songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #31 : Czerwiec 12, 2011, 09:17:07 » |
|
Wywiad z 1988 zamieszczony na stronie FIGU USA(Pejadianie z przekazów Billy Meier- można porównać i zastanowić się kto zmyśla, albo, czy aby nie wszyscy?)
Osoba mająca kontakty z UFO, Billy Meier, często jest atakowana przez niedoinformowanych ludzi, którzy nie mają najmniejszego pojęcia o obszernych kontaktach Billego, jego misji i wszystkich jej szczegółach. Nigdy nawet nie spotkali Billego osobiście. Dowodzi tego także fakt, że prawdziwe pełne imię Billego mianowicie Eduard Albert Meier-Zafiriou, z zasady znane jest jedynie garstce współpracowników, niektórym znajomym i członkom FIGU ((Freie Interessengemeinschaft für Grenz- und Geisteswissenschaften und Ufologiestudien). Jeszcze mniej ludzi wie jak Eduard Albert Meier-Zafiriou uzyskał imię Billy, czy to że jego imię zostało zapisane 10 000 lat temu w dokumentach które zostały zachowane, przekazane potomności i wciąż istnieją tu na Ziemi. Imię Billy jest nie tylko używane przez ludzi na całym świecie i najbliższych towarzyszy Billego, lecz przeważnie także przez istoty pozaziemskie (ETs). Niedoinformowani krytycy i niegodni zaufania ludzie, którzy czują że kontakty i misja Billego są niemożliwe, dyskredytują go i oskarżają o bycie szarlatanem, czy gorzej i starają się go ośmieszać. Jednakże ogólnie mówiąc, są oni źle poinformowani na temat tej sprawy i jej kontekstu i dlatego nie są w stanie wydać żadnego realistycznego, czy kompetentnego osądu na temat tej misji, kontaktów, czy osoby Billego. By móc tego dokonać w sposób rzeczowy i realistyczny trzeba by zajmować się tą sprawą przez wiele lat w sposób poważny, intensywny i szczery, by uzyskać trafną, wieloaspektową informację, oraz studiować intensywnie fakty i poznać Billego. Zasadniczo, przytrafiło się to jedynie kilku najbliżej stowarzyszonym jednostkom, oraz kilku outsiderom, którzy publicznie oznajmili swe pozytywne uczucia do Billego Meiera i jego kontaktów. W uczciwych książkach, seminariach, programach radiowych i telewizyjnych, w filmach, gazetach i czasopismach, w zorientowanych kręgach „sprawa Billego Meiera” uważana jest za wyjątkową. Prawdopodobnie nie ma drugiego tak dobrze udokumentowanego przez zeznania świadków i materiał przypadku jak ten i to nawet mimo tego że żaden ze świadków nie miał nigdy osobistego kontaktu z istotami spoza Ziemi. (Ten przywilej został dany wyłącznie Billemu, przez istoty pozaziemskie pochodzące z planety Erra znajdującej się w otwartej gromadzie gwiazd zwanych Plejadami. Nigdy nie przeprowadzili osobistych rozmów, czy świadomej telepatii z żadną inną osobą). Godnym zanotowania wydaje się fakt, że świadkowie zgadzają się do tego, że słyszeli, widzieli i doświadczali niewytłumaczalnych zjawisk, które jedynie mogły mieć miejsce poprzez kontakty Billego. Ci naoczni i nauszni świadkowie w żadnym razie nie składają się jedynie z przyjaciół i współpracowników Billego, lecz także z zupełnie przypadkowych osób, np. uczestników rockowego festiwalu muzycznego w 1975 r. niedaleko góry Bachtel (w Ettenhausen, niedaleko Wetzikon w Kantonie Zuryskim), skąd widzieli nocną demonstrację statków promiennych itd. Poprzedni członkowie grupy Billego, która luźno istnieje od 1975, musieli przyznać, że mieli wyjątkowe doświadczenia dotyczące UFO i ET. Billy nie zabiegał o kontakty z pozaziemianami. Przeciwnie, został przez nich odszukany z powodu starożytnej misji sprzed tysięcy lat. Co więcej, okazało się że Billy nie zgodził się na te kontakty dla korzyści finansowych, publiki, czy osobistej sławy, czego dowodzi jego wycofany styl życia. Kontakty z Plejadanami nie wydarzały się także dla jego