Niezależne Forum Projektu Cheops

Wklejam je ze strony http://www.pawelhorzela.com/
A kiedy pojawią się na głównej stronie Projektu - nie wiem.

Do pobrania w załączniku.

[załącznik starszy niż 60 dni - usunięty przez administratora]

Dzięki Tomku :) już zabieram się na czytanie. Ale dlaczego nie ma tych sesji tutaj?...
Wygodniej się je czyta na podanej stronie, bez pobierania.

nie zamiesciłem na forum, bo musiałbym dzielić (ograniczenie wielkości wiadomości do 20 000 znaków);
można otwierać bezpośrednio, bez pobierania na dysk - tylko dawać "Otwórz", otwiera w 2 sekundy :)

Wczytajcie się w głęboki... sens, trafność, adekwatność słów i metafor tej odpowiedzi...

Co on ma na myśli? Unię Europejską? :)

Dlaczego sesje nie są na stronie głównej?

Rozmawiałem z p.Andrzejem dziś na ten temat. Odpowiedź jest bardzo prosta. Już niedługo strona Projektu Cheops się zmieni. Tam gdzie teraz są sesji 91, 92, 93 - będzie to nowa strona projektu - oczywiście adres tej "nowej" strony zostanie zmieniony na ten "stary"

Od teraz wszelkie informacje, sesje, nowe języki (tłomaczenia strony) mają pojawiać się szybciej bez poślizgów tak by ze wszystkim być na bieżąco.

Sesja 92
PYTANIE:

Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Jak rozpoznać prawdziwego proroka od fałszywego?  Czy powinniśmy wierzyć we wszystko co mówią nawet, jeśli jest to poparte jakimiś dowodami?

EN-KI:

Więc się zapytam tu, na tej sali.  A rozumy to wy posiadacie?  Kierujcie się rozumem, a nie ślepo - idąc, patrząc i słuchając.  Fałszywego proroka bardzo szybko można rozpoznać. Uruchomcie rozumy.  Słucham.

Tak i tutaj aby raz En-Ki powiedział coś mądrego, uruchomcie rozumy ludzie, uruchomcie!

Sesja 93

 Prezentowana sesja publiczna z Lucyną Łobos została przeprowadzona w Nowym Jorku w listopadzie 2006 roku - ponad dwa lata temu.  Umieszczamy ją dopiero teraz pod numerem 93 ze względu na fakt, że dopiero kilka dni temu otrzymaliśmy ją od organizatorów w Nowym Jorku przepisaną w formacie worda. Według naszej opinii zawiera ona bardzo interesujące informacje uzyskane od En-Ki, więc – pomimo opóźnienia – zamieszczenie jej w tym momencie wydaje się jak najbardziej uzasadnione.  Nie opublikowanych sesji z Nowego Jorku było więcej i będziemy je umieszczać w miarę ich otrzymywania

Buhahahaha padam ze śmiechu. Opóźnienie o 3 lata hahahahaha...
Nie zbyt szczegółowo czytałem sesje ale jak zwykle nic nowego się nie pojawiło.

Sesja 92
PYTANIE:

Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Jak rozpoznać prawdziwego proroka od fałszywego?  Czy powinniśmy wierzyć we wszystko co mówią nawet, jeśli jest to poparte jakimiś dowodami?

EN-KI:

Więc się zapytam tu, na tej sali.  A rozumy to wy posiadacie?  Kierujcie się rozumem, a nie ślepo - idąc, patrząc i słuchając.  Fałszywego proroka bardzo szybko można rozpoznać. Uruchomcie rozumy.  Słucham.

Problem polega na tym, że tutaj En-ki sam sobie wbił gwóźdź do trumny. Radzi, by używać rozumu, by oddzielić prawdziwych proroków od fałszywych. Problem w tym, że korzystając z tej rady, pierwszym fałszywym prorokiem, jaki się nasuwa, jest... EN-KI! Dlaczego? Bo jego przekazy to w większości mało znaczący bełkot, aż nazbyt często sprzeczny, pełny niekonsekwencji, pomyłek, i sprzecznych opinii. Czyż nie wpasowuje się idealnie w rozumowy obraz "fałszywego proroka"? A skoro sam kazał posługiwać się rozumem... to sprawa robi się coraz bardziej jasna ;)

A na sesji w Kielcach mówił, że fałszywych proroków nie da się rozpoznać. To dopiero gwóźdź!

Powiedzmy sobie coś uczciwie - gdyby spisać wszystkie teorie En-kiego, wyszłoby nam, że En-kich musi być co najmniej kilkunastu ;]

Swoją drogą, jedna rzecz mnie zastanawia. Po przeczytaniu owych "nowych" sesji mam wrażenie, że są one jakby odpowiedzią na zarzuty stawiane od niedawna En-kiemu. Np co do omyłek i niejasności w związku z wielkością Nibiru. Nie wydaje się Wam to dziwne? Że nagle, po 3 latach (no, 2), "dziwnym trafem" odnalazły się sesje, które akurat wyjaśniają wątpliwości, które dopiero teraz wynikły? Szczęśliwy traf, czy może...? 

Może jak "nadają na tych falach to im się słowa przekręcają?" ;D

En-ki jest mało wiarygodny jedyne co mnie boli to, to iż ludzie cierpiący i o słabej psychice i podatności na manipulacje to kupią. Wykorzystani zostaną do nie wiadomo czego. Mamy dużo % prawdopodobieństwa że na serio ktoś przemawia przez panią Lucynę ale teraz pojawia się pytanie czy to coś jest dobre czy złe? Ja stawiam na że on niema dobrych intencji. Skoro ważą się losy ludzkości to powinien jako opiekun ziemi się postarać bardziej. Np: udowadniając nam coś czego możemy być w 100% pewni a nie tak jak jest teraz domysły, prawdopodobieństwa i teorie nic więcej. Zero faktów!

EDIT: Arteq odniosłem dokładnie tako samo wrażenie jak ty. Winny się tłumaczy :D

Po za tym jeżeli naprawdę po 3 latach dotarły dopiero te sesje w co niestety nie wierze jest to dla mnie mało wiarygodne ale kto wie to powiem jedno PCh tak do tego podchodzi wybiórczo że uwłaszcza wiarygodności tej organizacji ;D

Dokładnie. Dodam, ze miałem kontakt z istotami duchowymi, i cechy, które reprezentuje En-ki, są aż nazbyt zbliżone do tych "złych" istot. Poza namawianiem do posłuszeństwa i manipulowaniem strachem, tak samo, w przeciwieństwie do istot "dobrych", nie potrafią rzeczowo mówić, mają małą wiedzę praktyczną, a kiedy nie potrafią odpowiedzieć, mówią, podobnie jak En-ki, tak zawikłanie, że na pierwszy rzut oka, chcąc w tym widzieć prawdę, widzisz głęboki sens, ale po dokładnym rozpracowaniu ich słów okazuje się to masłem maślanym.

Tenebrael, pisesz że miałeś kontakt z istotami duchowymi to czy Enkich jest  kilku? Czy istota duchowa może przedstawiać się tym lub innym imienie np. Enki?, nie będąc nią?  Jak to wygląda?


Pozdrawiam :)

Jak dla mnie En-Ki, Marduk i banda szalonych orków z Syriusza to Obcy chcą zawładnąć ziemią. Jesteśmy ludźmi i mamy prawo do życia i żadni panowie z gwiazd nam go nie odbiorą.

Ktoś kiedyś napisał nigdy nie wiadomo co jest po drugiej stronie. No właśnie a ludzie to kupują. Już tu kilkakrotnie pisałem o En-Kim w przeróżny sposób ale od pewnego czasu jestem pewien że En-Ki się zapada.

Jego argumentacje w sesja są coraz to coraz bardziej nudniejsze i przewidywalne. Nie dostajemy żadnych nowych informacji. Niech się En-Ki w końcu ujawni bo inaczej skończy jak ta blosmon czy jak jej tam było od tych ufo co się miało pojawić. Po za tym Ci co pokładają nadzieje w En-Kim bardzo ryzykują ale to bardzo. Co jeżeli ten Duszek okaże się złym bytem albo wymysłem podświadomości pani Lucyny? hmmm?

Czekam na kolejną, zagubioną w przestrzeni sesję nr 94

Pozdro
Mora ;D

To, że jest ich kilku, to można poznać/poczuć po ich Energii (każdy byt ma inną energię). A to, czy może się przedstawiać innym imieniem? Może, jeśli jest zdolna do kłamstwa.

Jeszcze może być tak, że Samuel rzeczywiście był Enkim, ale co do imion pokłamał w przekazach sumeryjskich.

wiki:

Tenebrael, pisesz że miałeś kontakt z istotami duchowymi to czy Enkich jest  kilku? Czy istota duchowa może przedstawiać się tym lub innym imienie np. Enki?, nie będąc nią?  Jak to wygląda?

Więc może na wstępie coś sprecyzujmy. Mianowicie najpierw powiem, w jaki sposób OGÓLNIE może być zafałszowany przekaz, a potem odpowiem dalej:

1. Zafałszowanie przez podświadomość lub świadomość medium. Wygląda to tak, że Istota Duchowa przekazuje pewne treści, ale w postaci bardzo subtelnej - odczucia, wrażenia, delikatne obrazy, bezgłośne słowa. Podświadomość medium to odbiera, a świadomość, jako analityczna część umysłu, analizuje, i składa do kupy w zdatny do odbioru dla innych komunikat. Przy czym często podświadomość, nie zgadzając się z tym, co mówi byt, bojąc się tego, czy też nie chcąc z innych względów przyjąć - może dodawać treści, odejmować, czy też zmieniać. I przekaz jest po części od bytu, a po części od podświadomości medium. Tak samo świadomość, uznając, że przekaz będzie dotyczył tego i tamtego, moze się tym kierować, interpretując i składając w całość. A to też zaciera znaczenie.

2. Jak wiesz, coś takiego jak "imiona" w świecie bytów nie istnieją. My je jedynie nadajemy. Dlatego nie ma problemu, by inny byt nazwał się "En-ki", czy jakkolwiek inaczej. Można rozpoznać różnicę po specyficznych doznaniach w kontakcie z takim bytem. Np ja bardzo łatwo umiem rozróżnić, gdy jakaś energia lub nawet moja podświadomość chcą się podszywać pod mojego Przewodnika duchowego. Po prostu inaczej go odczuwam. Tyle, że często człowiek tak pragnie kontaktu z danym bytem, czy też wiary w to, co on mowi, ze ignoruje takie niepokojące sygnały, jak inny rodzaj energii.


Tak więc, jak widzisz, En-kich może być wielu. A moze też nie być żadnego. Jak można sprawdzić, czy byt, z ktorym się rozmawia, nie jest podszywającym się innym bytem? Na 2 sposoby:

1. O ktorym już pisałem - przez odczuwanie energii tego bytu. Tyle, że trzeba do tego celu całkowicie wyłączyć swoje emocje, pragnienia, i bezstronnie wczuwać się w energię bytu.

2. Poprzez logiczną, dokładną analizę tego, co byt mówi. Czy nie popełnia błędów, jaki jest ton jego słów, jakie praktyczne zastosowanie tego, co mówi, jak odnosi się do człowieka - to wszystko są wskazówki. I właśnie z takich wskazówek z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, ze En-Ki z PCh to faktycznie manipulant - albo jest kreacją podświadomości p.Lucyny (lub w dużej meirze taką kreacją), albo też innym bytem, który ma inne intencje, niz to głosi. Ale to moja opinia.

To pomyśl o tych sześciolatkach mówiących do niego "kocham cię EN KI" :/

Tenebrael ok dziękuję Ci.

To żeby ktos, coś podało się za mojego prewodnika, też nie ma szans, ale przyznam się szczerze, że miałam kontakt z byten, który predstawił się  Enki.
Dlaczego zadałam Ci to pytanie? Dlatego, że juz nic nie roumiem ten  z którym rozmawiałam kilka razy ma inną energię od tej a szczególnie z ostatnich sesjii.
I zastanawiam się, albo coś ze mna nie tak ( zmieniło się moje odczuwanie), lub ktoś zupełnie inny, albo po 2 stronie jest taki bajzel, że kady może się przedstawić tym samym imieniem.
To, że rozmawiam z bytami o dobrej energii jestem na 100% pewna. Potrafie je odróniać, a w ogóle to baardo rzadko wdaję się w rozmowy.

Pozdrawiam :)

Wiki, powiem Ci tak - zawsze ufaj swoim odczuciom. Ja z samym En-kim nie miałem doświadczeń, ale porównujac do innych bytów, też czuję to co Ty - to jest inna Energia, zupełnie inna niż pozytywna Energia "dobrych" Istot Duchowych. Dlatego też mam tak wiele zastrzeżeń, bo poza tym, ze widzę ewidentne uchybienia PCH'owego En-kiego, to odczuwam też jego....cóż, powiedzmy "negatywną" Energię.

EDIT: Wiesz, ja bym się nie zastanawiał, czy w świecie duchowym jest burdel. To jest kompletnie inna rzeczywistość, którą my jedynie częściowo możemy pojąć, częściowo odczuwać. Dlatego, moim zdaniem, nie warto wrzucać tamtej rzeczywistości w szufladki naszych realiów.

Dlatego tak dużo ludzi robi sobie krzywdę, nierozumiejąc o co chodzi. Byty kontaktowały i sie kontaktują z ludźmi, a my nie mając pojecia o zasadach drugiej strony a może i nie tylko, dajemy sie nabijac w butelkę.

A wrzucić czy w ogóle zaszuwladkować za bardzo nie ma jak  ;) ;) brak odpowiedników w tym świecie.

Jednocześnie jestem zwolenniczką aby ludzie poznawali drugą stronę, bo to część każdego z nas o wiele bogatsza niż ta 3 wymiarowa rzecywistość.

Pozdrawiam  :)

Dochodzimy do sedna problemu - Enki kojarzy sie DOBRZE (wystarczy popytać w Afryce...) wszystkim ludziom, bo był z tej części swojej rodzinki która była za przekazywaniem ludziom wiedzy, etc - dlatego jeśli się chce nimi trochę pomanipulować dobrze się na niego powołać, podobnie jak na Jezusa...
Powoływanie się na Jahve i Ducha Świętego jest już żałosne i powinno dać każdemu dużo do myślenia.
Wiki - polecam "purpose of dna" od 50 minuty filmu gość mówi ciekawe rzeczy o proszku złota reklamowanym przez PCH i nie spożywanym nigdy przez Enkiego. Thota czy resztę rodziny opwiadającej się za rozwojem ludzkości bez ingerencji technologii w genetykę.
Ta drug strona jest berdziej mroczna - Enlil, Jahve - Ci potrzebują proszku i nie tylko - swa egzystencję podpierają technologią i i w efekcie tworzeniem świadomości zbiorowych, pozbawionych indywidualności. - super przyszłość dla naszych dzieci, naprawdę coś wspaniałego  - wszyscy popierający PCH świadomie lub nie prowadzą nas w tę stronę...
Pozdrawiam serdecznie

Radosławie- podziel się alternatywą wolnościową dla Swoich dzieci- wielu skorzysta, być może.

To, że sześciolatki kochają Enkiego nie świadczy o nim (a już zwłaszcza o jego wiarygodności), lecz o tych dzieciach. Bo prawdziwą sztuką jest kochać także tych, którzy nie potrafią być dobrzy dla innych.

Ale 6-cio latek nie kocha spontanicznie tych ktorzy nie sa dobrzy dla niego Lucus. On wieje gdzie pieprz rosnie jak czuje ze ktos jest dla niego zly. Dzieci sa szczere, wiec odrozniaja dobro i zlo nie po slowach , tylko po czynach ktore je spotykaja. Wyczowaja podswiadomie intecje ludzi.
A w tym wypadku? Moze ktos go uczyl iz Enki to Bog? Nie wiem?

Kiara :) :)

To prawda, przeciętny 6-latek zachowuje się tak, jak to opisałaś. Ale nieprzeciętny, świadomy.... właśnie tak, jak sie zachował na sesji. Oczywiście może byc jeszcze tak, że ktoś mu te słowa podpowiedział. A to wtedy dziw, że Samcio nie kazał temu dziecku się stawić na sesji osobistej  ;) ;D

Po prostu rodzice nakładli mu do głowy.

Powinno się je trzymać moim zdaniem z dala od takich spraw ezoterycznych. Jak będą więksi, to sami będą szukać, zadecydują w co wierzyć. A tak, dziecko kocha pana Jezuska duszka świętego pana boga i maryjke i jeszcze enkiego. Bo rodzice tak go nauczyli..

To nie jest ZŁE o tyle co NIEZDROWE!

W tym roku będzie można sprawdzić wiarygodność Samuela na konkretach. To na ten rok zapowiedział, że Nibiru będzie widoczna gołym okiem.

na pewno gołym okiem czy teleskopem ?
bo słyszałem obie wersje więc może lepiej to sprawdzić żeby potem nie było że jak nic nie będzie  że nie nie  to miał być teleskop i te inne wymówki. Nibiru jest najłatwiejszą sprawą jeśli chodzi o wiarygodność bo jeśli jest większa od Ziemi to powinna być w 100 % widoczna do 2011 roku i wtedy będziemy wiedzieć czy jest czy nie

Cześć >Mora< !
Świetny cytat,- znam go również od dawna. Dorzucę jedynie jego dosadniejsze, prostsze, a przez to bardziej zrozumiałe rozwinięcie:
"...
Marek: Drogi En-Ki, czy mógłbyś podać jakiś prosty przepis, coś w rodzaju techniki medytacyjnej lub modlitwy, która doprowadzi nas do właściwego kontaktu z Bogiem, naszymi Opiekunami, Nauczycielami Duchowymi, aby być narzędziem w ręku Boga w celu właściwego nas prowadzenia?

En-Ki: Piękne pytanie – prosta odpowiedź. W afirmacji, w medytacji kieruj się własnymi słowami… Słowami, które płyną z serca. Nie wyuczone, nie wyszukane z książek, bo to napisał człowiek, a kontakt z Bogiem ma płynąć od ciebie, z serca. Doboru słów nie będę wam narzucał, bo każdy ma swój własny dobór. Im prościej, tym lepiej. Im prościej, tym bardziej będzie się wysłuchanym. Im prościej, tym szczerzej. I wtedy zobaczycie jak łatwo nawiązuje się kontakt z nami, z Bogiem. Słucham.
... "
"... Jego argumentacje w sesjach są coraz to coraz bardziej nudniejsze i przewidywalne. ..."
- Doskonale Cię rozumiem, ponieważ czuję podobnie, lecz zwróć uwagę na ilość i rodzaj pytań od ludzi, które mówiąc szczerze w przeważającej większości to pytania o kompletne pierdoły i nie mające najmniejszego znaczenia bzdety w odniesieniu do wagi celu Projektu Cheops.
   Wyobraź sobie: - z Ziemi ma zostać wykopane 3/4 ludzi, a ktoś zadaje pytanie o "królu gwoździku". Nie niecierpliw się w związku z tym tak bardzo i miej tolerancję dla wszystkich, bo ilu ludzi na świecie, tyle będzie różnych wg każdego z nich z osobna, najważniejszych pytań adekwatnych oczywiście do stopnia ich własnego, indywidualnego zainteresowania, osobistych korzyści i i stopnia duchowego rozwoju. Pozdrawiam.

Pozostałych LDW i OS jak zwykle     

Pytania są selekcjonowane co jeszcze bardziej mnie potwierdza w moim rozumowaniu ale wiesz wpadłem na pomysł możemy przygotować z 30 pytań które oczywiście będą mądre(żadnych pierdół typu w jakiej postaci spożywać złot) a będą nawiązywać do poprzednich sesji aby sprawdzić a zarazem zdobyć nowe informacje od En-Kiego. Pytanie tylko czy te pytania zostaną zadane En-Kiemu? I przez kogo? Droga mailowa odpada oleją to i powiedzą proszę udać się na sesje osobistą a ja niestety takiej możliwości nie mam więc? Co dalej?

"... Co dalej ?"

   Musi każdy bez wyjątku zrozumieć, że nie ma już ani jednego pytania i odpowiedzi na nie, które będzie w stanie kogokolwiek przekonać i zmienić w sposób radykalny cały ten obraz niedowiarstwa i szyderstwa. Ile ludzi na Ziemi tyle racji i kompletnie nikt nie jest w stanie tego zmienić w żadnym z tych skrajnie przeciwnych kierunków.
   Przede wszystkim chodzi o to by jak największa rzesza osób pojęła podstawowy aspekt życia tzn. "Sens Swojego Istnienia" i potrafiła odpowiedzieć sobie samemu na pytanie: - "Po Co To Wszystko".
W związku z tym właśnie podałem te dwie powyższe pozycje jako lektura obowiązkowa, bez której większość ludzi musi zapomnieć o jakimkolwiek dalszym rozwoju duchowym, nie biorąc działań PCh pod uwagę w ogóle,- czy dobry czy zły, czy ma rację i mówi prawdę czy też przeciwnie itd, itd. 

Stanley - moim zdaniem nie ma jakiejś jednej, dobrej pozycji odnośnie rozwoju duchowego, czy też opisującej "Po co to wszystko?". Pozycji jest wiele, bo i wiele światopoglądów, teorii i przekonań.

