Niezależne Forum Projektu Cheops

Mam do was pytanie:
Od około moze dwóch miesięcy odczuwam wyrazne mikrowstrząsy ?skorupy ziemskiej.
Poczatkowo nie zwracałem na to uwagi. Jest to podobny nieregularny typ mikrodrgań,
jaki można odczuć na zębie podczas przegryzania czekolady z bĄbelkami.

Te drgania wystepują codziennie po kilka razy. mniej więcej od 3-6 takich sekwencji dziennie.
Jednocześnie towarzyszy temu wrażenie iż ulega mikroskróceniu średnica ziemi.

Co o tym sadzicie?
Ja moge powiedziec że fizycznie odczuwam to ewidentnie, wyraziście i w pełnej przytomności. na jawie.
w  Polsce również.

niektóre z tych drgań wcale nie sa takie 'mikro'. A w mediach cisza.


Czy ktoś ma dostęp do niezależnych sejsmografów, żeby to zweryfikowac?
ewentualnie jakichś obiektywnych niezależnych raportów...

Takie uczucie tez miewam, niekiedy nawet bardzo silne. Niekiedy mam wrazenie jak by gleboko pod ziemia jechal pociag.
Rozmawialam tez z rodzina na ten temat, udowodnili mi ze tam gdzie mieszkam nie ma zadnej kolei. Czuje to na lezaco
najwiecej, ale zdazylo sie mi poczuc jakby tompniecie  stojac poprostu na ziemi. Bedac na urlopie w Turcji, pewnego dnia
rano, kiedy jeszcze lezalam w lozku, tez poczulam jak by sie cos podemna zatrzeslo. Kiedy zapytalam meza czy on tez cos takiego poczul, a byl on w lazience, odpowiedzial mi ze nic nie czol. Takie uczucie miewam od czasu do czasu, nie ma zadnej regoly.Pozdrawiam Rafaela.

żeby była jasność: Nie mam tu na myśli jakichś doświadczeń niefizycznych, z pogranicza snu,
jakie niekiedy  są: typu 'swobodne spadanie' czy coś.

Chodzi o strikte fizyczne, cielesne.

U mnie tez , wystepuje to w ciagu dnia, przed poludniem i po poludniu. Nie przezylam niczego takiego podczas snu.

Jeśli rzeczywiście odczuwacie jakieś wstrząsy jest to możliwe jeśli mieszkacie w pobliżu jakiś kopalń,niedaleko placów budowy,itp....
W innym przypadku są jedynie wasze urojenia-proponuje sprawdzić sobie strony z rejestrowanymi trzęsieniami ziemi w Polsce lub Europie,inna rzecz,że nikt tych wstrząsów nie odczuwa tylko dwie osoby....a to mówi wszystko.......

nie słuchajcie kamilka z jeleniem z pottera, lol!

ja też tak mam, ale jest to bardzo specyficzne, kojarzysz PHI taki motyw w Matrixie gdy nagle następuje MINIMALNA mikrozmiana rzeczywistości, deformacja przestrzeni?

ostatnio często to widzę, mam wrażenie, że gdy ja na to nie popatrzę to, to nie zaistnieje - typowa projekcja świadomości

mówisz 2 miechy? czyli od sierpnia, hmm ja widzę dużooo takich zmian, ale to nie jest jakiś błąd postrzegania a budzenie się - 2012 coraz bliżej...

718'

Mam dziwne wrażenie, że trzęsienia ziemi, przynajmniej ich częć, są sterowane...
Mam wrażenie, że wojna XXI wieku polega na "trzęsieniu" przeciwnikiem, a próby dokonuje się na dnach oceanów.
Trzęsienie ziemi w Chinach przed olimpiadą było przykładem ataku nową bronią - według mnie...


Pozdrawiam - Thotal :)

Albo nic... nie odczuwa ten kto nie słucha...

@szmer - to chciałem napisać ale zdecydowałem się zejść do poziomu rozmówcy czyli poziomu harrego pottera...

oczywiście, że ci głusi i ślepi na wszystko NIC nie usłyszą i nie zauważą!

718'

Ty zostaw Jelonka w spokoju,pilnuj lepiej swojej 16-letniej trusi,bo ją może jakiś lisek pod twoją nieobecność posmakować.....dobrze ci radzę......


Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie ziemia się nie trzęsie,jeżeli było by inaczej zauważyłbym!

to są MIKRO trzęsienia, tylko BARDZO uważny jest w stanie to zauważyć, naiwni są ci co myślą, że sejsmograf to wykryje...

a od mojej kobiety się odpiernicz kamilku - nie ma 16, jest dorosła, ale młoda bardzo w porównaniu do mnie, starego konia!

718'

Bo zakładasz to co możesz założyć... to czego Cie nauczono, zakładasz na tyle na ile zostałeś "zaprogramowany"...
Skąd ta pewność że byś zauważył? Wiesz co jest źródłem tych wstrząsów, o których pisze PHIRIOORI? Uważasz że wszystko co na tym świecie istniej może być zauważalne przez Ciebie? Uważasz że twoja wiedza jest pełna we wszystkich otaczających nas aspektach?
Uważasz że urojenia to zawsze nierealny lub zniekształcony obraz rzeczywistości? a może jest odwrotnie?

ja czasami mam tak, ze czuje jak drgam i unosze sie na 1cm w gore nie dotykajac ziemi, nie wiem jak to mozliwe, jakby zanikala grawitacja. Moze enki mi pomagal w tam tej chwili

SKALA RICHTERA

< 2,0    Najmniejsze wstrząsy, nieodczuwalne przez człowieka ani przez sejsmograf.    2 920 000 (8000 dziennie)
2,0-3,4    Wstrząsy nieodczuwalne dla człowieka, lecz rejestrowane przez sejsmograf.    800 000
3,5-4,2    Bardzo małe wstrząsy, odczuwane tylko przez niektórych ludzi.    30 000
4,3-4,8    Odczuwane przez większość osób, nieszkodliwe.    4 800
4,9-5,4    Odczuwane przez wszystkich, powoduje bardzo niewielkie zniszczenia.    1 400
5,5-6,1    Średnie wstrząsy, powoduje mniejsze uszkodzenia budynków.    500
6,2-6,9    Duże wstrząsy, powodują znaczne zniszczenia.    100
7,0-7,3    Poważne zniszczenia.    15
7,4-8,0    Ogromne zniszczenia.    4
8,0-8,9    Ogromne zniszczenia, katastrofalne skutki dla wielu krajów.    1
> 9    Trzęsienie, które może zburzyć wszystkie miasta na terenie większym niż kilkanaście tysięcy km2.    raz na 20 lat


PS-Powinni jeszcze dodać:

0,0-0,1- odczuwalne tylko przez niektórych forumowiczów PCH

No widzisz... opierasz się tylko na tym czego Cie nauczono... wstrząsy kojarzą Ci się tylko z sejsmologią i skalą Richtera.
A jeżeli powiem Ci że to nie wstrząsy sejsmiczne ale jednak prawdziwe i odczuwalne... to jakiej skali użyjesz?

Nie od dzisiaj poważnym problemem dla wielu budowlańców są drgania i pękania budynków w pobliżu ulic i torów.

Co do "rewelacji" podawanych przez Phi proponuję podchodzić z lekkim przymrużeniem oka biorąc pod uwagę jego domniemane możliwości, których nikt poza nim nie widział - wstrzymywanie akcji serca na życzenie, loty między-przestrzenne [tutaj go wyprzedził niejaki gryf144], zderzenia ze statkami ufioków czy przesyłanie potężnych ilości materiałów, nie wspomnę juz o tym, że może pokazać błędy fizykom w temacie zimnej fuzji...

Nie wiem czy to może być jakoś powiązane, wstrząsów nie czuję, natomiast od jakiegoś czasu strasznie piszczy mi w uszach wieczorami, ale tak jakby ktoś puszczał to z głośnika, mimo, iż siedzę w ciszy, jedynie trochę komputer brzęczy. To raczej nie związane, ale chciałem to z siebie wyrzucić bo mnie to intryguje.

Edit: Przypomniałem sobie, że ostatnio pisałem tu na forum i nie trzymałem ręki na myszce, leżała spokojnie i nagle zaczął mi się kursor powoli przesuwać ku górze. Potem się zatrzymał, ja przestałem pisać, a on dalej leci i się zatrzymał. Ale jako, że od jakiegoś czasu generalnie coś nie za dobrze się nią steruje to raczej nic z trzęsieniem ziemi wspólnego nie ma ;)

Podobne zjawisko obserwowalam kilkanascie razy, "strzałka" kursowała w różne strony, bez wiedzy "myszki", ale co najważniejsze, bez wiedzy kreatora calego sprzętu...

