Niezależne Forum Projektu Cheops

Archiwum => Inne o Projekcie => Wątek zaczęty przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 17:58:08



Tytuł: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 17:58:08
Zakładam ten wątek bo był na starym forum - macie jakieś pytania odnośnie moich tekstów, teorii to róbcie to w tym wątku, żeby nie offtopować w poszczególnych wątkach gdzie się wypowiadam...

pozdrawiam WSZYSTKICH entuzjastów projektu,
718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Septerra Grudzień 06, 2008, 18:25:45
myślę, że z osób, które są aktywne obecnie może z dwie wiedzą kim jesteś, reszta nie ma zielonego pojęcia (w tym ja)

więc, napisz może, co to za teksty, jakie teorie?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 18:37:48
http://www.projekt-cheops.com/artykuly/

"666 A SAMUEL" oraz "KSIĘGA CHEOPSA" to moje "dzieła"

a teraz są nowe na tym forum w dziale Publikacje Projektu - zachęcam to lektury - ktoś kiedyś powiedział "niezły hardcore" a ja bym powiedział, że nawet "grindcore" :D

do moich "starych przeciwników" vide - arteq - to, że teksty wiszą na stronie oficjalnej już trzeci rok świadczy o tym, że tajemniczy ktoś uznał, że są ciekawe i warte tego by wszyscy je mogli przeczytać...

pozdrawiam,
718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 06, 2008, 18:52:21
Czy ludzi związanych z liczbą 666 może być wielu? Jak to rozumiesz?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 19:10:46
Czy ludzi związanych z liczbą 666 może być wielu? Jak to rozumiesz?

tak, ale NIE KAŻDY jak to głosi KK będzie naznaczony znakiem bestii - głupie / nie właściwe słowo - chyba udowodniłem, że jest tam ukryte słowo BOGOWIE, teraz odpowiem tak - nie każdy zostanie naznaczony Znakiem Bogów... liczba 666 jest BOSKA (nie w sensie biblijnym - ciągle będę to podkreślać!) bo odwołuje się do pierwotnej świętości - cytując Samuela "kiedy Bogowie chodzili po Ziemii" lub "kiedy Piramida była aktywna", ja odkryłem natomiast powiązanie liczby 666 z tajemniczą (już nie :P) 718 - powiem krótko, poświęciłem kilka lat na to aby dojść do tego gdzie jestem teraz i co wiem - a tu ciekawostka, to dopiero początek a nie koniec drogi - jak pokazuje mój avatar 666 jest lustrzanym odbiciem 718 - trafniej już tego nie ukażę...

ludzie związani z 666 to ci, którzy otwierają się na boskość i odrzucą KK bo naprawdę to nie idzie w parze ze sobą! jestem heretykiem (gr heresis - wybór) i wybrałem - nie narzucno mi NICZEGO, miałem WYBÓR, otworzyłem się na boskość dawno temu odrzucając całkowicie błędne i młode nauki Kościoła - jestem coraz bliżej napisania książki, bo tyle się tego nazbierało, że artykuły to już za mało jest...

pozdrawiam Cię i gratuluję zadania MĄDREGO pytania a tylko na takie odpowiem bo "tajników kuchni" nie zdradzę, ukrywamn swoje receptury jak każdy dobry kucharz i dlatego gotuję inne potrawy niż inni - lepsze i pikantniejsze :)

718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 06, 2008, 20:21:51
Dziękuję- Twoja odpowiedź mnie zadowala. Ja też jestem heretyczką :)

I jeszcze jedno pytanie-
Czy dla chwiejnej, nieprzygotowanej osobowości, lub inaczej, dla zbyt bojaźliwej, młodej duszy zajmowanie się numerologią może być niebezpieczne?

P.s. Co do książki- może uczestnicy forum zajmą się skonstruowaniem "wykrywacza mądrości".
      by można było w księgarniach wyszukać to, co najbardziej wartościowe 8)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 20:52:24
jeśli chodzi o książki to koniecznie przeczytaj "Przebudzenie Cheopsa" - Andrzeja Wójcikiewicza, to podstawa w naszym temacie, jeśli chodzi o Twoje pytanie odpowiedź brzmi - ABSOLUTNIE NIE! osoby o takiej osobowości nie powinny zajmować się szeroko rozumianą ezoteryką - tu trzeba być bardzo STABILNYM bo o osiągi trudno - ja czekałem 5 lat na prawdziwy sukces, a przez 5 lat ostro na to charowałem a teraz nie mam wcale z górki a poprzeczka jest bardzo wysoko, paradoksalnie im sie dalej jest tym jest ciężej a godziną zero dla mnie jest rok 2012...

jeśli pytasz o siebie z tą osobowością, to spytaj siebie czy masz tyle wytrwałości, żeby się poświęcić CAŁKOWICIE temu?! cena jest wysoka, ja byłem tak zajęty tym, że straciłem dziewczynę, pracę i wiele innych przykrości jeszcze mnie spotkało ale było warto...

napiszę to tylko raz na tym forum - zajmująć się tym w taki sposób jak ja, występuje się przeciw BOGU (a on każe i to jak!!!!!!!) - wszedłem tam gdzie nie woino było, kabaliści nazywają to "Zakazanym Ogrodem" - więcej nie napiszę.

pozdrawiam,
718


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 06, 2008, 21:02:39
Dziękuję, Heli. Nie pytałam o mnie- jestem "starą" duszą. Ja zajmuję się czym innym- mam powołanie by "cudze dzieci uczyć".
Pozdrawiam.
P.s. Pana A.W znam osobiście. Byłam też na dwóch sesjach z Panią Lucyną. Interesuję się wieloma rzeczami. Książkę polecaną przeczytałam także i wiele innych przez ostatnie 35 lat dotyczących Ziemi, człowieka, kosmosu i archeologii z naciskiem na antropologię.

Wyszedłeś z tego wzmocniony- dostałeś opiekę i wsparcie, bo wykazałeś się uporem, by poznać Prawdę. O takich można mówić, że są pod prawem prośby


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 21:04:58
proszę bardzo  :)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Mora Grudzień 06, 2008, 21:08:51
hmmm...
Skoro chcesz pytanie to masz  ;D
Uważasz się za mesjasza Enkiego? ;D
Co by było gdyby nagle okazało się że PCh to jedno wielkie kłamstwo? Przecież twój świat by się zawaliła prawda?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 21:14:46
nie prawda! ja już osiągnałem swoje, Samuel mi pomógł i moja ścieżka jest kontynuowana i będzie, PCh nie okaże się NIGDY oszustwem, znam Andrzeja Wójcikiewicza i to dobry człowiek i na pewno nie jest oszustem!!! co do Samuela, nie jestem jego mesjaszem bo on nie jest bogiem! Kocham go tak jak on mnie i pomagamy sobie na wzajem, ja pomagam jemu a on mi - tyle, że wg mnie to on mi bardziej ale pewnie angażując się tak mocno w PCh ja tez bardzo pomagam...

718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 06, 2008, 21:16:29
Dopisałam u góry...


