Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 14, 2024, 08:36:10


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 19 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co to jest EGO  (Przeczytany 223770 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #50 : Luty 01, 2009, 13:53:07 »

cd Leszka postu.
Czyli tutaj:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1414.0
 Mrugnięcie Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 13:54:54 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #51 : Luty 01, 2009, 15:04:05 »

Leszku, co do unicestwiania ega - eh, nie jestem taka pewna czy jest to wlasciwa droga. Napisalam wczesniej ze moje ego rozpadlo sie, nie znaczy to jednak ze znikneło zupełnie w swiadomości zbiorowej - chyba nie o to tu chodzi. Owszem zbyt wybujałe bywa przeszkoda w rozwoju Świadomości, lecz po indywidualnym katharsis burzacym własne mity i iluzje mam wrażenie ze dziala nieco sprawniej. Po za tym napisano tu wczesniej ze jest weżlem łączacym 'ducha z materią' niższe ja(podświadomość) z boską nadswiadomościa? Uwazam ze ta terminologia, jakkolwiek niedokladnie przedstawiona jest słuszna. Przypatrzmy sie jeszcze raz usytuowaniu reszty czakr i ich funkcji (choc wiem ze ewnie coniektórzy woleliby usadowić własne ega gdzies na czubku głowy  Uśmiech )

Wiec wszelkie pojecia typu 'mam, moje, być, mieć' kłebia sie w okolicach środkowej manipury.
Tu okreslamy także nasza przynależność typu 'jestem (jakiś zawód) np dyrektorem, szefem' itp. po zmianie zajecia, podejscie ego zmieni sie i wytłumaczy sobie 'jestem już np elektrykiem' meżem, asystentem' Ego wiec w miare zmiennosci sytuacji, uczy sie coś co buddyści okreslaja mianem 'chwytania' czyli czepia sie  Chichot prubujac określić własną torzsamość. To czego nie da rady sobie wytłumaczyc zepchnie do niższych czakr (podświadomość) to co kocha umieści w sercu, to co rozumie pojmuje usadowi jeszcze wyzej w centrum inteligencji, okolicach czaszki. Własnie dlatego tak nalegałam o podstawowe umiejscowienie żródła takich emocji, żeby przypożądkować odpowiednie funkcje. Zwrócmy teraz uwage na pewne nawyki jezykowe odnoszące sie do ja, mówimy że:
- nie trawimy czegoś lub kogoś, ewentualnie czyjegoś zachowania
- lub ze musimy coś strawić - mając problem do rozwiązania
- o kimś: że uwaza sie za 'pępek wszechświata'  Mrugnięcie
- lub ze uwaza iż 'wszystko kreci sie wokół jego pepka'

To zabawne skadinąd powiązanie z funkacjami trawiennymi, uzmysławia dlaczego z ego wiążą sie opisywane przez Thotala 'nizsze emocje' - kiedy czegoś nie otrzymamy, lub chcemy mieć. Dlatego manipura jest takze ośrodkiem rozprowadzania energi (jak dostarczenie pozywienia) zasila organizm, bedąc z drugiej strony motorem ambicji typu: 'chce, bede, osiągne' To ze Ego jest siedliskiem uczuć niższych niż 'altruistyczne sercowe' nie znaczy jednak ze jest niepotrzebne. To co ego potrafi sobie wytłumaczyć - czyli przenieśc z najnizszej podświadmości do swiadomosci, staje sie przeciez cennym doświadczeniem.

Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #52 : Luty 01, 2009, 15:26:35 »

Enigma, piszesz o  określonej tradycji i duchowej i terminologicznej. Ja po prostu twierdzę, że ego nie istnieje. Istnieje tylko "ja" "przywiązane" do różnych rzeczy, co tworzy tożsamość tego "ja". A "ja" może być przywiązane od ciała i jego pięciu zmysłów, do pojęć, ludzi, miejsc, różnych wyobrażeń siebie i Boga, aż po utożsamienie się z samym Bogiem. Wtedy ja i Bóg staje się jednym...  Co miałem na myśli, unicestwiając ego wyjaśniam we wskazanym wcześniej wątku.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1414.0

Myślę, że nie ma sensu robić fundamentu z pojęcia ego, bo tym samy tworzy się coś nierzeczywistego. Jeśli jednak już ktoś to robi, to niech nie lekceważy tradycji terminologicznych, mówiąc innym, że jeśli używają tradycyjnych pojęć, to TYLKO (sic!) karmią tradycję... Jeśli ktoś chce się dzielić z innymi jedynie prywatną strukturalizacją własnego strumienia świadomości, to niech to zaznaczy, a jeśli chce mówić o jakimś pojęciu poważnie, to niech zerknie na to, co inni mieli do powiedzenia w danej kwestii. No chyba, że ktoś lubi "wywarzać otwarte drzwi" czy też "odkrywać Amerykę" na nowo.

Jeśli ktoś stawia na dyskusję, a tym bardziej na dialog niech więc wyjdzie od definicji pojęć, gdyż często jest tak, że ludzie używając tych samych słów mają co innego na myśli  ALBO odwrotnie używają różnych słów myśląc o tym samym.

Pozdrawiam.

Poniżej propozycja Freuda, która rozpowszechniła pojęcie ego w naszej kulturze.


Psychoanalityczny model osobowości Zygmunta Freuda - metafora góry lodowej

http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87_(psychoanaliza)
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 23:44:40 wysłane przez Leszek » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #53 : Luty 01, 2009, 19:17:31 »


To czego nie da rady sobie wytłumaczyc zepchnie do niższych czakr (podświadomość) to co kocha umieści w sercu, to co rozumie pojmuje usadowi jeszcze wyzej w centrum inteligencji, okolicach czaszki.

Nie rozumiem jak to można ''coś'' zepchnąć do niższych czakr.
Można coś stłumić, czyli (wycofać) ze swojej świadomości, ale tłumimy w swojej świadomości tylko to co nagatywnie osądzimy, ale nie to czego nie rozumiemy. Chyba że to co nie rozumiemy negatywnie osądzimy.
Działa tu wyuczony mechanizm, czyli robimy to automatycznie,  aby wrócić do emocjonalnej równowagi.To stłumienie jak brzmi nazwa jest to tylko stłumienie, a nie wypychanie czegoś do czakr.
Stłumione emocje lokują się jako pola energii w fizycznym ciele tworząc energetyczne blokady.
Podświadomość, to część pola energii świadomości. Jest to jednak syboliczne określenie (pod-świadomość) ze względu na to, że prawdopodobnie? ta część pola energii świadomości posiada niższą częstotliwość drgań własnych swojej energii. Generalnie podświadomość tworzy zapis emocji- przekonań. Wynika to z faktu, że podświadomość jest zaprojektowana w celu realizacji  jednostki- świadomości, czyli jeżeli jesteś przekonana, że ''coś'' jest dobre to podświadomość ,,realizuje,, to wtedy, gdy jesteś o tym p r z e k o n a n a.
Powiązanie czakry-podświadomość jest zupełnie inna.Chodzi tu raczej o to, że zbiór negatywnych emocji zapisanch w podświadomości zniekształaca nasze pole energii świadomości, co powoduje obcięcie energii z pola powszechnego.Wówczas czakry jako ośrodki wymiany energii- świadomości drgają z niższą częstotliwością nie dokonując pełnej wymiany energii- świadomości.

« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 19:22:07 wysłane przez astro » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #54 : Luty 01, 2009, 19:42:43 »

Cytat: Astro
Chodzi tu raczej o to, że zbiór negatywnych emocji zapisanch w podświadomości zniekształaca nasze pole energii świadomości, co powoduje obcięcie energii z pola powszechnego. 

Co chciałeś przez powiedzieć? O jakie obcięcie chodzi? Co i z czego obcina? 


Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #55 : Luty 01, 2009, 21:04:13 »

Cytat: Astro
Chodzi tu raczej o to, że zbiór negatywnych emocji zapisanych w podświadomości zniekształaca nasze pole energii świadomości, co powoduje obcięcie energii z pola powszechnego. 

Co chciałeś przez powiedzieć? O jakie obcięcie chodzi? Co i z czego obcina? 


Punktem wyjścia do zrozumienia tego tematu jest przyjęcie definicji, że My to w istocie pole energii świadomości.
Energia ze Źródła - Boga biegnie do Nas i dociera do naszego pola świadomości. Jednak wpierw dociera ona do.... podświadmości.
W podświadomości znajduje się zapis wszystkich naszych emocji - przekonań o NAS, o świecie, wszechświecie.
Energia ze Źrodła natrafia więc na ten zapis.W tym momencie podświadomość stanowi rodzaj filtra.Chodzi o to, że energia ze Źródła ,,odbija,, się od tych emocji - przekonań, które są negatywne, a z łatwością przechodzi dalej przez te, które są zapisem pozytywnym.
Końcowo więc  tylko jakaś część energii ze ,,Źródła,, przechodzi przez podświadomość i dalej biegnie już do fizycznego ciała.Wpierw dociera ona do naszych stóp pobudzając setki receptorów odpowiedzialnych za pracę narządów i biegnie dalej przez nogi do góry naszego ciała zasilając czakry, ponieważ czakry, aby mogły drgać z odpowiednią częstotliwością potrzebują energii.
Negatywne emocje zapisane w podświadomości powodują więc, że mniejsza ilośc energii dociera do naszego fizycznego ciała, powodując obniżenie częstotliwości drgań czakr, jako ośrodków wymiany energii - świadomości z pola powszechnego.
Obniżenie częstotliwości drgań czakr, czyli mniejsza wymiana energii, powoduje zawężenie (obcięcie) naszego pola energii świadomości, dlatego, że brakuje mu energii.
Czyli wniosek koncowy  jest taki, że im bardziej żyjemy w tzw.negatywnie zorientownym świecie, tym bardziej odcinamy się od Źródła-Energii- Świadomości.

Dlatego też jestem za Davidem Icke, który robi na ile go stać i na ile potrafi, aby powstrzymać działanie pewnych sił, które tworzą obraz nagatywnego świata, pełnego niepokoju, lęku, stresu, niepewności, ponieważ tworzy to właśnie te negatywne emocje, które odcinają ludzi od Źródła-Energii-Świadmości.


Bardzo łatwo sprawdzić to w praktyce.Najlepiej gdy się położymy i obserwujemy nasze myśli i to co dzieje się na naszych stopach.W momencie gdy coś ,,złego,, pomyślimy odczujemy na stopach rodzaj jakby kłucia i w tym samym momencie pomimo, że np.jest ciepło w pomieszczeniu to ogarnia nas na moment jakieś, dziwne nieprzyjemne zimno.
Również i odwrotnie - w momencie bardzo pozytywnego myślenia odczujemy przyjemne ,,ciepło,,, a nawet ,,gorąco,, na stopach i również w całym ciele, a nawet bacznie obserwując siebie odczujemy je w sercu.
To uczucie ,,ciepła,, jest inne więc napisałem w to słowo w cudzysłowiu.

P.S.
Jest jedna prosta i skuteczna metoda, która pozwala uwolnić podświadmość od negatywnych emocji- energii.
Najlepiej położyć się na plecach i wdychamy powietrze, ale wydechy robimy bardzo gwałtowne.
 Bardzo pozytywne zmiany odczujemy już po tygodniu czasu.
O tym wszystkim mówi między innymi nauka i filozofia Huny.
Najlepiej to nie wierzyć, tylko sobie sprawdzić na  samym sobie jak to działa.

« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 21:36:28 wysłane przez astro » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Luty 01, 2009, 21:04:17 »

Witaj Leszku,
szkoda, ze zdecydowales sie odejsc bo Twoje stanowisko bylo niezwykle cenne w dyskusji. Ale wykorzystam to co pozostalo
Cytuj
Ja po prostu twierdzę, że ego nie istnieje. Istnieje tylko "ja" "przywiązane" do różnych rzeczy, co tworzy tożsamość tego "ja". A "ja" może być przywiązane od ciała i jego pięciu zmysłów, do pojęć, ludzi, miejsc, różnych wyobrażeń siebie i Boga, aż po utożsamienie się z samym Bogiem.
jeszcze raz podkresle, ze rozczlonkowywanie ego/ja na drobne do niczego tutaj nie prowadzi. A po drugie, nie  "ja moze byc.." tylko "jest" przywiazane do.., ego jest wlasnie tym wszystkim czym nasiaklo w porocesie dojrzewania kazdego czlowieka.
I bardzo dobrze zauwazyl Thotal w Twoim temacie:
Cytuj
Moje prawdziwe Ja, to OBSERWATOR.
Moje EGO, to rycerz, polityk, nauczyciel, zdobywca.
a mianowicie aktywnosc i nadrzednosc "ego" nad "ja" czy jakkolwiek je nazwiemy bo stad juz widac
kim jest ten glos, ktory slyszymy i ktorego sluchamy a kim ten kto to slyszy, rozumie i wykonuje.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2009, 21:07:18 wysłane przez acentaur » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #57 : Luty 01, 2009, 22:21:56 »

Ufff, nie było mnie 2 dni, i widzę, że się ludzie rozpisali. Ja tylko podtrzymam to, co mówiłem wcześniej, i co mocno akcentował Leszek - zanim zacznie się dyskusję, należy jasno zdefiniować, co rozumiemy pod danym pojęciem.

Pojęcie Ego jest szerokie, a raczej jest wieeele znaczeń słowa "Ego". Tu, dla przykładu, definicja psychologiczna z Wikipedii:

Ego wytwarza się ponieważ zaspokojenie potrzeb organizmu wymaga działań w świecie rzeczywistym (obiektywnym) poprzez przekształcanie wyobrażeń w spostrzeżenia. Jest podporządkowane zasadzie rzeczywistości, działa za pośrednictwem procesu wtórnego, sprawuje kontrolę nad funkcjami poznawczymi i intelektualnymi. Ta część osobowości decyduje o przystąpieniu do działania, które popędy i w jaki sposób zostaną zaspokojone, oraz o tym które życzenia zostaną wyparte. Zasadnicza rola ego to godzenie wymagań organizmu z warunkami środowiskowymi czyli id i superego. Nie należy jednak popełniać błędu utożsamiając ego i świadomość. Nie wszystkie obszary ego są świadome. W obszar ego zaliczane są mechanizmy obronne, które ze swej natury nie są świadome.

To, co wielu z Was rozumie pod pojęciem "Ego" (kojarząc je z "egoizmem"), to, w ujęciu psychologicznym, nazywane jest mechanizmami autowaloryzacji albo też, z innej perspektywy - pewną częścią Self.

Dlatego warto JASNO powiedzieć, o którym "Ego" akurat się mówi. bo bez tego wychodzi to, co tu widać w tym wątku Mrugnięcie
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #58 : Luty 02, 2009, 14:52:13 »

Witaj Tenebrael,
Cytuj
należy jasno zdefiniować, co rozumiemy pod danym pojęciem.
byloby to niezmiernie pozyteczne gdyby cos takiego istnialo  Duży uśmiech
W literaturze znajdziesz dziesiatki jesli nie wiecej definicji a w zasadzie pseudo definicji tak jak ta z wikipedii, ktore opisuja raczej jego funkcje, czym te ego moze byc a czym nie albo probuja zastapic innym, rowniez nieprecyzyjnym terminem. Dlatego uwazam , ze jak najbardziej wystarczy proste rozumienie, ktore bardzo interesujaco oddal Thotal.
pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #59 : Luty 02, 2009, 14:58:33 »

Wiesz, ja nie mówię - możemy porozmawiać o Ego w ujęciu Thotal'a. Z tym, że warto wiedzieć, że to, do czego dojdziemy, ma zastosowanie JEDYNIE do tej właśnie definicji. Bo już do definicji psychologicznej ma się to nijak, do definicji z punktu widzenia Huny - jeszcze bardziej nijak. A obawiam się, że jeśli dojdziemy tu do jakiegoś konsensusu odnośnie definicji Thotal'a, to potem, jak ktoś będzie słyszał o Ego np w kontekście Huny - będzie automatycznie przypisywał mu cechy, które wypracowaliśmy na bazie kompletnie innej definicji.

