Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 14:43:15


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: DRUGA TWARZ CHRZEŚCIJAŃSTWA....  (Przeczytany 89469 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #100 : Grudzień 11, 2012, 14:35:49 »

... zastanawiające, że poznikały tutaj takie szczególne w swojej wymowie tematy. czyżby i tutaj sekciarstwem trąci. za mało tu jestem, bym wyrokować mógł. ale czy istnieją przypadki??? koliberek lata tu i tam i dawno już w to nie wierzy. zostaje zatem kwestia, z jakich to planów idzie, ale fakt jest niepodważalnym faktem. Smutny Uśmiech 2
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #101 : Grudzień 11, 2012, 15:54:59 »

Autor B16, ale tytuł nie został wspomniany. Telegraph z którego pochodziły informacje o narodzinach, braku zwierząt itp. napisał tylko, że jest to ostatnia  książka B16.

Znalazłem angielski tytuł : "Jesus of Nazareth - The Infancy Narratives"
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #102 : Grudzień 11, 2012, 16:02:09 »

Autor B16, ale tytuł nie został wspomniany. Telegraph z którego pochodziły informacje o narodzinach, braku zwierząt itp. napisał tylko, że jest to ostatnia  książka B16.

Znalazłem angielski tytuł : "Jesus of Nazareth - The Infancy Narratives"


dzięki blu..... wiem doskonale iż Jezus urodził się 5 lat przed tym "rokiem zerowym"... natomiast ta sławetna data to czas urodzenia MM.
Gdyby tylko chodziło o Jezusa to by aż tak nie zatarli śladów jego  życia. Ale kobiety i to takiej jak MM judaizm strawić nie mógł , a tym bardziej katolicyzm stworzony przez Szawła z Tarsu. Ufffff mam nadzieję iż to już tylko niecałe trzy tygodnie pozostały nam do odkrycia tej dwu tysiącletniej farsy.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #103 : Grudzień 11, 2012, 23:14:27 »

już 3 tygodnie, a nie - jak było szumnie zapowiadane - 10 dni?
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #104 : Grudzień 11, 2012, 23:22:46 »

Za 3 tygodnie, to będzie Nowy Rok. Ale czy też Nowy Świat...?

W necie zaczynają to dementować:

http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,A-jednak-kalendarz-Majow-nie-przewiduje-konca-swiata,wid,14482964,wiadomosc.html

Może na zlecenie niejakiej Lucyny Ł.? Bo zanosi się na porutę, jakby coś jednak za 10 dni nie wypaliło  Chichot
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #105 : Grudzień 16, 2012, 12:37:52 »

http://religia.onet.pl/swiat,18/zaskakujaca-prognoza-na-temat-przyszlosci-kosciola,52109.html
 Duży uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #106 : Grudzień 16, 2012, 19:32:17 »

Nic zaskakującego nie wyczytałem...
Hołownia zmienił nieco pryzmat postrzegania od czasu doświadczeń wyniesionych z kanału Religia TV.
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #107 : Grudzień 17, 2012, 00:40:21 »

Teamt mitrianizmu jest pewnie prawie wszystkim znany, jednak czegoś mi brakuje na początkowej liście. Natrafiłam na film który traktuje o czasach III w n.e. W Rzymie popularny był kult Sol Invictus (Słońce Niezwyciężone). Bóstwo to było obiektem kultu żołnierzy  Uśmiech

Zagadnienie odpowiada na pytanie kiedy wprowadzono do oficjalnych obchodów date 25 grudnia?

Film dokumentalny z serii 'Tajemnice starożytnych cywilizacji' o tytule 'Cesarz żołnierzy'. cytat 40 minuta:

"Wdzięczny za zwycięstwo Aurelian, konsekrował świątynie ku czci boga żołnierzy Sola Invictusa, wierzył że to właśnie jemu zawdzięcza swój sukces.
Zdaniem wielu badaczy była to próba zjednoczenia mieszkańców imperium w celach politycznych oraz religijnych. W starożytnym Rzymie polityka i religia często stanowiły jedność.
Aurelian nakazał aby dzień 25 grudnia, był co roku obchodzony jako święto narodzin Sola Inviktusa. Późniejsi cesarze także szukający jedności Rzymu w religii, przejęli tę datę jako dzień narodzin Chrystusa. Nawet dziś ponad 1700 lat później, chrześcijanie na całym świecie obchodzą to dawne pogańskie święto.
W trzecim wieku w całym imperium, pojawiają się tendencje monoteistyczne czyli wiara w jednego boga. Zjednoczone imperium rzymskie, ciągnęło się teraz od Palmery na wschodzie, po Brytanie na zachodzie.'

Z tekstu wynika że przyjęcie wiary momoteistycznej, odbyło się z pobudek politycznych - utrzymanie rozpadającego się imperium w całości - no ale pewnie nikogo to nie zdziwi.

