Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #50 : Lipiec 15, 2011, 10:41:30 » |
|
Chyba coś niebezpiecznego dzieje się z ace? E tam, od razu coś niebezpiecznego. Po prostu wyraża swoje przemyślenia, niekiedy może dosadnie, ale od razu musi być w tym coś niedobrego. Wszyscy dziś jesteśmy pod "naciskiem" następujących zmian, przyspieszenia i każdy z nas inaczej to odbiera.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #51 : Lipiec 15, 2011, 10:54:57 » |
|
Chyba coś niebezpiecznego dzieje się z ace? E tam, od razu coś niebezpiecznego. Po prostu wyraża swoje przemyślenia, niekiedy może dosadnie, ale od razu musi być w tym coś niedobrego. Wszyscy dziś jesteśmy pod "naciskiem" następujących zmian, przyspieszenia i każdy z nas inaczej to odbiera. Pewnikiem masz racje , coś w tym jest , ale niektóre zachowania nie tylko mnie mocno zastanawiają ale też niepokoją. To takie Ludzkie przecież? Prawdaż??? Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 10:56:14 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Gość
|
|
« Odpowiedz #52 : Lipiec 15, 2011, 11:07:38 » |
|
acentaur Tych wszystkich specjalistów od przechodzenia w inne stany, nawet tych z najwyższym stopniem wtajemniczenia i paroma rzędami medali na piersi od wyższych istot gwiezdnych, można spokojnie kopnąć w zadek. Ace,zrobilem to juz dawno,z tym,ze fraktale i kwantowa teorie rzeczywistosci pozostawilem nietknieta.Dla mnie to atrybuty Boga.Mowiac bardzo oglednie, LightWorkers i wyznawcow przechodzenia z 3G do 4G mam po prostu w 1 -nej d.... Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 11:36:01 wysłane przez Kahuna »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #53 : Lipiec 15, 2011, 11:54:32 » |
|
Proszę, nie wrzucajcie wszystkiego do d..y, bo to niebezpieczne. Mogą się one niebotycznie roztyć. Bądź objawić się w tej części ciała inne problemy zdrowotne. I jest to udowodnione naukowo. Gdzieś to czytałam, a na kursach Silwy, również p. Wójcikiewicz często o tym wspominał i przestrzegał. Chociaż teraz sam wypiął się na pewną grupę osób. Ale wracając do problemu. Ludzie, którzy często tak mówią, czyli wrzucają wszystko do swojej d..y, stoją w opozycji do postrzeganej przez siebie rzeczywistości. Niosą wewnętrzną niezgodę, tym samym powodując dysharmonię. A że problem załatwiają tworząc składowisko śmieci w dolnej części ciała, ta puchnie i choruje. Zatem, zalecałabym trochę ostrożności w tak pojętym porządkowaniu świata.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 11:56:09 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #54 : Lipiec 15, 2011, 19:17:25 » |
|
... Gdzieś to czytałam, a na kursach Silwy, również p. Wójcikiewicz często o tym wspominał i przestrzegał. Chociaż teraz sam wypiął się na pewną grupę osób. ... Z moich obserwacji wynika, że bardziej na niego i D.Ś. wypięła się ta grupa. Choć zapewne po obu stronach znalazłoby się przyczyny tego rozpadu. Przepraszam za ofa.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #55 : Lipiec 15, 2011, 22:50:38 » |
|
Ale czemu wrzucasz do jednego, chorego, worka kwanty i fraktale ? Chyba coś niebezpiecznego dzieje się z ace? Ace,zrobilem to juz dawno,z tym,ze fraktale i kwantowa teorie rzeczywistosci pozostawilem nietknieta. a co wy tacy bojaźliwi? przecież wszystko pochodzi z jednego źródła, więc nie można jedno odrzucić a drugie nie. To sa wszystko takie same bożki. One tylko istnieją w ramach nieweryfikowalnych teorii , sa pojęciami zbiorczymi bez dowodów, nazwami pomiarów przyrządów mierzących jakieś fenomeny na zasadzie tylko zliczania. Do tej pory nauka nic nie wie co to masa, energia, cząstki elementarne, grawitacja.... chociaż posluguje się tymi pojęciami. Za to nauka oferuje nieskończoną wprost ilość różnych teorii na kazdą okazję. Nie ma żadnej różnicy między religią a nauką. I tak wszystko opiera się na wierze. Wiara w cokolwiek istniejącego niezależnie od nas to ślepa uliczka. Bez znaczenia czy to są kwanty, fraktale czy UFO czy Enki czy jeszcze jacyś inni wybawiciele ludzkości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #56 : Lipiec 15, 2011, 23:26:18 » |
|
No dobrze, skoro zacząłeś, to idziemy na całość. Ace, Ciebie też nie ma! Jesteś swoim wymysłem. Koniec, kropka. Żadnych atomów składających się na ciało, żadnych fraktali. Nie istniałeś i nie istniejesz. Finito. Nauka nic o Tobie nie wie, to tylko nieweryfikowalne teorie, bożki. Nie wierz zmysłom, one oszukują, tkwisz w iluzji. Nigdy nie istniałeś. Uwierzyłeś w siebie, ale to nieprawda. Jest tylko niebyt i krótkie rozbłyski świadomości. Śnisz samego siebie. I zdaje się, że zabrnąłeś w ślepą uliczkę. Miłego przebudzenia, obojętnie w jakiej gęstości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #57 : Lipiec 16, 2011, 00:17:44 » |
|
...przecież wszystko pochodzi z jednego źródła, więc nie można jedno odrzucić a drugie nie. To sa wszystko takie same bożki. One tylko istnieją w ramach nieweryfikowalnych teorii , sa pojęciami zbiorczymi bez dowodów, nazwami pomiarów przyrządów mierzących jakieś fenomeny na zasadzie tylko zliczania.
