quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #200 : Wrzesień 11, 2012, 16:37:44 » |
|
Jezus genetycznie i duchowo nie byl zydem-izraelita , zwiazanym z prawem mojzeszowym (aramejczycy, filistyni , fenicjanie tez nie byli zydami , czy Murzynka mowiaca po Polsku jest Polka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #201 : Wrzesień 11, 2012, 18:42:34 » |
|
quetz]czy Murzynka mowiaca po Polsku jest Polka? Tak, jak najbardziej. Jeśli jedno z rodziców jest Polakiem, a na domiar wszystkiego urodził/a się w naszej ziemi, to jak najbardziej jest Polką. Co zaś tyczy się Jezusa, chyba musisz pogodzić się z faktem, że jednak był Żydem.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
sfinks
Gość
|
|
« Odpowiedz #202 : Wrzesień 11, 2012, 18:50:24 » |
|
Jezus genetycznie i duchowo nie byl zydem-izraelita , zwiazanym z prawem mojzeszowym (aramejczycy, filistyni , fenicjanie tez nie byli zydami , czy Murzynka mowiaca po Polsku jest Polka? Jezus był żydem i urodził się jako wyznawca religii judaistycznej .Dopiero chrzest w Jordanie udzielony mu przez Jana Chrzciciela , był tym punktem zwrotnym w którym ,,otworzyły się niebiosa i dał się słyszeć ,głos ojca -Oto syn mój ,jego słuchajcie!,, Bł on prawomocny aby ustanowić nową religię ,religię chrześcijańską. Matka jego była również żydówką ,ale o jej chrzcie pismo święte nie wspomina ( przynajmniej ja się nie spotkałam z taką informacją ) Ogólnie powstało chrześcijaństwo i nikt tam (pismo święte) nie wspomina o jakiejś innej religii . Dlatego trudno zrozumieć kłótnie tych wszystkich odłamów ,które powstały w wyniku nieporozumień i sprzecznych interesów o to ,która z nich jest ta prawdziwa . Religia jest tylko elementem i drogą do doskonalenia się człowieka w jego wędrówce .Należy do kręgu ,,mandali ,, w której zawierają się wszelkie elementy i czynniki prowadzące człowieka w jego poszukiwaniach .Są jak drogowskazy np. mogą to być takie elementy jak :literatura ,pisma ezoteryczne lub religijne ,wszelka wiedza dostępna na ziemi ,filmy ,teatr ,piosenki itp. oraz czynności takie jak : studia ,medytacje , rozmyślania ( wolnomyśliciele) praktyki religijne ,społeczne ,angażowanie się w różne akcje ,badania naukowe ,rozwijanie myśli dawnych filozofów ,tłumaczenia i wyjaśniania np.mitów ,wierzeń ,obrządków itp. Należy to wszystko do mandali doskonałości ,kiedy człowiek pomyślnie dojdzie do wyznaczonego celu -niszczy ,,mandalę,, czyli jednym dmuchnięciem lub ruchem odsuwa to co już jest nie potrzebne . można też w taki sam sposób wyjaśnić układanie ,,domina ,, robi się jakąś karkołomną konstrukcję ,żeby później jednym ruchem położyć domino i zniszczyć to co się budowało . Wszystko czemuś służy ,jeżeli nie ma racjonalnego wytłumaczenia ,należy to tłumaczyć w kategorii symbolu . Do zadania naszego należy odkrycie ,czemu służy ten symbol . Człowiek doskonały ,taki który swoją pracą i nauką pokonał karmiczne długi i jest wyzwolonym człowiekiem ,nie podlegającym prawom karmy ,nigdy nie będzie się spierał która z religii jest ta prawdziwa ,ponieważ już jej nie potrzebuje ( prawda ,droga ,życie ) on już skorzystał z niej z szacunkiem ,w czasie swojej wędrówki ,której już nie podlega ( istota doskonała ,która nie kłóci się ,nie spiera ,nie awanturuje ,po prostu jest i nic więcej nie musi robić ,ani nie czuje potrzeby udowadniana czegokolwiek ,ponieważ będzie widać jak na dłoni ,że jest doskonała i nikt jej kłamstwa nie zarzuci.) 9 9
