Tytuł: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 10, 2010, 12:19:18 Trudno zrozumieć logikę myślenia i działania współczesnego świata, który przedkłada finansowanie zbrojeń nad niesienie pomocy ludziom umierającym z niedożywienia i głodu.
Duża część świata żyje w nędzy i głodzie /AFP Każdego roku świat wydaje 1,5 bln dolarów na coraz nowocześniejsze metody unicestwienia człowieka. Pytanie: po co?, skoro być może w niedalekiej przyszłości ludzkość wyginie z powodu niedożywienia i głodu! Na walkę z tą klęską światu brakuje bowiem już pieniędzy. Konsternację wywołać może fakt, że Światowy Program Żywnościowy z 6,7 mld dolarów przewidzianych w zeszłorocznym budżecie na zakup żywności dla 108 milionów ludzi w 74 krajach świata, otrzymał zaledwie 2,6 mld dolarów. Z powodu niedożywienia i głodu na całym globie cierpi już ponad miliard ludzi i liczba ta, według ostatniego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), opublikowanego w październiku ubiegłego roku, stale rośnie. Żywność dramatycznie droższa W 2009 r. głodujących było o sto milionów więcej niż w roku poprzednim, czyli jedna szósta ludzkości cierpi głód i niedożywienie. Jest to największa liczba od czterdziestu lat. Według danych FAO, najwięcej głodujących zamieszkuje region Azji i Pacyfiku - 642 mln, Afryki subsaharyjskiej - 265 mln, a następnie Ameryki Łacińskiej - 53 mln, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej - 42 mln. Pomóż! » W krajach rozwiniętych głód i niedożywienie cierpi 15 mln ludzi. FAO zauważa, że choć na świecie produkuje się wystarczającą ilość żywności, najuboższych ludzi nie stać na drożejącą pszenicę i ryż. Jak wynika z danych tej organizacji, w ciągu ostatnich dwóch lat żywność podrożała na świecie średnio aż o 60 proc. To statystyczne tempo wzrostu, bowiem za kilogram ryżu, który jest podstawą diety dla ponad 3 mld ludzi, trzeba nawet zapłacić o 80 proc. więcej niż dwa lata temu, a pszenicy nawet o 130 proc. Pełne talerze w śmieciach Ryszard Kapuściński po powrocie z Afryki napisał poruszające, jakże prawdziwe słowa - "Ludzie nie głodują dlatego, że na świecie nie ma żywności. Jest jej pełno, w nadmiarze. Ale między tymi, którzy chcą jeść, a pełnymi magazynami stoi wysoka przeszkoda: gra polityczna.(...) Kto ma broń, ten ma żywność. Kto ma żywność, ten ma władzę. Obracamy się tu wśród ludzi, którzy nie myślą o transcendencji i istocie duszy, o sensie życia i naturze bytu. Jesteśmy w świecie, w którym człowiek, czołgając się, próbuje wygrzebać z błota kilka ziaren zboża, żeby przeżyć do następnego dnia". Żyjemy w świecie, w którym tonami wyrzuca się żywność na śmietnik. Można odnieść również wrażenie, że niektórzy propagują brak poszanowania pożywienia. Wystarczy popatrzeć, z jaką nonszalancją traktuje jedzenie wielu bohaterów amerykańskich filmów, którzy niemal pełne talerze nieskonsumowanych dań beztrosko wyrzucają do śmieci. Dziwi ten kinematograficzny lekceważący sposób ukazywania odnoszenia się do pożywienia, gdy Departament Rolnictwa rządu federalnego USA podaje do publicznej informacji fakt, że ponad 49 mln obywateli tego kraju miało w ubiegłym roku trudności ze zdobyciem wystarczającej ilości pożywienia. Biopaliwa przeciwko ludzkości? Sytuacja w tej sferze znacznie się pogorszyła w porównaniu z rokiem 2008, kiedy nie dojadało ponad 36 mln Amerykanów, a około jednej trzeciej z nich od czasu do czasu była głodna. Ponadto liczba mieszkańców Stanów Zjednoczonych korzystających z pomocy w formie specjalnych bonów żywnościowych wzrasta systematycznie, by w połowie ubiegłego roku przekroczyć liczbę 36 mln osób. Kolejny raz trudno nie zgodzić się ze słowami piosenki Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat". Świat, na którego śmietnikach gniją tony jedzenia, podczas gdy miliony ludzi umierają z głodu. więcej » Te liczby najwyraźniej wzięła sobie do serca żona obecnego prezydenta USA