nagumulululi
Gość
|
|
« Odpowiedz #375 : Listopad 29, 2011, 13:19:32 » |
|
nagumulululi, Jednakże widzę, iż niezbyt dotarły do ciebie moje wyjaśnienia z wątku o centaurach o przyczynach "dialogu". Gdybyś się głębiej wczytał, może dostrzegłbyś prapryczynę takiego stanu rzeczy. Nie wszystko da się wyjaśnić racjonalnie ,:). A tak, to czytam twoje wypowiedzi w stylu - oczywista oczywistość i nieprawda - stąd komentuje. jeszcze nie skończyłem odpowiedzi, to był tylko początek. Przecież nie wytrząsnę wszystkiego z rękawa. Ale nie dziw się, że i tak nie pojmę właściwie. Nie chodzi o właściwe pojmowanie ale o przyczynę mojego "dialogu" z tobą wyłożoną w wątku o centaurach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #376 : Listopad 29, 2011, 15:36:39 » |
|
A wracając do podświadomości, naszego magazynu osobistych doświadczeń, przeżyć, tej części nas, która przechowuje skompresowany zapis o naszej istocie, to chyba jest ona ważnym elementem. I całe szczęście że czerpiemy stamtąd wiedzę, którą możemy świadomie odkodowywać i robić z niej użytek. Ku dalszemu przekształcaniu siebie. Jeśli zaburzony jest ten kanał przepływu, albo mało efektywnie pracujemy nad sygnałami stamtąd, droga wydaje się być wydłużona i bardziej karkołomna. Dlatego wszystkie elementy są ważne. Zaś my, świadome istoty prowadzone jesteśmy przez nasze niższe i wyższe JA w uświęconej życiem trójcy. Albo trójdzielności, jak kto woli.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2011, 15:38:28 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #377 : Listopad 29, 2011, 16:06:29 » |
|
Niczym jest myśl spętana nienawiścią , bowiem nie dobroć serca ją tworzy , a jeno rozumność niezrozumianym jej zaistnieniem. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2011, 16:06:56 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #378 : Listopad 29, 2011, 16:20:25 » |
|
Niczym jest myśl spętana nienawiścią , bowiem nie dobroć serca ją tworzy , a jeno rozumność niezrozumianym jej zaistnieniem. Kiara Spętanie cudzych myśli pozostawmy ich właścicielom. Bowiem największym spętaniem jest pętanie siebie urojeniami na temat cudzych niezrozumień.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
|
« Odpowiedz #379 : Listopad 29, 2011, 17:41:00 » |
|
Nie ma nic badziej integrujacego jak wspolny wrog, rzekloby sie. W obliczu takowego odwieczni wrogowie skaczacy sobie do gardel moga stac sie nawet przyjaciolmi.
=================================================== Nie ma nic gorszego niz usmiech na twarzy i milosc bezwarunkowa, za ktora chowa sie bestia.
Scaliłem posty.Janusz
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2011, 23:12:48 wysłane przez janusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #380 : Listopad 29, 2011, 18:44:51 » |
|
Biedni wrogów nie nauczycieli posiadający.... a jeszcze biedniejsi mniemający iż w bezbrzeżnych miłości bezwarunkowej istnieją jacyś wrogowie. Kiara "Jeśli Człowiek nie rozumie czynu drugiego Człowieka , wcale to nie oznacza , że za chwilę , lub za lat kilka owo zrozumienie nie pojawi się w nim , że nagle nie okaże się dla niego warte podjęcie boju z życiem"...... Wojtek. str.34 Siła Wibracji. przekazy spisała E. Nowalska
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2011, 21:00:00 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #381 : Listopad 29, 2011, 20:27:10 » |
|
Albo dziś mnie się coś stało, albo prawdziwe mam wrażenie, że nie rozumiecie się już siebie na wzajem. Co post to inna prawda. Tyż prawda. Z tym, że nie ma w tym połączenia, brak jakiejś idei przewodniej. Może tak ma być właśnie ? Może już czas na rozmontowanie Myśli-cielstwa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #382 : Listopad 29, 2011, 21:08:44 » |
|
To nie wina myślicielstwa wszelakiego eaście , a pora na rozdzielenie się przestrzeni , która istnieć obok siebie nie potrafi bez walki o swoich wartości priorytet. Która widzi w drugim Człowieku bestię miast zrozumieć iż jeno siebie ogląda. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #383 : Listopad 29, 2011, 21:22:25 » |
|
"W dwóch słowach jeszcze o napięciu, jakie towarzyszy duszom i nasila się wraz z nadchodzącym rokiem 2012. Z obecnych wglądów nie wynika, by los Ziemi został przesądzony, na pewno jednak widać jak dusze mają na niego wpływ. Jeśli zjednoczą się w myśli i medytacji te, które uważają, że Ziemi nie musi spotykać żadna katastrofa, że przejście energetyczne i świadomościowe może dokonać się łagodnie, ewolucyjnie – sumaryczna energia naszej planety łagodnieje. Jeśli przemawiają z większą siłą dusze wierzące w rewolucję, pragnące na skróty uciec z materii fizycznej do zaświatów, lub na inną planetę, w inne ciała, energia się wzburza, faluje, popis dają demony, wzburzające żywioły do rozmiarów kataklizmów. Nasze myśli są niezwykle silną energią, która kreuje rzeczywistość.
