Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 21:12:28


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: W zdrowym ciele zdrowy duch?  (Przeczytany 34732 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #25 : Październik 30, 2009, 11:26:50 »

Yoo! Chichot

Cytuj
Ja pracuje z bardzo wysokimi wibracjami ( owszem mam bardzo specjalnie ulozony jadlospis i przekazany mi przez Myslicieli, to prawda)

Interesuje mnie jaki masz jadłospis może podasz co jadasz? Chyba to tajemnica nie jest? Uśmiech



Nie nie jest , juz kiedys o tym pisalam.

Owoce; truskawi, jagody, melony , arbuzy .Okazjonalnie , morele, czerwony winogron , brzoskwinie, sliwki.

Warzywa; buraki, ziemniaki, szpinak , brokuly , pory , cebula , kalafior, cukinia , marchewka, ogorki , kapusta wloska, koper , pietruszka. Okazjonalnie pieczarki.

Zborza; kasza gryczana

Tluszcze; oleje z przewaga oliwkowego bardzo malenka ilosc smietany.

Slodycze; gorzka czekolada, lody . Okazjonalnie orzechy laskowe.

Napoje; woda, woda, woda... herbata . Okazjonalnie kawa, bardzo okazjonalnie piwo karmelkowe.

Przyprawy smakowe: cukier  malo i bardzo duza ilosc soli.

Chyba to wszystko, tak mi sie wydaje.

Dodam iz robilam bilans zdrowotny i mam swietne wyniki , na nic nie choruje. Jem w ten sposob gdzies okolo 5 lat.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2009, 11:27:12 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #26 : Październik 30, 2009, 13:16:12 »

no to widze że mamy "wojnę tłuszczowa" Uśmiech))

Skrajni przeciwne poglądy. no no.

Na pewno przekonuje mnie argument navigacyjny,
tj. że jeśli coś było odpowiednie w innym eonie - w tym jest już przeterminowaną receptą.. to naturalne.

Jednak Tłuszczowa kampania Tothala mnie zaskoczyła.

stadło brzmi podobnie jak sadło, a
tłuszcza jak tłuszcz Uśmiech))
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2009, 13:16:41 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #27 : Październik 30, 2009, 15:15:53 »

Olej pomocny jest przy produkcji enzymów, a enzymy transportują mikroelementy i minerały do poszczególnych komórek.
Dlatego odnaleziono i wyprodukowano z oleju lnianego koenzym Q10, zbawienny lek na wszystkie choroby "cywilizacyjne"
http://sklep.spirulina.pl/koenzym-q10-antyoksydant-przeciwutlenicz-serce-p-67.html


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2009, 08:04:34 wysłane przez Thotal » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Październik 30, 2009, 19:49:16 »

Wojna wojną, a my zboczyliśmy z tematu.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
JACK
Gość
« Odpowiedz #29 : Październik 31, 2009, 07:37:52 »

Kiaro!
Jadłem kiedyś podobnie . To wg Kwaśniewskiego tzw. dieta pastwiskowa.

Człowiek czuje się mocno uduchowiony, inny niż reszta, a tak naprawdę traci po prostu zdolnośc logicznego myślenia.
 Nawet  nie zdaje sobie  sprawy z tego, że mózg przestał mu już prawie pracowac.
 Moja zdolnosc do rozwiązywania problemów matematycznych spadła wówczas niemal do zera.


Gdy zacząłem jeśc tłuszcz zwierzęcy praca mojego mózgu ulegla drastycznej poprawie. Wiele,wiele osób doświadczyło podobnej poprawy. Warto spróbowac. Chociaż przez miesiąc .To jeszcze nikogo nie zabiło.

Lepiej jest miec zasilanie mózgu podobne do autorów Biblii, niż do tych ludzi, którym czytane są tylko wybrane fragmenty.

Poruszam ten temat, gdyż jest sprawą oczywistą iż prawidłowe żywienie ludzi ma kolosalne znaczenie
z punktu widzenia przyszłości.

Przejście na wyższy poziom rozwoju musi uwzględniac problem poprawy zasilania mózgów ludzkich.
Nie ma innej drogi.
"Tłuste życie" to książka o swietlanej przyszłości Polski.
 Polski, ktorej żywienie bazuje na zdrowych,tłustych produktch mlecznych.
 Tłuszcz mleczny to niemal idealne paliwo główne dla człowieka.
Dlatego właśnie Pan  pochwalił pasterza Abla za jego produkty.
En-Ki w sesjach też je chwalił. Nieprzypadkowo.

