Tu bym oponował. Wszak dążymy do Jedności, czyli praktycznie uświadomienia sobie i wszystkim połączenia ze Wszystkim, co Jest.
W tym kontekście każda komunikacja komunikacja jest naturalna, czyli z innymi "wymiarami", istotami i bytami też, więc obecnie ta komunikacja ma taką formę, ze względu na nasze możliwości.
Dla mnie nie wiąże się to z chęcią podpierania, a pozyskania szerszego punktu widzenia - bardziej całościowego obrazu rzeczywistości. Nie zauważam zbytniego pomniejszania, natomiast z doświadczenia wiem, że przez współpracę można osiągnąć nieporównywalnie więcej, niż działając na własną rękę.

Z powyższym zgadzam się prawie w 100%.
Zastrzeżenia mam co do ostatniej sekwencji. Czas guru, księdza, czy mistrza się kończy, dla mnie to prawda.
Ale w nowej przestrzeni nauczyciele są konieczni i to w olbrzymiej ilości. Niestety en masse  na razie nie będzie korzystania z "własnej wewnętrznej wiedzy" w/g nazewnictwa Kiary, czy "mądrości serca" według innych i pewnie parę innych nazw.
W związku z tym "nauczyciele" będą konieczni, ale dotychczasowe struktury już nie sprawdzą się, więc moim zdaniem będzie to nauczanie bardziej "przez przykład", w czym będzie bardzo pomocna wspomniana gdzie indziej struktura grupowa.

Zgodzę się z tobą szacowny, że funkcja zbiorowej świadomości docelowo się zmieni. Domniemywam, że dodatkowo powstanie taki twór jak świadomość grupowa, co niegdyś już istniało, w związku z tym właśnie zmieni się funkcjonalność tej pierwszej.
Co do kontaktów, po mojemu statystycznie masz rację większość pochodziła / przechodziła przez astral, ale zdecydowanie nie wszystkie i nie przewiduję jakichś rewelacji, a nawet zwiększenie ilości odbiorników.
Sąd ostateczny, to jak twierdzisz nazwy tego samego są różne, można powiedzieć, że ten sam pogląd tu prezentuje np. Kiara, która twierdzi, że klasyfikują cię osobiste wibracje, czyli dokładnie to, co wypracowałeś.
Problem tutaj polega na tym, że "sąd" jest rozciągnięty w czasie i wobec braku świadomości zjawiska, nie będzie postrzegany, tylko zwalana odpowiedzialność na czynniki zewnętrzne, jak było to dotychczas.

Z tego, co ja tu widzę to chyba tak sobie jest, bo gdzieś od 3 gimnazjalnej już są globalnie ustawieni na nie wobec lekcji religii, uczestnictwa w nabożeństwach itd. Większość tych co uczęszczają jest raczej przymuszona przez rodziców. Myślę, że większość tej generacji nie da rady dowieźć do blokady 3-go oka.
O starszych nieco w tym kontekście nie warto pisać, bo uczestniczą wyjątki.
Dorosłych w wieku "produkcyjnym" dużo mniej, bo obecny styl i tempo życia dają w kość.
Jedna grupa się nie zmienia i powiedziałbym jest nad aktywna - to starsi emeryci, ale to dla nich tradycja, choć na moje oko tez już nie to co w latach 90-tych.

Myślę, że jak zawsze, ilościowo będzie przeważała druga opcja, ale wiesz, że ilość liczy się tylko przy urnach wyborczych.
Było to omawiane, na tym forum też, jaki współczynnik jest potrzebny do wprowadzania zmian w zbiorową świadomość.
Więc ilość to nie jakość.
Co do pierwszej opcji, to też jest problem, bo nie dość, że każdy jest inny, ma inne doświadczenia, to jeszcze je interpretuje przez osobisty pryzmat wielu czynników, od ego począwszy.
Więc osiągnięcie konsensusu dwóch czy trzech jest już osiągnięciem globalnym (prawie).

Przebiśniegu, to jest olbrzymi temat na nowy wątek i pewnie stos książek.
Więc pewnie zaczniemy to rozgryzać już w nowym roku.

No ja też takich widzę, co nie potrafią.

