokoi.
Teraz jestem pewna ,ze opowieść będzie miała ciąg dalszy .Powyżej macie przykład co ukaże się w styczniu roku
2013 -tego :)
A więc ...Enki obwieści....    .Koniec świata ...miał być,ale nie  stało się to w takim  wydaniu w jakim przewidywaliśmy na początku.W kosmosie ci co są w tej chwili niewidzialni zrobili wszystko, byśmy niczego nie zauważyli .Ocalili nasze istnienie...Więc zamiast podziękować  im za to ,że  za pomocą ich interwencji wystąpiły tylko niewielkie kataklizmy,takie jak powodzie,upały,wybuchy wulkanów,  to wy jeszcze wypominacie ze końca świata nie było.??..i zarzucacie nam kłamstwo.?....Naprawdę nie rozumiemy ,czego tak naprawdę ludzie oczekują?????






Zabawne i smutne jednocześnie jest,jak można manipulować własnymi wnioskami.

Ciekawe w imię czego?Dla dobra ogółu.

Chyba sami sobie potrafimy legowisko wygodne odnaleźć.



Trwa jakaś kampania?

Myśę,że karty zostały rozdane,kto chce być ZA,nie będzie już przeciw i odwrotnie.

Proponuję się więcej do siebie uśmiechć.

Ja niniejszym to czynię.

 :D :D ;) :)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Torton Sierpień 06, 2010, 10:38:09
Zmusiłem się i przeczytałem od góry do dołu tą sesję.

Większych rzygów nie czytałem!

Cytuj
ANDRZEJ:
Witaj En-Ki, pierwsze pytanie jest ode mnie.  Jak wiesz powstała niedawno grupa o nazwie GE-O-MATRIX, z Twoim błogosławieństwem zresztą.

Jedno z bardziej rozwalających pytań. Ktoś coś wie o tej grupie?

Cytuj
IWONA:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Ryszarda.  En-Ki, jak długą drogę jeszcze mamy, aby wejść na Twój stopień rozwoju zaczynając od tego miejsca, gdzie obecnie jesteśmy?

EN-KI:
Jak to obliczyć?    Ho… ho… ho… i jeszcze trochę.  Rozwój duchowy i ci, co mówią w tej chwili o „rozwoju duchowym“, o tym, że są „rozwinięci duchowo“… no cóż.  Muszę was przyrównać do takiego dziecka, które dopiero raczkuje.  Już próbuje stanąć na nóżkach, już się chwyta, ale ciągle jeszcze pada na "cztery łapki".  I tak do dwunastego roku będzie wyglądało to szkolenie, czy ten wasz rozwój duchowy.  Przyśpieszenie nastąpi dopiero po roku dwunastym.  A dorównać nam… mnie… no cóż.  Może za tysiąc lat, jak jeszcze parę razy zejdziesz na Ziemię… być może dorównasz.  Słucham.

Niema to jak wywyższać się. Taki święty jest ten Wasz Enki.

Cytuj
IWONA:
Dziękuję, kolejne pytanie od Filipa.  Kto, w której turze, jakim stosunkiem głosów wygra wybory prezydenckie w Polsce?  Czy tragedia w Smoleńsku wpłynie w znaczący sposób na ten wynik?

EN-KI:
I sądzisz, że ja ci powiem… tak?  Nic z tego.  W politykę waszą ziemską się nie bawię, bo wiele razy za dużo powiedziałem a potem przez to medium miała problemy… nie ja.  Więc, nie powiem kto wygra, ale doskonale wiecie kto wygra i kto ma największe poparcie w tej chwili.  Oglądaliście film „O dwóch takich co ukradli księżyc“?  Oglądaliście.  To jest moja odpowiedź.  Słucham.

Biedaczek wywinął się z odpowiedzi, bo powiedział tyle co nic wymijająco jak zwykle. Po za tym to ciekawe jak ogląda się TV w zaświatach. Nie sądziłem że UPC ma taki zasięg.