Śmiem twierdzic, że dieta naszych Białych praojców bazowała na produktach mlecznych. Świadczą o tym geny człowieka.
Badania wykazały, że generalnie im bielszy czlowiek tym lepsze trawienie mleka.
Najlepiej mleko trawią Skandynawowie. Najgorzej rasa żółta.
Księga En-Ki podaje, że krowy sprowadzono na ziemię dopiero po grzechu pierworodnym , po pojawieniu się białych ludzi.
Wcześniej (dla myśliwych zbieraczy ) nie było ono potrzebne.

Klasyczna dieta Kwaśniewskiego jest również wg mnie niewłaściwa dla ludzi .
Za mało węglowodanów(glukozy). Wg mnie nie  50 ale nawet 200  gr na dobę jest potrzebne. Na to wskazuje skład mleka ludzkiego ,ale także nasze geny.
Rasa biała dobrze trawi węglowodany, w przeciwieństwie do myśliwych zbieraczy -np Indianie w rezerwatach USA masowo chorują na cukrzycę na amerykańskiej diecie wysokowęglowodanowej.
Produktem ubocznym, który powstaje z węglowodanow jest alkohol. Tak się składa że biali najlepiej go utylizują, co świadczy o tym,że nasi Biali Praojcowie spożywali sporo węglowodanów.

Thotal. Wszystko dobrze, ale mylisz paliwo z częściami zamiennymi.
Ja piszę o paliwie. 


 



 
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2009, 08:11:30 wysłane przez JACK » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #30 : Październik 31, 2009, 08:50:58 »

Jedzenie.
Jacek
  Tobie odpowiada jakis system zywieniowy jest dla cCiebie wlasciwy? To dobrze kontynuuj go Twoj wybor. Dla mnie jest on nie wlasciwy i zostane przy swoim.
Epoka Enki dobiegla konca. Znamiennym dla niej bylo maksymalne rozwijanie funkcji mozgu i korzystanie pierwszoplanowe z madrosci glowy.
Ten etap juz zakonczylismy. Obecnie otworzyla sie przed nami Epoka Serca z tej wiedzy i madrosci mamy korzystac, ja rozwijac.
Dlatego zmieniamy rodzaj "paliwa" , jedzenia na taki , ktory jest najbardziej wlasciwy dla tego rodzaju korzystania z naszego bolidu.

Moja dieta sklada sie z wyzej opisanych produktow, "przeglad techniczny" nie jeden mam juz za soba , wypadl bardzo dobrze pod kazdym wzgledem.
Jak widac moj system myslowy ma sie doskonale, polega on na tworzeniu a nie jak wiekszosci na przetwarzaniu.
Co bylo dobre kiedys nie jest dobre przyszlosciowo , bo zamykalo by droge ewolucji. We wszystkich dziedzinach wlacznie z zywieniowa  musza pojawiac sie prekursorzy.
Tak bylo , jest i bedzie.

Zeby utrzymac rozwoj , a raczej zatrzymac go na pewnym poziomie , dopasowano rowniez produkty spozywcze, wlasciwe dla celu.
Czy efektem jedzenia tego o czym piszesz jest zdrowe spoleczenstwo? Liczy sie skutek , a nie rozpisywanie sie o domniemaniach , ktore dieta dac powinna.

Mleko ( obserwuj przyrode , zwierzeta, wszk Czlowiek , tez jest jednym z jej gatunkow) jest dobre i wlasciwe dla dniemowlat i dzieci gatunkow zwierzecych. Dorosle juz go nie pija. Dlaczego robi to Czlowiek pomimo wiedzy iz jest szkodliwe dla doroslych osobnikow?

Jaki ma cel mleko? Ono powoduje  miedzy innymi ,szybki wzrost i twardnienie kosci, czy moze byc jednym z czynnikow twardnienia rozsianego? Trzeba sie zastanowic nad skutkami picia mleka przez dorosle osobniki , a pozniej ocenic , korzystne i nie korzystne.

Ja wiem iz dla mnie mleko jest absolutnie nie wlasciwe. Dorosly osobnik nie trawi mleka wpelni, jego pozostalosci , w tym kazeina na bardzo dlugo zanieczyszczaja i blokuja nasz uklad spalania. Trudno jest pozniej te efekty oczyszczac.

