STAN WYJĄTKOWY.... TERAZ????

(1/11) > >>

Kiara:
Prezydent może wprowadzić stan wyjątkowy?

Gazeta Polska Codziennie | dodane 2012-01-23 (06:08)

fot. Twitter "Rozpoczyna się polska rewolucja"

W nocy z soboty na niedzielę praktycznie w jednej chwili internetowa część polskiej administracji przestała właściwie istnieć. Padła także strona Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To sprzeciw hakerów z całego świata wobec planów m.in. polskiego rządu, który chce wprowadzić porozumienie ACTA pozwalające na inwigilację internautów. Dzięki niedawnej nowelizacji prawa prezydent może ze względu na cyberatak ogłosić stan wyjątkowy - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie".

Hakerzy swoje działania określają już mianem internetowej wojny światowej (World War Web). Międzynarodowe porozumienie ACTA oficjalnie ma na celu walkę z piractwem w sieci. Nieoficjalnie pozwala na inwigilację internautów.

„W Polsce nasi bracia i siostry walczą przeciwko ACTA. Naszym obowiązkiem jest im pomóc!” - czytamy na profilu Anonymous na portalu społecznościowym Twitter. To właśnie ta grupa, przy wsparciu hakerów z całego świata, zorganizowała w nocy z soboty na niedzielę atak na strony internetowe m.in. rządu i prezydenta. Łącznie zablokowano kilkadziesiąt witryn, a wśród nich takie serwisy, jak www.prezydent.pl, www.sejm.gov.pl, www.kprm.gov.pl. Nie działała nawet strona Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, www.abw.gov.pl, która miała rozprawić się z hakerami.

Rzecznik rządu Paweł Graś z samego rana starał się uspokoić Polaków. - Trudno mówić tutaj o ataku hakerów, bo w żaden sposób zawartość zablokowanych stron nie została naruszona - powiedział w Radiu Zet. - Zjawisko wynika z ogromnego zainteresowania tymi stronami - dodał.

Jednak hakerzy na swojej stronie oficjalnie przyznali się do ataku. „Codziennej” udało się porozmawiać z jednym z nich, polskim internautą. - Nasze działania są niezależne od poglądów politycznych czy wyznania. Łączy nas stanowczy sprzeciw wobec układu ACTA. Internet nie jest własnością rządu żadnego kraju i zarządzanie jego treścią w jakikolwiek sposób jest nie do zaakceptowania. Zwłaszcza że porozumienie ACTA to nie tylko prewencja przeciwko piractwu internetowemu, ale przede wszystkim narzędzie w rękach władz do inwigilacji. W tym kontekście można spokojnie używać słowa „cenzura” - tłumaczy nasz rozmówca.

Poza hakerami sprzeciw zgłosili internauci masowo zrzeszający się pod hasłem „Stop ACTA” oraz wiele środowisk internetowych, m.in. grupa Dialog, czyli forum wymiany opinii między rządem a organizacjami społecznymi, czy organizacja Panoptykon. Ich zdaniem porozumienie ACTA stwarza „poważne ryzyko naruszenia prawa do prywatności i ochrony danych osobowych poprzez możliwość dochodzenia prywatnej egzekucji praw autorskich, bez kontroli sądu, w której posiadacze praw autorskich będą mogli żądać od dostawców internetu ujawniania im danych użytkowników”.

Warto przypomnieć, że zgodnie z zeszłorocznymi poprawkami do ustawy o stanie wyjątkowym, które zaproponowała Platforma Obywatelska, może on być wprowadzony przez prezydenta także z powodu cyberataku./-/
Warto przypomnieć, że zgodnie z zeszłorocznymi poprawkami do ustawy o stanie wyjątkowym, które zaproponowała Platforma Obywatelska, może on być wprowadzony przez prezydenta także z powodu cyberataku.

Wiele kontrowersji wzbudza nie tylko samo porozumienie ACTA, ale też sposób jego wprowadzania. Informacja o tym, że polski rząd podpisze umowę 26 stycznia w Tokio, pojawiła się publicznie dopiero w ten czwartek, chociaż Rada Ministrów wyraziła na to zgodę już w listopadzie 2011 r.

Rzecznik prasowy Stowarzyszenia Wikimedia Polska Paweł Zienowicz mówił PAP w minionym tygodniu, że największe zastrzeżenia budzi tryb negocjacji porozumienia. - Ustalenia trwały od 2007 r., ale były tajne. Nie było żadnych konsultacji społecznych. Decyzja o podpisaniu umowy została ogłoszona na 40 stronie komunikatu prasowego, dotyczącego rolnictwa i rybołówstwa. To świadczy o tym, jak politycy nas szanują - powiedział.

Dokument poza nami mają podpisać wszystkie kraje Unii Europejskiej oraz m.in. USA, Australia, Japonia i Szwajcaria. Pracowano nad nim w tajemnicy już od 2007 r. Sprawa wypłynęła jednak dopiero niedawno i to dzięki przeciekom z serwisu Wikileaks. Natomiast na stronie internetowej Ministerstwa Kultury, które ma wdrażać umowę, informacje na temat ACTA pojawiły się… cztery dni temu.

