Tytuł: Kroniki Ziemi Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 06, 2012, 17:07:01 Pozwolę sobie na zamieszczenie ciekawej publikacji (na szczęście nie jest długa) przedstawiającej historię Ziemi i ludzi z punktu widzenia Anunnaki.
Mógłbym ograniczyć się do zamieszczenia tylko informacji o tej publikacji ale niewielu będzie się chciało z tym zapoznać, natomiast wstawienie tego na forum może zachęci niektórych do przeczytania całości. Przyznam, że ciekawe. Koresponduje z widzeniem sprawy jakie znamy od Sitchina. Warto zapoznać się z tym materiałem (każdemu zainteresowanemu mogę podesłać tę publikację w PDF'ie), o tyle warto, że jest tu kilka fotek i rycinek, których nie dam rady zamieścić na forum. Cytat: Kroniki Ziemi “Kroniki Ziemi” Ukryta Historia Planety Ziemia. Napisał Robert Morning Sky Nie jesteśmy sami. Astronomowie i naukowcy mylą się. Oni są tutaj, ale my nie możemy ich widzieć ponieważ są w ukryciu. Oni ukrywają się…. w codziennym widoku. My jesteśmy ich służącymi, niewolnikami, jesteśmy ich własnością….oni nas posiadają. Robert Morning Sky ....Po upływie pewnego czasu Gwiezdna Istota nabrała zaufania do szóstki. Poprzez użycie małego kryształu do pokazywania obrazów, Gość zaczął komunikować się z młodymi mężczyznami. Nazywając go Gwiezdnym Seniorem młodzieńcy usiedli przy kolanach Przyjaciela, oglądając obrazy w krysztale w wielkim skupieniu, składając w całość niezwykłą historię naszego układu słonecznego i człowieka. Przesłanie Gwiezdnego Seniora było proste: „ Gwiezdne Istoty były tu od czasów kiedy ziemia była jeszcze jałowym kamieniem. Były tutaj kiedy człowiek był tworzony i towarzyszyli mu przez całą ewolucję.” W wielu przypadkach ich ingerencja miała życzliwy charakter, a w innych nie. Człowiek był prowadzony i był zwodzony. Gwiezdne Istoty były naszymi Bogami…. I naszymi Diabłami. Oni zawsze tu byli i w dalszym ciągu są. Kiedy Gwiezdny Senior został przyciśnięty pytaniem o jego obecność na ziemi, wprawił w zdumienie całą szóstkę. Powiedział “Była wojna w niebie i mój statek został zestrzelony przez siły wroga!” Nazywają mnie Morning Sky (Poranne Niebo)…. Robert Morning Sky. Mój dziadek był jednym z sześciu młodych Indiańskich ratowników. Kiedy byłem młody, mój dziadek opowiedział mi historię Gwiezdnego Gościa. On i jego przyjaciele nazywali go Gwiezdnym Seniorem, imieniem nadanym z szacunkiem. Po upływie czasu jego imię zostało wyjawnione dla młodzieńców. Nazywał się „Bek’Ti”. To jest jego opowieść….. oraz moja. Pod koniec lat 60tych zostałem przyjęty na Uniwersytet w Arizonie na kierunek studiów religijnych. Na koniec studiów, przedłożyłem moją wersję Ukrytej Historii Planety Ziemia jaką otrzymałem od Bek’Ti i byłem pewien, że moja praca była doskonale udokumentowana i zbadana. Moja praca została natychmiast oznakowana jako „skandaliczna”, bluźniercza, wypaczająca historię, oraz niegodna kalibru poważnego studenta religii. Terra Papers i opowieść Bek’Ti omal nie spowodowały wyrzucenia mnie ze szkoły. Sfrustrowany znalazłem organizację UFO i naukowców zajmujących się tą tematyką mając nadzieję, że zainteresują się moją opowieścią. Byłem zdumiony kiedy moja praca została ponownie odrzucona. Byłem pouczony przez naukowca, że UFO jest fenomenem technologii, a nie pracą mistycznych istot i prymitywnych ludzi. (Najciekawsze jest, że ten naukowiec jest dzisiaj powszechnie znanym autorytetem w dziedzinie UFO oraz autorem książki Pt; „ ET/ Native American Connection”) Przez 30 lat unikałem opowiadania tej historii. Początkowa reakcja na moje wysiłki była tak zniechęcająca, że nie widziałem w tym sensu. Ale ostatnio zostałem przekonany aby spróbować znowu. Historia człowieka na ziemi zaprezentowana przez Bek’Ti jest zarówno ekscytująca jak i przerażająca. Kreacja człowieka i jego miejsce w galaktyce jest jasno przedstawione ale w procesie zapoznawania się z nią jego szlachetność i duma odniosą rany. Zjawisko uprowadzeń i biorący w tym udział „Szarzy” okazują się integralną częścią historii człowieka, ale są przedstawieni w opozycji do ram wyznaczających cele dla innych Gwiezdnych Istot w historii ludzkości. Pochodzenie ziemskich religii i rodowód legendarnych postaci jak Zeus, Minotaur, Ozyrys, Isis, i szergu innych mitologicznych istot jest dość dobrze wyjaśnione i zawarte w Historii Planety Ziemia. Nadchodzące wydarzenia również można przewidzieć, nie z pomocą psychicznych umiejętności ale na podstawie powtarzających się wysiłków „zarządzania” Ziemią w przeszłości. Człowiek wkrótce będzie otoczony obrazami asteroidów i spadających ognistych komet. Czarne świnie będą widoczne wszędzie, podobnie jak Anielskie Figury. Dinozaury będą dziecięcymi bohaterami, a przemoc będzie podstawą zabaw naszych pociech. Pojawią się nowe choroby przenoszone drogą powietrzną, odporne na znane nam metody leczenia. NASA będzie działała słabo i bezpłodnie, a może nawet zostanie rozwiązana. Galaktyczna wojna szaleje nad naszymi głowami. Ziemia… i człowiek…. są wygraną. GENESIS Wybuch wstrząsnął nicością pustki. Pierwotną „esencję” (materię) wyrzucił brutalnie na zewnątrz. Jak pierwotny ocean, fala za falą rozbija się w czarnych dołach nicości. Nicość ujrzała chaos, chaos wylał się w nicość. Gdy pierwotne wody wylały się na zewnątrz, rzeki ciemnej „esencji”(materii) wirowały razem i tworzyły potężne wiry. Ponieważ wiry obracały się do środka „esencja”(materia) osadzała się w formie obłoków gazowych. Mocno rozgrzane od sił kompresji w wirowym rdzeniu, iskry zapaliły groźne obłoki. Eksplozja za eksplozją uformowały się ogromne kule ognia, supernowe o niezwykłej czerwieni i karły płonące niebieskością. Jak wyspy w wodzie „esencji” gwiazdy powstały z zawirowań galaktycznych. Raz za razem proces powtarzał się w pustce, raz za razem rodziły się nowe galaktyki. Po upływie czasu jedna z tych galaktyk zaczęła być znana jako ERIDANUS. To jest historia jednej małej części Eridamusa i maciupkiego świata znanego nam jako ZIEMIA. ERIDANUS W wirujących pierwotnych „wodach” ERIDAMUSA wiele gwiazd dało życie samodzielnym światom. Z gazów i kurzu wyrzucanego ze słońc, powstały planety stopniowo ochładzając się. Pierwotne gazy łączyły się tworząc wilgoć, deszcz zaczął spadać tworząc oceany. Burze z piorunami szalały, oceany kołysały się i rozbijały o brzegi lądów. Wśród gniewnych błyskawic pojedyńcza iskra błysnęła kreując w ułamku sekundy pojedynczą żyjąca komórkę. Pojedyncze komórki zaczęły łączyć się w wielokomórkowe stworzenia, wielokomórkowce zaczęły rozwijać się w złożone stworzenia jak małże, ryby, insekty, ptaki, gady, rośliny i ssaki. Narodziło się tak duzo różnych