Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 17, 2024, 22:20:09


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co J.P.II miał na myśli? - zrozumienie encyklik papieskich  (Przeczytany 34486 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #50 : Maj 20, 2011, 13:56:30 »

Cytat: Arteq
Tak, Ptaku, miałem pewne podejrzenia które wyartykułowałem i zaargumentowałem.

Szkoda tylko, że te „argumenty” nie są dowodami a jedynie nieuzasadnionymi sądami, Twoim myśleniem na temat rozmówcy, nieładnym zresztą.
Ja nie widzę tego, co zarzucasz betweenowi.
Nie przychodzi Ci czasem do głowy, że komuś zwyczajnie może nie chcieć się wdawać z Tobą w bezsensowne polemiki?
Albo, że każdy ma swoją wizję prowadzenia rozmowy?

Cytat: Arteq
Nie dorabiam ideologii, nawet gdy uznasz, że zamach miał przyczynę polityczną, to pojawia się pytanie - a dlaczego poityczną, co i jakim grupom osób przeszkadzało? I w ten sposób - może nieco okrężną drogą - lądujemy w tym samym miejscu - próbowano go zabić za słowa, poglądy i postawę jaką wykazywał.

Tak, zawsze wszystko sprowadza się do słowa, myśli, idei.
Jednak słowo niewypowiedziane, nie może być przyczyną zamachu. A rozmawialiśmy o zatajonej przed światem wiedzy.
Ta zaś nie mogła być celem ataku, bo była skryta. O ile w ogóle była. Cały czas pisałam o przypuszczeniu, nie pewności. 

Pozdr.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #51 : Maj 20, 2011, 14:11:00 »

Between - słuchem - bo słyszałem wiele świadectw, słów ludzi traktujacych o tym temacie, i to zarówno potwierdzających jak też odrzucających z pewnych powodów - właśnie bardzo ważne z jakich powodów był negowany.
Wzrokiem - bo widziałem jego działania w życiu zarówno swoim jak i innych.
Zmysłem dotyku, czucia - bo wiem co czułem podczas modlitw i rozmów kierowanych do Boga. Czuciem zarówno w sposób fizyczny jak i psychiczny, duchowy.

Słyszałeś świadectwa i słowa. Świadectwa i słowa.
Widzialeś działania. Działania.
Więc to były świadectwa i działania. Nie sam Bóg.
Ale idźmy dalej.

Napisałeś:
Dotykiem, czuciem - nie napisałeś akurat co czułeś. Napisałeś 'wiem co czułem'.
Ok - powiedzmy, że czułeś. Wierze Ci.

Nie napisałeś co to bylo - emocje, drżenie, ekstaza, dreszcze, itp... Opisz, chętnie posłucham.
Ale przejawił się w sposób fizyczny? Czyli namacalny.
Czy tylko duchowy - tzn. jaki?
Czy psychiczny - jako emocja?

I jeszcze jedno - skąd wiesz, co to było?
Tak po prostu - skąd wiesz, że to co poczułeś to był Bóg?
Dał Ci to jakoś do zrozumienia?

Równie dobrze to mógło być coś innego.
Jest wiele bytów niematerialnych, które czasami przejawiają swoją obecność.
Również takich, które nie mają dobrych intencji.

pozdro
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #52 : Maj 20, 2011, 14:14:00 »

Podsumowując: Twoje przypuszczenie są ok - pomimo, że "nie chcesz wdawać sięw polemiki" na temat ich zasadności; moje - be, pomimo, że je argumentuję z definicji, a zasadnosć potwierdzają poszlaki i logika, tok postępowania.

Być może masz rację, że każdy ma własną wizję prowadzenia rozmowy - moja wizja obliguje mnie do odpowiedzialności za wypowiadane w niej słowa, argumentację na pewnym minimalnym poziomie, konkrety a nie lanie wody, udzielanie rzeczowych odpowiedzi na zadawane podczas niej pytania vel prośby o wyjaśnienie.

W takim razie jeżeli between będzie łaskaw podzielić się z jakimi to pracami JPII - zgodnie ze złożonymi deklaracjami - się zapoznał, chętnie wrócę do dyskusji.
Jeżeli i Ty zechcesz sie w tej kwestii wypowiedzieć - też. Podejmę różnież poboczną dyskusję gdy również zechciałabyś rzeczowo wyartykułować domniemane ukrywane rzeczy przed wiernymi przez JPII.
Do tego czasu poczekam...