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #203 : Wrzesień 11, 2012, 18:56:51 » |
|
coz ja uwazam ze nie byl , to tak jakby wmawiac np litwinon ze sa Polakami.. to jak w matrixsie albo ktos duchowo odstaje od obowiazujacych trendow albo jest z nimi jak babilon i zion to nie jest to samo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Gość
|
|
« Odpowiedz #204 : Wrzesień 11, 2012, 20:09:07 » |
|
Prawda pochodzi od Boga i nie ma nic wspólnego z Matrixami ,ziomami ani innymi pokrętnymi wymysłami . Wymysły te maja pewne elementy zapożyczone ,z dawnej wiedzy ezoterycznej i religijnej ,ale w sumie są chaosem ,nieuporządkowanym i obrosłym nowoczesną filozofią .Za dużo tam przemocy ,krzyku i awantur ,co z wyższą inteligencją nie ma nic wspólnego . Bóg jest miłością ,znaczy to ,że posiada wysoką kulturę i etykę ,zrozumienie i spokój . Ja na przykład nie ,chciałabym znaleźć się nagle w świecie przemocy ,pościgów i efektów ,,specjalnych ,,jakimi okraszone są nowoczesne filmy ,które mają ambicję wyjaśniania wyższej rzeczywistości .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
|
« Odpowiedz #205 : Wrzesień 11, 2012, 22:27:04 » |
|
babilon i zion to realne byty a jestes w swiecie matrixa czy chcesz czy nie wazne jest z czym sie utozsamiasz..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Gość
|
|
« Odpowiedz #206 : Wrzesień 12, 2012, 09:58:39 » |
|
Być może ,że jestem w jakiejś mało przeze mnie postrzeganej rzeczywistości ,ale pragnę kultury i bardziej etycznych stosunków międzyludzkich . Te pokazywane nam w filmach inne rzeczywistości, tak bardzo pożądane przez dzisiejszych młodych ludzi ,są dla mnie zbyt chaotyczne i denerwujące .Ciągła szarpanina ,walki ,pościgi ,kto by to wytrzymał na dłuższy dystans .
Rozumiem doskonale czemu służy w ten sposób ukazywana rzeczywistość ,że jest to przeważnie walka o dobro i sprawiedliwość ,tylko sposoby zdobywania tych dóbr są rażąco sprzeczne z moim oczekiwaniem .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #207 : Wrzesień 12, 2012, 10:05:21 » |
|
Być może ,że jestem w jakiejś mało przeze mnie postrzeganej rzeczywistości ,ale pragnę kultury i bardziej etycznych stosunków międzyludzkich . Te pokazywane nam w filmach inne rzeczywistości, tak bardzo pożądane przez dzisiejszych młodych ludzi ,są dla mnie zbyt chaotyczne i denerwujące .Ciągła szarpanina ,walki ,pościgi ,kto by to wytrzymał na dłuższy dystans .
Rozumiem doskonale czemu służy w ten sposób ukazywana rzeczywistość ,że jest to przeważnie walka o dobro i sprawiedliwość ,tylko sposoby zdobywania tych dóbr są rażąco sprzeczne z moim oczekiwaniem .