Przebiśniegu, wprawdzie to tylko przekaz "ducha" z nirwany, ale Mateusz twierdził tak samo.
Więc uogólniając większość, gdzie indziej zwana zbiorową świadomością, dziwnym zbiegiem okoliczności nie podąża za propagandą i innymi nagabywaniami.
Tak to wspaniały kierunek i oby tak to dalej poszło, czego sobie i innym życzę.

I tak trzymaj! Fakt, jedyną pewnością jest ciągłość zmian.
Tylko pamiętaj, że morze alkoholu jest bardziej zdradliwe, niż to naturalne.
Szampańskiej zabawy!

Życzę wszystkim pomyślnego, zdrowego i Szczęśliwego Nowego Roku!
Abyście mogli się nieustannie cieszyć i radować zabawami  i grami które prowadzicie.
Bez sztucznych fajerwerków!

Gratulacje!
Wszystko i wszystkich zaszufladkowałeś. To ma być ten zdrowy rozsądek?
Uogólnianie sprawdza się tylko w jednorodnej grupie. Nie odważyłbym się nazwać tego forum jednorodnym.
Jak zwykle: punkt widzenia...
Rozumiem, że masz jedyną prawdziwą i skuteczną receptę na rozwój duchowy ... dla wszystkich.

Powodzenia!

Oj, ptaku, czy jesteś pewna tego co widzisz, czy to tylko tak twój umysł twierdzi?
A wiesz, że wszyscy wyznawcy, kogokolwiek i czegokolwiek są ślepi poza tym selektywnym wyborem.
Powtórzę jeszcze raz. Tym bardziej jeśli kochasz, szanuj wybór i wolną wolę. Na ocenę tego kto i co spartolił mamy następny rok, a właściwie to całą wieczność. Ponieważ punkt widzenia... to ocena swojego i innych ego może się drastycznie zmienić i to szybko.
Fakt nie widać i nie słychać, ale twierdzenie, że nie istnieje niekoniecznie musi być prawdziwe. Jak gdzieś stwierdziłem - to najbardziej łagodna forma przejścia ze wszystkich możliwych, ciągle wielu niezdecydowanych, lub nie wiedzących ma szanse.
I to jest najważniejsze. Nie ma ostatecznych rozwiązań.

Też wszystkim życzę pomyślnego i Szczęśliwego Nowego Roku, w/g niektórych nr 000001!

A w kwestii formalnej: to z czym walczymy obecnie - z wiedzą, z ego, z osobowością, odrębnością czy może czymś jeszcze, bo jakiś mętlik mi z tego wychodzi, a czasami (tylko czasami, też mam szufladki) lubię trochę porządku. Ktoś to wyklaruje?

Thotal, myślę, że masz zbyt duże wymagania. Bez tego niektórzy nie będą mogli żyć, wyschną na wiór.

Szacowni, a czy przypadkiem nie próbujecie ingerować w czyjąś wolną wolę?
To pod jakim nickiem ktoś chce występować, na ziemi lub gdziekolwiek indziej to jego i tylko jego decyzja i wolna wola. Kropka.
Powody, na dobrą sprawę też absolutnie nie leżą w jurysdykcji innych, tak samo jak osądy i oceny, kto, co, jak - prawidłowo, czy nie wykonał.
Z konieczności oceniając to, powiedziałbym, że jest to właśnie przestarzały sposób dotychczasowego dualistycznego myślenia.
W tym sposobie myślenia próbuje się kogoś zaszufladkować, a praktycznie jest to wymaganie, aby ktoś identyfikował się (z postacią, poglądami), które są mu obce, bo praktycznie są wymysłem innych. I to wymuszanie identyfikacji jest dość mocno naśladowane na tym forum.
Jeszcze raz apeluję o wzięcie sobie do serca motta Dariusza.
Swoją drogą dla tej prawdziwej energii, która miała tu więcej wcieleń, według dostępnych informacji, używanie tego imienia byłoby ograniczeniem i niepotrzebną właśnie  identyfikacją, stąd w moim zrozumieniu główne powody są nieco inne niż te, które Kiara przywołała, ale i te są niebagatelne.
Więcej luzu, kochani.