Byla bym naprawde bardzo ostrozna z propagowaniem diet mlecznych , jak rowniez zastanowila sie. Co jest , rozwoj przez co, priorytetem przyszlosci?

A jest nim SERCE , swiat MADROSCI SERCA, ktory wymaga nowosci , wlacznie z odzywianiem sie.

Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Enki nic nie robi i nie mowi przypadkowo, wszystko niesie Jego gleboki zamysl i JEGO DOBRO! . Ale czy Jego dobro to rowniez NASZE DOBRO?
O , nie! Z tym sie nie zgodze, az nadto dobrze Go znam , by Mu nie ufac.
Efektem Jego zurydykcji nad Ziemia jest wspolczesny stan wszystkiego co sie na niej znajduje, czlowieka i jego zycia, oraz zdrowia, stan ekonomiczno , spoleczny.
Czy jest dobry? Czy tak powinien zyc Czlowiek?
Opiekuna - Gospodarza poznajemy po owocach jego pracy.
A te dla Enki sa fatalne, dlatego musial odejsc , zakonczyl czas swojego zwierzchnictawa, czas wlasnego poznawania i nauki z wlasna rola glowna w tym "eksperymecie ziemskim"
Do widzenia, do zobaczenia w lepszych czasach z inna rola Enki.

Kiara Uśmiech Uśmiech









« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2009, 09:01:03 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #31 : Październik 31, 2009, 09:00:44 »

DNA to Antena do "BOGA"

tyle ode mnie, 7 procent to synteza białek a 93 % to BŁĘDNIE tzw. "śmieciowe dna" ma funkcje, które DOPIERO współczesna nauka zaczyna odkrywać...

718'
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #32 : Listopad 02, 2009, 08:15:42 »

Kiara, zapytaj się swoich Duchowych Doradców dlaczego tak bardzo zależy IM, abyś przestała logicznie (samodzielnie) myślec i ograniczają tobie spożycie tłuszczu.
Może jesteś medium jakiś istot,  które mają  niecny cel wobec ludzi i nie chcą, aby ludzkśc  odzyskała mądrośc i zdolnośc samodzielnego myślenia.
Piszesz
"Epoka Enki dobiegla konca. Znamiennym dla niej bylo maksymalne rozwijanie funkcji mozgu i korzystanie pierwszoplanowe z madrosci glowy.
Ten etap juz zakonczylismy".  - rzeczywiście jesteśmy już genialni. Wystarczy
I co zaczął się etap bezmózgowia? To jakiś bezsens.

Najpierw wlej ludziom do głowy trochę oleju do głów, a potem zacznij opowiadac o sercu i miłości, nie odwrotnie.
Twoim przewodnikom  zależy na jak największym przetrzebieniu ludzkości  dlatego chcą zablokowac nasze myślenie i pogorszyc pracę mózgu. Głupi człowiek nie zrozumie dlaczego miłośc jest taka ważna.
Spożywanie fruktozy to ślepy zaułek. Spytaj się swoich przewodników dlaczego chcą abyś zalewała swoje szlaki  metaboliczne  fruktozą.
Nie porównuj ludzi - białych mieszańców do zwierząt bo to inna bajka.
Współczesny człowiek, to gatunek sztuczny.Mamy w sobie obce geny  gatunku  przystosowanego do spożywnia mleka , choc niewątpliwie w formie przetworzonej, gdyż cielakami to my nie jesteśmy.
Choc z drugiej strony to na Twojej diecie owocowo-warzywnej chyba jednak jesteśmy.

http://www.optymalni.org.pl/sklep/?p=productsList&iCategory=4
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 08:28:33 wysłane przez JACK » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #33 : Listopad 02, 2009, 08:44:01 »

Epoka glowy jest zamknietym etapem rozwojowym, w tej przestrzeni dokonalo sie juz wszystko. Inna spawa jest korzystanie , lub nie ludzi ze swojej wiedzy i mozliwosci, oraz blokady , z ktorymi sobie nie radza.
Inna energia ( o wiele slabsza) wlada glowa, inna ( o wiele mocniejsza ) sercem.

Glowna role w przeplywie energii odgrywa elektrolit, czyli woda z solami mineralnymi nie tluszcze , ktore blokuja przeplyw energii ( pradu), jezeli tego nie pojmujesz ogranicz jedzenie tluszczy, moze byc latwiej.