Co do tego, co pisał Mora - uważam, że jakiekolwiek przekazy, czy też inne treści, aby były brane na poważnie (niezależnie, czego dotyczą), muszą być przede wszystkim wewnętrznie spójne. Dopiero, gdy są, można je analizować pod katem przydatności, prawdziwości etc, a dalej - przyjmować do siebie. problem większości tego typu przekazów, czy ksiażek, jest taki, że "wysiadają" już na poziomie weryfikacji wewnętrznej spójności - w tej też fazie wymiękają przekazy En-kiego.

Tak więc trudno powiedzieć, by była jedna, precyzyjna i pewna odpowiedź na pytanie: "Po co to wszystko?".

   Gdybym powiedział, że w tych właśnie książkach znajdzie ktokolwiek gotową odpowiedź na niniejszą kwestię, byłbym kłamcą. Te książki są kluczem otwierającym drzwi Twojej własnej odpowiedzi na nią. Jest ona w Tobie, lecz musisz otrzymać jakiś właściwy impuls, który pozwoli Ci ją zrozumieć.- O to tu jedynie chodzi i nic więcej.
   Gdybym Ci jeszcze dopowiedział, że na mojej własnej drodze rozwoju wielkie znaczenie odegrała również "Mein Kampf" to powiesz, że mam kuku na muniu, prawda? Nie ma kompletnie znaczenia jakie, kto wielce mądre czy nie, księgi studiował - najważniejsze, że te wymienione przeze mnie zamknęły wszystkie pozostałe w swej treści i rozwiały wszelkie wątpliwości.
Pozdrawiam

Stanley - jasne, zgadzam się, że traktowanie tego typu książek w taki sposób, jak przedstawiasz (jako bodziec) jest idealne. Jedyne, co bym dodał, to:

1. To nie jedyne książki, które mogą być takim bodźcem (co nie znaczy, ze te są złe)

2. Nie mozna nigdy mowić, ze skoro na podstawie swoich przemyśleń (bazowanych np na takiej czy innej ksiażce) doszło się do takich a takich wniosków, to są one poprawne. Są one poprawne dla danego człowieka, a czy obiektywnie? Kto to wie. Niemniej jednak dzieła takie są świetnym punktem wyjścia do badania, odczuwania, poznawania.

Posluchajcie te wszystkie nasze dyskusje o rozwoju duchowym tak naprawde nie maja wiekszego znacze ia i wplywu na niego. To sa dywagacje osob , ktore chca poznac hstorie oraz geneze skrzywienia paradygmatu w ktorym zyjemy. Nic wiecej. Czy bedziemy dyskutowali , czy tez nie ( przekonujac sie o wlasnej slusznosci) ow rozwoj duchowy bedzie sie rozwijal. Bo on jest bezposrednio powiazany z zyciem.
A rozwoj DUCHOWY , TO ROZWOJ UCZUCIOWY CZLOWIEKA. Tak wiec napelnianie uczuciem milosci mysli i czynow ludzkich powoduje ow rozwoj.
CALE NASZE ZYCIE OD URODZENIA DO SMIERCI JEST ROZWOJEM DUCHOWYM.
Moze sie on odbywac z pelna swiadomoscia tego cyklu ( tak jak my to robimy), a moze rownie dobrze lub lepiej spontanicznie , bez zadnej wiedzy na ten temat. Bo ludzie chca dobra, chca pokoju i chca milosci w swoich zyciach. Tak wiec nimi kieruja wychodzac z roznych nieprawych uzaleznien zeby moglo sie to zrealizowac.

Tak, tak, wielki krzyk... nie widac tego. Nie widac na duza skale, jeszcze nie, ale po malu w pojedynczych zyciach uriodzila sie intecja, chec zmian , wiec stanie sie , bo otwiera sie wrazliwosc. Wszystko jest procesem , dajmy mu czas, niech zaistnieje.
Kazdy dokonuje zmian na wlasna skale pojmowania, po malenku, nie trzeba wszystkich mierzyc ta sama miarka, bo jestesmy odmienni. Warto jednak  odkrywac w sobie przemienienia.Warto robic sobie co jakis czas malenki oglad , by odkrywac swoja innosc , lepszosc , wieksza doskonalosc w stosunku do "wczorajszego dnia" to warto. Wowczas zauwazymy nasz rozwoj duchowy w nas , i w ludziach obok.

Kiara :) :)

(Sesja 86)

Iwona: Dziękuję, pytanie od 17-letniego Gabriela. Z sesji Projektu Cheops wynika, że od roku 2009 planeta Nibiru będzie w Europie widoczna "gołym okiem". Kiedy dokładnie i w jakim gwiazdozbiorze się pojawi?

En-Ki: To jest prawda, że ona będzie już widoczna – taka "ładna"... koloru czerwonego, w gwiazdozbiorze Oriona. Czyli jak namierzysz trzy gwiazdy Oriona - to w tym rejonie można ją będzie dostrzec. To uroda tej planety, ogromnej planety, która zmierza, która nazwana jest też Plantą Niszczycielem, albo Czyścicielem i ci, którzy jeszcze dzisiaj nie wierzą, kpią sobie, szukają znaków, dowodów – niech zaczekają jeszcze trochę. Powiedzmy od 2009, od półrocza możecie sobie już ją oglądać. Widok będzie bardzo ciekawy... Słucham.

Innymi słowy, 1 sierpnia się okaże, czy PCh ma rację, czy można wrzucić je do kubła, i pozwolić grupce zapaleńców dla frajdy ganiać po Egipcie w poszukiwaniu fantomowej mumii :D No cóż... dni wiary/niewiary w PCh są policzone. 5 miesięcy i 21 dni.

EDIT: No, chyba że znowu w którejś z kolejnych sesji Samuel zmieni zdanie, albo też, jeśli 1 sierpnia Nibiru nie będzie, to podniosą się głosy fanatyków, że przecież jest, ale widzą ją tylko wybrani ple ple ple. Tyle, że wtedy przy PCh zostaną chyba jedynie najbardziej zaślepieni fanatycy. A jeśli Nibiru się pokaże? Cóż, wtedy sceptycy będą się musieli przyznać do błędu - sam mogę teraz zadeklarować, że w takim przypadku niezwłocznie się przyznam. A teraz czekamy.

Ależ nie potrzeba czekać do 1 sierpnia. lucynka przekazując słowa samcia powiedziała, że prace na Ślęży ruszą do końca 2008 r.

Nie ruszyły - samcio znowu łgał i tyle.

a ja bym prosił o cytat, gdzie było mówione, że ruszymy z pracą na Ślęży w 2008?

W tej chwili ważniejszy jest Egipt, nawet jeśli byś zasponsorował mi w całości wykopaliska na Ślęży i załatwił zezwolenie kurii - nie pojechałbym kopać. Jak dla mnie jest za mało czasu do 2012, żeby zajmować się Ślężą. Od początku miała być ona furtką do Egiptu. Udało się zacząć prace w Egipcie - na tym się teraz koncentrujemy.

Proszę, zacytuję jeszcze raz [pytanie zostało zadane w 2007 r.]:

PYTANIE: Dziękuję. Pytanie od Ludmiły. Kochany Samuelu – jaki będzie dalszy los badań w kościółku na górze Ślęża?

EN-KI: I tutaj mogę żartobliwie powiedzieć – tylko biskup Wrocławia wie, kiedy ponownie rozpoczną się - tak zwane - badania, czyli przekopanie się w głąb do lochów. W interesie Kościoła leży, aby nie dokopać się do lochów, bo po cóż to ludzie mają się dowiedzieć prawdy? A dużo prawdy tam się znajduje. Więc, jeśli Kościół nie "zmądrzeje" - to kościółek na Ślęży pozostanie w takim samym stanie, jak jest. Ale, żeby zaspokoić waszą ciekawość - uchylę rąbka tajemnicy. W przyszłym roku kochani - biskup "zmądrzeje".

Ok, zawsze można przyjąć karkołomną interpretację, że biskup już "zmądrzał" i heroicznie walczy o przywrócenie pozwolenia. Choć karkołomne, ale ok, ok, niech fascynaci Samuela mają.

Natomiast co do Nibiru sprawa jest o tyle prosta, że jego słowa były JEDNOZNACZNE. Nibiru będzie do połowy tego roku widoczne gołym okiem w Europie - jesteśmy częścią Europy? Tak. Więc wedle Samcia będziemy mogli sobie stanąć na balkonie i podziwiać Nibiru.

Poza tym, Nibiru jest, ze tak to ujmę, jednym z głównych, "osiowych" postulatów Samcia, na którym mocno opiera się cała reszta. Jak się nie pojawi, to cała teoria runie jak domek z kart. A jak się pojawi, to się BARDZO mocno potwierdzi. Stąd napisałem, ze 1 sierpnia będzie dniem OSTATECZNIE rozstrzygającym.

A że na Ślęży jest fiasko i mocne argumenty za zakłamaniem pana S? Ano jest, jest...

A moze tak ktos by dokladnie sprecyzowal co to jest NIBIRU? Bo duze  ladne czerwone i okragle , ktore pojawi sie na niebie to nie koniecznie Nibiru. No chyba ze i taka nazwe jej nadano.

Kiara :) :)

Powiem tak - nawet gdy pojawi się nubiru nie będzie to automatycznie ozaczało, że intencje samcia są czyste, tzn. że nas kocha i uratuje.

Nubiru - wg. samcia planeta, czerwona, olbrzym i ciągnie za sobą meteoryty. Co do wielkości to samcio zmieniał kilka razy już zdanie...

arteq - gdy pojawi się Nibiru, będzie to znak, że Samcio jest kimś więcej, niż wymysłem albo autosugestią p.Lucyny czy pomniejszym upierdliwcem duchowym, a faktycznie posiada sporą moc. Nie oznacza to oczywiście jego dobrych zamiarów. Niemniej jednak okaże się, czy w związku z PCh jest w ogóle cokolwiek na rzeczy, czy to kolejny klon Blossom.

no napewno będzie to dowód że jest w tym coś

bo o nibiru powiedziała nam przeciez istota duchowa

Cysio, tak naprawdę to jest wzięta ta planeta z mitologii starożytnego sumeru (o której tak naprawdę gówno wiemy wciąż, bo większość tabliczek - przynajmniej te najstarsze - jest zakodowana pismem którego nie udało się odczytać, i raczej nie uda)

tak tak słyszałem że Nibiru jest z mitów legend Sumerów ; cóż poczekajmy cierpliwie z tym akurat łatwo jest bo łatwo stwierdzić czy to prawda czy nie

gorzej z hiperaktywnością i przebiegunowaniem

Wiesz, myślę, że jeśli okaże się, że wiodąca teza samcia jest kłamstwem, to oba te zdarzenia będzie można łącznie z całymi teoryjkami PCh wrzucić do śmieci. przynajmniej jeśli chodzi o ich "samciowe" znaczenie, i bazować juz tylko na ich naukowej ocenie.

Hmm.
To, że jakaś planeta/kometa sobie leci, to jeszcze nie znaczy, że Samcio jest tym, za kogo sie podaje, oraz że ma racje.
A niech że ta planeta sobie autentycznie leci.

No i co?
Ja myślę, że to dorabianie teorii do faktów... dość często stosowane w manipulacjach.

Wiele osób o tym może wiedzieć, że leci - w zwiazku z tym z łatwością można dorobić sobie teorię, że przylecą na niej złe anunaki, albo dobre niebieskie ufoludki, pół-roboty pół-ludzie albo... albo nikt na niej nie przyleci.

kkk2116

No cóż, masz rację. Ren "sprawdzian" nie ma dwóch biegunów, nie może on niezaprzeczalnie potwierdzić wszystkiego o Samciu, ale może wszystkiemu jednoznacznie zaprzeczyć. Jeśli nic się nie pojawi, znaczyć to będzie, że Samcio kompletnie łże (albo jest wytworem podświadomości p.Lucyny). Jeśli natomiast coś się pojawi, nie będzie to tyle dowód, ze Samcio nas dobrodusznie ostrzega przed niebezpieczeństwem, a jedynie będzie to znakiem, że MOŻE jednak coś w jego tezach być. przy czym nijak nie rozwiąże kwestii, jakie ma cele i plany względem ludzkości.

A btw - zauważyłem, że coraz więcej pojawia się na forum nowych użytkowników. Albo kompletnie nowych, albo takich, którzy deklarują, że śledzą forum, ale raczej obserwują niż piszą. Co ciekawe, zauważyłem, że wielu z nich ma co najwyżej zdystansowane podejście do PCh, a często wręcz negatywne. I nie nie chodzi mi o tezę, że to jakieś zakonspirowane "byłe jaskółki" (przepraszam, ale ta nazwa wydaje mi się po prostu kretyńska, niestety :P), a o to, że coraz bardziej ujawnia się atmosfera wśród obserwatorów PCh. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie.

ale 2012 to już wzięło się z Kalendarza Majów ich zapisków oraz Egipcjan i Sumerów więc PCH tego akurat nie stworzył

Nie do końca. Chodzi o to (jak już kiedyś wcześniej pisałem) że Majowie mieli kalendarz bardzo długi, który mógł pomieścić pewną liczbę lat, miesięcy i dni. Kiedy możliwość liczenia się skończy, wtedy nastąpią kataklizmy naturalne (według ich wierzeń), które spowodują poważna zmianę, a w konsekwencji nastanie tzw. Piąty Świat (Piąta Era). Problem leży w tym, ze, aby znać koniec, należy precyzyjnie wiedzieć, kiedy kalendarz się zaczyna. A tu nie ma pewności - są podawane daty od 3113 p.n.e do 3641 p.n.e - jak widać, rozstrzał jest ponad 500 lat! Tak więc końcowa data może być albo 2012, albo 1512, albo 2512, albo jeszcze inna (są też daty pomiędzy tymi dwoma). Tak więc równie dobrze dnia, kiedy kalendarz Majów się skończy, mogą doczekać dopiero nasze pra pra pra pra pra wnuki. Albo też już jej doczekali nasi dawni przodkowie. Choć z tego co wiem, rok 2012 robi tyle szumu, bo jest to NAJWCZEŚNIEJSZA MOŻLIWA data końca kalendarza. Ale może to być też data 2512 np...

oczywiście zgodzę się z tym ; warto dodać że kalendarz Majów jest najprecyzyjniejszym kalendarzem świata a Majowie mieli ,,fioła'' na punkcie obserwacji nieba i zjawisk astronomicznych
ciekawostką jest również ale tutaj już egipski tekst że gdy był ostatni kataklizm (bioblijny potop 9792 pne jak się dobrze orientuję Wenus zatoczyła koło w tym roku nad konstelacją oriona
a właśnie w 2012 powtórnie po raz kolejny zatoczy koło nad Orionem

O, o tym nie wiedziałem. Mógłbyś podać źródło?

Chodzi ci o te koło Wenusa nad Orionem ???

Mhm :)

heh a ja powiem tak Enki czy samuel czy jak mu tam mnie ni grzeje ni ziębi faktem jest że jest to ciekawy temat. Starożytne zapiski majów, egipcjan i sumeryjska nibiru. Ja cierpliwie czekam, co bedzie to bedzie.

co do Nibiru to jezeli juz ma byc w sierpniu widoczna to napewno wiekszosc lub wszyscy co nie maja stycznosci z obserwacja gwiazd nic nie zobacza z tego wzgledu ze o ile sie pojawi to bedzie widoczna jak mała kropka i bez teleskopu nic nie zobaczymy.

i ciekawe jest to ze enek twierdzi ze pojawi sie w gwiazdozbiorze oriona he he w sierpniu i we wrzesniu jesli  sie nie myle to  orion nie bedzie widoczny nad polskim niebem noca dopiero poczatkiem pazdziernika bedzie nisko nad horyzontem. musze jeszcze to dokładnie sprawdzic.

To zródłem jest Patryk Geryl - polecam obejrzeć I część Strefy Tajemnic (1 odcinek )
tam to jest

Wiecie co to bylo chyba w ostatniej sesji Samuela; On mowi do ludzi iz ZNAKIEM ZYCIA JEST ZNAK REIKI !  No juz glupszej i bardziej inpertyneckiej odpowiedzi Samcia dawno nie slyszalam. On sobie po prostu nabija sie ordynarnie z ludzi ( wie iz juz nic zrobic nie moze , ze jest czsem przeszlym) wiec robi ludzi w balona.
Znak zycia? Zastanowcuie sie co to jest ( Biblia o nim wspomina przy wejsciu z Egiptu, tam tez jest uzyta symbolika), ale nie znak Reiki.

Czy zyjecie na Ziemi dzieki Rejki? Ono Wam dalo zycie? Ono decyduje o Waszym zyciu? A co z tymi ktorzy nie slyszeli i nie uslysza o Reiki? Oni nie posiadaja i posiadac nie beda znakiu zycia?

ZNAK ZYCIA - TO LINIA KRWI, TO DNA LUDZKIE, NIE ZAS TWORZONE SZTUCZNIE W LABORATORIACH DLA ISTOT O KRZEMOWYM SYSTEMIE ZYCIA. BO ONI MAJA INNA LINIE. WLASNIE INNA.

Ewolucja odbywa sie dzieki mozliwoscia zdeponowanym w DNA , ono poprzez energie , ktora kumulujemy w naszym organizmie uruchamia i uruchomi zdeponowane w Czlowieku mozliwosci. Ten kto posiada ow "znak zycia" czyli DNA , ktore dokona transformacji ciala fizycznego w cialo swietliste dokona przejscia w 4 wymiar. Kto takich mozliwosci nie posiada, bedzie istnial na poziomie 3 wymiaru.
Czyli jak przy wyjsciu z Egiptu, tak i teraz ZNAKIEM ZYCIA JEST KREW. NIE ZAS STAWIANE NA NAS SYMBOLE REIKI, BO ONE NIC NIE ZNACZA W OBLICZU NASZEGO NATURALNEGO DZIEDZICTWA.

Tak wiec uwaga dla tych ktorzy spisuja i publikuja przekazy od Samuela.Moi mili weryfikujcie slowa tego kto robi te przekazy, bo publikacja takich bredni Was osmiesza. Odbiera Wam wiarygodnosc juz na poziomie podstawowej wiedzy.
Po za tym macie rozumy? To uzywajcie ich myslcie samodzielnie, zacznijcie widziec wiecej niz to co wodzi Wam przed nosem Samuel.

Reiki ( symbolika i cel niczym sie nie roznia od , symboliki i celu uzywanego przez KK . To rytual wiazacy z pewna przestrzenia, ktora pomaga swoim poddanym ale nie bezinteresownie , bo caly czas zasilaja ja polaczeni pieczeciami swoja energia zycia.Pieczecie jak w KK sa stawiane na czakrach, ktore nie moga juz uzyskac swojej pelnej mocy, pracuja zgodnie z "filtrem" , ktorym jest symbol Reiki).

Kiara :) :)

Cześć >Kiara< !

"... (wie iz juz nic zrobic nie moze , ze jest czsem przeszlym) ..."

Możesz robić wszystko co Ci tylko przyjdzie do głowy, wymawiać wszystkie swoje ubrane w słowo "miłość" zaklęcia, ale wiedz, że Ci się nie uda już nikogo więcej wyprowadzić w maliny. Wrzucam Ci tylko jeden 7mio stronicowy niewielki artykuł, z którego pochodzi poniższy fragmencik m.in o Tobie:

"...
Regresywni ID-ET i ich ziemscy sojusznicy nie chcą pozwolić nam na "przejście
w górę" i dlatego wdrożono cały szereg wypaczeń i zakłóceń, głównie w formie
religijnych przekonań i innych systemów wiary, które pozwalają utrzymywać gatunek
ludzki w stanie ignorancji.
..."

Download here (http://www.speedyshare.com/556560350.html)

Obiecuję Ci, że kiedy sama to zrozumiesz, przestaniesz "zakłócać" ścieżkę rozumienia innym, czego Ci z Całego Serca Życzę. Pozdrawiam.

Wszystkich LDW i OS jak zwykle również.

Stanley Twojego programu zaklocic nie mozna, i ja nie mam takiego celu w stosunku do nikogo.
Pokazuje bezsens nasladowania bezmyslnego slow i mysli innych bezmyslnie wierzacych w przekazy wlasnie tych o ktorych piszesz ze nami manipuluja
Ale Ludzi ktorzy Ludzkosc chca wlasnie wetknac w cudze plany jest sporo. Odbiera sie Czlowiekowi jego MYSLI, JEGO ODCZUCIA I JEGO MOC zastepujac zcalaniem w jakies grupy oznakowane symbolami. A GDZIE MYSLENIE SAMODZIELNA? GDZIE ROZWOJ INDYWIDUALNY? DZIE MOC TWORCZA? NIE MA, JEST NATOMIAST STADKO STEROWANE PRZEZ ENERGIE PLYNACA PRZEZ SYMBOL  "PORT".

