songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #150 : Kwiecień 25, 2012, 05:18:13 » |
|
..tak geometrycznie- można powiedzieć korzystając z teori *BB, iż MY było w fazie "0" w punkcie bez wymiarów,- a teraz "patrzy" na ten punkt z powierzchni sfery o dużym promieniu, no i każde MY widzi obraz trochę inaczej zniekształcony,- ale mimio wszystko ten sam! *BB- big bang
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #151 : Kwiecień 25, 2012, 06:25:47 » |
|
Astre[/b] a tak dla ścisłości cytat przekręciłeś. W poście stoi jak wół "To, czego nie ma stworzyło system NWO " I jak tu Cie east nie kochac .... w Twoim nieistnieniu hihihhihhi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #152 : Kwiecień 25, 2012, 08:58:54 » |
|
Ja to nazywam Całość choć spotkałem się z nazwa Jedność i też mi się spodobała Przebisnieg - a mowi panu cos takiego jak " union (unia)" ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2012, 08:59:14 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #153 : Kwiecień 25, 2012, 09:17:55 » |
|
Fair Lady Mówi mi oczywiście tak jak 12 gwiazdek na fladze Rany z Kupały zrobiono noc świętojańską. Z postrzyżyn - bierzmowanie Historie Horusa powtórzono na Jezusie. Obdarto Junonę i obdarowano Maryję. Z wampiryzmu ,, oto krew baranka" i kanibalizmu ,,ciało Chrystusa" zrobiono kult Ba nawet religię, która wymiata i rządzi Z całym szacunkiem i za przeproszeniem, grzeje mnie to Staram się robić swoje Zwyczajnie nie zużyje nawet odrobinki energii by mój intelekt poczuł się dowartościowany, a ego rozrosło się do rozmiarów większej niż mydlana bańka
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2012, 09:19:03 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #154 : Kwiecień 25, 2012, 09:38:24 » |
|
Tak to w istocie wyglada (hodowla). Jeden zzera drugiego, albo pozera np. wzrokiem;) Czyli stwierdziles Przebisniegu, ze to co jest jest be! To znaczy, ze wyczuwasz intuicyjnie (moze wiesz), co jest wiec cacy? Niestety przebudzenie jest niekiedy bolesne, nauczano nas o rownosci wszystkich. W rzeczywistosci to swiaty, ktore spolecznosc dziela. Pojecie "unia" jest powyzej pojecia "wybieraj".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #155 : Kwiecień 25, 2012, 11:54:04 » |
|
Fair Lady , ta "unia" brzmi trochę jak kom- unia Nowych "kom-unistów" wysyp się szykuje i żniwa pewna Instytucja znów (jak co roku) zbierze. Ale nie ma się co nad tym rozwodzić bo - jak to celnie ujął Przebiśnieg - szkoda energii na wampirze ego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #156 : Kwiecień 25, 2012, 12:42:31 » |
|
szkoda energii na wampirze ego …co rzekłszy, ego poszło precz …nowe szatki przywdziać… …lub czapkę niewidkę sobie sprawić… !!!???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #157 : Kwiecień 25, 2012, 12:44:23 » |
|
Wszystko jakos brzmi. A co chcesz ta kom-unia zasugerowac? Masz nieprzyjemne skojarzenia? Czy wyczuwasz intuicyjnie, albo na 6 sek. przed czym!? Czymze jest 6 sekund, dla terminatorow.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #158 : Kwiecień 30, 2012, 20:55:25 » |
|
Szanowna ptak Nieśmiało pozwolę sobie napisać iż nauczyłem się, że wystarczy zauważyć by zneutralizować Jeżeli Wiesz jeżeli Widzisz jeżeli Czujesz ... Doświadczasz Równowagi inni nazywają to Ciszą itd Wtedy od Ciebie i tylko od Ciebie zależy czy ego przywdzieje nowe szatki i dalej będzie odgrywało role przewodnika, czy też jako jeden z elementów całości wykonywało swoja funkcje tak jak wzrok, słuch, smak itd Przepraszam za przykłady ale lubię te proste
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #159 : Kwiecień 30, 2012, 22:39:37 » |
|
