Niezależne Forum Projektu Cheops

O Projekcie CHEOPS => Sesje => Wątek zaczęty przez: Kahuna Maj 15, 2011, 23:31:31



Tytuł: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Maj 15, 2011, 23:31:31
Cytuj
Teraz zacznijmy od grupy węgierskiej, która to ogłasza światu, że uruchomiła zabezpieczenie. Tak uruchomiła, zgadza się, ale portal, dzięki któremu mogliśmy się transportować na Ziemię. Trochę się Orion bawi z nami w ciuciubabkę, bo oni otwarli, a ci nam zamknęli po trzech dniach - ale ilu się zdążyło przedostać na Ziemię?  To już nie będę tego mówił. Nie tak dawno, też muszę podziękować, grupa niemiecka, też wszem i wobec ogłosiła - mentalnie otwarli zabezpieczenie! Następne otwarcie portalu i po trzech dniach to samo, zamknęli nam. Teraz była grupa polska, też nam otwarli portal i już jest zamknięty. Ale, sporo się ewakuowało na Ziemię, więc dziękuję polska grupo za ten portal. Czekamy kiedy następna grupa przyjedzie do Egiptu i swymi sposobami otworzy nam portal. A teraz powiem bardzo istotną sprawę, zastanawiacie się, albo z ironią, z kpiną - i cóż takie byty bez ciała mogą zrobić? Otóż my się wcielamy w was, wybieramy sobie ciała i wcielamy się, przy okazji mocno mącąc. I za to też dziękujemy. Następna jest prośba tam, gdzie wy jako mieszkańcy Ziemi  macie domostwa - dbajcie o nie, bo kiedy nie dojdziecie do tego, o co prosi Opiekun Ziemi, nam się wasze domostwa przydadzą. Musimy gdzieś mieszkać, także to właśnie chciałem przekazać - słowa dziękuję, za takie wasze podejście do życia, do wszystkiego, do Ziemi... I prośba o poszanowanie swojego domostwa. O, bym zapomniał... Jeśli przez bezmyślność nie dotrzecie do Budowniczego, to nie martwie się.  My dotrzemy, w 2012 roku i te karty na Ziemi to my będziemy rozdawać. Pomyślcie nad tym teraz. Czas się mój kończy i muszę kończyć. Zostanę po to, aby się jeszcze przysłuchać jakie to pytania macie do Marduka i En-Ki.
Sesja #113..jakie znaczenie ma numer sesji, skoro kazda to bzdura na bzdurze, a kolo bzdur napedzane jest obecnie czy to przez odlam chicagowski PCH/MF, czy tez przez wojcikiewiczowski,z Ania Dolinska w roli Samuela..?Predzej Bill'owi Brown wlosy odrosna na lysinie niz spelnia sie bzdurne oczekiwania obu walczacych teraz ze soba frakcji.
I nie bardzo rozumiem,czym kieruje sie sciema pt:PCH/MF przywolujac Syriusza B do tablicy..skrajnym cynizmem,glupota, czy ma byc to kolejny straszak(oprocz Nibiru),pistolet przylozony do glowy czlowieka obdarzonego wolna wola z zapytaniami:zycie,Nibiru,koniec swiata lub Syriuszanie B..?
Jesli zalozyc,ze Syriuszanie B to znacznie wyzsza cywilizacja kosmiczna,a w kosmosie powinny obowiazywac uniwersalne prawa dobra, wspolistnienia,wspolodpowiedzialnosci za innych i ta cywilizacja grozi nam eksterminacja,zatruwaniem wod i powietrza,przejeciem Ziemi,to jakie prawa ma do nazywania nas barbarzyncami???I jak w tym swietle wygladaja En-ki,Marduk i inni obroncy Ziemi i ludzkosci?Czyzby przywolujac ich(Syriuszan) do wypowiedzi dawali im cicha zgode na to?Opiekunowie Ziemi?Obroncy?Dla mnie to kompletne pierdoly.Oni chyba oglupieli doszczetnie, bo chyba nie mysla,ze jakimis portalami otwieranymi przez oglupialych "ratownikow ziemi i ludzkosci"uda im sie dokonac inwazji ziemi..?A jesli sprobuja fizycznie,to nie zdziwie sie,gdy na powitanie dostana fajerwerki z tysiacami rakiet o ladunkach nie tylko nuklearnych,bo i takie juz sa.Nie ustosunkuje sie do odpowiedzi na reszte pytan skierowanych do Marduka,bo nie maja one dla mnie zadnego merytorycznego sensu.Sa po prostu glupie.To tyle n/t sesji #113.Zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: arteq Maj 16, 2011, 09:25:43
Załóżmy - ukłon w stronę wyznawców PCH - że przekaz jest prawdziwy. Więc proszę aby przeanalizowali sobie tekst i wzięli to do siebie:
1 - grzebanie przy portalach, mumiach, zabezpieczeniach - nie wiadomo tak naprawdę czy się otwiera czy zamyka, włącza czy wyłącza, no i co się włącza/wyłącza
2 - "wcielamy się w was" - przecież to nic innego jak... opętanie

