Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« : Październik 07, 2009, 19:54:12 » |
|
Zakładam ten wątek dla wszystkich sympatyków wspomnianego zrzeszenia. Na poczatek: LECTORIUM ROSICRUCIANUM MIĘDZYNARODOWA SZKOŁA ZŁOTEGO RÓŻOKRZYŻA Lectorium Rosicrucianum organizuje kursy informacyjne wprowadzające w podstawowe zagadnienia filozofii gnostycznej oraz przybliżające pracę i cel istnienia Szkoły Duchowej we współczesnym świecie. Kursy te przeznaczone są dla osób, które poszukują odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące sensu życia: Kim jestem? Skąd pochodzę? Dokąd idę? Kurs obejmuje 12 spotkań (tematy kursów są zamieszczone poniżej), odbywających się raz w tygodniu. Uczestnictwo w kursie daje możliwość przybliżenia się do wewnętrznej ścieżki, którą w samoautorytatywności każdy musi odnaleźć sam. Podczas kursu udostępniona jest literatura Szkoły. Tematy prezentowane na cotygodniowych spotkaniach są wydane w dwunastu broszurkach, zwanych „listami kursowymi”, które również można zakupić. Kurs jest bezpłatny, dostępny dla osób pełnoletnich. Ukończenie kursu otwiera możliwość dalszego, bliższego kontaktu ze Szkołą (na przykład w postaci uczniostwa). ... http://www.rozokrzyz.pl/category/kursy/
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 19:55:11 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #1 : Październik 07, 2009, 20:59:03 » |
|
Według mnie Różokrzyż ma ciekawe poglądy, które sięgają bardzo głęboko aż do korzeni ezoterycznej natury człowieka. Sedno różokrzyża polega na tym, że tak na prawdę nie można się do różokorzyża zapisać, chociaż oczywiście istnieje oficjalna struktura organizacyjna. Różokrzyżowcem się człowiek staje poprzez rozwijanie swojego wnętrza i dochodzenie do pewnych osobistych wniosków z tego płynących. Wiele by tu pisać, ale spójrzmy chociażby na różę po prawej stronie w górnym rogu. Róża nie przez przypadek jest ich symbolem. To przykład idealnej kompresji, o której uczy nas Dan Winter.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #2 : Październik 07, 2009, 21:35:39 » |
|
Haha, Dariusz to niesamowite. Wczoraj wieczorem czytałem coś z ich kwartalnika i pomyślałem, że założę u siebie na forum "Kącik różokrzyżowy"... Wpadłem tu na chwilę i patrzę, a tu twój wątek... Teraz nie wiem czy pisać tu czy u siebie.... Hm... P.S od razu powiem, że mam do ich nauk ambiwalentny stosunek. Mają wiele fajnych spostrzeżeń, ale coś mnie akurat od tej szkoły odpycha.... Oni oczywiście mają odpowiedź co to jest i jest to związane z ich koncepcją "dwóch ładów Natury", która właśnie wydaje mi się nieco "podejrzana", no ale to szeroki temat... Mimo wszystko postaram się wrzucić niebawem (jednak u siebie) krótki tekścik, aby rozpatrzyć kilka spraw i to raczej w formie pytań niźli odpowiedzi... i będzie to się "kręcić" wokół tzw wtajemniczenia. Pozdrawiam EDIT: w sumie to trudno pisać o szkołach , które ze swej istoty są poza-dyskursywne, poza-pojęciowe, a nawet poza-symboliczne...
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 22:16:52 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #3 : Październik 07, 2009, 21:41:37 » |
|
Leszku, nic nie stoi na przeszkodzie byś i tu wklejał to co masz u siebie. Zamieściłem ten link, bo akurat wpadł mi w ręce (konkretnie, to znajomy mi go podesłał). Temat jest szeroki i różne zapewne jego aspekty. O wszystkim można tu pisać.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
Kapłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #4 : Październik 07, 2009, 21:42:05 » |
|
ja wolę A.M.O.R.C. bo Lectorium jest katolickie mocno - a to oznacza, że nic dobrego z tego być nie może, bo KK jest zaprzeczeniem rozwoju i jest dosłownie REGRESJĄ UMYSŁOWĄ... - zaprzeczenie nauk Różokrzyżowców, dla mnie Różokrzyżowiec to Templariusz czyli "rycerz z kodeksem moralnym, poszkujący" ale wersja ulepszona (upgrade) o symbolikę Róży i Krzyża
718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #5 : Październik 07, 2009, 21:47:09 » |
|
Więc zapodaj do nich linka i niech dysputa się zacznie.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
Kapłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #6 : Październik 07, 2009, 22:02:13 » |
|
Więc zapodaj do nich linka i niech dysputa się zacznie.
