arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #25 : Październik 27, 2010, 13:22:24 » |
|
Teraz sam może zweryfikować swoje hipotezy, i już wie w czym miał rację, a w czym ewentualnie nie... Dla nas to jeszcze przed nami...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
purattu
Gość
|
|
« Odpowiedz #26 : Październik 31, 2010, 12:30:28 » |
|
mam jego wszystkie ksiazki wlasnie sprawdzilam zmarl w tym miesiacu, jednak ciekawe czy bedzie cos wydane po-smiertnie??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Betti
Gość
|
|
« Odpowiedz #27 : Listopad 30, 2010, 19:49:56 » |
|
Gabriela Kownacka nie żyje Gabriela Kownacka urodziła się 25 maja 1952 roku we Wrocławiu. W 1971 roku dostała się na wydział aktorski PWST w Warszawie. Już na pierwszym roku studiów została obsadzona w roli Zosi w "Weselu" Andrzeja Wajdy. Mogliśmy ją podziwiać w 60 rolach Teatru Telewizji. Zagrała w ponad 40 spektaklach teatralnych w całym kraju. Grała w takich filmach jak "Trędowata", "Kroniki wypadków miłosnych" czy "Killerów 2-ów" oraz w serialach telewizyjnych "Matki, żony i kochanki" czy "Rodzina zastępcza". Użyczała swojego głosu w filmach animowanych i grach komputerowych. Od 2004 roku walczyła w rakiem piersi. Aktorka zmarła 30 listopada w Warszawie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #28 : Grudzień 03, 2010, 15:06:00 » |
|
O Piękna Pani! - Gabrieli KownackiejO Piękna Pani, atłasowy głosie ciepło dobrych gestów i rad w cudze maski przebrana w zabieganiu między domem a ekranem, i sceną taką na szczęście starą darowałaś światu pieśń życia to nic, że z desek teatru i spoza szkła... niesiemy Ci pamięć w podzięce i jakże bardzo zasmucone serca A Ty o nas o Piękna Pani pamiętaj - Tam!
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2011, 17:15:39 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
purattu
Gość
|
|
« Odpowiedz #29 : Grudzień 03, 2010, 15:54:16 » |
|
uwielbialam ta aktorke dzieki jej kreacjom dowiedzialam sie wiele o roznych..
leslie nielsen tez byl umarl
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #30 : Grudzień 30, 2010, 21:14:29 » |
|
Bobby Farrell, wokalista Boney M nie żyjePiosenkarz i tancerz Bobby Farrell, który zdobył sławę jako wokalista grupy Boney M, zmarł w czwartek w swoim pokoju hotelowym w Petersburgu. Miał 61 lat. O śmierci artysty poinformował jego agent John Seine. "W czwartek rano Farrella znaleziono martwego w łóżku w jego pokoju hotelowym" - powiedział Seine agencji AFP. Dzień wcześniej artysta zgodnie z planem wystąpił w Petersburgu, jednak przed i po koncercie narzekał na problemy z oddychaniem" - dodał Seine. Przyczyna śmierci Farrella na razie pozostaje nieznana. Roberto Alfonso Farrell urodził się 6 października 1949 roku na karaibskiej wyspie Aruba. W wieku 15 lat został marynarzem i opuścił ojczyznę. Po kilku latach osiadł w Niemczech gdzie wypatrzył go Frank Farian, który w tamtym okresie formował Boney M. Wraz z Liz Mitchell, Marcia Barrett i Maizie Williams stanowił pierwszy skład zespołu. W 1980 roku został z niego wyrzucony. Później nagrywał i koncertował pod szyldem Boney M, jednak nie w oficjalnym wcieleniu zespołu. Boney M to jeden z najważniejszych zespołów dyskotekowych lat 70. na świecie. Popularnością przewyższała ich tylko szwedzka ABBA. Klasykami gatunku są takie kompozycje grupy, jak "Daddy Cool" czy "Rivers Of Babilon". Zobacz wspomnieniową galerię zdjęć artysty. Bobby Farrell (fot. Getty Images) http://muzyka.onet.pl/240928,0,0,74303,fotonews_detail.html
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #31 : Grudzień 30, 2010, 21:17:42 » |
|
Niezapomniany...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #32 : Grudzień 31, 2010, 00:00:32 » |
|
To smutna wiadomość. Pamiętam - jakby to było wczoraj - tzw. prywatki w latach 80-tych. Boney M królowało w muzyce puszczanej z magnetofonu marki Grundig ZK, a największą furorę robił utwór "Rasputin", gdzie Bobby dawał niezłego czadu. Towarzycho goszczące w moim mieszkaniu tak szalało, że cymbał-sąsiad mieszkający pode mną wezwał Milicję Mundurowi, stwierdziwszy, że właśnie obchodzę urodziny - zasalutowali i złożyli mi życzenia. To były młode chłopaki, znające się na dobrej muzyce. Nie to, co sąsiad mruk Żegnaj Bobby
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #33 : Styczeń 03, 2011, 17:22:31 » |
|
Zmarł znany brytyjski aktor Poniedziałek, 3 stycznia (11:16) Pete Postlethwaite, znany brytyjski aktor, zmarł w niedzielę, 2 stycznia, w wieku 64 lat. Artysta zmarł we śnie w szpitalu Shropshire w Anglii po długotrwałej chorobie - wyznał jeden z przyjaciół Postlethwaite'a telewizji Sky News. lubiłem jego mroczne kreacje..