Więc skopiujmy tekst tutaj, aby było wiadomo o czym się dyskutuje. (Poprawiłem błędne słowa)

Na początku było słowo – DNA może zostać przeprogramowany słowami i częstotliwościami


    Na podst. Scientist Prove DNA Can Be Reprogrammed by Words and Frequencies

Ludzki DNA jest jakby biologicznym internetem, pod wieloma względami lepszym od sztucznego. Rosyjscy naukowcy, wyjaśnili pośrednio lub bezpośrednio takie zagadki jak jasnowidzenie, intuicję, nagłe i zdalne wyleczenia, samoleczenia, sugestię, aurę, wpływanie umysłu na pogodę itd. Są też dowody na to, że istnieje cała nowa gałąź medycyny, w której DNO jest przeprogramowywany słowami i częstotliwościami, bez jakiegokolwiek wycinania genów czy ich zamiany.

Tylko 10% DNA jest używane do budowy protein. To właśnie tą częścią zajmuje się zachodnia nauka, to właśnie te geny są poddawane badaniom i kategoryzacji. Pozostałe 90% jest uznawane za bezużyteczne śmieci.
Rosyjscy naukowcy udowodnili jedna, że natura nie jest tak „bezmyślna” – połączone zespoły lingwistów i genetyków przebadały te 90% „śmieci”. Rezultaty tych badań i wnioski z nich wypływające są wręcz rewolucyjne.

Wynika z nich, że DNA nie tylko jest odpowiedzialne za budowę naszych ciał, ale także jest bankiem danych i służy do komunikacji. Szczególnie te  ”bezużyteczne” 90% kogu genetycznego kieruje się tymi samymi regułami co wszystkie ludzkie języki. Jak dotąd przebadali oni zasady składni (sposobu w jaki słowa są razem składane by tworzyć frazy i zdania), semantykę i podstawowe zasady gramtyki. Odkryli, że DNA stosuje podstawową gramatykę i ma taki zespół zasad jak nasze języki. Tak więc ludzkie języki nei pojawiły się spontanicznie, a raczej są odzwierciedleniem DNA.

Rosyjski biofizyk i biolog molekularny Piotr Garjajev wraz ze współpracownikami zbadali także wibracyjne zachowania DNA. Generalne wnioski są następujące: żywe chromosomy funkcjonują jak solitoniczne / holograficzne komputery posługując się endogenicznym promieniowaniem laserowym. Oznacza to np, że potrafią one wmodulować pewne zespoły częstotliwości w promieniowanie lasera i przez to wpłynąć na częstotliwość DNA, a więc na samą informację genetyczną. Z uwagi na to, że podstawowa struktura zasadowych par DNA oraz języka są takie same, odszyfrowywanie DNA jest niepotrzebne.

Do komunikacji z DNA można więc używać słów i zdań ludzkiego języka! To też udowodniono eksperymentalnie. Żywe DNA w tkance, nie in vitro, zawsze reaguje na promieniowanie laserowe, a nawet pewne częstotliwości radiowe, modulowane słowami.

Tłumaczy to więc w sposób naukowy dlaczego sugestia, trening samoczynny, itp., mają taki silny wpływ na nasze ciała. Reakcja DNA na nasz język jest całkowicie naturalna. Podczas gdy zachodni naukowcy zajmują się fizycznym przemieszczaniem genów, Rosjanie z entuzjazmem pracują nad urządzeniami, które wpływają na metabolizm za pomocą odpowiednio zmodulowanych częstotliwości radiowych i laserów, co pozwoli naprawić defekty genetyczne.

Grupa Garjajeva udowodniła na przykład, że za pomocą tej metody można naprawić chromosomy uszkodzone promieniami rentgenowskimi. Udało im się nawet nagrać zespoły częstotliwości odpowiedniego DNA i wysłać do innego, co spowodowało przeprogramowanie komórek w inny genom. Embriony żaby stały się embrionami salamandry, tylko dzięki transmisji wzorów częstotliwości! W ten sposób została przekazana cała informacja, bez jakiegokolwiek cięcia i wstawiania pojedynczych genów i bez skutków ubocznych.