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 22:06:50
dziwne Saro ale to ja Ci zadam pytanie w tym wątku - Twój wiek wskazuje na duże doświadczenie życiowe więc spytam, co masz na myśli pisząc, że "O takich można mówić, że są pod prawem prośby", czy to do mnie? i co masz na myśli pisząć słowa "pod prawem prośby"?

pozdrawiam Cię ciepło,
718


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 06, 2008, 22:32:40
Mam na myśli tych, którzy pragnieniem poznania prawdy o sobie i świecie zastawili całe swoje życie nie bojąc się strat, bo to pragnienie było tak silne.Mistrz mawiał: kołaczcie...
Będac pod prawem prośby człowiek otrzymuje sukcesywnie poznanie, przerywając koło swojej inkarnacji i wznosząc się za jednego życia o wiele wyżej, niż w normalnym procesie doskonalenia w materii.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: kabaretka28 Grudzień 06, 2008, 22:37:44
Kim jest Istota Duchowa z sesji 71?
Ciekawi mnie skąd masz takie wiadomości? miałeś okazję porozmawiać z En-Ki? Ja mam nadzieję, że kiedyś mi się uda.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: kabaretka28 Grudzień 06, 2008, 22:41:16
Sarah54 jak można umówić się na prywatną sesję z En-Ki? czy trzeba dostać zaproszenie? czy odbywa się to po sesji publicznej?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 22:48:32
wysłałem Ci wiadomość prywatną

pozdrawiam,
718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 22:50:07
Mam na myśli tych, którzy pragnieniem poznania prawdy o sobie i świecie zastawili całe swoje życie nie bojąc się strat, bo to pragnienie było tak silne.Mistrz mawiał: kołaczcie...
Będac pod prawem prośby człowiek otrzymuje sukcesywnie poznanie, przerywając koło swojej inkarnacji i wznosząc się za jednego życia o wiele wyżej, niż w normalnym procesie doskonalenia w materii.
Pozdrawiam.

TAK! to o mnie, zastawiłem wszystko idąc w nieznane, straciłem wiele zyskując więcej - więc bilans na plus zdecydowanie :)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: t0m3k12 Grudzień 06, 2008, 22:54:02
 ;D :D ;D  ::) No nie moge juz  :D Jestescie powyzej szczebla mega mityzmu >:D


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 22:57:14
;D :D ;D  ::) No nie moge juz  :D Jestescie powyzej szczebla mega mityzmu >:D

do widzenia panie songo, lol


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Grudzień 06, 2008, 23:14:41
Hej!
Zajmujesz się liczbami, prawda?
Wytłumacz więc proszę jak numerologicznie 2012 może oznaczać jakiekolwiek zagrożenie?
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 06, 2008, 23:27:08
"Kim jest Istota Duchowa z sesji 71? "(Kabaretka)

Jeśli jest Tym, kim ja myślę, że jest, to jeden Hindus o inicjałach SB nie mówi prawdy, lub to, co o nim napisano jest nieprawdą/


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 23:31:30
"Kim jest Istota Duchowa z sesji 71? "(Kabaretka)

Jeśli jest Tym, kim ja myślę, że jest, to jeden Hindus o inicjałach SB nie mówi prawdy, lub to, co o nim napisano jest nieprawdą/

Sai Baba?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 06, 2008, 23:34:39
Heli- nie dałeś szansy Kobiecie :)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 06, 2008, 23:35:52
Hej!
Zajmujesz się liczbami, prawda?
Wytłumacz więc proszę jak numerologicznie 2012 może oznaczać jakiekolwiek zagrożenie?
pozdrawiam

jak napisałem już w jednych z moich artykułów liczba 2012 a raczej 012 trafnie przez Samuela tak zapisywane symbolizuje liczbę 666 i związek z Apokalipsą (patrz moje artykuły na forum i stronie oficjalnej)

012 posiada TYLKO 6 możliwości zapisu -  czyli 012, 021, 210, 120, 102, 201 a teraz dodając to wszystko do siebie 012+021+210+120+102+201 = 666!

i to chyba tłumaczy wszystko....

718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 07, 2008, 00:24:37
Ok. Rzucasz bardzo szumne hasła, brawurowe wręcz, uznając, że odeprzesz każdy zarzut wobec Enkiego. Tak więc mam jedno, jedyne pytanie:

Jak, w kontekście postulowanej przez En-kiego bezgranicznej miłości i nie ingerowania na siłę w niczyje życie, wytłumaczysz jego postępek wobec Sławy (owo znamienne "hartowanie", jak to się wyraził)?

Z miejsca powiem, że proszę o odpowiedź TUTAJ, nie na priv - aby inni też mogli przeczytać i ocenić. Proszę też Cię o odpowiedź wyczerpującą. Jeśli zawrzesz tu coś, co zawiera jakaś książka nie pisz "przeczytaj to i tamto", a zacytuj, czy też napisz własnymi słowami.

Ciekaw jestem, jak to wytłumaczysz.

Pozdrawiam

Tenebrael

EDIT: Dodam, że jeśli tak uda Ci się to wytłumaczyć, bez odwracania kota ogonem, że En-ki wyjdzie na dobrego i niewinnego, to reszta pytań będzie raczej jedynie upewnianiem się, bo zrobisz na mnie ogromne wrażenie.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 07, 2008, 01:19:33
no cóz, powiem własnymi słowami, czasem ludziom należy się oberwać, pewnie była winna, Samuel nie ocenia ludzi tak jak my, tam są inne prawa i my ich nie pojmujemy i taka jest prawda - Samuel nie miał złych intencji, nie wiem jak wyjaśnić coś czego ludzki umysł nie jest w stanie pojąć

może po prostu czasem trzeba kogoś nastraszyć aby zakończył pewne działania, wiele razy w sesjach jest sformułowanie "przyjrzę się bliżej tej osobie", ja to rozumiem, bo nie potrzeba nam tych co szerzą kłamstwa wobec Projektu Cheops i uważam tak jak Samuel, nie ma litości wtedy - powołujesz się  na Jezusa, a co powiesz na cytat z niego - "przynosze wam miecz a nie słowo", takiego Jezusa nie znają katolicy a to jego słowa, co jest sprzeczne z nastawianiem drugiego poloczka, cóż cała biblia to jedno wielkie nie porozumienie (oprócz Księgi Apokalipsy i tłumaczyłem już dlaczego), biblia to zbiór bzdur, BÓG nie jest ani dobry ani zły, jest SPRAWIEDLIWY tak jak Samuel / En-Ki jako istota boska! więc w przytoczonym przez Ciebie przykładzie najwyraźniej Sława zawiniła - nie wiesz przecież nic o tej sytuacji, zawiniła i zapłaciła za to...

