Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 19:46:12


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Upadek PCH  (Przeczytany 34273 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
t0m3k12
Gość
« : Grudzień 07, 2008, 21:20:18 »

Tak czy siak PCH upadnie po 2012 roku. Co o tym sądzicie  Cool ??

Pzdr.
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #1 : Grudzień 07, 2008, 21:21:42 »

Może podasz jakiś konkretny argument dlaczego Projekt Cheops ma upaść?
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #2 : Grudzień 07, 2008, 21:21:50 »

nie upadnie bo PCH nie jest ziemski a tam nic się nie kończy i trwa, koniec jest kolejnym początkiem i tak bez końca...

@edit - ja podałem dla czego nie upadnie więc słucham dlaczego upadnie?

718!
« Ostatnia zmiana: Grudzień 07, 2008, 21:22:52 wysłane przez Kapłan 718 » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #3 : Grudzień 07, 2008, 21:48:01 »

To, czy upadnie, czy nie, zależy głównie od wydarzeń roku 2012. Jeśli będą faktycznie tak doniosłe, jak mówią przekazy Samcia, to PCh będzie się trzymało dobrze. Jeśli natomiast będzie podobnie jak z Blossom - nic się nie wydarzy, to przy PCh pozostaną jedynie skrajni fanatycy, którzy, kontrfaktycznie, będą wysnuwali karkołomne teorie, że jednak się dzieje, że tylko ludzie nie widzą etc etc.

Innymi słowy, tak na prawdę wszystko zależy od roku 2012. Nie ma co prorokować nic wcześniej.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Grudzień 07, 2008, 22:03:38 »

O nie, nie, to wszystko sie okaze duzo szybciej niz myslicie. Moim zdaniem rok 2009  wyjasni wszystkie watpliwosci i odsloni wszystkie szczelnie zaslaniane klamstwa. Kto by czekal na 2012? Szkoda czasu na odwracanie uwagi. Ludzkosc ma duzo pracy przed soba. Ta zgaduj zgadula dobiega konca.
Przeciez Samel -Enki tez musi miec czas na trafsformacje, inaczej ugrzeznie w 3 wymiarze bezpowrotnie.

Kiara
« Ostatnia zmiana: Grudzień 07, 2008, 22:36:16 wysłane przez Kiara » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #5 : Grudzień 07, 2008, 22:07:20 »

Wiesz, moim zdaniem tak w pełni okaże się w 2012 roku - chodzi o to, że wtedy, jeśli NIC się nie stanie, będzie to absolutnie jednoznaczny i pewny dowód, zauważalny dla każdego.

A że może wcześniej? Możliwe, choć nie wiem nic na pewno.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #6 : Grudzień 07, 2008, 22:30:14 »

Transformacja świadomości ludzi już się rozpoczęła . Potrzeba trochę czasu na pracę z umysłem, który nie poddaje się bez walki.
Czekanie na rok 012- też można i tak.
Obserwacja wydarzeń na świecie bez zmiany sposobu myślenia może przynieść lęk i bezradność. Bezpieczeństwo związane z nadchodzącymi latami jest w zasięgu możliwości człowieka. Trzeba chcieć.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #7 : Grudzień 07, 2008, 22:33:41 »

Tak łatwo nie zrezygnują. Zawsze znajdą jakieś wytłumaczenie żeby to ciągnąć dalej. Dowody? Zobaczcie sytuację ze Ślężą - fiasko kompletne, a wytłumaczenie znaleźli i... dalej manipulują.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #8 : Grudzień 07, 2008, 22:38:10 »

Arteq- dlaczego tak długo zajmujesz się PCh?
Zapisane
Rutkoś
Gość
« Odpowiedz #9 : Grudzień 08, 2008, 16:29:03 »

sarah54 - może to nie na temat, ale dziękuję za Twoje wypowiedzi, cechuje je spokój i łagodność, połączona z wielką dawką dobrej energii, której tak bardzo potrzebujemy w dzisiejszych czasach Uśmiech