jest tak- 1. paradygmat dualistycznego świata- ciągła walka dobra ze złem 2. cała produkcja Hollywood podtrzymuje ten program 3. to celowo jest tak pokazywane aby wzbudzać w ludziach niepokój/strach, itd.- wtedy łatwiej o kontrolę. z tym, że program dobiega końca.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #208 : Wrzesień 12, 2012, 10:16:20 » |
|
Poznać Żydów to poznać Judaizm i zrozumieć ich tradycje spowodowane tokiem myślenia, są piękne , dobre i mądre co wcale nie znaczy iż wszyscy Żydzi są tacy. Przed Świętem Noworocznym, Rosz ha-Szana zacznijmy od rachunku sumienia ( analizy siebie i swojego postępowania, nie cudzego własnego), a następnie wymodelujmy tak swoje życie żeby w kolejnym roku było doskonalsze i piękniejsze. Kiara. KSIĘGA ŻYCIApytanie od ZB : Czym jest Księga Życia, o której mówi się w czasie święta Rosz ha-Szana? Jom_Kippur.jpg Jom Kipur. Isidor Kaufmann (1853-1921) odpowiedź : Księgi Życia - rzecz jasna - nie należy traktować w sposób dosłowny. Księga Życia i Księga Śmierci nie są Bogu konieczne, aby decydować losy każdego człowieka i Bóg nie potrzebuje zapisywać ludzkich imion w tych księgach. Samo określenie "Księga Życia" wzięte jest z Psalmów (69:29): "Niech zostaną wymazani z Księgi Życia [Żywych] i niech nie będą zapisani razem ze Sprawiedliwymi", ale tradycyjna wizja Boga prowadzącego ewidencję ludzkich losów w księgach jest wytworem żydowskiego folkloru. W Talmudzie jest mowa o trzech symbolicznych księgach: ludzie, których dobre uczynki są oczywiste zostają zapisani natychmiast w Księdze Życia; ci, którzy przekroczyli miarę zła w swoim życiu - w Księdze Śmierci; natomiast wszyscy pozostali zostają sklasyfikowani jako beinonim ("po środku", "pomiędzy") i ich los zostaje przesądzony pomiędzy Rosz ha-Szana i Jom Kippur. Wedle żydowskiej tradycji, współcześnie wszyscy Żydzi powinni uważać się za beinonim. Stąd dni pomiędzy Rosz ha-Szana a świętem Jom Kippur mają tak wielkie znaczenie. Są to Dni Skruchy (Aseret Jemej Teszuwa). Bóg podejmuje ostateczną decyzję. Ludzkie postępowanie w czasie tych dni może mieć na tę decyzję wpływ. Nie można odpokutować grzechów, które popełnione zostały przeciw innemu człowiekowi, chyba że on sam udzieli ich przebaczenia (Joma 85b). Dlatego przed Jom Kippur istnieje obowiązek poproszenia o przebaczenie skrzywdzonych i naprawienie - na ile to możliwe - wyrządzonych krzywd. Rambam tak pisze o rozliczaniu swojego postępowania wobec ludzi, w dziele Hilchot teszuwa: „Skrucha i Jom Kippur umożliwiają otrzymanie przebaczenia jedynie za takie grzechy, jak spożywanie niekoszernego pożywienia, odbywanie zabronionych stosunków seksualnych itd., które są wykroczeniami przeciwko Bogu. Grzechy polegające na wyrządzeniu komuś krzywdy, grzechy przeklinania, kradzieży itd. – które są występkami przeciwko bliźniemu, nie mogą być przebaczone tak długo, jak długo ich sprawca nie dokona całkowitego zadośćuczynienia wobec tego, kto jest poszkodowany, a w dodatku – przeprosi za swój występek. Nawet jeżeli zapłaciłby całkowitą sumę zadośćuczynienia, nadal zobowiązany jest do wyznania poszkodowanemu swojej winy i poproszenia go o przebaczenie. Także wówczas, gdy ktoś zaledwie sprawił komuś przykrość swoimi słowami, musi go przeprosić i wynagrodzić mu to, co zrobił, aby uzyskać przebaczenie. Jeżeli ten, komu wyrządzona została krzywda, nie chce wybaczyć temu, który go skrzywdził, to wówczas winny musi poprosić skrzywdzonego po raz drugi, w obecności trzech jego przyjaciół. Gdy skrzywdzony wciąż nie chce udzielić przebaczenia, należy ponownie próbować w obecności sześciu, a później – dziewięciu jego przyjaciół – i jeśli wówczas nie zdecyduje się przebaczyć, winny może go zostawić i odejść. Ten, kto nie chce przebaczyć – jest grzesznikiem”. *** Tak jak obserwujemy i analizujemy stan państwa, w którym mieszkamy i świata, tak jak oceniamy ich postęp i ich zmagania - możemy i powinniśmy śledzić stan naszego własnego życia. Nie jedynie w wymiarze progresu materialnego, zdobywania wiedzy i umiejętności, ale czegoś najważniejszego: stanu naszego istnienia w wymiarze głębi i wrażliwości. Rabin David Lapin Więcej na temat Rosz ha-Szana http://the614thcs.com/40.1463.0.0.1.0.phtml
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2012, 10:16:48 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #209 : Wrzesień 12, 2012, 14:07:01 » |
|
O, Kiaro, widzę, że znowu jesteś "specjalistką" od Zydów i judaizmu, czy wobec tego mógłbym teraz uzyskać odpowiedzi na wcześniej postawione pytania? Pyatnia przed którymi wczesniej uciekłaś, zasłaniając się tym że prezentujesz jednak własne poglądy na Judaizm i Zydów a nie wiedzę - odsyłałaś mnie do nich...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #210 : Wrzesień 12, 2012, 14:18:13 » |
|
O, Kiaro, widzę, że znowu jesteś "specjalistką" od Zydów i judaizmu, czy wobec tego mógłbym teraz uzyskać odpowiedzi na wcześniej postawione pytania? Pyatnia przed którymi wczesniej uciekłaś, zasłaniając się tym że prezentujesz jednak własne poglądy na Judaizm i Zydów a nie wiedzę - odsyłałaś mnie do nich...