Between - w wielkim skrócie: skoro jest skutek to musi istnieć przyczyna.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 14:15:16 wysłane przez arteq » Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #53 : Maj 20, 2011, 14:49:35 »

Cytuj
W takim razie jeżeli between będzie łaskaw podzielić się z jakimi to pracami JPII - zgodnie ze złożonymi deklaracjami - się zapoznał, chętnie wrócę do dyskusji.
Zadałem sobie trud przebrnięcia przez 2 encykliki. Pierwszą i ostatnią. Ciężko się to czytało, ale jak mówiłem, może nie jest to lektura dla tępaków. A biorąc, że statystycznie w społeczeństwie jest zdecydowana większość przeciętniaków i tylko nieliczne jednostki wybitne stąd moja teza o niezrozumieniu przez większości wiernych nauk JPII.  I tylko tyle. Przykładam swoją miarkę - ale tak robi każdy.

Zastanawia mnie tylko czy jest coś uwłaczającego w tym, że napisałem że moim zdaniem to co pisał JPII jest niestrawne. To po prostu stwierdzenie. Opinia.
Wiersze Słowackiego też są dla mnie niestrawne.
Ale Słowacki wielkim poetą był. I zachwyca.
No, ale mnie nie zachwyca. Sorry.

Mnie JPII też nie zachwyca. Sorry Sorry.

A gdy ktoś był dociekliwy to zauważył, że wcale nie chodziło o nauki JPII tylko o istotę religijności.
I czy się wyraża w masowych imprezach typu "spotkanie z Papieżem"?
I czym jest religijność?
W sumie - nieważne.


Ważniejsze jest to, co poniżej:

Cytuj
Between - w wielkim skrócie: skoro jest skutek to musi istnieć przyczyna.

Oczywiście. 100% zgodności.
Skąd masz pewność co/kto jest przyczyną?
Wiele różnych przyczyn daje podobne skutki.

pozdro

« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 14:54:59 wysłane przez between » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #54 : Maj 20, 2011, 16:24:08 »

Oto cytat części artykułu z NEXUSa;


Zwolniony niedawno Mehmet Ali Agca, który spędził za kratami 30 lat,
oświadczył przed kamerami tureckiej telewizji państwowej, że to
"rząd Watykanu zdecydował o zabójstwie papieża. To oni wszystko
zaplanowali i zorganizowali. Rozkaz zastrzelenia papieża wydał watykański
sekretarz kardynał Agostino Casaroli"




Ciekawe co J.P.II miałby na myśli, gdyby o tym wiedział?

Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #55 : Maj 20, 2011, 18:09:12 »

Tothal, prosze podaj zrodlo tej informacji, to jest bardzo wazna informacja. Z jakiego, ktorego NEXUSA
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 18:09:54 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #56 : Maj 20, 2011, 20:15:57 »

Nie wiem dlaczego Nexus przytacza takie informacje,skoro nasz IPN ma w posiadaniu zapiski z posiedzen
KC KPZR z ktorych jasno wynika,ze wszystkie sznurki o zlikwidowaniu tak "groznego" czlowieka
jakim byl dla Sojuza JPII prowadza do MOSKWY.Tak wiec nie dawalbym wiary temu co mowi Ali Agca.
Ten "jegomosc" klamal juz wiele razy, a dla rozglosu i pieniedzy pewnie klamie i teraz.Jest spora grupa ludzi, zarowno na wschodzie jak i zachodzie,ktorzy chcieliby Watykan zmieszac z blotem i zrownac z ziemia.
Pozdrawiam.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #57 : Maj 20, 2011, 21:04:26 »

Ja tez tak mysle. Osoba J.P. II, byla szczegolna postacia w tych czasach.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #58 : Maj 20, 2011, 22:01:14 »