Pozwolę sobie dodać iż dopóki człowiek żyje w tym wymiarze nie ma żadnej możliwości pozbyć się swojego ego. Bowiem jest ono dla fizyczności jak dusza dla Ducha. Przez nie i dzięki niemu poznaje świat zewnętrzny oraz swoje wewnętrzne odczucia powodujące przerózne reakcje. w ten sposób dokonuje się jego rozwój, sztuką jest jednak nie dać się zdominować ego którym władają emocje. Sztuką jest władać emocjami i prowadzić ego w wybraną przez mądrość stronę. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #160 : Maj 01, 2012, 13:06:39 » |
|
Oczywiście pozbyć się ego to tak jak np pozbyć się oka Cała sztuka polega na tym by ego wykonywało swoje zadanie a nie bawiło się w przewodnika
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #161 : Maj 01, 2012, 13:25:36 » |
|
Oczywiście pozbyć się ego to tak jak np pozbyć się oka Cała sztuka polega na tym by ego wykonywało swoje zadanie a nie bawiło się w przewodnika Ego i dusza – mezalians, czy para doskonała? A może to jedno i to samo? Może chodzi o wewnętrzne tarcie i dotarcie, kalibrację? Pozdrawiam szanownego Przebiśniega.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #162 : Maj 02, 2012, 16:27:55 » |
|
Pozwolę sobie dodać iż dopóki człowiek żyje w tym wymiarze nie ma żadnej możliwości pozbyć się swojego ego. Bowiem jest ono dla fizyczności jak dusza dla Ducha. Przez nie i dzięki niemu poznaje świat zewnętrzny oraz swoje wewnętrzne odczucia powodujące przerózne reakcje. w ten sposób dokonuje się jego rozwój, sztuką jest jednak nie dać się zdominować ego którym władają emocje. Sztuką jest władać emocjami i prowadzić ego w wybraną przez mądrość stronę.
A kto w takim razie włada ego ? Kto jest władcą dusz i eg ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #163 : Maj 02, 2012, 16:58:35 » |
|
East znaczy jesteś władcą?? Rozumiem że wiesz jak zbudowany jest człowiek. Więc dlaczego zamiast pisać masz piszesz władasz Dziękuje za pozdrowienia pozdrawiam również szanowną Ptak
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 02, 2012, 16:59:43 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #164 : Maj 02, 2012, 17:44:16 » |
|
Przebiśniegu , padają pytania.
Nie istnieje żaden władca ani kontroler - ale to jest wynika z rozpoznania poprzez doświadczenie, a nie z napisania tego. Cała wiedza płynąca z doświadczenia tego "tu i teraz" (stąd) zawierająca się w pisanych zdaniach nie dotyczy nikogo innego.
Palce stukają w klawiaturę przelewając myśli ,które przychodzą, ale w tym procesie nie ma kontrolera.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #165 : Maj 02, 2012, 18:39:30 » |
|
Kontroler Zobacz east tyle mówimy o teoretykach. Na wykonanie każdej pracy zadania była i jest przewidziana jakaś pula energii. Każda praca by została wykonana wymaga specjalistów Każdy z człowieka jest w czymś dobry np ja w piciu piwa Akcja - reakcja. Podjęcie decyzji - potrzeba. Wykonywanie pracy działania jest doświadczeniem (białym lub czarnym) Z doświadczeń można wyciągnąć skutki (inaczej mówiąc przerobić) Jeżeli masz coś przerobione ruszasz dalej - doświadczasz czegoś nowego, a to co przerobiłeś dodajesz do wniosków innych Myśli, które przychodzą sprawdzasz jak któryś nie rozumiesz - nic na silę - zostaw Zajmij się tymi, które rozumiesz Bo im więcej przerobiłeś tym więcej wiesz. Im więcej wiesz tym więcej postrzegasz Twoja przestrzeń staje się większa choć nie napadłeś jak Adolf na Polskie w 1939
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #166 : Maj 02, 2012, 20:46:58 » |
|
