Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 10:07:13


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Komes Piotr.  (Przeczytany 80800 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« : Luty 13, 2011, 23:10:50 »

W tematach o Ślęży nie można pominąć głównej postaci z nią związanej, jej opiekuna Piotra Włostowica. Uśmiech

<a href="http://www.youtube.com/v/ESa-VXI-mjE?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ESa-VXI-mjE?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0</a>
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Luty 23, 2011, 21:11:54 »

"Świetność przemija, pamięć pozostaje".
Ciekawy materiał, jednak mam mały niedosyt po tym filmu. Być moze jest to spowodowane wcześniejszą lekturą o imć Włoście, jaką zamieściłeś w innych wątkach, bądź co bądź ciekawszej by nie powiedzieć rzetelniejszej, niż ten filmik.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2011, 22:50:32 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Luty 25, 2011, 00:17:09 »

Dziękuję Darku Uśmiech Zawstydzony
Prawdą jest to, że moje zainteresowania Ślężą i Piotrem są dość odległe w czasie, o czym może świadczyć poniższy filmik zmontowany wraz z kolegą, w roku 1999, ze zdjęć dotyczących obrazu, Jana Matejki - ''Sprowadzenie cystersów do Polski''. Malarz umieścił na nim dużo symboli, które jeszcze bardziej wzbudziły moją ciekawość, samą postacią Piotra oraz czasami w których on żył. Ważnym symbolem jest umieszczony w samym środku dzieła klucz, wręczany przez naszego bohatera, opatowi cystersów. Ciekawa, jest też postać zakonnika z czerwonym krzyżem na lewym ramieniu oraz budowniczy z cyrklem i węgielnicą w dłoni.

<a href="http://www.youtube.com/v/YtTV0lzWaBE?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0" target="_blank">http://www.youtube.com/v/YtTV0lzWaBE?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0</a>
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2011, 00:28:17 wysłane przez janusz » Zapisane
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Luty 25, 2011, 08:18:18 »

Aloha !!!

Wiadomo, z kim trzymali Cystersiaki, to i czerwony krzyż nie dziwi. Ten klucz jakoś mam wrażenie, że to nie klucz tylko go udaje. No i kształt na dole - ta koniczynka. Pierwiastek życia - 8 pierwszych komórek (widać 4 kulki - 4 są za nimi). Czyli święta geometria, czyli, kwiat życia, czyli spirale fi  - i jesteśmy w domu.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Luty 27, 2011, 21:00:44 »

Chyba wszystkie obrazy Matejki przesiąknięte są symboliką. Ciekawe czy nie był on wolnomularzem?
A jak interpretować tę leżącą postać w prawym dolnym rogu?
Czy imć "gość" nie dostał palpitacji serca z żalu po oddaniu zakonowi tych dóbr?
Wszak Włost tym czynem niejako sprzeniewierzył się sobie, gdyż podobnie do Chrobrego (chyba nie pomyliłem królów) był raczej na bakier z kościołem.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Luty 27, 2011, 22:34:06 »

Cytuj
Wszak Włost tym czynem niejako sprzeniewierzył się sobie, gdyż podobnie do Chrobrego (chyba nie pomyliłem królów) był raczej na bakier z kościołem.

Chyba wręcz przeciwnie ,bo ufundował wiele kościołów.Polecam  ci Darek przeczytaj wspólne opracowanie historii Piotra Włosta ,autorstwa naszego Janusza i Blada. Nie wiem czy Blad się zgodzi ,dlatego nie zamieszczam linka,ale na jego stronie chyba mozna przeczytać opowiadanie pt: "Pietrek"  gorąco polecam Uśmiech

ps;Może Janusz poda ci na PW
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2011, 22:40:11 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Luty 28, 2011, 00:16:29 »

Ten obraz Matejki jest niedostępny w żadnym albumie dotyczącym jego twórczości. Został on zamówiony przez ród Duninów, wywodzący się od Piotra Włostowica, w celu ukazania wielkości swego, sławnego przodka. Matejko zostawił opis jego dotyczący, ale zaginął on podczas I Wojny Światowej.

Postać leżąca w prawym dolnym rogu w objęciach cystersa z czerwonym krzyżem, oddaje symbolicznie rolę jaką mieli pełnić templariusze w Ziemi Świętej - opiekę nad pielgrzymami. Włost wybudował według legend, 77 kościołów i klasztorów czyli był budowniczym tak jak zakonnicy ze świątyni Salomona. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że prowadził korespondencję ze św. Bernardem, duchowym założycielem zakonu templariuszy oraz odwiedził St.Gilles w Prowansji gdzie powstała później jedna z ważniejszych siedzib zakonu. Wiele na temat Piotra można znależć w poniższych opracowaniach:

http://www.scribd.com/collections/2732339/Piotr-W%C5%82ostowic-%C5%9Al%C4%99%C5%BCa-i-Wroc%C5%82aw - Kronika Maura, pierwsze pisane dzieło dotyczące sławnego Polaka. Jest tam dużo z tego co tutaj napisałem a nawet jeszcze więcej.

http://www.stronasztuki.pl/book/reader/bookId/480 to dziełko, też warto przeczytać. Mrugnięcie



« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2011, 19:38:23 wysłane przez janusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #7 : Marzec 04, 2011, 21:30:53 »

Cytuj
Wszak Włost tym czynem niejako sprzeniewierzył się sobie, gdyż podobnie do Chrobrego (chyba nie pomyliłem królów) był raczej na bakier z kościołem.