da to w końcu coś do myślenia?


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Maj 16, 2011, 09:34:45
Cytuj
Otóż my się wcielamy w was, wybieramy sobie ciała i wcielamy się, przy okazji mocno mącąc. I za to też dziękujemy.

..czyli to jakieś "demony"  ???  ;D
no i po co bytom niefizycznym nasze zadbane domy- to faktycznie nie trzyma się już kupy.
W każdej bajce jest ziarno prawdy, ale jeżeli te sesje to same fantasmagorie "zmęczonych" umysłów- nie powinno się tym w ogóle zajmować/komentować,-
a jednak...


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: mmt Maj 16, 2011, 16:59:50
Trudno jest o czymś mówić, czy jest prawdą, czy nie, nie znając wszystkich aspektów.

Według mnie z tym wcielaniem, to jest tak:
    gdy ktoś doznaje śmierci klinicznej lub czegoś podobnego;
    przy narodzinach;
    gdy ktoś jest tak zdesperowany, że nie chce przebywać w materii;
wtedy według mnie te byty mogą się wcielić w kogoś.

Co do domów, to może przylecą statkiem przez tunel kwantowy, czy coś innego... :D

Nie dziwię się irytacji tych bytów, bo to są byty, a nie bożki, więc chyba nie muszą być idealne...
Mnie zresztą też irytują niektóre pytania. ;)
Tu epoka dobiega końca, a tu ludzie pytają "w co inwestować", lub "co robić" po raz 1000000 z kolei. ;D

Nie mówię, że to co napisałem to prawda, bo sam nic nie wiem dokładnie. Są to jedynie moje domysły. :)


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: JACK Maj 16, 2011, 17:48:49
..czyli to jakieś "demony"  ???  ;D
no i po co bytom niefizycznym nasze zadbane domy- to faktycznie nie trzyma się już kupy.

Za wysoko to te robaczki nie wibrują, ale widać, że w przeciwieństwie do nas nie kłócą się o pierdoły, są zintegrowani i zdolni do wspólnego działania w określonym celu.
Co do domów to przy scenariuszu  zmiany osi Ziemi z portalu:
www.zetatalk.com

  przeżyje może z jeden promil ludzi, lub nawet jeszcze mniej.
Praktycznie cała ludzkość wymrze z głodu i chorób.
No ale po nas , gdzieś  na środku płyt tektonicznych  w najbezpieczniejszych miejscach  sporo domów powinno przetrwać praktycznie bez uszkodzeń.

Nic tylko przylecieć je zasiedlić. 

Ino jak się jest bytem duchowym trza by się wprzódy urodzić w ciele.

Byt z Syriusza stwierdził także, że Ich  obecne ciała  nadają się bez problemu do życia tutaj. 

Wystarczy tylko  przybyć fizycznie   pewną grupą   jakiś czas (50-100 lat) po Armagedonie, gdy ludzi już nie będzie i...  namnożyć się   dając szansę inkarnacji   swoim duchowym niskowibrującym masom.

Gotowe domy mogłyby się wtedy przydać. 



Im więcej z tych miliardów  Ludzi zrozumie natomiast, że tylko emitowanie dobra leczy  ludzkie mrowisko   tym dłużej pojeździmy na Ziemskiej Kulce.

Im więcej będzie w Nas kłótni, krytykanctwa, rewalizacji, przerośniętego ego i głupoty tym bardziej prawdopodobny jest nasz koniec podobny do tego.



Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Maj 16, 2011, 18:35:19
..no więc straszą nas dla naszego dobra, ale wtedy działali by przeciwko sobie,-
trudno tu o logikę..?