Jak to dziala ze wogule dziala"

Stary sprawdzony sposob, POMOZECIE? POMOZEMY!!!
Otoz tworzy sie grupy ludzi jako jeden zcalony system energetyczny , ktorym pobiera sie od nich energie zycia przez symbole kody  dla wlasnych nieznanych Czlowiekowi celow. Ale jak dziala ze leczy , ze dziala wogile? Proste, posiadajac zebrana energie od WSZYSTKICH OZNACZONYCH SYMBOLAMI ( a jest jej nie malo . bo rejkowcy sa na calym swiecie) mamy BANK ENERGII !!. I teraz jak ktorys z naszych zcalonych w system "NIEWOLNIKOW" potrzebuje energii, bo jest chory , bo leczy innych, OTRZYMUJE JA Z DEPOZYTU ENERGETYCZNEGO < KTORY SAM Z INNYMI CALY CZAS UZUPELNIA.
I TO DZIALA!!!  HA, HA , HA... a jak ma nie dzialac skoro jest przesylana odpowiednia dawka na haslo zastosowany znak! Musi zadzialac, inaczej nie bylo by nastepnych kandydatow na niewolnikow dostarczajacych energie.

Poniewaz system zewnetrznego zasilania ( glowny system ENERGETYCZNY ZYCIA ZIEMI I LUDZI) zostal odciety od tych bytow, chca korzystac z wczesniej przygotowanego AWARYJNEGO , ktory plynie bezposrednio od LUDZI DO NICH, omijajac zakrecony "kurek". PROSTE? PROSTE, ale nie wszyscy chca akceptowac ta wiedze , bo w interesie niektorych ludzi jest wspieranie odchodzacego manipulujacego nas LUDZI systemu.
 Ty Stanley sam sie zastanow czego chcesz, i co Twojej Duszy blizsze?
Bo mnie zadne majadery Samuela nie wzruszaja, wiem co robi i do czego dazy.
ON POTRZEBUJE TYLKO ENERGII OD NAS NICZEGO WIECEJ, RESZTA TO MANIPULACJA :LUDZKIMI SLABOSCIAMI, NIE PRZEPRACOWANYMI DAWNYMI PROBLEMAMI, SLABOSCIAMI EGO.

Kiara :) :)

Chyba coś przeoczyłem albo niezrozumiałem. Pokarz mi proszę gdzie tak mówi. Ja pamiętam, że wspomina o reiki, o kursach Silvy itp. w kontekście ułatwienia nam dostosowania się do zmian energetycznych jakie będą się systematycznie nasilać, natomiast jakoś dziwnie umknęło mej uwadze to co sugerujesz.

>Kiara< więc zacznij trenować swą "MOC i WIEDZĘ" w ten sposób:

http://www.youtube.com/watch?v=ZlIwcVAxZsU

- by dać dowód innym na jej prawdziwość, bo mam nieodparte wrażenie, iż również należysz do zachłyśniętych ziemskim systemem "Crystal Child", które miały pomagać, lecz robią zupełnie coś przeciwnego.

... my możemy lewitować ??????

 zawsze uważalem ze ten koles to jakis zwykly typ który naręca coś przy pom ocy efektów specjalnych teraz mnie zatkało

Przecież Chris Angel to iluzjonista.

Eee :D

No właśnie ale sztuczka dobra zatkało mnie an minute :D

Pomóżcie mi odszukać ten poniższy filmik w dużo lepszej jakości, ponieważ chciałbym przyjrzeć się dokładniej niebu w pewnych jego sekwencjach. Chcę się upewnić czy to śmigłowiec w oddali:

http://www.youtube.com/watch?v=47pRIniVg1Y

Pozdrawiam.

Cześć Stanley :)
Moim zdanie to śmigłowiec na tle nieba.Zwróć jeszcze uwagę na zmieniający się układ chmur.To napewno jest nie naturalne,to niezły trik/
Pozdrawiam :)

   Tego właśnie chcę się dowiedzieć, ponieważ gdzieś mi się obiło o uszy, że jest to Iluminat, który ma odwrócić uwagę mnóstwa umysłów ludzkich od rzeczy istotnych. Podobnie jak Peter Powers, bawiący się w tzw. "Street Hypnosis" i z tego co widać, nawałnica tego typu "władców matrixa" rośnie w nieprawdopodobnie wielkim tempie. Pozdrawiam.

Zacytuję jeszcze raz, co chciałem, bo jednak nie dostałem tego:

A nawet jeżeli założymy, że biskup już zmądrzał, to i tak wątpię żeby PCH chciało się dalej prosić go o pozwolenie i kopać na Ślęży. Bo z założenia od samego początku (już kilka lat temu to ustalono) miała być ona tylko furtką do Egiptu.
 
Wykopaliska w Egipcie udało się rozpocząć i bez tego, więc (jeśli dobrze pamiętam niedawną wypowiedź pana Andrzeja) do Ślęży można wrócić później - na razie ją zostawić.

Jak dla mnie zawsze łatwiej się pracuje, gdy można się skupić na jednym celu i nie trzeba się "rozdwajać". Prowadzenie wykopalisk w 2 miejscach na raz wcale nie jest takie proste.

W sumie racja większość ludzi patrzy an niego i mówi że to tylko iluzja, jak później ktoś by im powiedział co mogą robić za sprawą swojego umysłu zareagowali by tak samo i zostali obojętni

Criss Angel to dobry temat, żeby nie robić tu offtopa, dyskusje o nim przenieśmy do topica, który założyłem w Paranaukach:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1192.0

Cześć >Tom1ek< !

   Niech Oni sobie znajdują już co tylko chcą, by zdyskredytować PCh, to już kompletnie nie ma najmniejszego znaczenia. Najważniejszym jest, że pozwolenie wydane zostało przez Najwyższą Radę Starożytności na podstawie NAUKOWEGO POTWIERDZENIA PRZEKAZÓW PANI LUCYNY. Nic więcej nie jest nam potrzebne. Prace się toczą, przyspiesza eskalacja przemocy na Bliskim Wschodzie, co wcale nie musi mieć żadnego związku z prowadzonymi pracami w Hawarze, chociaż nigdy nic nie wiadomo.
   Co do Ślęży to idę o zakład, że biskupi sami, bez niczyjego nadzoru penetrują następny poziom drugi, by przekonać się samemu o prawdziwości informacji z przekazów, by po raz kolejny (jak to się dzieje z mnóstwem tego typu miejsc "zakazanej archeologii") ukręcić sprawę w zarodku. Pozdrawiam.

P.S. Jak możesz >Tom1ek< to przerzucić to świetnie, bo to kompletny offtop w wątku.

No tak , niech bedzie wojna na Bliskim Wschodzie, niech gina ludzie ( przeciez to nie ma znaczenia) , byle tylko nadac wiarygodnosci slowom Samuela.
Wiesz co by bylo dla mnie wiarygodne , i potwierdzalo jego dobra wole? gdyby w ciagu tygodnia polozyl kres tym walkom a tydzien wczesniej poinformowal iz to uczyni.

Kiara :) :)

>Kiara< czy Ty naprawdę nie rozumiesz, że Ziemia musi w każdym przypadku zostać oczyszczona z tej "Iluminackiej Zgnilizny" czy tylko udajesz? -

Wiesz Ty sobie sam zaprzeczasz w tych twierdzeniach. Poczatkowo mowisz iz Iluminanci chca "oczyscic Ziemie", czyli pozbyc sie duzej grupy ludzi , to ich tajny plan. A teraz twierdzisz iz wojna na Bliskim Wschodzie to wybicie Iluminantow. A wiesz przynajmniej jakich ludzi tam najwiecej ginie? Prostych , nieswiadomych , nie interesujacych sie szeroko rozumianym rozwojem duchowym. Chcacych zwyczajnie zyc.
To co piszesz to cynizm, przykro.

Kiara :) :)

Masz teraz na świeżo doskonały przykład, w jaki sposób sama wszystko opacznie pojmujesz, a następnie podsycasz i nakręcasz tę spiralę na swoją modłę, tak że nie muszę długo szukać Twoich podprogowych intencji.

Ciekawe, bo ja nie odebrałem słów Stana w sposób jaki sugerujesz Kiaro.
Moim skromnym zdaniem chodziło mu o to, że Ziemia oczyści się z tych, którzy tak łatwo dają się manewrować "iluminatom". To logiczne, że tychże iluminatów nie ma wśród walczących.
Być może i ja coś źle pojąłem, ale na pewno nie tak jak zasyhnalizowałaś.

Cześć >Sepptera< !
   Nie mogłem się pogubić w teoriach, ponieważ już od bardzo dawna nie istnieje w moim życiu pojęcie "teoria". Nic i nikt nie jest wstanie tego już niestety zmienić, więc nie wmawiajcie mi tego typu niejasnych pojęć. Pozdrawiam.

Możliwe. Ja w ostatniej chwili zreflektowałem się i zdecydowałem nie angażować się tu w dyskusję więc wybacz.

Dariusz sugerujesz iz ginacy ludzie ( nie swiadomi niczego) to ci ktorymi manipuluja Iluminanci? Bo jezeli tak ? To ja Ciebie nie rozumiem. Dla mnie w takim toku rozumowania powinni zginac ci ktorzy krzewia wiedze o rozwoju duchowym, daza do rozswietlenia nas energia milosci, bo to jest prawdziwa ILUMINACJA CZLOWIEKA.
A nie ci ktorzy nieswiadomi gina w walce innych.

Kiara :) :)

To może ktoś wyjaśni, co to jest ta "Iluminacka Zgnilizna"  ???

Ja Ci to mogę wyjaśnić na podstawie analogii. Jeśli interesowałaś się kiedyś inkwizycją (albo cokolwiek o niej wiesz) zapewne wiesz, że inkwizytorzy dzielili świat na "zgodny z Bogiem" i "pomiot i dzieło Szatana". Przy czym dzieło Szatana było nijak nieokreślone - było nim wszystko, czego nie aprobował kościół. Pomiotem Szatana i jego dziełem mogło więc być posiadanie czarnego kota, nie przyjście na mszę, nie podzielanie czy nie zastosowanie się do uczonych rad księdza, posiadanie w domu książki innej niż religijne itp itd. W zasadzie wszystko. Podobnie jest tutaj. "Iluminacka Zgnilizna" to to, co nie zgadza się z poglądami ludzi, którzy poświęceni są ideom głoszonym (m.in) przez Samuela. Jeśli zaprzeczasz, nie wierzysz, krytykujesz, zauważasz błędy - przykładasz rękę do dzieła Iluminatów, którzy z uporem maniaka chcą pazernie trzymać świat w niewiedzy i własnej władzy. I w Inkwizycji, i w Samcioniźmie trzeba takie "kłody" zlikwidować, bo są one tragiczne w skutkach dla dobra ludzkości. Jak widzisz, czasy się zmieniają, idee też, metody też - ale tendencje - NIGDY.

Tu jest wszystko, co niezbędne do wstępnego zapoznania się z niniejszym terminem:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=50.0

Pozdrawiam.

Prawdą jest, że pch sam się wykańcza - ze względu na coraz większe rozbieżności pomiędzy słowami a czynami. Co do pozwolenia to racz zauważyć, że dostali pozwolenie na PRACE PORZĄDKOWE i wygasło ono z końcem 2008 r., więć prace nie postępują. Także kłamstewm jest, że naukowo potwierdzone zostały przekazy lucynki, bo jeżeli uważasz, że tymi "naukowymi" potwierdzeniami są "jakieś anomalie" to proszę, nie żartuj sobie z nas w ten sposób.
Z tego co mi wiadomo, to w okolicach kościółka na Ślęży nie ma żadnego ruchu [nikt tam się nie kręci, a kościółek jest zamknięty na przysłowiowe 7 spustów - no chyba, że Ci robotnicy są niesłyszalni i niewidoczni] wieć biskupi nie ryją tam cichaczem - zawsze możesz sam to sprawdzić - jedź i zobacz zanim zaczniesz się zakładać.

Tom1ek, w tym momencie nie chodzi mi o to czy należy czy nie należy kopać na Ślęży, ale o to, że słowa samcia zapewniające, że prace przez pch zostaną wznowione były niczym innym tylko kłamstwem - a niby wszechwiedzący taki. Powtórzę sięjeszcze po raz kolejny, że Ślęża miała rzucić na kolana archeologiczny świat i być przepustką do Gizy - no i jakoś nikogo nie rzucili - znowu kłamstwo.

arteq, dwukrotnie prosiłem cię o dokładny cytat, i poproszę po raz trzeci. Zacytuję po raz kolejny o co prosiłem, a nie byłeś w stanie mi podać:


No bo jak pisałeś...


Na razie na mój apel o podanie potwierdzającego cytatu, podałeś tylko cytat o tym, że "biskup zmądrzeje" - a nie:


Proszę więc po raz trzeci.

------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------


Wszechwiedzący nie jest, co było wielokrotnie podkreślane.
Ale jednak JEST WAŻNE, czy należy kopać na Ślęży czy nie. Ślęża miała być faktycznie przepustką do Egiptu (może nie od razu do Gizy, ale pośrednio faktycznie - bo po niej miano przystąpić do odkopywania Labiryntu i później Giza). Prace w Egipcie udało się rozpocząć wcześniej, więc jak dla mnie wykopaliska na Ślęży można spokojnie porzucić.

Kiedyś warto będzie tam wrócić, ale prowadzenie wykopalisk dwutorowo w tym samym czasie jest zbyt trudne.

tom1ek - masz rację, jeśli chodzi o wznowienie kopania na Ślęży (aczkolwiek fakt faktem, ze mitem okazały się przepowiednie, że na Ślęży pójdzie gładko i odkopią coś, co przetrze im drogę do Egiptu - tak się nie stało). Ale z drugiej strony, moim zdaniem, nie chodzi tyle o to, czy fizyczne kopanie dojdzie do skutku. Jedyną możliwą oznaką "zmądrzenia" biskupa byłoby przywrócenie pozwolenia (nie ważne, czy wykorzystane przez PCh, czy nie). A z tego, co mi wiadomo, pozwolenie dalej przywrócone nie zostało - więc wychodzi w zasadzie na to samo.

Tom1ek, czy miałes do czynienia z logiką? Jeżeli uważasz, że jestem stronniczy to pokaż komuś niezwiązanemu [także forumowo] wypowiedź samcia i niech Ci ta osoba powie jak rozumie treść cytatu. Może to Cię przekona. Dla mnie nie ma tutaj pola na interpretacje.

Z tekstu jednoznacznie wynika:
1. biskup blokuje prace
2. prace ruszą gdy biskup "zmądrzeje"
3. biskup zmądrzeje do końca przyszłego roku [biorąc pod uwagę, że słowa te padły w 2007 r. chodzi o termin do końca 2008 r.]

Na bieżącą chwilę:
1. biskup nie "zmądrzał"
2. prace nie ruszyły

Wnioski:
1. samcio vel lucynka mówiąc, że biskup zmądrzeje=prace ruszą przed 2009 zwyczajnie kłamali.

W którym z punktów dokonałem niby to przeinaczenia?
Starasz się na siłę wybronić pch dokonująć karkołomnych interpretacji, a ściślej: chcesz obalić logiczne i rozsądne wnioski.
Dla mnie jest jasnym, że na podstawie wypowiedzi samcia: prace ruszą przed końcem 2008 r.
Widzisz, dlatego tak ważne jest aby wypowiedzi były jasne, bo później można je łatwo zweryfikować. Im więcej zmyślasz, tym bardziej mgliste wypowiedzi aby później można było się wyłgać.

Tenebrael zrozumiał w czym rzecz,
arteq... hemm... ale to wyłożyłeś -> a to podobno PCH dokonuje karkołomnych nadinterpretacji... 8)

Tenebrael skąd wiesz, czy biskup teraz nie pozwoliłby kopać? Nikt się do niego w tej sprawie już nie zwracał - więc nie wiadomo jakie jest jego zdanie TERAZ. Można by to sprawdzić, ale my nie będziemy na razie nawet próbować wracać do Ślęży, bo teraz priorytetem jest dla nas Egipt. Na razie nie możemy znów prosić biskupa o pozwolenie na kopanie, gdy kapać tam wcale teraz nie zamierzamy.

W takim razie proszę wskaż mi w którym miejscu [zamiast lakonicznych: "hemm"] wykazałem się brakiem logiki czy nadinterpretacją, chętnie się dowiem.

EDIT: pytanie było do Tene, ale podam pewną informację którą przekazał AW: u biskupa leży pismo od pch w sprawie dalszych prac nad Ślężą i nie otrzymali odpowiedzi. Wydaje mi się, że gdyby założyć, że biskup zmądrzał to dostaliby odpowiedź.

Tom1ek, wielokrotnie prosiłem [posądzany o brak cierpliwości odnośnie postępów prac pch] aby ktoś ze zwolenników określił konkretną datę po której - gdyby zadeklarowane prace nie zostały wykonane - można byłoby uznać, że pch oszukuje i nie wywiązuje się z deklaracji. Nikt się nie odważył [ach, była jedna "propozycja" - 21.12.2012]...

Zadam Tobie pytanie wprost:
1. gdy wyjdę w sierpniu przed dom i nie zobaczę nibiru na niebie - czy przyznasz, że samcio nakłamał
2. gdy w styczniu 2010 religie [np. katolicyzm, muzułmanizm, judaizm] będą istniały - czy wtedy przyznasz, że samcio i pch skłamało?

Czy może będziesz znowu mówił, że naciągam?

poza konkursem:
czy tak dobrze poinformowany samcio:
3. mylił się co do wielkości nubiru - sam sobie zaprzeczając podając rózne wilekości?
4. "myliło" mu się kto przyjaciel a kto wróg [syriusz, pleyadanie]?

3. Samcio wytłumaczył się juz ze swojego błędu co do wielkości Nibiru  ;) Jest to w sesji 91.
RAFAŁ:

Dziękuję. Kolejna taka rzecz. Padły z twojej strony dwa rozmiary tej planety Nibiru w porównaniu z rozmiarem Ziemi. W jednych [twoich słowach] było, że jest kilkanaście razy większa, że nie kilka a kilkanaście razy większa – to było w trzydziestej sesji. A w Kielcach – zdaję się – ktoś zasugerował [w rzeczywistości we Wrocławiu], że planeta jest rzędu rozmiaru wielkości Jowisza i wtedy powiedziałeś, że jest kilka razy większa od Ziemi. To jak to pogodzić?

 

EN-KI:

Pogodzić bardzo łatwo można. Mówiąc kilkanaście razy mogłem nie dokończyć, co zostało skrzętnie uchwycone – nie dokończyć słów. Otóż, licząc ogon meteorytów, który ona ciągnie za sobą, to mogę spokojnie powiedzieć, obliczając samą planetę wraz z ogonem, że będzie to miało rozmiar kilkanaście razy większy od Ziemi. Sama planeta – dalej obstaję przy swoim – jest kila razy większa ..., sama planeta. Ale tak jak powiedziałem, zagrożenie jest zarówno od strony planety, jak i tego ogona, który ona ciągnie za sobą. I trwoga jest zarówno od planety, jak i od meteorytów. Słucham.

Proszę, szanujmy się.
samcio skończył wypowiedź, nikt mu nie przerywał. Pytanie wyraźnie dotyczyło planety. Skoro jednak upieracie się aby liczyć wielkość planety z przejętymi przez nią obiektami to czy nie powinien porównać jej do Ziemii wraz z księzycem?  :]
Jeżeli natomiast - znowu wykazuję maksymalnie dobrą wolę naciągnięcia faktów na rzecz samcia - liczy wielkość nibiru wraz z ogonem meteorytów to niestety znowu pudło - wielkość powinna być duuużo większa. Dlaczego? Przyjrzyjcie się kometom - jaki duży warkocz mają... [nawet w sporej odległości od słońca]

Gdy podawane są wielkości planet np. w układzie słonecznym to czy wielkość saturna podawana jest z jego pierścieniami, a może Jowisza z jego licznymi księżycami?

Dla mnie to też brzmi nieco jak ściema.

A szczerze, to co z Samcionizmu nie brzmi? Swoją drogą, dziwnym trafem Sesja 91 "nagle" po 3 latach zapomnienia się odnalazła, i to zawiera akurat odpowiedzi na zarzuty, które pojawiają się dzisiaj...w dodatku to sesja prywatna (!!!) Czyż to nie dziwne?

Intuicja mówi nam że coś jest nie tak lepiej jest posłuchać JEJ. En-Ki wpadłeś ;D

Nie wszystko z projektu cheops brzmi na wyssane z palca.
Jak zapoznawałem się z treściami sesji i byłem jeszcze na gdzieś, 50, wszystko mi pasowało.. Potem taki moment, jakby enki nagle zgłupiał.

Ew to ja się zmieniłem, hehe.