Epoka serca( bo w nia wspolczesnie wchodzimy) polega na stworzeniu polaczenia wiedzy glowy z wiedza serca, a co za tym idzie osiagniecie MADROSCI SERCA .
Czym wieksza moc energetyczna tym "linia przesylowa" musi stawiac mniejszy opor , bo inaczej wielkie zwarcie i .... smierc. Dlatego nie mozna jesc ciezkich tluszczy zwierzecych chcac podnosic wibracje we wlasnym organizmie.
Owszem tluszcze sa niezbedne i ja je jadam w postaci oleji. Jedynym wyjatkiem zwierzecym ( niezbednym dla mojego ciala materialnego) jest minimalna ilosc smietany.

Jak widzisz nie mam zadnych problemow z mysleniem, zadnych z analizami , wiec nie posadzaj mnie o ograniczenia umyslowe bo to jest smieszne.
Idealny stan organizmu (ciala materialnego) to odpowiednie jedzenie, dzieki , ktoremu osiaga sie doskonaly przeplyw energii, to harmonia kwasowo , zasadowa i lekkosc polaczen z wlasciwym elektrolitem.
My, nasze organizmy to elektrownie przetwarzajace energie, zasady sa idetyczne. Super przewodnik dla olbrzymiego potecjalu mocy. Tluszcze zwierzece  to izolatory i blokady, dobre do pracy wylacznie z glowa ( bo tam jest duzo nizszy potecjal) z serce juz nie ( bo tam jest duzo wyzszy potecjal), poczytaj ciutke o neurologji.
Mam szczescie miec w rodzinie i neurologa i kardiologow , troche mi opowiedzieli.

A co do moich Duchowych Doradcow? Oj Oni ( powiedziala bym) zmuszaja mnie do samodzielnego myslenia...  Mrugnięcie, nigdy nie uslyszalam zadnej wskazowki zrob , tak , czy tak , bo tak  jest dobrze.
Zawsze, masz wiedze i uczucia, poczuj dobro  i wybierz sama. Aj , myslisz ze zawsze bez pudla? Nie, nie, ucze sie na swoich bledach jak kazdy, moze tylko bardziej slucham serca i ide za jego promieniem, co nie znaczy ze nie korzystsam z logiki, oczywiscie ze tak.
A bledy? Sama musze je korygowac.

Ludzie , ktorzy nie sluchaja uczuc , nie chca uznac odczuc sa jak roboty , ktore wybieraja automatycznie z danych , korzysc , strata. To jest wlasnie blad ludzkosci , ktory zaprowadzil nas w miejsce gdzie jedyna wartoscia stala sie materia.
Mysle ze rozumiesz?
Teraz pora na nowe, materia tak , ale .... bo ponad nia sa inne wartosci wieksze od niej. To duch wlada materia, nie mozna dopuscic by ona wladala Duchem, by Duch stal sie jej niewolnikiem.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 09:04:04 wysłane przez Kiara » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #34 : Listopad 02, 2009, 08:50:59 »

Olej lniany, z oliwek, tran itd, są potrzebne do produkcji enzymów, a enzymy to właśnie elektrolity, itp... Uśmiech



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Agawa
Gość
« Odpowiedz #35 : Listopad 02, 2009, 09:29:48 »

Kiaro, uważam że dużo mądrych rzeczy tu napisałaś
musze przyznać, że chadzałam/chadzam podobnym tropem Mrugnięcie
z jedną taka tylko uwagą, nie wyznaczałabym sobie dawek oraz produktów
typowych korzystnych dla Twojego organizmu, przy tym wszystkim o czym piszesz słuchałabym bardziej swojego organizmu, ducha i ciała
ktoś może podpowiedzieć, co jest dla Ciebie dobre, ale całą prawdę wiesz Ty
a jak nie wiesz, cierpisz eksperymentując(pjona) to życzę powodzenia
dam taki przykład: kasza jęczmienna jest zdrowa, ale okazuje sie że aby
miała dobroczynny wpływ na ludzki organizm trzeba gotować ją ok. 4h,
jeżeli(np.) masz tylko tę kaszę w jadłospisie, a ona przelatuje przez ciebie nic
nie zostawiając przy całym procesie trawiennym, to okazuje sie że czegoś cały czas brakuje
chociaż wydaje się ze dostarczyłaś 'dawkę'
bazując na diecie roślinnej trzeba dokładnie przebadać co jest potrzebne nam do życia i gdzie odpowiedniki znajdziesz w roślinach/minerałach jest tego duuuużo i nie jest prosta samodzielna kompilacja diety, trzeba wziąć pod uwagęWSZYSTKIE potrzebne wit., mikroelementy, tłuszcze itd.to taka ciekawostka, mam nadzieje, że Twoja dieta Ci służy, mocno wspieram i pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 09:31:00 wysłane przez Agawa » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #36 : Listopad 02, 2009, 10:09:41 »