osobistej przyjemności gdyż spoza tych wszystkich wydarzeń wyłania się duża misja która musi zostać wypełniona przez wielu ludzi. W związku z tą misją napisano wiele tekstów, częściowo przesłanych przez Plejadan, czy nawet wyższe duchowe formy. Niektóre zostały napisane przez samego Billego na prośbę Plejadan. Wrogowie Billego nie wiedzą nic o istnieniu i źródle tych tekstów, które w całości można otrzymać od FIGU w Szwajcarii, w języku niemieckim, w tym raporty z kontaktów i najnowszą publikację OM. Wiele lat doświadczenia z wszystkimi typami ludzi ukazuje, że ci którzy starają się dyskryminować Billego i podważyć wszystko są jawnie zawistnymi pseudo – naukowcami, sekciarzami, fanatykami, schizofrenikami, czy po prostu oszczercami. W poszczególnych przypadkach wydają się być ludźmi, którzy z powodu jakichś dziwnych opinii dotyczących reszty świata, polityki czy religii, nie mogą znieść prawdy która różni się od ich własnych wierzeń. Skłonni są dławić prawdę za pomocą podłych, nieuczciwych metod i niweczyć ją, jeśli jest to możliwe, idąc nawet po trupach, szargając i niszcząc reputację innej istoty ludzkiej. Wywiad z Billym Meierem 20 Listopada 1988 Kiedy ja, Billy Meier dać mam odpowiedź i wyjaśnienie dotyczące Plejadan, ich życia, filozofii, stylu życia i misji, Jest nie możliwym NIE wspomnieć Kreacji, jej praw i przykazań, a także przodków Plejadan, dawnych Lirian i Vegan. Dodatkowo wspomnieć chciałbym także ziemskich ludzi dawnych dni i czasów współczesnych na których wpływ mieli Plejadanie, co dotyczy mnie osobiście (szczególnie mojej duchowej formy). Jestem nieodłącznie zjednoczony i związany ze starożytnymi i współczesnymi ziemskimi ludźmi, Lirianami, Veganami, Plejadanami i duchowym poziomem Arahat Athersata, jako energia, pośrednik i posłaniec. Nie mogę dawać odpowiedzi i wyjaśnień w sposób krótki, banalny, powierzchowny, nieznaczący, śmieszny, sztywny czy bezbarwny co ma miejsce u rzekomo błogosławionych, oświeconych ludzi; channelerów; apostołów; posłańców boga/Jezusa/anioła; nielicznych wybranych; jasnowidzących oraz objawiaczy z własnej łaski. 99.97% przekazów tych niedoszłych łączników jest oszukańczych, pełnych kłamstw, schizofrenicznych i podobnie. Tylko 203 na 1 000 000 istotnych spostrzeżeń jest prawdziwych, pomimo faktu że ludzie ci utrzymują, że mają kontakty z istotami pozaziemskimi czy wyższymi formami duchowymi, z innymi z „poza”, a nawet ze świętymi, Jezusem czy innymi formami duchowymi. Rozpowszechniają wszystkie te nieznaczące, fałszywe, banalne i wprowadzające w błąd tak zwane przesłania, proroctwa, groźby i niewiarygodne historie swym bezwolnym i wprowadzanym w błąd wiernym. Misja Plejadan, Lirian i Vegan (ze mną jako posłańcem i heroldem) w odniesieniu do ziemskich istot i wszystko obejmującej Kreacji, z jej prawami i przykazaniami, wymaga horrendalnej wiedzy o duchowych i materialnych formach. Nie może być po prostu wyjęta ze swego podstawowego kontekstu i opowiedziana w trywialny sposób, w szczególności bez wyjaśnienia. Ta wiedza o całej misji i historii angażującej Plejadan, Lirian i Vegan, ziemskie istoty i moją formę duchową, oraz Kreację, itd., jest tak masywna i rozległa, że na każde poszczególne pytanie często można odpowiedzieć w odniesieniu do innych pytań. Kiedy nie odpowie się na nie starannie, nieodmiennie pojawi się niezrozumienie, fałszywe wrażenia, błędy i chaos który może być szkodliwy, dysonansowy, niszczący i wprowadzający w błąd. * P1: Dziury ozonowe, katastrofy klimatyczne trzęsienia ziemi, huragany, AIDS, zagrożenie nuklearne… sytuacja na ziemi wydaje się być zagrażająca. Co Plejadanie mówią o tym wszystkim? P5: Według istot pozaziemskich, jak można uratować Ziemię