Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 18:57:08


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KATASTROFA- SMOLEŃSK  (Przeczytany 81534 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Nebulitos
Gość
« Odpowiedz #50 : Kwiecień 12, 2010, 00:38:27 »

To rozjaśnia sprawę, ostre słowa miały paść z ust prezydenta. Zobaczcie sami:

http://wiadomosci.onet.pl/2153709,11,slowa__ktore_nie_padly_w_katyniu_swiat_mial_sie_nie_dowiedziec,item.html

Nie wiem co o tym myśleć, ale teraz trochę to wyjaśnia co mogło się tam wydarzyć.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 00:38:41 wysłane przez Nebulitos » Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #51 : Kwiecień 12, 2010, 00:52:03 »

Miały paśc ostre słowa, ale świat by się tym wydarzeniem nie zainteresował a w rosyjskich mediach zapewne znów dyskredytowano by prezydenta Kaczyńskiego. Nawet w Polsce dużo ludzi, szczególnie młodych, nie wiedziało co się stało w Katyniu i kto do ego doprowadził, niestety ale tak było, można dotrzeć do sondaży. Teraz po katastrofie, cały świat zaczyna się tym interesować, cały świat zastanawia sie jaki był cel wizyty prezydenta i innych osobistości w Katyniu i w ten sposób - poprzez przedwczorajsze tragiczne wydarzenie - dowiadują sie prawdy o tragicznych wydarzeniach sprzed 70-ciu lat.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #52 : Kwiecień 12, 2010, 00:54:08 »

(..)
Moim zdaniem ta wielka tragedia wydarzyła się po to, aby Katyń pojawił się na ustach całego świata i żeby do całego świata wreszcie dotarło co tak naprawde wydarzyło się w Katyniu i kto był za to odpowiedzialny.
Gdyby nic szczególnego nie przytrafiło się tamtego dnia to zapewne Rosja nadal nie brałaby odpowiedzialności za to co się 70 lat temu w tamtym miejscu stało. (..)
Tragedia nie wydarzyła sie po to, aby ktoś obejrzał film A.Wajdy w Rosji. Cóż za uproszczenie .. troche nie tak.
Natomiast o ile mi pamięć odświeżył komunista , Jaruzelski, w ostatnim wywiadzie dla Agory , to już Jelcyn przeprosił na oficjalnej ceremonii za Katyń  lat temu ileś. Pewnie można odnośniki do tej informacji gdzieś znaleźć. Jaruzelski , jak wiadomo, nie poleciał bo się obraził za potraktowanie go jak walizkę.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #53 : Kwiecień 12, 2010, 01:01:14 »

to co bylo kiedys, bylo kiedys chociaz wszystko jest teraz...zmienia sie tylko rozmiar pewnych rzeczy..czy cos sie zmienilo?, tarcza, zbrojenia, naprawde nikomu nic nie pomoga...naprawde mogloby byc normalnie to wszystko sa umowy miedzy ludzmi..., teraz stoimy przed czarna dziura i przebiegunowieniem co da sie odczuc i o czym zaswiadczaja starozytne cywilizacje...
Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #54 : Kwiecień 12, 2010, 01:03:07 »


Tragedia nie wydarzyła sie po to, aby ktoś obejrzał film A.Wajdy w Rosji. Cóż za uproszczenie .. troche nie tak.

To jest jedna z prawdopodobnych przyczyn.
[edit] Oczywiście nie tylko, po to aby wyemitowano "Katyń" w głównej rosyjskiej telewizji w czasie najlepszej oglądalności, ale przede wszystkim po to, żeby cały świat się o tym dowiedział, po kilkudziesięciu latach milczenia na temat tej strasznej zbrodni.

Jaruzelski , jak wiadomo, nie poleciał bo się obraził za potraktowanie go jak walizkę.