718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 07, 2008, 01:53:06
Ok, tu widzę jakieś argumenty, więc się chętnie ustosunkuję:

1. Jak rozumiesz pojęcie "sprawiedliwości"? Bo sugerujesz tym albo pewną odgórną sprawiedliwość, albo to, że to En-ki jest sprawiedliwością. Naświetl, bo się nie chcę rozpisywać na marne, jeśli chodzi Ci nie o to, co myślę, że masz na myśli. Dodam tylko, że sam odrzucam pojęcie "sprawiedliwości", bo zawsze będzie ona względna. A tym bardziej odrzucam to, że ktoś ma prawo być wykonawcą tej sprawiedliwości. Na takim samym pojęciu bazowała inkwizycja, mordując "heretyków". Samuel=Inkwizytor?

2. Na jakiej podstawie przyznajesz komukolwiek władzę nad wykonywaniem "sprawiedliwości"? Czy dlatego, że uważam, ze np ktoś mroczy ludziom w umysłach, mam prawo zaatakować go astralnie i wyniszczyć psychicznie? Bo to jest "sprawiedliwe"? Wybacz, jeśli tak ma wyglądać świat według Samuela, to ja jednak stoję w obozie przeciwnym

3. Czy nie jest dla Ciebie dziwne, że Samuel zaatakował akurat kogoś, kto odłączył się od projektu? Czy nie jest to terror, "dla przykłądu" dla innych?


EDIT: PS. "Powołuję się na Jezusa"? Wybacz, ale gdzie? Nie wydaje mi się jakoś, jako że nie uważam się nawet za chrześcijanina...


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 07, 2008, 11:31:24
Jeśli pozwolisz, Tenebrael- odpowiem wieczorem. Wcześniej może Twój adwersarz (przeciwnik w dyskusji) odpowie.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: t0m3k12 Grudzień 07, 2008, 11:50:05
Kapłan 718  powiedz, że los Ziemi lezy w moich rekach...

Pozdrawiam ziomkow.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 07, 2008, 14:25:23
Ok, tu widzę jakieś argumenty, więc się chętnie ustosunkuję:

1. Jak rozumiesz pojęcie "sprawiedliwości"? Bo sugerujesz tym albo pewną odgórną sprawiedliwość, albo to, że to En-ki jest sprawiedliwością. Naświetl, bo się nie chcę rozpisywać na marne, jeśli chodzi Ci nie o to, co myślę, że masz na myśli. Dodam tylko, że sam odrzucam pojęcie "sprawiedliwości", bo zawsze będzie ona względna. A tym bardziej odrzucam to, że ktoś ma prawo być wykonawcą tej sprawiedliwości. Na takim samym pojęciu bazowała inkwizycja, mordując "heretyków". Samuel=Inkwizytor?

2. Na jakiej podstawie przyznajesz komukolwiek władzę nad wykonywaniem "sprawiedliwości"? Czy dlatego, że uważam, ze np ktoś mroczy ludziom w umysłach, mam prawo zaatakować go astralnie i wyniszczyć psychicznie? Bo to jest "sprawiedliwe"? Wybacz, jeśli tak ma wyglądać świat według Samuela, to ja jednak stoję w obozie przeciwnym

3. Czy nie jest dla Ciebie dziwne, że Samuel zaatakował akurat kogoś, kto odłączył się od projektu? Czy nie jest to terror, "dla przykłądu" dla innych?


EDIT: PS. "Powołuję się na Jezusa"? Wybacz, ale gdzie? Nie wydaje mi się jakoś, jako że nie uważam się nawet za chrześcijanina...

AD.1 - to mamy inne pojęcie o sprawiedliwości więc, ja w nią wierzę, nie szukajać daleko, znajdę coś na naszym "podwórku" politycznym - lech kaczyński - nie mój prezydent - BARDZO atakował P.O. i mojego Premiera Donalda Tuska, za to obrywał od Palikota i byl wyzywany od chamów, później gdy miara się przebrała i uniknął spotkania z Lechem Wałęsą Bohaterem Naraodowym i Legendą lecąc do Japonii po pierwsze zamarzł mu samolot, po drugie nie spotkał się z Cesarzem co było głównym powodem wizyty a po trzecie miał problemy z lądowaniem na końcu - to jest sprawiedliwość i prawo karmy, robił, źle i nic mu nie wyszło a wyszło nawet DOSŁOWNIE TRZY RAZY GORZEJ! rozumiesz co mam na myśli?!

AD.2 - Samuel otrzymuje skądś polecenia i je realizuje - jest wysokim bytem duchowym ale ma swojego Szefa - zakładam, że to ABSOLUT - piszę bardzo kolokwialne ale liczę, że połapiesz się co mam na myśli bo tego nie da się opisać wprost pisząć o świecie duchowym - więc, tak Samuel ma PRAWO ustanawiać prawo i sprawiedliwość (bez głupich komentarzy, wiadomo, że nie piszę o pis) ale go też obowiązują zasady i regułu o czym wspomina w sesjach wiele razy...

co do astralu, widzę, że się tym zajmujesz i to pewnie nie od jasnej strony (nick Tenebrael zapewne pochodzi od łacińskiego tenebre, -um czyli ciemność oraz hebrajskiej końcówki EL stosowanej do imion anielskich więc to coś w stylu anioła ciemności zapewne) więc wiesz, że w astralu NIC nie jest takie jak tutaj - Samuel mówi do nas z 7 poziomu astralnego o czym mówi nawet ale nie wprost, siódme niebo to poziom najwyższy, kontynuując - atak astralny wraca trzykrotnie silniejszy do osoby atakującej - paradoksalnie - znowu mówię w przenośni to spotkało lecha kaczyńskiego - oberwał trzy razy mocniej niż sam atakował...

AD.3 nie znam sytuacji Sławy ale nie jest to dla mnie dziwne, ciągle wiemy mało o świecie duchowym i pisać o tym nie jest łatwo, myślę, że coś kombinowała i że coś tam się stało i to nie terror ale właśnie zwrócenie negatywnej energii, może klnęła na niego i to wróciło, Samuel jest energią i mógł wrócić automatycznie - ciężko się o tym pisze... ufff - myślę, że zrozumiesz co miałem na myśli...

pozdarwiam i liczę także na wypowiedż sarah w tej kwestii,
718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 07, 2008, 14:33:58
Witaj 718 :)
Kto i dlaczego rzuca i poniewiera ludzmi "opentanymi" czy mogłbyś to wytłumaczyć? Jak to się ma do egzorcyzmów?
Czy w stosunku do ludzi niewierzących można zastosować egzorcyzmy? jesli tak to jak to się robi ?
Pytam bo mnie to ciekawi,a pisałeś wcześniej że jesteś człowiekiem niewierzącym.Oczywiście nie mam zamiaru stosować tego co do twojej osoby :P

w stosunku do ludzi nie wierzących NIE DA SIĘ zastosować egzoryczmów bo to ICH WYBÓR, ludzie nie wierzący zawsze są mądrzejsi od katolików - bo nie łykają tylko i wyłącznie wszystkiego z etykietką KOŚCIÓŁ ale także każde inne, ja mam na półce obok pisma świętego Biblię Szatana autorstwa LaVeya i nie kłóci mi się to z niczym, świadczy to tylko o mojej otwartości na wszystko a nie zamykaniu się w jednej szufladce... ogólnie egzorcyzmy nie działają - to chory wymysł Kościoła i tyle...

