Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 20:42:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co J.P.II miał na myśli? - zrozumienie encyklik papieskich  (Przeczytany 34329 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #50 : Maj 20, 2011, 13:56:30 »

Cytat: Arteq
Tak, Ptaku, miałem pewne podejrzenia które wyartykułowałem i zaargumentowałem.

Szkoda tylko, że te „argumenty” nie są dowodami a jedynie nieuzasadnionymi sądami, Twoim myśleniem na temat rozmówcy, nieładnym zresztą.
Ja nie widzę tego, co zarzucasz betweenowi.
Nie przychodzi Ci czasem do głowy, że komuś zwyczajnie może nie chcieć się wdawać z Tobą w bezsensowne polemiki?
Albo, że każdy ma swoją wizję prowadzenia rozmowy?

Cytat: Arteq
Nie dorabiam ideologii, nawet gdy uznasz, że zamach miał przyczynę polityczną, to pojawia się pytanie - a dlaczego poityczną, co i jakim grupom osób przeszkadzało? I w ten sposób - może nieco okrężną drogą - lądujemy w tym samym miejscu - próbowano go zabić za słowa, poglądy i postawę jaką wykazywał.

Tak, zawsze wszystko sprowadza się do słowa, myśli, idei.
Jednak słowo niewypowiedziane, nie może być przyczyną zamachu. A rozmawialiśmy o zatajonej przed światem wiedzy.
Ta zaś nie mogła być celem ataku, bo była skryta. O ile w ogóle była. Cały czas pisałam o przypuszczeniu, nie pewności. 

Pozdr.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #51 : Maj 20, 2011, 14:11:00 »

Between - słuchem - bo słyszałem wiele świadectw, słów ludzi traktujacych o tym temacie, i to zarówno potwierdzających jak też odrzucających z pewnych powodów - właśnie bardzo ważne z jakich powodów był negowany.
Wzrokiem - bo widziałem jego działania w życiu zarówno swoim jak i innych.
Zmysłem dotyku, czucia - bo wiem co czułem podczas modlitw i rozmów kierowanych do Boga. Czuciem zarówno w sposób fizyczny jak i psychiczny, duchowy.

Słyszałeś świadectwa i słowa. Świadectwa i słowa.
Widzialeś działania. Działania.
Więc to były świadectwa i działania. Nie sam Bóg.
Ale idźmy dalej.

Napisałeś:
Dotykiem, czuciem - nie napisałeś akurat co czułeś. Napisałeś 'wiem co czułem'.
Ok - powiedzmy, że czułeś. Wierze Ci.

Nie napisałeś co to bylo - emocje, drżenie, ekstaza, dreszcze, itp... Opisz, chętnie posłucham.
Ale przejawił się w sposób fizyczny? Czyli namacalny.
Czy tylko duchowy - tzn. jaki?
Czy psychiczny - jako emocja?

I jeszcze jedno - skąd wiesz, co to było?
Tak po prostu - skąd wiesz, że to co poczułeś to był Bóg?
Dał Ci to jakoś do zrozumienia?

Równie dobrze to mógło być coś innego.
Jest wiele bytów niematerialnych, które czasami przejawiają swoją obecność.
Również takich, które nie mają dobrych intencji.

pozdro
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #52 : Maj 20, 2011, 14:14:00 »

Podsumowując: Twoje przypuszczenie są ok - pomimo, że "nie chcesz wdawać sięw polemiki" na temat ich zasadności; moje - be, pomimo, że je argumentuję z definicji, a zasadnosć potwierdzają poszlaki i logika, tok postępowania.

Być może masz rację, że każdy ma własną wizję prowadzenia rozmowy - moja wizja obliguje mnie do odpowiedzialności za wypowiadane w niej słowa, argumentację na pewnym minimalnym poziomie, konkrety a nie lanie wody, udzielanie rzeczowych odpowiedzi na zadawane podczas niej pytania vel prośby o wyjaśnienie.

W takim razie jeżeli between będzie łaskaw podzielić się z jakimi to pracami JPII - zgodnie ze złożonymi deklaracjami - się zapoznał, chętnie wrócę do dyskusji.
Jeżeli i Ty zechcesz sie w tej kwestii wypowiedzieć - też. Podejmę różnież poboczną dyskusję gdy również zechciałabyś rzeczowo wyartykułować domniemane ukrywane rzeczy przed wiernymi przez JPII.
Do tego czasu poczekam...

