Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 04, 2024, 20:34:58


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "Przemiana pojedynczego człowieka w obliczu przemian na Ziemi" -  (Przeczytany 13290 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Thotal
Gość
« Odpowiedz #25 : Sierpień 22, 2010, 22:57:33 »

Problem w tym, że mamy szukać szczęścia, a nie godzić się na wyrzeczenia. Dobrze jest kochać to co się robi, zadowolenie płynie wtedy i z pracy i jej efektów. Po jakimś czasie przychodzi samoistne zadowolenie z wyników finansowych.
http://www.kciuk.pl/Japonczyk-i-jego-magiczne-kule-a23059

Zmiany być muszą, lepiej im się poddać, niż być przez nie torturowanym...



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2010, 00:01:17 wysłane przez Thotal » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #26 : Sierpień 23, 2010, 00:03:14 »

krzysiek, gotowych recept nie ma. Ale nie martw się, Twoja Wyższa Jaźń już pracuje nad tym, aby było dobrze .
Trochę w odpowiedzi na Twojego posta, a trochę dlatego, że Dariusz pozwolił podaję linka do książki (dot zamieszczonego wcześniej fragmentu ), w której każdy znajdzie coś dla siebie Uśmiech Może pojawią się recepty ?

https://docs.google.com/document/edit?id=166a83RyNT9PE1URm0YfzXge7kR5lAY-c9M4LwndDefE&hl=pl&authkey=CKuxsuUP
Zapisane
barneyos


Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Sierpień 23, 2010, 08:45:42 »

Elo !
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy. Tak, właśnie tak to czuję, że zmiany są konieczne i że jest to kolejny etap. I nawet trudno to wytłumaczyć, ale wiem, że robię dobry ruch. Po prostu to czuję. A jest to w moim przypadku rzadkie odczucie, ponieważ do tej pory podejmując tak ważne decyzje, "dzieliłem włos na czworo" i analizowałem wszystkie za i przeciw a mój umysł był wybitnie analitycny. Teraz jest zupełnie inaczej - jakby pstryknięcie palcami i już. Decyzja podjęta.

A może właśnie to jest ten efekt zmian Matki Ziemi, może właśnie zaczyna odzywać się we mnie moja prawa półkula, ta emocjonalna ?


Ps. Krzysiek, jeśli mieszkasz w okolicach Poznania i chciałbyś pogadać z taką osobą na rozdrożu jak Ty, to zapraszam do mnie na ogródek i na pogaduchy. Może takie spotkanie pomoże Ci podjąć właściwą decyzję.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Wrzesień 09, 2010, 13:28:14 »

Przekaz otrzymał Mariusz Brzoskowski, dn. 7.08.2010r. godz. 8.45


OTWARCIE BRAM SZAMBALI


Słucham Was Nauczyciele Miłości i Wewnętrzno Mądrości,


Mówi Mistrz Szambali, przewodniczący Rady Dwunastu i wielu innych posłańców Najwyższego, Pierwotnego Źródła skierowanych w ten rejon Wszechświata, aby wspomóc i zrealizować projekt pod nazwą „Odrodzenie Ziemi – Nowa Ziemia”.


Już wcześniej wspominaliśmy Tobie, że Ziemia, jako niezależny byt kosmiczny, jej duchowa Istota wiele milionów lat temu odeszła od rozwoju w pełnej synchronizacji z Energią Miłości, zrezygnowała z przewodnictwa Duchowego Źródła na rzecz oczekiwanych i rozbudzonych w niej przez pewne kosmiczne siły „mocnych” wrażeń, głębszych doświadczeń, intensywniejszych przeżyć, obietnic szybszego rozwoju i bycia bardziej „samodzielną”. To wszystko rozbudziło ego Ziemi, jak i doprowadziło do opanowania jej przestrzeni, ciała i ducha tymi wibracjami, bytami, taką świadomością. Trudno, stało się. Najistotniejsze, że Ziemia opamiętała się, a myśmy jej w tych trudnych latach nie opuścili, nie zrezygnowali z niesienia Światła, utrzymania choć części tego, co było złożone w Ziemi, zasiane przez jej planetarnego Ojca/Matkę - Słońce, jak i struktury galaktyczne we współdziałaniu ze Źródłem.