Przebiśniegu opisałeś wspaniale proces tworzenia się tożsamości od momentu stwierdzenia akcja-reakcja. Tak, jak jest zimno to działaniem właściwym jest ubranie czegoś co zatrzyma ciepło. Akcja-reakcja. Zimno to odczucie, a działanie wynika z myśli pt "trzeba się ogrzać" ,która przyszła, lecz nie została przez Ciebie pomyślana. Cały bajer z tym JA właśnie polega na tym, że to z myśli , w toku wzrastania oraz interakcji myśli , tworzy się sztuczna nakładka pt JA (niemały udział mają w implementacji JA rodzice ). Nie ma wtym niczego złego czy niestosownego. To zaistniało po to, aby zostało rozpoznane i rozpuszczone. Dlatego, żeby nie tworzyć już nowych koncepcji na temat koncepcji i przeciwko innym koncepcjom, z czego z kolei wynikają konflikty przeradzające się z czasem w otwarte wojny. Tak działa ten system, a jego korzenie tkwią w ludziach, a zatem stąd należy zmianę rozpocząć. Proste. Ewentualne przejście na zupełnie nową częstotliwość będzie związane z rozpuszczeniem tej podstawowej iluzji, bo ona będzie jedynie blokować przepływy energii na nowym poziomie, a jeśli nie zniknie stawiając opór to ten opór (podobnie jak w przewodach w gniazdku) zwyczajnie przepali "myślowe" obwody. Oczywiście będzie próbowało - co nieustannie czyni - zrekonstruować siebie w nowym, mocniejszym wydaniu również w 4g, ale to będzie wymagało kontynuacji i mocnego wsparcia tzw wolnej woli. Dlatego "kontroler", który de facto jest iluzją, będzie usiłował zbudować Ciebie silnego, przekonanego o Twojej własnej mocy, pewnego wiedzy ,wrosłego w przekonania o własnej wyjątkowości, który po Przejsciu to się dopiero ale rozwinie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #167 : Maj 02, 2012, 20:51:16 » |
|
Twoja przestrzeń staje się większa choć nie napadłeś jak Adolf na Polskie w 1939 .... Przebisnieg dla kogo TY wlasciwie ... oddychasz???
Traktat wersalski znasz? //chodzi o wersalke, czyli kanapke//
Spytaj ... "Federacji", a moze samej LO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #168 : Maj 03, 2012, 09:17:15 » |
|
Można swoje dowolne doświadczenie opisać w najdoskonalszy sposób. Ktoś czytając lub słuchając może zamilknąć w niemym zachwycie. Czy zrozumie? Raczej nie dlatego, że będzie to doświadczenie piszącego. Będzie też ono nośnikiem energetycznym autora. Więc jeżeli nawet tzw teoretyk zostanie zasilony danym doświadczeniem i wnioskiem z tego doświadczenia płynącym nic to mu to nie da jeżeli sam w nie nie wejdzie, nie sprawdzi. Z mojego doświadczenia mogę też z cała pewnością stwierdzić, że tzw ,,teoretyk" zapomni o tym doświadczeniu. Z całym szacunkiem i z za przeproszeniem ciekawiej wygląda dodawanie tego co się Wie do tego co Wiedzą inni Osobiście wole skupić się na tym. Pozwolę sobie odp. szanownej Fair Lady przytoczyć kolejny raz (jestem cierpliwy ) starą słowiańska maksymę : każdy kowalem swojego losu Podobnych przytaczał nie będę Jestem pewien, że taka odp powinna wystarczyć Pozdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #169 : Maj 03, 2012, 09:55:26 » |
|
Przebisnieg Pozwolę sobie odp. szanownej Fair Lady przytoczyć kolejny raz (jestem cierpliwy ) starą słowiańska maksymę :każdy kowalem swojego losu Podobnych przytaczał nie będę To mnie uspokoiles! Dzieki za cierpliwosc... po raz kolejny i nie przytaczanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #170 : Maj 03, 2012, 18:53:14 » |
|
@ PrzebiśniegWięc jeżeli nawet tzw teoretyk zostanie zasilony danym doświadczeniem i wnioskiem z tego doświadczenia płynącym nic to mu to nie da jeżeli sam w nie nie wejdzie, nie sprawdzi.
Dlatego właśnie potrzebne jest rozpoznanie. Można co najwyżej zainspirować kogoś wnioskiem z doświadczenia do jego odbycia. Co więcej, właśnie po to wpadamy na ten ziemski padół, aby "odrobić" doświadczenie SIEBIE. Po to, aby z tego wyjść. Ostatecznie wyjście z JA nastąpi po śmierci, choć to nie musi być wyrokiem. Wolności od iluzji "SIEBIE" można doświadczyć wcześniej, jeszcze za życia. To trochę taka "mentalna śmierć". Z mojego doświadczenia mogę też z cała pewnością stwierdzić, że tzw ,,teoretyk" zapomni o tym doświadczeniu.