Do jakiego myślokształtu się podłączymy, taką rzeczywistość wykreujemy. Czy na pewno pragniemy totalnej destrukcji, która rzekomo oczyści świat, doprowadzając do jego transformacji? Jest to stary pomysł dusz, który parokrotnie już był realizowany. Daje on oczywiście pewne krótkotrwałe możliwości, ponieważ inicjatorzy zagłady przez jakiś czas będą wcieleni tylko wśród „swoich”, więc świat ten będzie wyglądał tak jak sobie tego życzą. Cóż z tego, skoro nie rozwiąże to karmy, nie uwolni energii, nie doprowadzi do wyrównania wszystkich krzywd. Wcześniej czy później dusze, które zostały zgładzone upomną się o swoje, bo powiązania energetyczne są jak łańcuch psa przy budzie – możesz mieć długi i odejść daleko, ale nigdy nie uwolnisz się tak naprawdę."
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #384 : Listopad 29, 2011, 21:57:32 » |
|
Prawdą są okoliczności opisane w Twoim tekście zmiany na lepsze nie dokonują się za pomocą walki o priorytety niczyje. One następują samoistnie gdy podnosi się na ziemi potencjał energii miłości , a nie walczy z kimś o coś. Chociaż dzieją się teraz trudne rzeczy to wiadomym jest iż żadnych globalnych kataklizmów na ziemi nie będzie , nie zrealizują się żadne prognozy ni przepowiednie je niosące. A co , to znaczy dla Ludzi którzy dobro i mądrość serca wybrali? znaczy to tyle iż losy ziemi są już przesądzone w pozytywnym znaczeniu , iż drogą dobra zmierza ziemia. Chociaż dobro to jest jeszcze mało widoczne dla ludzkości , to jednak już wykiełkowało na planach realizacji przyszłości. A że nadal są na ziemi opcje chcące zamętu i destrukcji by w odmętach tragedii ludzkiej korzyści dla siebie czerpać , to prawda. Jednak opcje te wpływu na losy świata już od dawna nie posiadają. Posiadają wpływ na własny los który wykreują dla siebie w myślach swoich i przeżyją go jedynie we własnych mentalnych stanach , widząc , słysząc to , co chcą uznać za rzeczywistość oczekiwaną. Smutne ale tak właśnie stanie się dla tych którzy nienawiścią żyją i za wszelką cenę wartości cudze obniżając chcą swoje wywyższyć. Ale kreacje te negatywne już skutków globalnych mieć nie będą , bowiem energia miłości napływająca coraz większymi falami na ziemię myślokształtów takich nie wzmacnia i realizacji ich nie wykreuje. Dlaczego nie? Bo to tak jak by człowiek posiadał rozgrzewający się piekarnik i w nim by chciał lody mrozić. Nie ta temperatura nie ta wibracja , już nie. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2011, 22:49:50 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #385 : Listopad 29, 2011, 23:36:32 » |
|
"W dwóch słowach jeszcze o napięciu, jakie towarzyszy duszom i nasila się wraz z nadchodzącym rokiem 2012. Z obecnych wglądów nie wynika, by los Ziemi został przesądzony, na pewno jednak widać jak dusze mają na niego wpływ. Jeśli zjednoczą się w myśli i medytacji te, które uważają, że Ziemi nie musi spotykać żadna katastrofa, że przejście energetyczne i świadomościowe może dokonać się łagodnie, ewolucyjnie – sumaryczna energia naszej planety łagodnieje. Przesadzone moze nie jest , jednak jest to etap w rozwoju i jest to nieuniknione - wedlug tego co ja czuje to ziemia bedzie istniala i w 3G i 4G podobnie z ludzmi , jedno zostana inni