W Ziemi zostały złożone nasiona, matryce i kody Boskiego Człowieka, planety, która miała kwitnąć różnorodnością życia wzajemnie się wspierającą i uzupełniającą, taką, na której każda istota, byt, dusza, energia mogłaby rozwijać się i przygotowywać do dalszej działalności w Kosmosie, jako już wykształcona, zregenerowana, uzdrowiona Świadomość i Duch.


Ziemia ma być takim kosmicznym pojazdem, gdzie można wylądować, inkarnować się i zaczerpnąć świeżego powietrza, zobaczyć urealnioną wizję dobrobytu, obfitości i mnogości form w jedności współistnienia. Takie niezwykłe miejsce, gdzie każdy może stać się lepszy i mądrzejszy, a człowiek przejść od homo sapiens do Bogo-Człowieka.


          Ta Boska wizja mocno irytowała niższe wibracje, świadomości, upadłe duchy, które wolą realizację egocentrycznych zamysłów jak ŻYĆ I BYĆ W MIŁOŚCI!


Ziemia dała się nabrać, uległa im podszeptom, otworzyła się na ich wizje. Stąd pojawiło się tyle zła i dysharmonii na tej niezwykłej planecie. Program pierwotny trzeba było zmodyfikować. Zamiast rozwijać, trzeba było w pierwszej kolejności ratować. I ta tendencja utrzymywała się bardzo długo, oj bardzo długo, aż do dzisiaj.


Przyszedł jednak teraz moment, że można, wręcz należy przyspieszyć i zintensyfikować zamysły rozwojowe, które nie tylko odrodzą to, co miało być w pierwotnych założeniach, a wyjdą ponad to, pójdą jeszcze dalej, uwzględnią obecne możliwości, wiedzę, doświadczenie Sił Światła i Miłości.


Latami rodził się projekt „NOWA ZIEMIA”, latami utrzymywaliśmy Światło na Ziemi m.in. dzięki takim ludziom, którzy żyjąc na Ziemi chcieli wnosić i żyć w Duchu Miłości, Kosmicznej Mądrości, wsłuchani w swoją duszę, a nie w to, co proponował świat, jako taki. Chytrość programu „inplantorów” polega na złudnym utrzymywaniu Ziemi i ludzkości w konieczność współistnienia dobra i zła, światła i cienia w metafizycznym, transcendentalnym rozumieniu tych słów. Wiedzieli oni, że człowiek i Ziemia to coś niezwykłego, coś, co się zrodziło w Źródle, ma więc wieczną moc. Nie warto, więc jej niszczyć kompletnie, bo to się do końca nie uda, a odpowiednio wykorzystać, zmanipulować, zmodyfikować, podrzucić trochę min i innych diabelskich akcesoriów i zabawek. I w dużej mierze to się udało i udaje. Brawo za pomysłowość, wytrwałość w realizacji tych zamierzeń. Ale czy można komuś bić brawo za takie myśli i czyny? Ktoś może, ale Światło nie ma powodów, choć uznaje ich moc, wie, do czego są oni zdolni. Nie lęka się, nie daje się zastraszyć, a śmiało, pewnie i niezłomnie żyje w Prawdzie, płynie, rozlewa się w nieustannym kontakcie ze Źródłem, Wszechobecnym Duchem i Świadomością.


WZYWAMY WSZYSTKIE DUSZE, DUCHY, ISTOTY DO BYCIA,


DO WSPÓŁODCZUWANIA, DO PRZEJAWIANIA BOSKIEJ MĄDROŚCI I MIŁOŚCI,


KTÓRA JEST W KAŻDYM, ABSOLUTNIE KAŻDYM CZŁOWIEKU.


To jest prawdziwa Natura, komórki macierzyste Wyższej Świadomości Istnienia, które chroniliśmy przez wieki, aby mogły żyć i rozkwitnąć, odrodzić się nie tylko jednostkowo, a całościowo, globalnie. Teraz jest ten czas, teraz jest tak dużo możliwe, że aż niewiarygodne z ludzkiego punktu widzenia.


Uwierzcie, że Nowa Ziemia nie jest fikcją, mitem, a nadchodzącą rzeczywistością, którą współtworzymy wszyscy razem. Nowa Ziemia potrzebuje nowego człowieka – odrodzonego, boskiego, wiedzącego, co to dobro, a co zło; czującego, co to miłość, a co ego; umiejącego być tu i teraz w stałym połączeniu z Bogiem, w Nim i we Wszechświecie.