Jest to niewiarygodna rewolucja, która może zmienić świat! Dowodzi to wielkiego znaczenia genetyki falowej, która jak się okazuje ma o wiele większy wpływ na powstawanie i rozwój organizmów niż procesy biochemiczne sekwencji alkalicznych.

Ezoteryczni i duchowi liderzy od dawna wiedzą, że nasze ciało można przeprogramować językiem, słowami i myślami. Teraz udowodniono to i wyjaśniono w sposób naukowy. Oczywiście potrzeba właściwej częstotliwości, dlatego też nie każdemu się to udaje w sposób równie silny. Aby osiągnąć świadomą komunikację z DNA, potrzebna jest praca nad sobą, aby do tego dojrzeć. Rosjanie pracują nad metodą, która nie miała by tych ograniczeń i działała zawsze – poprzez użycie właściwych częstotliwości.

Jednakże im bardziej mamy rozwinięty stan naszej świadomości, tym mniejsza potrzeba użycia takiego urządzenia. Samemu można uzyskać potrzebne rezultaty, a nauka raz na zawsze przestanie drwić sobie z tego typu działań, potwierdzając ich pozytywne rezultaty.

To jednak nie koniec, Rosjanie odkryli, że nasze DNA może powodować zaburzenia w próżni, przez co powstają zmagnetyzowane tunele czasoprzestrzenne (wormholes). Są to mikroskopijne odpowiedniki tzw. mostów Einsteina-Rosena, które powstają w okolicach czarnych dziur. Te tunele łączą całkowicie różne obszary Wszechświata, przez co informacja może być przekazywana poza czasem i przestrzenią. DNA ściąga te fragmenty informacji i przekazuje je naszej świadomości. Ten sposób hiper komunikacji jest najbardziej efektywny w stanie relaksu. W stresie, w zmartwieniach czy też w stanie hiperaktywności, nasz intelekt przeciwdziała tej hiper komunikacji i powoduje, że informacja jest całkowicie zaburzona i bezużyteczna.

Źródło: http://www.monitor-polski.pl/na-poczatku-bylo-slowo-dna-moze-zostac-przeprogramowany-slowami-i-czestotliwosciami/

Tłumaczenie Google i wszystko Jasne.

Edit: może ktoś to przetłumaczy poprawnie. Czy są chętni?

Dzięki Polakom, hejter (hater) nabrało kolorów, jak widzę. Faktycznie to doskonałe określenie, bo naysayer się nie sprawdza.

Mateusz "skontaktował" się z matką w 20 lat po jego "młodej" śmierci, gdy "była na to gotowa". "Nadaje" już chyba kilkanaście lub więcej lat, nie chce mi się sprawdzać.
Warto zauważyć i przeanalizować to, co mówi o swoich informacjach, jakie można mieć środowisko informacyjne po śmierci i jak oceniać energie i potencjały.
Jego przekazy, są bardzo powiedziałbym realistyczne, nie ma tam "odlotów", a zapowiedzi, jeśli to bardzo ogólne stosownie do energii i potencjałów jakie widzi w chwili prezentacji.
Z tych przekazów jego matka wydała już chyba 4 książki.

Chanell, na to łatwo można odpowiedzieć, ale wymagałoby omawiania cech osobistych, co jest właśnie domena tego kolegi.
Jak sam mówi ma "dobrą pamięć", ale nigdy nie dodaje, że bardzo selektywną.

Edit: właśnie widzisz przykład powyższego w powyższym poście.

Pozwolę sobie uwypuklić najważniejsze tu moim zdaniem stwierdzenie Thotala


Czego oczywiście sobie i innym też Życzę!

A teraz ostatni przekaz Mateusza, który "nadaje" z nirwany. W sumie jako jeden z wielu zapowiadał, że 21 grudnia będzie podobny do dla nas 20 grudnia itd. Ale będzie milowym krokiem naprzód i nadal tak twierdzi. Jest to dość obszerny, jak zwykle materiał, ale wart zapoznania się, tym bardziej, że Mateusz podaje swoje źródła informacji, co daje pewien obraz miejsca, w którym przebywa.