stworzeń jak dużo jest gwiazd na niebie. Z czasem wyewoluowali HUMANOIDZI. Humanoidzi ryby, humanoidzi gady, humanoidzi ssaki, i inni humanoidzi różnego rodzaju i zaczęli stale rozwijać się w wyniku ewolucji. Pierwotny CZŁOWIEK ERIDANUS rozwinął się, jego jaskinie zostały zastąpione chatami, te przeobraziły się w osady, a następnie w miasta. Polowania i połowy dały początek handlowi wymiennemu futer, a te następnie otworzyły rynki. Gromadzenie się dało początek ogrodnictwu, a to następnie rolnictwu. Potrzeby Człowieka Eridanusa stały się stopniowo pragnieniami, a te następnie zmieniły się w chciwość. Współczujący człowiek stał się liderem, liderzy stali się zdobywcami, aż w końcu prymitywny świat stał się „cywilizowany”. Różnice w poglądach zrodziły kłótnie, z kłótni powstały wojny. Ciekawość i potrzeby zrodziły technologie. Następnie Człowiek ERIDANUS spojrzał w niebo i widząc księżyc skonstruował statek który wyniósł go w przestworza kosmiczne, dając tym samym początek podboju księżyca. Kiedy stanał na księżycu i spojrzał w gwiazdy ponad nim, zapragnął więcej i wyruszył dalej w przestworza. Tym razem sąsiednie światy zostały odkryte. Człowiek ERIDANUS podbił środowisko w nowym świecie i cykl zaczął się na nowo. I tak się stało że Człowiek ERIDANUS spotkał swoich krewnych w galaktyce. ERIDANUS PTAK-CZŁOWIEK spotkał ERIDANUS SSAKA-CZŁOWIEKA, ERIDANUS GAD-CZŁOWIEK spotkał CZŁOWIEKA-INSEKTA, następnie ERIDANUS GADCZŁOWIEK przywitał ich Wszystkich. Wiele wyewoluowanych istot z ERIDANUS zebrało się razem, zaczęło wymieniać doświadczenia, tańczyć itp... wymieniono swoje osiągnięcia technologiczne i nauki i czas płynął dalej. A następnie… udano się na WOJNĘ. Prymitywny Człowiek ERIDANUS stał się cywilizowanym Człowiekiem ERIDANUS, prymitywna wojna ustąpiła miejsca Nauce Wojennej, Śmierć ze swoim horrorem stała się narzędziem progresu. Galaktyczne królestwa w ERIDANUSIE zaczęły wzrastać i upadać Umarła prosperita cywilizacji. Ciąg wojen ogarnął cała galaktykę Żadne z imperiów nie przetrwało długo. Nikt nikogo nie ratuje. IMPERIUM „ SSS” W galaktyce ERIDANUS nastała wojna, przemoc i zawirowania. Ponad inne rasy wybiła się szczególnie jedna tzw. Najwyżsi Mistrzowie Wojny, istoty „SSS” (nazywane tak od syczącego brzmienia ich mowy). Dojrzewające wojna i chaos dotyczyły także przejęcia i zachowania kontroli nad sporym kawałkiem galaktyki, nazywanym 9 SEKTOREM . Chociaż początkowo rządzony przez Króli z dobra reputacją, dostał się z czasem pod władanie KRÓLOWYCH, których Imperium wspięło się na szczyt. Znane jako „SSS-T” Królowe i ich techniki rządzenia stały się ucieleśnieniem Królewskiej Władzy. Sama nazwa tronu „AST” jest mrożąco hołdująca śmiercionośności reptiliańskich Królowych. W galaktyce wypełnionej chaosem i wojną istoty SSS nie miały konkurentów. Bezwzględne w dowodzeniu i wystarczająco okrutne Królowe SSS-T była genialnymi politykami i wojennym strategami, używając wydarzeń dla zdobycia własnej przewagi, oraz manipulując wojną w celu odnoszenia własnych korzyści. Zapewniono Rodzinie Królewskiej siłę do podbojów i panowania nad wrogami przy pomocy potężnej siły wojskowej nie mającej sobie równych i nie pobitej przez nikogo. Armia SSS składała się z wysokich postawnych zimno-krwistych wojowników z przerazającymi twarzami przypominającymi smoki, podczas ewolucji pozbyli się wprawdzie łuskowatej skóry, ale płytki na zbrojach osłaniających ich ciała dawały wrażenie nieustraszonych dinozaurów. Tylko długi kościany grzbiet wyrastający z czoła, a kończący się z tyłu głowy przypominał o ich reptiliańskim pochodzeniu. Znany jako „M-K” lub „M-G” sam wygląd wojowników SSS był wystarczający do wzniecenia strachu w sercu przeciwnika. Niezliczone wojny na przestrzeni miliardów lat dały KRÓLOWYM SSS istotną lekcje mówiącą, że zabijanie podbitego wroga nie jest opłacalne gdyż martwy nie przynosi zysku, a jeśli mózgi podda się przeprogramowaniu, w celu pozbycia się oporu można w ten sposób pozyskać robotnika. Mind controll (kontrola umysłu) stała się nauką preferowaną przez SSS-T. Określani przez inne rasy jako „ARI” lub „Mistrzowie” z czasem zaczęli być znani jako „ARI” z „AH”(nieba) albo jako „ARI-AN”. Dzisiaj znani jako ORION. Mimo tego, że stali się symbolem męstwa i siły, oraz brutalnej władzy i nieubłaganej agresji, los zagra w ciekawą grę z Imperium ARI-AN. Demonstrując swoja siłę w galaktyce wojownicy SSS-T rabowali pałace i kosztowności w represjonowanym przez nich świecie. Bogactwo kulturowe podbitych światów umieszczono w muzeach ARI-AN robiąc z Imperium centrum wiedzy i kultury w 9-tym Sektorze. ARI-AN stało się światową wizytówką poezji, muzyki, sztuki i tańca. Był to nieświadmy krok do ewolucji temperamentu i psychiki SSS-T. M-K / M-G cdn Tytuł: Odp: Kroniki Ziemi Wiadomość wysłana przez: songo1970 Kwiecień 06, 2012, 18:44:47 Cytuj GENESIS Wybuch wstrząsnął nicością pustki. już mi się podoba..:D Tytuł: Odp: Kroniki Ziemi Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 06, 2012, 19:34:42 Cytuj GENESIS Wybuch wstrząsnął nicością pustki. już mi się podoba..:D Poczytaj dalej: Cytat: Kroniki Ziemi M-K / M-G Poniższe staro Egipskie słowa o pochodzeniu z M-K/M-G M’K -- Imię krokodyla Mek -- Ochrona, Ochroniarz M’O -- Zabić, Posiekać na kawałki MAG lub M’G -- Krokodyl Mikh -- Walka, do walki W starożytnym Egipcie przyrostek -„U” znaczy „JEDEN Z TYCH –( M-K-U = z M-K oraz M-G-U = z M-G) M’Ka -- Odważny, śmiały M’Khaiu -- Wojownicy przeciwnika M’Ki -- Obronca, ochraniać Meki -- Ochroniarz M’GA -- Krokodyl M’GA -- Dowodzić , instruować Mekhi -- Walczyć, do bicia, uderzyć M’Khai -- Do walki, uderzyć M’Khau -- Zwierzę M’Kiu -- Ochroniarze Mega -- Krokodyl M’Ga -- Komendant, Szef Mgi -- Odwaga Poniższe zwroty są różnorodnością słów o pochodzeniu M-K/M-G Magha -- Potężny, wielki ( Hindu) Mak -- Wielki, lepszy ( Sumeria) Mactus -- Uwielbiony (Łac.) Mactabalis -- Śmiertelny Macto -- Zarżnąć, ukarać, porazić ( Łac.) Magister -- Mistrz, Szef (Łac.) Magnus -- Wielki, duży, potężny, silny (Łac.) Magus -- Magik (Łac.) Poniższe zwroty są angielskimi słowami o pochodzeniu M-K/M-G Make -- zmusić, Major -- Potężny, wielki Majesty -- Królewski, majestatyczny Magic -- Iluzja (przeprogramowanie mózgu) Image -- Iluzja (przeprogramowanie mózgu) Imagine -- Kreowanie Iluzji ( Przeprogramowanie mózgu) MJ-12 -- (Majestic 12) – UFO grupa śledczych ( przeprogramowanie mózgu) ARI-AN oraz SSS Poniższe są różnorodnością słów o pochodzeniu ARI-AN oraz SSS Aryan -- Super rasa Adolfa Hitlera (ARI-AN) SS -- Elitarny oddział Hitlera (SSS) Ari -- Mistrz, opiekun (Egipski) Ariz -- Straszny ( Hebrajski) Ares -- Bóg wojny (Łac.) IMPERIUM „ASA-RRR” Władza i panowanie Królowych SSS-T w „9 Sektorze” zaczęła być kwestionowana przez rozrastającą się inną rasę zwaną „RRR” Rasa ta wyewoluowała się z okrutnych drapieżnych ssaków, RRR była ciągle we wczesnym etapie rozwoju, ich apetyt na ekspansję, był wspomagany przez upływ czasu i ciągłe wojny. Dla rasy RRR wojna była całością istnienia, wszystko inne nie miało sensu. Życie samo w sobie znaczyło posłuszeństwo i totalne poddaństwo królowi RRR, cokolwiek innego oznaczało śmierć. Bardzo szybko stworzyli Imperium, posługujące się tak okrutnymi technikami, że zaczęto ich nazywać „ASA” lub Władcy Panów. W 9 sektorze świat należący do RRR zaczął być znany jako „ASA-RRR” Z pomocą dowodzonej przez nieustraszonych „Wojowników IKU” barbarzyńskiej armii z eskadrą śmiercionośnych statków kosmicznych przytłaczających swoją siłą ognia, król ASARRR dokonał olbrzymich spustoszeń w światach otaczających przejście w 9 sektorze. Elitarne siły „IKU” spadały na niczego nie spodziewające się cele z bezlitosnym nieubłaganym atakiem. Czyszcząc korytarze przestrzeni kosmicznej z potencjalnego oporu, i totalnie dziesiątkując lądowe bazy, nastepnie rzucano do walki Siły Lądowych Wojowników „BEH”, którzy wkraczając momentalnie likwidowały pozostałe siły zbrojne. Znani z praktyki zjadania ciał swoich wrogów wojownicy IKU oraz BEH zaczęli być nazywani „D-K” lub „T-K”, „Zębami RRR” Nienasycony agresywny i nieubłagany we własnej ekspansji Król RRR Pogromca zaczął powolną metodyczną techniką przejmować „PASH-METEN” (9te przejście) kluczowe Gwiezdne Połączenie. Blokada tego przejścia dałaby królowi ASA-RRR kontrolę nad ruchem do wnętrza i na zewnątrz Imperium ARI-AN. Ta możliwość była nie do przyjęcia dla królowych SSS-T. „DAK” albo „TAK” Poniższe słowa są starożytnymi Egipskimi zwrotami o pochodzeniu D/T-K Taka -- do zniszczenia Ta Aka -- do zniszczenia Ta Ag -- do zniszczenia Tegteg -- do ataku, zniszczyć Takhes -- do wyrżnięcia, do zabicia Teg -- do wycięcia, do wyrżnięcia Tekas -- przebić, pociąć Teqes -- ciąć, dżgnąć Teknu -- ludzka ofiara Tekennu -- ludzka ofiara Tekh -- pobić, obalić Tekhar -- Straszny, przerażający Tegen -- rządzić, dowodzić Teger -- bycie silnym, wielkim Tekh -- regulacja sprawiedliwości Tekhan -- ochraniać Tekmu -- szuflady z mieczami Tekku -- najeźdźca, maruder Tektek -- najeżdżać, atakować Tegga -- uciekać (na nogach) Teka Tegait -- patrzeć oczami Teg, Tegteg, Tegtegi -- Chodzić, marsz, najechać (używając nóg) Tegaa -- obserwator. Poniższe starożytne Sanskryckie słowa pochodzące od D/T-K Antaka -- Bóg śmierci Kantaka -- Cierń, ząb. Poniższe Hiszpańskie słowa pochodzące od D/T-K Decaer -- rozkład Degollar -- podciąć gardło Decano -- Diakon Dictator - dyktator Decapittar -- obciąc głowę Ducado - książę Degolladero - rzeźnia Poniższe to słowa Łacińskie pochodzące od D/T-K Decollo -- do ścięcia Decoquo - zniszczyć gorącym. Decymo -- zdziesiątkować wojsko Decursus - atak Decurtatus -- zniszczyć okaleczyć Decus -- honor, gloria Deduco -- zabrać Megero -- porwać Dacio -- Siła, organ władzy Dacio -- dedykowany bogom Duto -- przewodzić, oszukiwać Ductor -- przywódca Dux -- Lider, Tego -- ochraniać Tagax -- ukraść Techna -- sztuczka Poniższe Angielskie słowa pochodzące od D/T-K Dagger -- długi nóż Dictator Dog – pies Deacon -- Diakon Dictum – powiedzenie Dogma Decapilate -- ściąć głowę Dock (ciąć) Dark – ciemno Decay -- rozkład Doctrine Duke – książę Attaca -- atak Take – wziąć Tectonic Tactics Technician Tick – kleszcz Tax -- podatek Królowie ASA-RRR byli potężną siłą. Wojenne doświadczenia wniosły duży wkład w ich ewolucję. Każdy Król wymagał maksimum od własnej armii. Piloci Gwiezdnych Statków IKU, posiadali broń która wiązką światła topiła cele i cięła je na kawałki. Elitarne Siły Lądowe BEH używały broni emitującej dzwięki i stopującej wroga, burzyła stałe obiekty lub transportowała ciężkie obiekty z miejsca na miejsce. W sumie siły DAK stały się armią o dewastacyjnej sile. Nauka wojenna ASA-RRR-ów zwana była „AT”(Technologią Śmierci). Z tej nowej nauki zrodził się najdoskonalszy Wojenny Statek wielkości małej planety z uzbrojeniem równym tysiącom innych Gwiezdnych Statków i jeszcze większym. Statek wojenny przyjął symbol „RR” lub „AR”. Miniaturowy świat mogący niszczyć na skalę nigdy wcześniej nie spotykaną w 9tym sektorze, AR z jednostek wojowników DAK uczynił imperialną siłę z którą trzeba było się naprawdę liczyć. Promienie słońca lśniąco odbijały się od powierzchni „Statku-Śmierci” niczym od jaskrawo świecącej gwiazdy. Często pojawienie się jaskrawej gwiazdy wróżyło szczęście, lecz ta gwiazda przynosiła śmierć i zniszczenie. Gdy król ASA-RRR kontynuował własną ekspansję, królowe SSS-T uczyniły łaskawy gest w stronę Króla zdobywcy w nadziei rozwiązania dylematu przed ewentualnym wybuchem wojny. Miliardy lat konfliktu nauczyły SSS-T ważnej lekcji: wojny niosą śmierć dla przegranych ale i dla wygranych. Są inne drogi dla wygrania konfliktu. Zwycięstwo może być osiągnięte w niektórych wypadkach poprzez zaprzyjaźnienie się z przeciwnikiem. DAK- owie mogą być zwyciężeni w bardziej wyrafinowany sposób niż na polu walki. Królowe ARI-AN zwołały Królewskie spotkanie. Jeśli Król ASA-RRR zobowiązałby się do bycia lojalnym wobec Wysokiego Tronu SSS-T i zobowiązałby się do służby na rzecz Tronu SSST wtedy mogłaby mu zostać przydzielona kontrola nad częścią 9tego Sektora z możliwością dostępu do dalszych gwiazd. Uświadomiwszy sobie jakie możliwości ta propozycja ze soba niesie Król ASA-RRR szybko zgodził się przyjąć sojusz. Siły DAK oraz potężna AR (Planeta śmierci) została postawione w służbie Królowych SSS-T. Zewnętrzny 9 sektor został częścią królestwa ASA-RRR. Wyniesione do skali Sojuszniczej Superpotęgi gwiazdy ASA-RRR zaczęły być nazywane jako IMPERIUM „SSS-T.RRR.SSS-T”, “Imperium zrodzone z SSS-T i umierajace dla SSS-T”, lub “SS-RR-SS” (Syriusz). Wspierany sojuszem z ARI-AN Królowie ASA-RRR włożyli wiele wysiłku w podbój nowych światów dodając je do własnego imperium. Łącząc swe siły pobierano duże opłaty i embarga od podróżujących przez 9 sektor. Imperium „SS-RR-SS” było od tej pory bacznie obserwowane przez Królowe ARI-AN, moment zdrady musi być zaplanowany ostrożnie. AR Łacińskie słowa pochodzące od AR: Egipskie słowa pochodzące od AR: Ara - osłona, zabezpieczenie Ar -- źrenica oka Aro -- orać przez morze Ar -- śmierć zniszczenie Aerius -- wzniosły, do nieba Ar,Er,Err,Ur,Urr, -- doskonalszy Argus -- opiekun Ar -- Transport Arma -- żołnierz, broń Ar, Aar -- iść w górę Arx -- cytadela Arar -- wspinaczka Ereado -- zniszczyć Araar -- bohater Ereptio -- wziaść siłą Arar -- wysoki Terror -- oszustwo Her -- Antyczny bóg nieba Eruo -- zburzyć Her -- Przerazić Erus -- Właściciel, Lord Her -- zorganizować Iris -- Wysłannik Boga Her Ara -- Bóg gór (polskie Orbus -- Ten kto pozbawia rodziców lub dzieci „ghara”(góra) harnaś itp.) Orbis -- Glob, dysk Rer -- czarna świnia Orcus -- Bóg śmierci Rehren,Ruru - do spalenia Oro -- doradca, doradzać Rera -- Bransoleta (Pas asteroidów wokół AR i TIAMAT Angielskie słowa pochodzące od AR: Rera -- świnia hipopotam Aero - typowy dla nieba Uahr -- Pies (DAK) Aurora -- Podstęp Uaa Herr - mityczna łódź Horror Hurh -- Ochraniać Arrest -- zatrzymać, stop UR - WIELKI BÓG War -- wojna Warrior -- wojownik Sumeryjskie słowa pochodzące od AR Ri -- wznieść, fruwać Ru -- latający kamień Staroegipskie słowa pochodzące od „AT”: AAT- przeciać, dźgnąć At -- śmierć, zniszczenie Staroegipskie słowo pochodzące od „AI” Ai -- oko. (Evil eye) Za panowania Wielkiego Starego Króla AN AN życie na ASA-RRR toczyło się w dobrobycie. Luksusy i dobra z których korzystała Rasa Zdobywców były po to by się cieszyć i rozkoszować. Sojusz z Imperium SSS-T uczynił Króla ASA-RRR silniejszym niż kiedykolwiek przedtem i pozwolił jego ludziom na bogatszy styl życia. Jednakże siła zajmowanego Tronu sprawiała ze życie Króla zaczynało być niepewne. Przekupstwo, kłamstwa, i oszustwa zaczęły otaczać króla. Spiski, przewroty wojskowe, oraz inwazje obcych sił były na porządku dziennym Króla. Spodziewano się, że Książę odziedziczy tron po śmierci ojca, a odlegli bracia i nieślubne dzieci z racji pokrewieństwa liczyły na awans. Król AN-AN obserwował niebo spodziewając się ataku wrogów, a także spoglądał ukradkiem ponad swoimi ramionami na rodzinę i członków Królewskiego pałacu. Takie było życie Króla ASA-RRR i takie było życie Starego Wielkiego Króla AN-AN. Zasiadający w Wielkim Trybunale AN-AN’a, jako Królewski Podczaszy - był jego brat, Wielki AL-SHAR. Pomagając w zarządzaniu Imperium Wielki AL-SHAR wiernie służył swemu bratu, Wielkiemu Starszemu Królowi. Panował pokój, Imperium prosperowało, aż do momentu wielkiej wojny w Układach Centralnych. Seria poważnych konfliktów, znanych jako “Wielka Galaktyczna Wojna”, wstrząsnęła zarówno Imperium ARI-AN jak i Imperium ASA-RRR. Wielki Starszy Król został wezwany do Pałacu SSS-T do świadczenia usług jako dowódca połączonych sił wojowników M-K i D-K. Wielki AL-SHAR, działając w imieniu króla, pozostał w Pałacu ASA-RRR. Widząc okazję do zdrady własnego brata, książę AL-SHAR postanowił przejąć kontrolę nad Siłami Zbrojnymi ASA-RRR . Udany przewrót w Pałacu pchnął księcia do dalszych działań. Natychmiast wysłał elitarne jednostki zabójców by ścigać i pozbawić życia Starszego Króla. Dokumenty historyczne mówią o śmierci w bitwie Wielkiego Króla AN-AN, władcy który oddał swe życie w bitwie u boku swych żołnierzy. Ale ci, którzy byli w tym czasie w Pałacu ASA-RRR wiedzeli, dlaczego Król umarł i kto był za tą śmierć odpowiedzialny. Książę AL-SHAR, Królewski Podczaszy został teraz Królem AL-AL’em. Książę AN-SHAR, syn bohaterskiego króla AN-AN’a i prawowity następca tronu, został schwytany i umieszczony na wygnaniu przez nowego króla ASA-RRR, pozbawiony tym samym tronu na zawsze. W celu zapewnienia sobie osobistego bezpieczeństwa, Wielki Król AL-AL uczynił wnuka Wielkiego AN-AN’a własnym Królewskim Podczaszym. Zdetronizowany książe AN-U został zarówno zakładnikiem jak i sługą swego króla i wuja. Zemsta będzie musiała poczekać. Na razie będzie służył wiernie .. . i się uczył. Kiedyś Tron ASA-RRR będzie jego, tak sobie przyrzekł!! W tym czasie nastąpi kolejne ważne wydarzenie, które zmieni na zawsze losy 9 sektora. Nowa gwiazda zaczyna dojrzewać, jej młode światy ochłodzają się formując możliwe do zamieszkania planety. Król AL-AL, zdając sobie sprawę z potencjału świeżych złóż cennych rud, a także z możliwości założenia strategicznej placówki wojskowej, natychmiast wysłał zaufanego i wiernego administratora do zarządzania nowym układem słonecznym. Lord AL-AL-IM, Mistrz Biologicznych Nauk, miał do wykonania zadanie skolonizowania i rozwinięcia prymitywnego systemu słonecznego. Młode Słońce pierwotnie uformowało tylko dwa światy w postaci planet krążących wokół niego, jedną małą planetę wewnętrzną (obecnie znana jako Mercury) i jedną większą planetę, nazwaną w końcu “Tiamat”. Z czasem uformowało się sześć nowych światów. Jedna para wewnętrznych światów (Wenus i Mars), dwa centralne giganty (Jowisz i Saturn), i parę bliźniaczych planet (Uran i Neptun). Ale to TIAMAT, tropikalny świat, był pierwszą planetą rozwijaną przez Lorda AL-AL-IM w ramach jego zadania. Już zamieszkane przez osadników z wielu galaktyk i systemów gwiezdnych, TIAMAT był zarówno rajem jak i niebezpiecznym światem. Obecność sił zbrojnych ASA-RRR oraz bezpośrednia łączność z królem Al-AL i Imperium ARI-AN została dobrze przyjęta przez kolonistów i ich rodziny. Ochrona i konieczne dostawy będą teraz możliwe, TIAMAT stanie się pełnoprawnym światem. Tytuł: Odp: Kroniki Ziemi Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 06, 2012, 19:35:23 Cytat: Kroniki Ziemi Lord AL-AL-TM zaczął natychmiast wykorzystać nowy Układ Słoneczny. Słońce było nazywane “Złe”, “tam gdzie rządzi śmierć”. W bezpośrednim sąsiedztwie młodego słońca znajdował się najmniejszy świat ochrzczony “MUM-MU”, “pierworodny podróżnik”. Kolejny świat stał się wojskowym posterunkiem. Choć posiadał super-wysokie temperatury na powierzchni jego wewnętrzne jaskinie dawały wygodne schronienie dla sił IKU i BEN. Ten świat stał się znany jako “DAK-A-MU”, “miejsce z DAK wewnątrz”. Planeta Czerwonych Piasków, następna w kolejce, to świat z powietrzem i wodą, drzewami i środowiskiem odpowiednim dla osadników. Dobre miejsce dla kolonistów, to również dużo ziemi na powierzchni na potrzeby centralnej twierdzy wojskowej. To był świat “DAK-MU”, “miejsce DAK”. Za światem czerwonych piasków krążyła TIAMAT, centrum wysiłków podejmowanych w celu kolonizacji przez Lorda AL-AL-IM. Największa w tym systemie światów była gigantyczną planetą posiadającą olbrzymie siły grawitacyjne powodujące, że nie nadaje się do zamieszkania ale jest doskonała do produkcji super-metali. W warunkach super-grawitacji, metale można przekuć w kombinacje niemożliwe do uzyskania w innych światach. Planetę zwano “BAR-BAR-U” , “Świat Metalowych Metali”. Drugi tytanowy świat należał do najbardziej niebezpiecznych. Siły wewnętrzne były bardzo niestabilne. Posiadając stałą chmurę pyłu i skał krążących wokół wściekle obracającego się centrum i siły grawitacyjne które