@edit:

chanell - przemyślałem raz jeszcze Twoje pytanie, odpowiem dosadnie jednak - ludzie nie wierzący NIE SĄ OPETANI! to ich wybór więc CO egzorcyzmować na rany chrystusa?!? przykre to ale masz myślenie świętego officium (inwkizycji) - wpojmy wiarę ogniem i mieczem i wypalmy krzyż na czole bo tak działali w średniowieczu KAT-olicy... aha i ja nie jestem nie wierzącym absolutnie, nie wierzącym w młodą religię jaką jest chrześcijaństwo ale mam swoją wiarę - najstarszą na świecie, pierwszą, ostatnią i jedyną - PRAWDA to moja wiara - nie napiszę nic więcej o tym, do tego trzeba dojść samemu...

pozdrawiam,
718


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: chanell Grudzień 07, 2008, 14:56:21
Dzięki za opowiedź 718 :) całkowicie źle mnie zrozumiałeś ,ale to moja wina bo żle zadałam pytanie.Brzydzę się inkwizycją i daleko mi do niej.Absolutnie  NIE uważam że ludzie niewierzący są opętani. Usuwam moje pytanie bo nie chce nikogo obrażać.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 07, 2008, 15:07:42
mnie nie obraziłaś tym - obrażają mnie ludzie z tego forum pisząć, że mam małą wiedzę i że ślepo wierzę Samuelowi - piszą o mnie tak już trzeci rok - ale zobaczymy w 2012 kto z kogo się będzie śmiać - ja jestem przygotowany na to co ma nastąpić a oni nie!

pozdrawiam Cię,
718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Cysio91 Grudzień 07, 2008, 16:19:19
normalnie pogratulować


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: t0m3k12 Grudzień 07, 2008, 16:26:23
Hah. W koncu to samuel jest moim przelozonym.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 07, 2008, 16:28:51
nie zaśmiecaj forum tomek bo zgłoszę spam i nie pisz w tym temacie bo i tak nie będę reagować na ciebie!

718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Cysio91 Grudzień 07, 2008, 17:04:12
t0m3k12  to ironia była ?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Septerra Grudzień 07, 2008, 17:20:34
mnie nie obraziłaś tym - obrażają mnie ludzie z tego forum pisząć, że mam małą wiedzę i że ślepo wierzę Samuelowi - piszą o mnie tak już trzeci rok - ale zobaczymy w 2012 kto z kogo się będzie śmiać - ja jestem przygotowany na to co ma nastąpić a oni nie!

pozdrawiam Cię,
718!

Heh, ten chłopak siedzi i trzyma kciuki, żeby był wielki kataklizm tylko po to aby móc powiedzieć "haaa, a nie mówiłem?"
I do tego uważa się za jakiegoś oświeconego czy coś.

Łobosz:) Można tak?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 07, 2008, 17:28:39
kataklizmu nie będzie - nie umiecie czytac sesji to wasz problem - będzie przewrót w myśleniu ludzkim i zmądrzejesz i nie będziesz pisać tak jak teraz - to nie stanie się nagle ale szybko patrząc na to ile lat katole prali wam wszystkim mózgi!!!

i nie chłopak ale dla ciebie PAN - nie jestem szczeniakiem jakimś!

718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Septerra Grudzień 07, 2008, 17:51:58
Zaparz sobie melisy, spokojnie, nie chce zrobić ci krzywdy przecież:) proszę pana kapłana

Ale, żeby nie było, czytać umiem bardzo dobrze, Ciebie, mocium panie, odsyłam do tej, w której Lucynę przeniesiono w przyszłość. "jesteś w roku 2012, co widzisz?" Pamiętasz tą sesję?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 07, 2008, 17:52:12
Na wstępie kilka słów napiszę. Początkowo zrobiłeś na mnie negatywne wrażenie. Na innych wątkach, zamiast rozsądnych
odpowiedzi, pisałeś... no, mniejsza z tym. Natomiast po tym, co piszesz, zmieniłem o Tobie zdecydowanie zdanie - tu
już można realnie i ciekawie dyskutować. Choć nie zgadzam się z Tobą, a to dlaczego:

Cytuj
AD.1 - to mamy inne pojęcie o sprawiedliwości więc, ja w nią wierzę, nie szukajać daleko, znajdę coś na naszym

"podwórku" politycznym - lech kaczyński - nie mój prezydent - BARDZO atakował P.O. i mojego Premiera Donalda Tuska,

za to obrywał od Palikota i byl wyzywany od chamów, później gdy miara się przebrała i uniknął spotkania z Lechem

Wałęsą Bohaterem Naraodowym i Legendą lecąc do Japonii po pierwsze zamarzł mu samolot, po drugie nie spotkał się z

Cesarzem co było głównym powodem wizyty a po trzecie miał problemy z lądowaniem na końcu - to jest sprawiedliwość i

prawo karmy, robił, źle i nic mu nie wyszło a wyszło nawet DOSŁOWNIE TRZY RAZY GORZEJ! rozumiesz co mam na myśli?!

Tak, rozumiem, aczkolwiek mam tu wiele "ale". Po pierwsze, podałeś przykład trafiający w Twoje potrzeby. Ale powiedz
mi, co w takim razie w związku np ze Stalinem? Nie powiesz, że chciał dobrze. A umarł w chwale i uznaniu
(przynajmniej przez naród). Co powiesz np o pomordowanych Żydach w czasie II W.Ś.? Sugerujesz, że każdy z nich
"zasłużył"? A co w takim razie z 10-cio letnimi dziećmi, że tak umarły? Nie sądzę, by przez ten czas miały "szansę"
zasłużyć na coś takiego. Oczywiście, zawsze można się wykręcać niesprawdzalną teorią, że sobie "nagrabili" w
poprzednich życiach, ale jest to jedynie unik, teoria, której nijak nie można potwierdzić czy zaprzeczyć. Zresztą,
podałeś przykład, gdy reakcja następuje bezpośrednio, więc kwestie poprzednich żyć można tu śmiało odłożyć na bok.
Po drugie, niestety, ale wszelkie definicje "dobra i zła", "szkodzenia i pomocy" są względne i subiektywne, zależą
od nastawienia oceniającego. Np dla PiS'owców Kaczyński nie dość, że został wyzwany od chamów, to jeszcze go
prześladuje pech. Natomiast jego działania przeciw P.O. są dla PiS'u i jego popleczników czymś godnym PODZIWU, a nie
POGARDY. Tak więc błąd w Twoim myśleniu jest już w samych założeniach.

Cytuj
AD.2 - Samuel otrzymuje skądś polecenia i je realizuje - jest wysokim bytem duchowym ale ma swojego Szefa -

zakładam, że to ABSOLUT - piszę bardzo kolokwialne ale liczę, że połapiesz się co mam na myśli bo tego nie da się

opisać wprost pisząć o świecie duchowym - więc, tak Samuel ma PRAWO ustanawiać prawo i sprawiedliwość (bez głupich

komentarzy, wiadomo, że nie piszę o pis) ale go też obowiązują zasady i regułu o czym wspomina w sesjach wiele

razy...