mówisz i masz "Wszystkowidzące Oko" - http://www.amorc.org.pl/podoba mi się to ale nie zapiszę się, wolę kserować od znajomych tzw. monografie z naukami cytat z ich strony "[...] mistycyzm nie jest drogą łatwą i wskazany jest wyłącznie dla szczerych i upartych poszukiwaczy. Nie ma róży bez kolców, a krzyż jest ciężki do niesienia." i ciekawostka ode mnie - ich załozyciel i Wielki Mistrz Dr H. Lewis Spencer był znajomym Aleistera Crowleya co widać się mocno odbiło na symbolice A.M.O.R.C. - symbolika O.T.O. uderza po oczach każdego, kto siedzi w temacie - główna pieczęć O.T.O. jest używana również przez A.M.O.R.C. Kapłan 718'
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2009, 22:06:08 wysłane przez Kapłan 718 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #7 : Październik 07, 2009, 22:18:42 » |
|
Leszku, nic nie stoi na przeszkodzie byś i tu wklejał to co masz u siebie.
To, co teraz robię wynika coraz bardziej z wewnętrznego procesu, więc jak mnie najdzie, to wrzucę to gdzieś...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #8 : Październik 07, 2009, 22:54:09 » |
|
KK jest zaprzeczeniem rozwoju i jest dosłownie REGRESJĄ UMYSŁOWĄ... Będę zobowiązany za używanie innych - nieobraźliwych określeń.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #9 : Październik 08, 2009, 00:44:16 » |
|
ja wolę A.M.O.R.C. bo Lectorium jest katolickie mocno Lectorium jest katolickie? To jet KOMPLETNE nieporozumienie.... Przeczytałem kilkanaście ich kwartalników...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #10 : Październik 08, 2009, 05:48:30 » |
|
A ja chciałbym być Templariuszem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kapłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #11 : Październik 08, 2009, 07:24:40 » |
|
A ja chciałbym być Templariuszem. a ja "byłem" i chcę być nadal 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : Październik 08, 2009, 13:22:10 » |
|
Witajcie. Zacznę może od tego, że tytuł wątku jest trochę źle postawiony. Odzielenie pauzą (Różokrzyż - Templariusze) może sugerować jakiś związek pomiędzy jednym, a drugim. A związku nie ma - ani historycznego, ani ideologicznego. Chciałem się skupić jednak na tym - jaki jest związek L.R. z Katolicyzmem. Generalnie nie ma żadnego, niemniej bez problemu można doszukać się wspólnego mianownika obu ideologii - katolicyzmu i L.R. Tym wspólnym mianownikiem jest RELIGIA. RELIGIA łac. (RE-LIGIOS), czyli powrót od Źródła. Zarówno Katolicyzm jak i L.R w swej genezie podążaja w kierunku RE-ligios. Co ważne, punktem wyjścia obu jest ta sama filozofia ( którą L.R podkreśla ) jest - upadek człowieka, który poprzez upadek pogrążył się w grzech, a teraz poszukuje dróg ponownego zjednoczenia ze Źródłem. Więc fundament obu ideologii jest ten sam, problem w tym, że z żałożenia jest błędny. Bo nie mamy do czynienia żadnym upadkiem, tym bardziej grzechem, jak również nie jesteśmy odzieleni od jakiegokolwiek Źródła. Pozwole sobie w bardziej cywilizowany sposób zinterpretować, to co w różnych filozofiach i ideologiach stanowi raczej grę (Re -ligios) opisywane nawet jako katastrofę kosmiczną, która się wydarzyła i była powodem tzw. ''upadku'' człowieka. Właściwie symboliczny opis tego co się wydarzyło znajdziemy w Biblii. Symbolem doskonałości w Biblii jest ''Raj''. ''Ogród rajski'' jest metaforą określającą stan jedności z Absolutem. Jak napisano - ''Bóg'' ostrzegł lub ''przykazał'' Adamowi (ludzkości), by ''jadł'' bez ograniczeń z drzewa życia. ''Jedzenie'' jest doświadczaniem zewnętrznego świata