Co do upadku PCH - wierzę głęboko, że oto rozpoczął się proces przemian na Naszej Planecie, przemian, które będa przebiegać szybko lub "ślimaczo" - każdy zaangażowany w swój rozwój duchowy dodaje cegiełkę do tych przemian, kto głośno tupie nogą i mówi" "Dosyć takiego świata" również to czyni --- wierzę głęboko, że KAŻDY poszukuje, tworzy i marzy o przemianie świata na swój własny sposób.
Dlatego też uważam, że żaden upadek PCH nie nastąpi, jeżeli nawet są w nim osoby z pobudek materialnych, również jest rzesza osób o czystym i szczerym podejściu, wierząca w ratuenk Ziemii, przemianę świadomości ludzkiej --- a dla mnie ta czysta wiara liczy sie 10000000000 bardziej, niż to czy ten projekt wypali czy nie Uśmiech

pozdrawiam Was serdecznie
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #10 : Grudzień 08, 2008, 16:32:58 »

To, czy upadnie, czy nie, zależy głównie od wydarzeń roku 2012. Jeśli będą faktycznie tak doniosłe, jak mówią przekazy Samcia, to PCh będzie się trzymało dobrze. Jeśli natomiast będzie podobnie jak z Blossom - nic się nie wydarzy, to przy PCh pozostaną jedynie skrajni fanatycy, którzy, kontrfaktycznie, będą wysnuwali karkołomne teorie, że jednak się dzieje, że tylko ludzie nie widzą etc etc.

Innymi słowy, tak na prawdę wszystko zależy od roku 2012. Nie ma co prorokować nic wcześniej.

a czy pomyślałeś, że to się wydarzy w ŚWIECIE DUCHOWYM i nastąpi w umysłach ludzi i kto zauważy taką zmianę, Ty i ja może tak ale po za tym to chyba tylko widzący, moim zdaniem nie będzie kataklizmu i nie sprawdzą się teorie co niektórych "naukowców", że Bałtyk zaleje Polskę...

Kapłan 718!
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #11 : Grudzień 08, 2008, 16:51:09 »

To, czy upadnie, czy nie, zależy głównie od wydarzeń roku 2012. Jeśli będą faktycznie tak doniosłe, jak mówią przekazy Samcia, to PCh będzie się trzymało dobrze. Jeśli natomiast będzie podobnie jak z Blossom - nic się nie wydarzy, to przy PCh pozostaną jedynie skrajni fanatycy, którzy, kontrfaktycznie, będą wysnuwali karkołomne teorie, że jednak się dzieje, że tylko ludzie nie widzą etc etc.

Innymi słowy, tak na prawdę wszystko zależy od roku 2012. Nie ma co prorokować nic wcześniej.

a czy pomyślałeś, że to się wydarzy w ŚWIECIE DUCHOWYM i nastąpi w umysłach ludzi i kto zauważy taką zmianę, Ty i ja może tak ale po za tym to chyba tylko widzący, moim zdaniem nie będzie kataklizmu i nie sprawdzą się teorie co niektórych "naukowców", że Bałtyk zaleje Polskę...

Kapłan 718!

Ależ ja się zgadzam z tym, że to zajdzie na poziomie duchowym. Czy raczej uważam, że dzieje się od pewnego czasu. Przecież samo zainteresowanie wszelkiej maści ezoteryką jest tego pochodną. Czy w roku 2012 będzie jakiś przełom - nie sądzę, uważam, że jest to PROCES.

Natomiast co do Twojej wypowiedzi, pojawiają się wątpliwości:

1. Skoro ma to być przemiana duchowa, to po kiego uganiać się za faraonem, którego odnalezienie ma skutkować stworzeniem "tarczy energetycznej" chroniącej przez FIZYCZNYM zagrożeniem ze strony Nibiru? To już się kłóci z samym SENSEM działań PCh.

2. Data 2012 jest zabazowana głównie na kalendarzu Majów. Tyle, że poprzednie "wyzerowanie" nie miało znamion przemiany duchowej, a zwykłego kataklizmu naturalnego. Czemu więc teraz, bazując na tej dacie, prognozujesz przemianę DUCHOWĄ? To już bardziej logiczne jest prognozowanie katastrofy naturalnej. Ale wtedy już by to KAŻDY zauważył, i sens PCh zostałby zweryfikowany.
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #12 : Grudzień 08, 2008, 16:59:23 »

Samuel to tłumaczył w pierwszych sesjach - jeśli uda się uruchomić ochronę energetyczną w Piramidzie to wtedy będzie lagodna transformacja a jak nie to globalne oczyszczenie i kataklizm - z tym się zgadzam i jest to logiczne, że zależy to od nas - ludzi, ponieważ, my mamy ciała fizyczne a oni nie, jeśli nie zrobimy czegoś w końcu razem to świat się skończy dlatego, że matka natura upomni się o nas, my niszczymy naturę ona zniszczy nas - pisałem o tym na starym forum - musi być równowaga w kosmosie, jeśli my wycinamy lasy, zanieszczyczamy atmosferę to wtedy musi nastąpić usunięcie nas ludzi z tej planety i zaczynanie od zera, od białej kartki!!!

i to się naprawdę może stać!