Wiesz, Septerra, ja też odniosłem takie wrażenie (jakby En-ki nagle zgłupiał). Zastanawiałem się nad przyczyną, analizowałem sesje, i doszedłem do jednego wniosku. En-ki "zgłupiał" mniej więcej w okresie, gdy PCh zaczęło się rozprzestrzeniać, gdy stało się "popularne". Wtedy też zaczęły się sypać pytania z zewnątrz, pytania o szczegóły, konkrety, rozliczanie En-kiego z tego, co mówił wcześniej. Zauważ, ze przed tym było to raczej mówienie do zamkniętej grupy ludzi, którzy go raczej słuchali i nie zadawali zbyt wiele "prowokacyjnych" pytań. To nieco tak, jak z naukowcem, który przedstawia swoją teorię. Dopóki przedstawia ją małej grupce zaufanych współpracowników, wszystko jest ok, bo jest autorytetem, bo nie musi się do wielu rzeczy ustosunkowywać, a jedynie prowadzić wywód. Ale kiedy już sprawa jest dyskutowana na ogólnym forum, pojawiają się polemiki, trudne pytania... i często okazuje się, że misternie ułożona teoria jest pełna dziur, niedoskonałości, przekłamań. Podobnie chyba było z En-kim...

arteq, jak do końca roku nie zobaczymy Nibiru na niebie, to będę z PCH już pewnie jako obserwator/sceptyk - a nie jako zwolennik.


Co do tej wypowiedzi, którą cytuje poniżej, to Mora już ją skomentował, a ja czekam jeszcze na komentarz innych ludzi na forum:

Wiesz, tak gwoli ścisłości, to samcio stwierdził, że nie do końca roku, a do połowy roku. Ale to tylko tak btw :)

Wiem, ale ja będę cierpliwy i poczekam do końca - miałem już styczność z podobnymi bytami z "innego wymiaru" - cierpliwość zawsze popłacała.


Ale teraz ciągle czekam na dalsze komentarze odnośnie tego:


Chce po prostu sprawdzić, czy warto dłużej być aktywnym na tym forum - czy może lepiej trochę się wyłączyć... Ale nie pytajcie, czekam na komentarze.

Jezeli zauwazysz iz NIBIRU TO WENUS, to jest bardzo aktywna na naszym niebie w tym roku, widac ja caly czas. Niebo systematycznie przybiera czerobny kolor za jej sprawa. w lato ponoc ma miec swoj szczytowy poziom  aktywnosci , wiec pewnie zobaczymy ja inaczej. W ksiazce Steninera .... ( jezeli nic nie pomylilam) jest to dosyc dobrze opisane to zjawisko. Dotyczy to jego chyba 1 ksiazki.Takie przekazy sa wszedzie o czerwonej Gwiezdzie i czerwonosci nieba, zjawisko naturalne , przewidziane juz bardzo dawno temu. Zreszta sadze iz systematycznie sie powtarza.

Ale dlaczego Samuel nas tym straszy? Bo sam sie boi odzialywania Gwiazdy Jasnej, Planety X , Nibiru na ziemie, czy jak ja zwal.. . Wie iz jej energia to MILOSC BEZWARUNKOWA. Zniszczy caly stary system wpisujac w jadro ziemi nowe wzorce, nowa wiedze.Dlatego nazywa ja niszczycielem , Gwiazda Chaosu.
No coz ten jego system , musi ulec zniszczeniu, musi pasc w gruzy, by moglo powstac NOWE, LEPSZE , z WZORCEM PRAWIDLOWYM STWORCY, nie zas takim przesunietym o 45 stopni i polowicznym jednego aspektu.
Sluchajcie to sie juz dzieje, stary swiat i jego systemy padaja i padna, tak sie musi stac. Chyba nie chcecie zeby taki swiat jak jest obecnie przetrwal.  Nie chcecie dluzej , tego oszustwa, manipulacji i niewoli?
CZLOWIEKOWI ZADNEMU, ANI JEDNEMU NIC SIE NIE STANIE, NAPRAWDE NIC.
Ale to wszystko co jest HOLOGRAMEM obok nas , a czego my jeszcze nie potrafimy swiadomie odroznic od PRAWDZIWEGO ZYCIA, zniknie, ulegnie dematerializacji. W SWIADOMOSCI HOLOGRAMU zaistnieja wojny , kataklizmy i konflikty , ONE TO ZOBACZA I PRZEZYJA. Dla nich moze to trwac kilka sekund faktycznie , ale w ich swiadomosci moga byc to lata, nawet dziesiatki i setki lat. WSZAK CZASU NIE MA W RZECZYWISTOSCI PONAD WYMIAROWEJ.Tak wiec oni przezyja to w kilka sekund majac samoswiadomosc iz jest to bardzo dlugi cykl wydarzen.
Nas ludzi to nie bedzie dotyczylo, kazdy CZLOWIEK bedzie CALKOWICIE SWIADOMY dziejacych sie zdarzen, bedzie je rozumial jako naturalny proces.

Mysle iz przyblizylam wam troche zrozumienie przyszlosci. Dlatego wazne jest nie kupowac , tej tragicznej fatalistycznej przyszlosci , ktora nam przekazuja rozne media,  nie laczyc sie swoja swiadomoscia z ich , bo bedziemy musieli tego doswiadczyc.Odejsc i ponownie sie urodzic juz na NOWEJ ZIEMI.
Oczyszczenie, to przejscie na STARA ZIEMIE ( ZWANA DLA NAS NOWA) , ktora caly czas jest pod nami. A ta na ktorej zyjemy teraz ( nalozona wartswa energetyczna) po prostu juz  zsuwa sie z tej ,co jest pod nia. Gdy sie zsunie, ta obecna ulegnie dematerializacji, LUDZIE w postaci MERKABA ( energetyczna matryca) LUDZIE   uniosa sie do gory.
KAZDY  CZLOWIEK  KTORY  URODZIL SIE NA ZIEMI WSPOLCZESNIE POSIADA TA MOZLIWOSC, BRAKUJE WAM TYLKO ENERGII ZEBY JA URUCHOMIC.
Stanie sie  (uzyskanie mocy energetycznej)we wlasciwym  czasie , gdy pokonacie STRACH przed WIEDZA. Gdy przestana na Was odzialywac te bajki , o gadach, wezach , zlych kosmitach ,i jeszcze innych stworach.
Tylko to Czlowieka ogranicza STRACH. Gdy juz rozjasni go i spali strumieniem ENERGII MILOSCI , ORAZ NOWA WIEDZA, (KTORA CALY CZAS WPISUJE W JADRO ZIEMI WENUS) ODZYSKA SWOJA MOC.
Wowczas uruchomicie WSZYSCY LUDZIE swoja MERKABA, ktora was uniesie ponad koszmar dematerializacji starych struktur ziemskich.

Taka jest  PRAWDA, niezaleznie czy chcecie , czy nie w nia wierzyc. I nie pytajcie skad wiem? i czy mam dowody? Jest to wiedza MOJEJ DUSZY, informacje na ten temat przekazuje wiele starych pism, powtarzaja je ludzie.Ale wiekszosc je odrzuca na rzecz roznych dogmatow, na rzecz roznych wizji kataklizmow, nie chce wierzyc.
Kazdy wibierze  zatem sam swoj wlasna przyszlosc.

Kiara :) :)

chyba dotyczy to sesji 93 i ciekawe jest to:
Nie opublikowanych sesji z Nowego Jorku było więcej i będziemy je umieszczać w miarę ich otrzymywania
Czyli kolejny dupochron? Fajnie...

Myślę że jest to jednoznacznie niepokojący (dla mnie nie) znak że, prócz czynnika ezoterycznego w postaci sesji Enkiego, istotną rolę odgrywa tu czynnik ludzki. Gra się toczy o najwyższą stawkę i tu jakiś "głąb" zapomniał o sesji w wordzie, komputer mu się zawiesił, nie umie liczyć że mu jedna sesja wypadła, dlaczego teraz?. Jest to najzwyczajniej w świecie anty-datowanie zdarza się czasem wtedy kiedy chcemy coś uwiarygodnić, np dokumentację dla  urzędasa, lub legalnie (lub nie) kiedy trzeba sprostować dokumentację projektową czyli - sprawa jest oczywista. W tym wypadku jest to jawne oszustwo, wybaczcie... Ktoś skrupulatnie tłucze sesje na stronę, i nie wierzę że można jednej zapomnieć przez roztargnienie. Czynnik ludzki ingeruje w wiarygodność i słuszność tego projektu. Antydatowanie sprawia że coś tu śmierdzi. Pomijam całą wiedzę Enkiego, wykopaliska i całe to forum.

Poza tym sprostowania w OPUBLIKOWANEJ SESJI PRYWATNEJ 91
Od kiedy to SESJA PRYWATNA STAŁA SIĘ TAK WAŻNA ?
No tak...pominięte fragmenty dotyczyły spraw prywatnych.
JAJA SOBIE ROBICIE?
O ;) pewnie dlatego że są WYJAŚNIENIA !,  Ciekawe czy ta sesja w ogóle miała miejsce.!
Bo raczej nie było świadków.
 
To forum, nawiasem mówiąc stało się Forum Projektu Anty-Cheops. Czas zastanowić się nad zmianą nazwy.
Bo jest zdecydowanie więcej negatywnych opinii.

Jest jeszcze jeden czynnik, przyznanie się do winy.

Myślę że zostało to udowodnione w wykładzie Dana Wintera "Przeznaczenie DNA"
Enki pominął ważną kwestię w tym pytaniu. Mianowicie jaki ma to wpływ na duchowość..
otóż ma ...bardzo destrukcyjny wpływ , nie od razu dla ludzi w czasie jednego wcielenia,
ale dla Annunaki: na pewno - utarta duszy, własnej osobowości i świadomości jednostki.
My ludzie nie potrzebujemy białego proszku złota. Ma ono faktycznie działanie uzdrawiające,
ale ma też efekty uboczne, coś jak sarkofag Goa'uld ze Stargate.

Kolejny czynnik omówiony w wykładzie Davida Icka - "Beyond The Cutting Edge" odnośnie religii.
"Twoja Energia płynie, Tam gdzie jest skierowana jest twoja UWAGA"
Myślę i jestem przekonany że jest to kluczowy czynnik działania tego typu istot zamkniętych
w między wymiarze w procesie pobierania Energii od Nas  np poprzez najróżniejszego typu religie.
Osoby uczestniczące w sesjach są po prostu, jego "żywicielem" - źródłem energii
Dlatego może pozwolić sobie na gadanie bredni, odpowiadać na pytania dotyczące ludzkich problemów.
Zauważcie, przedtem trochę go irytowało, kiedy ludzie zadawali głupie pytania. Teraz już mu to nie przeszkadza, bo chodzi o podtrzymanie Waszej uwagi,... a energia płynie.

Hehe dzięki Kiara a ja się ciągle zastanawiałem co to za punkt na niebie przypuszczałem że będzie to wenus albo mars ale dzięki :)

Pozdrawiam
Mora

Ekhem....słucham? Masz na myśli ten BARDZO jasno świecący punkt, który przypomina gwiazdę, ale świeci nawet wtedy, kiedy innych gwiazd nie widać?

@Tene a skąd my mamy wiedzieć, czy NIBIRU to nie WENUS właśnie? możemy mówić, że nie ale w takim razie czemu niby to jest nie możliwe ???

fajnie by było gdyby LUX FERRE to była NIBIRU - wiele by to wyjąśniło i więcej by to skomplikowało...

718'

To co, wszyscy umrzemy tu, by się narodzić na tej nowej Ziemi?


To umrzemy, czy się uniesiemy do góry? I czy opadniemy potem  ^-^
A może część umrze, a część się uniesie?

No a niby co to jest?

Lucus odpowiedzialas juz sobie , druga czescia pytania. Czesc odejdzie , by nie  zablokowac sie w 3 wymiarze, nie sa jeszcze w stanie dokonac takiej transformacji energetycznej w sobie. A czesc aktywnie wezmie w tym udzial, ta czesc , ktora odejdzie, wroci juz w postaci nowych narodzin na Nowa Ziemie.
Zwykly proces , kolejnego wcielenia, rozniacy sie tym iz bez KARMY blokujacej pozostanie w przestrzeni astralnej w nieskonczonosc.

Kiara :) :)

oby tylko Kiaro na NOWEJ ZIEMII nie narodził się taki (s)twór jak Kościół KATolicki, bo takiego bagna ludzkość już drugi raz nie zniesie na bank!!!

poświęciłem pół życia, żeby oczyścić się z tych naleciałości - nie myśleć w kategoriach takich jak chce KK, nie patrzeć na świat materialny i duchowy poprzez pryzmat chrześcijaństwa i niechciałbym bardzo powtórki z rozrywki...

Kapłan 718'

Kapłan 718 - Nie nie, nie o Nibiru mi tu chodziło. po prostu od pewnego czasu na niebie widoczna jest jedna, BARDZO jasna gwiazda. Widać ją niezależnie od tego, czy widać też inne gwiazdy, czy nie. Stąd wydała mi się dziwna. Ale równie dobrze może to być gwiazda, która tam od dawna była, tylko nie zwróciłem na nią uwagi. Stąd zainteresowałem się postem mory, czy to o ten "punkt" mu chodzi.

w sumie też to widziałem świeci znacznie mocniej od innych zastanawiałem się co to może być ale jak widać nie ja jedyny ją zauważyłem i raczej nei pomyliłem jej z gwiazdą poalrną dla sceptyków ;P

Kochani to jest międzynarodowa stacja kosmiczna ( tak myslę) która podobno miała być widoczna gołym okiem ,razem z gwiazdami na wieczoryn niebie i miała byc jaśniejsza od Wenus.

Możliwe, nie przeczę, po prostu nie wiedziałem, cóż to może być :) A takie pytanie, mogłabyś podać jakiegoś linka do tego info czy coś? (oczywiśccie to nie próba powiedzenia "nie masz racji", tylko dobrze zawsze wiedzieć, co się skad wie :) )

właśnie ja też nie raz widzę taką gwiazdę
Jest pod wieczór jak innych gwiazd nawet jeszcze nie ma i święci się bardzo jasno i nie jest w towarzystwie innych gwiazd

To co to wkońcu jest ?

Chanell, właśnie sprawdziłem, porównałem z relacjami innych osób odnośnie tej stacji - to nie ona. Tamta stacja się porusza, podobno dość szybko. To natomiast ma wszelkie cechy gwiazdy - jest nieruchome, świeci podobnym światłem, tylko bardzo mocno.

janusz wkleil jej droge przejscia na naszym niebie, zobaczcie sobie i skonfrontujcie z polozeniem tego co widzicie.

chanell a kto Ci powiedzial o tej stacji kosmicznej , ktora ma byc jasniejsza od Wenus? Mozesz powiedziec.

Kiara :) :)

Kochani zadajecie strasznie trude pytania,chorej kobiecie z wysoką gorączką ;) Tak poważnie  to nie moge sobie przypomnieć ,ale był to chyba program na Discovery ,parę lat temu

Shttp://cybermoon.w.interia.pl/obserwacje/iss.htmlciennce
Gdy budowa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zostanie ukończona, będzie ona trzecim po Księżycu i Wenus, najjaśniejszym obiektem na nocnym niebie. Jednak już teraz w pogodną noc można zobaczyć jasny punkt szybko poruszający się na tle gwiazd. Nie jest to wcale takie trudne i udaje się to nawet na obrzeżach dużych miast.

Kiedy widać stację? Porusza się ona na orbicie na wysokości około 330 km, co powoduje ze jedno pełne okrążenie Ziemi zajmuje jej około 92-uch minut. Czy to oznacza, że stacja przelatuje nad nami co 92-ie minuty? Niezupełnie. Jak każdy zapewne zauważył, Ziemia też się kręci a jeden obrót zajmuje jej w przybliżeniu 24 godziny. Zatem przez 90 minut, obróci się o 22,5 stopnia, co powoduje, że w ciągu doby można zobaczyć stację tylko 7 razy. Na naszej szerokości geograficznej maksymalna liczba przelotów na dobę to 6. Gdy minie wszystkie 6 przelotów, kolejne będzie można zobaczyć dopiero następnego dnia, ale żeby było trudniej, nie nastąpią one dokładnie 24 godziny później, lecz trochę szybciej. To oznacza, że okres kiedy widoczne są przeloty stacji, będzie każdego dnia rozpoczynał się coraz wcześniej. W konsekwencji, będziemy mieli tydzień przelotów w środku nocy, kiedy stacja będzie przelatywać nad nami znajdując się w cieniu ziemi (czyli nic nie zobaczymy). Później nastąpi tydzień, gdy przeloty stacji będą widoczne zaraz po zachodzie słońca (i wtedy stacje można zobaczyć). Następnie tydzień przelotów w dzień i tydzień przelotów wcześnie rano, przed wschodem. Cały cykl powtarza się co około 30 dni.

Trochę to było skomplikowane, ale teraz jasne jest chyba dlaczego nie podaje godzin przelotów na stronie. Skąd zatem wiedzieć kiedy i gdzie na niebie przelatuje stacja? Potrzebny będzie program do śledzenia satelitów. Wiele tego typu aplikacji znajduje się w internecie, jednak są w większości bardzo skomplikowane w obsłudze. Tutaj postaram się wytłumaczyć jak działa program J-Pass 2.0 dostępny na stronach Centrum Kosmicznego im. Marszala.



znalazłam coś takiego w google,moze to wam pomoże ?
Źródło : Miedzynarodowa Stacja Kosmiczna Rafał Zieliński strona domowa

To wszystko pokazuje ,jak prymitywni jestesmy w postrzeganiu. Ludzkosc popelnia wciaz te same bledy. A nawiasem to dla indian Hiszpanie tez byli  niegdys Bogami ;)

Nie wiem c o tej ale sprawdzalem juz czy widac dziisaj nie ma teraz zadnej gwaizdy we wroclawiu poza nia :D kierunek poludniowo zachodni :D

Warszawa - ta sama sytuacja.

Pierwszą i najjaśniejszą gwiazdą o tej porze roku jest Wenus. Południe, poludniowy zachód

ale wenus nie swieci chyba ze o czyms nei wiem ale slyszlaem ze jest planeta ;D

Jak to nie świeci ??? o ile mi wiadomo to jest właśnie najjaśniejszy punkt na niebie zimowym i najbardziej charakterystyczny tak jak gwiazdozbiór Oriona.
Myslę że to jednak Wenus :)

Chanell- wysyłam Tobie ciepłe myśli- odpoczywaj, nie bierz syntetyków i bądż zdrowa. Kobiety są silne. Pozdrawiam szczególnie serdecznie.

No ale jak bo nie kumam gwaizdy sweica nie planety

oczywiście że jest niewidoczna na niebie, i ta poświata to tylko nasze wyobrażenie, a księżyc na niebie to ktoś narysował i pomalował na biało dlatego jest widoczny bo odcina się z czarnego koloru nieba

Dziękuję Sarah :) nie biorę żadnych ,od lat stosuje metodę BSM a do tego tylko witaminy i syrop z cebuli.Muszę już was zostawić bo będę się kurować.
Pozdrawiam cieplutko :)

Aha w sumie głupim że nie porównał dziękuje ;)

Ale w jaki sposob stacja meteorologiczna moze uzyskac wieksza swietlistosc od  gwiazdy?

Wenus; http://pl.wikipedia.org/wiki/Wenus
Cos mi swita oprucz tego , ale poczekam na wiecej informacji, przyjda.

Kiara :) :)

chanel , wracaj do zdrowia, co to znaczy zeby w takiej dobie tak sobie chorowac.. :) :) :)

Kiara, może, stacja była widoczna przez krótki okres. Promienie zachodzącego słońca odbijały się od niej i w pewnym momencie była widoczna na niebie, jeszcze przed Wenus. Obserwowałem tą stację.

Moze masz racje nie wiem, ja nie widzialam tego co Ty. Ale ta na niebie teraz widze codziennie. Jest bardzo jasna, widze ja w nocy miedzy 12 a 2 , wowczas jest super widoczna.

kiara :) :)

yyyy... a może - dla wielbicieli pch i samcia - że twierdzą oni jakoby nibiru leciała w stronę Ziemii i aktualnie była jeszcza za... Jowiszem, o ile dobrze pamiętam to Wenus jest "nieco" przed Jowiszem, no i rozmiary.

Nie takie "nieco" patrzac od slonca

Proszę, wytłumaczcie mi tak prosto - to znana nam Wenus ma być tym Nibiru? Przecież jej obieg wokół Słońca ma wynosić 3600 lat...

O specyficznym układzie gwiazd i planet pod koniec roku 2012 pisał Patrick Geryl. Wskazał dokładnie datę 21.12.2012. W swoich obliczeniach opierał się na kalendarzu Majów. Pisał o gwiazdozbiorze Oriona (że będzie widoczny na dwóch półkulach, położenie trzech gwiazd na linii trzech piramid w Gizie), hiperaktywności słońca, a także właśnie o ciekawym położeniu planety Wenus - że w roku 2012  znajdzie się w takiej samej pozycji szyfrowej jak w roku 9792 p.n.e. - roku poprzedniego kataklizmu.
Myślę więc, że wszystkie gwiazdy i planety odgrywają tu swoją rolę w tej wizji zdarzeń. Położenie Wenus może być znaczące ale nie mylmy jej z Nibiru.  ;)

Co do specyficznego układu gwiazd, najciekawszy jest 06.06.2012. Wenus przechodzi przez tarczę słońca (w konstelacji Byka) i ustawia się w lini prostej z merkurym i jowiszem, księżyc spotka się z Plutonem, Uran w konstelacji ryb a neptun w wodniku, to dopiero może być ciekawy dzień i do tego data 6 6 6 (x2) 012 a co do 21.12.2012 to nie tylko orion będzie widoczny na 2 półkulach ale również i lew i panna. Orion oczywiście będzie wraz ze swoim wiernym psem Syriuszem (konstelacja Wielki Pies)

Widzę, że zaczynasz dostrzegać "pomyłki", kłamstwa, niedpowiedzenia i manipulacje samcia/pch...