Sądzę iż możesz zadać swoje pytanie pod tym adresem; http://the614thcs.com/pytania.phtml , a uzyskasz bardzo wyczerpująca odpowiedz od osoby naprawdę doskonale znającej temat. Moja znajomość go nie jest wystarczająca do udzielania autorytatywnych odpowiedzi we wszystkim o co jestem pytana. Odwagi zatem. *********** Więcej szczegółów o tradycjach w Rosz ha Szana można znaleźć w tym tekście. ROSZ HA-SZANA 5773
Symbole Rosz ha-Szana: szofar, jabłka, miód, wino, granaty, srebrny kubek kiduszowy. Fot. Gilabrand Jak brzmią po hebrajsku tradycyjne życzenia noworoczne (na Rosz ha-Szana)? odpowiedź : Leszana towa tikatewu wetehatemu (liczba mnoga) = Obyście byli zapisani (w Księdze Życia) i opieczętowani na dobry rok Leszana towa tikatew wetahatem (liczba pojedyńcza, gdy zwracamy się do mężczyzny) Leszana towa tikatewi wetehatemi (liczba pojedyńcza, gdy zwracamy się do kobiety) Odpowiedź na takie życzenia to : Gam atem = To samo dla ciebie Życzenia takie wypowiada się tradycyjnie w okresie poprzedzajacym Rosz ha-Szana i w dwa dni święta, ale już nie w okresie pomiędzy Rosz ha-Szana i Jom Kipur. Wtedy składa się życzenia: Gemar Chatima Towa (w skróconej wersji: Gemar Tow) = Obyś był ostatecznie opieczętowany (w Księdze Życia) na dobre. ... Rosz ha-Szana, czyli żydowski Nowy Rok, obchodzony jest przez pierwsze dwa dni miesiąca tiszri, który jest siódmym miesiącem. To tak, jakby laicki, "administracyjny" Nowy Rok obchodzić pierwszego i drugiego dnia lipca, zamiast w styczniu. Pierwszym miesiącem w kalendarzu hebrajskim jest wiosenny miesiąc nisan. Miesiąc, w którym Żydzi wyszli z niewoli egipskiej i stali się narodem. Wyjście z Egiptu upamiętnia święto Pesach. Natomiast Nowy Rok (Rosz ha-Szana to dosłownie "głowa roku") przypadający w tiszri, czyli w miesiącu późnego lata lub wczesnej jesieni, jest rocznicą stworzenia świata, a precyzyjniej: człowieka. Lata w kalendarzu żydowskim nie są liczone od żadnego specyficznie "żydowskiego" wydarzenia w historii. Jest to święto symbolicznie upamiętniające zakończenie Boskiej Kreacji, a dokładnie jej szósty dzień, w którym stworzony został człowiek. Człowiek, który przecież nie był Żydem, ale symbolicznym praojcem wszystkich ludzi. Istotny jest fakt, że nie jest to upamiętnianie stworzenia świata w sensie fizycznym - galaktyk, gwiazd, planet, oceanów, zwierząt, ale pojawienia się istoty ludzkiej. Oznacza to, że właśnie dopiero stworzenie człowieka - jedynego tworu Boga uczynionego "według istoty Boga" - dopełniło świat czyniąc go ukończonym i sensownym. Dlatego Rosz ha-Szana - pierwszy dzień miesiąca tiszri - rozpoczynający kolejny rok w historii świata, jest w rzeczywistości rocznicą przypadającą o pięć (metaforycznych) "dni" (epok stwarzania) później, niż ustanowione zostały podstawy świata materialnego. Święto Rosz ha-Szana zaczyna się wieczorem 16 września 2012. Będzie to początek roku 5773 żydowskiego kalendarza. Kliknij: więcej o Rosz ha-Szana http://the614thcs.com/26.1753.0.0.1.0.phtmlKiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2012, 14:55:28 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #211 : Wrzesień 12, 2012, 15:16:43 » |