Zapomni, bo właśnie z powodu JA nie jest zdolny do przyjęcia doświadczenia "Twojego" za własne. Z całym szacunkiem i z za przeproszeniem ciekawiej wygląda dodawanie tego co się Wie do tego co Wiedzą inni Uśmiech
Dodawanie o którym piszesz ( z powodu o którym wspomniałeś powyżej) nie będzie efektywne póki nie pojawi się współ-doświadczający. Ten "odważny", który zaneguje wpierw same podstawy SIEBIE. Bo to JA właśnie oddziela od synergii . Nie ważne , Przebiśniegu, ile tam od siebie dodasz - w dobrej wierze - to nie zostanie zasymilowane dopóki nie zostanie osobiście doświadczone i przeżyte. Możesz jedynie siać, a nuż coś wyrośnie pozdrówka .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #171 : Maj 03, 2012, 19:24:07 » |
|
W dobrej wierze nie robię nic East Dlaczego interesuje mnie Twoja znajomość klucza budowy człowieka? Umysł i intelekt są naszymi narzędziami, które mają uruchamiać się zgodnie z potrzebą. Kontrola reakcji wiąże się także z odrzuceniem obrony własnej racji, pragnieniem przekonania kogoś do własnych poglądów Jesteśmy częścią całości, a zarazem całością, odczuwamy wszystko, co w całości się w niej dzieje. Wiele stanów emocjonalnych przychodzi do nas z zewnątrz. Myśl jest informacją, która wprawia w rezonans całe tworzywo istniejące we Wszechświecie czyli wszystkie cząstki energii, z których zbudowane są formy, a więc i nasze ciała. Tak w nawiasie Twoje ciało też east (oczywiście moim skromnym zdaniem) Wszystko ma swoją specyficzną wibrację, drga i wprowadza sobą w drganie, wszystko, co znajduje się w otoczeniu. Tak przenosi się wszelka informacja. Świadomość zewnętrzna człowieka odbiera mnóstwo bodźców, których najczęściej sobie nie uświadamia. Teoretyk najczęściej reaguje automatycznie i nie rejestruje, że wykonuje polecenia otrzymane od kogoś. Mózg ludzki jest urządzeniem odbiorczo,nadawczym i oddźwięka na impulsy o różnej częstotliwości, także z przestrzeni pozamaterialnych. Można go również świadomie dostroić do różnych poziomów istnienia Dlatego też moim skromnym zdaniem jest to bardzo dziwne element swojego przejawu nazywać iluzją Zresztą dla każdego co innego Masz absolutną racje ważne by ten odważny się pojawił czy też przejawił Jednak doświadczyć musi tego sam osobiście Tak jak osobiście musi podjąć decyzje By nie byc teoretykiem też
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2012, 19:44:54 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #172 : Maj 03, 2012, 19:46:24 » |
|
@ PrzebiśniegDlaczego interesuje mnie Twoja znajomość klucza budowy człowieka? Dlatego, że moim skromnym zdaniem jest to bardzo dziwne element swojego przejawu nazywać iluzją Dziwne - tak może to wyglądać - ale jedynie wychodząc za założenia, że ten element jest rzeczywiście elementem SWOJEGO przejawu. Nie dostrzeżesz perspektywy z żadnego poziomu JA. Musiałbyś wyjść poza nie, a to jest awykonalne skoro ma się " swoje skromne zdanie". Nie dlatego, że ono jest złe czy dobre, a dla tego, że pochodzi od JA. Ten fakt wyklucza obiektywizm jakikolwiek. Bo nawet doskonała umiejętność wczuwania się w punkty widzenia innych ludzi to również tylko (i aż) umiejętność JA -jakiegoś JA. Z innego JA, lub poprzez inne JA. To są filtry , iluzje. Jednego uniwersalnego Klucza budowy człowieka nie znajdziesz z tego powodu, że jest ten, który sobie wymyślił, że taki klucz istnieje. Dopiero rozpuszczenie tego JA (wiedzącego, poszukującego) ostatecznie usuwa jedyną przeszkodę/zasłonę do zobaczenia istnienia takim, jakie ono jest. Bez dodatkowych nakładek, bez opisów i errat (bez pytań "a jakie jest?"). Nie jest to nazywalne z tej prostej przyczyny, że nie ma komu już tego nazywać ( po rozpuszczeniu