Ludzie jak tak was czytam to śmiać mi się chce. Samcio już nie wie sam co gada pierw mylił się z wielkością Nibiru a teraz "zaginione sesje Enkiego" ja tu padnę ze śmiechu zaraz hahaha...

Czekamy na kolejne newsy(tzn. zaginione sesje z 2006 roku)

A jakie to ma znaczenie, nawet jesli kłamie??!! Skoro z jakiegoś powodu czytalismy sesje, rozmawiamy na ten temat - traktujmy to jako doświadczenie życiowe, które zawsze jest cenne - zawsze coś wnosi, pobudza do myslenia. A nawet jeśli kłamie to co?                                                                       

Jestem przerazony twoją opinią - "A jakie to ma znaczenie, nawet jesli kłamie??!! ". Dla mnie kolosalne. To oznacza, że manipuluje ogromem osób, to oznaczałoby również, że również okradł rzeszę ludzi. To oznacza, że zmarnował wielu ludziom kupę czasu i energii, to rówinez może oznaczać, że też sprowadził na przysłowiowe manowce wiele osób.
To nadal nic? Czyżbyś lubiła byc oszukiwana?

Wiesz, daje mi się (choć nie chcę się za nikogo wypowiadać oczywiście), że Arteq i Mora mają na myśli ludzi, którzy dalej nabożnie wierzą w te przekazy, pomimo ewidentnych przekłamań i naciągnięć, które, nota bene, z dnia na dzień stają się coraz bardziej mętne, i raczej przypominają unikowe wycofywanie się i usprawiedliwianie, mącenie, kręcenie etc.

A poznawać nowe poglądy, analizować je itp zawsze jest warto :)

Jeśli kłamie to nic?? tu na tym forum jest wielu ludzi którzy święcie wierzą w to co "mówi En-Ki" są tak święcie przekonani że to wszystko prawda, jak wielu Katolików w to co mówią księża i nie potrafią znaleźć rozbierzności. To jest po prostu manipulacja

Jezeli nawet Ci ludzie się dowiedzą, że kłamał to co to zmieni? Cofnie czas? A moze tym ludziom to konkretne doświadcenie było potrzebne? A co jeżeli mówi prawdę, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć i odebrać we właściwy sposób? Co to ma zaznaczenie? Dla mnie nie ma znaczenia.

Arteq,Blad, Tenebrael  tobie tez zabrał kupę czasu i energii, nawet jeżeli tego nie widzisz tak właśnie jest :) Wystarczy spojżeć na licznik ile czasu siedzisz na forum tym i tym starym.....

Pozdrawiam :)

Jesteś niesprawiedliwy  ;D. Jest po prostu roztargniony. Już mu się to wcześniej zdarzało, wszak istnieje książka
"Zaginiona księga Enki" Zacharii Sitchina.  ;D
Jednym słowem z tego Opiekuna Ziemi zwykła oferma, która nie wie gdzie co kładzie...

planety tez... tylko światłem odbitym

Te już dostrzegłam kilka lat temu. Nie o to mi chodzi zupełnie.

redmuluc - Nie nie, to nie tak :D Jest w kiepskiej formie, bo mu się cudowny Suplement Ki skończył, więc się wcielił na chwilkę na Ziemi, żeby go ktoś poczęstował. A tu patrzy cena - 300 zł! Jak powiedział, ze on jest Samuel, Opiekun Ziemi, to mu powiedzieli, że Samuel nie Samuel, business is business - płać albo won! Bo więc Samcio się wcielił w Egipskiego robotnika i pracuje przy wykopkach. A że mu ta kasa ledwo na napełnienie żołądka starcza, więc zanim sobie na cudowny Suplement Ki nazbiera, to jeszcze troszkę minie. Ale spokojnie, tak koło 2011 moze mu się uda odłożyć odpowiednią kwotę, i znowu dojdzie do wprawy :D

Tak więc, drodzy wolontariusze, miejcie oczy otwarte! Jeśli wśród kopaczy spotkacie takiego jednego, który będzie wam mówił co macie robić, strasząc, że jak tego nie zrobicie, to wam cegła z nieba na głowę spadnie, na pytanie natomiast o to, skąd jest, odpowie najpierw, że ze Szwecji, po chwili twierdząc, że Jest Rosjaninem a Szwedzi to szubrawcy, i w dodatku zapytany, jak duży jest jego samochód odpowie najpierw, że wielkości Fiata 126 p po czym stwierdzi, że nie, wielkości autobusu (usprawiedliwiając się, że chodziło mu o Fiata 126p razem z ogonem ciągnącym się za nim spalin) - możecie być pewni - to jest wasz SAMCIO! Padajcie na kolana i bądźcie posłuszni... bo wam jeszcze cegła na głowę spadnie :D


Jeśli ktoś stwierdzi, że jest to pełne jadu i wredności opowiadanko, to powiem: tak, jest to maksymalnie cyniczne, wredne, ironiczne opowiadanie, w groteskowy sposób obrazujące ostatnie działania PCh i słowa Samcia.

Kabaretka wybacza ale to co napisałaś jest śmieszne.
Czyli uważasz że mamy kłamać po to aby kogoś coś nauczyć?
Wydaje mi się że próbujesz bronić tutaj Enkiego mówiąc byle głupotę bo tak jest. Sama w to nie wierzysz co napisałaś.
Dla mnie kabaretko niema "jeśli" ja to widzę że Enki kłamie. Te 3 ostatnie sesje go pogrążyły.


Więc powiem jedno jak ENKI jest tym opiekunem ziemi to spieprzył sprawę!
Klapa, dno, bezmiar głupoty.

Jak znajdę chwilę czasu poszukam dla was pewnego fragmentu z jakiejś sesji gdzie mówi jaki to on jest potężny a nie potrafi nawet dopilnować tak błahej rzeczy jak to aby jego sesje dotarły do ludzi. Żałosne jak na ducha którego wysłał BÓG!!!

Pozdro
Mora ;D

Ja tez ja obserwuje w USA i jest to Syriusz B.

Pozdrawiam.

He He uśmiałem się,... ;D :D ale to by się zgadzało ja kiedyś na OHP-ie tez zarobiłem na drobne wydatki.
Przecież nie raz mówił, że jako duch narzeka na brak kasy.

Patrz wersja uaktualniona :P

Wiki, nie jestem głupcem [przyajmniej kompletnym] więc widzę, że oczywiscie zabrał mi kupę czasu, świadomie się na to zgodziłem, bo nie widziałem aby ktoś w miarę rozsądnie pokazał drugą stronę medalu. Nie, nie traktuję tego jako jakiegoś rodzaju misję, lecz własnie jako chęć unaocznienia pewnych faktów. Bo gdybym powiedział: tak mi podpowiada intuicja - to wszak żadne dowody dla innych...
Nie wydaje mi się, żeby słowa samcia mogły być prawdziwe, a to dlatego, ze juz wiele z nich okazało się kłamliwych. pch zaczyna gonić w przysłowiową "piętkę". Zbyt dużo nawarstwiło się kłamst, niespełnionych obietnic i rozdźwięków. Zauważalnie zaczyna się walić.

Myślę i zaczynam do tego dążyć - aby zacząć ograniczać czas na forum, bo co miałem do powiedzenia to powiedziałem, każdy może teraz przyjrzeć się treści postów pisanych przez zwolenników jaki i sceptyków i sam wyciągnąć wnioski.

Jest to Syriusz A,gdyz Syriusza B nie widac wcale.Przepraszam
za pomylke i pozdrawiam.

Niekoniecznie, np dzisiaj syriusz będzie widoczny na niebie ok godz 17,30 kierunek EES , natomiast Wenus będzie już dawno widoczna zaraz po zachodzie słonca kierunek SSW. Obydwa obiekty są jenymi z najjaśniejszych na niebie po słońcu i księżycu, a tak w ogóle to słońce, merkury, neptun wenus i uran ustawią się w jednej lini a towarzyszy im jowisz.

Mysle ze pomocne moga stac sie niektore programy ze stronki :
http://www.astronomia.pl/programy/
Polecam

Każdy ma wolny wybór. Ze wszystkiego wyciagamy naukę. Każdy sam wybiera co dla niego właściwe.Nie musisz w niczym En-Kiego naśladować. A na temat istoty dobra, zła, słuszności, nie słuszności proponuję poczytać w "Rozmowach z Bogiem" D. Walscha.

to piszcie może swoje typy co to za gwiazda ; Wenus , Syriusz , Stacja Kosmiczna heh Nibiru czy może co tam jeszcze innego

Wenus bądz gwiazda :D

Stawiam na gwiazdę albo coś innego niż tu wymienione ;)

Co do gwiazdy to nie ma nic wspólnego z sesjami tylko z obserwacją nieba

ja stawiam na Wenus lub nową gwiazdę

Bo to jest tak naprawde forum przebudzenia duchowego. Nauki odrozniania ,
prawdy od podawania sie za prawde. Kazdy ma indywidualna droge i idzie nia. Te kilku tysiac letnie klamstwa religijne juz sie wypalaja, blakna i bledna, ludzie juz tej sciemy nie chca nawet za darmo.
Ani posrednikow miedzy nimi a Bogiem.
Samuel i P. Lucyna posrednio nam w tym pomagaja. Gdyby staneli i glosili iz koscol jest be, to nikt by ich nie chcial sluchac. A tak to droga amalizy, dedukcji , oddzielania ziarna od plewow , kazdy odkrywa swoja prawde.
A ze PRAWDA jest tylko JEDNA, wczsniej czy pozniej kazdy do niej dojdzie sam.
I tak projekt Cheops, Pol zartem/Pol serio spelni swoj szczytny cel, prowadzac przez labirynt klamstw do sedna wiedzy. A stara atrapa mumi ( uspionej wiedzy w nas) ozyje polozona w sarkofagu ( sercu, wiedzy i energi serca), ktora zasili, Boski strumien,  energii milosci bezwarunkowej, ktora  to nas caly czas obdarowywuje Stworca.
Wszystkie dawne wzorce ( wartosci materialne) rozsypia sie w pyl gdy wiedza otworzy mumi oczy.
Proste?
No i dzieki Samuelowi i P. Lucynie ( wielki jej udzial , moze mniej swiadomy w tym aspekcie) stanie sie Dobro. Bo wszystko jest WIELO ASPEKTOWE. :) :) :) ;) ;)
A WIEDZA, TO WIEDZA.
Liczy sie tylko final. ;) :)

Kiara :) :)

pięknie napisane, nic dodać nic ująć, wiem, że Ty masz rację  ;D

718'

TY przyznałeś Kiarzę rację, że PCH to labirynt kłamstw? Rozumiem, że przez przypadek?

rozum jak chcesz, Kiara umie wyjaśnić jeśli UMIE SIĘ jej słuchać... odniosłem się do CAŁOŚCI jej postu a nie jedno zdania!

718'

ehehehe ;D
Czyli według słów Kiary nawet kosztem innych można dochodzić do celu a to jest złe. Kapłanie nie liczy się tylko finał oj nie to błędne myślenie.

Jeśli ktoś stwierdzi, że jest to pełne jadu i wredności opowiadanko, to powiem: tak, jest to maksymalnie cyniczne, wredne, ironiczne opowiadanie, w groteskowy sposób obrazujące ostatnie działania PCh i słowa Samcia.

Nie,nie,Tene!Absolutnie sie nie zgadzam!Jest to baaardzo rzeczowa
opinia czlowieka,ktory bardzo skrupulatnie przestudiowal program PCH
i wglebil sie w tresci wszystkich sesji.I wdodatku podana z humorem
i polotem.Usmialem sie (Fiat 126p,autobus)niezmiernie i za to dzieki!
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow i Kukulki(od kuku,kolek na czole)
zeby nie obrazac jaskolek i kukulek, czyli ptaszkow.

Wiecie co? Czasem już nie mogę was czytać !! Zarówno Arteq,Tene jak i Mora podonbo panowie szanujecie poglądy innych na tym forum.Tymczasem jesteście złośliwi,wyśmiewacie się i w zawoalowany sposób szydzicie z ludzi którzy uważają inaczej.Chyba już nic nie napiszę bo jeszcze bedę tego żałować.Jestem spokojną i tolerancyjną osobą ,ale czasem ogarnia mnie ogromna złość na was.
Mora myślałam i chciałam zapomnieć o tym co zrobiłeś ludziom na tym forum,a teraz śmiesz zażucać innym kłamstwo ?? Wsydź się może trochę więcej pokory,bo własnie tobie nie można wierzyć.
Samam siebie nie poznaje ale się wkurzyłam.
Przepraszam wszystkich pogodnych i spokojnych 

Chanell a ja myślę że powinnaś pierw ochłonąć a nie pisać coś pod wpływem nerwów. Wstydzić to już się nie mam czego spójrz na datę tematu "Mój Channeling! Serio!". Wiesz Ja przynajmniej odwagę miałem przyznać się do błędu. A to że komentuję tutaj w taki a nie inny sposób PROJEKT CHEOPS to ich zasługa, sami sobie na to zapracowali nie piszę tu swoich wywodów dla zabawy ale chcę aby ludzie TACY jak TY pojęli w końcu iż Samuel kłamie, nie jest wiarygodny. Mówię o faktach o których wy najlepiej byście zapomnieli.

Wiesz zaczyna mnie nudzić to ciągle wypominanie tego iż ja kiedyś "nabroiłem" na forum to teraz będę ofiarą a po tobie się Chanell najmniej tego spodziewałem na prawdę.

Ze smutkiem muszę powiedzieć że nie będę kukłom do bicia chanell! Wymieniłaś MNIE i tylko MNIE w poście powyżej bo nie mogłaś nic znaleźć na Artqa i Tene.

Szanuję innych użytkowników oraz ich zdanie ale bez przesady. Powiedziałem coś co mogłoby ciebie urazić?

Nie chcę abyście zapominali o moim błędzie ale też nie chcę abyście się mnie ciągle czepiali. A skoro mi nie wierzysz to trudno ja tylko mówię to co widzę i uznaję za prawdę i niektórzy tutaj także podzielają to zdanie ale wiesz co lepiej będzie dla Ciebie jak zapomnisz o nas i zajmij się PCh w końcu podobno coś tam wpłacasz do ich funduszy.

Miłej nocy
Mora

Chanell - źle zrozumiałaś przesłanie mojej "historyjki". Nie piętnowałem w niej ludzi myślących, poszukujących. Nawet nie chciałem piętnować żadnych ludzi, a "wolontariusze" pojawili się tam raczej dla ciągłości, nie dla jakiejś zniewagi. Chciałem tylko ukazać pewne postępki samego PCh i spółki (sprzedawanie po horrendalnej cenie suplementu ki, który PCh lansuje, a zaprzyjaźniona firma sprzedaje, czy też wykorzystywanie niskich płac w Egipcie), jak i same bzdury i "zmienność" poglądów samcia (jak zapewne zauważyłaś, wszystkie niuanse odnosiły się do samciowych "wielkich słów" - żadaniem posłuszeństwa "w zamian" za ochronę przed Nibiru, ciągłym zmienianiem, skąd pochodzi i wielkości Nibiru). I są to raczej obiektywne sprawy, widoczne na sesjach, nie wyssane z palca. Samych ludzi, którzy są pro-PCh nie piętnuję. Niech wierzą w co chcą.

Podnoszenie świadomości, to bolesny proces dla nas wszystkich, zwłaszcza, że trzeba jeszcze zarabiać na utrzymanie.

Chanell, szanuję [a przynajmnie bardzo staram się to robić] poglądy innych ale to nie znaczy, że muszę się z nimi zgadzać, prawda? Oczywiście masz rację, że w swoich postach bywam złośliwy - wielokrotnie wprost się do tego przyznawałem. Zapewniam jednak, że złośliwość ta służy jako środek wyrazu uwypuklający pewne rzeczy i nie jest podszyta nienawiścią. Nie barkuje w moim słowniku również słowa "przepraszam"... Nie obruszam się równiez na osoby które mnie i moje poglądy poddają krytyce.

A skoro już piszę do Ciebie, czy nadal podtrzymujesz swoje słowo, że w przypadku braku wznowienia przed końcem 2008 r. prac na Ślęży, przyznasz, że samcio/pch dopuszcza się kłamstw?

Cześć >Loukas< !

Czy aby na pewno "...dopiero po... 93 ?...":

http://www.idearadio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=631&Itemid=145

- po wszystkich, jakie jeszcze przybędą, sesjach - TO DOPIERO BĘDĄ !!!" ...takie słuszne i godne pochwały wnioski...", ale nie niecierpliw się tak bardzo - to już niedługo. Pozdrawiam.

LDW i OS również, jak zwykle.

Przez wykopanie dołu w pustyni, dziury w Hawarze niby to był wypadek, niepotrzebny wykop, ale w ten sposób chcieliśmy Wam pokazać w jakim czasie w jakim tempie można kopać, dokopać się. Na wykopanie tej dziury potrzebowali tydzień, no powiedzmy półtora tygodnia, więc gdyby tak się wziąść za pasy to pocznijmy od Cheopsa II można wykopać w ciągu miesiąca,  
To cytaty z “Oredzia Noworocznego”.Samcio-jak na dloni-wycofuje
sie z obietnic znalezienia W.Labiryntu.Te “dziury” w Hawarze to byly
miejsca wskazane przez niego,jako wejscia.Jak wiemy,odkrycie W.Labi-
ryntu byloby epokowym wydarzeniem i uratowaloby twarz PCH i podbu-
dowalo wiarygodnosc przekazow.Teraz mamy “dziury”,wypadek przy
pracy,zeby sprawdzic jak szybko mozna wykopac nieboszczykow….???
Juz nie ma mowy,ze mial to byc 100% dowod przed Giza.No wiecie co!!??
Analogicznie bylo ze Sleza!Teraz z Labiryntem.No i to samo bedzie z
Giza,o ile do niej dojdzie, w co baaardzo watpie.Jak slusznie zauwazyl
jeden z forumowiczow,Samcio sam pograza MF,wierzycieli i swoich
wspolpracownikow.To jeszcze jeden gwozdz do jego trumny,ale on sam
sobie je wbija!!(Tylko nie pochowajmy go zbyt szybko,bo w co bedziemy
sie bawic  --  hehehe).On zabawial sie z nami tyle lat,straszyl i grozil,nabijal
nas w butelki,robil w balona i obiecywal zbawienie.Channel,trudno wiec sie
dziwic ostrej krytyce jego przeciwnikow; i to dobrze argumentowanej.Wiec
nie zlosc sie juz na Artega,Redmuluca,Mory czy Tene.To,ze jestes zla na siebie
ze dalas sie nabrac  --  zgoda!Nie zlosc sie jednak na tych,ktorzy sie nie dali.


Kolejny cytat:
dlatego to postanowiliśmy do glosu dopuścić ezoterykę, czyli wprowadzić  dodatkowe osoby, które maja wpływy, maja pieniądze i dlatego to z pewnego kraju wybraliśmy osobę i ja osobiście dałem przekaz tej osobie i polecenie rozpoczęcia współpracy, także ezoteryka tak to mówicie rusza do boju. Kiedy my zaczynamy pracować nad „ Misja Faraon” myślę, nie myślę, ale wiem (myślę to nieprawidłowe określenie). Wiem, ze już maj, czerwiec będą środki, ogromne zaangażowanie ezoteryczne właśnie w misji ratowania Ziemi".  

Uwaga!Attention!
Widze w tym zapowiedz tego,ze Samcio zwija swoj majdan,sposobi sie do
“odlotu”i zniknie wkrotce!Byc moze bez zadnego powiadomienia.Znalazl juz
sobie inne medium i w innym kraju,wiec do Gizy moze w ogole nie dojsc.
Bedzie to dzien godny zapamietania.Pewnie opije sie okowitka na okolicznosc
i z jakims fajnym pierwiastkiem zenskim bedziemy bara-bara.
Pozdrawiam wszystkich.
 ;D ;D

skąd te cytaty?

