Jako ludzie dorosli moga byc trudni we wspolzyciu.
Nie koniecznie i niezawsze.
Znam kilka przykładów ludzi, którzy byli wychowani właśnie w takich warunkach, jak opisujesz.
Fakt w dzieciństwie przeszli gehennę, ale wyrośli na dobrych ludzi.
Oczywiście odbiło się to w jakimś stopniu na ich psychice, ale ich lekcja była miej więcej taka:
Nie popęłnię tych samych błędów co moi starzy wobec mnie.