fizycznego, a jednocześnie wewnętrznego Źródła, które jest w NAS. Bóg ostrzegł ''spożywania owoców'' z drzewa złego i dobrego (dualizm). Wąż jest symbolem tej części naszej inteligencji ( logiki), która chciała być tak dobra jak Bóg (wierząc równocześnie że jest czymś, mniejszym, mniej wartościowym niż sam Bóg). Adam ''zjadł owoc'' z drzewa wiadomości ''złego'' i ''dobrego'' i stworzył (dualizm), czyli myślenie, oparte na przeciwstawianiu się dobra i zła, rozróżnianiu, oraz wydawaniu sądów wartościujących. Innymi słowy, ''Adam'' ( ludzkość) pomyślał, że może być zarówno dobry jak i może być zły i to oddzieliło ludzkość od prawdziwego Źródła, od ''Boga'', od świadomości, która jest poza takimi ograniczeniami. Jedno stało się wielością i TERAZ wszyscy jesteśmy częścią tego samego przepływu. Ten "grzech pierworodny" polegał na : stworzeniu nieświadomości lub podświadomości, dlatego, że świadomość została wycofana z rzeczywistości (prawdy) Symbolem tego w Biblii jest - wyrzucenie Szatana i jego aniołów z ,,Nieba,,Pozwoliłem sobie pogrubić te elementy, które, mogą być pomocne w zrozumieniu. ===================================================================== Sedno różokrzyża polega na tym, że tak na prawdę nie można się do różokorzyża zapisać, chociaż oczywiście istnieje oficjalna struktura organizacyjna.
Struktura organizacyjna to, międzynarodowa szkoła, gdzie zapisujesz się do szkoły, stajesz się jej członkiem i opłacasz szkołę płacąc co miesiąc składki, czyli na identycznej zasadzie jak w każdej szkole, gdzie jesteś studentem i płacisz za (naukę) Czyli identyfikacja z Różokrzyżem to identyfikacja ze szkołą i jej programem nauczania, no bo w końcu z czym można się utożsamić. Robiłem próby, aby zbiliżyć się do L.R. , ale zrobiłem to nieudolnie, wysyłając do kilku odziałów pismo, że jestem zainteresowany LR czyli, aby stać się (uczniem) szkoły L.R, ale mi nic nie odpisano z żadnego odziału. Scaliłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2009, 19:35:49 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #13 : Październik 08, 2009, 23:11:14 » |
|
Motyw Adama i Ewy jako alegoria "upadku" świadomości - tak. Różokrzyż dalej eksploruje ten temat w Kainie i Ablu. Pierwsi , niemalże doskonali Ludzie zapragnęli oddzielenia się od swoich protoplastów. Celowo nie piszę o Jednym Bogu. Ten motyw istnieje w wielu kulturach na całym Świecie .Interpretacje tych opowieści to cały czas dreptanie wokół motywu nieposłuszeństwa i wyborze nowej drogi niezależności. Świadomym wyborze. Karą dla ludzi było wpojenie nam iż ten wybór był grzechem. Na stronie A.M.O.R.C rzuca się w oczy ciekawa symbolika. Środkowe 'O' to litera z wpisanym weń krzyżem. Jest to archetyp występujący od najdawniejszych czasów we wszystkich zakątkach naszej Planety. Ludzie po prostu tak opisywali to, co widzieli na niebie. Były to niezwykłe zjawiska elektryczne. Energia , która docierała do Ziemi musiała mieć jakiś wpływ na jej mieszkańców. Sam fakt zauważenia tych niezwykłych zjawisk oraz wewnętrzny imperatyw do uwiecznienia tego w malowidłach czy rzeźbach świadczy o ogólnoświatowym rozwoju świadomości. Ezoteryczne znaczenie Różokrzyża ma, wg mnie, własnie odzwierciedlenie w indywidualnym wzroście świadomości. Natomiast sama organizacja czy struktura organizacyjna to odległy wtórnik zaspokajający ludzką potrzebę przynależności do czegoś .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Gość
|
|
« Odpowiedz #14 : Październik 09, 2009, 11:26:43 » |
|