Jan Paweł II najbardziej niebezpiecznym był dla Watykanu właśnie. Jego zadaniem było zdemaskować instytucję KK i nadać nowy wymiar historii ludzkości. To automatycznie pociągało upadek religii. Może nawet dogmatów  tych spoza KK także. Nagłe odłączenie od koryta wywołuje najgorsze instynkty. Czy nie zdumiewa nikogo fakt, iż tak wysportowany, silny, niezłomny wręcz mężczyzna, zaczyna się tak nagle i tragicznie starzec? Może informacje o tym, że  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie dał się ubić, nie są aż takie wyssane z palca. Niemniej świadomość (biała energia, w tym i moc) wskutek powyższych umyślnych działań, go opuściła. Warto jednak pamiętać, że to Jan Paweł kazał zbudować największe obserwatorium astronomiczne na świecie niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach. A jeden z dawnych dostojników watykańskich ( nie pamiętam nazwiska) podał informacje o współpracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( podał nawet jakimi, ale też mi uleciało).

A już taki zwyczaj, że wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze można zwalić na komunę.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 22:03:27 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #59 : Maj 21, 2011, 08:49:55 »

Moim zdaniem w zdarzeniu tym brały udział wszystkie znaczące się agencje... Język
Dlatego tak mało informacji wyszło na zewnątrz.
Jan Paweł II był baaardzo niewygodny bo demolował wszystkie struktury władzy na świecie, ale go złamali...trochę.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #60 : Maj 21, 2011, 10:23:05 »

Cytuj
A już taki zwyczaj, że wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze można zwalić na komunę.
1.Koliberku,to nie moj zwyczaj i nie zwalam winy na komune bezpodstawnie.Z tych zapiskow jasno wynika,
ze JPII jest najgrozniejszym czlowiekiem na swiecie i cyt:"trzeba tego czlowieka zlikwidowac przy pomocy wszelkich dostepnych srodkow".Ten wyjety cytat swiadczy dobitnie o tym,ze ruskie Politbiuro wydalo tym samym wyrok na papieza - Polaka.
2.Na wyobraznie jeszcze nie narzekam,ale jakos nie widze tego w jaki sposob mozna szerzyc ewangelie
na innych planetach przy pomocy teleskopu.?Moze Ty,koliberku,objasnisz nam na czym toto ma polegac? Mrugnięcie
3.Ten dostojnik watykanski nic nie mowil o wspolpracy Watykanu z obcymi cywilizacjami a jedynie
wspomnial,ze Watykan nie zaprzecza istnieniu UFO i innych cywilizacji pozaziemskich.
Pozdrawiam majowo.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #61 : Maj 21, 2011, 11:35:01 »

Cytat: koliberek
Jan Paweł II najbardziej niebezpiecznym był dla Watykanu właśnie. Jego zadaniem było zdemaskować instytucję KK i nadać nowy wymiar historii ludzkości.

Widzę to trochę inaczej. JPII mógł zdemaskować instytucję KRK i nadać nowy wymiar ludzkości, jednak tego nie uczynił.
Powodów było pewnie kilka. Najważniejszy, to silny opór Watykanu i sił z nim współpracujących.

JPII musiał zdawać sobie z tego sprawę, że jeszcze za wcześnie na burzenie kościelnych struktur.
Pytanie, czy w ogóle chciał je burzyć, biorąc pod uwagę jego konserwatyzm i zachowawczość w tym względzie.
Chociaż czynił próby wyjścia poza hermetyczne struktury KRK, jak chociażby ukłon w stronę innych religii, jako równorzędnych.
Ale już nic nie zrobił, by wyjść poza kościelne i religijne dogmaty. A szkoda, bo nieprędko znów trafi się tak światły umysł
i osoba z tak wielką charyzmą na szczycie watykańskiej hierarchii.

I niestety, mimo ogromnej szansy, pasterz nie wyzwolił owieczek.
Owieczki same muszą tego dokonać odnajdując w sobie prawdę.  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2011, 11:38:59 wysłane przez ptak » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #62 : Maj 21, 2011, 13:14:13 »

Jan Paweł II najbardziej niebezpiecznym był dla Watykanu właśnie. Jego zadaniem było zdemaskować instytucję KK i nadać nowy wymiar historii ludzkości.
Co Twoim zdaniem miał zdemaskować w KRK?

Może informacje o tym, że  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie dał się ubić, nie są aż takie wyssane z palca.
Czy mógłbym poznać źródło tycy informacji - bardzo mnie to interesuje.

