Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 17:34:17


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Odp: EWA - synonim upadku człowieka? ...  (Przeczytany 1735 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
nagumulululi
Gość
« : Kwiecień 22, 2011, 13:12:04 »

Dla zainteresowanych nieco literatury do poczytania odnośnie teamtu - Świadomość - lustro - grzech pierworodny.


Psychoanaliza - Lacanowska faza lustra.

„Ja to Inny" - Rimbaud.

Faza lustra (mirror stage) w lacanowskiej psychoanalizie pierwotnie obrazowała przełomowy moment w rozwoju dziecka między 6 a 18 miesiącem życia w którym na mocy autoidendyfikacji z własnym lustrzanym odbiciem dochodzi do ukształtowania podmiotowości Ego. Owo odbicie jest jednocześnie nami i Innym ( nasze wyobrażeniowe przedstawienie tak zwany „mały Inny"). Od samego początku życia dziecko doświadcza swego ciała jedynie w jego Realnym bezpośrednio dostępnym wymiarze, jako chaotyczny zbiór różnych autonomicznych części ciała (częściowych obiektów) które nie tworzą żadnej spójnej całości. Dopiero dostrzeżenie swego odbicia w lustrze pozwala dziecku na pierwsze uchwycenie swego ciała w jego całościowym syntetycznym wymiarze. Dziecko tworzy swój Wyobrażeniowy całościowy wizerunek. Nowe całościowe przedstawienie swego ciała kontrastuje z dotychczasowym postrzeganiem go jako konglomeratu „rozczłonkowanych" częściowych obiektów. Co może prowadzić do agresji dziecka wobec postrzeganego obrazu. Zwykle jednak dziecko dokonuje autoidendyfikacji z lustrzanym odbiciem, co prowadzi do „zakochania" się we własnym obrazie (dziecko całuje lustro), wytwarza się wyobrażeniowe przedstawienie samego siebie jako pewnej spójnej całości co prowadzi do powstania podmiotowości i Ego. Z czasem podmiot może próbować się identyfikować z Ideałem Ja ( idealna i wymarzona wersją naszego zwykłego niedoskonałego Ja), którego ucieleśnieniem może by aktorski, muzyczny bądź polityczny idol z którym podmiot chce się identyfikować, aż do całkowitego zanegowania własnego Ja. Ideał Ja trzeba odróżnić o Ja Idealnego i Nad-Ja. Upraszczając Ja Idealne to instancja zakazująca nam pewnych pragnień, bądź zachowań. Nad-Ja to nic innego jak obsceniczna i okrutna wersja Ja Idealnego, która „złośliwie" bombarduje nas zakazami niemożliwymi do utrzymania. Wracając jeszcze bezpośrednio do momentu akceptacji swego lustrzanego wizerunku przez dziecko, które „świętując" i wpadając w euforyczne samozadowolenie z czasem zaczyna odczuwać poczucie władzy, kontroli nad własnym ciałem, które jednakże szybko może zostać brutalnie zakłócone przez porównanie do omnipotentnej władzy matki. Faza lustra wprowadza dziecko w porządek Wyobrażeniowy ale ma też swój moment Symboliczny (wymiar Symboliczny jest utożsamiany z wymiarem językowym, prawnym). Po identyfikacji swego odbicia z samym sobą dziecko zwraca się do opiekuna, matki ( Wielkiego Innego) by uznał ten obraz i ostatecznie go potwierdził. Kwestia relacji Ciało-Obraz powraca przy analizie takich filozoficznych fenomenów jak problem alienacji podmiotu od jego obrazu, problem rozdziału podmiotu na różne alter ego. Trzeba wspomnieć także o kwestii narcyzmu (Narcyz jako tragicznie zakochany w swym lustrzanym odbiciu, polecam ciekawą wypowiedź Derridy na temat zagadkowej miłości między Narcyzem a Echem) a także o heglowskiej idei obrazu który jest bardziej nami niż my sami ( tu odsyłam do Portretu Doriana Gray'a).


Odsyłam też do psychoanaloitycznej teorii "Kina" autorsta Ch. Metza, jako wyobrażenie oglądającego w kinie.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2011, 13:33:04 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

yourlifetoday glrp imprezyizloty patrimonium chatka