I widzisz, tu się różnimy w poglądach. Ty zakładasz, że Absolut jest osobowy, że posiada WOLĘ, a przy tym, że jest
kimś POZA nami, kimś odrębnym. Ja natomiast uznaję, że Absolutem jesteśmy wszyscy - jesteśmy skrystalizowaną częścią
bezosobowego Absolutu, czystej Energii (jeśli tak to można nazwać). W związku z tym już samo nadawanie komuś prawa
do czegoś jest kwestią argitralną. Tak samo jak wydawanie poleceń przez Ansolut (jakkolwiek rozumieć te "polecenia"
i formę ich przekazu - to nie gra tu roli).

Cytuj
co do astralu, widzę, że się tym zajmujesz i to pewnie nie od jasnej strony (nick Tenebrael zapewne pochodzi od

łacińskiego tenebre, -um czyli ciemność oraz hebrajskiej końcówki EL stosowanej do imion anielskich więc to coś w

stylu anioła ciemności zapewne) więc wiesz, że w astralu NIC nie jest takie jak tutaj - Samuel mówi do nas z 7

poziomu astralnego o czym mówi nawet ale nie wprost, siódme niebo to poziom najwyższy, kontynuując - atak astralny

wraca trzykrotnie silniejszy do osoby atakującej - paradoksalnie - znowu mówię w przenośni to spotkało lecha

kaczyńskiego - oberwał trzy razy mocniej niż sam atakował...

I tu musimy sobie kilka rzeczy mocno wyjaśnić, a mianowicie:

1. Nie uznaję podziału na "dobro" i "zło", na "jasną" i "ciemną" stronę. Moim zdaniem jest to podział stworzony
arbitralnie przez ludzi, gdyż człowiek widzi świat na zasadzie kontrastu ("By widzieć światło, musisz zobaczyć i
mrok"). Natomiast uważam, że wszystko, co się tu dzieje, działa na zasadzie akcja-reakcja. I to nie w sposób
"zawiniłeś, to do Ciebie wróci", a na zasadzie hmm....stołu bilardowego. Działając, jakkolwiek, uderzasz białą bilę,
która uderza inne, które uderzają inne. Jest reakcja, co wcale nie oznacza, ze biała bila zostanie "w rewanżu"
uderzona. Tak więc już sam podział na dobro i zło uważam za bezpodstawny. Tak samo jak podział na akcję i reakcję, w
której dostajesz tyle, ile dasz. Reakcja będzie, ale jaka, i kogo/czego dotknie - to już inna sprawa.

2. Mój nick. Nie do końca "anioł Ciemności". Przedrostek "Tenebr-" faktycznie od ciemności, aczkolwiek anielski
dodatek "-ael" oznacza "boży, od Boga". Tak więc interpretuję to jako "Mrok Boży". Pełny nick: "Tenebrael - płaczący
za Lucyferem". Płaczący nie w rozumieniu popierania, ale w rozumieniu dostrzeżenia, że poniżenie kogoś/czegoś, bo
wybrał inną drogę, jest samo w sobie negatywne, gdyż tylko harmonia między tym, co ludzie nazywają "światłem" i
"ciemnością" daje prawdziwą wiedzę, rozum, daje rozwój i wolność. Tak więc mój nick nijak nie oznacza trzymania się
"ciemnej strony" (inna sprawa, że nie uznaję istnienia takowej, to jedynie różne aspekty jednej Całości)

3. Co do astralu, na jego temat każdy chyba okultysta ma wiele teorii, każdy odczuwa go nieco inaczej. Ja np.
uważam, że jest Absolut, bezosobowy, "bezkształtny", czysta energia. My jesteśmy skrystalizowaną częścią Absolutu,
częścią, która przez relacje i innymi takimi częściami (innymi ludźmi) zdobywa samoświadomość. A świat fizyczny
został stworzony na zasadzie pewnego Mechanizmu. Wzoru. Wzór ten jest pełnym opisem tego, co w świecie fizycznym i
duchowym się dzieje. Jest pierwotną "Zasadą". Astral natomiast odczuwam nie jako odrębny świat, a jako wyzwolenie
się z iluzji, którą tworzy Wzór. Astral jest częściowym rozpłynięciem się w czystym Absolucie, częściowym powrotem
do pierwotnej, niefizycznej i nieokreslonej formy.

Cytuj
AD.3 nie znam sytuacji Sławy ale nie jest to dla mnie dziwne, ciągle wiemy mało o świecie duchowym i pisać o tym nie

jest łatwo, myślę, że coś kombinowała i że coś tam się stało i to nie terror ale właśnie zwrócenie negatywnej

energii, może klnęła na niego i to wróciło, Samuel jest energią i mógł wrócić automatycznie - ciężko się o tym

pisze... ufff - myślę, że zrozumiesz co miałem na myśli...

Rozumiem, aczkolwiek pewne fakty świadczą przeciw temu, co piszesz. Np to, co zacytowała była uczestniczka PCh po
ataku an Sławę. Mianowicie stwierdziła, że p.Lucynie nie podobało się to, co robiła sława, i stwierdziła, że,
cytując: "Poprosi Samuela, by jej dopier...ił". I to też się stało. I tu mnie coś zastanawia. Po pierwsze - czemu
Samuel zaatakował kogoś, kto odciął się od projektu, a nie kogoś wewnątrz? Po drugie, czemu stało się to po tym, jak
p.Lucyna go o to poprosiła? I wreszcie - piszesz, że może się po prostu zemścił, odpłacił jej. Ale potem przecież
mówi, że on to zrobił dla jej dobra, by ją zahartować. Mamy więc przypadek, gdy pewien byt, propagujący rzekomo
bezgraniczną miłość, atakuje (i to poważnie) inną osobę bez jej chęci, i to jeszcze wyraźnie na prośbę/żądanie
medium, przez które ma kontakt z ludźmi. Nie wydaje Ci się to dziwne?
W związku z tym naszła mnie też inna myśl. Samuel wykazuje cechy typowe dla egregora, stworzonego z czyjejś wiary, chęci i pragnień. Zauważ kilka rzeczy, które o tym mogą świadczyć:

1. Samuel jest omylny. Dziwne jest, że myli się w takich sprawach, które pozostają poza wiedzą medium, a nie w tych, o których medium może wiedzieć. Że wszelkie pytania o sprawy będące w zakresie wiedzy medium zostają nagrodzone konkretną, rzeczową odpowiedzią. Ale już pytania o rzeczy abstrakcyjne, bardziej wnikliwe, najczęściej kończą się odpowiedziami w stylu "masło maślane".

2. Zauważ, że Samuel nigdy nie skrytykował Lucyny. Krytykował już innych członków PCh, ale Lucyny nigdy. Dlaczego? Po niektórych jej zachowaniach można wnosić, że krytyka by jej się przydała. A tu nic. Co może świadczyć o byciu egregorem.