Tak Agawa moja dieta sluzy mi doskonale. Biorac pod uwage ze przeszlam niedawno "przeglad techniczny" i wypadl idealnie , to slucham siebie i jem to na co mam ochote w danym momecie.

Nawet jak lamie jakoms zasade na chwile, nie robie sobie zadnych wyrzutow. Ale zasadniczo jadam to co wyszczegolnilam. Organizm sam reguluje na co ma ochote a na co nie, ja tylko wsluchuje sie w jego wybory.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 10:10:23 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #37 : Listopad 02, 2009, 10:25:47 »

KIARA, do dzisiaj pamiętam i zapisałem sobie gdzieś to na dysku - Twój post z wyjaśnieniem ARKI PRZYMIERZA i opisem właśnie mądrości głowy i mądrości serca oraz ich połączenia, jak dla mnie to jest PRZYMIERZE UMYSŁU Z SERCEM, w mojej książce będzie rozdział "Kabalistyczne Przymierze" gdzie dokonam drobiazgowej analizy jak ta wiedza jest "myśleniem sercem" czyli podążanie za uczuciami a nie zwodniczym intelektem / umysłem

Rudolf Steiner napisał 100 LAT TEMU około książkę "Myśleć Sercem", sądzę, że KAŻDY ją powinien nie tyle przeczytać co zrozumieć...

ludzkie DNA składa się z 64 kodonów, aktualnie jest aktywnych TYLKO 20, jednak można aktywować resztę, jest pewien "przełącznik", gdy się rodzimy jest w pozycji OFF / 0 / Wyłączony, gdy przechodzimy przez życie w STRACHU - pozostaje nieaktywowany, leczy gdy przechodzi się w MIŁOŚCI aktywuje się / ON / 1 i aktywujemy je po kolei - aktywacja wszystkich 64 jest OŚWIECENIEM - zapaleniem wewnętrznego światła i rozświetleniem mroków umysłu (tych nieużywanych procent mózgu)

aktywacja WSZYSTKICH 64 jest odnalezieniem ŚWIĘTEGO GRAALA! życzę tego całej LUDZKOŚCI lub inaczej tym, których opisuje liczba 64

Kapłan 718'
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 10:29:55 wysłane przez Kapłan 718 » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #38 : Listopad 02, 2009, 18:51:03 »


Idealny stan organizmu (ciala materialnego) to odpowiednie jedzenie, dzieki , ktoremu osiaga sie doskonaly przeplyw energii, to harmonia kwasowo , zasadowa i lekkosc polaczen z wlasciwym elektrolitem.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Na nasze ciało fizyczne ogromny wpływ mają emocje, uczucia i myśli. Dieta, to zaledwie składowa część tych oddziaływań. I jeśli już, to winna być indywidualnie dobierana. Ktoś może mieć niedobór tłuszczu, białka etc, to winien je uzupełniać. Tu nie ma jednej miary dla wszystkich.

Epoka glowy jest zamknietym etapem rozwojowym, Inna energia ( o wiele slabsza) wlada glowa, inna ( o wiele mocniejsza ) sercem.

Kiara Uśmiech Uśmiech

To tak jakby zakwestionować rozwój Wszechświata, oraz jednostek bytujących w nim, które są na bardzo zróżnicowanych poziomach. Ale może jednak, uściślisz ten wywód, bo niekoniecznie dobrze rozumiem...





Epoka serca( bo w nia wspolczesnie wchodzimy) polega na stworzeniu polaczenia wiedzy glowy z wiedza serca, a co za tym idzie osiagniecie MADROSCI SERCA .

Kiara Uśmiech Uśmiech

...a co z intuicją???
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2009, 18:53:14 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Kiara
Gość