Wiadomości od Mateusza - 29 grudnia 2012

Tagi:
21 grudnia - reakcje, faktyczne skutki; przekonania tworzą rzeczywistość; następstwa ciemności, oczyszczenia ze "śmieci"; oczekiwania;  Bóg odpowiada za przybycie ET; źródła informacji; wzniesienie gładsze od teraz, dusza i nauka, sama energia

Z miłością, pozdrowienia od wszystkich dusz na tej stacji, to jest Mateusz. 21 grudnia, data długo oczekiwana z podnieceniem i rozmyślanie o tym, co nastąpi, przyszła i odeszła.

Indywidualne doświadczenia, tego dnia były tak osobiste i niepowtarzalne jak każda dusza jest. Niemniej jednak, większość doznań odczuwanych przez lightworkers może być opisana jako momenty zwiększonego duchowego dostrojenia dla niektórych, poczucie spokoju i dobrego samopoczucia dla innych, a rozczarowaniem dla tych, którzy spodziewali się doniosłych zmian. Z wyjątkiem zwolenników koncepcji "zagłady", ogólna reakcja reszty populacji Ziemi, która nie dała żadnej myśli w ogóle dla kalendarza Majów była; nie wiem, że niezwykłego się nie stało.

Nasza ukochana Ziemska rodzino, coś absolutnie niezwykłego się stało! Każdy w waszym świecie powinien radować się z nami, gdyby wiedział, że potężna energia, która została zakotwiczona na Ziemi w czasie przesilenia oświeciła wiele milionów dusz. Są to ci, którzy nie mają żadnej wiedzy o wzniesieniu Ziemi lub są przeskakującymi "płot" w szeregach lub idą w kierunku krawędzi ciemnych dróg. Aczkolwiek nieświadomie, wszyscy z nich nasilili w zbiorowej świadomości pragnienie i determinację naprawy krzywd w waszym świecie.

Nie możecie zobaczyć tego z naszego punktu widzenia, oczywiście, ale będziecie mogli zobaczyć efekty tego masywnego wylewu energii miłości - światła. Bardziej niż kiedykolwiek, ludzie na całym świecie głęboko czują współczucie dla tych, którzy są w szoku i smutku po masowych lub przypadkowych strzelaninach lub walczą i umierają za wolność od tyranii lub są bezdomni i głodni.

Tam zawsze były osoby, które wychodziły z pomocą innym w jakikolwiek sposób mogli. Nowością jest, że Jedność Wszystkiego, co jest znane na poziomie duszy wzrasta w świadomości, gdzie poczucie związku ze wszystkimi, którzy cierpią jest delikatnie wschodzące.

Ostatnie wylewania światła stworzyły intencję poziomu zjednoczonej duszy, aby zakończyć przemoc w waszym świecie i podnieść wiele zubożałych mas. Gdy myśli i działania zgodne z tym zamiarze zlewają się w zbiorową wiarę, że można to zrobić, zdecydowane kroki  zostaną podjęte w celu jego osiągnięcia.

Wiecie, że w kontinuum jest to faktem dokonanym. Ale większość ludzi na Ziemi jest w różnym stopniu trzeciej gęstości świadomości, i na tym poziomie możliwości są ograniczone do stanu zmysłów trzeciej gęstości, zdolności i czego zostali nauczeni.

Ich szczere pragnienie świata pokoju i dobroci, jest prawdziwe, ale także ograniczenia ich wierzeń stwarzają wątpliwości, czy to kiedyś może stać się rzeczywistością. To nie jest powszechnie wiadome, że prawo powszechne, że wiara tworzy rzeczywistość dotyka życia każdego człowieka, więc zrozumiałe jest, że wiara zakorzeniona przedtem w większości waszej cywilizacji była taka, że wielość odrażających sytuacji w waszym świecie jest zbyt potężna, aby została usunięta. Teraz wiedza poziomu dusz przesuwa myśli od "jest niemożliwe" do "być może jest to możliwe, spróbujmy!"

Ziemia przeszła przez niebiańskie okno, w którym ostatnie kilka kosmyków trzeciej gęstości są tak słabe, że są ledwie zauważalne obok jaśniejszych, silniejszych pierwszych kosmyków czwartej gęstości, gdzie ciemność nie może wejść. Podczas gdy wszystkie istoty światła są radosne wobec tych wspaniałych dokonań, co jest bez precedensu w historii powszechnej, to nie znaczy, że nagle ziemia zostanie przekształcona w raj.