Warto jednak pamiętać, że to Jan Paweł kazał zbudować największe obserwatorium astronomiczne na świecie niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach.
Bardzo poproszę o nazwę i miejsce położenia tego NAJWIĘKSZEGO na ŚWIECIE obserwatorium. Dla ułatwienia i przyśpieszenia otrzymania informacji podam aktualnie największe:
10.4    Gran Telescopio Canarias    La Palma, Canary Islands, Spain    28 46 N; 17 53 W 2400 m    
10.0    Keck    Mauna Kea, Hawaii    19 50 N; 155 28 W 4123 m    
~10    SALT    South African Astronomical Observatory    32 23 S; 20 49 E; 1759 m    
Proszę jedynie o wskazanie które z nich powstało na zlecenie JPII.

A jeden z dawnych dostojników watykańskich ( nie pamiętam nazwiska) podał informacje o współpracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( podał nawet jakimi, ale też mi uleciało).
Będę również zobowiązany - jako żywo zainteresowany tematem - gdzie znajdę wiarygodną wzmiankę o tym, ze dany dostojnik/kardynał stwierdził, że mają /Watykan/ kontakty z obcymi cywilizacjami. Będę ucieszony gdy uda się to skłonić do "przylotu"

A już taki zwyczaj, że wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze można zwalić na komunę.
Również z tego powodu - aby na nikogo nie zwalać - proszę o podanie źródeł - jak ma to miejsce powyżej.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #63 : Maj 21, 2011, 20:00:01 »

Same poszlaki. Albo jedna pani drugiej pani.
To dzisiaj sie juz mowi rozne zeczy, a co bedzie mowione za sto lat? O zgrozo.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #64 : Maj 22, 2011, 19:12:20 »

...ano zgroza!

był wspaniały człowiek, lecz do niego strzelają
przedziwnie szybko niedołężnieje
a potem pieśni żałobne śpiewają
i w trumnie przepięknej go wiozą

..................................................................
 
tyle mam w głowie informacji,
bym mógł spamiętać pochodzenie wszystkich
nie jest to jednak z poziomu jedna pani drugiej pani
gdybym z tej pozycji pisał, byłbym już całkiem do bani!

.......................................................................

poznałem Karola Wojtyłę niegdyś
i dla mnie też był on kimś bardzo bliskim

dość wcześnie go załatwiono -
i ogłoszenie prawdy mu uniemożliwiono!

pewnie dość blisko prawdy jest Thotal,
a do Ciebie Arteq, nie przyleci toto.

żeś się uchylił w bardzo ważnym temacie
jak Ci teraz mam ufać bracie....?

szukaj sobie prawdy sam, na wysiłki innych nie licz
zamiast tyle pisać, mówić, może raczej czasem milcz.


Ps. Kahuno Miły, o tej komunie, to tak bardzo ogólnie było, co nie znaczy, że nie masz w tej mierze też częściowej racji, ale czy stuprocentowej? Boć wiadomym, że papież był im też niewygodnym wielce, ale czy na pewno najbardziej?....

Artqu, mała podpowiedź: czasem warto Discovery obejrzeć, poczytać więcej poza internetem....gdyżem lat ileś temu  miał od osób dość znamienitych informacje owe, nie wiedziałem, że niejakiego Artqa spotkam na swojej drodze. I że na pytania  ściśle odpowiadał będę, to już wolę za datkami chodzić po kolędzie... Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2011, 19:39:09 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #65 : Maj 22, 2011, 20:26:13 »

Nie wiem o czym mówisz z jakimś uchylaniem się.