Pozdrawiam - Thotal :)

To kolejne kłamstwo arteqa. Sugeruje on tutaj, iż TO ON lepiej wie i TO ON KONTROLUJE, co KAŻDY człowiek na ziemi i w całym wszechświecie postrzega. Ale oczywiście nie może tego udowodnić. Przypomina to nieco mentalność pana ziobry, który ponoć nagrał, jak czegoś niepowiedział. Ja bardzo lubię jak oni się ośmieszają w ten łopatologiczny sposób.

Kojarzę.
Ale mie się to też trochę kojarzy z 'pakowaniem czasoprzestrzeni', 'merge' alternatywnych ziem z równoległych czasoprzestrzeni?
No tak około 2 miechy.. z dużym przybliżeniem. Może bardziej od września.. bo moment graniczny jest jednoznaczny: wcześniej w tym samym miejscu nie odczuwałem tych drgań. To jest bardzo konkretne.
np. w niedziele i dziś, a w pon nie było wcale.

Zastanawiam się właśnie czy wcześniej były tylko ich nie czułem... ale odpowiedź jest że ich nie było.
Z poł roku pozostaję na podobnym poziomie wyciszenia, więc to nowa okoliczność.

No zresztą, jak aż do 4,2 richtera tylko niektórzy ludzie czują  - to nie dziwota.
Ale zaskoczyło mnie, że poniżej 2 richtera sejsmo jest niewrażliwe też  :o ::) nie spodziewałem się.
Dzięki kamil za tę skale. W nawiasie jest dziennie, a potem nie ma, to ta pierwsza pozycja to wjakiem zakresie czasowym?

Nie, nieee thotalu.. To raczej "kreator całego sprzętu" dawał Ci do zrozumienia, że nic "nie kursuje" bez jego wiedzy.

..nawet żadna "myszka", ani "strzałka".

No to Strzałka!
Drogie państwo.



« Ostatnia zmiana: Październik 21, 966, 02:04:51 wysłane przez
PHIRIOORI »

mam dla Was panowie i również Panie dobrą wiadomość - ci co to odczuwają po prostu się budzą i będą gotowi na zmianę mającą nadejść w / po 2012 roku i skok świadomości

to proste a wniosek oczywisty, a ci co piszą, że to czują - po tym co piszą tu na forum widzę, że tak jest właśnie a szczególnie PHIRIOORI, gdybyśmy byli w plemieniu indiańskim dostałbyś ode mnie imię "DEKODUJĄCY SŁOWA", moje imię to "Arytmetyczny Logos" - odzwierciedla to czym się zajmuję :)

718'

proste do wytłumaczenia , ja mam tak prawie cały czas jedyna wada myszy optycznej , wystarczy wytrzeć diode tzn to co emituje to czerwone światełko pod myszą , w myszach " kulkowych " tak nie było
co do wstrząsów to każdy odczuwa różne bodzce i niektórzy będą czuli drgania a niektórzy dzwięki , niektórzy nie będą czuli nic bo ich świadomość postrzegania jest ustawiona wyżej niż reszty

Idzcie do naukowców na Zamek Książ. Oni tam mają jeden z najczulszych sejsmografów na świecie... tylko ciekawe po co. Co do nowych technologii i wywoływania wstrząsów np. przez taki HAARP to jest to pewne. To nowa odmiana wojny, do tego dochodzi jeszcze sterowanie i wytwarzanie huraganów i tajfunów.

z Zamkiem Książ kojarzą mi się tajne projekty III Rzeszy, a co do wstrząsów, to pewnie jak tak dalej pójdzie to wszystko się rozsypie po dłuższym okresie czasu, podcinają gałąź na której siedzą ci od HAARP???

718'

Po prostu niektórzy mają bujną wyobraźnię i tyle,jeśli mieszkacie w miastach to już pisałem czy może być to spowodowane, a i jeszcze jedno pytanie-
Czy dostrzegacie też smerfy,skrzaty,muminki i pokemony???


"Człowiek żyjący w uprzemysłowionych miastach narażony jest na działanie wibracji nie tylko w miejscu pracy zawodowej. Jest to związane z oddziaływaniem środowiska pozaprodukcyjnego w środkach transportu, w mieszkaniu, którego podłoga podlega drganiom, np. podczas przejazdu ciężkiego sprzętu drogowego czy kolejowego. Źródłem wibracji są różnego rodzaju urządzenia, montowane w budynkach (kotłownie, windy, hydrofory itp.)."