Tak jak gwałtowna burza pozostawia śmierć i zniszczenie w jej wyniku, tak też ciemność. Ale burza trwa zaledwie godziny i nie uderza na całym świecie. Ciemność kontrolowały życie na Ziemi od tysiącleci, i stan Waszego dzisiejszego świata jest następstwem trwającego całe wieki spustoszenia robionego przez ciemność. Zostawiła w wyniku szkody, które spowodowała dla planety i miała ona na wpływ na wiele umysłów.

Wiemy, że niektórzy z was myślą, że wyczyszczenie resztek pozostawionych przez ciemność może być zrobione tylko, gdy nasza galaktyczna rodzina będzie na miejscu. Bardzo chcą przynieść swoje technologie i działać obok was, nawet, gdy możliwość takiej pomocy nie jest silnie wpisana do waszej zbiorowej świadomości. Pozytywnym aspektem jest w tym przypadku, że dusze, które są na planecie, a inni wkrótce będą, przejmować inicjatywę, aby zmienić to, co należy zmienić.

Proszę nie przeoczyć zmian, które dzieją się od jakiegoś czasu. Wiele oszustw i korupcji zostało ujawnione, a w kilku krajach obywatele powstali, aby zrzucić jarzmo ucisku. Gdzie wybrane rządy nie sprostały potrzebom obywateli, rosną ruchy obywatelskie wymuszające zmiany. Osoby dotknięte poszarpanymi gospodarkami opracowały nie tylko pomysłowe sposoby radzenia sobie z trudnościami, ale i pokonanie ich.

Prawdą jest, że istoty pozaziemskie żyjące wśród was pomogły w tych osiągnięciach, ale proszę oddajcie kredyt dla Swojej strony. Wasze pobożne działania i niezłomność w świetle były niezastąpionym wkładem! Siła waszych modlitw, wizualizacje promieniującej Ziemi, dzielenie się z tymi, którzy są potrzebujący i wspieranie organizacji zaangażowanych w ochronę środowiska i innych godnych działań jest bezcenna!

Rzeczywiście jest dużo więcej do zrobienia, i gdy usiłujecie kontynuować i pęd światła staje się szybszy i szersze rozprzestrzenianie, ujrzycie plany i intencje, które dochodzą do skutku. Opór i wojowniczość będzie ewoluować do negocjacji, współpracy i jedności ducha, gdyż wasz nowy rok rozwija się w zgodzie z pragnieniami życia w pokoju i harmonii z naturą.

Będą  "zrywy" na drodze prób i błędów i błędne kroki, ale zamiast powstrzymywać ruch do przodu, one umocnią zbiorową wolę utrzymania kursu w kierunku stworzenia pokojowego, zdrowego, pięknego świata, którego chcecie.

Więcej waszych galaktycznych członków rodziny dołączy do was, z  pewnością, ale to jest wasz świat i jesteście odpowiedzialni. Chociaż niektórzy lightworkers wkrótce będą na stanowiskach kierowniczych, większość z was będzie „drogowskazami” dla dusz budzących się i tych, którzy jeszcze nie osiągnęli tego punktu, i po prostu będziecie żyć światłem, którym jesteście wystarczająco.

Panujące wibracje, które są na poziomie, którego nie było na planecie przez eony, odpowiednio podniosły wasze wibracyjne poziomy, i światło waszej istoty promienieje z większą siłą niż kiedykolwiek wcześniej. To ma korzystny wpływ na myśli i uczucia ludzi, których życia dotykacie i płynie na zewnątrz, aby pomóc przemienić w światło resztki negatywności, gdziekolwiek się znajdują.

Wasz blask będzie podnosić wasze bratnie dusze, które stały się zniechęcone, ponieważ ich oczekiwania w dniu 21 grudnia nie zostały spełnione. Oznacza to, że sytuacja, świata nie poprawiła się znacznie tego dnia.