Discovery... no tak, i to ma wystarczyć? Jaką mam pewność, że coś takiego podawano na Discovery? Kiedy i w jakim dokumencie?
Kolejna powtórka: naopowiadać, naopowiadać i zrzucić z siebie odpowiedzialność, super, nie ma co. Jakież to typowe dla krytyków KK...
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #66 : Maj 22, 2011, 20:29:59 »

Jeszcze sie taki nie narodzil, aby wszystkim dogodzil .
No coz,  mial choroby wieku starczego. Nie widze w tym czegos nadzwyczajnego, a to ze byl papierzem okazuje sie
ze w tym punkcie u Boga nie ma korupcji. Za pieniadze nie kupisz milosci ani zdrowia.
Godnie cierpial do konca swojego zycia.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #67 : Maj 22, 2011, 20:33:34 »

aha, jeżeli coś rozpowszechniam za kimś - to także biorę za to odpowiedzialność, zwłaszcza jeżeli informacje które przekazuję - jako prawdę - są obciążające kogoś Koiberku. Inaczej jest to zwyczajne oszczerstwo. Jeżeli - czasami i tak może się zdarzyć - okazuje się, że moje źródło na którym bazowałem nie potrafi tego dowieść - potrafię przeprosić i przyznać się do pomyłki zamiast wykręcać się.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #68 : Maj 22, 2011, 22:59:31 »

....tyle, że nie interesuje mnie krytyka KK. Podzieliłem się tylko tym, co do mnie dotarło w poruszonej wyżej kwestii. Neutralnie, bez osądzeń. Nie mnie ferować wyroki, a że Watykan ze zbrodni słynie, to jest wystarczająco dość literatury na ten temat.  Nie tej sensacyjnej, ale opartej też na konkretnych, historycznych przytoczeniach (np. " Zbrodnie w imię Chrystusa") .

Jest to zatem fakt i tyle, a nie atak w Ciebie Artqu, czy zwyczajne oszczerstwo. Bowiem, jeśli taka  instytucja ma w tej mierze tak odległe i utrwalone już tradycje, zmusza mnie to do zastanowienia się przynajmniej, i wyciągnięcia paru wniosków. I nic więcej. Są tu krytycy etatowi KK, osobiście nie piszę się w te szeregi.

Poza tym są ludzie, którzy widzą i czują więcej, aniżeli TY dopuszczasz w swoim umyśle. Zatem biorę także pod uwagę ich wiedzę i odbiory, tak jak TY bierzesz do serca 'apriori dogmaty katolickie. Obaj mamy takie samo prawo. Nie ma się zatem o co specjalnie sprzeczać.

 Uśmiech

Ps. Chodziło mi o temat: Lekki i mocny okultyzm, z którego tak jakoś cichcem zniknąłeś...



« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2011, 23:06:57 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #69 : Maj 23, 2011, 07:32:15 »

Czy w w/w wątku postawiono mi jakieś pytanie? Jeżeli tak, to przypomnij o co chodzi, nigdy nie znikałem, więc z pewnością odpowiem.

Oczywiście dopuszczam inne zdania, inne poglądy, a nad dogmatami katolickimi zawsze sporo myślałem. Nie zmienia to jednak faktu, że nalezy brać odpowiedzialność za wypowiadane słowa. A w przypadku gdy wpływają na czyjąś niekorzyść - podać argumenty, dowody, źródła. W przeciwnym razie bardzo łatwo zagmatwać czy nawet kogoś skrzywdzić zasłaniająć się np. wolnością wypowiedzi i opinii. Jeżeli nie potrafimy podać źródła przekazywanych informacji ma to znamiona zwyczajnej plotki bądź ślepego powtarzania, a "udowadnianie" zasadnośći/prawdziwośći informacji poprzez "gdzieś to było" jest niepoważne.
Jak rozumiem nie zamierzasz podać precyzyjnego /do sprawdzenia w każdej chwili/ źródła powtarzanych informacji? Pytam, bo według mnie - przynajmniej w przypadku niektórych z nich (np. zlecenie przez Watykan wybudowania największego obserwatorium - podałem listę największych i żadne z nich nie jest "watykańskie") mamy do czynienia z pospolitym kłamstwem.
Co do pewnych nagannych czy wręcz zbrodniczych czynów przedstawicieli KRK, np. sprawy związane z inkwizycją - przecież ich nie neguję, zgadzam się z tym. Różnica jednak polega na tym aby być uczciwym i nie przypisywać komuś czynów jakich nie popełnił.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #70 : Maj 23, 2011, 07:35:17 »

Jan Paweł II był siewcą... Uśmiech

zasiał w narodzie chęć wyzwalania się z różnych poziomów zniewolenia, każdy czyni to na miarę własnych potrzeb.




Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #71 : Maj 23, 2011, 07:50:45 »

Się tu porobiło przez weekend Uśmiech
Zamiast spokojnie ginąć podczas końca świata takie dyskusje się odbywają.

muszę sie zgodzić z Ptaszkiem:
Cytuj
JPII musiał zdawać sobie z tego sprawę, że jeszcze za wcześnie na burzenie kościelnych struktur.
Pytanie, czy w ogóle chciał je burzyć, biorąc pod uwagę jego konserwatyzm i zachowawczość w tym względzie.
Chociaż czynił próby wyjścia poza hermetyczne struktury KRK, jak chociażby ukłon w stronę innych religii, jako równorzędnych.

Ano właśnie. Za wcześnie.
Wybraźmy sobie bowiem, co by było, gdyby pewnego pięknego dnia JPII pokazał się w swoim oknie i powiedział:

- Kochani... chciałem Wam powiedzieć, że to wszystko to ściema nie warta funta kłaków. I zamiast zajmować się tym, co będzie po śmierci zajmijcie się lepiej tym co jest teraz. No....... to tyle. Idę pojeździć na nartach.



Jaki byłby skutek?
Jedna cześć wiernych, pewnie największa, stwierdziła by, że zwariował.
A druga część wziełaby odwet  - skończyłoby się paleniem kościołów, mordowaniem biskupów, itp
Jest jeszcze trzecia grupa - tych, którzy mają to głęboko w nosie.

Cytuj
[...]
Owieczki same muszą tego dokonać odnajdując w sobie prawdę.

Uśmiech
Ale wiadomo, że do tego są potrzebne odpowiednio udokumentowane źródła.
Żartuje oczywiście.


Co do tego, że za zamachem na JPII stał Watykan - pewnie nie można wykluczyć takiej tezy.
Co do tego, że szeroko rozumiana Komuna - pewnie także nie można.
A przecież wiadomo, że reżimy lubią ze sobą współpracować. Podobne przyciąga podobne. (Z psychologicznego punktu widzenia oczywiście  - bo pewnie zaraz jakiś fizyk wyskoczy z info, że to nieprawda.)
Jedne reżimy opanowały do perfekcji zarządzanie życiem doczesnym, a drugie - wiecznym.
Nikomu nie zależy na tym, aby burzyć status quo.

JPII miał wtedy taką siłę, że mogło pójść za nim wtedy bardzo wielu. I chyba tego się obawiano.



Proponuję także, żebyśmy przestali wzajemnie dyskutować o walorach osobistych dystkutantów.
Każdy prowadzi dyskuje po swojemu.  I jeżeli komuś nie pasuje to przecież zawsze można NIE PISAĆ.

A wracając, bo pewnie gdzieś umknęło.

Cytuj
Zmysłem dotyku, czucia - bo wiem co czułem podczas modlitw i rozmów kierowanych do Boga. Czuciem zarówno w sposób fizyczny jak i psychiczny, duchowy.

Ponawiam pytanie - skąd masz pewność Artqu, że to co czujesz to Bóg, ew. kontakt z nim?
A nie np. z kimś/czymś co pragnie abyś tak myślał. I wykorzystuje Twoje zaangażowanie.

pozdro
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2011, 09:17:50 wysłane przez between » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #72 : Maj 23, 2011, 14:40:48 »

Artqu! Oto spieszę z malutkim wyznaniem do Ciebie... Może dwa lata temu oglądałem  film na Discovery o wszystkich obserwatoriach astronomicznych na świecie,  i oczywiście, wg. relacji, to watykańskie miało najwyższy standard i było najlepiej wyposażone...

Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Watyka%C5%84skie_Obserwatorium_Astronomiczne

Ponadto czytałem o tym gdzie indziej też. Daruj Artqu, nie jestem w stanie wszystkiego spamiętać, by Cię zadowolić. Może gdybym czytał bardzo mało, to by mi coś tam we łbie zostało.

Kahuna: Mówimy zdaje się o innym watykańskim przedstawicielu. Rozdaję stare "Nieznane Światy" "Nexusy", i inne wydawnictwa tym znajomym, co ich na to nie stać. Podobnie, książki oddaję do bibliotek: trudno mi więc odnaleźć teraz szczegóły i nazwiska. Bo w relacji, o której mówię, były podane szczegóły dotyczące współpracy z innymi przedstawicielami spoza Ziemi. Dotyczy to także opinii, które przytoczyłem wyżej.