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 16, 2011, 19:24:40
Cytat: songo
trudno tu o logikę..?

Logika istnieje tylko musimy ją dostrzec. Więc szukajmy o co w tym biega.

Widzę to mniej więcej tak. Syriuszanie i Orioni (to fizyczne byty, ale na dużo wyższym stopniu rozwoju i astralne opuszczanie ciała w celi np. wejścia w kogoś innego nie jest dla nich niczym nadzwyczajnym) działają razem - chwilowo pomijam osoby En-Ki;ego i Marduka, bo to ponoć rzeczywiste byty duchowe - zapewne inne cywilizacje też z nimi współdziałają choć w mniejszym stopniu. Syriuszanom potrzeba nowej planety i nasza Ziemia jest da nich najłatwiejszym kąskiem jednak to opcja tylko w najczarniejszym scenariuszu - oczywiście dla nas. Siłą tu nie przyjdą i czuję przez skórę, że doskonale zdają sobie sprawę z faktu iż muszą na gwałt szukać innego "domu", a teksy tego typu  są rodzajem prowokacji. Prowokacji mającej nas "obudzić". Na wielu podziała, wielu zaś w religijnym, świętym oburzeniu będzie doszukiwać się w tym "demonów" i temu podobnych diabłów. ;D ;)
Osobiście sądzę, że najoptymalniejsza wersja to współistnienie z nimi na Ziemi. Wszyscy chyba nie będą mogli t się przesiedlić ale miejsca będzie dość bo i ludzie wszyscy nie przetrwają zmian.

Tak pokrótce to postrzegam.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Maj 16, 2011, 19:35:44
..to można by "kupić", tyle że nie znam kosmicznych ograniczeń inkarnacyjnych jeżeli komuś odpowiada jakieś miejsce dla jego poziomu świadomości,-
jeśli zaś nie to po co się pchać nie do tego "jeziorka" co trzeba?
jeśli zaś chcą na poziomie materialnym oszukać "karmę" przenosząc się na Ziemię- to i tak zadziała to przeciwko każdemu z osobna tych bytów.
tak ja to z kolei widzę, z tego co czytam.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: JACK Maj 16, 2011, 19:39:35
..no więc straszą nas dla naszego dobra, ale wtedy działali by przeciwko sobie,-
trudno tu o logikę..?

Na razie strach skutecznie opóźnia nasz rozwój i dezintegruje naszą cywilizację.  To samo te obecne opętania , o których mówił ten byt, służą skłóceniu i opóźnieniu naszych działań.

Dopiero później  Mega Strach zadziała na naszą korzyść i  spowoduje, że spora część ludzkości się przebudzi, odrzuci stare dogmaty i zacznie samodzielnie myśleć, ale dopiero w obliczu śmierci.

Wydaje mi się jednak, że  ten  byt  mówił raczej o swoich marzeniach, bo tego scenariusza totalnej likwidacji ludzkości nie będzie,  no ale marzyć każdy może.

Nie będzie go dlatego, że nasi biali Praojcowie mają tu swoje karmiczne obciążenia  i muszą wypić trochę tego piwa, którego tu nawarzyli, muszą nam trochę pomóc i już to robią od paru tysięcy lat.
Gdybym był Panem Bogiem to taki  sądzik ostateczny  rozłożyłbym na dwie raty.

Najpierw wywołałbym Mega Strach ( np. sekwencja siódemki)  i dał  owieczkom czas (np. 1 rok  na przebudzenie,) , a po roku   zakręciłbym planetką  i zrobił żniwa dusz.




 
 




Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Maj 16, 2011, 19:58:33
Cytuj
Gdybym był Panem Bogiem to taki  sądzik ostateczny  rozłożyłbym na dwie raty.
Najpierw wywołałbym Mega Strach ( np. sekwencja siódemki)  i dał  owieczkom czas (np. 1 rok  na przebudzenie,) , a po roku   zakręciłbym planetką  i zrobił żniwa dusz.

Dzieki Panie Boze,ze JACK nie decyduje jeszcze o losach naszej Planety i ludzkosci.Amen.  ;)
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 16, 2011, 20:05:39
Cytat: songo
... tyle że nie znam kosmicznych ograniczeń inkarnacyjnych ...