tu i teraz. O: Nie za wszystkie trzęsienia ziemi należy winić rodzaj ludzki i jego rozwój techniczny; wiele jest czysto naturalnego pochodzenia i jest powiązanych z naturalnymi cyklami rozwojowymi Ziemi, jednak należy winić człowiek za spowodowanie niektórych trzęsień ziemi poprzez budowę zapór, bezlitosne wydobycie ropy i gazu, a także poprzez budowę gigantycznych miast. Tornada i huragany są ściśle powiązane z klimatycznymi zmianami często związanymi z przeciwnym naturze zarządzaniem człowieka, np. wycinaniem całych lasów, konstrukcją zapór i zbiorników wodnych, niszczeniem żyznych gleb szkodliwymi chemikaliami i truciznami, przesadnym nawożeniem i czyszczeniem obszaru, testami nuklearnymi, elektrowniami atomowymi i ich konsekwencjami, spalaniem paliw kopalnych i używaniem nowoczesnych chemikaliów i trucizn. Niszczenie warstwy ozonowej spowodowane jest tą samą ludzką lekkomyślnością i partactwem, głównie poprzez użycie substancji opartych na gazach bromowych, fluorohydrocarbonu, tlenków azotu, promieniowania jądrowego i wypuszczanie zanieczyszczeń takich jakie produkowane są przez silniki spalinowe. Narastające zniszczenie sfery ozonowej i wynikające stąd niebezpieczeństwa mogą zostać wyeliminowane jedynie poprzez szybkie globalne porozumienie zabraniające produkcji i użycia szkodliwych substancji obecnie uwalnianych do atmosfery. Źródło epidemii AIDS prześledzone zostało aż do Ugandy w Afryce, skąd ta choroba przedostała się na Haiti. Stamtąd przeniesiona została na cały świat przez zdegenerowanych homoseksualistów uprawiającymi sodomię z małpami długoogoniastymi, które są naturalnymi nosicielami wirusa AIDS bez żadnej dla siebie szkody. Absorpcja i transmisja miała miejsce poprzez akty sodomii i później poprzez homoseksualne praktyki sodomii. Plejadanie wyjaśnili, że lekarstwo na tą chorobę może zostać znalezione przez medycznych naukowców na Ziemi, jedynie wtedy gdy już będzie prawie za późno, jako że epidemia ta rozprzestrzeni się na świat do tego czasu. Sami nie mają lekarstwa na tą wyłącznie ziemską chorobę. Groźba nuklearna jest szalonym narzędziem wojny ziemskich ludzi i jest w każdy sposób przeciwna Kreacji i naturze. Co więcej, jest produktem schizofrenicznych, chorych głupców i psychopatów, bez śladu odpowiedzialności, uzależnionych od zabawy z wojną. Zarówno militarne jak i pokojowe użycie technologii jądrowej kryje nieskończone niebezpieczeństwa, które ziemscy ludzie muszą jeszcze opanować i nie opanują ich całkowicie przez długi przyszły czas. Ponadto podczas zniszczenia jądrowego uwalniane jest radioaktywne promieniowanie, które obecnie jest całkowicie nieznane fizykom nuklearnym na Ziemi. Sytuacja na Ziemi jest zatrważająca w wielu różnych aspektach: przeludnienie, systemy militarne i przemysł zbrojeniowy, zanieczyszczanie całego świata poprzez trucizny wszelkich typów, radioaktywność, przestępczość, polityka władzy, narkotyki, fałszywe religie, globalne złe zarządzanie w każdym resorcie, wyzysk finansowy, nadużywanie chemikaliów i trucizn, terroryzm, nienawiść rasowa, handel niewolnictwem, prostytucja, anarchizm, szalone egzorcyzmy umarłych, dusz czy innych demonów, aktywność wojenna i rewolucje, etc., etc. Co można uczynić? Najpierw i przede wszystkim, ludzka populacja na Ziemi musi zostać zredukowana poprzez humanitarne formy ogólnoświatowego zawieszenia narodzin, z natychmiastowo następującą stałą kontrolą narodzin. O ile te dwa środki nie zostaną wdrożone, by utrzymać ludzi na Ziemi w możliwych do zniesienia limitach (529 milionów powinno być normalną liczbą mieszkańców Ziemi), problem będzie się powiększał w nieskończoność, rosnąc proporcjonalnie i stanie się nierozwiązywalny, jako że ludzka