Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 16:42:10


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Planeta X  (Przeczytany 156272 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
trójkąt
Gość
« Odpowiedz #25 : Marzec 13, 2009, 22:33:00 »

1 kiloparsek = 3261,6 lat świetlnych. A więc na 2012 jak by nie było nie zdąży ;-)
Zapisane
diabolicq
Gość
« Odpowiedz #26 : Marzec 13, 2009, 22:49:00 »

"Źródło tych egzotycznych elektronów musi znajdować się w miarę blisko naszego układu słonecznego, w odległości nie większej niż jeden kiloparsek – mówi Jim Adams z Centrum Lotów Kosmicznych Marshalla."

w odległości nie większej niż jeden kiloparsek  -   a wiec, moze byc calkiem blisko. Nie podaja dokladnych odleglosci bo niesa w stanie namirzyc zrodla.
Zapisane
trójkąt
Gość
« Odpowiedz #27 : Marzec 14, 2009, 00:00:10 »

Czyli sugerujesz, że nie dalej jak 3 tysiące lat świetlnych to znaczy 1 rok świetlny? :-D
Zapisane
diabolicq
Gość
« Odpowiedz #28 : Marzec 14, 2009, 01:04:42 »

Zapytaj sie Jima Adamsa z Centrum Lotów Kosmicznych Marshalla, to jego slowa, a nie moje. On powinien odpowidziec  na dreczace Cie pytania.
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #29 : Marzec 14, 2009, 20:40:39 »

Ciekawe:

http://wiadomosci.onet.pl/1932260,16,ziemia_nie_ma_obrony_przed_zagrozeniem_meteorytow,item.html
Zapisane
diabolicq
Gość
« Odpowiedz #30 : Marzec 14, 2009, 21:20:04 »

Dariusz specjalnie dla Ciebie
http://www.paranormalne.eu/wiat-tajemnic/niezwyke-miejsca-na-wiecie/223-tajemnice-syberyjskiej-doliny-mierci-cz-i-
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #31 : Marzec 14, 2009, 21:44:37 »

Uprzejme dzięki.  Uśmiech
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #32 : Marzec 15, 2009, 20:52:51 »

Skoro o Nibiru temat, to przypomnę ciekawy linek:

http://www.nautilus.org.pl/article.php?articlesid=955

[załącznik starszy niż 30 dni - usunięty przez administratora]
Zapisane
diabolicq
Gość
« Odpowiedz #33 : Marzec 27, 2009, 11:27:05 »

1. Jak odkrywano planety?
Planety dobrze widoczne gołym okiem znano i obserwowano od czasów najdawniejszych, są to Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn, no i oczywiście Ziemia.
Planetę Uran odkrył Wiliam Herschel 13marca 1781 roku przez przypadek. Zauważył w swym teleskopie, że jedna z gwiazd jest większa niż inne. Zwiększył powiększenie z 227 razy na 460, a następnie na 960 i „gwiazda” za każdym razem stawała się większa. Oczywistym się stało, że jest to planeta. Było to bardzo doniosłe odkrycie, bo rozszerzało Układ Słoneczny o nowego członka.
Neptuna odkryto już inaczej – świadomie. Dokonał tego niemiecki astronom Johann G. Galle 25 września 1846 roku. Planeta znajdowała się tam, gdzie przewidywały to obliczenia dokonane wcześniej przez Urbaina J. Leverriera – wybitnego specjalistę od mechaniki nieba. Dokonał on swych obliczeń na podstawie zaobserwowanych zakłóceń w ruchu Urana. Należy tu oddać sprawiedliwość i stwierdzić, że takich samych obliczeń dokonał młody astronom angielski John C. Adams i dokonał tego kilka miesięcy przed Leverrierem, ale nikt mu nie uwierzył.
Potwierdzenie teorii odkryciem Neptuna było wielkim tryumfem teorii grawitacji Newtona i mechaniki nieba, jako samodzielnej dyscypliny naukowej.
Po odkryciu Neptuna stwierdzono, że nie może on być odpowiedzialny za nieregularności w ruchu orbitalnym Urana, co więcej, sam Neptun takie nieregularności wykazywał. Wniosek narzucał się sam: musi tam być coś jeszcze. W 1905 obliczono parametry orbity nowej planety Transneptunowej i przystąpiono do poszukiwań.
Plutona udało śie znaleźć dopiero 21 stycznia 1930 roku. Dokonał tego młody asystent Clyde Tambaugh. Pluton znajdował się tylko 6 stopni od pozycji wynikającej z obliczeń, co ponownie potwierdziło słuszność teorii.