Between - w wielkim skrócie: skoro jest skutek to musi istnieć przyczyna.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 14:15:16 wysłane przez arteq » Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #53 : Maj 20, 2011, 14:49:35 »

Cytuj
W takim razie jeżeli between będzie łaskaw podzielić się z jakimi to pracami JPII - zgodnie ze złożonymi deklaracjami - się zapoznał, chętnie wrócę do dyskusji.
Zadałem sobie trud przebrnięcia przez 2 encykliki. Pierwszą i ostatnią. Ciężko się to czytało, ale jak mówiłem, może nie jest to lektura dla tępaków. A biorąc, że statystycznie w społeczeństwie jest zdecydowana większość przeciętniaków i tylko nieliczne jednostki wybitne stąd moja teza o niezrozumieniu przez większości wiernych nauk JPII.  I tylko tyle. Przykładam swoją miarkę - ale tak robi każdy.

Zastanawia mnie tylko czy jest coś uwłaczającego w tym, że napisałem że moim zdaniem to co pisał JPII jest niestrawne. To po prostu stwierdzenie. Opinia.
Wiersze Słowackiego też są dla mnie niestrawne.
Ale Słowacki wielkim poetą był. I zachwyca.
No, ale mnie nie zachwyca. Sorry.

Mnie JPII też nie zachwyca. Sorry Sorry.

A gdy ktoś był dociekliwy to zauważył, że wcale nie chodziło o nauki JPII tylko o istotę religijności.
I czy się wyraża w masowych imprezach typu "spotkanie z Papieżem"?
I czym jest religijność?
W sumie - nieważne.


Ważniejsze jest to, co poniżej:

Cytuj
Between - w wielkim skrócie: skoro jest skutek to musi istnieć przyczyna.

Oczywiście. 100% zgodności.
Skąd masz pewność co/kto jest przyczyną?
Wiele różnych przyczyn daje podobne skutki.

pozdro

« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 14:54:59 wysłane przez between » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #54 : Maj 20, 2011, 16:24:08 »

Oto cytat części artykułu z NEXUSa;


Zwolniony niedawno Mehmet Ali Agca, który spędził za kratami 30 lat,
oświadczył przed kamerami tureckiej telewizji państwowej, że to
"rząd Watykanu zdecydował o zabójstwie papieża. To oni wszystko
zaplanowali i zorganizowali. Rozkaz zastrzelenia papieża wydał watykański
sekretarz kardynał Agostino Casaroli"




Ciekawe co J.P.II miałby na myśli, gdyby o tym wiedział?

Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #55 : Maj 20, 2011, 18:09:12 »

Tothal, prosze podaj zrodlo tej informacji, to jest bardzo wazna informacja. Z jakiego, ktorego NEXUSA
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 18:09:54 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #56 : Maj 20, 2011, 20:15:57 »

Nie wiem dlaczego Nexus przytacza takie informacje,skoro nasz IPN ma w posiadaniu zapiski z posiedzen
KC KPZR z ktorych jasno wynika,ze wszystkie sznurki o zlikwidowaniu tak "groznego" czlowieka
jakim byl dla Sojuza JPII prowadza do MOSKWY.Tak wiec nie dawalbym wiary temu co mowi Ali Agca.
Ten "jegomosc" klamal juz wiele razy, a dla rozglosu i pieniedzy pewnie klamie i teraz.Jest spora grupa ludzi, zarowno na wschodzie jak i zachodzie,ktorzy chcieliby Watykan zmieszac z blotem i zrownac z ziemia.
Pozdrawiam.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #57 : Maj 20, 2011, 21:04:26 »

Ja tez tak mysle. Osoba J.P. II, byla szczegolna postacia w tych czasach.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #58 : Maj 20, 2011, 22:01:14 »

Jan Paweł II najbardziej niebezpiecznym był dla Watykanu właśnie. Jego zadaniem było zdemaskować instytucję KK i nadać nowy wymiar historii ludzkości. To automatycznie pociągało upadek religii. Może nawet dogmatów  tych spoza KK także. Nagłe odłączenie od koryta wywołuje najgorsze instynkty. Czy nie zdumiewa nikogo fakt, iż tak wysportowany, silny, niezłomny wręcz mężczyzna, zaczyna się tak nagle i tragicznie starzec? Może informacje o tym, że  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie dał się ubić, nie są aż takie wyssane z palca. Niemniej świadomość (biała energia, w tym i moc) wskutek powyższych umyślnych działań, go opuściła. Warto jednak pamiętać, że to Jan Paweł kazał zbudować największe obserwatorium astronomiczne na świecie niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach. A jeden z dawnych dostojników watykańskich ( nie pamiętam nazwiska) podał informacje o współpracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( podał nawet jakimi, ale też mi uleciało).