wprawiły wiele statków w stan niestabilnego wirowania, gigant był znany jako “TAR-GALLU”, “Wielki Niszczyciel”. Ze wszystkich planet, “Dzwoniący” okazał się najbardziej niebezpieczny. Kolejnym światem po TAR-GALLU była duża zimna bagienna planeta, pełna trujących gazów w powietrzu. “SHANAMMA” była trudna do kolonizacji, ale idealna dla eksperymentów genetycznych. Najbardziej peryferyjny świat, nazywany był “IR-U”, prawie bliźniak “SHANAMMA” co do wielkości. IR-U był wodnym światem poszytym mgłą. Mimo, że zadanie było trudne, Lord AL-AL-IM osiągnie sukces. Duża siła grawitacji na BARBAR-U uprościła produkcję “ciężkich” metali, niestabilnych w środowisku o niskiej grawitacji. Wojskowe placówki na DAK-A-MU i DAK-MU były bezpieczne i mocne. Eksperymentalne gospodarstwa zarówno na SHANAMA jak i IRU wygladały obiecująco. Osady na księżycach BAR-BAR-U i TAR-GALLU również kwitły. Ale TIAMAT była ukoronowaniem starań Lorda AL-AL-IM. Dzięki wsparciu króla AL-AL, administrator był w stanie rozwinąć TIAMAT w raj daleko poza pierwotnymi oczekiwaniami. Fabryki do wyodrębniania nowo odkrytych rud zostały zbudowane, centra klimatyzacji atmosferycznej wkrótce rozpoczęły żmudne zadanie przekształcania nieba w środowisku bardziej odpowiednie do życia. Jako źródło cennych rud i strategiczny punkt kontroli ruchu na IX Przejściu korytarzu gwiezdnych, nowy system umocnił pozycję króla AL-AL w kontroli 9 sektora. W swoim ostatnim projekcie, Lord AL-AL-IM zbudował niemal idealną kopię Pałacu Krółów ASA-RRR. Znany jako “KI”, jego nazwa dosłownie oznacza “na podobieństwo”. Nowy system słoneczny gwiazdy “Zła” został zdobyty. W uznaniu wysiłków AL-AL-IM, system został nazwany “ARI-DU”, “urządzone Miejsce”. Jego Panem był Lord AL-AL-IM, EN-GI, “Pan świata na podobieństwo ASA-RRR”. Wypełniając założenia sprawowania kontroli korytarzy gwiezdnych 9 sektora w imieniu Królowych SSS-T, AL-AL był w stanie kontrolować podróżnych, którzy wchodzili do Galaktyki przez Przejście. Odmawiając podróży po gwiezdnych autostradach, Król AL-AL mógł zapobiec formowaniu się potencjalnych sojuszy z imperium ARI-AN. Negocjatorzy z innych galaktyk byli narażeni na kaprysy króla AL-AL, co było z kolei sytuacją nie do zniesienia dla Królowych SSS-T. Imperium ASA-RRR mogło opóźnić lub cofnąć wszystkie kluczowe dla SSS-T polityczne i gospodarcze sojusze. Król AL-AL zmienił ARI-DU w wysuniętą na rubieżach placówkę o niezwykłej mocy. I choć wielki AL-AL wzmocnił pozycję tronu ASARRR, osłabił swoją pozycję przed Królewskim Dworem SSS-T ARI AN. Czego Wielki AL-AL nie mógł przewidzieć, ani podejrzewać, był fakt że jego przyszłość i przetrwanie zależało teraz bezpośrednio od odległego świata rozwiniętego przez AL-AL-IM dla niego. W Królewskim Pałacu AL-AL rezydował przyczajony AN-U, książę i bardzo niezadowolony wnuk Wielkiego AN-AN, czekając cierpliwie na moment w którym będzie się mógł zwrócić przeciwko swemu wujkowi. Wybrał na realizację swego planu dzień Wielkich Obchodów zwycięstwa DAK w bitwie, kiedy AL-AL nie było w pałacu. Lojalni zwolennicy Wielkiego AN-AN, ciągle źli za zdradę AL-AL, przyłączyli się do młodego księcia. Przytłaczająca siła i błyskawiczne działanie zapewniły ksieciu natychmiastowy sukces. Król AL-AL słysząc o wojnie w pałacu, nie zdecydował się walczyć z księciem. Ratując swe życie, Wielki AL-AL uciekł do swego odległego pałacu w systemie ARI-DU. Tutaj lojalni poddani przyjeli obalonego króla z entuzjazmem i wdzięcznością. Znalazł schronienie na zewnętrznej rubieży rozwiniętej przez siebie. Tutaj były król mógł być nadal uwielbiany i wciąż mile widziany. W tym czasie w pałacu ASA-RRR były książę delektował się swoją długo oczekiwaną zemstą. Tron był jego, on został nowym królem AN-U. Ale zwycięstwo nie było całkowite. Lojalne siły wojowników Wielkiego AL-AL przebiły się szybko do nowego układu słonecznego. Wysiłki AL-AL-IM i środki przeznaczone przez AL-AL na rozwijanie i eksploatację nowej placówki powróciły teraz jako pokaźna nagroda i wsparcie do Wielkiego AL-AL. Ciągłość w zakresie produkcji metali ciężkich na BARBAR- U, odkrywanie i wykorzystywanie cennych rud, szczególnie obfitości złota, zapewniało niezależność nowego systemu. Potencjalna siła bogatego systemu słonecznego AL-AL’a była przyczyną wystosowania do niego przez Królowe SSS-T noty dyplomatycznej w której zapytywały czy możliwe jest uniknięcie wojny i utrzymywanie dostaw zasobów wnoszonych przez nowy system - wszystko to połączone stawiało króla AL-AL na bardzo silnej pozycji w negocjacjach i zapewniło tymczasowy rozejm i wytchnienie. Z Królowymi SSS-T patrzącymi przez ramię, król ASA-RRR AN-U niechętnie zaakceptował warunki porozumienia. Przez pewien czas, King AL-AL nadal zapewniał stały i obfity strumień rud i metali szlachetnych do ASA-RRR. Zły AN-U przyjmował przesyłki w imieniu Imperium ASA-RRR i ARIAN, ale w dalszym ciągu szukał jakichkolwiek oznak słabości, czy kłopotów, które mogłyby usankcjonować sprowadzenie jego armady DAK przeciwko AL-AL. AN-U umieścił swe elitarne jednostki gwiezdnych pilotów IKU (zwane “IKIKI”) na wszystkich orbitach nowego układu słonecznego. Każda pomyłka, każdy drobny błąd popełniony przez AL-AL, spowodowałby niewyobrażalny gniew Jego Wysokość ANl-U. Aby dodatkowo zabezpieczyć układ słoneczny, AN-U wysłał swojego syna, księcia AN-EN, aby pełnił obowiązki dowódcy gwiezdnej floty IKU i specjalnej grupy o nazwie “IKIKI”, “Strażników”. Jego oficjalny tytuł brzmiał “EN-LIL”, “Pan Rozkanu”. Aby zapewnić terminowość dostaw kluczowych surowców AN-U oddelegował także swego najstarszego syna, Lorda Księcia EA, także Mistrza Genetyki, na stanowisko EN-GI, dokładnie tej samej sprawowanej kiedyś przez AL-AL-IM. Lord Książę EN-LIL osiądzie na TIAMAT, tak jak i jego brat Książę EN-KI. ENLIL będzie podróżował po niebie, A EN-KI będzie rozwijać światy systemu i przeprowadzi kontynuację eksperymentów genetycznych na wodnistym świecie SHANAMA. Górnictwo, produkcja i metalurgiczne przetwarzanie również należą do sfery kontroli księcia EA. W ten sposób król upewnił się, że jego ręce spoczywają na kontroli układu słonecznego ALAL’a. I tak było przez wiele lat. Były Król AL-AL będzie dotrzymać słowa, produkując surowce i utrzymując porządek w IX Przejściu, a król AN-U będzie niechętnie pozwalać znienawidz - onemu wrogowi pozostać w mocy zarządzać IX Przejściem. Ale AN-U nigdy nie zapomni szkody jaką poniósł z rąk swego wuja AL-AL. Mówiąc o pałacu króla AL-AL, AN-U zawsze wypowiadał się w tonie pogardliwym i lekceważącym. “Nieczysty Pałac” nazywał go, podczas gdy jego pałac na ASA-RRR był “Czystym Pałacem”, pałac