Z tej też przyczyny proponowałbym, byśmy w tym temacie nazywali to "coś" nie EGO, a nadali inną nazwę (inną niż: Ego, Ja, Self, Osobowość - bo te definicje są już używane w innych kontekstach)

EDIT: Tak jeszcze dla jasności powiem, że Ego w rozumieniu Thotala to:

1. Połączenie pewnych cech Niższego Ja (pragnienia) z dominującym Średnim Ja z lekkimi naleciałościami źle interpretowanych przez Średnie Ja pobudek Wyższego Ja.

2. Połączenie Ja dążeniowego i Ja realnego, będących w konflikcie ze sobą nawzajem.

3. Połączenie dążeń id i superego z mało adaptacyjnymi mechanizmami ego (w psychoanalizie).

Tak więc jak widać, ta koncepcja Ego raczej nie może być nazywana Ego, bo odnosi się do innych dziedzin, w których to pojęcie już funkcjonuje w innym znaczeniu.
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 15:05:03 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #60 : Luty 02, 2009, 16:06:52 »

Ojej, widze ze owe Ega okropnie sie rozmnozyły  Duży uśmiech mamy id, Ego, SuperEgo, Wyzsze Nizsze Średnie Ja, a teraz dążeniowe i realne. Nie sadzicie ze odrobine temat został rozdrobniony? A chciałam poprosic Leszka o wytłumaczenie roli SuperEga, ale to dzielenie włosa na czworo zaczyna sie mijac z celem...

Można coś stłumić, czyli (wycofać) ze swojej świadomości, ale tłumimy w swojej świadomości tylko to co nagatywnie osądzimy, ale nie to czego nie rozumiemy
Ok, wiec powiedz mi gdzie dokładnie wycofujemy ze swojej świadomości to czego nie rozumiemy...bo jesli źródłem takiego magazynu ma byc mózg, to wówczas wciąż pamietalibysmy swoje zagadki,czy niepowodzenia. Tymczasem z autopsji wiem ze 'zapomnienie' bywa całkiem skuteczne. Po za tym masz racje, że:

Cytuj
Stłumione emocje lokują się jako pola energii w fizycznym ciele tworząc energetyczne blokady.
Moze po porostu nieprecyzyjnie sie wyraziłam, lecz chodziło mi dokładnie o to co napisałeś

Cytuj
Podświadomość, to część pola energii świadomości. Jest to jednak syboliczne określenie (pod-świadomość) ze względu na to, że prawdopodobnie? ta część pola energii świadomości posiada niższą częstotliwość drgań własnych swojej energii.
i tutaj troszke wspierasz mój punkt widzenia, no bo która czakra posiada własie taką niższą czestotliwośc drgań?

W moich rozwazaniach chodzilo mi o to ze człowiek stanowi pewna pełnie, ale jeżeli czegos nie rozumie - to przedewszystkim siebie. Pozwole sobie przytoczyc pewien cytat z Bhagavatam moze nie idealnie oddaje sytuacje, ale cos ważnego wyjaśnia:
Najwyższy Osobowy Bóg, Anantadeva, odpowiedział w ten sposób:Kiedy żywa istota, uważając się za różną ode Mnie, zapomina o swej duchowej tożsamości polegającej na jakościowej jedności ze Mną w wieczności, wiedzy i szczęściu, wówczas zaczyna się jej uwarunkowane życie. Innymi słowy, zamiast utożsamiać swój interes z Moim, zaczyna interesować się swoimi ekspansjami cielesnymi, takimi jak żona, dzieci i posiadłości materialne. W ten sposób pod wpływem jej czynności, z jednego ciała pochodzi inne, a po jednej śmierci następuje druga.