Drżenie Ziemi ....
Tak, jak napisałeś Kapłan 718 , to odczuwają niektórzy. Nie chodzi o mierzalne sejsmografem zjawisko. Nazwałbym to rezonansem ziemskim. Rezonujecie z wnętrzem Ziemi. Pewne subtelne fale przenikają nie rejestrowane przez wszystkie martwe przedmioty, a rezonują z żywymi istotami . To tylko moja teoria.
Ja tego nie odczuwam, ale Wam wierzę. Jeśli o mnie chodzi to mam raczej takie odczucia jak Byt . Cisza dosłownie dzwoni mi w uszach. Kiedyś bardzo to mnie irytowało. Musiałem sobie włączyć ulubioną muzykę. Coś musiało wokół mnie zawsze wibrować ( a to radio, a to muzyka z płyty ) , żebym nie musiał słuchać tego dźwięku ciszy.
Od pewnego czasu, tak może pół roku, do roku, 'zagłuszacze' ciszy nie są mi już potrzebne. Lubię wsłuchiwać się w ten wewnętrzny dźwięk.Nie rozumiem go, ale zauważam, przepływa przeze mnie. Pojawia się zawsze , gdy skupię się na ciszy. Z drugiej strony nie jest to aż tak przykre czy irytujące,abym nie mógł spokojnie zasnąć. Paradoksalnie -przez niego nie znam uczucia kompletnej, prawdziwej ciszy. Czasami się obawiam, że to może być nadawany jakiś nowy software, który ma zsynchronizować mnie, moje DNA z czymś obcym, czego nie uświadamiam sobie. Jeśli miałbym coś zaakceptować to chcę być tego świadomy. Z drugiej strony , jeśli słyszę TO, więc mogę tego nie zaakceptować po prostu. Mogę wyrazić swój sprzeciw. Na razie obserwuję.

@east

o tym wszystkim dość dokładnie mówią Winter, Nassim, Icke i cała reszta - coś NIE-widzialnego co porusza się tworząc widzialność - materia jest duchem, lecz przybiera formę aby stać się widzialną - inaczej - MY JĄ PROJEKTUJEMY.... jesteśmy obserwatorami DUCHA i aby to pojąć nasze skończone mózgi dekodują to w materię - inaczej umysł normalnie nie potrafi, po to są wszelkiego typu TECHNIKI DUCHOWE aby rozwinąć zdolność PRZENIKANIA MATRYCY (matrixa)

718'

Czyli  KTO jest obserwatorem Ducha  ?
Nazwałbym tego "kogoś" świadomością, bo raczej nie umysłem, gdyż ten ostatecznie dekoduje wszystko w materię.

MY jesteśmy świadomością! ciało fizyczne to iluzja (maja)

Majowie coś o tym wiedzą :)

718'

Może nie iluzja... imitacja (i to bardzo nieudolna/ograniczona) świadomości. Umysł naśladuje tylko świadomość a forma fizyczna jest chyba po to aby umysł mógł pojąć rzeczywistość w dość łatwy sposób... choć z drugiej strony trudno nazwać to rzeczywistością... ona sama to raczej iluzja.
Bynajmniej nie jest to nic nadzwyczajnego... polecam każdemu medytacje/stan alfa... czynność do trudnych nie należy, wszystko raczej sprowadza się do bycia świadomym tego że istnieje coś więcej niż widzimy za oknem...

Generalnie można poczuć oddzielenie umysłu od nas samych...

Ale Teorie wymyślacie no brawo. Mieszkam na Śląsku od czasu do czasu odczuwam drgania ziemi, większość z nich to efekt samochód, tirów które jeżdżą po mojej ulicy, reszta to efekt tego że kiedyś w pobliżu mojego domu była kopalnia.

Po za tym chyba zapominacie o tym że wszystkie kontynenty leżą na płytach tektonicznych które cały czas się przesuwają. Być może jak ktoś z was takie coś odczuwa to możliwe że jest tam miejsce w którym być może był kiedyś wulkan ale nawet jeżeli nie to cała ZIEMIA to jedno wielkie drganie.

a tu mapka
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Plyty_tektoniczne.svg&filetimestamp=20081102072107

czesc mora.


to proszę pana nie podlega wątpliwościom.