ARI-DU był zawsze “ Ciemny”. TIAMAT była “Światem Ciemności”, niezależnie od ogromu korzyści z niej płynących. AN-U nigdy nie zapomni męki jaką jego ojciec przeżył. Nienawiść wdarła się do jego życia na stałe. Król AL-AL będzie żył, ale przyjdzie mu zapłacić za swoje grzechy w stosunku do rodziny AN-U. Jednak historia miała się powtórzyć. W samym sercu ARI-DU, wnuk króla AL-AL, AL-ALGAR, dziedzic tronu układu słonecznego, stał się wielkim autorytetem dla zwolenników króla AL-AL, o wiele za dużym niż królowi ASA-RRR było na rękę. Wychował się wśród pilotów IKIKI, orbitujących Strażników AN-U, AL-AL-GAR nauczył się bardzo szybko wojennego rzemiosła i kunsztu gwiezdnych pilotów i ich statków. Jego umiejętności pilotażu zaczęły się szybko rozwijać i w krótkim czasie przyznano mu status “Mistrza IKU”. On, podobnie jak jego ojciec, był IKU! AL-AL-GAR miał plan. Po ukończeniu szkolenia na IKU, książę udał się do Wysokiego Pałacu swego dziadka i poprosił o dziwną rzecz. Zamiast spocząć na laurach, poprosił o dalsze szkolenie, tym razem wśród wojskowej elity wojowników BEH. Zdyscyplinowane siły lądowe, które były odpowiednikiem wojowników DAK w przestworzach, BEH były równie respektowane i szanowane za zdolności bojowe w 9 sektora. Wykazując swe wrodzone talenty, książę po raz kolejny ukończył szkolenia w zadziwiająco krótkim czasie. Szybko awansując, książę zdobył tytułu “IKU-MAR-BEH”, “On jest Wielkim pośród IKIKI i BEH”. Na koniec uhonorowany mistrz obu dyscyplin wojennych zdobył jeszcze jeden tytuł - “ZU”, “Ten Który Jest Największym Mistrzem”, status dawany tylko najbardziej elitarnym wojownikom. Wielki AN-U martwił się na potęgę. Mistrz sztuki wojennej mieszkał daleko w Królestwie AL-AL ... i w dodatku był księciem! Sposób, w jaki IKU-MAR-HER opanował wojskową sztukę w tak krótkim czasie znaczył bardzo wiele dla króla AN-U. Król przypomniał sobie, co AL-AL uczynił w stosunku do niego gdy był księciem. A teraz wnuk AL-AL, książę, doświadczał niemal identycznych zniewag ze strony AN-U! AN-U był pewien, że zna na wylot serce młodego księcia. Wiedział jak zły musi być IKUMAR-BEH i wiedział że musi przedsięwziąć jakieś natychmiastowe kroki aby zapobiec wzrostowi władzy w rękach IKU-MAR-BEH mogącemu zaowocować rebelią w koloni ARI-DU. I tak zmartwiony Król AN-U wykonał ruch jaki wykonał jego wujek lata temu. IKU-MARBEN został Królewskim Podczaszym. Wezwany do Pałacu ASA-RRR, IKU-MAR-BEH został umieszczony w swej nowej siedzibie, gdzie mógłby być stale obserwowany. W celu uspokojenia IKU-MAR-BEH, AN-U przyjął go z wielkim wyróżnieniem - co niestety nie zrobiło wrażenia na księciu. AN-U mógł wyczuć nienawiść księcia z łatwością, wiedział że serca młodego wojownika nic nie przekupi. Z tego powodu pozostawał on pod stałą obserwacją służby pałacowej. Ale było więcej kłopotów dla króla w odległym układzie słonecznym. Lord Książę EN-LIL, syn AN-U, mianowany Pan nowego systemu, oprotestował jego umieszczenie w regionie tak daleko od pałacu ASA-RRR. Możliwe, że i on też będzie rozważał próbę obalenia własnego ojca. Wojownicy BEH byli lojalni, ale byli również poważną siłą i nie mogli być ignorowani. Zagrożenia mogło pojawić się w każdej chwili ze strony rebeliantów wśród szeregów IKIKI. Teoretycznie byli lojalni wobec AN-U, ale wszyscy mieli rodziny w nowym układzie słonecznym, a książę IKU-MAR-BEH kiedyś był jednym z nich. Oni również mogą stać się zagrożeniem dla jego rządów. Zmartwień w królestwie AL-AL było wiele. AN-U miał nadzieję, że obecność jego synów pomoże, ale kłótnie między nimi przybrały na sile podczas gdy przebywali w ARI-DU. Choć byli panami swych własnych domen, żaden książę nie był szczęśliwy. Każdy chciał pełną kontrolę, całkowite panowanie nad całym królestwem AL-AL, strategicznym ARI-DU. Kłótnie i grośby pomiędzy braćmi przybierały na sile. Król AN-U może w takiej sytuacji być bez szans w ARI-DU. Zmuszony udać się do odległego układu słonecznego, król postanowił zrobić porządek. Aby uchronić się od zamachu stanu dokonanego przez mściwego księcia IKU-MAR-BEH, AN-U wziął księcia ze sobą w drogę. Czując się bezpiecznie, AN-U odbył swą podróż do światów niezgody. Ale kiedy przybyli na miejsce, książę IKU-MAR-BEH poprosił króla o przysługę. Wielu członków z rodziny IKUMAR-BEH i znajomych wśród IKIKI planowało przyjęcie dla niego, książę poprosił o pozwolenie na wizytę z nimi. Rozproszony przez wydarzenia w toku, Król podwoił straże DAK wokół młodego księcia i nakazał uważną obserwację statków IKIKI. Być może uspokoi to Lorda IKU-MAR-BEM na jakiś czas. Zapewniony, że sytuacja jest pod kontrolą AN-U zgodził się na żądanie. Udając się do pałacu w TIAMAT, król miał nadzieję, że znajdzie rozwiązanie waśni pomiędzy synami. Ale sporu o panowanie na TIAMAT, kluczowym światem tego układu słonecznego nie można było rozwiązać. Książę EN-LIL jasno powiedział ojcu, że jeśli ma przebywać w odległym i prymitywnym Układzie Słonecznym, musi przebywać w pałacu jako Król ARI-DU. Książę EA argumentowali, że skoro jest starszy bardziej zasługuje na to stanowisko, w dodatku posiadał tytuł Mistrza Genetyki który był niezbędny do panowania nad tak młodym układem jak ARIDU. Nie widząc rozwiązania dylematu, AN-U długo wahał się z decyzją. Dzięki impulsowi książę EN-LIL został Panem ARIDU i całego systemu. Książę EA miał pozostać i nadal organizować rozwój i operację pozyskiwania surowców na ARIDU. O ile uchwalenie decyzji nie wywołało jakichś trudności, dała wytchnienie królowi na krótki czas... na bardzo krótki czas. Król wszedł na pokład małego statku, który miał go przetransportować na czekający na orbicie królewski krążownik ‘AR’. Gdy AN-U zbliżył się do swego zabójczego statku wielkości małej planety, nie mógł być bardziej dumny. Lśniący statek był w istocie królewskim niebiańskim powozem. Ale na króla czekała niespodzianka. Pokonując straże, młody IKUMAR-BEH i jego wojownicy IKIKI zdobyli krążownik AR, IKU-MAR-BEH będzie miał okazję się zemścić. Gdy AN-U się zbliżył, pułapka było gotowa. Ciszę przeszył krzyk ostrzeżenia lojalnych AN-U wojowników i król w ostaniej chwili rzucił się do ucieczki. IKU-MAR-BEH uderzył szybko, uszkodzając stateczek króla. Siły AN-U, mniej liczne i przytłoczone miażdżącą przewagą rzuciły się do odwrotu. Bitwa była zaciekła i intensywna, nie trwała długo. Elitarne królewskie oddziały DAK miały niewielkie szanse na zwycięstwo, wszystko na co mogli mieć nadzieję to wywalczenie czasu umożliwiającego ucieczkę królowi. Gdy AN-U uciekł do gwiazd na statku eskortowym, ostatnia eksplozja i ognista kula zaznaczyła na niebie pozycję lojalnych obrońców. Książę