Wprawdzie nieco odchodzimy od tematu, ale że tak się potoczyła dyskusja, więc ja odpiszę:

Orędzie noworoczne En-kiego, link podał Stanley nieco wyżej. A konkretnie chodzi o ostatni punkt pytań od Magdaleny:

5. Dlaczego o Projekcie Cheops dowiadujemy się tak późno, a nie np. 20 lat temu? Mielibyśmy więcej czasu.
- "Wszystko się zgadza gdybyś Magdaleno wzięła do ręki biblie i poczytała nowy testament cały a zwłaszcza ta ostatnią księgę apokalipsy, Jana to już trochę więcej lat temu było spisywane i już wtedy było mówiono o tym właśnie nadciągającym niebezpieczeństwie. Czy znane jest Ci takie słowo jak czas? Czas musiał się wypełnić, czyli jawne informowanie ludzi przekazami. Informacje płynęły z całego świata i płyną. Sąd się rozpoczął od roku 000, czyli 200 i tak się tez stało nie mogło być inaczej. W kosmosie Magdaleno wszystko musi być tak jak się należy, czyli z matematyczna dokładnością i dlatego to tak obliczony czas, żeby istoty ludzkie miały czas na to żeby mogły wykopać i zrobić to o co proszą byty o co my prosimy. Przez wykopanie dołu w pustyni, dziury w Hawarze niby to był wypadek, niepotrzebny wykop, ale w ten sposób chcieliśmy Wam pokazać w jakim czasie w jakim tempie można kopać, dokopać się. Na wykopanie tej dziury potrzebowali tydzień, no powiedzmy półtora tygodnia, więc gdyby tak się wziąść za pasy to pocznijmy od Cheopsa II można wykopać w ciągu miesiąca, także czas jest dokładnie obliczony Magdaleno, tak mialo być.

To się już zaczyna robić nie tyle durne, co aż śmieszne. Blossom wersja 2.0 :D Poza tym, wsłuchajcie się w ton, styl, tempo, artykulację etc "En-kiego" vel Lucyny. Jeśli ktoś kiedyś się choć nieco interesował wpływem społecznym, a w szczególności NLP - zapewne zrozumie, co mam na myśli ;]

EDIT: - jeszcze zwrócę uwagę na to, że En-ki zachęca tu do czytania CAŁEGO Nowego Testamentu - księgi, która, jak wcześniej przekonywał, jest przeinaczona i zmanipulowana przez KK ;P To naprawdę robi się przezabawne :D

EDIT 2: Skoro, według En-kiego, wykopy w Hawarze trwały tydzień, półtora, to... co oni tam robili tyle czasu?! Imprezowali z lokalnymi Arabami?!

Albo niebezpieczne...

Poza tym, jest to, jak Kahuna powiedział, wspaniały wybieg, by, w razie nie dostania pozwolenia na dalsze kopanie (albo znowu jedynie na "prace porządkowe") łatwo i szybko "zwinąć interes". "Samcio" mówi, że znalazł już kogoś, kto ma i kasę, i moc, żeby kontynuować jego "dzieło". W takim razie, jeśli tylko nie będzie pozwolenia dla PCh, strzelam, że będzie jeden, ostatni channeling takiej oto treści:

"Moi drodzy, wasz czas w projekcie ratowania Ziemi się skończył (PCh). Zrobiliście już wiele w tym kierunku (i tu lista zasług PCh, które zasługami są chyba jedynie w oczach samego PCh), teraz czas na innych. Skontaktowałem się już, jak mówiłem wcześniej, z człowiekiem, który będzie kontynuował wasze dzieło. Na razie go nie znacie, ale już niebawem się ujawni. Dziękuję wam, ze tak pełni serca pomagaliście waszej planecie, by zyskać dla niej ratunek. Ale, jak mówiłem - wasz udział się skończył. Teraz możecie jedynie czekać"

I w czasie, kiedy fanatycy samcia będą z ufnością wypatrywali nowego "ratownika", PCh będzie miało czas, żeby dyskretnie i bez rozgłosu zwinąć manatki.

To taka moja predykcja, zobaczymy, czy się sprawdzi ;] Z Blossom swego czasu sprawdziło się co do joty, tu się niedługo okaże :D

nie przekonuje mnie to - ludzie z czołówki pch uważają się za zbyt wyjątkowych aby przeszło im to przez gardła. Podejrzewam, że kontunuowaliby swoje "dzieło" po cichu lub przymuszeni stwierdziliby, że aby zwiększyć szanse będą działały 2 ekipy [coś jak w armagedonie ;]

ale zaraz, zaraz, czy już raz cały ten pch vel mf nie rozwidlił się?

"...
ale zaraz, zaraz, czy już raz cały ten pch vel mf nie rozwidlił się?"

No jasne, przez co zatacza coraz większe kręgi, czego dowodem jest m.in to właśnie "Idea Radyjko" i jego prezentacja efektów wykopalisk w Egipcie:

http://www.idearadio.pl/index.php?option=com_rsgallery2&Itemid=99999999&catid=96
http://www.idearadio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=645&Itemid=145
http://www.idearadio.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=93&Itemid=145

Pozdrawiam LDW i OS

Spróbujcie więc wytłumaczyć to Najwyższej Radzie Starożytności, by cofnęła zgodę na penetrację piachów w Hawarze. Pozdrawiam

Stanley, trzymajmy się faktów: jeżeli już to na PRACE PORZĄDKOWE - to raz
dwa - nie musi cofać, bo aktualnie pozwolenie wygasło...

ałezastanawiw sumie też to widziałem świeci znacznie mocniej od innych m się co to może być ale jak widać nie ja jedyny ją zauważyłem i raczej nei pomyliłem jej z gwiazdą poalrną dla sceptyków ;P


Czy jeszcze ten “konkurs” trwa,czy juz zostal doprowadzzony do konca.
A jesli nie,to mam kilka typow: moze to byc gwiazda……..Andrzej np:
lub super-nowa gwiazda hollywoodzka….lub tez gwiazda betlejemska,
ktora ktos zapomnial wylaczyc z kontaktu po swietach,albo……juz mam!
..juz wiem!!!To jest swietlisty statek- “taksowka”-z Floty Marduka;ten sam,
ktory bral udzial w “manifestacjach nad Chicago”,za sterami ktorego siedzi
syn Samcia – Marduk i ktory zostal wyslany przez boginie Barbare Choroszy
z Chicago!Marduku – jeszcze chwilka – tatus zbiera manatki i szykuje sie do
odlotu.Jasne!!??Tak jest, Niebianska Dyrekcjo!!
Bon voyage, Samcio!I nie proboj wracac,bo zrobimy ci jeszcze lepsze powitanko niz teraz!!!!!

Podnoszenie świadomości, to bolesny proces dla nas wszystkich, zwłaszcza, że trzeba jeszcze zarabiać na utrzymanie.

Tylko,ze,  niektorzy wymyslaja Samcia,sciemy,zeby w latly sposob
dorobic sie majatkow.Pytanie,czy Twoja etyka pozwoli Ci na to?
Wymysl cos bardziej oryginalnego niz program PCH i ...moze..bedziesz
podnosic swoja swiadomosc bez martwienia sie o placenie rachunkow.
Czego zycze serdecznie.

W tym temacie zrobił się jeden wieeeeeeelki offtop !!!!  Wypowiedzi nie na temat zostały usuniete.
Pozdrawiam chanell

Wytłumaczcie mi coś

arteq - podziwiam i szanuje za to co robisz, ale warto pomyśleć, czy faktycznie jest sens... kiedy czytałam Twoje posty od razu naszło mnie pytanie, dlaczego Ty to robisz? skąd masz na to siłę?



Ludzie, skoro tyle jest kontrowersji, wątpliwości, nieścisłości w przekazach
jest to na bieżąco ujawniane na forum,
nie wiadomo kim tak na prawde ten Samcio jest, oraz czy Lucynka wszystkiego nie wymyśliła, uroiła itp

Po co wciąż czytacie te sesje? Dla kogo to wszystko jeszcze w jakikolwiek sposób jest wiarygodne???

kkk2116, zadałaś/eś pytanie i zaraz sam/a na nie odpowiedziałaś/eś.
Smutne jest dla mnie to, że wiele osób daje się nabrać na "jedyną prawdę i ratunek" w wykonaniu pch. Chciałbym im pokazać, że nie jest tak różowo i pch dopuszcza się kłamstw, a samcio jest mocno omylny i zaprzecza sam sobie... Jeżeli chociaż kilka osób po moich postach zastanowi się i przemyśli sprawę to myślę, że jest sens. Czytam sesje bo jest w nich coraz więcej nieścisłości, zaprzeczania i kłamstw. Widzę, że pch zaczał się walić i to tylko kwestia czasu jak runie - zresztą jak każda manipulacja.
Aha, tak dla całkowitej jasności - nie uważam, że mam jakąś misję - np. w "walce" z pch.
Zastanawiałem się dlaczego tutaj trafiłem, jaki może być tego powód? Myśle, że aby potwierdzić swoje przypuszczenia, i podzielić się spostrzeżeniami.

Na wielu sprawach się nie znam ale kłamstwo i manipulację jakoś szczególnie wyczuwam. 

Ludzie, skoro tyle jest kontrowersji, wątpliwości, nieścisłości w przekazach
jest to na bieżąco ujawniane na forum,
nie wiadomo kim tak na prawde ten Samcio jest, oraz czy Lucynka wszystkiego nie wymyśliła, uroiła itp


Moze sie myle,ale mozemy otworzyc watek:Samcia nigdy nie bylo....
p.Lucynka ma niewidoczny aparacik nad.-odb.w uchu, a druga osoba
(Samcio)taki sam.Stad te opoznienia z odpowiedziami,wolny tok rozmow,
przejezyczenia i belkot w ogole.Poza tym,p.Lucynka nalezy do super-
inteligentnych stworzen i tylko jej wiek przemawia na jej korzysc.
Ta druga osoba,troche bardziej rozwinieta od chomika,kieruje przekazami
zarowno w sesjach publicznych jak i prywatnych.Ile sie placi za suplement Ki,ile za prywatne sesje....kazdy wie.Business is business....
Tylko ten business jakos pachnie prokuratorem!!
Pozdrawiam wszystkich.Pa.

Bądźmy obiektywni: nikt nie zmusza do zakupu tego suplementu, nie jest też oficjalnie przedstawiany jako lek - dlatego nie podlega kontroli farmakologicznej - chociaż można bez większych problemów narobić im w tym temacie "koło pióra". Uczestnictwo w sesjach prywatnych nazywanych masażami też nie jest obowiązkowe.
Problem nie polega na tym aby móc ludziom tego zabronić lecz aby sami sobie uzmysłowili że są manipulowani.

Jak już wielokrotnie pisałem - nie uważam, żeby głównym motywem była chęć zysku w kontekście okradania ludzi, myślę, że niestety pch jest przekonany co do swojej wyjątkowości i nieomylności - to chyba niestety nawet gorszy wariant...

Nie wycofuję się za swoich słów, ale patrzmy możliwie obiektywnie.

Ja rowniez podtrzymuje swoje zdanie.I im bardziej mysle o tym
obiektywnie,tym bardziej jestem przekonany,ze prokurator ma szanse.
Sciemy tego typu sa nielegalne lub na granicy legalnosci,ale zycze tym
z PCH aby im sie udalo.Byc moze,ze cos tam w koncu odkryja ciekawszego
oprocz dziur w pustyni i dolow w piachu.I to bedzie przemawiac na ich
korzysc.Oto moja opinia w tej materii.
Pozdrawiam wszystkich.

Nie popieram projektu, ale nie widzę tu możliwości działania dla prokuratury. Gdzie tu jest przestępstwo? Czy choćby wykroczenie? Jest wolność wypowiedzi, pluralizm, i jeśli nie ma poszkodowanych, którzy by zaskarżyli sprawców, to nie ma szansy na proces. Kto nie popiera projektu, nie musi się nim ogóle interesować, może go wyśmiewać np. w parodiach, skeczach, felietonach itp. (i jeszcze by na tym zarobił!)

"... Kto nie popiera projektu, nie musi się nim ogóle interesować, może go wyśmiewać np. w parodiach, skeczach, felietonach itp. (i jeszcze by na tym zarobił!)" - I wszystko na ten temat.
   Proponuję materialistom skorzystać z rady o wzięciu maksymalnego kredytu skądkolwiek i na cokolwiek zawatej w poniższym skeczu:
Kabaret Pod Wyrwigroszem - Koniec Świata
http://patrz.pl/filmy/id/241164

- Zrobili go świetnie - jest właśnie o PCh. Pozdrawiam

A ja widze.Nawolywania i grozby Samcia kojarza mi sie z “kup pan cegle
a jak nie,to cegla(Nibiru) w leb”.. lub klasycznym “stick-up”,czyli pieniadze,
albo zycie(dawajcie mamone jesli chcecie uratowac siebie i swoich bliskich),
gdzie zamiast “gana,”przerobiona Nibiru lub precesja – czyli ziazi!Krnabrnych
i przeciwnikow mozemy poddac procesowi “hartowania”…I do tego klamstwa,
robienie nas w balona,horrendalne ceny za “cudowne”suplementy i sesje
publiczne lub prywatne.Czy to za malo!!??I trwa to juz 8 lat.A moze juz czas,
zeby powiedziec : stop,dosyc juz tego,koniec!!??
Pozdrawiam wszystkich.

Co najwyżej można przyczepić się do suplementu Ki - czy ma wymagane atesty i badania, ale rozprowadza go nie fundacja lecz zewnętrzna firma. Co by nie zarzucać to pch nie zmusza nikogo do uczestnictwa ani tez nie więzi. Straszy lecz w żaden sposób nie można tego określić jako groźby karalne, sam też nawet nie dopuszcza się obrazy innych - robią to niektórzy forumowicze [często zwolennicy lecz nie można w żaden sposób mieć o to pretensji do fundacji]. Owszem, wiele mozna zarzucić pod względem etycznym i moralnym - ale jak na razie za to prokuratora jeszcze nie ściga. Bądźmy obiektywni.

Stanley - powtarzasz się z tymi linkami.
[proszę nie usuwać tej informacji - jest odpowiedzią na post poprzednika]

już gdy zacząłem czytać pierwszy raz sesje zauważyłem że Enki albo często zmienia zdanie albo musi być kilku Enkich. Może Enki t ten sam przypadek co doktor Jeckyll i pan Hyde? Raz jest istotą światrła, raz złą istotą. A może w ogóle nie istnieje? Wiecie jaką kase kosi Lucynka za ten Projekt? Powiem tak - oni biorą kase na konto a i tak różne fundacje im pomagają więc można powiedzieć że nieźle się wzbogacili. Myślę, że za projektem Cheopsa kryje się coś jeszcze i nie ma to nic związanego z 2012, światem duchowym przepowiedniami itp.

Powiem szczerze - nie, nie wiem. Z tego natomaist co wiem to do wpłat podają konto fundacji, a nie prywatne. Z kazdej złotówki na koncie fundacji muszą się rozliczać. Więc w najgorszym przypadku mogą je wykorzystywać np. na wycieczki, kolacjo-spotkania, przeloty po całym świecie... no ale wtedy - aby pociągnąc - ich do odpowiedzialnosći musiałbys udowodnić, że taki wylot np. do stanów czy egiptu nosi znamiona prywatnej wycieczki, a nie "naukowej" konsultacji. Jest to bardzo trudne. Takie ewentualne zachowanie jest naganne z punktu moralności natomiast zgodne z prawem [ściślej: cięzko udowodnić, że niezgodne].

Nie wiem i nie będę twierdził, ze tak jest, czy czasami otrzymują jakies datki "do ręki" - wtedy EWENTUALNIE mogliby przywłaszczyć "żywą gotówkę". Na kanwie pch co najwyżej lucynka może nabijać sobie klientów na masaż - sławetne zapraszanie przez samcia na sesje prywatne, a Wójcikiewicz naganiać na szkolenia. No i te darmowe wycieczki...

hmm nawet jeśli się mylę to cały ten projekt śmierdzi, ciekawy jestem tylko co wymyśli Enki jak się Nibiru nie pojawi. Już to widzę:

sesja 165

Pytanie: Następne pytanie z sali, kochany Enki, czytam wszystkie sesje i żyję tak jak nakazujesz w nich żyć. Zastanawia mnie jednak jedno - dlaczego jeszcze nie widać Nibiru?

EnKi: Moja kochana, widzisz nie wiadomo jak, Nibiru zmieniło trase. Wygląda na to, że zobaczycie tą planete dopiero w 2187 ale nie martwcie się, wtedy ujrzycie ją na pewno! Proszę o następne pytanie...

tak to będzie pewnie wyglądało

Skoro to jest fundacja i ma konto bankowe na które dostają wpłaty ( od kogo chcą dobrowolnie i tyle ile dadzą ) to podstawą jest że są zapisani i zobowiązani są do przestrzegania pewnych praw
Kto daje ten daje
A poza tym muszą rozliczać się z tej działalności jak i z wpłat wiec z zawłaszczaniem nie może by mowy

nie, nie - zasługa musi być po jego stronie. da nam jesze trochę czasu i razem z ekipą przestawi tor przebiegu czy coś w tym stylu [juz zadeklarował, że będą dopalali meteoryty]  :D

no wybaczcie, tak tylko pomyślałem sobie że dużo kasy moga mieć i mogę się nie mylić. Dlaczego? Bo jeśli pod PCh kryje się jakaś organizacja to mogą dobrze opłacać starania Lucyny. Ups lepiej się nie rozpisuję bo zaraz przez okno wojsko mi do domu wleci :]

Cysio91, jesteś jeszcze bardzo naiwny - bez złośliwości.

Masz zdanie wypowiadać swoje zdanie wiec wiesz nie razi mnie to ale skoro tak mówisz przedstaw mi swoje myślenie  i dowody że w tej sprawie jestem naiwny ; bo może i w tym temacie jestem
Ale skoro tak uważasz przedstaw dowody na to że źle myśle

arteq to może tak :

Pytanie: Następne pytanie z sali, kochany Enki, czytam wszystkie sesje i żyję tak jak nakazujesz w nich żyć. Zastanawia mnie jednak jedno - dlaczego jeszcze nie widać Nibiru?

Enki: Moja kochana, ja dzielny Enki, Samuel, znany jako Opiekun Ziemii i potężny Archanioł pełen miłości do was, powstrzymałem Nibiru. Nikt mi nie pomagał, sam oto stawiłem czoła temu czerwonemu demonowi prosto z czeluści tejze galaktyki!

A ja na chwilę wrócę do tematu. Hasło wątku brzmi: Sesje: 91, 92 i 93... Każdy chyba myślący człowiek wie, że sesje, które nam tu udostępniono, nie są żadnymi sesjami "91, 92 i 93", a "odgrzewanymi kotletami", materiałami udostępnionymi (niezbyt etycznie) z sesjii prywatnych. jednak w grudniu (z tego, co pamiętam) odbyła się FAKTYCZNA sesja 91. Ciekaw jestem... gdzie się ona podziała? I czemu nie jest publikowana?

Dla jasności, podaję treść newsa z tamtego okresu:

SESJA PUBLICZNA Z LUCYNĄ ŁOBOS

OSTATNIA W TYM ROKU - PUBLICZNA PREZENTACJA PROJEKTU CHEOPS WRAZ Z SESJĄ CHANELINGU TELEPATYCZNEGO Z LUCYNĄ ŁOBOS ODBĘDZIE SIĘ W NIEDZIELĘ, 7 GRUDNIA WE WROCŁAWIU (PO KURSIE SILVY).

Dodma, ze nie jest to sesja 90, bo ta odbyła się 18 października 2008 w Bazylei.

Być może nie jest opublikowana bo zawierała groźby kolegów z oriona tak jak to miało już miejsce kiedyś z sesją sześćdziestąt ileś. Raz była, potem ją usunęli a potem znów wkleili. Po prostu chcą aby było tajemniczo, na koniec pokażą tą sesje a tutaj się okaże, że zawiera groźby typu ,,więzić was będziemy'', ,,ziemia jest nasza'' , ,,zjemy was, mniam mniam'' ,, nie ma nadziei''.

nie strasz heh ; to może pytanko do nich czemu z tą sesją taki problem zamieścić skoro inne im tak długo nie zajmowały czasu

Było to już wyjaśniane. Ale skoro przeoczyliście, to przypomne. Otóż niebawem nastąpi zmiana "wystroju strony" i to jest główny powód opóźnienia.

Aha, oki, to już alles klar. A skoro piszesz... wiesz może, kiedy? Bo "niebawem" to nieco mało dokładna data :)

OSTATNIA W TYM ROKU - PUBLICZNA PREZENTACJA PROJEKTU CHEOPS WRAZ Z SESJĄ CHANELINGU TELEPATYCZNEGO Z LUCYNĄ ŁOBOS ODBĘDZIE SIĘ W NIEDZIELĘ, 7 GRUDNIA WE WROCŁAWIU (PO KURSIE SILVY).

Dodma, ze nie jest to sesja 90, bo ta odbyła się 18 października 2008 w Bazylei.


Ta sesja jest nieobecna,poniewaz ulega jeszcze "obrobce",..droga
channellingu cenzurowanego...hehehe.
Pozdrawiam.

Chodziło mi o to, że - jak mi się wydaje - nie dostrzegasz różnicy pomiędzy przestrzeganiem prawa [a ściślej: nie daniem się złapać na jego nie przestrzeganiu] a etyczną i uczciwą postawą jest duża różnica. W tej róznicy mieszczą się tzw. nadużycia, czyli najczęściej wykorzystywanie "służbowych" finansów i środków dla prywatnych celów. Takim zjawiskiem może być np. prywatna podróż oficjalnie przedstawiona jako służbowa; prywatne spotkanie/przyjęcie wpisane jako konferencja, etc.

Dla jasności: piszę to w oderwaniu od fundacji "pch", nie wiem czy postępują podobnie czy tez nie. Ma być to przykład jakie nadużycia mają miejsce w niektórych fundacjach.