przejda, a to rzecz jasna zalezy od naszego rozwoju i poziomu swiadomosci i pracy jaka wykonalismy dla samych siebie . Nasze myśli są niezwykle silną energią, która kreuje rzeczywistość. Tak mysle ,ze masz duzo racji , ale w 3 G mamy mniejsza sile przebicia , mysle dzialanie mysla to domena od 4G.W 3 G uczymy sie tego po woli, wdrazamy swiadomie w zycie , a w nastepnym etapie realizujemy najskuteczniej. W 3G nasilniejsza sile przebicia sie maja egregory* to one sa 1 tworcami ,dzialania mysla w sposob dosc skuteczny, a to chodzi w rozwoju o to , aby kazdy mogl poslugiwac sie mysla zachowujac swoja idywidualnosc , a pozniej i zbiorowosc. Poruszajac kwestie samych mysloksztaltow - to one wlasnie poszezaja strukture wszechswiata,oraz wplywaja na jej dalszy nieograniczony rozwoj. Do jakiego myślokształtu się podłączymy, taką rzeczywistość wykreujemy. Mysle samo podlaczenie sie do mysloksztaltu nie wystarczy w niektorych przypadkach . Wiele cial nie jest gotowych do przejscia i sam mysloksztalt nie zapewni przejscia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
|
« Odpowiedz #386 : Listopad 30, 2011, 03:15:45 » |
|
(..) wedlug tego co ja czuje to ziemia bedzie istniala i w 3G i 4G
To bardzo źle czujesz. Więc, odczuciami to bym się za bardzo nie kierował... Twierdzenia, że Ziemia będzie istniała w 3g i 4g to absurd. I wypada tylko zapytać od kogo takie info kupujesz ? Po pierwsze co to oznacza 3g i 4g. Oznacza inną gęstość informacji. W 4g jest zdecydowanie, wręcz nieporównywalnie większa. A co za tym idzie panują tam zupełnie inne warunki i zarazem prawa fizyczne. Nie ma tam atomów, elektronów, gwiazd, Słońc, powietrza, wody etc. Doskonale o tym wiedzą OOBE - nauci, którzy przesuwują swój punkt świadomości (potocznie mówiąc ''wychodzą z ciała'') i doświadczają płaszczyzn 4g, a nawet 5g. Zatem przesunięcie Ziemii do 4g ( tylko dlaczego tylko Ziemii), a nie innych planet układu słonecznego, nie mówiąc już o Słońcu, który jest integralną częścią tego systemu spowodowało by wycięcie potężnej części przestrzeni, a zarazem potężną katastrofę kosmiczą. Powstała by dosłownie niewyobrażalna dziura w przestrzeni, został by zaburzony bilans (równowaga)przestrzeni jeżeli Ziemię i ukł.słoneczny przesunąć by do 4g. Nie mówiąc już o tym jak może funkcjonować tak potężna masa na 3g i zarazem na 4 g ? I co jeszcze ? Charakter przemian o charakterze restrukturyzacji przestrzeni posiada rozmiar galaktyczny, a nie dotyczy tylko wyłącznie Ziemi !!! Bo Pan Bóg się wreszcie zmiłował nad tą ''utrapioną Ziemią'' ! A co za tym idzie cała galaktyka musiała by być przesunięta do 4g. Kłania się tu chociażby odrobina samodzielnego myślenia, a nie kupowania kota w worku. podobnie z ludzmi , jedno zostana inni przejda, a to rzecz jasna zalezy od naszego rozwoju i poziomu swiadomosci i pracy jaka wykonalismy dla samych siebie .
Mówisz jak wyrocznia. To samo z ludźmi, ponieważ strukturalna forma atomowa o potocznej nazwie człowiek nie może przenieść się, lub znaleźć się w innej gęstości. Uległa by po prostu destrukcji. Zresztą po co, skoro istota o nazwie człowiek i tak zajmuje kilka gęstości informacyjnych. Na 3g istnieje tylko forma fizyczna, a reszta znajduje się na 4g i 5g. Baj ...
