Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 12, 2024, 09:50:27


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Odp: Drobne nieścisłości w sesji 87 i 88  (Przeczytany 1206 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Tenebrael
Gość
« : Październik 26, 2008, 22:00:39 »

Enigma (będę cytował jedynie początek i koniec fragmentu, który chcę przytoczyć, gdyż nie chcę, by zrobił się bajzel, a treść kolejnych Twoich zdań jest post wyżej, więc zawsze można dla przypomnienia zerknąć)

Bzdura, znasz moze osobiscie jakiegoś demona lub anioła zeby to potwierdzić?


Owszem, i jednego i drugiego. Chociaż nie zdziwię się i nie będę mieć za złe, jeśli mi nie uwierzysz (nie potrafię podać dowodów niezbitych na to, a nie oczekuję, że ktoś coś przyjmie bez dowodów - to normalne)

Nie Tenebrael, w tekscie jest napisane dokładnie ze 'W przyszłym roku kochani - biskup "zmądrzeje".  I prosze nie insynuuj czegos, czego nie ma.

Tak. Ale nie cytuj wyrwane z kontekstu, a zważ na pytanie, jakie było zadane. Pytanie dotyczyło tego, kiedy praca ruszy na nowo (czy ruszy). Biskup zrobił jedno - zabronił tych prac. W związku z czym, biorąc pod uwagę kontekst, można w zasadzie jedynie wywnioskować, że "zmądrzeje" odnosi się do cofnięcia niemądrej decyzji. Ale od biedy mogę przyznać rację, że nie jest to JASNO i kompletnie WPROST napisane. Z tym, że moim zdaniem to jedyna rozsądna interpretacja (pomijając, że innej interpretacji nie widzę. Jeśli Ty widzisz inną - proszę przedstaw)

Jako racjonalista najpierw czepisz sie szczegółów, a później sam zmieniasz ich kontekst na tobie wygodny. Zastanów sie wiec na czym twój racjonalizm sie opiera? Czy nie jest to aby cheć zdyskredytowania Samuela, pieknymi słówkami którego poglady nie podobają ci sie?

Ok, w takim razie prosiłbym o "poprawną" interpretację słów Samaela, odnoszących się do prac na Ślęży. Mi nasuwa się jedynie ta.
Natomiast nie rozróżniasz dyskredytacji od oceny. Ja oceniam po rezultatach. A na razie rezultaty szumnych zapowiedzi są mierne, by nie powiedzieć, że żadne.

Ale naprawde nie masz co usilnie owijać w tą bawełne. (...)Wiec jesli Samuel cie wkurza, mozesz o tym napisać nikt cie tu nie zlinczuje.

A co z tego, czy ja powiem, ze mnie wkurza czy nie? Ja chcę jasno opisać swoje stanowisko, podając argumenty. Zanalizować słowa Samaela, zobaczyć, co z tego, co mówi, okazało się prawdą, zanalizować ogólnie rzecz biorąc sprawę. Napisanie "Samuel jest be, ne podoba mi się!" jest infantylne, nijak nie prowadzi do żadnego poznania i wiedzy.

Na to ja mógłbym odpowiedzieć: Czy w takim razie Ty nie chcesz mnie sprowokować do pisania czystych opinii, bez analizy tematu? Czyżby te analizy były dla Ciebie niewygodne?

Pomijam fakt, że insynuujesz tutaj, że ukrywam coś, dążę do czegoś pod przykrywką czego innego. Masz prawo mieć swoje zdanie na mój temat, i nie widzę powodu, by starać się je zmienić.

I własnie to jest to, o czym marzą 'racjonaliści' zmienić otoczenie na własną korzyść, wyciągnąć tej korzyści max dla siebie. Wybacz, ale to nie jest ścieżka dla osób które inwestują we własny rozwój duchowy.