A znasz kogoś kto je zna? Z mojej obserwacji wynika, że tej materii, jak i w wielu innych tematach typu "PARA", panuje takie zamieszanie że trudno się w tym połapać.
Każdy jest święcie przekonany o słuszności swych twierdzeń, a nam pozostaje jak zwykle wybieranie "sercem". ;D



Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Maj 16, 2011, 20:10:49
...chciałem powiedzieć tyle że, każdy jest we właściwym miejscu na swojej drodze ewolucji duchowej, a tym samym na właściwej dla niego planecie,
i tyle,-
nic więcej nie wiem- słowo harcerza! ;)


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 16, 2011, 20:14:04
Cytat: songo
nic więcej nie wiem- słowo harcerza!

 ;D
To coś nas łączy. Ja również jestem totalnym dyletantem, a harcerzem byłam ... tydzień.

Cytuj
,,, jeżeli komuś odpowiada jakieś miejsce dla jego poziomu świadomości,- ...

Podoba mi się jedno zdanie  Biblii, nie wiem gdzie jest zapisane - chyba ewangelie - ale brzmi mniej więcej tak:
"To co w oczach ludzkich mądre dla Boga jest głupotą, a to co dla ludzi głupie dla Boga jest mądrością".

Mamy jedną paskudną przywarę (nie piję do Ciebie >songo< ;D), że w czambuł potępiamy wszystko co nie pasuje do naszego oglądu świata.



Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: m11 Maj 16, 2011, 22:06:12
Ten przekaz to bzdura na bzdurze i bzdurą pogania.

Sam wstęp jest rozbrajający. Niby cywilizacja nam nie sprzyjająca i chcąca zagarnąć "nasze domostwa"  ::) - a tutaj ładnie agituje za przyjęciem ochrony, która ocali ludzkość ... no sorry. Wbrew temu w co wierzy Dariusz - logiki w tym nie ma żadnej.
Nie wiem też na jakiej podstawie uważa się, że En-Ki z Mardukiem są innymi bytami niż ci z "Oriona" vel "Syriusza" - wszak wydaje się, że działają identycznie.
Ponadto Dariusz - jeśliby wziąć na poważnie to co mówią te byty i to co mówisz ty: "Widzę to mniej więcej tak. Syriuszanie i Orioni (to fizyczne byty, ale na dużo wyższym stopniu rozwoju i astralne opuszczanie ciała w celi np. wejścia w kogoś innego nie jest dla nich niczym nadzwyczajnym) " To mielibyśmy do czynienia z sytuacją "stałego astralnego opętania przez byt fizyczny" - co jest kompletnym bezsensem. Pogląd, że mogą sobie wychodzić do astrala i opętywać kogo chcą, kiedy chcą jest jeszcze bardziej bezsensowny. A na dodatek stoi w sprzeczności z rewelacjami o kilku 3 dniowych oknach, które umożliwiły im stałą teleportację na ziemię. To po co wtedy te "cudownie otwarte granice" przez kilka grup oszoło-idioto-medytatorów węgiersko-polsko-niemieckich  na gwałt zamykane przez En-Ki vel Marduk?

Idę poczytać dzieciom o Krasnoludkach i sierotce Marysi. Pa.

m11


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Maj 17, 2011, 06:12:42
Cytat: songo
nic więcej nie wiem- słowo harcerza!

 ;D
To coś nas łączy. Ja również jestem totalnym dyletantem, a harcerzem byłam ... tydzień.

Cytuj
,,, jeżeli komuś odpowiada jakieś miejsce dla jego poziomu świadomości,- ...

Podoba mi się jedno zdanie  Biblii, nie wiem gdzie jest zapisane - chyba ewangelie - ale brzmi mniej więcej tak:
"To co w oczach ludzkich mądre dla Boga jest głupotą, a to co dla ludzi głupie dla Boga jest mądrością".

Mamy jedną paskudną przywarę (nie piję do Ciebie >songo< ;D), że w czambuł potępiamy wszystko co nie pasuje do naszego oglądu świata.


z zasady staram się niczego nie negować a priori,-
a tylko tam gdzie brakuje info. stosuje logikę, bo nic lepszego nie mamy,
co może również nie zmienia założenia, że Bóg może mieć logikę wyższą dla której nasza jest jak odbicie w krzywym zwierciadle,
ale nic lepszego nie mamy na obecną chwilę.

pozdr.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: arteq Maj 17, 2011, 09:51:15
Jak jeszcze raz usłyszę powoływanie się na zetalków jako wiarygodne źródło (biorąc ich dotychczasowe "sprawdzalności") będę musiał niektóym przypiać "łatkę"  naiwniaków...