Cytuj
WONA:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie.  Czy są klonowani ludzie?  Jeśli tak, to od kiedy i czy na Ziemi są obce cywilizacje?

EN-KI:
Obce cywilizację są.  Przyjęli ciała ludzkie i są nie do rozpoznania.  Natomiast klonów ludzkich nie ma, bo klon ludzki nie dostaje ducha, czyli byłby tylko i wyłącznie robotem – a robot, to nie klon.  Więc spokojnie, klonów nie ma.  Słucham.


Cytuj
IWONA:
Dziękuję, kolejne pytanie.  Rok 2012 zbliża się szybko.  Czy jeśli uruchomione będzie zabezpieczenie Ziemi, to czy fakt, że ono jest włączone będzie jakoś widoczny dla nas?

EN-KI:
Czy widzisz prąd elektryczny?  Nie.  Poczujesz jak dotkniesz? Poczujesz.  To samo będzie i z tym zabezpieczeniem, po prostu będziecie czuli.  Przecież energii nie widać – zrozumcie to wreszcie – będzie można tylko odczuć.  Słucham.

Czy Enki może kiedyś wspominał i widzeniu Aury(energii) czy coś podobnego?


Cytuj
IWONA:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Dlaczego do tej pory nikt nie wykrył Nibiru na niebie?  Jest już prawie połowa roku 2010 i nadal nic nie widać.  Gdzie w tej chwili znajduje się wyżej wymieniona Planeta?

EN-KI:
Istoto… czy jesteś tego pewna, że nie wykryli?  A że nie mówią – to i racja.  Czy wiesz jaka byłaby panika, gdyby teraz ogłoszono, że "coś takiego" leci?  Woda się pojawiła, powódź – ile paniki wywołała.  A teraz niech różne instancje ogłoszą o tej Planecie.  Nietrudno sobie wyobrazić, co będzie się działo – więc nie ogłoszą.  Ja też nie jestem ci w stanie w tej chwili pokazać, bo i tak tego nie dojrzysz.  Trzeba się „skumać“ z tymi, którzy zarządzają teleskopem Hubblea – oni ci pokażą gdzie jest.  Słucham.

Prędzej słońce wpływa na ziemie niż "wymyślone" planety. Gdyby planeta znajdowała się bliżej nas niż odległość Jowisza od Ziemi to na pewno ktoś by ją zauważył. Nawet amatorzy, a tych na świecie jest dziesiątki tysięcy. W stanach szczególnie tanie i popularny prezent dla dzieci to teleskop.


Ogólnie rzecz mówiąc sesje jak każda inna, dużo lania wody i nic wartościowego co mogłoby się przysłużyć ludzkości. W dodatku jak zwykle odesłał na sesję osobistą.




Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Sierpień 06, 2010, 20:20:12
Torton,..czy aby na pewno przeczytales sesje #107,bo jest to sesja prywatna z Rafalem
Wiszowatym i nie ma tam pytan od Iwony i Andrzeja..?
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Torton Sierpień 06, 2010, 20:44:56
Ahh... musiałem źle kliknąć. Mój błąd, mój poprzedni post dotyczy sesji nr 106.


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Sierpień 12, 2010, 12:32:37
Witam po kilkutygodniowej nieobecności,no i nareszcie sprawę nibiru mamy załatwioną!
Sam En-ki ( który jest wymysłem p. Ł.) przyznał,że to wszystko było kłamstwem i manipulacją.