A tu Ty nadinterpretujesz. Nigdy nie pisałem o korzyściach DLA SIEBIE. Stwierdziłem, że człowiek ogólnie mógłby skorzystać. Człowiek w rozumieniu całej populacji. Przykład? Durny, bo durny, ale ok: gdyby wynaleziono antygrawitację, możliwą do łatwego montażu i użytku, samochody spalinowe stałyby się zbędne. Skorzystałoby środowisko, a co za tym idzie - my. Gdyby odkryto wiedzę o leczeniu wszystkich chorób, takie sprawy jak AIDS stałyby się jedynie przeżytkiem. Oczywiście przykłady naciągane, jednak pokazują to, co miałem na myśli. Nie szukaj wszędzie teorii spiskowych. A jak dla mnie rozwój duchowy i rozwój zdolności mentalnych naszego umysłu, jeszcze nie odkrytych, to dwie zupełnie różne kwestie. Jeden może wspomagać drugi, ale jeden NIE JEST drugim. 

Poza tym, zadam Ci pewne pytanie: Czy to, co mówi Samael, korzystanie z informacji, które daje o roku 2012 i sposobach jego przetrwania, nie jest właśnie dokładnie tym, co opisałem? Dzięki wcześniejszej wiedzy, co niesie przyszłość, na przygotowanie się na to? Przecież TO jest właśnie to, co robi PCh. Uzyskało informacje, co będzie w 2012 roku, więc szukają mumii faraona, by temu ZAPOBIEC. Gdyby nikt o tym nie wiedział, nie byłoby żadnego poszukiwania mumii! Dyskredytujesz to, o czym napisałem, jednocześnie sama będąc częścią (stronniczką) czegoś identycznego!

Tak, tak przykładem takiej maszynki ma byc własnie Harp i totalne zniewolenie umysłów. Czy błądzisz w jakiejś mgle sądząc, ze taka technika uzyta byłaby wyłącznie do celów pokojowych? Jesli tak sądzisz to obudź sie natychmiast.

Nigdy tak nie twierdziłem. Z tym, że tego typu "technika" jest w każdym z nas, więc nie sprawdziłyby się teorie spiskowe o złym rządzie USA, który chce ją wykorzystać do manipulowania ludźmi ;] Po prostu ludzie zupełnie olewają zdolności swojego umysłu, takie jak choćby telepatia (dla przykładu), a mogliby je rozwijać. Nie szukaj wszędzie spisku i systemu. Każdy tej techniki używałby zgodnie ze swoim sumieniem, tak jak i ręczek czy nóżek. Możesz dokopać leżącemu, a możesz pogłaskać po główce.

Własnie, pojawiłaby sie wiec mozliwośc zeby ktoś ubił na tym interes, chetnych nigdy nie brakuje... Wiec po co  cwanym i pazernym na kase dawać taką okazje?

A teraz co się stało? Teraz i tak cwani i pazerni dostali kasę, a inni na tym stracili. Nie widzisz tego, o czym piszę? Zawsze jest ten, co zarabia, i ten co traci. Teraz TEŻ tak jest. I w innym przypadku też by tak było, tylko że ci, co teraz są cwani i pazerni, staliby się tymi, którzy tracą. Z drugiej strony, ciekaw jestem, czy cwaniactwem i pazernością nazywasz chęć nie poniesienia sporych strat dlatego, że akcje, które się miało, spadły na łeb na szyję? Ja to raczej nazywam chęcią utrzymania tego, co się ma. No ale teorii o "tych złych i tych dobrych" - dwubiegunowych, naiwnych, czarno-białych - nie brakuje.

No taki jest ten świat kapitalistyczny ze zazwyczaj szef spółki laduje na cztery łapy w innej firmie na wygodnym fotelu.

Zależy, jaki to rodzaj działalności, i z jakiego powodu upadłość. I zależy, kogo nazywasz szefem - prezesa, członków zarządu, członków rady nadzorczej, właściciela? Bo może się mylę, ale wydaje mi się, że nieco stereotypowo podchodzisz do tego - traktując hipotetycznego szefa jako cwaniaka, który tylko liczy mamonę i wyzyskuje pracowników.