Nie ma nic dziwnego w tym, że nie poleciał, bowiem miał lecieć do MOSKWY dopiero na obchody 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, które odbędą się 9. maja.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 01:13:23 wysłane przez Symeon » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #55 : Kwiecień 12, 2010, 01:04:36 »

czy naprawde nie rozmiecie ze te "male" oklicznosci - tej wielkiej tragedi nie maja znacznia? - wazne jest cos innego czy cokolwiek to w nas zmieni...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 01:06:02 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #56 : Kwiecień 12, 2010, 01:17:34 »

Zmieni, ale tylko na tydzień, może na kilka. Wszyscy mieli nadzieje 5 lat temu, że śmierć naszego papieża Jana Pawła II coś w nas zmieni i jak widać nie zmieniło na trwałe, tak będzie i tym razem, bo ludzie są w zdecydowanej większości w pewnych dziedzinach niereformowalni.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #57 : Kwiecień 12, 2010, 01:21:28 »

no coz to okolicznosci ich zmienia, zawsze i tak wszystko dzieje sie w nieskonczonosci...ktos inny to rozdzieli..tz ludzie sami do tego doprowdzaja
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 01:49:51 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Kwiecień 12, 2010, 06:25:52 »

no comment-
http://kremlin.ru/transcripts/7423
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #59 : Kwiecień 12, 2010, 09:23:04 »

Ech...
Zginęli ludzie. Z krwi i kości. Z wadami i zaletami. Jak Ty czy ja.

I pewnie niedługo zaczną się oskarżenia o winę.
Niedługo zaczną się domysły kto na tym skorzystał, kto stracił? .
Niedługo pojawią się teorie spiskowe i szukanie drugiego dna.
Niedługo zaczną się kalkulacje, liczenie głosów, granie na emocjach wyborców.

już niedługo...


Ale może jeszcze nie dzisiaj?
Ok?

pozdrawiam
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #60 : Kwiecień 12, 2010, 15:24:04 »

Uprzedzam że nikogo nie oskarżam  ,przekazuję tylko info z innego źródła

Katastrofa w Smoleńsku: Służby zawiodły - co się w naszym kraju dzieje ?         12-04-2010

Poniższy wywiad z panią  redaktor Anna Pietraszak - doradca Zarządu Telewizji Polskiej, udzielony dla Portalu "Nasza Polska", a opublikowany na Portalu Bibula.com, wyraźnie pokazuje, iż jeśli chodzi o bezpieczeństwo Prezydenta i ważnych osobistości, w Polsce nie działają nawet najprostsze i najbardziej oczywiste reguły. Wydawało by się, iż jest to niemozliwe, lecz jednak... Jak dopuszczono do tego aby elita Polski w tak obszernym składzie wsiadła do jednego samolotu ? Kto dopuścił do tego, żeby lista pasażerów krążyła po internecie ?  Co się w Polsce naprawdę dzieje ? Politycy powiązani z gangami. Niewyjaśnione morderstwa i matactwa w dochodzeniach. Afera goni aferę. Jakich mamy polityków i w co oni tak naprawdę graja ? Czyżbyśmy mieli znów do czynienia z handlowaniem Polska na rzecz prywaty ? Historia się powtarza ?
Wywiad ten warty jest przeczytania i chwili zadumy nad losem naszego kraju oraz nas wszystkich.

Redakcja
GlobalnaSwiadomosc

 

 

 
Polskie służby miały obowiązek nie dopuścić do lotu prezydenta, polityków i generałów jednym samolotem
Aktualizacja: 2010-04-10 9:14 pm

O tym, że lista pasażerów była znana wszystkim od dawna; że polskie służby miały obowiązek nie dopuścić do lotu prezydenta, polityków i generałów jednym samolotem; o tym, że prezydent miał kilka dni temu postanowienie wyjazdu do Katynia pociągiem z wdowami i sierotami katyńskimi… – o tym wszystkim w rozmowie z Robertem Witem Wyrostkiewiczem mówi red. Anna Pietraszek, doradca zarządu Telewizji Polskiej w wywiadzie dla Portalu NaszaPolska.PL.

Jak to możliwie, że miała Pani listę pasażerów kilka dni przed tragicznym odlotem prezydenckiego Tupolewa?