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: chanell Maj 17, 2011, 10:10:11
Cytuj
Osobiście sądzę, że najoptymalniejsza wersja to współistnienie z nimi na Ziemi. Wszyscy chyba nie będą mogli t się przesiedlić ale miejsca będzie dość bo i ludzie wszyscy nie przetrwają zmian.

Tak pokrótce to postrzegam.

Jestem tego samego zdania  ;)
Cytuj
Na wielu podziała, wielu zaś w religijnym, świętym oburzeniu będzie doszukiwać się w tym "demonów" i temu podobnych diabłów

Może to właśnie te demony ? ;D


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Kiara Maj 17, 2011, 10:19:53
Dyskusyjna część przekazu to naiwna manipulacja "szyta grubą niciom".

"Trzy grupy" oczywiście zamknęły , lub bardziej zablokowały trzy portale , które usiłowano  otworzyć  i nadal będą takie usiłowania przy pomocy  rożnych grup PCH.

Byty zdrowo się wkurzyły i to widać po dosyć agresywnym , straszącym , ironicznym oraz dysharmonijnym przekazie.
Zwyczajnie zablokowano im dostęp do ziemi przez Egipt.
Oczekiwana możliwość desantu bytów z Syriusza B. , który cały czas chce umożliwić grupa z Oriona na czela z Enki - Mardukiem   zwyczajnie "dał ciała" , ot i tyle.

W związku z czym chcą podejść ludzi podstępem , ukazują dobrego Enki - Marduka ( bo tak naprawdę jest to jeden i ten sam byt używający kilku imion) , który z "miłości do ludzi"  chce razem z Syriuszami B. przejąć ziemie , jej wiedzę ze sposobami na przyszłość zdeponowanymi we wzorcach. Dlatego Syriusz B. powiedział że to tamci są be... bo otworzyli a Enki - Marduk cacy bo zamknął , trzeba w pokłonach zniżyć się do Enki - Marduka i dać się nadal wodzić za nos. Przecież to Enki - Marduk brata się z Syriuszami B po co ma im zamykać te portale skoro to Syriusze B są "opiekunami " płaskowyżu? A Enki chce mieć całkowity dostęp do wszystkiego co na nim jest!  To trzeba ponownie usiłować otworzyć te portale gdy się "gra jednymi kartami" i ma wspólny interes. To tak naprawdę , i w tym jest logika chociaż dosyć prymitywna i naiwna to manipulacja.

Sięga ona ukierunkowania na wdzięczność i zaufanie do Enki - Marduka , który to niby zamknął te portale , a tak naprawdę nie ma już  na nic wpływu i nie może ich otworzyć ponownie.
Pozostała jedynie irytacja i bezsilność  , która spowodowała ten przekaz , oraz nadzieja iż uda się jeszcze manipulować informacjom na swoją korzyść przyciągając naiwnych ludzi.
Niestety jest ich coraz mniej.

I co dalej? Kolejne grupy P.Ch. i im podobne kierowane przez tą samą opcję usiłujące uruchomić "osłonę ziemi"  , ale przed czym?

Tak naprawdę przed falą energii , która wyniesie ziemię z III wymiaru w IV , to im się bardzo nie podoba  , bo tracą warunki życia ( czerpanie energii od podporządkowanych sobie strachem ludzi) , a to dla nich jest tragedią.
Zatem istnieje wyrafinowana , okrutna i bez pardo nowa walka o zatrzymanie ziemi i ludzi w dotychczasowym wymiarze.

Zastraszanie , manipulacja informacjom  , wymuszanie uzależnieniem , gra pięknymi słowami z odwrotnym działaniem   to  domena tych grup.

Kto chce niech wierzy , ma do tego pełne prawo zgodnie z zasadą  wolnej  woli.

Kiara :) :)


ps. Wszak sam Enki twierdził zawsze iż " istota duchowa osobiście nic w świecie materialnym zrobić  nie może sama" , tak więc zamykanie i otwieranie portali - drzwi  dostępu na ziemię zrobić mogą tylko ziemianie. Inaczej osoby urodzone na ziemi posiadające duszę.

Zatem On jako Duch również otworzyć lub zamknąć żadnego portalu nie może , nic sam zrobić na ziemi nie może , naprawdę nic!

