Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 10, 2024, 01:45:39


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: O odnajdywaniu zaginionych przez jasnowidzów cz. 2  (Przeczytany 1279 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Val Dee
Gość
« : Styczeń 21, 2010, 21:07:46 »

Jan Bielewicz z Białegostoku ma 75 lat. Zaginął 3 lipca tego roku w Uhowie. Był w domu pomocy społecznej.
Krewni skontaktowali się z jasnowidzem z Białegostoku. On przez telefon powiedział, że teść się utopił w Narwi. Poszliśmy z tym do policji, a oni, że na takiej podstawie nie będą szukać. Do drugiego jasnowidza, Jackowskiego z Człuchowa, wysłaliśmy koszulę. Przysłał mapkę i wskazał dwa punkty w lesie, żeby tam szukać. Policjanci powiedzieli, że sprawdzą, że ludzie się odnajdują nawet po kilku latach.

Leszek Dardziński z Łomży zaginął 12 maja. Jego żona Beata do tej pory nie może uwie­rzyć. To był wtorek. Taki normalny dzień. Pojechała na szkolenie do Białegostoku. Leszek poszedł do pracy. Córka Weronika do przedszkola. Około dziewiątej mąż zadzwo­nił, że może przyjedzie do niej, chce porozmawiać. Ale później się rozmyślił, przysłał SMS-a, że wszystko w porządku i niepotrzebnie robi zamieszanie. Ale po 13 jego komórka już nie odpowiadała. Zaczęła się niepokoić. Leszek by przecież odebrał. Okazało się, że wyszedł przed dziewiątą z pracy. Wziął urlop na żądanie. Zostawił jednak samochód pod firmą. Miał ze sobą dokumenty, kluczyki. Szukali go wszędzie. Cała rodzina, znajomi. Sprawdzali każdy sygnał. Byli u jasnowidzów, u wróżek. U Jackowskiego w Człuchowie dwa razy. Powiedział, że mąż nie żyje, a ciało jest w jeziorku, niedaleko Łomży. Szukano go tam. Na nic. Przeczesywano lasy w okolicy. Dużo osób było.”

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090919/MAGAZYN/503111362

ZOFIA SZCZYGIEŁ (GRZEGORCZUK)
Wiek: 62 lata
Ma 164 cm wzrostu,jest szczupła,ma krótkie, proste,siwe włosy,oczy niebieskie,utyka na lewą nogę. W chwili zaginięcia ubrana była w zieloną kurtkę,zielony beret,czarne spodnie i granatowe obuwie zimowe.
Mimo poszukiwań policji,straży pożarnej,mieszkańców okolicznych miejscowości,rodziny,wróżek, jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego,ogłoszeń w prasie ,rozwieszania plakatów o zaginięciu, nie udało się ustalić co z nią się stało po wyjściu z domu 28 stycznia 2008 r. o ok godz. 18.00.

http://zaginienink.bloog.pl/id,3638936,title,Zofia-SzczygielGrzegorczuk-Wladyslawowwoj-lubelskiegmina-Siemien,index.html

PISZĘ W DWÓCH POSTACH  bo się nie zmieściło w jednym
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2010, 21:08:47 wysłane przez Val Dee » Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.055 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rakul-axis klasa1e animezywioly dlawtajemniczonych fifa11