Po za tym cytujesz niedokładnie, fraza  "znikną z waszymi pieniędzmi" nie wystepuje w tej formie, a zblizona wystepuje w sesji 79:

Ok, jest więc "będą znikać" zamiast "znikną". Choć uważam, że jest to czepialstwo na siłę, bo wymowy to bynajmniej nie zmienia.

Prosze, nie stosuj wobec mnie takiego prostactwa, naprawde myslisz ze stostuje tak banalno-idiotyczny sposób dedukcji? Myslałam ze miałeś wobec mnie wiecej szacunku, ale teraz to ja straciłam go zupełnie do ciebie.

Po pierwsze, nie jest to "prostacki" sposób dedukcji, a po prostu na zdrowy rozsądek. Chyba, ze dla was wszystko, co jest zdroworozsądkowe, jest banalne i prostackie. Arteq najzwyczajniej w świecie jasno i rzeczowo ujął sprawę. Mnie krytykujesz, że czasami piszę zawile, a kilkanaście linijek później krytykujesz Arteq'a, że stosuje "banalny i prostacki sposó dedukcji". To może się nieco zdecyduj?

Kompletnie nie rozumiem też, gdzie tu jakiekolwiek wyrazy braku szacunku (??!!) Czy aby nie jest to czepianie się na siłę i oczernienie, kiedy ktoś podaje rozsądne argumenty i rozsądnie myśli? A że Samael nie wytrzymuje rozsądnego podejścia, no to cóż, to chyba jedynie wada Samaela, a nie Arteq'a...

A co do twojej wypowiedzi ("masz być mi posłuszny, posłuszny i jeszcze raz posłuszny") to musze napisac wprost ze taka wypowiedz w sesji nie padła, a to co sobie wyrwałeś z róznych miejsc z kontekstu, przedstawione jako cytat było zwykłym kłamstwem.

Wydaje mi się, że Arteq nie cytował Samaela, a pokazał, jak to wyglądało, stąd cudzysłów. Chodziło o to, że w jednym rpzekazie, w jednej kwestii, po trzykroć padł nakaz posłuszeństwa. A oto treść:

EN-KI: Trzy? Bardzo dobrze, przekażę – trzy. Miłość, wiara i posłuszeństwo. Wiara w nadchodzącą pomoc, i miłość do drugiego człowieka, i posłuszeństwo, posłuszeństwo wobec nas. Pomyślcie nad tymi trzema słowami. Niby nic, a tak ogromną posiadają moc. Słucham.


Ja tam akurat zwolennikiem teorii o powtarzanych po trzykroć nakazach nie jestem, niemniej jednak chciałem sprostować, byś Enigmo odpowiedziała na SENS tego, co Arteq chciał przekazać, zamiast czepiać się bzdur.

Ta 'interpretacja' jest twoja, nie moja. A co do dupochronu, to szczerze mnie nie obchodzi ani Śleża, ani tamtejsze prace. Płaczecie tak strasznie, ze Samcio coś powiedział i sie nie sprawdziło. Tymczasem po przeglądnieciu wypowiedzi, okazuje sie ze powiedził coś zupełni innego, a interpretacjia jaką stosujesz to twój własny 'dupochron'. Jesli tak bardzo podoba sie wam racjonalizm, to radze rzetelniej podchodzić do przeglądanego tekstu.

Dobrze, w takim układzie proszę Cię o odpowiedź, jak TY rozumiesz to, co powiedział Samael. Tylko prosto i rzeczowo, bez mydlenia oczu. My przedstawiliśmy jedną, moim zdaniem rozsądną interpretację. Jeśli sądzisz, że się MYLIMY, przedstaw swoją alternatywę. Bo mówienie, że ktoś coś źle rozumie, nie przedstawiając, jak wg Ciebie jest na prawdę, to po prostu unik, i to właśnie taki, jak napisałaś wcześniej: "prostacki i banalno-idiotyczny"
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.12 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

lisowska burza telenowele compaanions radiomms