JA ). To uczucie po prostu się pojawia ot tak. Bez starania się i bez rozkminiania co i jak. Iluzja JA była tylko potrzebna jako proteza ,aby poprzez nią powrócić do tego_co_zawsze_jest. Do tego co widać i co słychać (nie do tego, kóry widzi i słyszy, bo to całkiem różna kwestia). No cóż, tutaj padają wnioski, ale jak sam napisałeś , one są na nic, jeśli nie będą doświadczone nazwijmy to tak - "osobiście". Poszukujący umysł jest zdolny do powrotu do macierzy bez autodestrukcji. To niby anomalia, albo paradoks, ale nie wierz w nic co zostało napisane. Sprawdź edit @ PrzebiśniegMyśl jest informacją, która wprawia w rezonans całe tworzywo istniejące we Wszechświecie czyli wszystkie cząstki energii, z których zbudowane są formy, a więc i nasze ciała Tak to wygląda , choć "stąd" widać też, że JA to nie ten myśliciel, który myśli te myśli.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2012, 19:50:47 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #173 : Maj 03, 2012, 19:57:33 » |
|
Dzisiaj każdy tekst naukowy jest pełen takich fraz jak: „po dogłębnej analizie”, czy poddano analizie”, „analiza porównawcza” itd. itp… Nauka kojarzy się z analizą, z aktem oddzielenia badanej wartości od reszty rzeczywistości, (dlatego jest tak bardzo niespójna) rozszczepienia. Jednak nie było tak zawsze. Do Kartezjusza myślenie naukowe oznaczało myślenie syntetyczne- próba powiązania badań z ogółem Wszechświata. Naukowcy pragnęli zgłębić prawa i Prawa, którymi Wszechświat się rządzi. Postrzegali go jako Jedność i Całość. Uznawali człowieka za odbicie Kosmosu – mikrokosmos i makrokosmos – zgodnie z prawem połączenia, czyli „Co na górze, to na dole”. Do takich naukowców należeli Parascelcius, Kopernik, da Vinci. Jeszcze wcześniej to podejście charakteryzowało myślicieli starożytności: Sokratesa, Platona, Pitagorasa i Hipokratesa. I z pewnością tak byłoby do dzisiaj, gdyby nie Kartezjusz i jego analityczne myślenie. Kartezjusz początkowo był zwolennikiem syntezy, jak każdy wykształcony człowiek w tamtych czasach. Jednak później coś się zmieniło w jego światopoglądzie. Zaczął wyznawać analizę – każda rzecz jest od siebie oddzielona. Wszystko należy badać, rozdrabniać na czynniki pierwsze, oddzielać od Całości. A przecież wszystko, co istnieje jest połączone siecią zależności w naturze. Kartezjusz tak nie uważał. Dla niego nie było Jedności, czy duszy. Nie mógł tego zważyć, zmierzyć ani dotknąć. Pozostało tylko niedoskonałe ciało i jedyna dla niego wartościowa rzecz- Ratio – intelekt- zdolność oceniania, analizy, interpretacji informacji. Wprowadził przez to podział. Rozdzielił naukę od Wiedzy. A przecież tak nie musiało być. Człowiek mógł dalej stosować syntezę doświadczeń. Gdzie zaprowadziłoby to naukę? Z pewnością dalej niż analiza. PS Nie jestem autorem tego postu, gdzieś go kiedyś przeczytałem i zapisałem w swojej bibliotece Spodobał mi się bardzo pozdr
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 04, 2012, 08:25:09 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #174 : Maj 03, 2012, 20:55:18 » |
|
A przecież wszystko, co istnieje jest połączone siecią zależności w naturze. Kartezjusz tak nie uważał. Dla niego nie było Jedności, czy duszy Tak się stało, ponieważ Kartezjusz jest autorem słynnego (nauczanego w szkołach) powiedzenia " myślę więc jestem". CO jest największą ściemą w historii. To stąd płynie rozdzielenie Jedności. "JA myślę ,więc JA jestem " to oszustwo. Istnienie obywa się bez myślenia Są dużo większe , "syntetyzujące" prędkości takie, na jakich nadaje Świadomość. Niepotrzebnie ten umysł-JA zawładnął nauką. Koniec z tym już
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|