A już taki zwyczaj, że wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze można zwalić na komunę.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 22:03:27 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #59 : Maj 21, 2011, 08:49:55 »

Moim zdaniem w zdarzeniu tym brały udział wszystkie znaczące się agencje... Język
Dlatego tak mało informacji wyszło na zewnątrz.
Jan Paweł II był baaardzo niewygodny bo demolował wszystkie struktury władzy na świecie, ale go złamali...trochę.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #60 : Maj 21, 2011, 10:23:05 »

Cytuj
A już taki zwyczaj, że wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze można zwalić na komunę.
1.Koliberku,to nie moj zwyczaj i nie zwalam winy na komune bezpodstawnie.Z tych zapiskow jasno wynika,
ze JPII jest najgrozniejszym czlowiekiem na swiecie i cyt:"trzeba tego czlowieka zlikwidowac przy pomocy wszelkich dostepnych srodkow".Ten wyjety cytat swiadczy dobitnie o tym,ze ruskie Politbiuro wydalo tym samym wyrok na papieza - Polaka.
2.Na wyobraznie jeszcze nie narzekam,ale jakos nie widze tego w jaki sposob mozna szerzyc ewangelie
na innych planetach przy pomocy teleskopu.?Moze Ty,koliberku,objasnisz nam na czym toto ma polegac? Mrugnięcie
3.Ten dostojnik watykanski nic nie mowil o wspolpracy Watykanu z obcymi cywilizacjami a jedynie
wspomnial,ze Watykan nie zaprzecza istnieniu UFO i innych cywilizacji pozaziemskich.
Pozdrawiam majowo.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #61 : Maj 21, 2011, 11:35:01 »

Cytat: koliberek
Jan Paweł II najbardziej niebezpiecznym był dla Watykanu właśnie. Jego zadaniem było zdemaskować instytucję KK i nadać nowy wymiar historii ludzkości.

Widzę to trochę inaczej. JPII mógł zdemaskować instytucję KRK i nadać nowy wymiar ludzkości, jednak tego nie uczynił.
Powodów było pewnie kilka. Najważniejszy, to silny opór Watykanu i sił z nim współpracujących.

JPII musiał zdawać sobie z tego sprawę, że jeszcze za wcześnie na burzenie kościelnych struktur.
Pytanie, czy w ogóle chciał je burzyć, biorąc pod uwagę jego konserwatyzm i zachowawczość w tym względzie.
Chociaż czynił próby wyjścia poza hermetyczne struktury KRK, jak chociażby ukłon w stronę innych religii, jako równorzędnych.
Ale już nic nie zrobił, by wyjść poza kościelne i religijne dogmaty. A szkoda, bo nieprędko znów trafi się tak światły umysł
i osoba z tak wielką charyzmą na szczycie watykańskiej hierarchii.

I niestety, mimo ogromnej szansy, pasterz nie wyzwolił owieczek.
Owieczki same muszą tego dokonać odnajdując w sobie prawdę.  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2011, 11:38:59 wysłane przez ptak » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #62 : Maj 21, 2011, 13:14:13 »

Jan Paweł II najbardziej niebezpiecznym był dla Watykanu właśnie. Jego zadaniem było zdemaskować instytucję KK i nadać nowy wymiar historii ludzkości.
Co Twoim zdaniem miał zdemaskować w KRK?

Może informacje o tym, że  w szpitalu po wypadku zatruto mu krew, skoro nie dał się ubić, nie są aż takie wyssane z palca.
Czy mógłbym poznać źródło tycy informacji - bardzo mnie to interesuje.