|
KiaraMoja znajomość go nie jest wystarczająca do udzielania autorytatywnych odpowiedzi we wszystkim o co jestem pytana. Pozwolę sobie dodać, że wypowiedzi tzw autorytatywne z założenia są na zamknięty i sprawdzony temat, wtedy gdy nie można podważyć informacji, wiedzy w nich zawartych np żelazo tonie. Niestety są tacy złoto ustni, którzy uważają że.... Cóż ich prawo to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sfinks
Gość
|
|
« Odpowiedz #212 : Wrzesień 12, 2012, 19:46:59 » |
|
Być może ,że jestem w jakiejś mało przeze mnie postrzeganej rzeczywistości ,ale pragnę kultury i bardziej etycznych stosunków międzyludzkich . Te pokazywane nam w filmach inne rzeczywistości, tak bardzo pożądane przez dzisiejszych młodych ludzi ,są dla mnie zbyt chaotyczne i denerwujące .Ciągła szarpanina ,walki ,pościgi ,kto by to wytrzymał na dłuższy dystans .
Rozumiem doskonale czemu służy w ten sposób ukazywana rzeczywistość ,że jest to przeważnie walka o dobro i sprawiedliwość ,tylko sposoby zdobywania tych dóbr są rażąco sprzeczne z moim oczekiwaniem .
jest tak- 1. paradygmat dualistycznego świata- ciągła walka dobra ze złem 2. cała produkcja Hollywood podtrzymuje ten program 3. to celowo jest tak pokazywane aby wzbudzać w ludziach niepokój/strach, itd.- wtedy łatwiej o kontrolę. z tym, że program dobiega końca. songo ,czy wiesz coś na temat ,,końca ,,? Bardzo mnie to interesuje ,gdyż świat obecny postrzegam jako nie potrzebny mi do niczego .Zawsze lubiłam zaglądać za zasłonę naszej rzeczywistości .Ta moja fascynacją zaczęła się w chwili gdy będąc w towarzystwie ,nagle pomyślałam o swojej przyszłości ,zadając sobie w duchu pytanie co mnie czeka ? Jaka będzie moja przyszłość? WTEDY UJRZAŁAM PRZED OCZAMI CZARNĄ NIEPRZEJRZYSTĄ ZASŁONĘ .Powiedziałam o tym głośno ,moim koleżankom ,ponieważ byłam tym dziwnie poruszona .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #213 : Wrzesień 12, 2012, 20:26:35 » |
|
Jaka będzie moja przyszłość? WTEDY UJRZAŁAM PRZED OCZAMI CZARNĄ NIEPRZEJRZYSTĄ ZASŁONĘ .Powiedziałam o tym głośno ,moim koleżankom ,ponieważ byłam tym dziwnie poruszona . Moim skromnym zdaniem takie pytania zawsze poruszą każdego, kto utożsamia się ze swoim ciałem fizycznym. Każdy jest inny więc dla każdego co innego. Mogę więc z własnego doświadczenia powiedzieć, że ja zacząłem od pytania - Kim jestem? Jak mi przyszło, że Człowiekiem to zadałem pytanie a co to znaczy, że jest się Człowiekiem. Jak przyszła odp na to pytanie to zacząłem zadawać następne. Oczywiście można zadać pytanie : Jaka będzie przyszłość mojego fizycznego przejawu (ciała) Cóż niewątpliwie będzie to używka dla intelektu i ego | | |