Cytat: astro
Energia ze Źródła - Boga biegnie do Nas i dociera do naszego pola świadomości. Jednak wpierw dociera ona do.... podświadmości.
A tu nie zgodze sie zupełnie, jezeli mamy przyjac ze energi od boga dociera do człowieka to osrodkiem jej rozprowadzenia jest serce - a nie podswiadomośc gdzie tłumimy to co niechciane, lub stopy jak chcesz udowodnic nieco dalej. Reasumując, w swoich rozważaniach tak samo dywagujesz bez 100% pewności jak ja  Język
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #61 : Luty 02, 2009, 17:29:41 »

Ego nie lubi być widoczne, nie lubi być utożsamione, a jeżeli już, to lubi być wybełtane, rozmydlone, i dlatego Tene wykonuje jego polecenia w stu procentach Duży uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #62 : Luty 02, 2009, 17:45:16 »

Ego nie lubi być widoczne, nie lubi być utożsamione, a jeżeli już, to lubi być wybełtane, rozmydlone, i dlatego Tene wykonuje jego polecenia w stu procentach Duży uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

Polecenia, powiadasz? Trudno "wykonywać polecenia" czegoś, co jest częścią samego siebie ;] No, chyba że Thotal jesteś szczęśliwym posiadaczem schizofrenii paranoidalnej z rozdwojeniem jaźni... no to hmmm....taaaakkk....to by pasowaaaało...

Ale nie, przepraszam, przecież ja jestem Iluminatą, Jaszczurem, bezdusznym robotem indygo! Masz rację, to możliwe, mam ponadduchowe, niezależne Ego, ktorego polecenia wykjonuję.... sam George B wchodzi do mojej głowy! A teraz dzieci, marsz do łóżek, bajka na dobranoc się skończyła, trzeba lulu, bo dziadzio Annunaki będzie zły!

(wybacz, uszczypliwość za uszczypliwość. Wolisz taką formę wzajemnej krytyki - ja jestem elastyczny)
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 17:48:41 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #63 : Luty 02, 2009, 17:48:00 »

Pozostanę przy tym, że jestem szczęsłiwy Duży uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #64 : Luty 02, 2009, 19:57:32 »

Witam, a jakie ja mam EGO.
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #65 : Luty 02, 2009, 20:00:19 »


A tu nie zgodze sie zupełnie, jezeli mamy przyjac ze energi od boga dociera do człowieka to osrodkiem jej rozprowadzenia jest serce - a nie podswiadomośc gdzie tłumimy to co niechciane, lub stopy jak chcesz udowodnic nieco dalej. Reasumując, w swoich rozważaniach tak samo dywagujesz bez 100% pewności jak ja  Język