IKU-MAR-BEH działał szybko. Z wojownikami IKIKI w przestworzach i oddziałami BEH na powierzchniach planet, przejęcie całego układu słonecznego odbyło się szybko i zdecydowanie. Opór był niewielki. Mieszkańcy Królestwa AL-AL wsparli bunt od dawna sprzeciwiając się w duchu dominacji imperium ASA-RRR. Małe oddziały lojalistów AN-U zostały schwytane i zneutralizowane. Książę IKU-MAR-BEH wygrał! Zwycięstwo było tym większe, że zdobył wielki AR, okręt flagowy wojennej armady ASA-RRR. Okrzyki zwycięstwa i jego obchody były huczne! Niech żyje książę! Niech żyje czcigodny ZU! Książę zwyciężył. Jako król rebeliantów zaczął być nazywany królem “ZU-Zu” lub “ZUZ” (Zeus). Zdobycie statku AR należącego wcześniej do AN-U stało się powodem nadania ZUZU jeszcze innego przydomka “AR-ZU”, “Najwyższy Pan AR”. Na cześć jego zwycięstwa pałac jego dziadka, wcześniej nazywany “AL AMBAHU” został przemianowany na “ AL AMBAHU ZU lub “AL-AMBA-ZU” (Olympus), “Miejsce spotkań z AL i ZU. Chwała i tron ARIDU był jego. REBELIA ... Tytuł: Odp: Kroniki Ziemi Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Kwiecień 07, 2012, 13:12:52 Ciekawe to. Ale chyba juz o tym jest na forum i to w innej formie. To tak jak przelewanie starego wina do nowych butelek.
Pointa zas jest ukryta w semantyce, bo to jest fakt! Zalezy od odczytu, np. homonimy. Gdy powiem "zamek" to co mam na mysli? A co dopiero, gdy powiem "ar". You are so beautifull! Wiele odwagi trzeba, aby uznac jakas wersje za swoja wlasna, i ja glosic dalej, bo drogowskazow i sciezek jest wiele. Schemat jak widac od wiekow ten sam. Dynastia, walka o wladze, wojna, przegrana, zwyciestwo, o szczesciu jakos malo, a szkoda... Tytuł: Odp: Kroniki Ziemi Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 07, 2012, 15:01:51 Cytat: Fair Lady o szczesciu jakos malo, a szkoda... Szkoda nie szkoda, poczytaj dalej. ;D Cytat: Kroniki Ziemi REBELIA Król ZU-ZU (Zeus) wiedział, że nie będzie mógł długo delektować się swoim triumfem. Nowa wojna miała się wkrótce rozpocząć, wojna w której staną naprzeciw siebie mieszkańcy młodego układu słonecznego przeciwko starszemu systemu gwiezdnemu, będącemu w istocie domem ich przodków. Po powrocie do ASA-RRR, AN-U chodził wściekły po swym pałacu. Zdarzenie, które planował uniknąć - bunt pod wodzą księcia IKU-MAR-BEH - nie tylko się wydarzyło, ale zmusiły wielkiego króla do ucieczki w upokorzeniu. AN-U kipiał niepohamowanym gniewem. Nakazał natychmiastowe przygotowanie drugiego statku AR do wojny. Zbuntowany książę IKU-MAR-BEH słono zapłaci za tą zniewagę! Siły bojowe elit wojowników BEH zostały załadowane na pokład AR. Najlepsi gwiezdni piloci IKU zostali wezwani na tą misję i AR został w pełni uzbrojony. Eskortowane przez myśliwce RRR i statki wojenne, armada na czele z AR przecięła niebo nad Pałacem Królewskim. Ten widok podniósł ducha króla, zwycięstwo na pewno będzie jego! Książę IKU-MAR-BEH będzie ukarany za bluźniercze zachowanie! Lecz król ZU-ZU był gotowy. Zdobyty AR również był gotowy. Król AR-ZU (ZU-ZU) i jego wierni IKU planowli nieoczekiwane powitanie dla nadchodzących sił inwazyjnych. Wybrali nie bierne czekanie na przybycie armady, AR-ZU i jego siły zaplanowali zasadzkę na AN-U gdy był jeszcze poza układem słonecznym ARIDU. Gdy flota z ASA-RRR się zbliżyła, ZU-ZU czekał. Kiedy poczuł że moment jest właściwy, siły IKU i BEH rebeliantów rzuciły się na armadę z furią godnej burzy galaktycznej. Eskortowe statki zaskoczone eksplodował jeden po drugim jak ogromne kule ognia! Bitwa była w toku, jasne błyski białego i zielonego światła rozdzierały ciemność. ZU-ZU obserwował postępy w walce starannie. Moment wprowadzenia do walki jego zdobycznego AR musiał być precyzyjne wybrany. Atak jego statków odbywał się z zabójczą celnością, z czasem w formacji sił inwazyjnych pojawiła się przerwa. ZU-ZU natychmiast wezwał zdobyty AR. Na krótką chwilę zapadła cisza gdy dwa wielkie okręty wojenne stanęły naprzeciw siebie. Niczym potężne byki z opuszczonymi głowami, pauza tylko poprzedziła wściekły atak. Chaos, grzmoty i błyskawice wypełniły przestworza. Rozbłyski broni były przytłaczające. Lord ZU-ZU musiał odwrócić się od oślepiającego światła i ogłuszającego huku. Gdy rozbłyski ustały, ZU-ZU podniósł przysłonę, aby popatrzeć poprzez dym. Odłamki przeleciały obok jego statku. Gdy mgła wojenna opadła zorientował się, czym były te ostatnie eksplozje. Pochodziły z przejetego AR... Ogromny wybuch wyrzucił kawałki metalu w każdym kierunku. Odłamki zewnętrznej powłoki AR otarły się o statek ZU-ZU. Potężny statek flagowy AN-U pokonał AR ZU-ZU i nadal poruszał się stale do przodu. ZU-ZU patrzył z przerażeniem jak umierające ciało jego AR runęło płonące w dół na powierzchnię świata KAKKAB SHANAMMA (Uran), planety, na której eksperymenty z życiem roślin i zwierząt były prowadzone przez księcia EA. Gdy statek wielkości księżyca wszedł do atmosfery, deszcz iskier wypełnił niebo. Niebieskie wirujące błyskawice wędrowały ze statku do powierzchni planety. Niebo nad KAKKAB SHANAMMA było w chaosie jeszcze zanim mierząca wiele mil kula palacego metalu zderzyła się z powierzchnią. Uderzając pod kątem, zestrzelony AR ślizgał się i podskakiwał, a następnie wskoczył do czarnej pustki. KAKKAB SHANAMMA odchylił się od własnej osi. Drżenie pulsowało wzdłuż wewnętrznej sieci jaskiń planety, jej rdzeń był wstrząśnięty i naruszony. Cała planeta leżała na boku. Pan ZU-ZU patrzył bezradnie jak jego dzielni piloci spadają do czarnej pustki w umierającym AR. Mieli zadać śmiertelny cios większości sił inwazyjnych ale zapłacili za to najwyższą cenę. Odwracając spojrzenie, ZU-ZU wmanewrował swój statek łukiem w kierunku tego AR AN-U. Biorąc pod uwagę wielkość, AR był naprawdę monstrualny. ZU-ZU kontynuował obserwację i zauważył, że AR porusza się w dziwny sposób, jego trajektoria była wypaczona. Błyskotliwa myśl nagle uderzyła ZU-ZU. Działka jego pilotów IKIKI uszkodziły AR! Wynik bitwy był jeszcze niezdecydowany: ZU-ZU mógł ciągle wygrać zwycięstwo! Z odnowionym poczuciem nadziei, nakazał swoim statkom wojennym zbliżyć się do AR ponownie, ZU-ZU znalazł się w czołówce. Używając myśliwców do związania ogniem sił eskortujących ZU-ZU w swoim statku podążył za okaleczonym AR. Fala za falą jego statki atakowały uszkodzony AR, znowu i znowu, gdy ten podążał wgłąb Układu Słonecznego. Z własnym arsenałem potężnych promieni śmierci AR utorował sobie drogę przejścia obok odległej IRU (Neptun) i przechylonego już świata KAKKAB SHANAMMA. Jednak stała nawała ogniowa ZU-ZU na AR zaczęła zbierać swoje żniwo. Gdy potężny AR przeniósł się w bezpośrednie pobliże