To będzie w cz. 4.1 Nassima... Nic nadzwyczajnego. Po prostu jego stanowisko. 00:12:16 --> 00:12:23 W tym samym czasie historycznym możemy zauważyć pojawiające się nowe zakony. Niektóre nazywają się zakonami Różokrzyżowców, a niektóre bardzo sławnymi zakonami Wolnomularzy, którzy wyłonili się w Szkocji. Te zakony, to ten sam zakon Templariuszy. To są po prostu Templariusze pod nowym przebraniem.EDIT:Bardzo wielu masonów przyznaje się do tego, że wywodzą się od Tempariuszy Templariusze Tajemni strażnicy tożsamości Chrystusarozdz. VI dziedzictwo templariuszy http://merlin.pl/Templariusze-Tajemni-straznicy-tozsamosci-Chrystusa_Lynn-Pickett-Clive-Prince/browse/product/1,403016.html#fullinfo
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2009, 11:32:56 wysłane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
|
« Odpowiedz #15 : Październik 09, 2009, 12:03:17 » |
|
Interpretacje tych opowieści to cały czas dreptanie wokół motywu nieposłuszeństwa i wyborze nowej drogi niezależności. Świadomym wyborze. Karą dla ludzi było wpojenie nam iż ten wybór był grzechem.
Właśnie. Motyw jest wciąż taki sam, lub w ogólnym zarysie niewiele się zmienia. Ma on raczej niepozytywny wydźwięk, a nawet wręcz nagatywny bo .... człowiek dokonał czegoś złego i stworzył Matrix, stworzył dualizm opozycji pomiędzy prawdą, a rzeczywistością. Ale... gdy przyglądniemy się bliżej, to okazuje się, że Matrix staje się faktycznie wtedy Matrixem, gdy osądzamy go jako zły. ''Ludzkość'' poczuła się niegodnie wobec dzieła stworzenia, chcąc wierzyć, że jest tak dobra jak ''Stwórca'', a jednocześnie nie wierząc, że może być kimś takim jak ON. Oczywiście niz złego w tej logice nie było, lecz stał się on problemem wtedy, gdy ten nieprawdziwy osąd został wrzucony do podświadomości, ponieważ - świadomość swego istnienia (ADAM) - ludzkość, została wycofana z rzeczywistości. Zostało wycofane z rezczywistości, ponieważ każde doświadczenie jakie by ono nie było, osądzone jako złe jest walką z swoim własnym doświadczeniem, czyli z samy sobą ! Ludzie szukają wciąż oświecenia, szukają wiedzy, chcą się rozwijać, tymczasem nic z tych rzeczy nie potrzebują ! Potrzebują tylko zaprzestać walki z samym sobą, osądzając cokolwiek jako złe, tworząc w ten sposób dualizm rzeczywistości. Bo wszystko co Jest, to Jest i nie jest dobre, ani nie jest złe. Czyli dobro nie jest dobrem, zło nie jest złem. Więc wszystko co istnieje poprostu JEST. JEST TERAZ, czyli TERAZ to wszystko co istnieje. Istnienie w dualiźmie, powoduje wyzwalanie niesamowitych ilości energii. Liczba nagromadzonych negatywnych pól energii jest tak duża, że uleglibyśmy unicestwieniu.Dlatego, są pewne byty, które tą energię pobierają i transportują stąd. Warto zwrócić uwagę na to, że gdyby zostawić te różne ideologie odzieleń od Źródła, zostawić przekonanie, że ludzkość zrobiła coś złego i teraz musimy ponownie dokonywać dzieła zjednoczenia, przestać wnosić jakichś dziwnych, traumatycznych wydarzeń z przeszłości w teraźniejszość, to te te wszystkie szkoły i filozfie by poprostu upadły. Na koniec pewien cytat : Nie wiele rozumiemy, choć staramy się zrozumieć i zmienić na lepsze. A to tylko dlatego, że wychodzimy z porównywania, osądzania i stawiania oporu z poziomu ograniczonego pola świadomości, niezdolnego do pojmowania rzeczywistości. Żyjemy w iluzji i usiłujemy zmienić tą iluzję. Lecz zmiast zmieniać tą iluzję, czyli zmieniać ten '' Świat'' pozbędźmy się iluzji. Bo.. gdy dostrzeżemy swe Pawdziwe Ja, to, dostrzeżemy że w swym wnętrzu już jesteśmy prawdziwi, doskonali i tacy jacy powinniśmy być. Och, gdyby