Czytaj także w serwisie Politykier.pl: W Polsce wybuchła wojna!


http://wiadomosci.wp.pl/title,Prezydent-moze-wprowadzic-stan-wyjatkowy,wid,14188797,wiadomosc.html?ticaid=1dcc9

Czy w Polsce wybuchła wojna?

http://politykier.pl/kat,1025795,wid,14188350,wiadomosc.html?ticaid=6dcc9



*******

ACTA: Prezydent Komorowski wprowadzi STAN WYJĄTKOWY po CYBERATAKACH hakerów?


Publikacja: 23.01.2012 18:31 | Aktualizacja: 24.01.2012 20:52
ACTA, ACTA STAN WYJĄTKOWY, Anonymous, ATAKI ANONYMOUS STAN WYJĄTKOWY, bronisław komorowski, cyberatak, haker, hakerzy, POROZUMIENIE ACTA, Stan wyjątkowy, stanisław koziej, USTAWA O STANIE WOJENNYM, USTAWA O STANIE WYJĄTKOWYM

Wojna hakerów z rządem, którą wywołały plany podpisania porozumienia ACTA sprowokowała pytanie, co w takiej sytuacji może zrobić prezydent. By powstrzymać cyberataki i szerzenie się przestępstw w sieciBronisław Komorowski może ma wniosek Rady Ministrów wprowadzić stan wyjątkowy. Taką ewentualność bierze pod uwagę generał Stanisław Koziej, szef BBN.

Bronisław Komorowski
Zobacz też
ACTA: Hakerzy z ANONYMOUS pokonali TUSKA w proteście przeciw ACTAACTA: Hakerzy z ANONYMOUS pokonali TUSKA w proteście ...

Strony internetowe resortu obrony, finansów, Biura Ochrony Rządu, policji, prezydenta ...

Czy ataki hakerów na strony internetowe administracji publicznej będą skutkowały wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego? Choć brzmi to nieprawdopodobnie, niestety istnieje taka możliwość.

A wszystko dlatego, że we wrześniu 2011 roku prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy, która pozwala na wprowadzenie stanu wojennego, wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej w razie zewnętrznego zagrożenia w cyberprzestrzeni.

Zmiana prawa daje głowie państwa możliwość zdecydowanych ruchów przeciwko hakerom. Na wniosek rządu prezydent może wprowadzić jeden z trzech stanów nadzwyczajnych jeśli ataki w sieci będą się nasiały. Znowelizowana ustawa polega na wprowadzeniu do przepisów o stanach nadzwyczajnych definicji cyberprzestrzeni, czyli przestrzeni wytwarzania i wymiany informacji, tworzoną przez systemy teleinformatyczne.


Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/acta-prezydent-komorowski-wprowadzi-stan-wyjatkowy-po-cyberatakach-hakerow_223531.html

arteq:
zacytuj wypowiedź Ptaka i wytnij odwołanie do cytatu - czyli frazy [quote...] na początku i [/quote] na końcu - tekst wklej w środek jaki chcesz na zasadzie edycji.

songo1970:

zmieni się tylko twarz..

Tomasz:
Dołączam się do protestu !

NIE DLA A.C.T.A. ! ! !

east:
Cytuj

we wrześniu 2011 roku prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy, która pozwala na wprowadzenie stanu wojennego, wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej w razie zewnętrznego zagrożenia w cyberprzestrzeni

Gdyby do tego doszło, to byłoby to posunięcie zupełnie niezrozumiałe na przykład dla emerytów oraz nie zinformatyzowanej ,ale ogromnej rzeszy ludzi w Polsce ( mieszkańcy małych wsi ). Taki zapis może zresztą służyć prowokacji wprowadzenia stanu wojennego pod pretekstem na przykład masowego blokowania stron rządowych, albo innej prowokacji pozorowanego cyberataku na własne struktury informatyczne. Co możliwe, że próba generalna tegoż ma miejsce właśnie.

Zresztą ten zapis świetnie przysłużyć się może terrorystom pragnącym namieszać w naszym kraju, a pamiętajmy, że Polska ma już wrogów na arenie międzynarodowej - Afganistan, Irak, wkrótce ( o ile nie już) Iran.

Jeśli takie same zapisy obowiązują w państwach UE, to łatwiej i taniej będzie wprowadzić stan wojenny - a co za tym idzie zawieszenie na czas nieograniczony praw i wolności obywatelskich - niż za pomocą prawdziwej czy pozorowanej pandemii.

I też będzie można wtedy wprowadzać masowe szczepienia czy gmo ręcznym sterowaniem nie oglądając się na opinię publiczną.
Dlatego jakiekolwiek działania przeciwko wolności obywatelskiej powinny być u podstaw gaszone protestami.
Nawet, jeśli pozornie wyglądają niewinnie. To się nazywa powolne gotowanie żaby.

PRECZ Z ACTA !!!

A jeśli Rząd się uprze i podpisze ACTA to będzie jego powolny lecz nieuchronny koniec. Ktoś niezależny i wiarygodny powinien na tym zbudować kapitał polityczny.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ads dlawtajemniczonych animezywioly patologiczni klasa1e