TO JEST NAJWAŻNIEJSZE ZADANIE DLA LUDZKOŚCI –


ODBUDOWAĆ WŁASNĄ BOSKOŚĆ, ZAWIERZYĆ SIĘ MIŁOŚCI I ŚWIATŁU,


ABY MÓC BYĆ I REALIZOWAĆ NIE TYLKO SIEBIE, A JEDNOŚĆ.


Rozwój duszy w przebudzonym człowieku jest niezwykły, najpierw ona ma się oczyścić, uzdrowić, rozwinąć, aby później móc budować, tworzyć nowego siebie, nowego człowieka.


Zawierzając ten proces Wyższemu Ja, Wyższej Jaźni dokonujecie kwantowego skoku, kosmicznej i duchowej transformacji, która wprowadza, ukierunkowuje Życie na Światło, w Świetle, w Miłości.


My w tym intensywnie pomagamy, jesteśmy Waszym kosmicznym i duchowym wsparciem, którego mimo wszystko jeszcze potrzebujecie i będziecie nadal potrzebowali tak jak i my potrzebujemy waszego otwarcia, współdziałania, co jest faktycznym wsparciem wyższego planu, Boskiego Zamysłu. Jesteśmy przecież braćmi i siostrami, jednością, która ma rozbłysnąć pełnym blaskiem JEDNOŚCI.


Uczymy się wzajemnie, cieszymy się razem, znosimy trudy wspólnie, każdy z nas ma swoją rolę, zadanie do wykonania. Raz jesteśmy na Ziemi fizycznie, kiedy indziej energetycznie, duchowo. Przepływamy, przenosimy się, zmieniamy formy, aby jak najefektywniej i najbezpieczniej przeprowadzić projekt ratowania Ziemi, jej przeistoczenia się w żywe Ciało Boga, w Perłę Galaktyk.


ABY TO URZECZYWISTNIĆ OTWIERAMY BRAMY SZAMBALI DLA KAŻDEGO CHĘTNEGO

ZACZERPNĄĆ ŚWIATŁA I MĄDROŚCI TU SKONCENTROWANEJ,


POBYCIA Z NAMI, Z SAMYM Z SOBĄ, ZE SWOJĄ DUSZĄ


 I BOSKĄ NATURĄ CZŁOWIEKA.


Aby tu przybyć nie trzeba żadnych specjalnych ćwiczeń, wizualizacji, rytuałów. Potrzeba chcieć, wyrazić taką wolę i … droga wolna. Nasi Strażnicy, strumienie Energii zaprowadzą Was tutaj, wasza świadomość wpłynie w przestrzeń Szambali i będzie chłonąć, nasączać się mądrością tego miejsca i Boską wizją nowego siebie, a tym samym Nowej Ziemi. Rozpocznie się etap oswajania, przygotowywania do Czystego Światła, aby móc Je rozprowadzać w sobie i przestrzeni istnienia. Dla wielu może wydawać się to nierealne, ale taka jest decyzja Rady, takie jest przesłanie Źródła, taka jest potrzeba.


Zapraszamy do Szambali, droga wiedzie przez Serce i Duszę. Te klucze są uniwersalne, wieczne, choć teraz i my będziemy pomagali tu trafić. Wołajcie, a przybędziemy, i będziemy razem tworzyć Nową Ziemię, nowego Ciebie, a więc nas samych.


W miłości Źródła,
Przedstawiciele Szambali
http://www.swiadomosc-ziemi.org/index.php?option=com_content&task=view&id=588&Itemid=163
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #29 : Wrzesień 10, 2010, 11:17:00 »

Bardzo interesujący tekst. Nie czuję wobec niego jakiegoś wewnętrznego sprzeciwu, ale teraz muszę się z nim oswoić, zapytać swoją Wyższą Jaźń co o tym sądzi. Chcę być sobą, czerpać z własnej wiedzy, ale z chęcią powędruję sobie po Szambali Mrugnięcie

pozdrawiam
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #30 : Wrzesień 10, 2010, 17:57:37 »

>songo<, myślę że ten tekst można byłoby zamieścić również tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=712.0

Rzekłbym, że tam bardziej pasuje.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2010, 17:58:38 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 1.246 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

julandia x-cry zielone-wzgorze watahacienia polskiserwerzycia