3. I koronna sprawa, właśnie to "hartowanie". Zauważ pewną zbieżność. Samuel zaatakował wtedy, gdy p. Lucyna się zdenerwowałą na Sławę, gdy to ONA się zdenerwowała - zanim się to stało, nie było żadnych negatywnych spraw. Dalej -  zaatakował wyraźnie na jej życzenie, wtedy, gdy o to poprosiła, de facto sprzeniewierzając się temu, co głosił. Czy to nie dziwne.

Nie twierdzę, że w 100% jest egregorem, aczkolwiek jest to możliwe. To by tłumaczyło wiele rzeczy, choćby też to, że może się kontaktować z innymi też ludźmi, gdyż, stworzony przez p. Lucynę jest bytem niezależnym (ona go takiego widzi, więc takim się staje). W dodatku wiara innych ludzi wzmacnia go.
 
No cóż, to kilka moich przemyśleń, zapraszam Cię do dyskusji, byle w klimacie szacunku i rzeczowych argumentów :)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 07, 2008, 19:47:50
Tenebrael- strasznie dużo masz elementarnych pytań- czy sfery, które badasz nie dają Tobie satysfakcjonujących odpowiedzi?
Nie dostałam zgody od Ciebie, że chcesz , bym odpowiadała na Twoje pytania(posiłkowo dla Kapłana 718). Jeśli wola, powiedz i sprecyzuj to, co najbardziej Cię nurtuje. Nie ma tu miejsca, by odpowiedzieć na wszystkie egzystencjalne pytania z uwzględnieniem i tak kłamliwej historii.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: t0m3k12 Grudzień 07, 2008, 20:57:11
Dobra... Teraz ja zadam pytanie 8)
Czy istnieje dowód namacalny w dzisiejszych czasach, że bede istniał jakoś po śmierci ?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Grudzień 07, 2008, 21:05:52
Sam możesz sobie odpowiedzieć na to pytanie.
W "Hydeparku", w temacie "Rozwój duchowy" zamieściłem 6 z posród 12-tu technik medytacyjnych, które mogą Ci pomóc w uzyskaniu tej odpowiedzi. Więc jeśli uprawiasz medytacje, to dość szybko uzyszkasz odpowiedź.
Oczywiście istnieją również inne metody, być może łatwiejsze, być może niektóre już nawet stosujesz, tylko nie w tym kierunku.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 07, 2008, 21:20:16
proponuje Kronikę Akaszy, zobaczysz tam nawet przeszłe wcielenia i przyszłe również, jest to dostępne już z poziomu astralnego - po sobie wiem, że to aż takie bardzo trudne nie jest, ale tak jak mówi Dariusz - medytacja i jeszcze raz medytacja - ja wiem, że w przeszłości mieszkałem w Egipcie a teraz w PCH robię to co wtedy, kontynuuje spisywanie...

718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 07, 2008, 22:24:43
Tenebrael- nie bój się- pytanie nie boli.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 07, 2008, 22:42:20
Tenebrael- strasznie dużo masz elementarnych pytań- czy sfery, które badasz nie dają Tobie satysfakcjonujących odpowiedzi?

Nie mam pytań, gdzie zauważyłaś pytania? To co piszę, piszę na bazie swoich doświadczeń, aczkolwiek umiem przyznać, że pewne rzeczy dalej są dla mnie zagadką, lub też, że wiem, iż są one subiektywne.

Cytuj
Nie dostałam zgody od Ciebie, że chcesz , bym odpowiadała na Twoje pytania(posiłkowo dla Kapłana 718).

A po cóż tu potrzebna zgoda? Przecież to forum, każdy może odpowiadać, każdy pisać, nie widzę nigdy najmniejszego problemu. Jeśli chciałbym, aby coś pozostało między mną a rozmówcą - napisałbym na priv.

Cytuj
Jeśli wola, powiedz i sprecyzuj to, co najbardziej Cię nurtuje. Nie ma tu miejsca, by odpowiedzieć na wszystkie egzystencjalne pytania z uwzględnieniem i tak kłamliwej historii.
Pozdrawiam.

Dziękuję Ci za chęci, ale uważam, że to by było na nic. Przede wszystkim dlatego, że sfery te są mocno subiektywne, inaczej widziane różnymi oczami. Chętnie usłyszałbym, jak Ty to widzisz, aczkolwiek nie traktowałbym tego jak wiedzę pewną i obiektywną. To Twoje spojrzenie, szanuję je, aczkolwiek z doświadczenia wiem, że własne badania przynoszą o wiele większe korzyści, i wcale nie muszą się pokrywać z doświadczeniami innych.

Co do zakłamania historii - ja stoję tu raczej pośrodku. Z jednej strony oczywiście zdaję sobie sprawę, że historia nasza jest mocno naciągana, że odrzucane są fakty nie pasujące do klasycznego, utartego nurtu. Z drugiej jednak uważam, że teorie o tym, że historia jest kompletnie zafałszowana, zdecydowanie są zbyt daleko idące. Można domniemywać i poszukiwać, jednak w takich czysto fizycznych sprawach konieczne są i fizyczne dowody.

Pozdrowienia!

Tene


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 07, 2008, 22:53:56
"Nie mam pytań... a pewne rzeczy są dla mnie zagadką."    Jeśli tak chcesz...
Będę tu jeszcze jakiś czas.

Co do historii- zakłamanie nie odnosi się do wszystkich faktów, lecz do tych, gdzie fizyczne dowody leżą w szufladach lub w teczkach z napisem "bardziej ściśle tajne już być nie może" :))


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 07, 2008, 22:59:06
"Nie mam pytań... a pewne rzeczy są dla mnie zagadką."    Jeśli tak chcesz...
Będę tu jeszcze jakiś czas.

Widzisz, jest pewna różnica między posiadaniem pytań do kogoś a własnymi niejasnościami. Jak napisałem niżej, nie twierdzę, że wszystko wiem, ale też nie uważam, by ktoś mi to mógł "wyjaśnić". Gdyż przekazałby mi swoją wizję, swoje doświadczenia, które wcale nie muszą się odnosić do mnie. Tak więc nie wiem wszystkiego, ale i nie mam pytań skierowanych do nikogo, chyba że do siebie samego - ale tych odpowiedzi trzeba doświadczyć.

Swoją drogą, zacytuj, gdzie zadałem elementarne pytanie? To nie jakaś uszczypliwość, ale po prostu jestem ciekaw.

Pozdrowienia

Tene


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Grudzień 07, 2008, 23:16:52
"A co w takim razie z 10-cio letnimi dziećmi, że tak umarły? "
I jeszcze:
"Co ze Stalinem...?"
Ilość białka w kosmicznym planie doskonalenia nie ma znaczenia. Znaczenie ma poziom świadomości.
Astral to kosmiczny śmietnik. Człowiek wielokrotnie był ostrzegany, by nie grzebał po śmietnikach z uwagi na swoją boskość :)) Pozdrawiam .