Dlatego ciągle szuka ludzi , którym przekazuje mentalnie informacje a oni w Jego imieniu robią wszystko co im każe.
Kłamstwem jest zatem twierdzenie Marduka - Enki iż to On coś zamknął lub otworzył. Gdyby istotnie miał takie możliwości już dawno bez pomocy ludzi wykopał by co by chciał  i włączył tą " ochronę ziemi" , a tego nie zrobił , bo nie ma takich możliwości.
Bowiem trzeba się urodzić człowiekiem na ziemi i fizycznie stanąć w fizycznym określonym miejscu ( wiedząc gdzie i kiedy , posiadając energetyczne możliwości oraz przyzwolenie Stwórcy Wszechrzeczy  na takie działanie)  by mogło ono zaistnieć fizycznie.
Inaczej nic z tego.
Można tylko wiele mówić.
A efektów fizycznych jak nie bylo tak dalej nie ma.....


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: arteq Maj 17, 2011, 11:58:03
Chyba zaczynam się domyślać komu będziemy mieli dziękować za zablokowanie, czy też majsterkowanie przy tym...

Jeżeli to już prawda z tym blokowaniem i odblokowaniem to podejrzewam, że jakieś byty nawzajem sobie to blokują i przepychają się jak za czasów komuny w kojece przy drzwiach do mięsnego czy z elektroniką...

Jak widzę jest bardzo wiele grup któe chcą naciągać innych, niestety z tego co obserwuję to dla nich wszystkich wystrczy naiwnych...


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 17, 2011, 21:10:56
Cytat: arteq
... Jak widzę jest bardzo wiele grup któe chcą naciągać innych, niestety z tego co obserwuję to dla nich wszystkich wystrczy naiwnych...

Bardzo słuszne spostrzeżenie. Na dzień dzisiejszy wszystkim nam, bez wyjątku, można przypiąć łatkę "naiwniaków" lecz największą naiwnością jest trwanie w zastoju, marazm, nic nie robienie w celu dojścia rzeczywistości - tak myślę.

Cytat: m11
... Wbrew temu w co wierzy Dariusz - ...

 ;D
Nie trafiłeś. Nie wiesz w co wierzę.
Wyraziłem swoje zdanie, zresztą w bardzo skróconej wersji, wyrobione na podstawie wielu wielce ciekawych (jak dla mnie) lektur.
Próbuję dociec kilku rzeczy. Trudne to, ale drążę. Wiele przedstawianych w tych sesjach rzeczy nie pasuje do mojego światooglądu, ale wiele też się zazębia. Sztuką jest wyłowienie z tego wszystkiego "perełek"ale próbuję opanować tę sztukę, nie tylko na podstawie sesji i religii. ;)


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: arteq Maj 18, 2011, 09:12:33
Staram się nie trwać w zastoju w sensie: maraźmie, chyba, że w zastoju pozytywnym, wielokrotnie pozytywnie sprawdzonym - np. w małżeństwie z żoną. Nie rozumiem dlaczego opór przed naciąganiem ma być automatycznie zastojem.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 18, 2011, 15:10:31
>Arteq<, posłużyłem się cytatem z Twojej wypowiedzi ale nie piję bezpośrednio do Ciebie. Staram się zawsze pisać ogólnie o danym zjawisku, obserwacji, a nie personalnie. Zresztą w odniesieniu do Twojej osoby osobiście zauważam postęp nie zastój. ;D


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: arteq Maj 18, 2011, 21:11:42
Często odwołując się do konkretnych czynów, konkretnej osoby dużo łatwiej przedstawić pewne mechanizmy i zjawiska. Nie mam nic przeciwko wskazywania na moje konkretne czyny, zachowania, przemyślenia.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 18, 2011, 21:24:49
Będę o tym pamiętał, jednak póki co klikam ogólnie. ;) ;D


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: m11 Maj 19, 2011, 10:33:41
Cytuj
Dariusz napisał:
Nie trafiłeś. Nie wiesz w co wierzę.

Oczywiście, że nie wiem co myślisz naprawdę. Ale jeśli piszesz:

Cytuj
Logika istnieje tylko musimy ją dostrzec. Więc szukajmy o co w tym biega.
Widzę to mniej więcej tak (...)

