Niezależne Forum Projektu Cheops

Witaj Sobek :)  No właśnie liczyłam że, ktoś  skomentuje tę wiadomość ,a tu tymczasem nic  ::)  Pewnie zwolennicy Pch ,boją się "zapeszyć " a przeciwników zatkało ?  ;D

W czym miało niby mnie zatkać? Toż nie Łobos/samcio twierdzili, że Hawass to ich człowiek i oczywiście pomoże gdy będzie już czas? Mam przytoczyć odpowiedni fragment sesji?
Ponadto - jaki sens ma aktualnie udowadnianie kłamstw skoro sam "naczelny" - samcio przyznał się, że kołował swoich wyznawców, bo tego potrzebowali? - również na życzenie służę odpowiednim cytatem z sesji

Ty piszesz o Hawassie, którego już nie ma! Ja piszę o PROF. DR ALAA ELDIN SHAHEEN, który "przejął pałeczke".



Ty chcesz przytaczać jakieś fragmenty sesji, ja piszę O FAKTACH, które NIEZPRZECZALNIE miały miejsce w Egipcie. Odnoszę wrażenie Arturze, że żyjemy w dwóch różnych światach...



Dlatego ja jako RACJONALISTA proszę Cie abyś odniósł się do FAKTU ZMIANY głównego stanowiska w MINISTERSTWIE STAROŻYTNOŚCI, a nie do tego co kiedyś mówił: "Enki vel Samcio" czy "Lucyna & Ska"....

Piszę o tym jak wielu forumowiczów zaciekle broniło Łobos i tego co mówiłą, gdy ja wykazywałem, że w wielu przypadkach po prostu perfidnie kłamie. Chodzi o to, że nadal wielu forumowiczów trzma się pch i patrzy z uwielbieniem i nadal jest zaślepionych i naiwnych - bo jak inaczej określić ich zachowania w świetle gdy sam samcio/Łobos przyznali się do kłamstwa. To są fakty. Dlaczego nagle mamy o tym zapomnieć? Bo wielu osobom jest wstyd, że dało się manipulować? Bo wychodzi na jaw ich fanatyzm i dziecinność pokrzykiwań?

To, że zmienił się człowiek zawiadujący jakąś instytucją? - nie wiem co w tym ma być dziwnego. Tym bardziej w świetle okoliczności - zmiany ekipy rządzącej z którą Hawass był mocno związany.

W takim razie co osiągnął pch dzięki temu, że taki a owaki zasiadł na danym stanowisku? Tylko konkrety, bez przewidywań i życzeń - które są aktualnie jedynie w sferze marzeń. Ze swojej strony posługuję się w znacznej części faktami. Ty zdajesz się stawiać na równi (jako pewnik) swoje pojedyncze marzenie (całą nadzieję pokładasz w objęciu stanowiska) z "moimi" faktami (udowodnionymi licznymi kłamstwami).

Nie odbieram nikomu wolnej woli - niech wierzą sobie w co chcą. Wskazuję jedynie na jawne kłamstwa, które już padły.

Jasne, biedny pch - rzucane kłody pod nogi, permanentne przeszkadzanie jednym słowem "do szkoły pod górkę". Może wypadało nieco pochylić głowę i wykazać nieco pokory zamiast przepowiadać rzucenie na kolana całego światka archeologicznego... Buta, zarozumiałość i pycha na każdym kroku: np. prace porządkowe (jasno to było napisane na pozwoleniu) nazywać pracami archeologicznymi. Takie przedstawianie rzeczywistości nazywa się - i to delikatnie mówiąc - manipulacją. 

Skoro ktoś odchodzi ze stanowiska to logicznym jest że ktoś inny je zajmie - to raz. Dwa - nieśmiało przypomnę, że "przepowiadane" było, że to Hawass jest ich człowiekiem i im pomoże. Tylko proszę, nie mówcie teraz, że pomógł... odchodząc ze stanowiska... (dobrowolnie tego nie zrobił).

Moje stanowisko od początku jest takie samo, to co napisałem 2 lata temu podpiszę i dzisiaj. Nie muszę "zmieniać" wykłądni jak robi to nieprzerwanie i permanentnie pch.

>Arteq< wyczuwam nutkę żalu, że to zaślepienie i uwielbienie kierują w stronę ... nie tę "jedynie słuszną". ;D
Osobiście od początku byłem umiarkowanym zwolennikiem PCH i w dalszym ciągu takim pozostaję, pomimo to nie uważam siebie za zaślepionego, za naiwnego, ni też nie spozieram w nic i nikogo z uwielbieniem.
Jasne, ze dostrzegam wiele dziwnych, nie do końca normalnych zjawisk w PCH, ale pamiętam też o tym, ze jak każdą organizację (również kk) tak i tę tworzą nie aniołowie, a zwykli ludzie.
PCH będę kibicował choćby ze zwykłej sympatii, bo to dzięki nim otworzyły mi się oczy zdecydowanie szerzej niż miało to miejsce do czasu "przed PCH".
Jeśli kogoś to drażni, no to ten ktoś ma problem ... ze sobą.
Jeśli dla kogoś jest to fanatyzmem, no to ten ktoś ma problem ... ze sobą.

Tyle tytułem ofa, zaś o komentowaniu zmian na stołkach w NRS. Co tu komentować?
Osobiście nie gustuję w spekulacjach typu - czy to En-Ki doprowadził do tej zmiany, czy jaki inny "palec ..."?  ;D
Nastąpiły i uważam, że dobrze. Teraz będziemy obserwować rozwój wydarzeń.

Nie mam żadnego żalu odnośnie kierunku zaślepienia. Wiem, że pijesz do KK, więc powiem Ci, że jak widzę w KK jest też wielu zaślepionych i oczywiście nie jest to dobre, ani dla KK anie tez dla nich samych. Nigdy nie użyłem określenia "jedyna słuszna" ani tez nie agitowałem.

Czy określiłbym że mnie pch drażni? Nie, nie drażni. W gruncie rzeczy to mi ich żal - to słowo najbardziej chyba pasowałoby.
Fanatyzm... tak, widzę wiele postaw fanatycznych, nikogo za uszy nie wyciągam, prawo do komentarza jak na razie mam.