Dostałam tę listę od młodych dziennikarzy, którzy prosili mnie o radę z kim przeprowadzić ewentualnie wywiady. Ta lista pasażerów krążyła po prostu ot tak, już od kilku dni, z maili na maile. Potem siedziałam w domu, to było w poniedziałek, i zastanawiałam się jak to możliwe, że ja mam pełną listę generałów, kapelanów, polityków, którzy lecą z prezydentem i że ta lista jest w obiegu. Wierzyć mi się nie chciało, że oni wszyscy są na tej jednej liście. Pomyślałam, że może będą rozdzieleni, że może to tylko lista obecności w Katyniu. Nie mogłam tego pojąć i niestety wziąć na serio. Generał Skrzypczak mówił niedawno w telewizji, że po wypadku Casy podkreślano wymóg bezpieczeństwa, że kiedy leci kilku dowódców to trzeba ich rozdzielać, a przecież z polskimi generałami leciał prezydent, nie tylko głowa państwa, ale zwierzchnik sił zbrojnych, osoba odpowiedzialna za całe bezpieczeństwo kraju! Trzeba teraz zwrócić uwagę na to jakim cudem znaleźli się w jednym samolocie generałowie, politycy i sam prezydent? Jakim cudem ta lista krążyła od tak po Internecie? Jakim cudem!? Czy nasz prezydent był tak kompletnie pozbawiony ochrony? Kto pracował nad tym, żeby on był tak nagi? Czy nikt nie myślał o ich ochronie?… Niemożliwe. To się samo nie stało.

Mówiła Pani niedawno o podróży prezydenta Kaczyńskiego do Katynia pociągiem. Razem z rodzinami katyńskimi. Taki wariant podróży potwierdził Pani również tragicznie zmarły w tej katastrofie minister Stasiak. Niestety w ostatniej chwili prezydent podjął decyzję lub ktoś go przekonał do lotu drogą powietrzną. Co Pani o tym sądzi?

Rozmawiałam niedawno z ministrem Stasiakiem. Rozmowa dotyczyła kwestii transmisji, które były planowane od dawna w Telewizji Polskiej. I to co powiem za chwilę mówię z pełną odpowiedzialnością jako doradca zarządu Telewizji Polskiej. Przez godzinę rozmawiałam z ministrem Stasiakiem. Przekazałam nie tylko swoje rady medialne, ale przede wszystkim doświadczenie. Robiłam bowiem pierwszą transmisję satelitarną z Katynia. Wymyśliłam ją i doprowadziłam do realizacji jako świeżo upieczona absolwentka Akademii Obrony Narodowej. Zresztą, gdybym nie skończyła akademii nigdy nie zrobiłabym tej transmisji i naraziła telewizję na wielkie niebezpieczeństwo. Teraz właśnie minister Stasiak pytał mnie o sprawy chronienia przekazu medialnego tam w Katyniu. Powiedziałam mu wszystko co mówiło mi moje doświadczenie; na co należy zwracać uwagę. Czego się strzec. I wtedy też odważnie zasugerowałam, żeby prezydent polejechał z wdowami katyńskimi pociągiem. Byłby to najbezpieczniejszy środek transportu. Po drugie, media mogłyby zobaczyć prezydenta, najważniejszego człowieka w państwie, który zauważył wdowy, sieroty katyńskie. Prezydenta, który byłby z nimi. Do tego pani Maria Kaczyńska, cudowny człowiek, który miał wspaniały kontakt z ludźmi starymi… Prezydent się zgodził. Dostałam informację, że prezydent podchwycił ten pomysł, że pojedzie z wdowami i sierotami katyńskimi pociągiem. Zaczęliśmy myśleć, żeby wysłać na bieżąco informacje z satelity z tej podróży prezydenta pociągiem do Katynia. Potem przyszła wiadomość, że tak go obsiedli, że jest decyzja, że poleci, a te wdowy pojadą same. Pomyślałam sobie, kolejny prezydent, który nie docenił wdów i dzieci katyńskich. Ktoś mu to odradził. Ktoś mu to odebrał… Ciekawe dlaczego?…

Jest Pani doktorantką Akademii Obrony Narodowej – Podyplomowego Studium Operacyjno-Strategicznego. Ukończyła Pani elitarne szkolenia NATO. Jak Pani ocenia fakt, że służby specjalne dopuściły do lotu jednym samolotem prezydenta, polityków, generalicji Wojska Polskiego i wielu najważniejszych osób w państwie?