"...Aurelian był zapalonym wyznawcą boga Słońca, nawet wybijał jego podobizny na swoich monetach. Jeden z tych wizerunków można zobaczyć na monecie nr 1. "Znaczną część łupów ze Wschodu ofiarowano bogom opiekuńczym Rzymu, (...) przy czym sama tylko świątynia Słońca otrzymała z górą piętnaście tysięcy funtów złota" [E. Gibbon, Zmierzch Cesarstwa Rzymskiego, t. 1, str. 298]. Wytłumaczeniem tej gorliwej wiary jest fakt, że matka cesarza była kapłanką boga Słońca. "



ciekawym elementem jest...słoneczna korona, używana także przez wielu innych królów  Uśmiech
"...Pod napisem znajduje się popiersie Aureliana w zbroi i koronie promienistej (symbol boga Słońca) w prawo. Na rewersie jest napis ORIENSAVG (po polsku Wschód Augusta) oraz wizerunek boga Słońca w prawo przygniatającego do ziemi jeńca."

Okrutny ten bóg słońca, depta jeńca - to ma być pierwowzór Jezusa? Kiepsko wyszedł ten plagiat, nic dziwnego że Jezus musi wisieć w kościołach na krzyżu, żeby pospolity zastraszony człek nie ważył sie uwierzyć w co innego.


http://www.jakub.monetasacra.hox.pl/aurelian.htm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lucjusz_Domicjusz_Aurelian
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #108 : Grudzień 17, 2012, 01:36:37 »

Wypada dodać iż współczesny katolicyzm nie ma nic wspólnego z dawną wiarą w boga Słońce ni nawet z pierwotnymi Chrześcijanami. Przysposobienie sobie dat i nazw oraz tworzenie zlepku religijnego pod znanymi szyldami miało tylko jeden cel, a był nim i jest nadal władza z korzyściami wszelakimi, jakich metod się do tego używa? Takich które przynoszą planowane zyski.

W dawnych  świątyniach Słońca, nie czczono Słońca jako Boga, ono było symbolem Boga monoteistycznego o którym wiedziano iż jest największą energią dobra , szczęścia i radości. Zatem dla dawnych ludzi symbolem takich cech Boga było Słońce dające ludziom jasność , ciepło, radość i życie. Zwyczajnie energia życia i mocy życia ale nie dosłownie Bóg , dawni ludzie posiadali dużo większa wiedzę niż większość współczesnych nam, naszym błędem jest ocenianie ich przez pryzmat naszej wiedzy i naszego zrozumienia ich myśli , które były zupełnie inne niż nam wydaje się teraz.
To co obecnie robimy na temat dawnych wierzeń , jest tworzeniem filozofii z domysłów , które niestety w większości wypadków bardzo mijają się z prawdą. Interpretacja współczesna dawnej wiedzy stworzyła czasami bardzo dziwaczne rytuały i kult w okół nich , uzależniając ludzkie poczucie własnej godności , prawości i szacunku do Boga od ich ciągłego kontynuowania. W skutek czego rytuały  i tradycje stały się ważniejsze od dobra ludzi oraz możliwości ludzkiego rozwoju przez ich ewoluującą mądrość i dobro.
Niestety jest to ciemna strona wszystkich religij, uwięzienie ludzi w rytuałach i tradycjach , które miast przybliżać ludzi do Stwórcy przez ich rozwój,  stały się oddzieleniem i blokadą  tego rozwoju, powodując stagnację i bezmyślność.
Bowiem jest to zamknięcie ludzi w ramach religij w skostniałych nie ewoluujących blokach myślowych bezmyślnie powtarzanych przez wieki.
Wszystko to czyni się w imię Boga i dla dobra Boga... tylko po co to tak naprawdę Bogu? Przecież On jest doskonały i niczego od tak małych i omylnych istot jak ludzie nie potrzebuje, a niektórzy wymyślają i zmyślają Jego ciągłe potrzeby i uzależnienia szczęścia od ludzkich zachowań.

Stałość rytuałów i formuł... Jak wiadomo nie ma nic, co stało by w miejscu i po tysiącach lat ziemskiego użytku nadal spełniało by tą samą rolę zaspakajając identycznie potrzeby ludzi.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2012, 19:49:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #109 : Grudzień 17, 2012, 15:34:12 »

Na całe szczęście dla Kiary jak też i dla innych zagorzałych przeciwników KRK, pozostało tylko im/mi te kilka dni... do wieszczonego przez Ciebie 21.12.2012 (a nawet wcześniej). Potem - po "prorokowanym" rozdzieleniu rzeczywistości nie będzie dla nas - katolików miejsca w nowej, wspaniałej rzeczywistości... 