2. Co dalej?
Po odkryciu Plutona nastąpiła konsternacja, bo okazał się on zbyt mały, aby być przyczyną zakłóceń w ruchu Urana i Neptuna. (wyliczono, że planeta ta powinna być 6-7 razy masywniejsza niż Ziemia). Sprawę pogorszyło jeszcze dokładne wyliczenie parametrów Plutona – okazało się ze posiada on gęstość 1,5g/cm3, a nie jak sadzono 4,5 g/cm3, zaś jego średnica wynosi 2400 km; jest więc mniejszy od naszego Księżyca. Niezwykłość orbity Plutona – znaczne spłaszczenie i odchylenie od płaszczyzny ekliptyki oraz obserwowane albedo (zdolność odbijania światła) czynią go bardzo podobnym do księżyców Neptuna. Wszystko wskazuje na to, że Pluton to właśnie jeden z księżyców Neptuna oderwany i przesunięty na orbitę okołosłoneczną. Co mogło spowodować takie perturbacje na peryferiach Układu Słonecznego? Dwaj astronomowie T.C. van Flandern i R.S. Harrington wysunęli hipotezę, że „sprawcą” była nieznana planeta o masie 3-4 mas Ziemi, która przechodząc w pobliżu Neptuna, wyrwała Plutona ze swej orbity i umieściła go na samodzielnej orbicie okołosłonecznej. Jeżeli to prawda, to planety tej należałoby szukać dzisiaj na tle gwiazdozbioru Koziorożca, Wodnika lub Ryb.


3. Co wiedzieli Sumerowie?
Cofnijmy się o ok. 3500lat do epoki starożytnych Sumerów. Mitologia tego tajemniczego ludu podaje zaskakujące informacje o budowie naszego Układu Słonecznego. Sumeryjski epos Enuma Elisz mówi o tym, że pierwotnie Układ Planetarny składał się z 9 planet: Merkury, Wenus, Mars, Tiamat, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun i Nibiru – podaję oczywiście obecne nazwy planet z wyjątkiem Tiamat i Nibiru, które są sumeryjskie. Rzuca się w oczy brak Ziemi! Ale dalej epos wyjaśnia, że planeta Nibiru przechodząc co 3600 lat przez Układ Słoneczny spowodowała katastrofę. Jeden z jej księżyców uderzył w Tiamat w wyniku czego planeta rozpadła się. Jedna jej część przemieściła się i zajęła miejsce obecnej Ziemi – stała się Ziemią (jej inny fragment stał się Księżycem) natomiast reszta uległa rozbiciu na drobne kawałeczki. Obecnie pomiędzy orbitami Marsa a Jowisza obserwujemy tzw. Pas Asteroid – wielkie rumowisko skalne.


4. Rzut oka na Układ Planetarny.
Istnieje empiryczny wzór matematyczny tzw. Reguła Titusa-Bodego określający odległość poszczególnych planet od Słońca. Odległość ta wyrażona jest poprzez wielkość zwaną jednostką astronomiczną będącą średnią odległością Ziemi od Słońca. Wygląda to tak:
r=2^n∙0,3+0,4 j.a.   gdzie n=0,1,2,3 itd.
Porównajmy odległości wynikające z Reguły Titusa –Bodego z wartościami rzeczywistymi:
                    Reguła T-B          wartość faktyczna:
Merkury:     0+0,4=0,4 j.a.        0,39j.a.
Wenus:       1x0,3+0,4=0,7       0,72,
Ziemia:       2x0,3+0,4=1          1,0,
Mars:           4x0,3+0,4=1,6       1,55,
-----              8x0,3+0,4=2,8
Jowisz:       16x0,3+0,4=5,2      5,2,
Saturn:       32x0,3+0,4=10        9,55,
Uran:          64x0,3+04=19,6     19,22,
Neptun:         tutaj reguła zawodzi!
Pluton:        128x0,3+0,4=38,8  39,46