Przedstawiłem tu poglądowo pewien model, który dotyczy wymiany energii-świadomości z pola powszechnego.Nie należy traktować go jako wpełni prawdziwy.Twórcom tego modelu zależało raczej  na pokazaniu tej zależności,  jak nasze nagatywne emocje blokują energię biegnąca do Nas ze ,,Źródła,,
I to  w tym całym modelu jest najważniejsze, czyli zrozumienie, że negatywne energie-emocje ,,odcinają,, nasze pole energii od energii Źródła.Czyli im jest ich więcej tym mniej energii-świadomości dociera do naszego pola energii- świadmości.
To jak jest ropzrowadzana energia to nikt tego dokładnie nie wie, a nawet nie jest to tak bardzo istotne.
Ważniejsze jest to, aby nie tworzyć negatywnych emocji-energii, czyli być świadomym tego, że nic na tym świecie nie jest złe, niedobre, niewłasciwe tylko niewłaściwe jest nasze podejście do świata, ludzi, wszechświata.Jest niewłaściwe, ponieważ tak nauczono nas żyć.
Zgodnie z dzisiejszą wiedzą większość naszych przekonań jest odziedziczona, a reszta nabyta.Decydującym okresem dla każdego z Nas było pierwsze 7-8 lat naszego życia.
Wycofywanie ze swojej świadomości, to w istocie stłumienie, lecz niczego nie da się stłumić, ponieważ to co pojawia się w naszej świadomości podlega integracji , a nie stłumieniu.
Ja nie wiem jakie mechanizmy psycho-fizyczne się wtedy uruchamiają, lecz tu nie tak ważne są szczegóły techniczne, lecz ważne jest, aby nie dokonywać tłumień, lecz pozwolić , aby wszystko co pojawi się w naszej świadomości poprostu pozwolić, aby z a i s t n i a ł o. Czyli przyjąć tylko i wyłącznie rolę obserwatora tego co się dzieje.
Wszelkie emocje, które się w Nas pojawiają począwszy od złości, nienawiści, lęku a skonczywszy na miłości są dla Nas tylko  informatorami- sygnałami mówiącymi jaki w Nas istnieje  system wartości.Wszelkie emocje są cześcią naszej świadomości, tak jak i myśli, lecz nie są nami.
Utożsamienie się ze swoimi myślami-emocjami jest błędem, ponieważ jak wspomniałem są to tylko informacje co się dzieje w naszym polu świadomości.
Lecz są to bardzo cenne informacje, z których należy wyciągać wnioski obserwując ich.

Jezeli dowiesz się, że np.Twoja bliska przyjaciółka zgineła w wypadku samochodowym, to Twoja reakcja prawdopodobnie będzie taka, że nie będziesz chciała się z tym pogodzić, nie będziesz chciała tego wpełni przyjąć do świadomości.Więc stłumisz wtedy tą emocję, która się w Tobie pojawi.I tu jest błąd, aby w tym momencie, nie tłumić, tylko zaakceptować to co się stało, bo i tak tego już nie zmienisz, a emocja która się pojawi np: ból, żal itd.pozwól jej, aby zaistniała, a ona po krótkim czasie, (że w tak prosty sposób się wyrażę) odnajdzie swoje miejsce w Twojej świadomości.




« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 20:16:27 wysłane przez astro » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #66 : Luty 02, 2009, 20:07:49 »

Rafaello, Ty jako jedyna masz KOLOROWE Uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #67 : Luty 02, 2009, 20:12:17 »

Witaj Tenebrael,
naprawde chcialbym uniknac jalowych dyskusji nad czyms, czego nie da sie precyzyknie definiowac. Przeciez gdyby mi chodzilo u ujecie np. Jungowskie czy Adlera czy Freuda czy Searla czy calej masy innych powiedzialbym to na wstepie. Nie mam zamiaru rozstrzasac jeszcze raz jakiejs definicji tego a tego , wydaje mi sie ze rownie cennym bedzie wyrobienie pogladu w waszym gronie. Szczerze mowiac
tylko i wylacznie to mnie interesuje. I spotkala mnie juz niejedna mila niespodzianka.  Uśmiech
Jeszcze raz, cenie sobie wnikliwosc i pociag do precyzji wypowiedzi ale ... nie w tym watku.  Z politowaniem
Reprezentuje poglad, ze to wlasnie nieprecyzyjnosc jezyka, zapapranego do granic niemozliwosci,
jezyka ktory utracil pierwotne znaczenie jest jedna z glownych przeszkod w zrozumieniu czegokolwiek.
Wiec dalej proponuje wypowiedz Thotala uznac za definicje robocza
pozdrawiam
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #68 : Luty 02, 2009, 20:33:13 »

Mały test na to, , ćzy Ty, to ty?
TY- taka niepodzielna część Ciebie, której nie możesz okłamać, omamić lub poddać nawet subtelnej sugestii. Warunek testu- odwaga , by zadać trudne pytanie . Warunek dodatkowy- nikt nie musi o tym wiedzieć(to dla ego)
1.dlaczego boję się cierpienia i śmierci?
2.dlaczego jestem z moim partnerem?
3.jakie życie mnie satysfakcjonuje"
4dlaczego nie mogę tego wyegzekwować?
5.co tak na prawdę robię na tym forum?

« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 20:34:27 wysłane przez sarah54 » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #69 : Luty 02, 2009, 20:42:51 »

Witaj Tenebrael,
naprawde chcialbym uniknac jalowych dyskusji nad czyms, czego nie da sie precyzyknie definiowac. Przeciez gdyby mi chodzilo u ujecie np. Jungowskie czy Adlera czy Freuda czy Searla czy calej masy innych powiedzialbym to na wstepie. Nie mam zamiaru rozstrzasac jeszcze raz jakiejs definicji tego a tego , wydaje mi sie ze rownie cennym bedzie wyrobienie pogladu w waszym gronie. Szczerze mowiac
tylko i wylacznie to mnie interesuje. I spotkala mnie juz niejedna mila niespodzianka.  Uśmiech
Jeszcze raz, cenie sobie wnikliwosc i pociag do precyzji wypowiedzi ale ... nie w tym watku.  Z politowaniem
Reprezentuje poglad, ze to wlasnie nieprecyzyjnosc jezyka, zapapranego do granic niemozliwosci,
jezyka ktory utracil pierwotne znaczenie jest jedna z glownych przeszkod w zrozumieniu czegokolwiek.
Wiec dalej proponuje wypowiedz Thotala uznac za definicje robocza
pozdrawiam

Ale ja nie mam nic przeciw, z jednym ale - żeby nie używać samej nazwy Ego - po prostu dla jasności i nie tworzenia sprzeczności. Albo, jako że Thotal zaproponował definicję - możemy o nim mowić Ego Thotalne Chichot (to nie przytyk czy ironia, po prostu wtedy nazwa mowi sama za siebie, o czym rozmawiamy Mrugnięcie )
Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #70 : Luty 02, 2009, 20:49:30 »

Mały test na to, , ćzy Ty, to ty?
TY- taka niepodzielna część Ciebie, której nie możesz okłamać, omamić lub poddać nawet subtelnej sugestii. Warunek testu- odwaga , by zadać trudne pytanie . Warunek dodatkowy- nikt nie musi o tym wiedzieć(to dla ego)
1.dlaczego boję się cierpienia i śmierci?
2.dlaczego jestem z moim partnerem?
3.jakie życie mnie satysfakcjonuje"
4dlaczego nie mogę tego wyegzekwować?
5.co tak na prawdę robię na tym forum?

A co tego ma pytanie co robię na tym forum? to równie dobrze można by było się zapytac dlaczego pracuję tam gdzie pracuję, dlaczego mieszkam tam gdzie mieszkam, dlaczego zyje tam gdzie żyję, dlaczego zyję, co w końcu i tak zejdzie do pytania
PO CO ŻYJĘ.
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #71 : Luty 02, 2009, 22:21:15 »

Witaj Tenebrael,
Cytuj
możemy o nim mowić Ego Thotalne
nooo, ja., tego.... moze jednak EgoThotalne  Duży uśmiech
Sarah54, dziekuje
pozdrawiam
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #72 : Luty 02, 2009, 22:24:36 »

Witaj Tenebrael,
Cytuj
możemy o nim mowić Ego Thotalne
nooo, ja., tego.... moze jednak EgoThotalne  Duży uśmiech
Sarah54, dziekuje
pozdrawiam

To może ThentEgo Chichot (sorka Thotal, że tak się tu bezczelnie posługuje(my) Twoim nickiem, ale to nic ironicznego Mrugnięcie )
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #73 : Luty 02, 2009, 22:30:29 »

Witaj Tenebrael,
wybacz ale ze wzgledu na szacunek do Thotala, nawet jakbym chcial to nie moge sie zgodzic  Duży uśmiech
pozdrawiam
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #74 : Luty 02, 2009, 22:31:07 »

Thotentego, prego amigo...


 Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 19 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.036 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

babor moloromme naszapsiasfora nocneigraszki facetzjajami