To zdanie znaczy, że to co napisałeś jest wynikiem twoich przemyśleń, w których dajesz jasno do zrozumienia, że WIERZYSZ iż przekazy Łobos+Enki/Marduk/Orianin zawierają w sobie logikę. Ja twierdzę, że logiki w tym nie ma żadnej. Jest to mieszanina półprawd i bzdur, a przede wszystkim bezczelna gra na emocjach i głupocie ludzi.

m11


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Maj 19, 2011, 11:56:22
Dariusz
Cytuj
"To co w oczach ludzkich mądre dla Boga jest głupotą, a to co dla ludzi głupie dla Boga jest mądrością".
Byloby to podwojne zdanie godne uwagi,gdybysmy odczytali je jako "nie wszystko to co w oczach ludzkich madre dla Boga jest glupota i nie wszystko to co dla ludzi glupie dla Boga jest madroscia".Przytaczajac to zdanie jako argument,zasugerowales jednak,ze chodzi o wszystko...co jest juz opacznym rozumieniem i manipulacja tego przeslania.
Pozdrawiam.



Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 20, 2011, 07:17:30
Dzięki >Kahuna<,
zauważ jednak, że zaznaczyłem iż nie pamiętam miejsca i cytowałem z pamięci (wiem, że jest taki zwrot, a nie pamiętam jego dokładnego brzmienia), podkreślając to:

Cytat: Dariusz
Podoba mi się jedno zdanie  Biblii, nie wiem gdzie jest zapisane - chyba ewangelie - ale brzmi mniej więcej tak:
"To co w oczach ludzkich mądre dla Boga jest głupotą, a to co dla ludzi głupie dla Boga jest mądrością".

Ale tak, masz rację, mogło to tak zabrzmieć, choć nie to było moim zamiarem.

Cytat: m11
Cytuj
Logika istnieje tylko musimy ją dostrzec. Więc szukajmy o co w tym biega.
Widzę to mniej więcej tak (...)

To zdanie znaczy, że to co napisałeś jest wynikiem twoich przemyśleń, w których dajesz jasno do zrozumienia, że WIERZYSZ iż przekazy Łobos+Enki/Marduk/Orianin zawierają w sobie logikę. Ja twierdzę, że logiki w tym nie ma żadnej. Jest to mieszanina półprawd i bzdur, a przede wszystkim bezczelna gra na emocjach i głupocie ludzi.

Zgodzę się z Tobą, że to co napisałem jest częścią moich przemyśleń ale Twoje stwierdzenie, że WIERZĘ w treści tych przekazów jest już tylko i wyłącznie Twoją interpretacją. Otóż dopuszczam możliwość, że są w tych sesjach zawarte informacje nad którymi warto się pochylić, dlatego napisałem w jednym z postów:

Cytat: Dariusz
Wyraziłem swoje zdanie, zresztą w bardzo skróconej wersji, wyrobione na podstawie wielu wielce ciekawych (jak dla mnie) lektur.
Próbuję dociec kilku rzeczy. Trudne to, ale drążę. Wiele przedstawianych w tych sesjach rzeczy nie pasuje do mojego światooglądu, ale wiele też się zazębia.

ale twierdzenie, że w wierzę w te sesje jest już małym wyolbrzymieniem.
Tak samo jak Ty dostrzegam w tej sesji próbę grania na emocjach i przekazywanie informacji, które można określić "półprawdami". Dlatego musimy drążyć, szukać. :)

No i uważałbym z wysuwaniem twierdzeń jakoby ci, którzy zajmują się takimi sprawami są głupcami  ;) ;D - to zdanie kliknąłem tylko po to by ukazać jak można zmanipulować każdą wypowiedź. Nie odnoś się do tego.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: jaskolka z chicago Maj 21, 2011, 14:31:06
Mili Forumowicze z Polski,
W zwiazku z tym, ze zbyt wielu z Państwa pisze do nas do Chicago z tymi samymi pytaniami pod adresem Pani Lucyny Łobos i obecnej sytuacji pomiędzy fundacjami, postanowiłam wejść na te stronę i przekazać tym wszystkim osobom oficjalną informację o spotkaniu w Polsce z Panią Lucyną i wyjaśnieniu spraw Misji w Egipcie, jak one mają się rzeczywiście na czas obecny, .
 