Pomówmy o oczekiwaniach. Wracamy do prawa powszechnego, że wiara tworzy rzeczywistość i dodajmy, że prawo zawiera przepis: wiara musi być realna w twoim otoczeniu.

Na przykład, ktoś może uwierzyć, że choć widzi pędzący pociąg w odległości zaledwie jardów, to może bezpiecznie przejść przez tory. On nie może, nie w takim środowisku jak na Ziemi, gdzie świadomość zbiorowa nie zawiera przekonania, że niebezpieczeństwa można uniknąć przez dematerializację lub translokację. Tak więc To, nie jest ani rzeczywistością, ani możliwością w waszym świecie.

Tak samo jest z tymi niespełnionymi oczekiwaniami wobec 21 grudnia. Zdecydowana większość waszego ludu dopiero teraz zaczyna wierzyć, że uczynienie waszego świata lepszym miejscem może być możliwe. Głębokie zmiany zachodzące w całym świecie, w konkretne dni nie są w ich systemie wierzeń, dlatego nie są mocne w zbiorowej świadomości, a świadomość zbiorowa jest twórczą siłą cywilizacji. Więc oczekiwanie większych zmian na całym świecie każdego dnia nie jest realne w środowisku Ziemi.

Co do przekonań "zagłady" u osób, to była droga, która wyszła z "synchronizacji", a nie tylko ze świadomości zbiorowej. Przekonanie, że planeta dokona samozniszczenia lub będzie zniszczona, jest dokładnym przeciwieństwem dla wizji złotego wieku Gai, dla jej planetarnego ciała i wszystkich jej form życia, a Bóg  honoruje jej pragnienie.

Dlatego w poprzednich wiadomościach stwierdziliśmy z pewnością, że dzień poprzedzający 21 grudnia będzie podobny do tego samego dnia i tak samo do następnego dnia. Żartem, wspomnieliśmy, że nie będzie "ceremonii przecięcia wstęgi", gdy Ziemia osiągnie początek czwartej gęstości, która była znana około tej daty, liniowo mówiąc. [09 września 2011: gdy Ziemia wznosi się przez "ostatnie" serpentyny unoszących energii trzeciej gęstości, które mieszają się z "pierwszymi" serpentynami z czwartej gęstości, nie zauważycie różnicy dynamicznej od jednego dnia do następnego. Nie będzie uroczystego przecięcia wstęgi, że tak powiem.]

Jest dodatkowy element, który wpływa na zbiorową świadomość w cywilizacji dotyczący przybycia naszej rodziny z innych światów. Z niecierpliwością czekacie na lądowanie statków kosmicznych i spotykacie członków, którzy mieszkają pośród was.

Jednak nie tylko nie jest wasze podniecenie podzielane przez zdecydowaną większość waszego społeczeństwa, lecz rzeczywistość przybywających "obcych", aby pomóc lub już przebywających na tej planecie nie jest w ich systemach wierzeń. Ponadto, w przeważającej części, ich poglądy na temat istot pozaziemskich są takie, że są to potworne istoty, które okupują Ziemię jak przedstawiono w filmach.

Jak wspominaliśmy w poprzednich wiadomościach, najwyższa rada wszechświata dawniej była odpowiedzialna za przybycia i wprowadzenie, a teraz Bóg jest odpowiedzialny. Bóg ulżył radzie od ciężkiej odpowiedzialności podjęcia decyzji, kiedy ziemskie narody będą psychicznie gotowe do licznego lądowania statków kosmicznych i pozdrowienia niezwyczajnie wyglądających istot. Bóg powie: NAPRZÓD! , gdy spotkanie może odbyć się z zadowoleniem, bez strachu, i On jest tak chętny do tej radosnej okazji jak wszyscy z nas, którzy wiedzą, co nadchodzi.

Bóg bierze ster w tym i to jest zmiana tego, co pisaliśmy w poprzednich wiadomościach. Zmiany stają się na szczycie wszechświata, tak jak ma to miejsce w waszym życiu! Więc to nie jest to, że dajemy wam błędne informacje, a później musimy wycofać je, my mówimy wam to, co jest znane w momencie naszych wiadomości, a jeśli później znacząca zmiana zachodzi, to ogłaszamy.