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2011, 03:37:23 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #387 : Listopad 30, 2011, 09:37:18 » |
|
To bardzo źle czujesz. Więc, odczuciami to bym się za bardzo nie kierował... Twierdzenia, że Ziemia będzie istniała w 3g i 4g to absurd. I wypada tylko zapytać od kogo takie info kupujesz ?
Astre ja sie na nic nie upieram - byc moze biore to na rozum ,a tego na rozum sie nie da wziasc,albo moje postrzeganie jest inne. Wcale sie nie wstydze mojego postrzegania nawet jesli jest myle, byc moze nie doroslam do tego tematu i moje postrzeganie sieje duza dezinformacje. Albo tak czuje , poniewaz mam przejsc do 4 G Rostrzygniecie calkiem niedlugo - bo czas nabral duzego tempa. W 4g jest zdecydowanie, wręcz nieporównywalnie większa. A co za tym idzie panują tam zupełnie inne warunki i zarazem prawa fizyczne. Nie ma tam atomów, elektronów, gwiazd, Słońc, powietrza, wody etc. Doskonale o tym wiedzą OOBE - nauci, którzy przesuwują swój punkt świadomości (potocznie mówiąc ''wychodzą z ciała'') i doświadczają płaszczyzn 4g, a nawet 5g.
Przyznam nie znam zadnych opisow doswiadczen takich ludzi, ktorzy poprzez metode OOBE wchodza w odmieny stan swiadomosci i przenosza sie w inne wymiary i gestosci , jesli masz jakies materialy to ja chetnie poczytam -a najlepiej jesli przedstawisz je na forum, zwlaszcza jesli np. Ty miales takie doswiadczenia tym bardziej cenna informacja. Zatem przesunięcie Ziemii do 4g ( tylko dlaczego tylko Ziemii), a nie innych planet układu słonecznego, nie mówiąc już o Słońcu, który jest integralną częścią tego systemu spowodowało by wycięcie potężnej części przestrzeni, a zarazem potężną katastrofę kosmiczą. Powstała by dosłownie niewyobrażalna dziura w przestrzeni, został by zaburzony bilans (równowaga)przestrzeni jeżeli Ziemię i ukł.słoneczny przesunąć by do 4g. Nie mówiąc już o tym jak może funkcjonować tak potężna masa na 3g i zarazem na 4 g ? I co jeszcze ? Charakter przemian o charakterze restrukturyzacji przestrzeni posiada rozmiar galaktyczny, a nie dotyczy tylko wyłącznie Ziemi !!! Bo Pan Bóg się wreszcie zmiłował nad tą ''utrapioną Ziemią'' ! A co za tym idzie cała galaktyka musiała by być przesunięta do 4g.. W tym momencie to ja widze , ze Ty bierzesz bardziej to wszystko na rozum Zadam teraz pytanie - Skoro stara ziemia sie rozpada i czeka Nas duza katastrofa- to znaczy , ze najpierw mamy umrzec , przejsc ta katastrofe i przeniesiemy sie w 4 G W FORMIE ENERGETYCZNEJ?Czy moze Ci z Nas , ktorzy przejda nie zobacza zwyczajnie tego rozpadu , tylko od razu beda w 4G? Jesli tak , to o czym te nasze bajanie - to tak jakbysmy mowili o zyciu pozagrobowym, znajac jedynie termin Naszego zejscia lub "nie"- zejscia Kłania się tu chociażby odrobina samodzielnego myślenia, a nie kupowania kota w worku.. Moje postrzeganie jest samodzielnym mysleniem , nawet jesli jest inne od pozostalych, Astre ktos kto mysli samodzielnie nie ingeruje w przestrzen i rozwoj innej jednostki Co do kupowania" kota w worku" - to jest moj worek i moj kotek . A tak nawiasem piszac- czy opieranie sie tylko i wylacznie na OOBE-i to innych jednostek jest samodzielnym mysleniem? Albo samodzielnym postrzeganiem? Po Mielnika tez mieli przyleciec kosmici i jakos nadal na ziemi zostal, zapewne rowniez wchodzil w OOBE. Mówisz jak wyrocznia. To samo z ludźmi, ponieważ strukturalna forma atomowa o potocznej nazwie człowiek nie może przenieść się, lub znaleźć się w innej gęstości. Uległa by po prostu destrukcji. Zresztą po co, skoro istota o nazwie człowiek i tak zajmuje kilka gęstości informacyjnych. Na 3g istnieje tylko forma fizyczna, a reszta znajduje się na 4g i 5g.. Jakos do mnie to nie przemawia, ze ziemia 3g mialaby przestac istniec- bo dla mnie jest to wykluczenie wielowymiarowosci wszechswiata. .