W zasadzie tak , jeśli się patrzy na proces zliczania. Ale na końcu jest wynik. I nie chodzi nawet o dowody, lecz o TWOJE WŁASNE DOŚWIADCZENIE. Dotykasz materii. Nazwij ją więc, określ ją i siebie wobec niej. To nie jest mój wymysł. Tak się stwarza rzeczywistość .... Do tej pory nauka nic nie wie co to masa, energia, cząstki elementarne, grawitacja.... chociaż posluguje się tymi pojęciami. Za to nauka oferuje nieskończoną wprost ilość różnych teorii na kazdą okazję. Nie ma żadnej różnicy między religią a nauką. I tak wszystko opiera się na wierze. Ależ nauka doskonale wie już, że coś takiego jak najmniejsza niepodzielna rzecz (kulka materii, cząstka ) nie istnieje . Nawet masa to tylko forma energii. Mamy WYNIKI ( wynikiem jest efekt przyciągania ziemskiego -grawitacja, waga rzeczy, które mają masę etc ) ,lecz nie wiemy skąd one. Możliwe ,ze jest to wiara w wiedzę. Na szczęscie jest ona pozbawiona dogmatu. Spać trzeba. Kocham Was
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 09:58:44 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #58 : Lipiec 16, 2011, 09:23:04 » |
|
Spać trzeba. Kocham Was Jedynie w stanie miłości sięgasz wszystkich gęstości. Dogmat to, iluzja snu, czy obiektywna rzeczywistość?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Gość
|
|
« Odpowiedz #59 : Lipiec 16, 2011, 10:14:33 » |
|
Ptak Proszę, nie wrzucajcie wszystkiego do d..y, bo to niebezpieczne. Mogą się one niebotycznie roztyć. Bądź objawić się w tej części ciała inne problemy zdrowotne. Drogi Ptaku. Dzieki za troske o moja dolna czesc ciala.Teorie Silvy jak i wszystkie p.Wojcikiewicza nie dzialaja na nia,czyli ze sa z gruntu falszywe,bo od 20 lat wciaz kupuje ten sam rozmiar spodni.A niektore panie to nawet ogladaja sie za mna ukradkiem, bo pewnie mi zazdroszcza i chcialyby miec taka sama...mimo,ze z biegiem lat wrzucilem do niej juz sporo smiecia.Wszystkiego jednak nie wrzucam, o nie.Utylizacja smieci zas zajmuje sie specjalny biorobotyczny zespol-wespol,ktory przerabia je na energie o dosc duzym wibracyjnym potencjale w stosunku do smieci i w ten sposob o chorobie,dysharmonii i wewnetrznej niezgodzie nie ma mowy.Ot i caly sekret. Pozdrawiam upalnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #60 : Lipiec 16, 2011, 21:01:46 » |
|
ptak, I zdaje się, że zabrnąłeś w ślepą uliczkę. jeśli spojrzeć na życie z pozycji straceńca, który musi walczyć ostro o przeżycie, ma na głowie jakiś system z królem czy bankiem oraz jeszcze na dokładkę niepodważalnego pośrednika marzeń, a i tak musi umrzeć zwykle mało efektownie, to masz rację. Oznacza to, że istnieje świat niezaleznie od nas i pozostaje nam tylko jak najlepiej się przystosować do jego reguł. Od biedy można się podreperować nadzieją na jakieś przyjazne UFO czy galaktyczny promyk, który zmieni brzydką świadomość wszystkich ludzi na świadomość lepszą. Ale przyjmijmy na moment, że jednak śnię samego siebie. Jak tego nie pojmę to i śnię długo. Jednak jak już trochę załapię, to zaczynam być panem sytuacji. Znam sens i cel. Nicość, punkt, nieskoźczoność to pojęcia-symbole, ani lepsze ani gorsze od tych , które określają doznania zmyslowe. Tylko takie mamy. A może ta alternatywa oferuje coś nieporównywalnie lepszego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #61 : Lipiec 17, 2011, 01:28:49 » |
