Nie wiem, jak tego dokonać. Mam jednak wrażenie, że ostatnie wydarzenia w krajach muzułmańskich są nieśmiałą zapowiedzią nadchodzenia tych zmian. Zmian na skalę globalną.
Proces zmian jest w ogromnej części sterowany "z góry".
Szczególnie w skali globalnej.
Dlatego w sumie za bardzo nie powinniśmy się o niego martwić.
Będzie dobrze.
Pomimo kwarantanny Ziemia jest pod płaszczem ochronnym Federacji Galaktycznej, Siewców DNA, czy Hierarchii Duchowej.
To zupełnie zrozumiałe jako, że cywilizacyjnie dopiero raczkujemy.
Co teraz ?
Wygląda na to, że mówiąc językiem sadowniczym planowane jest teraz ostre cięcie w ziemskim sadzie i przerzedzanie zawiązków.
To typowe zabiegi pielęgnacjne. Dzięki nim oszczędzone zawiązki wyrosną na piękne dorodne jabuszka.
Cały ziemski sad będzie Piękny.
To proces globalny, ale Polska będzie w nim uczestniczyć.
Wydaje się jednak, że mimo wielokierunkowej pomocy z zewnątrz do naszej doskonałości mamy dochodzić sami.
Mamy kreować Ziemię na rajską planetę.
Też jestem zdania, że trzeba tworzyć nową cywilizację bez mamony, jednak bez "zabiegów pielęgnacjnych" będzie to praktycznie niemożliwe.
Gdy same fundamenty są złe, to lepiej zacząć od początku.
A do zrobienia jest naprawdę sporo.
Pogoń za pieniądzem sprawiła np., że jemy toksyczne jedzenie, chorujemy.
Nie ma mowy o wielkich osiągnięciach, jeżeli nie załatwimy tematu zdrowia.
Żeby inkarnacja w ludzkie ciało (pojazd dla duszy) była maksymalnie satysfakcjonująca, to pojazd ten musi być sprawny i możliwie najlepiej zasilany.
Co więcej trzeba umieć naprawić te pojazdy dusz, które już mocno niedomagają w wyniku używania złego paliwa.
Bez tego sukcesu nie będzie.
W zdrowym ciele zdrowy duch- stare mądre powiedzenie.
W Polsce są już zalążki przyszłego sukcesu Ziemi.
Opracowano już dość prostą i skuteczną procedurę naprawy ludzkich ciał.
To wg mnie kardynalnie ważna sprawa , dlatego rozpiszę się o tym w dziale Zdrowie, w wolnej chwili.
O poza tym od dawna pracuje się nad najbardziej "optymalnym" zasilaniem ciał ludzkich.
W tej kwestii my Polacy też mamy sukcesy.
No i na koniec ta rewolucja ezoteryczna, która Polski też nie ominęła.
Mamy więc w Polsce wszystkie niezbędne elementy, aby tworzyć mały, pokazowy zalążek nowej rajskiej Ziemi.
I jestem pewny, że tego dokonamy, choć nie od razu.
Podsumowując widzę to tak:
1) Oczyszczanie dusz ( nie nasza działka, z wyłączeniem ewentualnej kwestii wykopania faraona)
2) Rozpoczęcie produkcji zdrowej żywności na masową skalę
3) Uzdrowienie ludzkich ciał
4) Optymalizacja zasilania ciał i mózgów ludzkich.
5) Rozwój duchowy w oparciu o w.w. podstawy.
Postęp techniczny powinien być tylko środkiem do osiągnięcia ww celów.
A więc do dzieła rodacy.