TAR-GALLU (Saturn), olbrzymia grawitacja planety otoczonej pierścieniami ściągnęła drżący AR z jego bezpośredniej ścieżki na TIAMAT. Prawie bez kontroli, statek pozostawał na zmienionym kursie. ZU-ZU zebrał swe siły na ostatni atak. W jednym ostatecznym uderzeniu jego siły dały z siebie wszystko. Gdy każdy pilot statku zapikował i rozładował cały swój arsenał, AR zatrząsł się i zadrżał. Skrzypiące odgłosy wewnętrznych wybuchów brzmiały jak upiorne demoniczne krzyki. Nagle AR eksplodował w płomieniach. Każda część stalowego giganta trząsła się gwałtownie. Dym i płomienie wybuchały z każdej szczeliny, a chmury czerni wlokły się za zniszczonym statkiem. AR AN-U umiera. ZU-ZU usiadł z powrotem za sterami swego statku. Z powodzeniem pokonał dumę floty ASA-RRR. Ale nagle, zamarł przerażony... Dzielni piloci IKU na statku AN-U wycelowali wszystkie działa jakie im pozostały w TIAMAT. Manewrując płonącym i rozpadającym się okrętem wojennym, rzucili się bezpośrednio na TIAMAT! Wielki Pałac AL-AMBAHU-ZU rzucił się do panicznej ucieczki. Wszczęto alarm. Śmierć miała nadejść z nieba. Statki, statki towarowe, okręty wszelkiego rodzaju, zostały zarekwirowane dla celów ewakuacji. Ale było już za późno! Nic nie można zrobić! Mieszkańcy TIAMAT nie mieli szans, nie mogli się uratować, było już za późno! ZU-ZU słyszał krzyki swych ludzi przez komunikator. Odwracając głowę, ZU-ZU wyłączył komunikator. Jego piloci odciągnęli jego statek dalej. Lord ZU-ZU musiał być uratowany! Zderzenie było tuż, tuż! Umierajacy AR uderzył w planetę, statek ZU-ZU był spowity oślepiającym światłem. Przez chwilę fala uderzeniowa uderzyła w statek, obracając go wokół jak liść poruszony przez falę morską. Pikując i wykonując niekontrolowane korkociągi statek Lorda ZU-ZU został rzucony w kierunku TARGALLU (Saturna), ledwo omijając kamienne pierścienie wokół planety. Kiedy jego piloci odzyskali kontrolę nad statkiem zaniepokojony Lord ZU-ZU spojrzał w kierunku swej ukochanej TIAMAT. Już jej nie było. Zderzenie rozerwało rajski świat. Duże kawałki planety latały w każdym kierunku. Magma, metal, ogień i błyskawice mieszały się ze sobą, tworząc deszcz palącej śmierci. Tam, gdzie znajdowała się niegdyś dumna planeta pozostały tylko resztki skały, dym i kurz. Kawałki TIAMAT jeszcze ciągle leciały w jego kierunku, kiedy ZU-ZU skierował się w kierunku zniszczonej planety. Poprzez chmurę kurzu, dymu i gazu, Lord ZU-ZU mając ciągle nadzieję manewrował swój statek przybliżając się do ukochanej planety. Gdy przedarł się przez ciemne mgły, ujrzał ją! TIAMAT ... albo to co z niej zostało. Wielka planeta, z gigantyczną dziurę w boku, obłoki dymu pedzące za nią wyznaczały szlak na tle słońca. Książę odwrócił się ponownie, TIAMAT spadała po swoją śmierć w kierunku słońca. Jego ludzie byli martwi. ZU-ZU milczał. Gdy wyjrzał, jego wzrok spotkał układ słoneczny, który został zniszczony i zdziesiątkowany. Wojna odcisnęła swe piętno na księżycach i planetach ARIDU. Cały Układ Słoneczny był poważnie uszkodzony i było wielce prawdopodobne że już nieodwracalnie. ZU-ZU spojrzał na szlak gruzu pomiędzy DAK-MU, Czerwoną Planeta, a gigantycznym światem BAR-BAR-U. TIAMAT już nie było! Pozostał tylko grobowiec w postaci kupy kamieni rozrzuconych po byłej orbicie. Pan ZU-ZU i IKIKI którzy pozostali, wrócili do DAK-MU, centralnej twierdzy. DAK-MU cudownie piękny świat, będzie nową Królewską Planetą. Na DAK-MU, Lord i Król ZU-ZU rozpocznie na nowo odbudowywanie chwały TIAMAT i tworzenie nowej złotej ery, niezależnie od imperium ASA-RRR. Gdy ZU-ZU, spoczął w swoim pałacu na szczycie najwyższej góry DAK-MU, zaskakujący komunikat został odebrany. Największy fragment TIAMAT spowolnił swój upadek w kierunku słońca, nie zniknie w ognistej przepaści! Odpocznie na nowej orbicie, zaraz obok orbity DAK-MU. Król ZU-ZU nie tracił czasu. Zebrał zespoły naukowców genetyków i przykazał im, aby odbudować spalone szczątki TIAMAT. Król ZU-ZU jakimś sposobem przywróci chwałę rajskiego świata do życia. Sukces naukowców Genesis podniósł króla na duchu. Natychmiast nakazał budowę dużego pomnika, pałacu, aby uhonorować lojalnych poległych wojowników z ARIDU. Był to także pomnik ku pamięci jego ojca i dziada. W Sali AL-AL-U (Valhalla) w zrekonstruowanym świecie, będą oni uhonorowani, nigdy nie zapomniani. Przez pewien czas zniszczenie AR i jego eskorty oraz szybkie zajęcie IX Przejścia i jego placówek, trzymało Wielkiego AN-U w zadumie. Siła ZU-ZU i jego genialna taktyka wojenna, zaskoczyła króla ASA-RRR i jego siły zbrojne. Analiza tych wydarzeń zajmie sporo czasu i jest niezbędna przed zaplanowaniem kolejnego ataku. * Teogonia, starogrecka opowieść o pochodzeniu bogów mówi o Zeusie (ZU-ZU) i Bogach Olimpu (AL-AMBAHU-ZU), którzy walczyli ze Starszymi Bogami na Górze Othyres (OSIRIS lub SIRIUS). Gdy Zeus poszedł na wojnę ze Starymi Bogami, Tyfon, wielki i brzydki potwór został wysłany przez Starych Bogów aby zniszczyć ZEUSA: “Gdy Zeus pokonał Tyfona, rzucił jego ogromne okaleczone cielsko w dół. Ogromna Ziemia jęknęła. Znaczna część ogromnej ziemii była spalona przez ognistą parę, topiąc się tak jak cyna pod wpływem temperatury... W blasku płonącego ognia ziemia się stopiła “. (Tyfon był nazwą AR lub AN-U). Lecz król ZU-ZU wiedział, że to nie może trwać wiecznie. Król AN-U poniósł duże straty. Nie będzie milczał, nie na długo. AN -U doznał ataku i obrażeń, stracił flagowy statek w wyniku podstępu i przejęcia, po czym stracił drugą Planetę Śmierci w bitwie. ZU-ZU wyrządził wiele zniszczeń i strat wśród armii AN-U, i na koniec zabrał klucz Imperium do kontroli IX Przejścia. AN-U wpadł w zrozumiały gniew. Jego imperium zostało pokonane! Ale AN-U miał dużo więcej do stracenia, przyszłość IX Przejścia było zagrożone, a to już mogło zagrozić jego pozycji na tronie. Utrata kontroli nad IX Przejściem może dać prestekst wojowniczym Królowym ARI-AN do przymierza z rebelią ZU-ZU w zakresie wydobycia cennych rud i produkcji metali ciężkich, tak bardzo potrzebnych Imperium. Królowe nie będą tolerować przestoi w tym ważnym sektorze przemysłu. Oczywiście król musi działać szybko, zanim Królowe ARI-AN pozwolą ZU-ZU pozostać przy władzy, tak jak pozwoliły na to jego dziadkowi AL-AL. A to nie było wszystko, co martwiło AN-U, książę EN-LIL również zmuszony do opuszczenia systemu ARIDU, wrócił do Królewskiego Pałacu w ASA-RRR. Potencjalne zagrożenie jakie stwarzał także nie mogło być ignorowane. Król był w obliczu zagrożenia z wielu stron. Zanim jednak mógł działać, otrzymał wiadomość, że Królowe SSS-T zarządały jego obecności w pałacu ARI-AN. To zmartwiło AN-U. Wi |