Jak widać reguła sprawdza się znakomicie. Rzuca się w oczy brak planety pomiędzy Marsem a Jowiszem, dokładnie tam, gdzie obserwuje się Pas Planetoid, a gdzie Sumerowie lokalizowali planetę Tiamat. Dodatkowa niezgodność występuje przy Neptunie. Przypomnijmy sobie hipotezę van Flanderna i Harringtona, co jeżeli planeta transneptunowa miała masę 6-7 mas Ziemi (jak wynika to z obliczeń, wykonanych na podstawie zakłóceń ruchu Urana i Neptuna) a nie 3-4 masy Ziemi jak chcieli van Flandern i Harrington? Wtedy ta planeta (wg. Sumerów Nibiru) wywołałby o wiele większe szkody, niż tylko przesunięcie Plutona na własną orbitę. Mogłaby wytrącić Neptuna z pierwotnej orbity na obecną, zaś na pierwotnej pozostałby zrządzeniem sił grawitacji tylko Pluton. Dodatkowo Nibiru mogła „namieszać” w układzie Neptuna wynikiem czego jest obserwowany (jako jedyny w całym układzie słonecznym) wsteczny ruch Tytana – księżyca Neptuna. Stąd wzięłaby się niezgodność w regule Titusa-Bodego odnośnie Neptuna.


5. W sukurs przychodzi geologia.
Dziś w geologii powszechnie obowiązuje teoria tarcz kontynentalnych, która stwierdza wyraźnie, że przed milionami lat wszystkie kontynenty stanowiły jedną całość i znajdowały się po jednej stronie globu ziemskiego. Co zatem było po drugiej stronie? Czyżby wielka wyrwa? Rana po połowie planety oderwanej wskutek potężnej kosmicznej katastrofy? Czy mógłby to być mityczny kraniec świata? Ogromna przepaść – szczelina znana z różnych mitologii? Czy Ziemia to sumeryjska Tiamat?


6. Co odkrył IRAS?
W roku 1982 NASA miałaby się jakoby dowiedzieć (uzyskać dowody) o istnieniu planety Nibiru. Rok później umieszczono na orbicie satelitę IRAS (infra red astronomy satelite), który potwierdził istnienie dużego obiektu należącego do naszego Układu Słonecznego.
Gerry Naugebauer – szef zespołu badawczego IRAS stwierdził, że „odkryte ciało niebieskie jest wielkości Jowisza i należy do naszego Układu Słonecznego, lecz jedyne co można o tym ciele powiedzieć to to, że nie wiadomo co to jest.”

Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #34 : Marzec 27, 2009, 15:15:08 »

Miło i uczciwiej, by było, gdybyś podał źródło tej informacji. Nawet, jeśli to kompilacja.

Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2009, 15:15:34 wysłane przez ambroży » Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #35 : Marzec 27, 2009, 18:45:51 »

Prosicie o Nibiru?

Może chcecie siebie przetestować albo czegoś nie jesteście świadom?

Oby Nibiru nie "Przyleciała" bo wtedy nikt wam nie pomoże.