Artu Miły,  głowę mam owalną, ponoć kaukaską, ale nie kwadratową jeszcze. Mrugnięcie Więc wybaczysz, że Cię nie zadowolę w pełni, co nie jest absolutnie równoznaczne z unikami.

Priviet towarzyszom janopawłowcom etc.... Uśmiech


koliberek33
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2011, 17:38:25 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #73 : Maj 23, 2011, 19:59:36 »

Cytuj
Kahuna: Mówimy zdaje się o innym watykańskim przedstawicielu. Rozdaję stare "Nieznane Światy" "Nexusy", i inne wydawnictwa tym znajomym, co ich na to nie stać...
No dobrze juz,koliberku,nie klopocz sie juz wiecej.Tak myslalem od
samego poczatku,ale teraz widzisz, jak bardzo wazne jest przytaczanie
zrodel podawanych czy rzucanych,ot tak,informacji.
...a watykanski teleskop w Tucson,Arizona,nie wiem czy miesci sie w pierwszej
dziesiatce tych obecnie najwiekszych.Nie znalazlem rowniez wzmianki,ze byl budowany
na zyczenie JPII.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2011, 03:34:06 wysłane przez Kahuna » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #74 : Maj 23, 2011, 22:46:15 »

No i ubiegłeś mnie Kahuna. Dodam tylko, że nie znalazłem również wzmianki o tym, że miał również ułatwiać ewangelizację "zielonych ludzików". Teleskop nie był również jednym z największych także podczas budowy.
K33 - to się nazywa właśnie plotkowaniem - delikatnie mówiąc, a manipulacją i kłamstwem - nazywając rzeczy po imieniu.

Jeżeli czegoś "nie pamiętam", szczególnie źródła, to po prostu nie kłapię rozpowiadając, że to najczystsza prawda... Proste i skuteczne. Jeżeli jednak - z innych, niezamierzonych powodów - okazuje się, że coś chlapnąłem - to prostuję i wyjaśniam, a nie silę się na sarkazm i żałosny żart próbując rozmyć odpowiedzialność.

Podsumowując Twoje info:
Jan Paweł II najbardziej niebezpiecznym był dla Watykanu właśnie.
Luźna, bardzo luźna teza - brak logicznych przesłanek aby ją nawet próbować udowadniać.
Jego zadaniem było zdemaskować instytucję KK i nadać nowy wymiar historii ludzkości.
nadal nie wiem z czego miałby demaskować.
zdumiewa nikogo fakt, iż tak wysportowany, silny, niezłomny wręcz mężczyzna, zaczyna się tak nagle i tragicznie starzec? Może informacje o tym, że  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie dał się ubić, nie są aż takie wyssane z palca.
Nic na poparcie tej tezy. Dużo bardziej prawdopodobnym jest, że w późniejszym życiu człowieka /szczególnie w podeszłym wieku/ ujawniają się skutki przebytych wcześniej urazów, zwłaszcza takich których o mały włos nie przypłaciło się życiem. Tak jakby zdumiewającym było, ze człowiek który pół życia nosił ciężary na starość narzekał na kręgosłup - "no jak to, przecież był zawsze taki silny, dźwigał ciężary i się nie skarżył..."
Niemniej świadomość (biała energia, w tym i moc) wskutek powyższych umyślnych działań, go opuściła.
Jakich działań? Postrzału? Jaka biała moc, no i skąd wniosek, że go opuściła?
Warto jednak pamiętać, że to Jan Paweł kazał zbudować największe obserwatorium astronomiczne na świecie
Kłamstwo - żadne największe.
niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach.
kolejne kłamstwo i do tego głupie - kiedy i gdzie tak niby powiedział?
A jeden z dawnych dostojników watykańskich ( nie pamiętam nazwiska) podał informacje o współpracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( podał nawet jakimi, ale też mi uleciało).
no tak, "jakiś", "nie pamiętam", "uleciało mi" - ale efekt brukowego newsa pozostał, nie?
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.08 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pisanepioremanila wolfmonster redmount rycerze-erathii amigos