z tego poziomu budowalibyśmy ten Świat, a nie na odwrót ! Ale wciąż szukamy na zewnątrz jakiejś wiedzy, jakiejś nauki i mądrości.Robimy to tylko dlatego, że nie ufamy samemu sobie, więc ta pustkę usiłujemy czymś zastąpić z zewnątrz. Chcemy wciąż i bez końca otwierać drzwi , nie wiedząc, że są one już dawno otwarte... Tak. Tacy właśnie jesteśmy. I będziemy tak długo trwać w swych przywiązaniach i bronić ich z całej siły, aż pojawi się coś co zrujnuje nasze życie. Zrujnuje nasze życie po to, abyśmy dostrzegli swoją prawdziwą wartość, swoje piękno i cieszyć się miłością i szczęściem. Jest to już ostatni mój post ''wojownika światła''. Nie chce już nikomu niczego przekazywać żadnej wiedzy, żadnych informacji, żadnych ''mądrości'' wiedząc, że WSZYSTKO, czego potrzebujemy jest w NAS, wystarczy tylko.... po to sięgnąć. A więc WSZYSTKO zależy od NAS. Pozdrawiam i dziekuję za miło razem spędzone chwile. Krzysiek
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2009, 12:27:32 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #16 : Październik 09, 2009, 12:55:35 » |
|
Witaj Silver, ciekawa koncepcja pojecia, czym jest " jedzenie". Zresztą: "ziemia" < zjemia < zjem iA Czy mozesz Natomiast zapodać coś więcej na temat "ligios" = źródło? Jakiś źródłosłów?.. ------------------------ templarjusze: Tajemni-straznicy-tozsamosci-Chrystusa Tajemni straznicy tożsamosci Chrystusa. Czym jest tutaj pojecie "chrystusa"? Widocznie są templariusze i templariusze. Albo też może rzecz sprowadza się do różnych poxiomów zrozumienia tego, czym są templariusze. czyli mamy tu dwa różne znaczenia. Przy czym jeszcze nie sprawdzilem czy to węższe na pewno zawiera się w tym szerszym. Jest to prawdopodobne. Ale może się też okazać że wcale. Nie bedę się rozpisywał o drugim znaczeniu słowa teplar już- bo to nie miejsce i nie pora. Więdze o tym otrzymałem jedynie ze "świątyni" znaku. i to wówczas ma jak najbardziej odniesienie do TERAZ `niejszości.
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2009, 12:53:10 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #17 : Październik 25, 2009, 09:46:53 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #18 : Październik 25, 2009, 11:53:59 » |
|
Silver , Krzychu pięknie podsumowałeś temat. Czasami zastanawiam się czy ja nie marnuję czasu na pisanie zamiast zgłębiać własne wnętrze, odkrywając niezmierzone , nowe pokłady świadomości i tej wiedzy do wszystkiego zdeponowanej w DNA. Droga mnisiego odosobnienia jest pociągająca, a jednak nawet mnisi z niej wracają. Dlaczego ? Zastanówmy się dlaczego jesteśmy wyposażeni w takie, a nie inne ciało i możliwości ? Ponieważ te możliwości są zaprojektowane dla szerokiego spektrum doświadczania. Gdybyś miał tylko kontemplować trwanie, to narodziłbyś się jako drzewo, a przecież nie o to chodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna
Gość
|
|
« Odpowiedz #19 : Kwiecień 28, 2011, 04:54:47 » |
|
Więc Templarjusze po 13 piatek 09-1307, po ich aresztowaniach, okazało sie że ich bogactwo majątki, floty przepadły jak kamień w wodę, nic nie zostało (nagle zniknęło)? Pewnie dlatego, że były tylko na papierach, których używano na pokrycie pieniędzy pożyczanych innym. Dzisiaj jest to powrzechne.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2011, 04:56:20 wysłane przez Lucyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawędziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Płeć:
Wiadomości: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #20 : Kwiecień 28, 2011, 07:47:02 » |
|
aloha !