"Rafał:
Dziękuję. W sesji 81, która odbyła się 16 marca 2008 roku w Bydgoszczy, powiedziałeś: „Niebawem Planeta będzie widoczna <<gołym okiem>>, czyli od roku 09 na niebie można będzie ją zobaczyć. Teraz, przez mocniejsze teleskopy już ją widać – i kto tu mówi "nie widać.”  W sesji 100, która odbyła się 24 marca 2009 roku we Wrocławiu, powiedziałeś: „Przyszły rok przyniesie już uporządkowanie, czyli będzie już ją można zobaczyć z trochę słabszych teleskopów, ale jeszcze z teleskopów.”  W sesji 105, która odbyła się 18 kwietnia 2010 roku w Chicago, powiedziałeś o planecie Nibiru: „Jeszcze na tyle daleko, że nie jest widoczna i nie będzie widoczna gołym okiem. Ale przyszły rok już wam obiecuję, bo obiecuję od dawna, że ją ujrzycie – a ujrzycie.”  W sesji 106, która odbyła się 6 czerwca 2010 roku w Mysłowicach, powiedziałeś: „Tak bliżej roku dwunastego, bliżej grudnia, czyli może być to listopad – grudzień dwunastego roku. I wtedy będzie do uchwycenia gołym okiem i w Polsce.”  Jak pogodzić ze sobą nawzajem te wypowiedzi?

EnKi:
(..) dawałem ludziom to, żeby mieli tę – powiedzmy – garść adrenaliny, bo tego oczekiwali
[/color]




(..)Wiesz ile zarzucano mi, nawet kłamstwa, kiedy mówiłem, że meteoryt, który... meteoryty, które się „oderwały” z ogona [planety Nibiru] i w różnych miejscach wylądowały na Ziemi. Jeden spadł do Bałtyku. Miał być to wrzesień. Meteoryt spadł do Bałtyku. Ale nie w tym „wydaniu”, w jakim leciał [na początku]. W kosmosie, ci, którzy są w tej chwili niewidzialni, zrobili wszystko, żeby ten meteoryt prawie w większości się spalił. Więc do Bałtyku spadł, {gdzie był} [wywołując]tylko sztorm. Bo gdyby spadł w takim stanie, w jakim leciał [na początku], Polska cała byłaby zalana. I czy w ten sposób nie chronimy, nie pomagamy?(..) Więc zamiast podziękować za to, że ci, którzy są w kosmosie, rozbili ten meteoryt – do Bałtyku wpadł tylko taki niewielki deszcz – zarzucają kłamstwo. Więc czego ludzie oczekują, Rafale?"

A to chyba nie wymaga komentarza.....


Pytania które były zadawane na sesji ewidentnie były ustalone już wcześnie,na dodatek były tak banalne,że naprawdę nie wymagały wykazania się wiedzą i inteligencją doświadczeniem życiowym nie ,wystarczył jedynie spryt  radosna twórczość pani lucyny.
Nie jeden polonista postarał by się bardziej naprawdę,nic wielkiego.......

przykład głupoty niektórych fanatyków

Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Daniela.  Witaj kochany En-Ki, niebiański przyjacielu.  Dziękuję Ci za to, że tak kochasz ludzkość mimo jej słabości. Dziękuję za opiekę nade mną i nad moją rodziną oraz za to, że mogę być tu i teraz.  Powiedz mi proszę, co jest główną przyczyną moich kłopotów ze wzrokiem?  Czy to wina kręgosłupa, urazów głowy, czy zwyrodnienie siatkówki?  Jak mogę sobie pomóc?

i kolejne,

Dziękuję, kolejne pytanie.  Witaj drogi En-Ki, od dwóch lat mam problemy z nogami, nie wiem czym podyktowane są zmiany – ból w trakcie chodzenia i w jaki sposób mogę sobie pomóc?  Dziękuję z całego serca, Włodzimierz.


Dziękuję, kolejne pytanie od Zosi.  Czy leczenie mojej choroby jest prawidłowe i czy jest inny sposób wyjścia z tej choroby?



Nie no ci emeryci potrzebują też dobrego psychiatry......
Dr Hausa sobie znaleźli czy co :o


a teraz uwaga

[/i]
IWONA:
Dziękuję, kolejne pytanie od Filipa.  Kto, w której turze, jakim stosunkiem głosów wygra wybory prezydenckie w Polsce?  Czy tragedia w Smoleńsku wpłynie w znaczący sposób na ten wynik?