|
witaj aceNicość, punkt, nieskoźczoność to pojęcia-symbole, ani lepsze ani gorsze od tych , które określają doznania zmyslowe. Tylko takie mamy. A może ta alternatywa oferuje coś nieporównywalnie lepszego? Nicość , nieskończoność ,nieoznaczoność, spójność , wyrażają zjawiska , którymi w każdej sekundzie posługuje się Twój kwantowy mózg. Nie są one ani lepsze ani gorsze od tych, które sam postrzegasz jako zmysłowe. Tylko takie sobie uświadamiasz, że masz. Alternatywą jest zmiana sposobu myślenia z uwzględnieniem tego , czego nie umiałeś dotąd rozpoznać To coś nieporównanie lepszego niż zamknięcie się w 5ciu zmysłach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #62 : Lipiec 17, 2011, 11:41:08 » |
|
JACK, temat ,który poruszyleś, a własciwie Twoje wnioski tych zagadnień, są tematem mi znanym. Wspominałem o nim w kontekscie innych zagadnień omawianych na forum X | nu (forum.ip7.eu), których synteza jest z tym bezposrednio zwiazana. "zbawienie" i "technologia zbawiania"(tam masz kluczowa myśl, która przeklada sięna Twoje mrowiska i ule. Oraz wskazane dokladne miejsce, gdzie została zatracona i wypaczona. (może nie wprost - ale ona tam jest) oraz świadomość indwyidualna vs zbiorowai kilka innych. Zasadniczo uwazam podobnie, jednakże sa pewne subtelne róznice. Róznica miedzy moim widzeniem tych spraw a twoim zwiazana jest z tym, ze odpowiedziałem sobie na szereg kolejnych pytań, które tu jeszcze nie zostały zadane. m.in. zwiazane z wątkiem na tym forum: Bioroboty - bioludzie - biomaszynyDlaczego akurat Enki miałby być maszynistą ? Mało to uduchowionych istot na Ziemi i poza nia hehe Uśmiech Z pewnościa ktos, kto się wychylil POZA.. i mial okazje spojrzec z innej (szerszej) perspektywy. A moim zdaniem nie jedna postac - a cale zespoly (astronautów). Maszynistą jest ich opcja środka ich mianownik. Dlaczego ludzie muszą zawsze szukać jakiś przewodników, liderów, pasterzy, kolesiów, którzy poprowadzą ? Bo nie potrafią lub boją się lub nie chcą się wychylic poza. Mają nawyk czekania na gotowe."zbawienie" i "technologia zbawiania"..tyle ze liczba wymiarów, przez które mozna bylo sie tak wieźć właśnie dobiegła końca. i Ziemia, jako planeta nie stanowi już przestrzeni potencjalnego continuum takich praktyk. Dlatego część pasażerów opuszcza ją. Dla kazdego coś milego: http://www.youtube.com/v/CHd5B_m98X4?version=3&hl=pl_PL&rel=0
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2011, 11:51:38 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #63 : Lipiec 17, 2011, 12:40:33 » |
|
Dla kazdego coś milego: He, he dobre! Nawet owsiki betweena się tu znalazły i w dodatku uważają, że miłość wszystko leczy. Pewnie naczytały się mądrości na naszym forum i opuściły już teatr ROMA. Zaraza jedna, rozłazi się po Wszechświecie. No i czy protony mogą mieć pojęcie o teorii strun?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #64 : Lipiec 17, 2011, 13:47:50 » |
|
ludzie żyją przeciętnym życiem jak ich rodzice, rodzice ich rodziców, w nędznych spelunkach i jeszcze to krytykują,- to się nazywa masochizm klasy wyższej Bioroboty- to mało powiedziane
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2011, 14:03:12 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
| | |