Michelle Obama, która wychodząc z córkami po kolacji z rzymskiej restauracji, poprosiła kelnerów o tzw. doggy bag, czyli zapakowanie resztek jedzenia do torebki. Za ten gest, który odnotowały niemal wszystkie media świata, otrzymała słowa uznania od stowarzyszenia włoskich rolników Coldiretti, które stwierdziło w oświadczeniu: "To bardzo ważny znak w obliczu skandalu z marnowaniem żywności, które w krajach wysoko rozwiniętych osiąga pułap 30 proc. całego kupowanego jedzenia". Okazuje się, że na pogarszanie się światowego bilansu żywnościowego ma także produkcja biopaliw. Gdy trzy lata temu rozwój tej produkcji ONZ-owski ekspert Jean Ziegler nazwał "zbrodnią przeciw ludzkości", gdyż w jego ocenie może ona doprowadzić do śmierci milionów osób i z tego względu domagał się pięcioletniej przerwy w produkowaniu biopaliw, bardzo krytycznie odniesiono się do jego opinii. Cytat W krajach rozwiniętych głód i niedożywienie cierpi 15 mln ludzi. FAO zauważa, że choć na świecie produkuje się wystarczającą ilość żywności, najuboższych ludzi nie stać na drożejącą pszenicę oraz ryż. ONZ-owski ekspert najbardziej atakuje wykorzystywaną głównie w Stanach Zjednoczonych technologię produkcji bioetanolu z kukurydzy. Jak twierdzi, do napełnienia takim paliwem ok. 50-litrowego baku samochodowego potrzeba ok. 200 kg kukurydzy. Jego zdaniem taka ilość kukurydzy pozwoliłaby wyżywić jedną osobę przez cały rok. Niedługo później podobne przekonanie wyraził wyższy przedstawiciel Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Stefan Tangermann, szef dyrektoriatu handlu i rolnictwa tej organizacji, skrytykował działania państw wysoko uprzemysłowionych na rzecz zwiększania produkcji biopaliw, która wpływa negatywnie na globalny bilans żywnościowy. Tego typu opinie wyrażane są coraz częściej. Czyny trudniejsze od słów Na całym świecie jest wielu ludzi, którzy zamiast narzekać i załamywać ręce nad rozszerzającą się klęską głodu, biorą się za konkretne czyny, żeby skutecznie jej przeciwdziałać. Powołują do życia organizacje charytatywne, których celem jest wdrażanie różnych programów pozwalających ludziom, samodzielnie produkować potrzebną żywność. Bądź wspierają różnego innego rodzaju przedsięwzięcia, dzięki którym mogą zarobić na jedzenie. Głód zabija dzieci » I tak np. jedną z większych organizacji wspomagającą mieszkańców Senegalu jest CNCR (Conseil National de Concertaion des Ruraux), której zadaniem jest działanie na rzecz poprawy warunków życia i pracy bardzo licznych tam niewielkich gospodarstw rodzinnych. Organizacja ta wraz z dziewięcioma analogicznymi stowarzyszeniami z innych krajów stworzyła międzynarodową organizację ROPPA (Reseau des Organisations Paysannes et des Producteurs d'Afrique de l'Ouest) w celu zdobycia znaczącego głosu w światowych dyskusjach na temat handlu żywnością. W Brazylii bardzo prężnie działa organizacja Mouvement des Paysans sans Terre, dzięki której uprawia ziemię blisko 300 tysięcy rodzin. Fundacja ta również pomaga rolnikom poznać ich prawa, współpracuje z drobnymi gospodarstwami w innych krajach, a także dba o edukację najmłodszych. W Tajlandii działa prężnie organizacja Yadfon współpracująca z mieszkańcami małych wiosek, która uczy miejscową ludność wykorzystywania zasobów naturalnych. Z pomocy tej organizacji skorzystało już ponad 45 tysięcy osób. Analizując dramatyczną walkę z głodem, warto spojrzeć na ten problem z perspektywy wiary, do czego bardzo zachęcał nas Jan Paweł II. Ojciec Święty podkreślał, że rozwiązanie problemu niedożywienia i głodu na świecie jest przede wszystkim problemem moralnym i duchowym. Papież Polak wskazał też konkretną drogę do walki z głodem - wystarczy zmienić swoje życie. Z głodu umiera w świecie codziennie 90 tysięcy dzieci Co 8 sekund na świecie umiera z głodu jedno dziecko, 30 tysięcy dzieci dziennie umiera przed piątym rokiem życia z powodu braku właściwej opieki i niedożywienia. Według danych UNICEF rocznie umiera 11 milionów takich dzieci. Szczególnie dramatyczna sytuacja jest w Afryce, gdzie w wielu krajach z powodu wojen lub chorób miliony dzieci zostały osierocone i bez środków do życia są zdane tylko na siebie. trudno to sobie nawet wyobrazić- tą liczbę :'( Tytuł: Odp: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: Rafaela Marzec 10, 2010, 12:50:32 Jest to bardzo trudny temat. Mysle ze polityka jest duza przeszkoda w tym problemie. Ludzie ktorzy sa bez