Odpowiadam: to niemożliwe, żeby do takiej sytuacji dopuścić. Na rozum zwykłej absolwentki Akademii Obrony Narodowej, wiem, że to na logikę nie jest możliwe. Jeśli ktoś myślał nad przygotowaniem tego lotu, a zapewne myśleli różni ludzie, to ktoś myślał, żeby stało się tak jak się stało. Nie widzę innego wyjaśnienia. Komuś zależało, żeby tak się stało. Szef sztabu… dowódcy… niemożliwe. Ktoś nad tym myślał. Nie jesteśmy państwem głupków. Nie jesteśmy też wojskiem ciemniaków. Mamy służby specjalne i mamy Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Mamy generałów z prawdziwego zdarzenia z nominacji natowskich. Nie jest możliwe, żeby taka głupota zawładnęła wszystkimi i żeby doszło do wysłania najważniejszych w państwie osób jednym samolotem.

Znała Pani wiele osób z listy pasażerów tragicznie zmarłych w wypadku samolotu Tupolew. Czy serce pomieścić może tyle strat na raz, w jednym momencie?

W sercu wszystko się może zmieścić. Tam jest cała miłość do Polski. Ale w głowie to mi się wszystko nie mieści (płacz). Żeby mieć takich wspaniałych ludzi i ich nie chronić… to kim my jesteśmy? To jaką my mamy policje, BOR, służby?

W chwili napływania informacji o tragedii była Pani w studio telewizyjnym, aby komentować zaplanowane wcześniej uroczystości w Katyniu. To było chyba najtrudniejsze studio telewizyjne w Pani życiu…

To była najprawdopodobniej moja najcięższa próba dziennikarska, żeby się opanować; żeby sprostać. Kiedy wchodziłam do studia układałam sobie w głowie ile trzeba mówić o księdzu Peszkowskim, kapelanie Rodzin Katyńskich. Chciałam, żeby o nim usłyszeli Polacy. Chciałam, żeby dotarło do ludzi, że apel pojednania i przebaczenia miał miejsce 15 lat temu, a nie podczas środowego spotkania Tuska i Putina. A o tej środzie premiera Tuska mogę powiedzieć, że to była czarna środa. Nie było ani jednego świadka Katynia. Nie wspomniano o księdzu Peszkowskim nawet słowem. A kiedy w czasie antenowym były wolne chwile i moje ekipy dobijały się, aby puścić materiał przygotowany o orędziu księdza Peszkowskiego do narodu polskiego wygłoszonym w kwietniu 1995 roku, do wszystkich polityków, do wszystkich dowódców, do całego narodu, to z telewizji przychodziła odpowiedź, że nie. A ciekawe dlaczego? Czyżby ksiądz Peszkowski miał odebrać splendory środowego wydarzenia? Dzisiaj chciałam o tym mówić w studio telewizyjnym.

Politycy, zwłaszcza Prawa i Sprawiedliwosci, generalicja WP, duchowni, prezes IPN, prezes PKO, naukowcy, dyplomaci… kwiat polskiego Narodu zginął w Katyniu – można powiedzieć – po raz drugi. Co dalej z Polską?