Jednak, jeśli dotrze do ciebie, ze drgania są w niedziele i po 22:00, kiedy pewne czynniki można wyłączyć,
ponadto, kiedy w tym samym miejscu kilka tygodni wcześniej ich nie było..

to jednak albo jest nowa okoliczność tektoniczna, albo dokonałem jakiegoś nieuświadomionego 'skoku wrażliwości' :)

to ostanie za pewne, ale ja nazwałbym je SKOKIEM ŚWIADOMOŚCI :)

718'

Nie, to Ty nie potrafisz udowodnić tego o czym nas z taką chęcią zapewniasz. I nie powiedziałem, że kontroluję poczynania każdego człowieka - powiedziałem, że karmisz nas bredniami których nie jesteś w stanie udowodnić. Zawsze gdy sugeruję weryfikację Twoich słów zaczynasz się miotać.

Rozumiem i dochodzę do wniosku czemu akurat na to zwróciłeś teraz uwagę ale wiedz że to coś normalnego. Drgania w miejscu w których ich wcześniej nie było to coś normalnego. Płyta tektoniczna się przesuwa i być może akurat teraz natrafiła na jakieś cięższe przeszkody co powoduje nie wielkie drgania.

Nic nie zwykłego to tylko ziemia się przemieszcza. :)

On natomiast karmi nas bredniami, które doskonale sobą udowodnia  ;D :D

Wiecie co jak czytam czasem tu posty to zastanawiam sie czy ludzie tutaj sa normlani czy tylko czasem udaja idiotów by nakrecic sobie temacik.

Trzesienia ziemi i zapadania - sa wynikiem zył wodnych,ludzie bardziej wrazliwi reaguja na ruchy wody pod ziemia.Jakby ktos nie wiedział to pod ziemia sa zyły wodne.Oznacza to ze płyna rzeki niekify wieksze niż odra czy wisła.Dlatego tak wielu ludzi gineło przy budowie studni.I dlatego sie ona gwałtwonie obsówała albo normalnie porywała ludzi pod ziemie na dole woda.Dlatego kto był troche dłuzej na wsi doskonale wie ze było wiele studni ktorych nigdy nie skonczono.Własnie z tego powodu.Ruchy takich mas wody blisko nas powoduja wyczuwalne wibracje.Gdy ziemia sie obsuwa pod nami a woda gwałtwonie zmienia kierunek wrazliwe na to osoby to wyczuwają.Ci ktorzy dobrze to czuja nazywa sie radiostetami.I wbrew pozora w kazdej wsi w Polsce mozna znalesc było jeszcze do niedawna taklich ludzi.Nie wiem czy wasze głupoty wynikaja z braku wiedzy bo wychowyliscie sie w miescie ktore w ogóle ograniczyło wasze podstawowe informacje o zyciu czy poprostu rzniecie w glupa.Tez wychowałem i urodziłem sie w miescie a jednak takie sprawy sa dla mnie oczywiste.Podobnie jest ze zmianami klimatu czyli wahaniami cisnienia sa tez ludzie wrazliwi na to.Co czesto objawia sie w rejonach górskich stad kawały o góralach i pogodzie.

Ruszajacy sie kursor myszki bez dotykania - Ja rozumiem ze kozystanie z komputera może byc na poziomie usera.Ale do bladej litrosci skoro juz obslugujesz cos dluzszy czas wypadałoby by sie minimalnie zaznajomic z tym urzadzeniem i sposobem jego działania.Myszka kulkowa tak to nazwijmy działa mechanicznie ,ale teraz produkuje sie juz myszki ktore ruchy trackera kulistego przerabiaja elektronicznie na impulsy elktryczne (to co ci leci po mplytce scalonej) i jezeli uszkodzony jest modul odpowiedzialny za to (czyt myszka jest zrabana technologicznie albo sie konczy) bez ruchu myszy kursor leci po ekranie.Co wiecej najedzasz na ikonke i nagle przeskakuje ci sam w inne miejsce.Przy myszkach obecnej dekady czyli laserowych i optycznych chodz to prawie to samo ten moduł odpowiedzialny za laserek poprostu szwankuje.Niestety jest to dosc powszechne zjawisko i to najczesciej w drogich i markowych myszkach.Pracuje na myszy Logiteh MX 1000(jedna z najdrozszych i najbardziej zawansowanych myszek dla normlanych ludzi) z racji ze potrzebuja ja do gier MMORPG i to kolejna z zrzedu moja myszka na ktorej mam podobne zjawiska.Nie moja wina ze teraz produkuje sie taki badziew pod znakami logitecha czy razera.Nie ma tu zadnego zjawiska nadprzyrodzonego ani działania siły z zewnatrz.To zwykły elektroniczny bubel nic wiecej.Albo technologiczny albo uszkadzajacy sie z czasem.