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2011, 09:48:49 wysłane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #388 : Listopad 30, 2011, 11:21:01 » |
|
Darku proszę przenieś chociaż część tych rozważań do tematu "Wymiary i gęstości" bo to zupełnie nie temat o Myślicielach. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #389 : Listopad 30, 2011, 12:12:51 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #390 : Listopad 30, 2011, 12:23:30 » |
|
Niezależnie od tego co mówią Myśliciele (nie wiem co masz konkretnie na myśli , przekazy indywidualne czy spisane i wydrukowane przez Elę Nowalską) istnieje wątek związany z tematem i tam możemy swobodnie kontynuować dalsze dyskusje. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #391 : Listopad 30, 2011, 13:12:07 » |
|
(..) wedlug tego co ja czuje to ziemia bedzie istniala i w 3G i 4G
To bardzo źle czujesz. (..) I wypada tylko zapytać od kogo takie info kupujesz ? Ty za to czujesz najlepiej ,co nie ? Wypada tylko zapytać kto Tobie sprzedał Twoje info ... I tak się można przerzucać tylko po co ? Stworzy się nowe wahadło - bo moja prawda najmojsza - i tyle. Zastanów się nie tyle co, ale jak piszesz. Bo stwarzasz przestrzeń - w moim odczuciu - dla nieprzyjemnej energii. Twierdzenia, że Ziemia będzie istniała w 3g i 4g to absurd. To mniej więcej tak, jakbyś napisał, iż to , że masz ciało i mózg (3g) oznacza, że niemożliwe iż masz jednocześnie dusze (4g). To nie absurd, jako, że jesteśmy istotami wielowymiarowymi. Po pierwsze co to oznacza 3g i 4g. Oznacza inną gęstość informacji. W 4g jest zdecydowanie, wręcz nieporównywalnie większa. Co nie znaczy, że bardziej "gęste" fale radiowe nie mogą w tym samym miejscu przepływać co te "mniej gęste". Gdzie tu jest wykluczenie jednych przez drugie ? To taka analogia. A co za tym idzie panują tam zupełnie inne warunki i zarazem prawa fizyczne. Nie ma tam atomów, elektronów, gwiazd, Słońc, powietrza, wody etc. Ale są może inne cząstki, czyli de facto fale - odpowiedniki gwiazd, Słońc, wody etc tyko na innych zakresach częstotliwości. Doskonale o tym wiedzą OOBE - nauci, którzy przesuwują swój punkt świadomości (potocznie mówiąc ''wychodzą z ciała'') i doświadczają płaszczyzn 4g, a nawet 5g. Zatem przesunięcie Ziemii do 4g ( tylko dlaczego tylko Ziemii), a nie innych planet układu słonecznego, nie mówiąc już o Słońcu, który jest integralną częścią tego systemu spowodowało by wycięcie potężnej części przestrzeni, a zarazem potężną katastrofę kosmiczą. Wspominasz o OOBE-nautach ,którzy PRZESUWAJĄ swoją świadomość na inne częstotliwości. Właśnie w ten sposób nastąpi "przesunięcie" do 4g . Nie tyle przejście całej Ziemi do 4g ile tego, który postrzega - oobenauty - na częstotliwości 4g na której wszystko już istnieje. I wcale nie oznacza to jakiejś kosmicznej katastrofy. Być może na to, co naukowcy nazywają "ciemną energią" , a zajmuje pond 90% Wszechświata, składa się wymiar 4g i wyższe. Fizyka postuluje istnienie ciemnej energii, ale nie jest w stanie opisać praw na tym poziomie obowiązujących, ponieważ ta energia nie oddziaływuje z naszym światem. Dlatego jest to również gdybanie z mojej strony - tak jak i z Twojej - tego nie da się rozstrzygnąć w 3g To samo z ludźmi, ponieważ strukturalna forma atomowa o potocznej nazwie człowiek nie może przenieść się, lub znaleźć się w innej gęstości. Uległa by po prostu destrukcji. Zresztą po co, skoro istota o nazwie człowiek i tak zajmuje kilka gęstości informacyjnych. Na 3g istnieje tylko forma fizyczna, a reszta znajduje się na 4g i 5g.