wyksztalcenia, bez umiejetnosci czytania i pisania, sa bez szans. Zawsze nasuwa mi sie pytanie, co robia zadzacy w tych krajach. A no zyja bardzo dobrze, nie interesuje ich sprawa szkol dla ludnosci. Czym glupsi i prymitywni, to jest lzej trzymac w ryzach. Tylko, sa tez politycy z bogatszych krajow i to oni powinni rozkladac karty na stol. A co oni robia, sprzedaja tym biedakom bron. Ja ciagle uwazam ze ten problem bedzie jeszcze dlugo istnial. Sa ludzie, organizacje ktore wlasna sila, wlasna osoba biora sytuacje we wlasne rece. Buduja szkoly, bo to jest furtka na wyjscie w wolne zycie. Biedy nie brakuje nigdzie, jednak i w naszej Europie spotykamy glodne dzieci, ludzi bez pracy. Bieda rozprzestrzenia sie niemilosiernie. Czesto pytamy dlaczego?. To jest ciagle sprawa polityki, ludzi ktorzy sa nieczuli, licza sie dla nich zupelnie inne wartosci, a napewno nie ten najzwyklejszy robotnik, czy obywatel. Wszystko sie robi tu i teraz, co bedzie jutro to nikogo nie obchodzi. Dlatego ja uwazam ze znowu nalezy zejsc do komurki rodzinnej. Wlasnie tu powinnismy klasc duzy nacisk na odzywianie, nauke naszych dzieci , ale i doroslych. Nalezy zastanowic sie, co jest najwazniejsze w naszym zyciu. Sa ludzie ze nie potrafia odpoczywac, ciagle sa zabiegani, zapomnieli calkowicie co to jest spokoj wewnetrzny. To prawda, czesto z lekka reka wyzuca sie jedzenie, chleb. Mysle ze powinnismy wiecej zwracac uwage na to jak obchodzimy sie z zywnoscia, ktora mamy w dostatku. Tytuł: Odp: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 10, 2010, 13:48:27 widać że te charytatywne organizacje i jednorazowe nagłaśniane akcje to nawet nie kropla w morzu, mld.$ na broń to o wiele lepszy interes,-
mam wrażenie, choć to już nie wrażenie- że ci co kręcą tym całym interesem za brata mają samego diabła >:D obojętnie czy nazywają się iluminatami, masonami, czy kimkolwiek innym,- to tylko nazwy- bez znaczenia, liczą się skutki. edit- dodam że to problemy nie od wczoraj, ale od w zasadzie zakończenia IIWŚ. tak więc jest to stan permanentny który jest na rękę i opłaca się wszystkim zainteresowanym. jeśli się mówi że to temat trudny- to tylko dlatego że ci co mogliby wcale nie chcą go rozwiązać. Tytuł: Odp: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Marzec 10, 2010, 15:53:07 czeka nas kleska i kryzys energetyczny i ekonomiczny jakiego swiat nie widzial... - to jest czas wielkiego ucisku tak jak w Biblii jest to opisane stara ekomomia juz nie istnieje to jeden wielki KRACH...ale tak naprawde na wszystko sa pieniadza (papierki:) i wszystko jest, wystarczy tylko zmienic ekonomie:) i wyjsc z presji strachu i dominacjii - jak ktos niech sie szerzej zapozna z doktryna kredytu spolecznego to bardzo ciekawe i jasno tlumaczy mechanizmy ekonomii..ale w sumie jakie to ma juz teraz znaczenie...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kredyt_Spo%C5%82eczny_%28Kanada%29 Tytuł: Odp: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 10, 2010, 16:05:56 nikt tego świadomie nie zmieni, bo gdyby chciał- to już dawno można by,
ale to racja system się wali i jak całkiem się rozpieprzy to kredyt społ., i inne proste rozwiązania będą możliwe.. Tytuł: Odp: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: east Marzec 10, 2010, 17:36:14 Rafaelo napisałaś " Ludzie ktorzy sa bez wyksztalcenia, bez umiejetnosci czytania i pisania, sa bez szans."