Pani Lucyna wraz z mężem Williamem Brownem, wylatują do Polski z Chicago 11 czerwca br. , a już  18 czerwca zapraszają na Sympozjum w Łodzi , przy ul.Traugutta 18, sala nr 221 – w godzinach od 12:00 – 18:00.
W trakcie tej Sympozjum będzie obszerna prezentacja Williama Browna na temat:
„Co naprawdę się dzieje w Gizie?” – a dzieje się i to duuuuuuuużo!
oraz
Otwarta sesja channelingu z Lucyną Łobos-Brown.
 
Informacje i rezerwacje: Adrian Dudkiewicz: 790-351-432
Cena biletu: 30 zł
Będzie można odbyć też sesje prywatne:
Telefon do P.Lucyny – 609-455-586 – email: lucyna@gizamap.com
Więcej informacji na temat Sympozjum:
www.lucynalobos.pl oraz www.kursyreiki.pl
 
 
                                                   Pozdrawiam serdecznie z Chicago,
                                                                                                             Jaskółka
 
 


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: janneth Maj 22, 2011, 08:42:11
Łódź! ;D Na szczęście mam tego dnia koncert. Darek, to, zdaje się, nie tak daleko od ciebie.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 22, 2011, 21:02:32
Tak. ;D
 Kto wie może uda mi się tam być. Czas pokarze, ale osobiście chciałbym.
interesuje mnie to niesamowicie choć już w nico innym wymiarze niż miało to miejsce na początku.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 08, 2011, 20:03:49
Dostępne są dwie nowe sesje: sesja 114 z L.Ł. (http://www.projectcheops.pl/session/read/114/sesja-114) oraz sesja 115 z L.Ł. (http://www.projectcheops.pl/session/read/115/sesja-115)

(L.Ł. - z Lucyną Łobos-Brown)

EDYCJA:

Nastąpiły przetasowania w numeracji sesji.
Tak więc omawiana w tym wątku sesja 113 jest obecnie sesją 115 zaś nowymi sesjami są 113 (http://www.projectcheops.pl/session/read/113/sesja-113) z 5 grudnia 2010 r. i 114 (http://www.projectcheops.pl/session/read/114/sesja-114) z 27 marca 2011 r..


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 13, 2011, 20:20:00
Pojawiła się sesja 116 z L.Ł. (http://www.projectcheops.pl/session/read/116/sesja-116)


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Czerwiec 13, 2011, 22:16:43
Cytuj
En-ki
Ale się spieszysz Konradzie do tego, żeby zobaczyć. Jest taka możliwość, ale też nie gołym okiem jak na teraz. Jedż na biegun południowy, tam Watykan ma swoje obserwatorium, może ci udostępnią i zobaczysz. Jeśli nie będzie zabezpieczenia, właściwie z dwóch pierścieni wokół Ziemi, to Konradzie, lepiej nie doczekać tej chwili, żeby zobaczyć gołym okiem, bo to będzie bardzo pózno i skutki tej planety, jak i słońca będą katastroficzne. A przecież Konradzie masz swoje roślinki które kochasz i chcesz żeby tobie rosło, więc dążmy wszyscy do jednego celu zabezpieczenia planety. I wtedy przez szkiełko, zadymione szkiełko, możesz zobaczyć jak ta planeta będzie lecieć. Słucham.
Klamiesz En-ki jak najety,i w dalszym ciagu.I nie potrzeba w tym wypadku zadnego detektora
klamstw,zeby to udowodnic - obie panie z PCH/MF klamia zreszta..Jedyne obserwatorium watykanskie znajduje sie w Tucson,w Arizonie,a nie na Biegunie Poludniowym.
Te dwa pierscienie wokol Ziemi, to sa wlasnie Allen Belts(pasy Allena),ktore wlasnie chronia
nasza planete od smiercionosnego promieniowania kosmicznego.Czyzby misja zamierzala je zneutralizowac,
wylaczyc?I to mamy nazwac ratowaniem Ziemi i Ludzkosci?Bzdury jak zwykle.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: arteq Czerwiec 14, 2011, 21:01:23
Pojawiła się sesja 116 z L.Ł. (http://www.projectcheops.pl/session/read/116/sesja-116)
a który to będzie numer sesji sprzed denominacji? - bo z tego co wiem to jakieś przetasowania numerów nastąpiły...


Tytuł: Odp: Sesja #113 - Chicago
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 14, 2011, 21:14:04
Tak, jakieś nastąpiły, ale tę można uznać za najnowszą po dacie - ta jest z 5 czerwca.  ;D


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

babor moloromme zwierzaki krolestwosurmenii khaleesi