Niezależne Forum Projektu Cheops

Archiwum => Śmietnik => Wątek zaczęty przez: arteq Styczeń 25, 2009, 12:20:59



Tytuł: Odp: Aborcja - tak/nie?
Wiadomość wysłana przez: arteq Styczeń 25, 2009, 12:20:59
nie zgodziłbym się z zamianem słowa "aborcja" na "zabijanie". Dlatego, bo takie rozumienie wynika jedynie z indywidualnego poglądu na aborcję. Moim zdaniem o zabójstwie można mówić, gdy istnieje już chociaż w części funkcjonalny mózg (od tego "momentu" również jestem aborcji przeciwny i uważam ją za zabijanie). Natomiast wcześniej jest to według mnie usunięcie "potencjału" urodzenia dziecka, równoznaczne z antykoncepcją (którą akurat popieram). Ale, podobnie, jak pisałem do Astro wyżej - szanuję Twoje zdanie. Jedynie bym nie uogólniał własnych poglądów i nazewnictwa na innych ludzi, bo to akurat zależy od światopoglądu i nie można tego jednoznacznie, obiektywnie stwierdzić

Niestety uciekanie od słowa "zabijanie" nie zmieni faktów. Dlaczego jest to zabijanie? Bo żywy, czujący [odbierający bodźce] organizm jest pozbawiany życia wbrew swojej woli/naturze/odczuciom. Czy to nie należy nazwać zabijaniem? Oczywiście, że tak. Proponuję aby poczytać nt. rozwoju człowieka - zobaczysz wtedy Tene, kiedy to Płód zaczyna mieć komórki i połączenia nerwowe, czyli zaczyna czuć. Polecam także obejrzeć "niemy krzyk" wtedy można na własne oczy przekonać się, że ten malutki człowiek wyczuwa niebezpieczeństwo, czuje ból, próbuje się bronić przed straszliwą śmiercią - rozerwaniem na kawałki...

Loukas, mylisz się przyrównując wrzód do płodu, czy nowotworu. Wrzód czy też nowotwór jest wbrew naturze, jest odstępstwem od prawidłowego jej biegu. Ciąża w przeciwieństwie do podanych przez Ciebie przykładów nie jest chorobą. W ciąży nie ma nic sprzecznego naturze - owszem, organizm kobiety jest wtedy obciązany, lecz natura przygotowała go na tę ewentualność, ba - organizm współpracuje z tym - jak to byłeś "łaskawy" określić - "obcym ciałem". Organizm matki nie walczy z płodem, nie próbuje go zabić czy też wydalić, odwrotnie - stwarza mu jak najbardziej dogodne warunki rozwoju.
Nie wiem czy wiesz, ale - o zgrozo - w dawnej DDR sposobem na "naturalny" doping było zachodzenie w ciążę - wtedy organizm staje sie silniejszy i zdolny do znacznie większego wysiłku. Także Twoja teoria jest mylna pod każdym względem. 


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

fairth watahaczarnegoksiezyca sonsofhodor etavlon patrzdz