Popatrzmy chociaż tylko na Janusza Kurtykę, na pana prezesa IPN. Przecież to był młody człowiek, który połowę swojego życia dorastał do swej roli politycznej, wybitnej, wyjątkowej, trudnej. Te 20 lat młodości, to połowa jego życia. Odtworzyć takiego drugiego człowieka tego formatu, to kolejne 40 lat. I może znowu o to chodziło… Przecież teraz finalizują się śledztwa IPN. Finalizuje się sprawa zachowania istoty IPN, czy w ogóle istnienia Instytutu. Największe śledztwo IPN to śledztwo dotyczące zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki i zabójstw dziesiątek innych księży. Było przecież komando, które mordowało księży. Mieliśmy nadzieję, że to śledztwo zostanie skończone przed beatyfikacja księdza Jerzego. Ale nie ma prezesa Kurtki… Czy to przypadek? 2 września 1999 roku wyszłam ze szpitala w Aninie, gdzie leżał ciężko chory ksiądz Peszkowski. Nie wiadomo było czy przeżyje. Znalazłam się w takim miejscu, gdzie fetowano sukcesy pana Komorowskiego. Miał swoje święto. I tam spotkałam oficera Urzędu Ochrony Państwa. Nie powiem czy mężczyznę czy kobietę. Ten oficer UOP wziął mnie na słowo i zapytał: “To jak ten Twój ksiądz? Żyje jeszcze?” Powiedziałam mu, że martwimy się bardzo czy przeżyje do rana. Usłyszałam wtedy coś strasznego. Oficer UOP powiedział: “Niech zdycha. Niech zdycha ten czarny, co nam tylko przeszkadza”. Nigdy tych słów nie zapomnę. Oficer UOP… 99 rok… Więc jaką my mamy wolną Polskę? Jaką my mamy wolną Polskę, kiedy teraz ich wszystkich już nie ma?

Dziękuję Pani za rozmowę

Rozmawiał Robert Wit Wyrostkiewic z
http://www.globalnaswiadomosc.com/zawiodlywszystkiesluzb.htm
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 15:26:30 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Lucyna
Gość
« Odpowiedz #61 : Kwiecień 12, 2010, 15:59:58 »

To rozjaśnia sprawę, ostre słowa miały paść z ust prezydenta. Zobaczcie sami:

http://wiadomosci.onet.pl/2153709,11,slowa__ktore_nie_padly_w_katyniu_swiat_mial_sie_nie_dowiedziec,item.html

Nie wiem co o tym myśleć, ale teraz trochę to wyjaśnia co mogło się tam wydarzyć.

Jakież tam ostre słowa? Jednynie przypomnienie historii, która aktualnie jest dobrze znana. Cóż można by powiedzieć, że dobrze się stało jak się stało? Jedynie przypominanie tego faktu i utrzymaniu w międzynarodowej pamięci może ustrzec przed ponowną żeźnią nie tylko na narodzie polskim ale na wszystkich narodach uwikłanych w konflikty. Przy tej okazji należało by przypomnieć  również takie sytuacje z innych części świata gdzie dochodzi do masowych morderstw aby przestrzec ludzkość w przyszłości. Tylko edukacja i uswiadamianie poprzez historię pomoże ludziom w zrozumieniu zła jakie czasami czynią, aby się to nie powtórzyło.
Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #62 : Kwiecień 12, 2010, 17:14:52 »

Jestem ciekaw, jakie pytania padną w czerwcu, na kolejnej sesji 105 do EN-Kiego.
Pytania odnośnie tych sobotnich wydarzeń o 9 rano.Tej koszmarnej katastrofy!
Pozdrawiam. Cool
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 17:15:33 wysłane przez komandos040 » Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #63 : Kwiecień 12, 2010, 18:06:52 »

http://www.mmwroclaw.pl/8828/2010/4/12/nostradamus-nie-przepowiedzial-katastrofy-w-smolensku?category=news

Mówiliśmy chyba o tych przepowiedniach Jackowskiego  Uśmiech Warto  przeczytać i oglądnąć dla przestrogi przed łatwowiernością ale ostatnie filmiki są ciekawe Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2010, 18:12:21 wysłane przez muszin » Zapisane
Nebulitos
Gość
« Odpowiedz #64 : Kwiecień 12, 2010, 19:26:36 »

A jak powiem, że jednak są przepowiednie i to już od bardz odawna które tyczą się tej katastrofy. Jest napisane, że przy końcu czasów Warszawa stanie się miejscem spotkań wielu osobistoście tego świata na których zawiążą się przełomowe traktaty. Tak będzie teraz na sobotnim spotkaniu wielu przywódców tego świata. Więc sprawdza się. Ma też być złączenie Polski z Ukrainą kiedy niewiadomo.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934