Darek, podany przez Ciebie powód jest słaby - cóż to jest przekleić tekst? Chyba, że mają zamiar wykuć go w jakiejś płycie - wtedy fakt zmiana formatki byłaby kłopotliwa...

Nie szukajcie już dziury w całym bo czepiacie sie juz byle sie czepiac, i to w dodatku nie mając racji. Sesja z 7 grudnia z Wrocławia jest udostepniona pod numerem 92 na http://www.pawelhorzela.com/session.aspx.

Prywatna zas jest tylko sesja z numerem 91, gdyz wspomniane juz 92 to publiczna sesja z Wrocławia, a 93 to publiczna sesja z Nowego Jorku. Twierdzenie wiec, ze wszystkie sesje są prywatne jest kłamstwem. Sesje 91 i 92 są z grudnia zeszlego roku, jedynie sesja 93 z roku 2006, a wiec twierdzenie, ze wszystkie 3 są 'odgrzewanymi kotletami' jest rowniez kłamstwem.

Swoją drogą jest zmiana strony, wiec wszystkie te 3 sesje są jeszcze upublicznione nieoficjalnie (nie na stronie PCH, gdyż w/w strona jeszcze nie jest stroną PCH)

sceptycy popadają juz w paranoję...

Jason - Masz rację, chylę czoła i prostuję: Faktycznie, sesja 92 to sesja z 7 grudnia 2008, publiczna. Tak więc cofam moje pytanie, bo odpowiedź jest (a nie szukałem dziury w całym, tylko zadałem pytanie, gdzież to się sesja publiczna 91 podziała :))

EDIT: No cóż, więc przeczytałem sesję 91 (czy, wedle liczenia PCh, 92, z 7 grudnia 2008). Większość pytań na niej to pytania osobiste - nie wiem, po co je zadawano, skoro to sesja publiczna? Można było wybrać takie, które przysłużą się każdemu. Wygląda to tak, jakby już ludziom brakowało pomysłów na ogólne pytania... lub prościej było odpowiadać na pytania prywatne, bo są nie do sprawdzenia.

Tak czy owak, z sesji wybrałem kilka co ciekawszych kwiatków (poza nimi były tylko pytania prywatne albo też odpowiedzi nic nawet nie wnoszące - jak zawsze):

PYTANIE:

Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Anny.  Co sądzisz o diecie optymalnej doktora Jana Kwaśniewskiego?

EN-KI:

Wszystko jest uzależnione od grupy krwi.  Jego dieta jest bardziej dobra dla grupy krwi osób, którzy posiadają grupę „0“.  Inne grupy krwi, które nie tolerują tak dużej ilości mięsa mogą się buntować.  Najlepsza dieta – to słuchaj swego organizmu, nie przesadzaj w nadmiernych posiłkach, mniej używek, regularne posiłki, dobrze się wysypiać – i to jest ten cud natury.  Słucha

Cóż, En-ki znowu pieprzy jak potłuczony. Dieta Kwaśniewskiego z mięsem ma niewiele wspólnego - opiera się głównie na jajkach, makaronach etc.


PYTANIE:

Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Bogdana.  Proszę o wyjaśnienie takiej sprawy.  W sesji 61 (z czerwca 2006 roku) na pytanie o Plejadan, którzy przestrzegają ludzi przed Orionem i współpracą z nim odpowiedziałeś:  „Plejadanie… Ziemia jest dla nich łakomym kąskiem (…) Zarówno Plejadanom jak i z Syriusza B wcale nie zależy na istotach ludzkich.  Zależy im na Ziemi“.  A w sesji 90 (z października 2008 z Bazylei) na pytanie jaką rolę odgrywają istoty z Plejady w ratowaniu ludzkości odpowiedziałeś: „Plejadanie – zacznę od tego – to nic innego jak „Białe Bractwo“.  To te same istoty, które zamieszkują Oriona, które budowały zabezpieczenia na Ziemi po to, żeby je teraz uruchomić…“  Dlaczego jest taka dysproporcja między tymi przekazami?  Chciałbym to zrozumieć?

EN-KI:

I tutaj musielibyśmy się spotkać, bo jest to długi temat, na temat Plejadan, ale powiem pokrótce.  Planeta Nibiru była zamieszkała i spotkał ją los taki, jaki spotkał wiele innych planet.  Planetę musiały opuścić istoty zamieszkałe ową planetę, wybierając różne planety.  Plejadanie swój początek, swoje korzenie – nie jest to kłamstwem, tylko może nie do końca jasno wytłumaczone – Plejadanie swoje korzenie mają z Nibiru.  Oczywiście, że im nie zależy na ratowaniu Ziemi i ludzi.  Posiadają własną planetę.  Ale kierując się – nazwijmy to – litością dla was, istoty ludzkie, przekazują wam informacje, ostrzeżenia dają.  Dają wzór, czy - przykłady, na przykładzie swoim, czy innych planet.  Mówią też o opamiętaniu…, mówią to Plejadanie.  Zatem, czy dużo zmieniłem?  Ja tylko nie dopowiedziałem, że pochodzenie Plejadan jest z Nibiru. Słucham.

Co tu komentować? En-ki znowu odpowiada na pytanie, mijając się z tym, co mówił wcześniej.


PYTANIE:

Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Włodka.  Drogi En-Ki, dlaczego Najwyższa Rada Starożytności w Egipcie tak bardzo blokuje pozwolenia na poszukiwanie prawdy w obrębie Piramid w Gizie?

EN-KI:

Bo, wiedzą co się znajduje pod Piramidami, pod Płaskowyżem i nie chcą, żeby tam wejść.  A ponadto, w ich umysłach zostało tak „namącone“, że „odkręcenie“ tego myślenia jest raczej niemożliwe.  Otóż, w ich myśleniu jest coś takiego – wiedzą o roku dwunastym, ale wierzą, że to oni są i tylko oni  - „narodem wybranym“, a  cała reszta populacji ma zginąć.  I dlatego wiedzą też, że ratunek dla Ziemi znajduje się pod Płaskowyżem.  Nie wiedzą jeszcze gdzie, ale to – wiedzą.  I nie jest w ich interesie, aby jak najwięcej ludzi się uratowało, ale żeby jak najwięcej zginęło.  Słucham.


Mhm, tradycyjnie. Kto nie jest za Projektem Cheops, ten jest wrogiem ludzkości, zna i ukrywa prawdę, i dąży, żeby nie było zabezpieczenia. Zieeeeew.

PYTANIE:

Dziękuję, następne pytanie. Drogi En-Ki, proszę powiedz jaki wpływ na duchowość i fizyczność człowieka ma spożywanie białego proszku złota?

EN-KI:

Myśmy spożywali ten proszek życia.  Długo żyliśmy…, bardzo długo.  Tu chodzi o wasze zdrowie, o wydłużenie czasu życia na Ziemi.  Nie wieczność, ale wydłużenie czasu życia.  Słucham.
 

I znów skrzętne ominięcie pytania o wpływie proszku złota na DUCHOWOŚĆ.


Czyli - nic nowego, znowu kilka wpadek, kilka naciagnięć, kilka ominięć tematu. To, co zaaaawsze.

No słucham cię ; co tak długo ;  nazwać od naiwniaków łatwo ale przedstawić dowody na swoją tezę i pokazać mi że w tym temaie jestem łatwowierny to już gorzej

Cysio, sparafrazuję Ciebie: łatwo zarzucać brak odpowiedzi, a przejrzeć kilka postów pod zapytaniem to się nie chce?
Przetrzyj oczy zamiast wysuwać pochopne oskarżenia.

kurde mam wrażenie że Enki naprawdę jest wytworem ludzkiej wyobraźni. Po pierwsze plejadianom/plejaranom ziemia nawet nie jest potrzebna, mają swoją własną, lepszą a nawet kilka planet. Po drugie to JEDYNA CYWILIZACJA JAKA KONTAKTUJE SIĘ Z ZIEMIANAMI a dokładnie z jednym ziemianinem (Billem Meierem). Sami o tym nieraz wspominali. Sam Meier również stwierdził, że WSZELKIE CHANNELINGI Z PLEJADIANAMI/PLEJARANAMI to oszustwo. Oczywiście nie każdy to oszust, niektórzy po prostu wierzą, że z nimi rozmawiają. Jak przeczytałem biografie lucyny łoboś to padłem - po smierci klinicznej słyszała różnie głosy co coś jej podpowiadały. Po śmierci klinicznjej człowiekowi może stale zryć się mózg przypominam. To wszystko wyjaśnia (no może nie wszystko).Najprawdopodobniej Nibiru, Enki i reszta to wytwór ludzkiej wyobraźni, który ma wielki wpływ na naszą psychike przez to że został dobrze wypromowany. Gada takie pierdoły że brak słów. Obwstawiam, że w 2010 powie że jak zaczęli wypalać meteory ze swoimi orionidami to wpadli nagenialny pomysł wyp[alenia nibiru.

Co do plejadian, to ów channeler też mógł to wymyśleć, by zapewnić sobie "wyłączoność".

Co do reszty, to trudno się nie zgodzić. Zresztą, argument o pomieszaniu psychicznym po śmierci klinicznej wysunął nawet psycholog - tyle, ze przez wielu został tu wyśmiany i nazwany idiotą ;]

A niestety, obraz PCh coraz mocniej leci na łeb, na szyję...

Tenebrael od Meiera wszystko się zaczęło. On jako jedyny ma setki zdjęć, kilka filmów, nagrania odgłosów statków kosmicznych, ma nawet zdjęcie kosmitki (jednak podejrzewają że to pewna aktorka z lat 70tych). Sam Meier rzucił na początku hasło ,,plejadianie'' o co poprosili go plejaranie. To miało jakby również zdemaskować kłamców. Oczywiście jak ktoś wierzy w przekazy channelingowe to niech wierzy, każdy wierzy w co chce

,,Co do reszty, to trudno się nie zgodzić. Zresztą, argument o pomieszaniu psychicznym po śmierci klinicznej wysunął nawet psycholog - tyle, ze przez wielu został tu wyśmiany i nazwany idiotą ;]''

Hitler też miał nawalone we łbie (schiza) a popatrz do czego doszedł :]

EN-KI:

Bo, wiedzą co się znajduje pod Piramidami, pod Płaskowyżem i nie chcą, żeby tam wejść.  A ponadto, w ich umysłach zostało tak „namącone“, że „odkręcenie“ tego myślenia jest raczej niemożliwe.  Otóż, w ich myśleniu jest coś takiego – wiedzą o roku dwunastym, ale wierzą, że to oni są i tylko oni  - „narodem wybranym“, a  cała reszta populacji ma zginąć.  I dlatego wiedzą też, że ratunek dla Ziemi znajduje się pod Płaskowyżem.  Nie wiedzą jeszcze gdzie, ale to – wiedzą.  I nie jest w ich interesie, aby jak najwięcej ludzi się uratowało, ale żeby jak najwięcej zginęło.  Słucham.



Wczytajcie sie w ten bezsens samciowego belkotu,z ktorego wynikaja:
1.Te Araby z Egiptu,to piramidalne matoly!Zalezy im na tym,aby zginela
jak najwieksza ilosc ludzi,a sami jak sie uratuja?Chyba,ze ewakuuja sie na
Plejady… lub na Oriona….lub..ze..  sa Kamikaze!!??
2.Teraz juz na pewno wiemy,kto to sa Illuminati!!.To sa znowu be-be Araby
z Egiptu,gdyz w/g przekazow samcia,to wlasnie Illuminati daza do zmniejsze-
nia populacji Ziemi o 2/3.BS(bull shit) do potegi trzeciej!!I naprawde nie chce
mi sie wierzyc,ze sa jeszcze tacy,ktorzy wierza w te wszystkie pierdoly!!
Przepraszam za slowo “wszystkie”.Czy ten samcio w ogole wie co mowi;
i o czym!!??Ja juz dawno zwatpilem!!
Pozdrawiam.

,, Illuminati daza do zmniejsze-
nia populacji Ziemi o 2/3.BS(bull shit) do potegi trzeciej!!I naprawde nie chce
mi sie wierzyc,ze sa jeszcze tacy,ktorzy wierza w te wszystkie pierdoly!!''

jednak są tacy (ja) :] W sumie to Illuminaci nie dążą do tak gwałtownych zmian w populacji ile do wprowadzenia NWO. Co z tego wyjdzie - zobaczymy z czasem, póki co oni już działają.

Wyrwales te slowa z ogolnego kontekstu.Wczesniej uzylem;w/g slow
samcia...tego,co wynika z jego przekazow o Illuminati.To nie sa wiec
moje slowa i spieraj sie z nim ,samciem,n/t ich programow!
Pozdrawiam.

Idzie baba do lekarza a lekarz też baba


Najnowszy kawal z Chicagowa.
Przyleciala Nibiru do lekarza.Lekarz:…Zaraz,zaraz!..Powoli ! Cos Pani jest!!??
Nibiru:…Oj,panie doktorze..ja juz sama nie wiem…planetaX,czyscicielem,
niszczycielem czy tez moze precesja?…Niech Pan sie lepiej spyta Samcia.!.!
Lekarz:..A kim Samcio jest!!??…Nibiru:…On sam nie jest pewien!!
Lekarz:..To po cholere Pani do mnie…..przyleciala,haaaa!!??
Nibiru:…Chcialam zwolnienie choc na pare miesiecy…bo od 8 lat nie mialam
ani jednego wolnego dnia!!

Tanebrael!
Jeśli chodzi o dietę Kwaśniewskiego,to stwierdzam,że to Ty "pieprzysz jak potłuczony" a nie En-Ki.Dieta Kwaśniewskiego polega na pochłanianiu właśnie mięska -i to tłuściutkiego.Powinieneś przeprosić En-Ki.Okazało się,że On zna się na tym lepiej od Ciebie.

Nie do końca. Dieta ta polega na tym, by ograniczyć spożycie białka, a zwiększyć tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Przy czym mocno zalecane jest jedzenie przede wszystkim dużej ilości jajek np. Nie jest istotne samo jedzenie MIĘSA, a to, by było ono (jak je już jemy) TŁUSTE. Tak więc wpierdzielanie kilogramów chudziutkiej polędwiczki nie zda egzaminu. A En-ki przedstawił ta dietę tak, jakby jej głownym celem było spożywanie jak największej ilości jakiegokolwiek mięsa. Co jest akurat bzdurą.

Doczytaj jeszcze albo podpytaj znawców i odpowiedz,czy En-Ki miał rację,czy Ty.

Podpytałem, tak się pozytywnie składało, że wczoraj był dzień dziadka, do któregoż to zadzwoniłem i przy okazji dopytałem ;] (od jakichś paru lat jest na tej diecie - BARDZO gorącym wyznawcą jej).

Pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy, to że chodzi o długość ogona. Od razu pomyślałem, że to nie ma sensu i natychmiast przyszło mi do głowy, że chodzi o średnicę powierzchni czołowej planety wraz z otaczającą ją chmurą gruzu i księżyców. Ponieważ "przekrój czynny" Nibiru wraz z chmurą (czy ogonem) jest znacznie większy od powierzchni czołowej samej planety, to z punktu widzenia zagrożenia zderzenia się Ziemi z innym obiektem rzeczywiście rozpatrywanie samej bryły Nibiru jest zbyt dużym uproszczeniem. Podobnie z punktu widzenia możliwości obserwacji Nibiru - jest ona widoczna jako kilkanaście razy większa od Ziemi z powodu ogona, który z punktu, do którego leci Nibiru, powinien być widoczny jako kulista chmura.
Czyli jeżeli intencją pytającego było to, co jesteśmy w stanie zaobserwować lub to, jakie niesie ze sobą zagrożenie to, co obserwujemy, to odpowiedź mogła być do tej intencji "dostosowana".

Planeta to planeta, planeta z satelitami to planeta z satelitami i tyle. Nawet gdy wykażemy się i tak maksymalnie dobrą wolą aby ponaciągać te dane, to co samej wielkości nibiru samcio miał różne pomysły co do jej wielkości.

O planecie X słyszałem już o wiele wcześniej, nim natknełme się na ten temat w sesjach. Według innych źródeł Nibiru mam być widoczna gołym okiem na półkuli południowej w drugiej połowie tego roku. Jej orbita jest prostopałda do naszej i dlatego są trudności w jej obserwacji. Nie jestem atronomem i trudno mi tu cos powiedzieć. Oprócz rządowych obserwtoriów istejeja przeciesz amatorzy którzy powinni coś takiego wypatrzeć, ale jakoś nie trafiłem na żadeń slad. Planeta jest już w naszym układzie i to bliżej Ziemi niż Uran. Myślałem że z sesji coś nowego wyczytam, ale niestety na nic ciekawego w  tej sprawie nie natrafiłem.

A tu jeszcze jeden "smaczek" z sesji 93:

MAREK:

W przepowiedni Noworocznej 2006 była mowa o trzech dniach ciemności na Ziemi, która miała wydarzyć się we wrześniu, ale nic takiego nie miało miejsca. Dlaczego?

EN-KI:

Czy potrzebujecie znaków żeby uwierzyć? Nie zdarzyło się, bo interweniujemy cały czas, pomimo waszego oporu jaki jest. Interweniujemy, działamy energią na Ziemię.

Cóż, dłuższy komentarz niepotrzebny: Jak coś się spełni z tego, co powiedział Samcio, to potwierdzenie, że to prawda. A jak się nie spełni, to zawsze jest "wyjście", że przecież to dzięki niemu się nie spełniło. Niedawno się zastanawialiśmy tu na forum z Arteq'iem bodajże (w innym wątku), co Samcio powie, kiedy Nibiru nie przyleci. I właśnie wersja, że powie: "Bo to dzięki nam, my ją zawróciliśmy" była najczęstsza. A tu heca, identyczna wymówka z "tzrema dniami ciemności". Jak widać, nie trzeba mieć zdolności profetycznych, żeby przewidzieć kolejne łgactwa i wykręty Samcia :D

Tak więc przy kolejnych przepowiedniach (które można niedługo zebrać) na nadchodzący czas ogłaszam konkurs - uczestnicy powinni wytypować rodzaj wymówki, którego Samcio użyje, gdy przepowiednia się NIE sprawdzi. Ci, którzy będą najblizej w największej ilosci niespełnionych przepoweidni, wygrają talon na toster w Biedronce :P

ciężko jest przewidzieć własne poczytania, może nie ma zaufania sam do siebie i nie wie co zrobi? co sie stanie nie jest problem przewidziec, ale co zrobi to jest problem? czy mu będzie sie chciało, czy mu się uda? a może jedno i drugie na nie??

Tak więc przy kolejnych przepowiedniach (które można niedługo zebrać) na nadchodzący czas ogłaszam konkurs - uczestnicy powinni wytypować rodzaj wymówki, którego Samcio użyje, gdy przepowiednia się NIE sprawdzi. Ci, którzy będą najblizej w największej ilosci niespełnionych przepoweidni, wygrają talon na toster w Biedronce  


W Oredziu Noworocznym 2009 ,Samcio wspomnial o precesji jako glownym
Zagrozeniu dla Ziemi, nic nie wspominajac o Nibiru.Moim zdaniem,juz
tym samym wylgal sie od Nibiru. I moze nadmienic, w ktorejs z koncowych
sesji,ze tor zostal zmieniony,poniewaz Niebianska Dyrekcja tak zarzadzila.
Co do precesji,to nadal straszy przebiegunowaniem.Z przebiegunowania
Samcio juz sie nie wylga,gdyz da DYLA do innego kraju lub na inna planete.
Natomiast pania Lucynka zajma sie optymistycznie nastawieni psycholodzy
a PCH+ MF skrupulatni prokuratorzy.
Pozdrawiam.

Witam, jestem pierwszy raz na forum aczkolwiek śledzę Wasze wypowiedzi i czasem sie załamuje....
Owszem każdy ma prawo do własnego zdania...ale ja wychodze z założenia, że nie pcham sie tam gdzie mnie nie chcą. Tam gdzie myśle że moje zdanie cos wskóra to sie pojawię.
Rozumiem że ile ludzi tyle zdań, tyle gustów i tyle updobań.

A moje slowa kieruje do tych wszystkich co wypowiadają sie tu i nie wiem co im to da...krytykuja i wyzywaja...no ludzie co was to obchodzi na dobrą sprawe?? zajmijcie sie domem, rodzina, szkoła, uczelnią, pracą czy innymi rzeczami....a jak widać wam sie nudzi i nie macie co robic...a jak wam sie nudzi to idźcie do kina czy co... zajmijcie sie soba.
Nie jestem jakąś mądralą czy cos, ale mnie bardzo drażnią pewne zachowania ludzkie. Wtrącajcie sie może tam, gdzie cos ktoś o was gada...ktos wam zagraża czy cos... albo gdy ktos cos mówi na wasz temat..itp... albo najlepiej walczcie z glupota a nie stójcie z nią w parze. Albo jeszcze lepiej idźcie na piwo i zostawcie w spokoju ludzi którzy mają inny cel w życiu niż wy...chca zrobić cos innego...chcą uratowac ziemie nie wazne czy się coś stanie czy nie...

no nie rozumiem co sie wpieprzać tam gdzie nie wasz interes...
powiedzieliście swoje 2 grosze i dowidzenia... jak się nie podoba to po co to czytacie? no po co?... heh..to śmieszne sie momentami robi jak widze że ludzie bardziej sie interesują nie tym czym powinni...
nie wiem moze jak sie wam nudzi to w chińczyka zagrajcie co? bo niektórzy z was to dzieci które się autentycznie nudzą...

a o tej gwiazdce co świeci ciągle na niebie to poczytajcie trochę....to się przynajmniej czymś zajmiecie..