Zawsze przy okazji takich zdań przypominają mi się Aborygeni. Zanim do Australii przybył biały człowiek w 1788 r Aborygeni nie znali głodu , wojen i wielu chorób. Nie potrzebne było im tzw wykształcenie w sensie w jakim my go rozumiemy. Nawet , kiedy biali przybyli do Australii Aborygeni w ogóle nie przejawiali zachwytu nad ich stylem życia czy wynalazkami. To oczywiście rozsierdziło białych ,którzy w ogóle nie uważali tubylców za ludzi wybijając ich bezlitośnie. Znów to samo, co w historii podboju obu Ameryk i Afryki. Wszystkiemu winna jest nasza arogancja oraz ignorancja. Ale spokojnie. Ignorantom przyjdzie za to słono zapłacić - sami się wykończą. Moim zdaniem powstrzymać klęskę głodu na świecie może tylko sam człowiek świadomie powracający do swoich korzeni, poskromiwszy swoją niepohamowaną żądzę władzy, chciwości i życia na cudzy koszt. Polska Akcja Humanitarna na przykład pomaga ludziom w Sudanie budować studnie za zebrane w Polsce pieniądze. Budowa postępuje w porozumieniu ze starszyzną wiosek, którzy wspólnie ustalają w którym miejscu kopać i organizują swoje życie społeczne wokół studni. Uczą się przy tym, że współpraca na rzecz wspólnego dobra jest bardziej korzystna niż wojna o ograniczone dobra. Dostęp do wody to podstawowy problem również jeśli chodzi o własną, przydomową uprawę. Nikt nie pomoże tym ludziom jeśli oni sami nie pomogą sobie na własnej ziemi. Tak na prawdę to problemem jest brak wiedzy o tym jak sobie radzić i jak przeżyć, a nie brak dotacji od bogatych Państw. Tytuł: Odp: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 29, 2010, 12:18:16 na świecie 1/4 wyprodukowanej żywności trafia do kosza zanim zostnie napoczęta,- jak to możliwe??
tymczasem: Co do mojej osoby, to niewiele się nauczyłem, za młodu i nie mogę wymiarkować, czy mamy coś do zrobienia na ziemi, czy też nie. K. Dickens /WYPAS To właśnie dysponowanie kwotą 1 dolara dziennie na osobę uznano za warunek przeżycia. TEKST I ZDJĘCIA: MARCIN PINIAK ZŁOTY MEDAL Jest na bogato. Najwyższej jakości produkty w niskich i konkurencyjnych cenach w zasadzie na każdą kieszeń. Możesz się zaopatrzyć w specjalną kartę kredytową i otrzymać punkty za odpowiednią ilość zakupionego towaru. Masz do wyboru sto trzydzieści rodzajów jogurtów z całego świata. Świeże owoce i warzywa prosto od rozgrzanej słońcem ekologicznej uprawy. Rolnik własnoręcznie wybrał dla ciebie te najbardziej dojrzałe i zdrowe okazy. Część naszego zarobku ze sprzedaży produktów chemicznych lokujemy na specjalnych lokatach, które wspomagają kraje rozwijające się. Dzięki temu naukowcy pracują nieustannie nad wdrażaniem nowych technologii produkcji żywności. Będziemy mieli jeszcze więcej, jeszcze lepszego, zdrowszego i tańszego jedzenia. Już produkujemy ogromne lodówki, które pomieszczą specjalnie dla Ciebie 300 kg żywności. Interesujemy się biedą na świecie i niedożywieniem, organizujemy specjalne seminaria, sympozja i konferencje. Tam specjaliści z całego świata przedstawiają swoje projekty. Pomagamy niepełnosprawnym w każdym sklepie naszej sieci są specjalne pojazdy, bez opłat dostarczmy towar do domu klienta. Oczywiście z gwarancją jakości i certyfikatami wszystko w ekologicznych torbach papierowych rzecz jasna. Nasze placówki otwarte są dwadzieścia cztery godziny, siedem razy w tygodniu. Oczywiście wszystko można zamówić przez Internet lub telefonicznie. Nasze