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #34 : Styczeń 07, 2011, 17:08:11 » |
|
Dzisiaj odszedł jeden z wielkich, a bardzo bliski mojemu sercu człowiek: Krzysztof Kolberger. Prawie do ostatnich chwil był na scenie. Ostatnio widziałem go pod koniec listopada na scenie Teatru Narodowego. Tam się spotkalismy po spektaklu i zdążyliśmy jeszcze ze sobą pożegnać. Wiedzieliśmy...Jest mi trudno o tym pisać teraz, gdy odszedł jeden z największych romantyków polskiego kina, radia (min. rola Mickiewicza w "Panu Tadeuszu", Wajdy) i teatru. Niech się święci Twoje słowo! - Krzysztofowi Kolbergerowi.Gdzie jesteś Przyjacielu mój jakie Mistrzów Twoich oblicza jasne Cię teraz wiodą poza zmaganie usilne i ten niewyobrażalny zbyt ludzki, choć nieludzkim go zowią ból dzierżąc słowo na ustach do ostatnich dni i chwil rozpalone pragnieniem nadziei i życia w nas - tych samych dotykałeś strun niechaj ci Ziemia i Niebo lżejsze o wiele będzie za całego siebie, coś we wszystkim darował nam z Mickiewiczem po polach Elizejskim, Słowackim i Janem Pawłem pod rękę powędruj wytyczając podobnym sobie szlak do niebios bram... Ps. Krzysiu, wybacz, tym razem podarowałem Ci taki banalny wiersz, bo któż, któż na ten moment mógłby zapisać Tak Wielką Śmierć. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80273,8914618.html?i=14
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2011, 14:04:46 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #35 : Styczeń 07, 2011, 20:40:00 » |
|
W tej chwili na TVP Kultura znakomita adaptacja Romea i Julii Jerzego Gruzy. W głównej roli Krzysztof Kolberger i Bożena Adamek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #36 : Styczeń 07, 2011, 22:59:52 » |
|
Uwielbiałam gdy recytował wiersze uwielbiałam jego głos .Niedawno oglądałam wywiad z panem Krzysztofem ,chyba w TVN -religia.Powiedział że od dawna był oswajany ze śmiercią i że się jej nie boi. Będę o nim pamiętać...........do usłyszenia
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
Betti
Gość
|
|
« Odpowiedz #37 : Luty 07, 2011, 00:02:13 » |
|
Gary Moore nie żyje
Gitarzysta i wokalista, Gary Moore, zmarł rankiem, 6 lutego. Miał 58 lat. Informację o śmierci potwierdził obecny menedżer Thin Lizzy, Adam Parson.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sventer
Gość
|
|
« Odpowiedz #38 : Luty 07, 2011, 02:49:00 » |
|
A kto to był?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Sventer
Gość
|
|
« Odpowiedz #40 : Luty 07, 2011, 09:16:23 » |
|
Jestem bardzo krytyczny i wybiórczy co do muzyki, ale muszę pochwalić tą "muzyczkę". Jako jeden z nie wielu artystów starej daty chętnie go mogę słuchać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawędziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Płeć:
Wiadomości: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #41 : Luty 07, 2011, 10:30:28 » |
|
Elo !!
A ja i tak zawsze będę "Still got the blues"
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\" \"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
|
|
|
Betti
Gość
|
|
« Odpowiedz #42 : Luty 17, 2011, 23:18:00 » |
|
Iznów zapalam znicz Karin Stanek nie żyje Karin Stanek - jedna z najpopularniejszych piosenkarek lat 60., znana m.in. z piosenek "Jedziemy autostopem" i "Chłopiec z gitarą" - zmarła we wtorek w jednym z niemieckich szpitali. Informację o śmierci Karin Stanek podało w czwartek Polskie Radio. Piosenkarka chorowała na zapalenie płuc, zmarła po trzytygodniowym pobycie w szpitalu w Niemczech, gdzie mieszkała od 1976 roku. Karin Stanek urodziła się 18 sierpnia 1943 (lub 1946) roku w Bytomiu w rodzinie górniczej. Na scenie zadebiutowała w 1962 roku piosenką "Jimmy Joe". W tym samym roku, po zwycięstwie odniesionym w konkursie "Czerwono-Czarni szukają młodych talentów" w Zabrzu i Krakowie, została wokalistką grupy. Występowała z nią do roku 1969. W latach 60. wraz z grupą odnosiła sukcesy na festiwalach w Sopocie i w Opolu, gdzie została wyróżniona m.in. za wykonanie piosenek "Jedziemy autostopem" i "Chłopiec z gitarą". Po odejściu z zespołu Czerwono-Czarnych występowała solo, a także z grupami: The Samuels, Aryston, Inni oraz Schemat. Wylansowała m.in. takie przeboje jak: "Malowana lala", "Tato, kup mi dżinsy", "Trzysta tysięcy gitar". Marian Lichtman - członek zespołu "Trubadurzy" - powiedział o niej, że była "pierwszą polską rokendrolówą", "polską Suzi Quatro lat 60.".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|