Nie mam żadnego problemu z nienawiścią do mężczyzn , dokonałeś złego odczytu, nie mam żadnej nieszczęśliwej miłości , tu tez pudło. Nie jestem rozwódką też nie trafione.
? ? ?
Kiaro, przecież jesteś rozwódką, przecież przeżyłaś nieszczęśliwą miłość ze swoim byłym mężem,
którego uważasz za wcielenie Samcia. Przecież mieszkacie oddzielnie. Dlaczego kłamiesz?
Miałam nie wtrącać się więcej w podobne dyskusje. Nawet, jak wczoraj po powrocie do domu przeczytałam Twoje „rewelacje”,
co do mego prywatnego życia i mego rzekomego wystraszenia się jakiegoś zdjęcia
Elżbiety, postanowiłam przemilczeć to.
Bo uznałam, że poniekąd sama Cię sprowokowałam.
Ale, jak czytam teraz zaprzeczenie tego, o czym sama niejednokrotnie innym opowiadałaś, to oczy mi się otwierają ze zdumienia.
Ty, taka krystaliczna i takie kłamstwo? Nadal oczom nie wierzę…..
Czy w takim razie kłamałaś wcześniej w sprawie swojego rozwodu?
Żeby nie było, że coś tam naruszam, oceniam czyn, nie osobę. Ale część wiary w człowieka w tej chwili we mnie umarła……