Mam nadzieję, że te klika dnie dacie jeszcze radę...
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #110 : Grudzień 17, 2012, 19:25:25 »

Hej a jak wcześniej przyjdzie ten od tak dawna wyczekiwany i zapowiadany Pan  Duży uśmiech
Nic tam nie usłyszałeś z ambony?
No bo tak ma przyjść i przyjść i jakoś nie może  Cool
to pa Duży uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #111 : Grudzień 17, 2012, 20:27:22 »

Spokojnie Przebiśnieg przyjdzie, być może już niedługo. Wcześniej maił być upadek obyczajów i wylęg wszelkiej maści fałszywych proroków - to już niestety się dzieje.
Sprawdzalność proroctw umieszczonych w ST jest drastycznie większa niż tych np. z naszego forum...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2012, 20:28:47 wysłane przez arteq » Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #112 : Grudzień 17, 2012, 21:56:41 »

Jestem spokojny Duży uśmiech
Nawet nie wiesz jak bardzo  Duży uśmiech
Dostrzegam tylko Twoją szacowny wybiórczość  Uśmiech
Szybko umiesz napiętnować informację nazwijmy ja dziwną zamieszczoną na forum lecz tą samą dziwna informację wygłoszoną na ambonie już nie  Cool
Jeżeli już oceniasz to może tak od lewego do prawego a nie tylko po tzw łebkach Uśmiech
Szacowny czytałem i stary testament i przepowiednie zawarte w nim i nie tylko...
Odnośnie tzw ,,proroków" to moim skromnym zdaniem wszystkich (no może oprócz tych z channelingów) jedno łączy - odebrali czy to widząc, czy to czując, czy to słysząc czy to wreszcie we śnie/ach informację.
Problem polega na interpretacji tej informacji.
Każdy jest inny Uśmiech
Teraz każdy z nas na bazie tego co przerobił z tej informacji dla siebie coś powinien wnieść.
Oczywiście można i nic bo albo dana informacja jest już znana albo niepotrzebna Uśmiech
Cierpliwy jestem więc cierpliwie powtórzę łatwo jest obrzucić błotem trudniej jak się twierdzi, że coś nie tak to powiedzieć jak Duży uśmiech
Nie bo nie - prowadzi donikąd oczywiście moim skromnym zdaniem Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech

PS
Cóż są i tacy którym podoba się kanibalizm i wampiryzm Duży uśmiech
Ano dla każdego co innego Duży uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #113 : Grudzień 17, 2012, 22:46:46 »

Weryfikacja i owoce, oceniaj rzetelność i sprawdzalność.

I chyba gubisz jeden bardzo znaczący aspekt... w jakim stanie znajdowali się biblijni prorocy, a w jakim "ezoteryczni" - mała podpowiedź: brak utraty świadomości podczas kontaktu? żadnych tam wprowadzań w transy, pism automatycznych, etc.
Przebiśnieg, czy możesz mi powiedzieć co takiego, gdzie i kiedy słyszałeś z ambony? Bo nie wiem jaką to miałem dziwną informację usłyszeć tam i tym bardziej nie mogę się odnieść, a Ty jak widzę raczysz to (właśnie - jakie niby słowa) używać jako argument. Więc proszę jakieś konkrety abyśmy mogli poprowadzić dyskusję: jaka wiadomość na forum i jaka z ambony? Jakby co to się przejadę posłuchać...
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #114 : Grudzień 18, 2012, 01:25:52 »

ambona wie swoje, "fałszywi prorocy" swoje, ezoterycy swoje, zostali jeszcze naukowcy, co to wszystkiego wyjawić nam nie chcą:

http://vimeo.com/43736320

...z tego wynika Człowiecze, że głos wewnętrzny najbardziej musisz mieć w pieczy...

Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #115 : Grudzień 18, 2012, 05:22:17 »

arteq
Cytuj
Weryfikacja i owoce, oceniaj rzetelność i sprawdzalność.

Dokładnie Duży uśmiech
Jak to więc jest u Ciebie ze sprawdzeniem rzetelności informacji podanych przez KK o np Jesusie o tym, ze Maryja była dziewicą i miała tylko jedno dziecko i to z Bogiem, że istnieje Duży uśmiech
A sprawdzenie  stanie umysłu biblijnych proroków... Cool
Kto zweryfikował prawdziwość kontaktów tych biblijnych proroków, skąd wiadomo z kim oni się kontaktowali o ile w ogóle się kontaktowali bo przecież wiedza jest dla wybranych   Uśmiech
Co ja usłyszałem z ambony?
No nic takiego co by można było użyć jako argumentu w żadnej moim zdaniem dyskusji no oprócz żartów, które zresztą codziennie słyszę z ust koleżanek i kolegów z pracy w większości deklarujących swoją przynależność do KK Uśmiech
Zresztą wiesz dla mnie data o której mówią że będzie końcem świata jest końcem jednego początkiem drugiego nie jednak w katastroficznym hollywoodzkim stylu  Uśmiech
Oczywiście bądź spokojny w odróżnieniu od kapłanów jak odbiorę informację lub ją zobaczę chętnie się z Tobą też tym podzielę byś to hm zweryfikował choć może doczekam się że wreszcie coś dodasz Duży uśmiech
Dodasz szacowny to co Ty odbierasz lub odbierzesz Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2012, 05:22:58 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #116 : Grudzień 18, 2012, 16:50:22 »

... choć może doczekam się że wreszcie coś dodasz Duży uśmiech
Dodasz szacowny to co Ty odbierasz lub odbierzesz Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech

Artq od lat tu nic nie dodaje (pewnie niewiele ma do przekazania