Oczywiście jeśli ktos został urażony to przepraszam. Moje słowa  kierowałam do wszystkich tych co czytają o czymś w co nie wierzą i wypowiadają sie bardzo nie miło o tych rzeczach. Co za problem olać to, jak nie wierzycie zamiast z tym walczyć? - tym bardziej że ta cała fundacja i PCh nie robi wam nic złego i nie zagraża nikomu...nie morduje itp...

Pozdrawiam

Atena, PCh nie morduje, ale siły, które stoją za tym projektem nie działają w interesie ludzi. Chcą tylko, byśmy wytworzyli świadomość zbiorową i zasilali owe siły swoją energią. I my sie na to nie zgadzamy i dlatego piszemy tu o tym, by ludzie stykający się z PCh mieli świadomość, jakie są prawdziwe intencje projektu.

Heh...
Prosze Cie...
Jakby ktos cos chcial zrobić ludziom dawno by to zrobil....
Pozatym maja sie Wszyscy jakby zjednoczyc energicznie... wiec poprostu olej to i nie wierz i nie dawaj tej energii i zajmij sie soba i swoimi problemami i tyle no bo co tu wiecej mowic? na dobra sprawe...

nie zgadzasz sie - rozumiem, ale daj tym ludziom co juz w to wierza żyć normalnie... niech sobie robią co chca... 
A o intencjach projektu kazdy wie jakie są jeśli spyta swojego serca..
Nie można komuś narzucac co ma robić. Chce ktos wierzyc w cos to wierzy...
Przestrzegłaś i ok... moim zdaniem nie musisz dalej próbowac tych wszystkich ludzi jakby "nawrócic" - chca wierzyc, chca dawac energie  - niech dają

Co sie zdarzy dokładnie, dowiemy sie wszyscy oczywiście wkrótce.

pozdrawiam

Witaj Ateno! Jak widzisz po mojej liczbie postów nie jestem tutaj aktywnym forumowiczem. Wolę milczeć niż mówić bez sensu. Powiem Ci dlaczego większość pisze właśnie w takim a nie innym tonie. Możesz się ze mną zgodzić, albo nie ale napiszę to co miałem już zamiar napisać dużo wcześniej. Nie wiem czy cel tej misji ratowania ziemi i ludzi jest rzeczywiście taki szczery i pełen idei, czy raczej jest nim to co rządzi na tym świecie- pieniądze. Nie mam prawa nikogo tutaj oceniać i nie chcę tego robić. Zaczyna się tu prowadzić misje uświadamiania ludzi jakie to złe siły stoją za projektem. Jak to chcą nas wykorzystać. Skąd takie pewne informacje? Naprawdę dużo wiecie. I może macie rację, to pokaże czas. Też mam wątpliwości i szukam prawdy. Ale ja się chcę tylko zapytać o jedną rzecz: Co my wszyscy zrozumieliśmy przez te kilka lat? Nie widzę w Waszych pięknych słowach ostatnio duchowego przesłania, które mieliśmy przyjąć. Pozdrawiam wszystkich!

I nikogo nie nawracam, tylko sobie rozmawiam z ludźmi, i wcale nie na temat PCh. Nie wolno mi? Mam co robić, ale akurat wchodzę tutaj dla rozrywki.

Witaj Atena, ludzie z P. Ch moga sobie robic nie wiem jaki projekt i akcje,spotkania przekazy i co tylko chca. :) Jednak to wszystko wolno im robic we wlasnym imieniu i imieniu tych ktorzy wydali na to zgode. Nie wolno otwierac energetyczno-magnetycznych pol ziemi , tworzyc niejasnych obwodow dla istot niewidzialnych , ktore klamia. I robic to w i imieniu  Ludzkosci. Dlaczego? Bo wiekszosc  z tej Ludzkosci nie wydala na to zgody.Nie wolno malej gropce ludzi wprowadzac w dzialanie jakies otwieranie i zamykanie przestrzeni energetycznych gdy naprawde nie wiedza jaki moze byc prawdziwy tego cel. I wykonywac te dzialania w imieniu tych , ktorzy nie maja pojecia tak naprawde kim jest ta istota ktora o to prosi.
Jak mozna to zweryfikowac? tylko i wylacznie konfrontowac poprzez dyskusje , deklaracje i zapewnienia tego bytu z tym jaki system wartosci niosa te deklaracje.Jakimi atutami i w jaki sposob posluguje sie ten byt.wowczas staje sie jasne z kim mamy do czynienia. Do tego sluzy wlasnie dyskusja na forum.do konfrontacji zapewnien i skutkow dzialan osoby , ktora  "z za sciany" mowi do P. Lucyny.A kto mowi? A skad wiesz kto jak nie widzisz? Kazdy moze uzyc imienia Enki , Enlil i Jezus, nie zweryfikujesz tego inaczej jak poprzez system wartosci , ktory niosa w sobie czyny do ktorych on namawia, i czyny , ktore on sam powoduje.

Mysle ze zrozumialas iz dyskusje na forum ,  przeciwnikow i zwolennikow sa niezbedne.
Mozesz zobaczyc i uslyszec , kogos , kto poda sie za znany autorytet ( mowie o kontakcie paranormalnym), ale to jeszcze zaden dowod iz to co zobaczylas jest owa osoba.

Kiara :) :)

Mam w takim razie pytanie. Co zo osobami które samowolnie majstrują przy czakrach, odkęcają wiry i takie tam? Czy nie mająć ogólnego pozwolenie mogą to czynić Kiaro?

Sprobuj sam to zobaczysz, wowczas twoje pytanie bedzie retoryczne.

Kiara :) :)

Chciałbym poznać Twoją opinię - czy według Ciebie mogą czy tez nie mogą?
Nie stosuj znowu uników.

Cokolwiek robie robie we wlasnym imieniu , jako ja, prosze jako ja, nie w imieniu zadnej grupy ludzi. Nie czuje sie reprezetantem Ludzkosci w jej imieniu nie wystepuje.
Kazdemu wolno dzialac w swoje imie. Mysle ze rozumiesz roznice.

Kiara :) :)

Polecam Nieznany Swiat i artykul " Kim sa Oni" - Rozmowa z Marcelem Messingiem.
Jest tam jak to sie wlasnie nami manipuluje

arek :)

hm... tak czytam i czytam  i juz sama nie wiem co mam odpowiedziec hehe...
powiem szczerze ze nie byłam na ŻADNEJ sesji ani publicznej ani osobistej i oczywiscie ja również jestem takim człowiekiem który potrzebuje czarno na białym dowodów konkretnych.. to jest nie wazne czy ja w to wierze czy nie wierze.. nie o wiare w projekt mi tu chodzi. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że nie wiem jak wy ale mi jakos nie przeszkadza że ludzie sobie kopią i coś robią w takim a nie innym kierunku... puki nikomu to nie zagraża to jest to dobre. Wiecie, no ja rozumiem doskonale taką sytuacje, że ten Duch przemawiający przez Lucynę tak zakręcił by ludziom w głowach ze sie nawzajem pozabijają.. ale nic takiego nie ma...a co najlepsze - każdy z nas ma rozum, którego mam nadzieje używa, więc wie co robić w każdej sytuacji (nawet jak nie wie to moze sie zastanowić zawsze i przeanalizować ZA i Przeciw)

Wy tu tak piszecie i piszecie widze że bardzo duzo. Wiec jaki macie w tym cel?... jeśli taki że chcecie ostrzeć ludzi co projekt niesie ze sobą, to juz ostrzegliście. I co dalej? - idźcie na inne forum i na innym forum mówicie pewnie innym znowu że coś jest nie tak ze co Wy robicie blablabla... i to tak w kółko heh..

A skoro dalej piszecie i piszecie to nie wmawiajcie że nie chcecie żeby ludzie zmienili zdanie na dany temat. To ewidentnie jest podświadome przekonywanie do swoich racji. Nie uszcześliwiajcie nikogo na siłe. Ktoś nie chce to nie.

A po roku 012.. to przecież "co mnie nie zabije to wzmocni"

pozdrawiam

Atena - co do tego, co piszesz odnośnie tego, że PCh nikomu nie szkodzi, to się zgadzam. Same ich działania (kopanie, szukanie, etc) uważam nawet za pozytywne. Nie sądzę też, by to otwierało jakieś wyimaginowane sieci energetyczne, zniewalające ludzkość i inne tego typu rzeczy.

Co do tego, czemu ludzie tu piszą. Wydaje mi się, że troszkę "czarno-biało" podchodzisz do sprawy. Ludzie tu piszą, by wymieniać się poglądami, nie tylko o PCh zresztą (ostatnio wręcz bardzo mało o PCh) ale też innych pokrewnych zagadnieniach. Przedstawiają swoje punkty widzenia, uzasadniają je, bronią, krytykują - jak w normalnej dyskusji. Może czasem ze zbyt małym dystansem, ale zawsze. To rozwija. Często też można znaleźć ciekawe odniesienia, informacje, ktorych się wcześniej nie miało. Nic na tym nie tracisz, a i wiele się zyskuje. Czasem są to fałszywe tropy, czasem tylko częściowo wartościowe informacje, a czasem coś, co ma spore znaczenie, a nie miałabyś o tym pojęcia, nie rozmawiając.

Dlatego dobrze to forum oceniać nie tylko pod kontekstem sztandarowym, czyli PCh, ale też (a może głównie) ze względu na "efekty uboczne" ;) Podobnie zresztą, jak z działaniami PCh - nawet, jeśli tym kopaniem żadnej Ziemi nie uratują, bo nie mają przed czym, to może odkryją ciekawe rzeczy odnośnie historii człowieka :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Tene

Ja sie z Toba zgadzam oczywiście. Tylko drażniło mnie to, że niektóre osoby się wręcz niegrzecznie wypowiadały na temat kogos w kogo i tak nie wierza. Ja nie mam zdania może tak. Jeśli faktycznie to jakiś Duch przemawia przez Lucyne to ja osobiście go lubie bo sympatycznie mówi itp.
Wracając, to są inne kultury maja innych bogów i jakos nie wyzywaja naszego Boga bo oni w niego nie wierza.
Wiec jesli ktoś w cos nie wierzy, czegos nie rozumie, to niech albo sie zainteresuje czyli cos gdzie poczyta dowie sie itp.. ale niech nie odzywa sie nie grzecznie. Bo to nie o to chodzi przeciez w dyskusji - prawda??
Jesli ja sie gdzieniegdzie odezwałam może za ostro to przepraszam.
Nie chce tez naprawde oceniac nikogo tym bardziej ze nie znam tu nikogo. a jak kogos nie znam to go nie oceniam. Wiec ja równiez nie znam Ducha - to go nie oceniam. Ale jeśli tylko powie coś złego to myślę że wtedy można zacząc oceniać i podejmowac nowe dyskusje.
Tak jak mówie, trzeba kogos poznac, a nie oceniac po pozorach.

Atena - wiesz, wydaje mi się, że takie "ostre" dyskusje z ocenianiem, czasem ironią, etc biorą się z tego, że wiele na forum jest pozycji skrajnych. Są skrajnie wierzący (użyłbym wręcz słowa "fanatycznie" wierzący) w Samuela i jego dobre intencje. Są skrajnie nie wierzący w niego (w jego istnienie). Są tacy, którzy twierdzą, że istnieje, ale ma niezbyt dobre zamiary. Wiesz, jak to bywa, gdy tempo i temperatura dyskusji się podnosi. Na początku jest delikatnie, spokojnie, a potem coraz bardziej ostro. Nie ma w tym nic dziwnego, choć czasem obie strony mogłyby przystopować, trochę "zejść z tonu" (siebie tu też nie pomijając).

Co się tyczy natomiast tego, co i jak Samuel mówi - tu niestety padały czasami słowa bardzo mało z dobrem, miłością etc mające wspólnego. Były wymagania poddaństwa, były groźby, znana też jest sytuacja ze Sławą Malarz. Tak więc też nie jest to do końca tak, że nikt nie ma podstaw realnych, by mieć wątpliwości co do tej istoty.

Pozdrawiam serdecznie :)

Tene

No wlasnie więc co z tym fantem zrobić?;>

Szczerze? Ja jestem raczej za opcją, że albo jest to wymysł Lucyny, albo jakiś mało znaczący byt, który co najwyżej przyprawi o zawód wielu zwolenników ;) Troszkę niepokojące są sprawy związane ze Sławą Malarz, ale tu nic się nie wyduma, bo trudno powiedzieć, kto mówi prawdę. Tak czy owak myślę, że nic nam bezpośrednio od strony tego bytu nie grozi.

Stąd, co zrobić? Zostawić jak jest, rozmawiać o różnych aspektach, by każdy nowy słyszał dwugłos (ale nie tylko - też po to, by samemu siebie ubogacać, pobudzać szare komórki do poznawania nowych horyzontów :) ) i tyle.

ok, ide cos o tym jeszcze poczytać i napisze swoje spostrzezenia

Problem tylko w tym, że nie ma różnicy, bo niby działasz we własnym imieniu [tak usiłujesz nas zapewnić], lecz na obiekcie nie należącym wyłącznie do Ciebie, ba należącym do ogółu by nie rzecz ludzkości i konsekwencje tych działań rzutują również na innych. Nie widzę, żadnych różnic jakościowych pomiędzy działaniem PCh, a Twoim. Pch także działa niejako we własnym imieniu i twierdzi, że ratuje świat, usiłując uruchomić coś co do nich nie należy. Oni słuchają podszeptów i Ty też, także i pch i Ty jesteście przekonani o słuszności działań. A gdzie poszanowanie wolnej woli innych? Mogę działać we własnym imieniu ale tylko na swojej własności i jednocześnie gdy konsekwencje tych działań będą spadały wyłącznie na mnie.

Powiedz wprost kto o to Cię prosił, kto Cię do tego namawiał/nakazał.

Dla mnie wiekszy problem jest wowczas jak idziesz na msze i w moim i wielu ludzi imieniu obecnoscia i przytakiwaniem popierasz  rytualy , ktore ustalil kk a naprawde nie wiesz czemu to sluzy. Kto ci dal prawo zebys w moim imieniu przemienial ciagle hostjje w cialo Jezusa i popieral ten odwieczny kanibalizm? A tym samym wilkal ludzkosc w proces zabijania , oraz utrwalania go w swiadomosci wszystkich jako dobro?
Ja prosze o dobro w moim i tylko moim imieniu, i mam do tego prawo. Nie czynie zadnych rytualow, nie wartosciuje zdarzen, ktore sa albo nie sa dobrem. Jezeli zmienia sie kierunek wiru ( a sadzisz ze ja to zrobilam?) , to napewno dzieje sie tak za speawa Stworcy a nie moja.Czlowiek samoistnie nie posiada takiej mocy , sprobuj to zrobic a sie przekonasz. Ja nie prosze nikogo o zadne wsparcia energetyczne ni medytacje na ten cel z przesylka energii.
Jezeli ty sam to bedziesz robil we wlasnym imieniu tez masz prawo , jednak w moim ( klasyfikujac moje dobro wedlug siebie, konkret ) nie rob bo ja tego sobie nie zycze.

Kiara :) :)

ps juz dawno zakazywales mi piasc na forum, stalales tematy w ktorych mam sie nie wypowiadac. A teraz zabraniasz mi rowniez mojej indywidualnej dzialanosci, ktora ci sie nie podoba.Czego mi jeszcze chcesz zabronic? Niedlugo przeczytam , iz nie wolno mi myslec i zyc na ziemi bo szanowny arteq nie zyczy sobie tego.....
Ten "obiekt" nalezy rowniez do mnie i mam prawo na nim dzialac. Ty juz uwazasz iz znasz moje intecje ( mysli , ktorymi napelniam dzialanie?),  jakie sa? zastanow  sie lepiej co wypisujesz.
Bo konsekwecje twych dzialan niewatpliwie spadna na ciebie, tego jestem pewna.

Nie zabraniam Ci pisać na forum - prosiłem jedynie o konsekwencję. Pojawiały się natomiast zapytania z mojej strony dlaczego twierdzać, że chcesz nas uczyć unikasz rozmów, czemu ma to służyć? - tyle. Podzieliłem się również refleksją, że w świetle powyższego nie ma zbiezności pomiędzy czynami a deklaracjami.
Moje wizyty w kościele służą mojemu rozwojowi, słowa Jezusa niosą ze sobą bardzo wartościowe przesłanie. I dlaczego twierdzisz, że w Twoim imieniu? Zauważ, że wielokrotnie mówiłem wprost, że należę do KRK, ale nigdzie nie nakzaywałem nikomu robić tego co ja. Nie przemyciłem również księdza do Twojego domu aby np. poświęcił go... Nigdy nikogo nie indoktrynowałem, owszem twierdziłem, że mnie to przekonuje, ale nigdy nie wmaiwałem nikomu, że to jedyna słuszna droga, jedyna i wyłączna prawda - dlatego, że po prostu mam świadomość, że nie potrafię przedstawić kompletnego zestawu niepodważalnych faktów - takich jakich oczekiwałbym od innych, owszem mogą przedstawić silne argumenty czy tez rozsądne poszlaki. Jest to moja wiara.
Wskaż mi gdzie na tym forum jest założony preze mnie topik w którym ciągle mielę, że tylko KRK ma rację i tylko to jest prawdą?

Rób co chcesz, ale po prostu nazywajmy rzeczy po imieniu, nie róbmy zasłony dymnej, a nie - w imię doskonalenia się, w imię miłości, etc. Mierzmy wszystkich tą samą miarką, nie stosujmy moralności Kalego: Kali zrobić - dobrze, inni zrobić - źle. Każdy ma prawo do przedstawiania swoich poglądów i racji, lecz jeżeli nie chce na ten temat romawiać i ustosunkowywać się do wytykanych niejasności nie jest rzetelny ani też wiarygodny.

edit: i nie strasz mnie bo nie czuję lęku, daruj sobie takie banały. Nieśmiało również zauważę, że z Twoją "pewnością" już różnie bywało... Jeżeli skłamałem to poniosę tego konsekwencje, jeżeli moje posty służą wyłacznie temu aby Ci dokuczyć, a nie dyskusji także zostanie mi odpłacone. Zapewniam, że aktualnie nie ma co złego do mnie wracać.
Oczywiście nie znam w 100% Twoich myśli i zamiarów, lecz zastanawia mnie poważnie dlaczego unikasz rozmów na ten temat, dlaczego zbywasz ważne pytania, dlaczego - pomimo deklaracji o uduchowieniu i otwartości - reagujesz wtedy złością i agresją i to nie tylko w stosunku do mnie, lecz do wszystkich którzy próbują dokonać weryfikacji... Z doświadczenia wiem co najczęściej to oznacza.

Nie musze dyskutowac ze wszystkimi , i naprawde nie musze odpowiadac na wszystkie pytania. Moge ale nie musze , niezaleznie od tego jak to odbierzesz i jak sobie nazwiesz.
A  skoro tak jest korzystam i bede korzystala z tego prawa.

Kiara :) :)

hola hola!
uspokójcie sie co?!

i czemu ma to służyć, ta Wasza sprzeczka?.. nie bierzcie przykładów z innych forów, gdzie nieustannie sobie każdy najeżdża na każdego - co w rzeczywistości nie ma końca...

Ja normalnie w papierkach mam kościól rzymsko katolicki ale juz dawno mam dośc jego racji i sama dla siebie nie uznaje żadnego kościoła i nie należe do nikogo. Nikomu nie daje na tace...księdza nie przyjmuje bo nie mam czasu z nim dyskutować ani dawać kopertki. I nikogo nie zmuszam do moich racji itp.. aczkolwiek z racjami kościoła sie nie zgadzam. Dla mnie kościół to jedno a Bóg to drugie. Oczywiście każdy ma swoje zdanie. Nie podważam niczyjego zdania

Dyskusja i rozmowa ma jedna ważna ceche - trzeba umieć iść na kompromis
Moze znajdziemy jakieś wspolne rozwiazanie Waszego problemu??

Ależ oczywiście, a w imię demokracji ja mam możliwość wyrażenia swoich opinii i spostrzeżeń - np. że mówisz/piszesz dużo i chętnie, a w trudnych i niewygodnych dla Ciebie sytuacjach skwapliwie powołujesz się na to prawo.

Chodzi o temat KOD PESZEROWY I WIEDZA WSPÓŁCZESNA (dział Paranauki albo Hydepark, o ile dobrze pamiętam). Z tym, że przeczytaj od początku (komentarze), bo dość sporo się działo, i wchodząc w temat "od środka" trudno załapać ciągłość :)

Atena ,musisz zacząć od starego forum,które jest w archiwum.

proponuję powrócić do tematu wątku