Co się dzieje z człowiekiem mającym myśli samobójcze?
Głównym problemem to depresja, nachodzące fale niepokoju, lęku przed przyszłością. Skąd się bierze tak wielki lęk?
To wynik braku fundamentów, braku konstrukcji i oparcia w sferze uczuć. Człowiek wychowywany w strachu, z małym dostępem do przestrzeni miłości jest narażony na wampiryczne zakusy niskich energii. Jest wręcz sterowany przez niewidzialne byty do destrukcyjnych poczynań. Brak świadomości co tak naprawdę się dzieje, powoduje, że chory obwinia siebie, cały świat, jeszcze bardziej zaniżając samoocenę. Tzw. złe uczynki (grzechy), również dzieją się za pośrednictwem "podpowiedzi" ciemnych sił. Człowiek oblepiony pasożytniczymi energiami nie jest sam w stanie oprzeć się tej wielkiej sile. Potrzebna jest pomoc z zewnątrz i otwarcie się samemu na świadome wychodzenie z tej sytuacji. Jest to żmudna, wymagająca cierpliwości operacja, te byty mogą powracać, potrafią zmieniać nastroje, wywoływać destrukcyjne myśli, ale znając już ich możliwości, mając świadomość z czym ma się do czynienia, proces wychodzenia staje się łatwiejszy. Najważniesze że widać możliwość osiągnięcia celu, czyli nabrać sił w odbudowaniu własnej wartości.
W procesie wychodzenia z depresji warto zadbać o oczyszczenie całego organizmu. Bardzo często niskie wampiryczne energie mają fizyczną postać w formie pasożytniczych mikroorganizmów i ich toksyn. Owsiki są również przyczyną depresji, ich odchody, to ciężka trucizna praliżująca układ nerwowy. Tasiemce, glisty ludzkie, także manifestują się w formie chorób psychicznych.
Na depresję należy zadziałać kompleksowo poprzez ciało, umysł i serce.
Pozdrawiam - Thotal