Dolores Cannon : Jeśli chcesz udać się na Nową Ziemię są dwie rzeczy, które trzeba zrobić: Pierwsza rzecz to pozbyć się karmy, wybaczyć.
To NIE prawda.
To kłamstwo !
Niczego nie trzeba wybaczać !
Trzeba zrozumieć !
Zrozumieć, że wszystko przydaża się NIE nam, lecz dla NAS.
Oto prawdziwe - WYBACZENIE.
KARMA ?
A, cóż to takiego ?
Choćby nawet istniała, to nie można się niczego pozbyć !
Pozbyć to się można, ale..... śmieci wyrzucając je do kosza.
A resztę należy transformować. Czyli zmieniać istniejące zapisy (treści) informacji.
PRZYKŁAD :
Rodzina nie może wybaczyć alkoholikowi, że jest alkoholikiem.
Więc powiadają - to zło rodzinne i społeczne.
Tymczasem ten alkoholik pije tylko dlatego, że boi się tego co sam uważa za złe. A za złe uważa swoje emocje !
Woli, więc zapić się na śmierć niż popatrzeć się wprost swojej własnej prawdzie.
Ludzie są tacy jak o nich myślimy....
Czyli nie są tacy jacy są naprawdę, (bo nawet za bardzo, to sami siebie nie znamy), a co dopiero innych ?
Gdyby alkoholik miał wysokie poczucie swojej wartości i pomogł mu ktoś zrozumieć jego własny lęk (czyli pomógł poszukać motywacji jego lęku), czy byłby alkoholikiem ?
Druga rzecz pozbyć się lęku. Strach jest iluzją istnieje tylko na tej planecie. Lęk i strach są tylko dla celów rozrywki.
Strach nie jest iluzją ! To mechanizm obronny wkomponowany przez projaktantów życia, po to, aby aktywizować istoty do działań obronnych
w sytuacji rozmaitych zagrożeń życia.
Lęk zkolei nie posiada głębszych motywacji. W istocie jest w znacznej mierze nieprzepracowaną emocją jeszcze z dzieciństwa, gdy nie rozumieliśmy wiele rzeczy, więc baliśmy się. I słusznie ! Bo dla dziecka ten lęk był uzasadniony !
Ale, nie jest uzasadniony dla ''dużych dzieci'', które dalej to co dzieje się w ich głowach traktują dziecinnie !
Więc jak można pozbyć się lęku, strachu, karmy ?
Nijak !
Bo to tak jakbyśmy chcieli pozbyć się jakiejś części samych siebie.
Strach, lęk i rozmaite życiowe wydarzenia, to niezwykle cenne informacje - życiowe drogowskazy, gdzie owym drogowskazom należy się dokładnie przyjrzeć oczym one nam mówią, o czym nas informują.....
Dopóki nie zrozumiemy ich treści, to będą pojawiać się ciągle....
I to jest własnie ta KARMA, jeżeli już chcemy używać tej sanskryckiej nomenklatury.
Karma, czyli NIE przepracowane treści.
Czy można się nieprzepracowanych treści pozbyć !!!
W jaki sposób ?
Najlepiej, to nie czytać czyichś bzdur, nie tracić czasu, tylko zacząć samodzielnie myśleć ?
MYŚLEĆ, NIE ''myśleć'' !
W świetle powyższego Pani Dolores zobaczy ''NOWĄ ZIEMIĘ'' ( jeżeli w to wierzy) jak jak zostanę ruskim księdzem.
Bo tych co nie myślą, kolejnych bezmyślnych zastępów ''Nowa Ziemia'' chyba raczej nie potrzebuje, bo i po co ?
To samotne, nawet bardzo samotne próbować wyjaśniać ludziom, to co jest tak proste
Baj...