Chyba wręcz przeciwnie ,bo ufundował wiele kościołów.Polecam  ci Darek przeczytaj wspólne opracowanie historii Piotra Włosta ,autorstwa naszego Janusza i Blada. Nie wiem czy Blad się zgodzi ,dlatego nie zamieszczam linka,ale na jego stronie chyba mozna przeczytać opowiadanie pt: "Pietrek"  gorąco polecam Uśmiech

ps;Może Janusz poda ci na PW

Tak, fundował, co nie musi być jednoznaczne z przyzwoleniem na to co owa instytucja wyczyniała z pospólstwem. Fundował, bo tak zamykał usta, krępował ręce ewentualnym oprawcom. Chrobry również niby sprzyjał kościołowi, a jednak występował też przeciw niemu.
Oczywiście tych wieści w szkole nie zdobędziemy. Osobiście dowiedziałem się o tym jakiś rok temu, chyba z książki p. B. Choroszy.
Oczywiście mogę się mylić co do postaci Włosta.
Niech to moze >Janusz< rozstrzygnie, bo w tej chwili nie mam czasu na zapoznanie się materiałami, które zapodał.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Marzec 04, 2011, 21:42:28 »

''Często trwalszy jest ślad na piasku niźli życie pełne blasku.''- Jan Sztaudynger
Po Piotrze i augustianach, których sprowadził z północnej Francji, pozostały dwa symbole umieszczone w kościele NMP na Piasku we Wrocławiu.



Historyk Jan Długosz,który znakom rycerskim poświęcił specjalną rozprawę pisał że Piotr nosił na swym orężu symbol będący monogramem jego imienia.Źródłem powstania tego znaku mogły być ilustracje z rękopisu ''Wizja Barontusa'',utworu powstałego w IX-X wieku w merowińskiej,francuskiej Galii.Opisana jest w nim walka o duszę, podczas której św.Piotr przepędza demony,trzymając w ręku trzy klucze tworzące jego własne imię.Właśnie w bibliotece zakonu augustianów na Piasku, komes Piotr mógł ''odkryć'' symbol swego patrona i stworzyć z niego swój własny znak.


Jeśli chodzi o Augustianów,których z Francji sprowadził na Ślężę Piotr Włost, mieli oni również ciekawy znak, bardzo podobny do symbolu komesa.


Oba symbole ustawione obok siebie tworzą jakby przekaz.

Odczytując te symbole w języku łacińskim, mamy; ATRA - Czarny oraz PETRE - kamień, skała. Razem oba wyrazy tworzą określenie ''Czarny Kamień''.

Natomiast w języku francuskim te dwa słowa, klucze to.....ATRe - ognisko i ETRe - życie czyli w sumie ''Ognisko Życia''
W ten sposób określane są tzw. miejsca MOCY - CZAKRAMY Uśmiech

Jeśli chodzi o Piastów, to przecież Oni sprowadzili Chrześcijaństwo do Polski w 966 r.n.e. Uśmiech Bolesław Chrobry będąc królem, popierał akcje misyjne Wojciecha Sławnikowica, biskupa praskiego i Brunona z Kwerfurtu. W 1000 roku doprowadził do powstania metropolii gnieźnieńskiej i trzech biskupstw (kołobrzeskiego, krakowskiego, wrocławskiego).

Wiele wskazuje jednak na to, że i Polacy mieli swojego Juliana Apostatę — władcę polskiego, który odrzucił chrześcijaństwo i wrócił do dawnych wierzeń, co było na tyle skandaliczne i gorszące dla późniejszych katolickich kronikarzy, że ukarany został przez nich karą najwyższą — wymazaniem z kart historii. Jest to hipoteza, która ma za sobą bardzo mocne argumenty.

Bolesław II Zapomniany – pogański król Polski to najbardziej tajemnicza postać wśród polskich władców piastowskich. Oficjalnie historia uznaje jego istnienie za legendę.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4916/k,2
http://pl.wikipedia.org/wiki/Boles%C5%82aw_Zapomniany
http://www.polityka.pl/historia/231607,1,zniknal-wmrokach-sredniowiecza.read

Natomiast nasz Piotr ze Ślęży ur. w 1080r był już chrześcijaninem z dziada, pradziada za sprawą Czechów. Żył w ciekawych czasach, kiedy powstał zakon templariuszy oraz zaczęto zapisywać legendy o królu Arturze i św. Graalu.
Edit. Przywrócono zdjęcia.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2012, 19:07:56 wysłane przez janusz » Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Marzec 08, 2011, 14:00:52 »