EN-KI:
I sądzisz, że ja ci powiem… tak?  Nic z tego.  W politykę waszą ziemską się nie bawię, bo wiele razy za dużo powiedziałem a potem przez to medium miała problemy… nie ja.  Więc, nie powiem kto wygra, ale doskonale wiecie kto wygra i kto ma największe poparcie w tej chwili.  Oglądaliście film „O dwóch takich co ukradli księżyc“?  Oglądaliście.  To jest moja odpowiedź.  Słucham.



 ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

i znowu pudło! Oh my God! :P

a teraz masło maślane,to pytanie najbardziej mnie urzekło,

Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Ryszarda.  En-Ki, jak długą drogę jeszcze mamy, aby wejść na Twój stopień rozwoju zaczynając od tego miejsca, gdzie obecnie jesteśmy?[/color]

i jeszcze wiele podobnych bzdur.......




Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Torton Sierpień 12, 2010, 12:37:54
Witaj Kamilu ;)

No Enki pudłuje za każdym razem i strasznie naciąga fakty.
Z tą Nibiru to jedna wielka porażka, która go oczywiście pogrąży i wszyscy się zapadną pod ziemię w odpowiednim czasie.

Pozdro Torton(Mora)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Inteluminatis Sierpień 16, 2010, 14:28:33
http://niewiarygodne.pl/kat,1017187,title,Enigma-Klamstwo-o-zagladzie-w-2012-r,wid,11687599,wiadomosc.html?ticaid=5ab5c

No to jazda


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 16, 2010, 14:41:04
http://niewiarygodne.pl/kat,1017187,title,Enigma-Klamstwo-o-zagladzie-w-2012-r,wid,11687599,wiadomosc.html?ticaid=5ab5c

No to jazda

Witaj Intel
są głosy przeciw i głosy za:
http://www.vismaya-maitreya.pl/rok_2012_planeta_x_-_nibiru.html
już tylko 2 lata z ogonkiem ;)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Inteluminatis Sierpień 16, 2010, 17:06:50
Minie ten rok 2012 nic się nie stanie i zobaczysz jak ludzie się zdziwią ;)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 16, 2010, 17:32:47
ja się bynajmniej nie rozczaruje, ale do "sądnego dnia" nie wykluczam niczego

pozdr. ;)


Tytuł: Odp: Sesja 107
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Sierpień 17, 2010, 19:21:28
Cytat: Kamil
Nie no ci emeryci potrzebują też dobrego psychiatry......
Dr Hausa sobie znaleźli czy co  :o
Cytuj


>Kamil'u<, nie uważasz że zbyt generalizujesz? :o
Wielu z tych chromych ludzi może być w bardzo młodym wieku! Czyżbyś nie zauważył tego zjawiska w swym otoczeniu?
"Emeryci" z reguły zwracają się do "matki boskiej" itp. bóstw.

Nie chcę być złośliwy, jednak psychiatry potrzebowaliby zapewne ci, który w ciemno zawierzyli przekazom typu "En-Ki" i po niedługim czasie, nie doczekawszy się spełnienia pewnych "proroctw" natychmiast stają się zdeklarowanymi przeciwnikami. Jak w życiu codziennym tak i w takich sprawach musimy być trzeźwi, czujni, nie "napaleni".

Wczoraj, całkiem przypadkiem, oglądałem film "pojedynek tytanów", chyba dobrze zapamiętałem tytuł, polecam go wszystkim. Choć to oczywiście interpretacja reżysera, to jednak rozświetla wiele zagadnień, spraw.

"dr House", to prawie Jezus wg dzisiejszych, niektórych "wizjonerów"  ;D  ;)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

doggis hobbit world-anime wrickenridge lolwfpolska