Kapłan 718
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #13 : Grudzień 08, 2008, 17:32:47 »

Samuel to tłumaczył w pierwszych sesjach - jeśli uda się uruchomić ochronę energetyczną w Piramidzie to wtedy będzie lagodna transformacja a jak nie to globalne oczyszczenie i kataklizm - z tym się zgadzam i jest to logiczne, że zależy to od nas - ludzi, ponieważ, my mamy ciała fizyczne a oni nie, jeśli nie zrobimy czegoś w końcu razem to świat się skończy dlatego, że matka natura upomni się o nas, my niszczymy naturę ona zniszczy nas - pisałem o tym na starym forum - musi być równowaga w kosmosie, jeśli my wycinamy lasy, zanieszczyczamy atmosferę to wtedy musi nastąpić usunięcie nas ludzi z tej planety i zaczynanie od zera, od białej kartki!!!

i to się naprawdę może stać!

Kapłan 718

Tu się zgadzam, przynajmniej w kwestii tego, ze Matka Natura zrobi z ludźmi porządek, jeśli dalej będziemy ja traktować po macoszemu. Z tym, że nie szukam zagrożenia w hipotetycznym Nibiru - sądzę, że zagrożenie jest na samej Ziemi, że sami ludzie je tworzą. A tu nic nie pomoże tarcza energetyczna.

Delikatnie podsumowując moje stanowisko, powiem tak: Uważam, że zmiany czy zagrożenia mogą nadejść z 3 stron.

1. Po pierwsze, ze strony samych ludzi, którzy, przez niszczenie natury, mogą doprowadzić do takich kataklizmów, jak globalne ocieplenie no i potop. Ale tu nie ma nic do rzeczy włączanie jakichś tarcz czy czegoś, tu potrzebne jest zmądrzenie ludzi odpowiedzialnych np za sposób pozyskiwania energii elektrycznej czy wycinki lasów.

2. Po drugie, zmiana sposobu myślenia, zerwanie ze schematami. Tzw. "nowa duchowość". Tyle, ze to się już dzieje, już ludzie są coraz bardziej świadomi, odchodzą od sztywnych schematów np religijnych, interesują się głębszym poznaniem siebie czy mechaniki wszechświata. Ale tu znów nie wiem, czemu PCh by było potrzebne. Chyba, ze odnajdą Wielki Labirynt, a w nim rzeczone skrypty i alternatywną historię ludzkości. Choć to nie zmieni tego, ze ludzie i tak to odkrywają, z tym, ze wolniej. Takie odkrycie jedynie to przyspieszy.

3. Zagrożenie z zewnątrz. I tu się mogę zgodzić jeśli chodzi o tarczę energetyczną. Z tym, że w roku 2024, a nie w 2012. W skrócie powiem, że około 1400 p.n.e przelatywało w pobliżu naszej planety ciało niebieskie, kometa, której ogon zawierał wazopresynę (jest to udowodnione i potwierdzone naukowo, tak dla porządku dodam). Jej wchłonięcie przez organizm ludzki powoduje dramatyczny wzrost agresji. W tamtym też roku zanotowano historyczne ruchy i wojny ludów, które wcześniej były bardzo pokojowo nastawione - bez żadnych przyczyn. Kometa ta pojawi się ponownie na niebie w 2024 roku. Wiedząc, jakimi srodkami zagłady człowiek dysponuje dzisiaj, moze to być POWAŻNY problem, nawet prowadzący do zagłady.

A propo powyższego - takich własnie informacji szukam. Informacji, ktore mają naukowe potwierdzenie, a nie są jedynie zlepkami luźnych informacji, domysłów i przekazów channelingowych. Dlatego jeśli już miałbym się bać czegoś, to roku 2024, a nie 2012. I tu tarcza energetyczna by się przydała. Ale czy faktycznie istnieje to, o czym mówi się w PCh - tego nie wiem. 

I na koniec powiem CI jedno - widzisz, da się rozsądnie rozmawiać, bez wzajemnych obelg i chamstwa. Ja szanuję Ciebie, Ty mnie, i wszystko jest pięknie, mimo, ze nie zgadzamy się w swoich poglądach. Oby tak dalej.