No właśnie to napisałeś co ja powyżej i dokładnie to, w czym zanegowałeś Lagunę (na początku). Zastanawiam się właśnie, czy przejście na inną gęstość musi oznaczać destrukcję istnienia na poziomie 3g. Być może nie, tylko, że funkcjonowanie w 3g będzie już odbywało się na innych zasadach. Odżywianie "praną" (zasilanie z 4g), inna energetyka organizmu , inne wartości spowodują naturalne unicestwienie tych wartości ,które do tej pory napędzały nasz świat czyli np pieniądz. Co zatem do roboty będziemy mieli w 3g ? Na pewno należałoby posprzątać po sobie ten świat. Dalej się obaczy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #392 : Listopad 30, 2011, 13:49:20 » |
|
Niezależnie od tego co mówią Myśliciele (nie wiem co masz konkretnie na myśli , przekazy indywidualne czy spisane i wydrukowane przez Elę Nowalską) istnieje wątek związany z tematem i tam możemy swobodnie kontynuować dalsze dyskusje. Kiara Co mam na mysli ? To co napisalam wyzej , jesli Mysliciele przekazuja wiedze na temat przejscia ludzkosci w 4G zatem posty wyzej sa jak najbardziej w temacie Kiaro. Mnie osobiscie jest wszystko jedno , czy teksty pozostana tutaj czy Dariusz je" przeniesie" jako nie zwiazane z tematem. Podobnie to czy odniesiesz sie do naszych postow pod katem tego co przekazuja Mysliciele . Z pewnoscia nie mam nic zlego na mysli .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #393 : Listopad 30, 2011, 15:13:52 » |
|
Nawiązując do OOBE, to pomijając już opisy innych, oprę się na własnych doświadczeniach. Dwukrotnie udało mi się spontanicznie, na jawie opuścić ciało. I świat dookoła wyglądał tak samo jak w ciele, tyle, że była to już inna struktura materii. Bez żadnego problemu, za drugim wyjściem (pierwsze było tylko wewnątrz pokoju) przeniknęłam przez szybę okna na zewnątrz, poruszałam się jakbym fruwała. Właściwie, to zamysł, myśl powodowała przemieszczanie się. Obserwowałam nocne niebo, gwiazdy. Daleko jednak nie odleciałam (chociaż zastanawiałam się dokąd się udać) bo pojawiła się we mnie myśl, „a co będzie, jak nie potrafię wrócić do ciała?” i momentalnie znalazłam się w ciele.
Było to parę lat temu, potem jakoś straciłam zainteresowanie tematem OOBE i wyjścia skończyły się. Choć ponoć wychodzimy co noc ze swoich ciał. Jednak co innego, gdy ma się tego zupełną świadomość i czuje się sam proces wychodzenia, jako niesamowite, narastające wibracje całego ciała. Bardzo przyjemne zresztą. Coś podobnego, jak przez mgłę pamiętam z dzieciństwa.
Reasumując, jeśli to był poziom 4 gęstości, to faktycznie Astre ma rację. Nie ma tam twardej materii i inne obowiązują prawa. Czyli, niemożliwe jest istnienie Ziemi w 4 gęstości w jej fizycznej postaci. Chociaż może być jej „eteryczny” odpowiednik. Czyżby Astral był tą czwartą gęstością? Jeśli tak, to trwałe przejście wiąże się z utratą fizycznych ciał, tak jak niektórzy na to wskazują.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #394 : Listopad 30, 2011, 15:23:17 » |
|
to co dla nas, teraz jest tak trwałe i solidne w mateii,- może się podobnie wydawać dla nas astrlnych w astralnych światach. To nie okoliczności czynią różnicę, ale nasz sposób postrzegania otoczenia, a może jedno i drugie. PS. też miałem jedno wyjście i właściwie chciłałem "odfrunąć" i nie wracać, no cóż, ale chcieć to sobie można,- kiedy karama wzywa
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
|