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 07, 2008, 23:50:08
"A co w takim razie z 10-cio letnimi dziećmi, że tak umarły? "
I jeszcze:
"Co ze Stalinem...?"
Ilość białka w kosmicznym planie doskonalenia nie ma znaczenia. Znaczenie ma poziom świadomości.
Astral to kosmiczny śmietnik. Człowiek wielokrotnie był ostrzegany, by nie grzebał po śmietnikach z uwagi na swoją boskość :)) Pozdrawiam .

Ok, więc w takim razie widzę, że nieco inaczej rozumiemy pojęcie Astral. Dlatego też właśnie uważam uczenie się od innych za ciekawostkę, ale nie za źródło obiektywnej wiedzy. Niemniej jednak ciekawa definicja, warta przemyślenia - co też uczynię :)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kiara Grudzień 08, 2008, 02:04:09
Czy naprawde uwazasz sie za  SLUGE CIEMNOSCI? Idetyfikujesz sie z tym ugrupowanem , uwazasz ze wzorzec swiatla jest w ciemnosci, czy Ty naprawde wiesz o czym i co mowisz? Co gloryfikujesz i kto jest Twoim PANEM? ??? ??? ???

Raczej poczytajcie wszyscy zwolennicy wiedzy Kaplana 718, obyscie wpelni swiadomie poszli droga przekazywanej przez niego wiedzy.
I zebyscie nie mowili , NIE WIEDZIALAM/LEM......

http://cristeros1.w.interia.pl/crist/cywilizacja/sludzy_ciemnosci.htm

Czy dla Was tak wyglada rozwoj duchowy?

Kiara


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: janneth Grudzień 08, 2008, 03:21:35
może po prostu czasem trzeba kogoś nastraszyć aby zakończył pewne działania
Zgadzam się z tym stwierdzeniem, czasami nie mamy żadnej innej możliwości. My - ludzie.


Samuel nie miał złych intencji, nie wiem jak wyjaśnić coś czego ludzki umysł nie jest w stanie pojąć
Pamiętam, jak pisałeś, że odpowiesz na każde pytanie, nie dalej niż dwa dni temu jawiłeś się jako wszechwiedzący, który poznał wszelkie prawdy dążąc do tego sukcesywnie przez 5 lat swojego życia, tracąc po drodze ukochane osoby, a teraz przyznajesz, że Twój umysł nie jest w stanie wyjaśnić poczynań istoty, dla której tyle poświęciłeś? Chyba można dokładnie tak to zrozumieć, przynajmniej tak to wygląda z punktu widzenia bezstronnego obserwatora.
Jeśli chcąc w coś wierzyć na siłę szukasz jakichkolwiek popierających to argumentów, to je znajdziesz. I tak dziwię się, że Tobie zajęło to tyle czasu i wymagało aż takich zmian.
Mam wspaniałe życie i nie wyobrażam sobie z niego rezygnować bratając się z istotą, której nie rozumiem. To jest właśnie logiczne myślenie, a Ty albo masz z tym problemy albo najzwyczajniej w świecie kłamiesz. Jako uzasadnienie drugiej możliwości pozwolę sobie podać coraz częstsze niejasności dotyczące sesji, intencji Samuela i coraz mniejszej przychylności ze strony odbiorców.

obrażają mnie ludzie z tego forum pisząć, że mam małą wiedzę i że ślepo wierzę Samuelowi - piszą o mnie tak już trzeci rok - ale zobaczymy w 2012 kto z kogo się będzie śmiać
Nie będę Ci współczuć, ponieważ (i z tym się na pewno zgodzisz) Internet nie jest odpowiednim miejscem do takich zwierzeń. Miliony ludzi w Internecie próbowało pokazać siebie z innej strony. Nigdy nie wiemy, kto siedzi po drugiej stronie, nie znamy tej osoby, często (w tym przypadku również) nie widzimy jej (mimika i gestykulacja mają znaczny wpływ na odbiór dyskutanta). Na tym forum możesz być kimkolwiek zechcesz i mówić cokolwiek Ci ślina na język przyniesie. Problem nie leży w Twoich odbiorcach, nie powinieneś się dziwić, że mogą oni podchodzić do wygłaszanych przez Ciebie teorii sceptycznie. Problem leży w tym, jak i gdzie to robisz. Skoro wybrałeś takie miejsce, to powinieneś dołożyć teraz wszelkich starań, aby Twój przekaz został odebrany w jak największej mierze pozytywnie. Ty zaś na każdym kroku przypominasz, że dużo osiągnąłęś, zapracowałeś na to ciężką pracą i poświęceniem, przeczytałeś masę książek i co chyba oczywiste - jesteś nad wyraz inteligentny.
O takich wartościach się nie pisze, je się przedstawia!
Gdybyś może wykazywał odrobinę pokory i zachował wstrzemięźliwość od przechwałek, to zyskałbyś więcej sympatyków. Może nawet mnie. Dlatego choćbym nawet chciała wierzyć w autentyczność Twoich słów, to Twoja postawa jest dalece odpychająca i niemożliwa do zaakceptowania. Już tutaj mieliśmy "intelektualnych noblistów", niektórzy nie zabawili tutaj długo, inni w amoku brną dalej.
Na koniec dodam, że na krytykę obrażają się nie kłamcy i nie prawdomówni, a ci, którym najbardziej zależy na tym, aby dostosować poglądy innych do własnych.
Dlatego może nie groź tym, którzy nie potrafią zaakceptować Twoich słów:

nie zaśmiecaj forum tomek bo zgłoszę spam i nie pisz w tym temacie bo i tak nie będę reagować na ciebie!
Ja Cię nie atakuję, tylko proszę o zmianę swojego nastawienia. Jeśli Twoja wiedza wykracza poza naszą, to po prostu spraw, aby stała się dla nas łatwiejsza do zaakceptowania. Terroryzowanie nas w niczym Ci nie pomoże, a szkoda, bo osobiście bardzo chciałabym dowiedzieć się, co jeszcze masz do powiedzenia.

będzie przewrót w myśleniu ludzkim i zmądrzejesz i nie będziesz pisać tak jak teraz - to nie stanie się nagle ale szybko patrząc na to ile lat katole prali wam wszystkim mózgi!!!
Dokładnie o tym mówię.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 08, 2008, 08:28:36
Czy naprawde uwazasz sie za  SLUGE CIEMNOSCI? Idetyfikujesz sie z tym ugrupowanem , uwazasz ze wzorzec swiatla jest w ciemnosci, czy Ty naprawde wiesz o czym i co mowisz? Co gloryfikujesz i kto jest Twoim PANEM? ??? ??? ???

To było do mnie? Jeśli tak, to już śpieszę z wyjaśnieniem.