Pozdrawiam

Tene


Zapisane
poufne
Gość
« Odpowiedz #14 : Grudzień 20, 2008, 00:21:09 »

No rok 2009 bedzie odpowiedzią. Mają upaść dwie rzeczy

1. Meteoryt do Bałtyku
2. Pierwsza religia
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #15 : Grudzień 20, 2008, 06:23:01 »

No rok 2009 bedzie odpowiedzią. Mają upaść dwie rzeczy

2. Pierwsza religia

Ciekaw tylko jestem, co należy rozumieć przez upadek pierwszej religii? Bo to stwierdzenie bardzo ogólne, i w zasadzie wszystko można pod nie podpiąć. Może to być upadek kompletny, gdy jakieś ugrupowanie religijne oficjalnie mówi "Myliliśmy się, to, w co wierzyliśmy, to nie prawda, idziemy teraz w ramach pokuty uprawiać kalarepę na Saharze". Ale jakie PCh miałoby wybiegi, gdyby okazało się to mitem?

1. Powiedzieć, że to się stało, bo wielu wiernych się od jakiejś religii odwróciło (lub mniej w religię wierzy) - a to jest już niesprawdzalne, ZAWSZE można to powiedzieć.

2. Powiedzieć, że już upadła religia, że w jakiejś małej Afrykańskiej wiosce przestano wierzyć w jakiegoś mało znaczącego bożka.

Może się czepiam, ale po prostu już mieliśmy doświadczenie, jak czasami i PCh, i inne tego typu grupki dopasowują fakty do teorii, mimo, że normalnie nie mają one nic z teorią wspólnego.
Zapisane
krzysiek0000
Gość
« Odpowiedz #16 : Grudzień 20, 2008, 15:16:31 »

PCH nie może upaść bo jego głównym celem było obudzenie świadomości otaczającego świata w ludziach, niezależnie czy ktoś jest przeciwnikiem czy zwolennikiem. Widać po dyskusji, że PCH wzbudził wiele kontrowersji, a naprawdę to najbardziej zagorzali przeciwnicy przynoszą jemu rozgłos, przypomnijcie sobie jak KK zwalczał "Kod Leonarda Da Vinci" i z jakim efektem.  Moim zdaniem wszystko zmierza do "energii miłości", przez obudzenie duchowej strony życia i wyciągnięcia jej na światło dzienne. I to jest prawdziwy cel PCH. Dlatego też nie ma możliwości by PCH upadł, niezależnie od wyników wykopalisk. A religie już upadły. To, że oficjalnie wszyscy się przyznają w Polsce do KK nie znaczy, że bezwzględnie zgadzają się w wszystkim z KK. Dodam tylko, że w jednej z Parafii w moim mieście proboszcz od stycznia zlikwidował niedzielna msze poranna na 6.30, gdyż jak twierdził nie ma chętnych do uczestniczenia w niej. Rozglądnijcie się wokół siebie, a znajdziecie wiele więcej przykładów.



"Świetlistymi istotami jesteśmy, nie tą surową materią".
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #17 : Grudzień 20, 2008, 17:57:43 »

Cytuj
religie już upadły. To, że oficjalnie wszyscy się przyznają w Polsce do KK nie znaczy, że bezwzględnie zgadzają się w wszystkim z KK. Dodam tylko, że w jednej z Parafii w moim mieście proboszcz od stycznia zlikwidował niedzielna msze poranna na 6.30, gdyż jak twierdził nie ma chętnych do uczestniczenia w niej. Rozglądnijcie się wokół siebie, a znajdziecie wiele więcej przykładów.


Z całym szacunkiem Krzysiek 0000, ale to jescze nie jest upadek, nadal tłumy wiernych biegają do Kościoła, nalal miliony pielgrzymów idą do Mekki,setki ludzi nadal kąpie się w Gangesie. Na razie nic nie upadło, a że ludzie są bardziej świadomi cóż tak to juz musi chyba być.

Pozdrawiam serdecznie Uśmiech
Zapisane
poufne
Gość
« Odpowiedz #18 : Grudzień 21, 2008, 00:43:46 »

Cytuj
2. Powiedzieć, że już upadła religia, że w jakiejś małej Afrykańskiej wiosce przestano wierzyć w jakiegoś mało znaczącego bożka.


No każdy wie że chodzi o to, że jako pierwsza upadnie jedna z większych religii świata. M