Niektórzy z was pytają, skąd mamy nasze informacje. Część jest naszą wiedzą na poziomie duszy, która powstała poprzez samo-odkrycie lub pamiętanie, i to może być najbardziej trafnie i zwięźle opisane „uniwersalna wiedza”. Nie  mamy więcej wiedzy niż każda inna dusza. Po prostu, poprzez rozwijanie się duchowo i świadomie , mieliśmy więcej okazji do zapamiętania tego, co jest w tym magazynie wiedzy niż pomniejsze dusze ewoluujące miały.

Nasze informacje o tym, co dzieje się z Ziemią i na Ziemi pochodzą z wielu źródeł, i gdy informacje z kilku są z tego samego pola gry, że tak powiem, śmiało dzielimy się z wami.

Jednym źródłem jest Bóg, który powiedział nam to, co właśnie stwierdziliśmy, odnośnie kiedy On powie do Rady o poinformowanie dowódców flot o zielonym świetle! Rada jest kolejnym źródłem, i tak jest naszym dobrym przyjacielem Hatonn, który jest dowódcą międzygalaktycznej floty i dyrektorem ds. komunikacji pomiędzy Ziemią a resztą wszechświata. Jesteśmy również w kontakcie z osobami, które w Nirvana monitorują działania na Ziemi i cywilizacji, które są tak daleko rozwinięte duchowo, intelektualnie i technologicznie, że nawet w tej stacji wydają się magiczne.

Mamy dostęp do rejestrów akashy, świadomości masowej wszechświata i zbiorowej świadomości Ziemi i wiemy, co jest w polu energetycznym Ziemi potencjałem. To w tej dziedzinie, gdzie możliwości staje się prawdopodobieństwem, a prawdopodobieństwo staje się pewnikiem, w zależności od ilości energii, jaką wasze zbiorowe myśli, uczucia i działania wprowadzają do danego potencjalnego zdarzenia.

A teraz przejście Ziemi od teraz będzie łagodniejsze niż w ciągu ostatnich kilku miesięcy, kiedy naturalne zmiany w planetarnym wyrównaniu powodowały silną energię przepięć w układzie słonecznym. Natomiast te przepięcia dawały Ziemi wielkie skoki naprzód, jakich potrzebowała, aby dotrzeć do bramy czwartej gęstości, wielu z was doświadczyło niepokojących fizycznych, emocjonalnych lub psychicznych nieprawidłowości, gdy wasze ciała dostosowywały się do coraz większych wyższych wibracji.

Odtąd, kombinacja krystalicznej struktury komórkowej i nasilenie światła wzdłuż przebiegu wznoszenia Ziemi pozwoli waszym ciałom, pozostawanie na kilu nawet więcej. I będziecie w stanie poradzić sobie ze spokojem, pewnością siebie i wrodzoną mądrością w jakiejkolwiek sytuacji.

Z kilkoma wyjątkami, wasi naukowcy zobaczyli światło w kontekście astrofizyki i technologii, a religie zobaczyły miłość jako prowincję duszy. Stanie się wiadome, że światło nauki i miłość duszy to jedna i ta sama energia, i to jest najpotężniejszą siłą w kosmosie. Teraz, gdy ta energia płynie w obfitości w waszym świecie, niż kiedykolwiek przedtem od czasu, gdy Gaia i jej ciało planetarne zostały stworzone w doskonałości Bożej, rany jej mieszkańców i samej Ziemi mogą być uzdrowione.

Wejdźcie w swój rok 2013, wiedząc, że oświecone istoty w całym tym wszechświecie są, jak zawsze przedtem i przez wieki, waszymi skrytymi zwolennikami i asystentami. Co radość będzie, gdy będziecie mogli poczuć tą samą bezwarunkową miłość do nas, którą my czujemy do Was!

____________________________

30 grudnia 2012
Channeler: Suzanne Ward
Miłość i pokój
Suzanne Ward
www.matthewbooks.com

Arteq rozlicza.

Toż rozszyfrowanie może być dowolne, choć zapis jest zaszczytnie jednoznaczny, ale trochę humoru nigdy nie zaszkodzi, ale do tego trzeba poczucie humoru trzeba mieć.