Piszczenie w uszach - kolejne niesamowite odkrycie naszego forum.Dordzy panstwo piszczy w uszach wiekszosci ludzi.Niektorzy maja naprawde wkurzajace piszczenia czy szumy a czynniki z tym zwiazane sa bardzo wszelakie.Zawsze jednak objawia sie to w ciszy.I juz wyjasnie wam to lopatologicznie czemu.Wielu z was na pewno pracowało na suchawkach.Sluchawki to najlepszy przykład i ludzie majacy zerowe informacje o słuchawkach gdy zamierzaja na nich pracowac płaca minimum 250 zł za nie a nie kupuja w hipermarkecie za 30!!!!.Gdy ucho poddawane jest wibracja małzowiny usznej blona benbenkowa ma drgania.Jak kazden materiał i ta błona im mocniej drga tym wiecej czasu potrzeba by wróciła do poprawnego stanu.Dlatego kozystanie z słuchawek jest samo w sobie bardzo szkodliwe bo emitowane dzwieki bezposrednio w glab małzowiny usznej maja zbyt wysokie granice KHZ dla naszej blony.Jezeli kupujecie sluchawki z lipnym przedzialem KHZ a takie sa wszystkie ponizej 250zł to robicie sobie bombardowanie waszej błony.Lekarze mówia ze takie dzwieki zabijaja receptory słuchowe,a niepopularnie rozwalaja wam błone ktora potrzebuje czasu by sie zregenerowac i odpowiednio powrocic do pierwotnego stanu.Stad zwłaszcza ci co maja troche wiecej lat i pamietaja czasy starszych słuchawek i pierwszych walkmenow wiedza ze po pewnym czasie najnormalniej bolaly uszy w srodku od sluchawek.Teraz jest lepsza tehcnologia ale tylko najlepsze firmy na rynku produkuja sluchawki wglednie znosne zdrowotnie.Stad tez muzycy maja takie sluchawki wcale nie dlatego ze maja dar audiofilski.Wielu audiofilami w zyciu nie jest.Wiec jezeli cały dzien przebywacie w miescie w ktorym poziom hałasu jest jaki jest teraz,gdy slkuchacie muzyki na sluchawkach,badz glosno blisko duzych glosników.Gdy zetkniecie sie z krotkim jazgotem,wyciem krzykiem.Czesto gdy nagle zaczynacie odpoczywac i was mozg ogranicza prace to ucho daje znac o sobie.Dlatego mowi sie ze nie wolno sie w ten pisk wsuchiwac,ze nalezy wlaczyc radio itd.By umysł zaczoł skupiac sie na czyms innym i dolegliwosc niby znika.Nie znika ona jest tylko przestajecie ja czuc.Wielu lekarzy mowi ze to ucho i zleca badania.Bo zazwyczaj jest tak ze jak ktos z tym idzie do lekarza to faktycznie trza juz to leczyc.Bo szkody poszly znacznie dalej.Pozatym pamietajcie ze istnieje jeszcze cos takiego jak uklad nerwowy.Gdy nerw uciska zbyt mocno robia sie naprawde dziwne rzeczy.Jednych boli glowa,innych kregosłup,niektorzy maja problem z watroba a niektorym piszczy w uszach.Przykład najbardziej zyciowy to dentysta.Problem z zebem,bardzo czesto powoduje wlasnie takie piszczenie w uszach.Pozwolilem sobie na te madrosci o sluchawkach by pokazac wam sposob działania i na tym przykladzie wyjanic co zachodzi i jakie sa tego skutki.Nie uzyłem naukowego jezyka ,zlorzone budowy ucha ograniczyłem do małzowiny i błony bebenkowej absorbujacej akustyczne impulsy.Nie jest wazne jak to wyglada anotomicznie ale ogolnie stad takie uproszczenie.Tyle ze w szkole moze i o tym sie nie mowi ,ale znowu jak mozna kozystac z urzadzen i nie wiedziec czemu wywoluja takie a nie inne skutki.A uszy na pewno bolały na słuchawkach nie jednego z was.

Mam nadzieje ze rozwiałem wasze wrecz idiotyczne domysły.Zastanówcie sie troche nad tym co piszecie bo ja rozumiem cos wyjatkowego,cos o czym mało kto wie.Ale o rzeczach oczywistych to przegiecie jak dla mnie.