populacja nieustannie rośnie. Tak samo eliminacja rozmaitego niszczycielstwa, zgodnie z jego powodem i efektem, jest nieodzowną koniecznością i najpilniejszym wymaganiem. Sami Plejadanie sugerowali podjęcie następujących ważnych kroków by zakończyć destrukcję na Ziemi: Jak wspomniałem, przez kilka lat musi istnieć całkowe zawieszenie narodzin wraz z ciągłą kontrolą narodzin. Natychmiastowe zakończenie WSZELKIEJ eksploatacji Ziemi, włączając w to eksploatację lasów i dewastację całych krajobrazów, itd., dotąd aż znośny, akceptowalny poziom dla Ziemi zostanie osiągnięty. Zatrzymanie wszelkich testów nuklearnych. Zatrzymanie produkcji wszelkich nielegalnych specyfików i narkotyków wytworzonych do nadużywania, oraz chemikaliów i trucizn które niszczą naturę i formy życia poprzez złe ich użycie. Zniszczenie wszystkich elektrowni nuklearnych. Zatrzymanie złego zarządzania każdego rodzaju. Zniesienie fałszywej polityki i religii w obecnej formie, które są przeciwne naturze i Stworzeniu. Stworzenie globalnego rządu w ujednoliconym demokratycznym formacie. Zanik wszelkich bloków militarnych prowadzących do wojny i wszystkich politycznych i militarnych tajnych służb Zaprzestanie i zapobieganie wszelkim działaniom wojennym i rewolucjom, etc. Koniec wszelkim torturom i karze śmierci i wszelkim innym nadużyciom i niszczycielstwu, które ciążą i ranią Ziemię i życie na niej. Uformowanie ogólnoświatowego zespołu agentów bezpieczeństwa w celu ochrony i łączenia narodów; zespół mógłby się składać z członków wszelkich ludów i ras na Ziemi. Globalne rozpowszechnienie praw i przykazań Kreacji i nauczenie i trzymanie się wynikającego z nich sposobu życia. Stworzyło by to styl życia zgodny z prawami Kreacji, a zatem bardziej ludzkie i godne życie. Ogólnoświatowe wsparcie i wykonanie planów naprawy wszelkich szkód już spowodowanych ziemiom, lasom, łąkom, wodzie, atmosferze, roślinom, ludziom, zwierzętom i mikroorganizmom jest obowiązkowe.
P2: Dlaczego Plejadanie interesują się losem Ziemi?
O: Plejadanie interesują się losem Ziemi gdyż czują się odpowiedzialni za dawne działania swych przodków z Liry i Vegi, fałszywe nauczanie, złe prowadzenie i inne złe działania przeciw mieszkańcom którzy uprzednio urodzili się na Ziemi. Nawet w tych wczesnych dniach Ziemscy ludzie radośnie wchłonęli i udoskonalili fałszywe nauki pozaziemian, przylgnęli do nich chętnie, dotąd aż stały się przeważającymi na całym świecie tak jak ma to miejsce i teraz. Tak więc winy nie można kłaść bezpośrednio na istoty spoza Ziemi, lecz jasno trzeba winić chęć ziemskich ludzi do adaptacji tych negatywnych zwyczajów. Niemniej jednak Plejadanie czują odpowiedzialność za niewłaściwe działania swych przodków, a także za następującą po tym degenerację przez nich spowodowaną podczas ich pobytu pośród ludzi na Ziemi. Ziemski człowiek otworzył wrota wszelkim typom szaleństwa swą nieczułą chęcią i arbitralnością; nawet teraz nurza się w ziemskich rozkoszach i wrażeniach. P3: Swój pierwszy kontakt z bytami pozaziemskimi miałeś w wieku 5 lat, potem żyłeś przez długi czas w Indiach jak i w innych miejscach, wydaje się że byłeś przygotowywany do swojego zadania. Zostałeś najwyraźniej do niego wybrany. Dlaczego? O: W 1942 zacząłem swe pierwsze kontakty ze Sfathem, dziadkiem Semjase, plejadańskim mężczyzną. Poprzez stowarzyszenie z nim już na starcie nauczyłem się dużo na temat duchowych nauk, istnienia i funkcjonowania duchowych praw i nakazów, a także użycia mentalnej (duchowej) telepatii, poprzez którą komunikacja pomiędzy mną a Sfathem mogła zostać dopełniona. Począwszy od 1944, podczas licznych wizyt w swym statku promiennym, Sfath wyjaśnił mi wiele rzeczy i poinformował mnie o |