Warto jednak pamiętać, że to Jan Paweł kazał zbudować największe obserwatorium astronomiczne na świecie niby w celu szerzenia ewangelii na innych planetach.
Bardzo poproszę o nazwę i miejsce położenia tego NAJWIĘKSZEGO na ŚWIECIE obserwatorium. Dla ułatwienia i przyśpieszenia otrzymania informacji podam aktualnie największe:
10.4    Gran Telescopio Canarias    La Palma, Canary Islands, Spain    28 46 N; 17 53 W 2400 m    
10.0    Keck    Mauna Kea, Hawaii    19 50 N; 155 28 W 4123 m    
~10    SALT    South African Astronomical Observatory    32 23 S; 20 49 E; 1759 m    
Proszę jedynie o wskazanie które z nich powstało na zlecenie JPII.

A jeden z dawnych dostojników watykańskich ( nie pamiętam nazwiska) podał informacje o współpracy Watykanu z innymi cywilizacjami ( podał nawet jakimi, ale też mi uleciało).
Będę również zobowiązany - jako żywo zainteresowany tematem - gdzie znajdę wiarygodną wzmiankę o tym, ze dany dostojnik/kardynał stwierdził, że mają /Watykan/ kontakty z obcymi cywilizacjami. Będę ucieszony gdy uda się to skłonić do "przylotu"

A już taki zwyczaj, że wszystko co najgorsze i podejrzane, zawsze można zwalić na komunę.
Również z tego powodu - aby na nikogo nie zwalać - proszę o podanie źródeł - jak ma to miejsce powyżej.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #63 : Maj 21, 2011, 20:00:01 »

Same poszlaki. Albo jedna pani drugiej pani.
To dzisiaj sie juz mowi rozne zeczy, a co bedzie mowione za sto lat? O zgrozo.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #64 : Maj 22, 2011, 19:12:20 »

...ano zgroza!

był wspaniały człowiek, lecz do niego strzelają
przedziwnie szybko niedołężnieje
a potem pieśni żałobne śpiewają
i w trumnie przepięknej go wiozą

..................................................................
 
tyle mam w głowie informacji,
bym mógł spamiętać pochodzenie wszystkich
nie jest to jednak z poziomu jedna pani drugiej pani
gdybym z tej pozycji pisał, byłbym już całkiem do bani!

.......................................................................

poznałem Karola Wojtyłę niegdyś
i dla mnie też był on kimś bardzo bliskim

dość wcześnie go załatwiono -
i ogłoszenie prawdy mu uniemożliwiono!

pewnie dość blisko prawdy jest Thotal,
a do Ciebie Arteq, nie przyleci toto.

żeś się uchylił w bardzo ważnym temacie
jak Ci teraz mam ufać bracie....?

szukaj sobie prawdy sam, na wysiłki innych nie licz
zamiast tyle pisać, mówić, może raczej czasem milcz.


Ps. Kahuno Miły, o tej komunie, to tak bardzo ogólnie było, co nie znaczy, że nie masz w tej mierze też częściowej racji, ale czy stuprocentowej? Boć wiadomym, że papież był im też niewygodnym wielce, ale czy na pewno najbardziej?....

Artqu, mała podpowiedź: czasem warto Discovery obejrzeć, poczytać więcej poza internetem....gdyżem lat ileś temu  miał od osób dość znamienitych informacje owe, nie wiedziałem, że niejakiego Artqa spotkam na swojej drodze. I że na pytania  ściśle odpowiadał będę, to już wolę za datkami chodzić po kolędzie... Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2011, 19:39:09 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #65 : Maj 22, 2011, 20:26:13 »

Nie wiem o czym mówisz z jakimś uchylaniem się.

Discovery... no tak, i to ma wystarczyć? Jaką mam pewność, że coś takiego podawano na Discovery? Kiedy i w jakim dokumencie?
Kolejna powtórka: naopowiadać, naopowiadać i zrzucić z siebie odpowiedzialność, super, nie ma co. Jakież to typowe dla krytyków KK...
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #66 : Maj 22, 2011, 20:29:59 »

Jeszcze sie taki nie narodzil, aby wszystkim dogodzil .
No coz,  mial choroby wieku starczego. Nie widze w tym czegos nadzwyczajnego, a to ze byl papierzem okazuje sie
ze w tym punkcie u Boga nie ma korupcji. Za pieniadze nie kupisz milosci ani zdrowia.
Godnie cierpial do konca swojego zycia.
Zapisane