telefonistki z Kongo są po specjalnych kursach i udzielają dokładnych informacji. Nasza załoga jest międzynarodowa - wspieramy w ten sposób imigrantów. Oni uwielbiają dla nas pracować, ta praca nadaje ich życiu sens. Przystosowują się do warunków gospodarki wolnorynkowej i wysokich standardów europejskich. Cieszą się pełną swobodą religijną i zapewniamy im podnoszące kwalifikacje szkolenia. Ponadto mają specjalny rabat w wysokości 8% na nasze produkty. Nowością w naszych oddziałach jest cotygodniowa loteria nagród pieniężnych i rzeczowych dla najlepszych klientów, którzy korzystają z naszych kart rabatowych. Wówczas nasze sklepy zmieniają się w miejsca rekreacji, gdzie w towarzystwie znanych artystów krajowych i zagranicznych przy ogromnym wyborze z menu naszych zaprzyjaźnionych restauracji klienci miło spędzają czas. Ich radość jest dla nas gwarancją dobrze spełnionego obowiązku. 45 % naszych towarów otrzymało złoty medal na międzynarodowych targach przemysłu spożywczego. CZARNY MEDAL Około osiemnastu tysięcy dzieci codziennie umiera z głodu bądź wskutek niedożywienia, a 850 milionów ludzi idzie spać z pustym żołądkiem - alarmuje Organizacja Narodów Zjednoczonych. Dane takie przekazał na konferencji prasowej w Nowym Jorku szef Światowego Programu Żywnościowego James Morris. Źródło: PAP, luty 2007 Co roku umiera z głodu 5 mln dzieci z powodu głodu i niedożywienia - alarmuje Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w dorocznym raporcie ogłoszonym w Rzymie. Źródło: PAP, grudzień 2004 Niedożywienie powoduje 55% z wszystkich zgonów dzieci na świecie - proporcja, jakiej nie osiągnęła żadna choroba zakaźna od czasów zarazy morowej. Ok. 183 milionów dzieciach waży mniej, niż powinny w swoim wieku. Niedożywienie dotyka połowę dzieci poniżej piątego roku życia w Azji południowej i 1/3 dzieci w Afryce subsaharyjskiej. Tylko w r. 1997 w krajach ubogich uratowano życie co najmniej 300 tys. dzieci dzięki programowi uzupełniania witaminy A w pożywieniu. Za cenę jednego pocisku rakietowego szkoła pełna głodnych dzieci mogłaby przez 5 lat wydawać codzienny posiłek południowy. W latach 1990-tych ponad 100 milionów dzieci zmarło z chorób i głodu. Można było temu zapobiec za cenę dziesięciu bombowców Stealth lub za dwudniowe światowe wydatki na cele wojskowe. Źródło: MY A TRZECI ŚWIAT - Nr 9 (63), październik 2002 2 miliardy ludzi (czyli 1/3 populacji) nie dysponuje dostateczną ilością pożywienia. Gdyby zebrać wszystkich głodujących na świecie, zaludniliby cały kontynent, a liczba jego mieszkańców byłaby większa od ludności Ameryki Północnej i Europy Zachodniej razem wziętych.Około 1,3 miliarda ludzi na świecie żyje za mniej niż 1 dolara dziennie, połowa ludności świata (ok. 3 miliardów) żyje za mniej niż dwa dolary dziennie. Produkt Krajowy Brutto 48 najbiedniejszych krajów świata (czyli prawie ¼ ludności świata) jest mniejszy niż łączny majątek trzech najbogatszych ludzi na świecie. Aby pokryć niezaspokojone potrzeby świata w zakresie higieny i żywności, wystarczy 13 miliardów dolarów - tyle, ile ludzie w USA i Unii Europejskiej wydają co roku na perfumy. Jedna Europejka wydaje miesięcznie na same kosmetyki tyle co afrykańska kobieta na utrzymanie całej swojej rodziny przez rok. Ziemia - planeta pełna dysharmonii, ludzi chorych z przejedzenia obok tych, którzy umierają z głodu.1,3 miliarda ludzi nie ma