albo je wcześniej ukryli / wywieźli. I ja skłaniam się ku tej opcji.
Więcej na ten temat można poczytać w książkach Richarda Leigha i Michaela Beigenta, Clive Prince i Lynn Picknett oraz Laurenca Gardnera.
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\" \"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #21 : Kwiecień 28, 2011, 15:41:42 » |
|
Wywieźli, czy ukryli , a może niczego nie było .. co za różnica. Co by nie wybrać to faktem jest, iż tak na prawdę Templariusze zdobyli to co najważniejsze - ZAUFANIE władców. Ochraniali szlaki wędrowne, stanowili eskortę, zapewniali bezpieczeństwo majątkom i dotrzymywali słowa nawet za cenę życia. Przyjęli formułę zakonu, aby być bardziej godnymi zaufania, a dodatkowo byli świetnymi żołnierzami. Papież nadał im prawa, których nie miało żadne państwo, ani zakon w Europie. Zwolnił ich z obowiązku płacenia podatków, nadał im ziemię oraz - co najważniejsze - nadał im prawo, które stawiało ich ponad prawem każdego ówczesnego państwa. Mogli też pożyczać pieniądze na procent, co oczywiście czynili - zresztą niezwykle efektywnie i skutecznie . Czyż nie widać tutaj metod i przywilejów obecnych bangsterów ? Dlaczego tak właśnie się stało, skąd u nich taka nieustraszoność ? Templariusze mieli to COŚ ,co początkowo mylono z wielką wiarą ,uczciwością i oddaniem - mieli WIEDZĘ . Choć podręczniki tego nie mówią ,to uważam, że to właśnie WIEDZA I PRAKTYKOWANIE JEJ przyczyniały się do przekonania o tym, że są nieśmiertelni. To dawało im siły na polu walki i sprawiało ,że nie przejmowali się doczesnością, a w tym własnym życiem. Zadziwiające, że w inicjacjach kandydaci na Templariuszy poddawani byli surowym testom polegającym na zaparciu się Krzyża ,wiary i szacunku do siebie samego w imię przysięgi posłuszeństwa wobec Zakonu. cytat : Po otrzymaniu płaszcza będącego symbolem przynależności do Zakonu nowicjusza wyprowadzano do pomieszczenia obok i tam padały słowa: „ Panie wszystkie przyrzeczenia, które nam uczyniłeś to puste słowa. Teraz musisz nam udowodnić to za pomocą faktów” i nakazywał zaparcia się Chrystusa i plunięcia na Krzyż. Oczywiście kandydaci początkowo odmawiali stanowczo, większość jednak zgadzała się w końcu próbując pluć na ziemię zamiast na krzyż. Część odmawiała jednak dalej stanowczo zasłaniając się złożonym ślubem obrony wiary i przyrzeczeniem, że nigdy nie popełnią profanacji. I tu już według zeznań reakcje przełożonych (teraz już mowa nie tylko o preceptorach, czasem byli to inni wyżsi rangą bracia) były różne. Czasem szanowano jego odmowę. Częściej jednak grożono mu więzieniem, śmiercią, przykładano miecz do gardła, posuwano się do bicia itp. "http://bramaswiatow.pl/viewtopic.php?p=236032Takie testy musiały powodować znaczne zmiany w człowieku. To jakby już umrzeć za życia. Wiedza Templariuszy, o czym świadczą wznoszone przez nich gotyckie budowle (choćby Notre Damme ) była ogromna. Jest to wiedza osadzona w świętej geometrii. Ten ślad warto by rozwinąć. cytat : Harmoniczne idee, reprezentowane często pod postacią pitagorejskiego pentagramu lub hebrajskiego heksagramu, zostały odrzucone przez Kościół jako pogańskie symbole zła związane z kultem szatana, czarami i okultystycznymi rytuałami. Ci, którzy