Najważniejszą legendą dotyczącą Ślęży jest baśń o ''Żywej Wodzie''. Według niej, na szczycie góry rosło samotne, srebrne drzewo. Spośród jego korzeni wybijało źródełko. Jego woda przywracała życie, była żródłem życia. Turyści będący na Ślęży, na pewno zauważyli mnóstwo kamieni, głazów przeszkadzających w swobodnej wędrówce na szczyt.Według legend są to zamienieni w kamień ludzie , którzy w poszukiwaniu źródła ''Żywej Wody'' przerazili się różnych groźnych zwidów i czując strach nie dotarli do ''Ogniska Życia''. Jedyny młodzieniec, który szczęśliwie tam dotarł napełnił dzban źródlaną wodą, ułamał gałązkę z drzewa i rozpoczął drogę powrotną. Schodząc w dół, zanurzał gałązkę w dzbanie i kropił znajdujące się wzdłuż drogi kamienie. Żywa woda przywracała kamieniom ludzką postać. Ludzie podnosili się z ziemi, dziękując za wybawienie. Jak widać kamieni w drodze na szczyt jest nadal dużo, bo wielu podejmujących trud poznania tajemnicy źródła życia, dotąd jej nie odkryło.

Wyspa Piasek to dawne święte miejsce Ślężan. Tutaj był ich Święty Gaj w którym płonął ''Święty Ogień'', ''Wieczne Ognisko''.
W dzisiejszym kościele na Piasku mieszczącym się dokładnie na miejscu dawnego sanktuarium Słowian, jest witraż z umieszczonym cytatem z Apokalipsy: ''A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź! A kto słyszy, niech powie: Przyjdź! I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.'' Wygląda na to, że symbole ślężańskich augustianów oraz Piotra łączą w sobie starą tradycję, z nową, Mrugnięcie w jedno.



Wrocławscy ezoterycy twierdzili w latach 90, że na Ślęży i obok wyspy Piasek mieszczą się najważniejsze czakramy naszej planety, może to miał na myśli Matejko umieszczając w centrum obrazu tajemniczy ''klucz sklepienia'' w ręce Piotra Włostowica opiekuna tych miejsc.



Edit. Przywrócono zdjęcia.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2012, 19:07:31 wysłane przez janusz » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Marzec 09, 2011, 00:14:12 »

Tę legendę (historię) czyta się prawie  tak samo jak "Kod Leonarda" jest w niej coś sensacyjnego i tajemniczego .

Cytuj
Wrocławscy ezoterycy twierdzili w latach 90, że na Ślęży i obok wyspy Piasek mieszczą się najważniejsze czakramy naszej planety,
Gdzieś już o tym słyszałam  Szok
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Marzec 09, 2011, 15:06:43 »

Witaj Chanell. Uśmiech
Dan Brown w ''Kodzie Leonarda da Vinci'' pisze o  tajnej organizacji nazywanej Zakonem Syjonu (Prieuré de Sion). Jego założycielem był Godfryd de Bouillon, syn hrabiego Bolonii i Lems Eustachego II i księżniczki lotaryńskiej Idy. Uczestnik i dowódca I wyprawy krzyżowej na Jerozolimę w latach 1093 - 1099, pierwszy król Jerozolimy. Bohater starofrancuskiej legendy herbowej, pojawiającej się w cyklu podań osnutych wokół wyprawy krzyżowej - w "Pieśni o rycerzu z łabędziem" i poemacie o Antiochii. Według legendy, powstałej w ciągu XII-XIII w., Godfryd de Bouillon i jego brat Baldwin, obaj późniejsi władcy Jerozolimy, mieli się wywodzić od rycerza zamienionego w łabędzia. Podanie wykorzystuje motyw wędrowny o przemianie człowieka w łabędzia. W wersji legendy związanej z G. de Bouillon, jego dziadek na przemian staje się człowiekiem i łabędziem. Legenda została przedstawiona na znanym gobelinie "Legenda o rycerzu z łabędziem" z XV w. (obecnie w Zamku na Wawelu).


Tak wyglądał Rycerz Łabędzia-Lohengrin postać z legend arturiańskich, pochodząca z XIII-wiecznego anonimowego poematu francuskiego Rycerz łabędzia (fr. Le Chevalier au cygne).
Syn Parsifala (Perciwala), rycerz Świętego Graala, wysłany w łodzi ciągniętej przez łabędzie, by ocalić pannę, której nie wolno pytać o jego tożsamość. Historia ta jest wersją legendy o Rycerzu Łabędzia.

Po raz pierwszy Lohengrin pojawia się jako "Lohengrin", syn Parsifala i Condwiramurs (Blanchefleur), w Parsifalu Wolframa von Eschenbach. Lohengrin i jego brat bliźniak, Kardeiz, przybywają do rodziców w Munsalväsche, kiedy Parsifal zostaje Władcą Graala; Kardeiz dziedziczy ojcowskie ziemie, a Lohengrin pozostaje w Munsalväsche jako Rycerz Graala. Członkowie tego zakonu zostają potajemnie wysłani, by dać władców królestwom, które straciły swych