1. Czu uważam się za "sługę ciemności" - nie, nie uważam się za sługę, i nie, nie ciemności. Najpierw co do ciemności. Nie dzielę świata na jasne i ciemne, dobre i złe. To jest podział hipotetyczny, po to jedynie, by prościej było odbierać świat, oceniać moralnie. Bo światło i ciemność to pojęcia moralne, nie podstawowe.  Nie ma czegoś takiego jak dobro i zło, jest działanie i reakcja. Kwestia dobra i zła zależy jedynie od przyjętego przez nas schematu moralnego. A uważam, że warto poznać całość, całokształt, połączenie tego, co nazywasz "jasnością i ciemnością". Dlaczego? Bo, jako że widzimy na zasadzie kontrastów, po poznaniu obu hipotetycznych "stron", dopiero wtedy stajemy się ŚWIADOMI, świadomie zyskujemy prawdziwie wolną wolę, polegającą na wyborze. Co nie oznacza, że zanim zaczniesz kochać, musisz co najmniej raz kogoś zabić. Oznacza to analizę wszelkich zakamarków swojej duszy, a także duszy zbiorowej. Czy jestem sługą? Nie. Jestem częścią Absolutu, jak każdy i wszystko. Służę jedynie sobie, sobie jako Absolutowi, jako jego części i całości jednocześnie. Pomyślisz, ze to egoistyczne? Nie. Wszyscy są częścią Absolutu, tego samego, w związku z czym miłość i "dobro" w stosunku do drugiej osoby jest jednocześnie miłością i "dobrem" w stosunku do Absolutu, całości, którą jesteśmy, a w tym do siebie samych. Tu bardzo wyraźnie pasuje część przykazania miłości, choć pochodząca z innej religii: "będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego" - bo w istocie, miłość do innych jest jednocześnie dobrem dla siebie.

2. Czy identyfikuję się z "tym ugrupowaniem"? Z jakim niby ugrupowaniem? Wybacz, ale ja nie dzielę świata na obozy, na "ugrupowania". Uważam, że takie dzielenie to schemat, zakodowany kulturowo w świadomości ludzkiej - dzielenie na "tych i tamtych", by łatwiej było się poruszać w świecie (jest to tzw. myślenie heurystyczne). Tak więc nie wiem, jak miałbym się z jakimś ugrupowaniem identyfikować, skoro nawet nie uznaję jego istnienia.

3. Czy uważam, że wzorzec światła jest w ciemności. Nie, nie uważam tak, bo, jak pisałem wyżej, uważam, że podział na "światło" i "ciemność" jest czysto iluzoryczny, jest to jedynie pewna mapa mentalna, którą człowiek tworzy, by nie zagubić się w tym złożonym świecie. Uważam, ze światło i ciemność (choć dalej hipotetyczne) są spójne, uzupełniają się, w pewnym stopniu zawierają w sobie. Tak jak Yin i Yang, choć z pewną modyfikacją. Całe koło powinno być szare, obie "łezki" przedzielone delikatną przerywaną linią, dla podkreślenia teoretyczności podziału. A "kropki" wewnątrz "łezek" jedynie miałyby kolor czarny i biały. Dla pokazania, że jedna część to szarość interpretowana jako biel, a druga - szarość interpretowana jako czerń. Mam nadzieję, że ten schemat da CI pojęcie, jak to widzę.

4. Komu służę i kto jest moim panem. A czy zawsze musi być pan i sługa? Mówicie tak wiele o zmianie schematów myślowych, a widzę, że te schematy się u Was bardzo często jednak przewijają. Ja nie uznaję hierarchii. Nie uznaję pana i sługi. Uznaję, że jestem częścią Absolutu, częścią skrystalizowaną, skonkretyzowaną, jak my wszyscy. I że każde moje działanie w stosunku do jakiejkolwiek innej części świata (Absolutu) jest jednocześnie działaniem wobec mnie samego (bo jesteśmy częściami jednej całości). W związku z tym uznaję jedynie odpowiedzialność przed samym sobą - mogę działać "po stronie ciemności", jak to ujmujesz, i nijak nie rozwinąć Absolutu, którego jestem częścią, w dodatku blokować rozwój innym częściom tego Absolutu. A mogę stanąć po stronie "światła" i wspierać rozwój i swój, i innych, a w konsekwencji Absolutu. I to jest właśnie wolna wola, wolność świadomego wyboru, i poniesienia konsekwencji tego wyboru, bo cokolwiek wybierzesz, ma wpływ na to, czego jesteś częścią.

Nieco zagmatwałem, ale wyjaśnienie tego wymaga albo kilkunastu stron A4, albo nocy w pubie przy dobrym grzańcu ;]


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kiara Grudzień 08, 2008, 12:12:35
To nie bylo pytanie do Ciebie tylko do kaplana 718.

Kiara ;)

ps. wybiore noc w pubie przy grzancu ;) :) :) :) :)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Grudzień 08, 2008, 12:14:17
To nie bylo pytanie do Ciebie tylko do kaplana 718.

Kiara ;)

Ooooops. No to błąd, to masz nadprogramową odpowiedź :D


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kiara Grudzień 08, 2008, 12:21:24
Nie dzieje sie nic bez przyczyny, nie ma bledow jako takich , Absolut czasami wzywa nas do tablicy nieoczekiwanie. ;) ;) :) :)

Kiara :)


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: kabaretka28 Grudzień 08, 2008, 15:03:18
Kim jest Istota Duchowa z sesji 71??????


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 08, 2008, 16:53:19
kabaretka28 odpowiedź już padła w tym wątku...

janneth - ja nie pisałem, że mój umysł nie jest w stanie tego ogarnąć ale, że ktos może nie zrozumieć jak napiszę to - dlatego napisałem tak, zeby nie pisano później, że pozjadałem wszelkie rozumy...

Kapłan 718!


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: janneth Grudzień 08, 2008, 17:18:11
W takim razie może warto jednak spróbować wyjaśnić? Nic nie stracisz jeśli nie zrozumiemy, a jeśli znajdzie się chociaż jedna osoba, która będzie to w stanie zrozumieć, to możesz zyskać. Nie skazuj z góry czegoś na niepowodzenie.
Obiecałeś, że będziesz odpowiadał na każde pytanie, dotrzymaj słowa.


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: kabaretka28 Grudzień 09, 2008, 09:30:22
 Kapłanie żeby nie było, że Cię nie doceniam. >:D
Naprawde cieszę się, że mamy tu eksperta i mozna Cie o wiele rzeczy zapytać :)
Wiec pytam. Czy wiesz może kiedy będzie opublikowana na stronie sesja z Wrocławia? I kiedy może być następna zorganizowana i w jakim mieście?


Tytuł: Odp: Pytania do Kapłana 718
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Grudzień 09, 2008, 12:08:12
Hej Kapłan 718!
Rozumiem że jesteś zajęty, jest do Ciebie dużo pytań, itp, etc.
Żeby ułatwić sprawę ponumeruję swoje:
1. Zapytałem Cię w jaki sposób 2012 (numerologicznie) może stanowić dla nas jakiekolwiek zagrożenie? Odpowiedziałeś mi że 2012 to 666, ale to ciągle nie odpowiedź na pytanie...
2. Czy znasz angielski (przy dyskusji na tematy dotyczące ratowania świata warto czasem wyjrzeć poza nasze własne