badali harmoniczne własności w liczbach, geometrii i astronomii, jak na przykład dualistyczni i gnostyczni katarzy w południowej Europie w XI i XII wieku, byli zastraszani, traceni lub skazywani na wygnanie. Wielu tych, którzy ocaleli, zostało zmuszonych do włóczenia się jako „Cyganie" (pejoratywna forma określenia „Egipcjanie"). Templariusze, główni strażnicy tajemnic egipskich świątyń, zostali wyłapani i w pią¬tek 13 października 1307 roku zamordowani przez Kościół Rzymskokatolicki. Nielicznym z nich udało się uciec do odległych miejsc, takich jak północna Szkocja. Te niedobitki egipskich gnostyków dały początek różokrzyżowcom, masonom i innym „tajnym stowarzyszeniom" - podstawą ich wszystkich były badania harmoniczności w liczbach i geometrii.(..) wciąż pozostaje zagadką, dlaczego nauka, jako uznany na świecie filar empirycznej prawdy, nie zwróciła się do tej pory do harmoniki jako pola unifikującego badaniahttp://forum.swietageometria.info/index.php/topic,184.msg1211.html#msg1211Otóż właśnie, dlaczego ? Czyżby ktoś dostrzegł świetny interes jaki zapoczątkowali Templariusze ? Chodzi o połączenie wiedzy z praktyką , wykorzystanie zaufania do budowania trwałych iluzji .. Zatem trzeba było eksterminować Templariuszy, ale nie ich wiedzę .Tę należało ukryć przed opinią publiczną i zakazać jej odkrywania czy też praktykowania. Dobrze byłoby nią postraszyć wiernych i do dziś się to robi zakazując co wymieniono : Nauka zaś jak ognia unika złotej proporcji próbując wszystkiego ,tylko nie tej drogi. Znów ze strachu przed utratą kontroli nad umysłami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #22 : Kwiecień 28, 2011, 16:43:39 » |
|
techno może być wyjątkowo niebezpieczne
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #23 : Lipiec 25, 2011, 20:07:12 » |
|
W jednym z wątków >JAN< napisał: ... A Ty myślisz, że ten człowiek miał coś wspólnego z Templariuszami ? Owszem, wybór tego symbolu - nie jest przypadkowy. Ktoś chce po raz kolejny skopromitować w oczach świata ludzi bezgranicznie oddanych Bogu. ... Przeniosłem tę część wypowiedzi do tego wątku by nie czynić ofa w innym, ale i tak przeplatają się tu dwa tematy: Boga i Templariuszy. Ale co tam - najwyżej będę miał trochę roboty z przenoszeniem. Tak więc, do niedawna uważałem te zakony (bo Templariusze to tylko jeden z wielu odłamów) za godne zainteresowania, ale po lekturze kilku publikacji jawią mi się oni zupełnie inaczej, by nie napisać - negatywnie. Podobnie z tym "bogiem": Ktoś chce po raz kolejny skopromitować w oczach świata ludzi bezgranicznie oddanych Bogu. równie dyskusyjna sprawa. Czyli należałoby najpierw ustalić o jakim "bogu" mówimy. Jeśli o "bogu" S.T./N.T., to zgadzam się, jeśli zaś mamy na myśli "Boga" czyli "Praprzyczynę", "Pierwotne Źródło" - tego, postrzeganie którego wymyka się wszystkiemu i wszystkim, to zmienia się zupełnie znaczenie i Templariuszy i "Boga". O tym jednak proponuję już w innym, stosowniejszym wątku.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #24 : Lipiec 26, 2011, 16:00:16 » |
|
Jak widzisz Darku - to nie jest tylko mój punkt widzenia. Tytuł tematu - do naprawy No dobra, poprawiłam.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
|