Niezależne Forum Projektu Cheops

Hydepark => Hydepark ;) => Wątek zaczęty przez: PHIRIOORI Sierpień 01, 2009, 11:08:50



Tytuł: RÓWNOŚĆ rzecz Względna i BezWzględna | gdzie Względna - a gdzie Bez.
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 01, 2009, 11:08:50
Od czasów (bodajże rewolucji francuskiej) pojawiła się mysl ze wszyscy ludzie są równi,
wraz ze swym nawarstwieniem zdogmatyzowania, które zaprzeczyło sednie myśli owej.

Osobiście nie podzielam takowego poglądu.
(a dokladniej podzielam go w pewnych zakresach - a w pewnych NIE)

Egual - jednakowe?
jednakowość?!
Istnieje coś takiego jak jednOrodność, co wcale nie oznacza równości.. raczej SYNERGIĘ.
Aby to objąc wystarczy pojmować względności i bezwzględności oraz RELACJE.

Równi i jednakowi, są jedynie pod pewnym względem.
W każdym innym są NIERÓWNI, NIEJEDNAKOWI i WYJĄTKOWI. (niepowtarzalni).

Dodam , ze mówimy o Ludziach -  nie o klonach czy droidach z tłoczonych matrycy.



Równość opatrznie rozumiana zaciemnia obraz.
Jest iluzją samoogłupieniem hołdującym procederowi porównywania się i zestawiania rzeczy nieprzystających.

tu trochę o mitologicznej historii porównywania (http://www.boga.fora.pl/czlowiek-a-upadli-aniolowie,10/prawda-o-upadku,191.html)

Równość ma określony zakres stosowalności - jak wszystkie pojęcia.
I jak znajde motywację by to dopowiedzieć , to podam konkretne przykłady.



Tytuł: Odp: RÓWNOŚĆ Rzecz względna i BezWzględna | gdzie to, a gdzie to
Wiadomość wysłana przez: Symeon Sierpień 01, 2009, 14:46:11
Wszyscy ludzie są równi przed Bogiem i ta właśnie myśl pojawiła się już około 2000 lat temu, jeśli nie wcześniej.
Zamieszczam ciekawy fragment tekstu o sprawiedliwości:

Cytuj

Pojęcie sprawiedliwości oparte jest na idei równości. Ludzie są sobie równi jednak nie tylko w obrębie określonych kategorii, ale ta równość sięga głębiej - sięga fundamentów człowieczeństwa. Każdy człowiek jest osobą i ten właśnie fakt zrównuje wszystkich pod względem praw i obowiązków. Osobie ludzkiej jako najwyższej wartości na ziemi, a z perspektywy teologicznej jako istocie będącej obrazem Stwórcy, przysługuje niezbywalna godność. To właśnie owa godność uzasadnia tzw. prawa człowieka oraz odpowiadające im obowiązki.


http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=688


Tytuł: Odp: RÓWNOŚĆ Rzecz względna i BezWzględna | gdzie to, a gdzie to
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 02, 2009, 02:31:19
ale jeśli Boga niema - to są równi conajwyżej przed nicością.

Cytuj
Osobie ludzkiej jako najwyższej wartości na ziemi, (...) przysługuje niezbywalna godność.
trele morele..gdyby była niezbywalna, to wiele rzeczy nie miałaby miejsca - a miała, a także ma.(wojny przemoc, wyzysk itp.)

Wielu jednak pozbywa się jej na własne życzenie ..więc fakty pokazują dobitnie jej zbywalność.

No chyba że (co jest wielce prawdopodobne) - nie są to istoty LUDZKIE.

..a to implikuje kolejne wnioski.




Tytuł: Odp: RÓWNOŚĆ Rzecz względna i BezWzględna | gdzie to, a gdzie to
Wiadomość wysłana przez: kubraczek Sierpień 02, 2009, 11:01:29
Równość jest przecież potrzebna do "zaszufladkowania" ludzi, do pozbawienia Nas indywidualności, do stłamszenia naszych poglądów, zapatrywań, oczekiwań, naszych możliwości i celów.
Przecież równość jest komuś potrzebna - wszystkim tym, którym dzięki "spłyceniu" naszych tożsamości łatwiej będzie ludźmi kierować.
Przecież dzięki religii jesteśmy równi (mułłowie, księżą, biskupi, rabini, szamani, itd są jednak równiejsi), komunizm również szastał równością (równiejsi byli tylko "partyjni").
Przecież dostaliśmy dzięki równości tyle praw, norm etyczno-moralnych, wzorów do naśladowania/powielania.
No w końcu równości zawdzięczamy to gdzie teraz jesteśmy.
Całe szczęście, że nie jestem Wam równy i wcale nie chcę takim być (mam nadzieję, że i wielu z Was nie jest mi równym. ;) 


Tytuł: Odp: RÓWNOŚĆ Rzecz względna i BezWzględna | gdzie to, a gdzie to
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 18, 2009, 13:56:09
Cytat: kubraczek
Równość jest przecież potrzebna do "zaszufladkowania" ludzi, do pozbawienia Nas indywidualności, do stłamszenia naszych poglądów, zapatrywań, oczekiwań, naszych możliwości i celów.
Przecież równość jest komuś potrzebna - wszystkim tym, którym dzięki "spłyceniu" naszych tożsamości łatwiej będzie ludźmi kierować.
Przecież dzięki religii jesteśmy równi (...), komunizm również szastał równością
Dokładnie kubraczek.

Moim zdaniem, to jakiś mason dawno temu popełnił pewien błąd..
zapatrzywszy się zbytnio w subiektywny punkt odniesienia.
Po prostu taki był etap rozwoju świadomości.

Słońce świeci .. i w dupie ma, na co padają promienie?
Niekoniecznie.

Otóż niektórzy powiadają, że Słońce świeci na wszystkich jednako..
Tylko ze tu się 'skryło' pewne nieporozumienie..
bo po pierwsze realia są takie, że jedne rośliny innym roslinom rzucają cień (co bywa utrapieniem lub zbawienną ochłodą).. więc nie jednako!

Ale to za sprawą słońca i jedne i drugie utrzymywane przy zyciu są.

Co wcale nie znaczy, że słońce coś nam tu "wydziela"(porcjuje/quantuje),
bo promień świetlny ma w sobie informację proporcji rozQuantowania zawartą.
I to jest cała ta zprawa z unitarnym POLEM, względnosciami, relacjami -  oraz bezwzględnościami.

Ponadto daleko posuniętą  ignorancją było sadzić, że cała społeczność planety osiągnęła już słoneczną świadomość. Trzeba odróżnić CELE ludzkości od ETAPÓW ich realizacji. Bo to podstawa nawigacji.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pln specjalist mwbrochow gangds akademia