Pozdrawiam
Mora
Zapisane
Ra
Gość
« Odpowiedz #36 : Kwiecień 08, 2009, 22:49:49 »

Już kiedyś przyleciała taka jedna nibiru i był to 23 grudzień 2012 roku. Stało się to 14 października 2008 roku.
Zapisane
teofil
Gość
« Odpowiedz #37 : Grudzień 20, 2009, 21:08:15 »

Kilka danych o tym obiekcie (2003 VB12 - 90377 SEDNA) pasuje do hipotetycznej Planety X: np orbita, nachylenie orbity oraz kształt i czas obiegu wokół słońca.

http://wyborcza.pl/1,75476,1966593.html

http://www.fizyka.net.pl/index.html?menu_file=astronomia%2Fm_astronomia.html&former_url=http%3A%2F%2Fwww.fizyka.net.pl%2Fastronomia%2Fastronomia_no.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/90377_Sedna

Znalezione  w sieci o P/2010 A2:

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:P-2010_A2_Tail_Implies_Powerful_Collision.jpg&filetimestamp=20100203105650

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 16:30:09 wysłane przez teofil » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #38 : Grudzień 20, 2009, 21:35:51 »

Dobrą robotę odwaliłeś >Teofil'u<, ale z wielkości jakie tu są podawane wynika, ze to chyba jeszcze nie ta planeta. O tej tak szybko nie podadzą oficjalnego info.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #39 : Grudzień 21, 2009, 00:37:54 »

Może dlatego, że taka jak jest opisywana przez PCH... nie istnieje?

I na razie nie będę wklejał tutaj dat i "właściwości" opisywanych przez Łobos...
Zapisane
Trel
Gość
« Odpowiedz #40 : Grudzień 21, 2009, 05:00:21 »

Juz o tym wspominalismy,tyle ze narazie za malo o tym wiadomo.Jedno jest tylko ciekawe z ta sedna otóz fakt astronomiczny.
,,Na jeden obieg wokół Słońca potrzebuje ok. 11 500 lat.'' a to oznaczalo by ze leci do nas a nie od nas skoro dopiero teraz ja zaobserwowali i podaja ze jest za plutonem.Gdy czytałem o tym z 2-3 lata temu podawano ze jest daleko w pasie krupiera.Tez dziwna i szybka zmiana informacji.Narazie to tylko vb12 czas pokaze dalej co bedzie z tą Sedna.

Tyle ze informacje ktore Nasa podaja nie mowia nic o tym by przelatywalamprzez nas US przecinajac droge epileptyk naszych planet.http://ssd.jpl.nasa.gov/sbdb.cgi?sstr=90377;orb=1;cov=0;log=0;cad=0#orb.Tak wiec nie ma narazie o czym dyskutowac.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2009, 05:23:50 wysłane przez Trel » Zapisane
teofil
Gość
« Odpowiedz #41 : Grudzień 21, 2009, 16:24:35 »

Poruszając się tokiem myślowym że 90377 jest ową Planetą X (nie rozstrzygając słuszności tej hipotezy) i że przelatując w okolicy Ziemi musi stać się widoczna nawet dla przeciętnego człowieka (czy to gołym okiem czy też za pomocą lunety kupionej w sklepie). Pozostaje kwestia jak należy ludzi o tym zjawisku astronomicznym poinformować gdyż ignorowanie tego stanie się w pewnym momencie niemożliwe.
Uważam że najpierw zrobią coś takiego jak zostało zrobione tzn:
Podadzą kilka prawdziwych danych co do danego obiektu a co do reszty powiedzą coś w rodzaju: "Nie jesteśmy obecnie wstanie stwierdzić jej rozmiarów ani to z czego się składa z powodu zbyt małej liczby informacji jakie otrzymujemy z prób jej badania" Takie stwierdzenie daje im pewien margines, że nikt im nie zarzuci kłamstwa. Co z kolei otwiera furtkę do np; stwierdzenia w późniejszym czasie że ów obiekt jest większy niż przypuszczano, lub że minie ziemię w "niewielkiej" odległości itp
Mam tu na myśli przede wszystkim fakt że muszą o tym poinformować "stosunkowo" wcześnie żeby nie dopuścić do sytuacji że "ludzie" ją wcześniej zobaczą niż oni. Bo trudno by im było wytłumaczyć fakt że "nie zauważyli" przy środkach jakie mają.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : Grudzień 21, 2009, 16:41:14 »