dostępu do czystej wody, z drugiej strony do wyprodukowania jednego samochodu zużywa się 380 ton wody, kilograma bawełny 50 ton wody a 1kg wołowiny 100 000 litrów!Najczęstszymi chorobami spowodowanymi przez niedożywienie są marazm i kwasiorkor. Marazm jest spowodowany brakiem produktów energetycznych, a niedożywione dzieci są całkowicie wychudzone. Ich waga bywa ponad połowę mniejsza od normy. Natomiast kwasiorkor spowodowany jest brakiem białka w pożywieniu. Objawia się głównie obrzękami na całym ciele. Zamiast tkanki tłuszczowej jest woda. Po naciśnięciu skóry palcem pozostaje dołek. Włosy odbarwiają się i prostują. Oba przypadki w cięższych stanach prowadzą do śmierci. W wielu wypadkach dochodzi też do trwałego upośledzenia fizycznego (dzieci nie osiągają normalnego wzrostu) lub umysłowego (zagłodzony mózg nie rozwinie się - później te dzieci nie mogą się niczego nauczyć). Niekiedy dzieci trafiają do ośrodka dożywiania zbyt późno. Wycieńczony organizm nie przyjmie już żadnego pokarmu. 80 procent głodujących na świecie dzieci żyje w krajach, gdzie istnieje nadwyżka produkowanej żywności, produkowanej niestety dla zwierząt, które zostaną zjedzone przez zaledwie 480 milionów ludzi z krajów bogatych. Redakcja GlobalEconomy: „Kraje bogate wzięły na siebie obowiązek stworzenia funduszu bezzwrotnej pomocy dla najbiedniejszych (Official Development Aid). Pierwsze deklaracje podjęte 30 lat temu przewidywały na ten cel kwoty rzędu 0,7% od krajowego PKB. Rzeczywistość była jednak mizerna. W pierwszym dziesięcioleciu wskaźnik ten był na poziomie 50% deklarowanych kwot. W ostatnim dziesięcioleciu zaczął jednak jeszcze bardziej spadać. W ciągu drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych roczna wartość tego funduszu zmalała o dalsze 9%. W roku 2000 kraje OECD przeznaczyły na te fundusze pomocowe tylko 0,22% PKB (w tej grupie Polska- 0,02%). Szacuje się, że poniżej granicy biedy jest ponad 40% ludności. By zrealizować szczytny cel obniżenia o połowę ilości ludzi nie mających warunków dla przeżycia programy pomocowe ODA winny dysponować kwotą rzędu 100mld USD. Dzisiaj fundusz te dysponuje kwotami o połowę mniejszymi. Realnie tworzą go kraje Unii Europejskiej (razem 25mld-tj.0,33% PKB), USA (10mld-tj. 0,1%PKB!!!) i Japonia (13mld-mimo swoich kłopotów gospodarczych). W roku 2000 przedstawiciele ponad 300 krajów i narodów świata zebrali się ponownie i wypracowali tzw. porozumienie milenijne. Zawierało ono deklarację, że w ciągu 15 lat zredukuje się o połowę liczbę ludzi, którzy żyją biednie-na granicy głodu, czyli za mniej niż dolara dziennie. To właśnie dysponowanie kwotą 1 dolara dziennie na osobę uznano za warunek przeżycia.” PARADYZINE.WORDPRESS.COM Tytuł: Odp: Powstrzymać klęskę głodu Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 19, 2011, 15:23:08 aż ciężko uwierzyć podczas gdy bogata europa się wyludnia..
http://www.youtube.com/v/sc4HxPxNrZ0?version=3&hl=pl_PL z końcem 2011 roku Ziemię będzie zamieszkiwać ponad 7 miliardów osobników gatunku Homo Sapiens co, na przykład, czyni nas (teoretycznie) gatunkiem najmniej zagrożonym wyginięciem... w każdej sekundzie rodzi się pięcioro ludzi, a umiera "tylko" dwoje,- jednak jak na ironię najwięcej ludzi rodzi się w strefach wysokiego ubóstwa, gdzie ciężko o utrzymanie samego siebie, a co dopiero mówić o dzieciach..? edit- wcześniej była pomyłka :-[ |